Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 3 4 5 6 7 ... 18

#101 02-11-2015 o 02h27

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Co ja o tym myślę? Długo się nad tym zastanawiałem... nie przeszkadza mi to dopóki nie wydarzy się coś takiego jak sytuacja w której właśnie się znajduję. Nie powinien tak robić, skoro nic nie zrobiłem. To też mnie pod jakimś względem denerwuje, ale nie jestem tak wybuchowy i potrafię zapanować nad gniewem.
Speszyłem się, kiedy odciął mi wszystkie możliwe drogi ucieczki, a dodatkowo podniósł mój podbródek tak, abym nie miał innego wyboru niż spojrzenie na niego. Dziwnie się poczułem, więc ostatnie co mi zostało to powiedzenie o wszystkim, skoro chce... lepiej i tak szybciej to skończyć, dla mojego dobra.
- Zależy mi na tobie, więc nie chcę, aby coś się między nami przez to zmieniło - powiedziałem, nie bardzo wiedząc jak się zachować, a przez to, że wszystko robi bez mojej woli! Najlepszym rozwiązaniem jest to, żeby się pozbył tych uczuć, którymi mnie darzy.
Gdybym wiedział, że coś takiego się wydarzy, najprawdopodobniej nawet nie pomyślałbym o tym, aby tutaj przyjść, a to wszystko przez jego mamę...


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#102 02-11-2015 o 02h47

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Nie chce, żeby między nami cokolwiek się zmieniło? Z jednej strony mnie to cieszy, ale z drugiej, liczyłem na coś więcej. W sumie sam nie wiem na co. W końcu od we mnie się nie zakocha, nie żyjemy w bajce lub jeszcze lepiej - w dramie. Po jego odpowiedzi, westchnąłem zrezygnowany, po czym puściłem jego dłoń, odsuwając się nieco od niego.
- Nie mogłeś tak od razu? - zapytałem z wyrzutem, wlepiając wzrok w podłogę. Na pewno teraz najszczęśliwszą osobą na świecie nie będę. Jak każda zakochana osoba mam jakieś wygórowane nadzieję, które nie mają prawa się spełnić. Przecież Seungkwan ma Taeyeon, a ja nie mogę tego zmienić. Następnie zrobiłem kilka kroków do tyłu, przez co moje nogi spotkały się ze szkieletem łóżka, na które zaraz się położyłem, przykrywając sobie od razu twarz poduszką. Jak niezręcznie...~ Chciałbym teraz zamknąć się gdzieś, gdzie nie ma nikogo. Ale co powinienem teraz zrobić? Zdecydowanie jestem w gorszej sytuacji od niego, bo to ja jestem ten zakochany, a odkochać się nie jest tak łatwo.


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#103 04-11-2015 o 22h35

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Już myślałem, że Mingyu nadal będzie to ciągnąć i się już dzisiaj nie odklei, a tym bardziej odpuści, ale ufam mu, nie sądzę, aby był w stanie mnie w jakikolwiek sposób skrzywdzić.
Kiedy mnie puścił, a następnie się odsunął mimo wszystko odetchnąłem z ulgą. Stałem tak jeszcze przez dłuższą chwilę nie bardzo wiedząc co powiedzieć lub zrobić. Mógłbym równie dobrze uciec bez słowa, ale problem sam się nie rozwiąże, wręcz przeciwnie, narośnie. Spojrzałem na niego trochę zakłopotany, ale z racji, że zakrył twarz poduszką to tego nie widział... może i na szczęście?
Odwróciłem wzrok gdzieś w sufit, biorąc głęboki wdech. Dobra, dobra, Seungkwan uspokój się i zapomnij szybko o tej dziwnej sytuacji.
- Mingyu... - zacząłem cicho, podchodząc powoli do łóżka, na które usiadłem gdy tylko się przy nim znalazłem i położyłem dłonie na kolanach. - Jakoś to rozwiążemy, hm? - zacząłem. - Nie martw się - powiedziałem, mając zamiar znowu poklepać go pocieszająco, ale w ostateczności się powstrzymałem.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#104 04-11-2015 o 22h57

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Leżałem tak na łóżku, zakrywając całą twarz poduszką i nie zwracając uwagi na to, że Seungwang wypowiedział moje imię. Aish, niech on go nie mówi, czuje się tak źle...W końcu jak mogę się czuć? Ta sytuacja dla nas obojgu jest niezręczna, ciężko stwierdzić kto ma gorzej. Dopiero, gdy poczułem jak część materaca zapada się pod jego ciężarem, odsłoniłem jedno oko, by dokładnie wiedzieć, co ten zamierza. Szczerze to myślałem, że sobie pójdzie, a ten zrobił zupełnie coś innego.
- Niby w jaki sposób? - spytałem, ponownie przyciskając miękki przedmiot do buzi. Dlaczego to mówi? Jak mam się nie martwić? To nie jest takie proste do rozwiązania, a jak się w tym zadeklaruje będzie jeszcze gorzej. Co jak się okażę, że się nie da? Zostawi mnie? Nawet nie chce dopuszczać takiej myśli.
- Nie opuścisz mnie, nie? - zapytałem, chcąc znać odpowiedź chłopaka. Chcę żeby mi to obiecał, wtedy poczuje się przynajmniej pewniej.


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#105 04-11-2015 o 23h29

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Nie wiedziałem jak zareagować na jego pytanie, bo nie znałem na nie odpowiedzi. No... ograniczymy dotyk, znajdziemy mu kogoś innego... Jakoś się to wszystko ułoży.
Kiedy już miałem wymyślić coś do pierwszego pytania pojawiło się kolejne, które lekko mnie zdziwiło. Jak dziecko! Nie przypuszczałbym nigdy, że Mingyu może zachowywać się uroczo, nawet niepodświadomie. Uśmiechnąłem się ciepło i pokręciłem głową.
- Oczywiście, że nie - potwierdziłem prostując się. Teraz musi mu być ciężko, więc tym bardziej nie mogę mu tego zrobić. - Ale kiedy w ogóle się to zaczęło? Może mylisz to z innym uczuciem? - spytałem. Takie przypadki też się przecież zdarzają! Może mu się wydawać, że mnie kocha, bo mam przecież tyle zalet. - A może to zwykłe zauroczenie? Tego szybko da się pozbyć - dodałem próbując znaleźć jakieś odpowiednie rozwiązanie, przy okazji uważając na swoje słowa... jeszcze zaraz znowu coś palnę i będzie.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#106 04-11-2015 o 23h52

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Po chwili usłyszałem odpowiedź od chłopaka, na którą aż miałem ochotę krzyknąć "naprawdę?!", jednak ostatecznie się powstrzymałem. Zamiast tego odłożyłem poduszkę na bok i zamrugałem parę razy, zastanawiając się nad jego pytaniem. Kiedy się w nim zakochałem? To chyba ciężko mi określi, ale nie sądzę, żeby to było zauroczenie.
- Nie wiem - westchnąłem, powoli podnosząc się do pozycji siedzącej, a następnie oparłem się o ścianę i podciągnąłem pod siebie nogi. Tak jest mi znacznie wygodniej i dokładnie widzę sylwetkę chłopaka, a on wręcz przeciwnie. Wciąż wolę unikać kontaktu wzrokowego, bo nie ukrywajmy, ale to naprawdę, naprawdę jest zawstydzające. Sama rozmowa o tym z resztą też, jednak od niej tak łatwo się nie wymigam.
- Masz jakiś konkretny pomysł? - spytałem, nawiązując do tematu zauroczenia. Im dłużej myślałem o swoich uczuciach, tym bardziej nie wiedziałem co o nich myśleć, a może Seungkwan ma jakiś plan. Kto go wie.


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#107 05-11-2015 o 00h07

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Zastanowiłem się moment nad swoją odpowiedzią, ale była ona dość prosta i łatwa do zrozumienia.
- Nie - powiedziałem kręcąc głową. Pomysł co do pozbycia się uczuć tak, ale czy to na pewno zakochanie... w sumie! - Ale - zacząłem, spoglądając na niego, kiedy zmienił pozycję. - Możemy to sprawdzić - dodałem, wpadając tym samym na genialny pomysł. Znaczy przekonamy się czy taki genialny jest jak nam się uda.
- Musimy po prostu utrzymać blisko kontakt wzrokowy - pokiwałem głową, odwracając się konkretniej w jego kierunku, aby następnie trochę zbliżyć się do ściany o którą się opierał. No tak się odsunął, że na taką odległość słabo by to wyszło w każdym przypadku. - Wtedy powiesz co czujesz, hm? - zaproponowałem, bo oczywiście nie chciałem przecież go do niczego zmuszać, ale bez tego ciężko będzie coś rozwiązać i chyba sam najlepiej o tym wie.
Następnie przybliżyłem twarz, aby spełnić swój plan. Ja zaś czuję się troszeczkę niezręcznie, ale  to w końcu dla dobra sprawy, nie jest to nic złego.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#108 05-11-2015 o 00h28

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Gdy chłopak jasno powiedział, że nie ma pomysłu, pokręciłem zrezygnowany głową, równocześnie opuszczając ją na swoja kolana. A już miałem jakąś marną nadzieję. Mimo mojego rozczarowania, po chwili zaproponował byśmy to sprawdzili, na co automatycznie podniosłem podbródek, przyglądając się mu. Co, sprawdzić? Nie rozumiem.
Kiedy wyjaśnił mi na czym jego plan polega, zmieszałem się nieco i i podrapałem po tyle głowy. No nie wiem czy to jest najlepszy pomysł...
- Oh, o-okej - jęknąłem, poczuwszy, że nie mam innego wyboru, widząc jak ten znacznie się do mnie przybliża. Gdy nasze twarze znalazły się strasznie blisko siebie, z trudem przełknąłem ślinę, z początku w ogóle unikając kontaktu wzrokowego. Sama jego bliskość sprawiała, że dziwnie się czułem, a co dopiero patrzenie w jego oczy. Zmieniłem pozycję na taką, by siedzieć po turecku oraz swoje dłonie umieściłem na kolanach i mimo swojego oporu, przełamałem się, po czym ostatecznie wgapiłem swój wzrok w niego. Po jakiś parunastu sekundach, ciągle nie spuszczałem z niego wzroku, gdzie powinienem był już to zrobić, jednak nie mogłem. Ta chwila szczerze ciągnęła się dla mnie w nieskończoność. Po chwili, gdy poczułem, że to może się źle skończyć, przez myśli krążące po mojej głowie, odsunąłem się od chłopaka, ponownie opierając się o ścianę i odwracając wzrok. Aish, to nie był zbyt dobry pomysł. Co by się stało gdybym faktycznie go pocałował? Na pewno by uciekł.


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#109 07-11-2015 o 00h57

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Usiadłem bliżej niego, wygodniej się układając, po czym za jego pozwoleniem, zacząłem wpatrywać się w jego oczy. No bo przecież nie robiłbym tego mimo jego woli... Trochę dziwnie się czułem, sam dokładnie nie potrafiłem opisać tego uczucia, ale nie było to nic złego, przynajmniej tak myślę.
Po jakiejś dłuższej chwili Mingyu odsunął głowę i odwrócił wzrok na co również lekko zmieszany spojrzałem w inny punkt. To był zły pomysł? W sumie, nie powiedział tego co najważniejsze, więc zaraz się dowiemy.
- I... co poczułeś? - spytałem, powracając do niego wzrokiem. - Tylko musisz być szczery jeśli chcesz żeby to zadziałało - dodałem zanim jeszcze zaczął mówić. Mam nadzieję, że się posłucha inaczej niczego razem nie zrobimy!
Czekając na jego odpowiedź, odsunąłem się trochę, próbując nastawić atmosferę na jak najmniej niezręczną, choć nie wiem czy mi się to udawało. Pewnie nie, bo sam jeszcze czułem się dziwnie po sytuacji z wcześniej.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#110 07-11-2015 o 01h17

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Z moich myśli wyrwał mnie głos chłopaka, na który automatycznie podniosłem głowę i spojrzałem zakłopotany w jego kierunku. Powiedzenie w takiej sytuacji co się poczuło nie jest zbyt proste, a ten jeszcze na to naciska...Aishhh! To chyba oczywiste, jak się poczułem. Jak ja mam mu to powiedzieć?
- N-no wiesz - zacząłem nieśmiało, łapiąc się jedną ręką za głowę i powoli odwracając wzrok w inną stronę. Jak niezręcznie... - p-poczułem się jakby miało mi wyskoczyć serce i... - złapałem się za kawałek bluzki w miejscu tego ważnego organu, w celu dokończenia dalszej części zdania, jednak w ostateczności się powstrzymałem. Mingyu, opamiętaj się. Nic z tych rzeczy się prawdopodobnie nigdy nie wydarzy. - Ah, nie wiem, zapomnij - mruknąłem, machnąwszy na to ręką i złapałem za wcześniejszą poduszkę, która służyła mi za zasłonę, po czym schowałem w niej twarz. Już nigdy mu nie spojrzę w oczy. Wystarczająco mu teraz powiedziałem, a to w ogóle nic nie pomoże. Aigoo, umrę, po prostu niech mnie zabije.


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#111 07-11-2015 o 01h36

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Wsłuchałem się w jego słowa, będąc jednocześnie ciekawym jego wypowiedzi. Nie wyglądał za dobrze, w sumie chyba każdy byłby zawstydzony w podobnej sytuacji, ale jednak powinien odsunąć to na bok, aby nigdy więcej tego nie poczuć. Jak nam się uda to rozwiązać w miarę szybko to będzie świetnie.
Kiwnąłem głową na jego słowa, czekając na dokończenie, ale zamiast tego ten znowu wrócił do siebie i zamiast mi pomóc to zakrył twarz z powrotem poduszką. No nie wytrzymam z nim!
- Eihhh, Mingyu! - powiedziałem, zmieniając pozycję tak, że teraz siedziałem na swoich nogach. Popatrzyłem na niego z wyrzutem, ale nie otrzymując żadnej reakcji na moje słowa nie mogłem tego tak zostawić. - Zostaw tę poduszkę - dodałem w tym samym czasie jedną ręką sięgając po rzecz, a że nie trzymał jej zbyt mocno z łatwością udało mi się ją odebrać. Teraz nie może się ukrywać, bo to będzie bezsensu! Mieliśmy tu próbować to rozwiązać.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#112 07-11-2015 o 01h51

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Po niedługiej chwili poczułem jak Seungkwan wyrywa mi poduszkę, co mu się udało, bo nie trzymałem jej zbyt mocno. Aish, ten dzieciak! Co mu ona przeszkadza? Gdyby był w mojej sytuacji też by tak robił! Poza tym z nią czuję się bezpieczniej...Nie muszę patrzeć na chłopaka.
- Yah, oddaj ją - mruknąłem lekko oburzony jego zachowaniem. Gdy się nie posłuchał, ponownie podniosłem głos. - Nie zamierzasz tego zrobić?
Właśnie została mi odebrana jedyna zasłona przed jego spojrzeniem, to chyba oczywiste, że się wkurzyłem. Szybko przeniosłem się na swoje kolana, a następnie chwyciłem za rąbek poduszki, który za chwilę mocniej pociągnąłem, by całkowicie mu ją odebrać. Ten jednak nie chciał tak łatwo jej puścić przez co musiałem użyć więcej swoich siły, co w efekcie okazało się być dla mnie jeszcze gorsze. Próbując mu ją wyrwać z rąk, niechcący popchnąłem go do tyłu, a sam na niego poleciałem. Aishh, już mogłem wziąć sobie jakąś drugą poduszkę....lub cokolwiek!  Spojrzałem na niego zakłopotany, nie mogąc zupełnie się ruszyć. Moje ręce w ogóle ze mną nie chciały współpracować, dlatego trwałem jak skamieniały w takiej kłopotliwej pozycji.


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#113 07-11-2015 o 02h09

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Skrzywiłem się na jego słowa, zaraz pomyślę, że ta poduszka to najbardziej istotna rzecz w tej sytuacji, a przecież są ważniejsze aspekty.
- Nie - odpowiedziałem krótko, widząc że mu się to nie podoba, ale nic na to przecież nie poradzę. Mu mało co się podoba, choć i tak w większości wychodzi na moje. Kiedy z powrotem zabrał mi poduszkę przymrużyłem delikatnie oczy, bo nie mogłem przecież dać za wygraną, na pewno nie będzie ustalać tutaj reguł. Niestety los chciał, że po chwili znaleźliśmy się w niezbyt komfortowej pozycji, na co uczucie z wcześniej wróciło. Ah, naprawdę...
Spojrzałem na niego lekko zdziwiony, nie bardzo wiedząc co na to powiedzieć, zwłaszcza że ten się nie odsuwał. Nie mam pojęcia jak zareagować! Gdy już otworzyłem buzię, aby coś powiedzieć po mieszkaniu rozległ się dźwięk dzwonka do domu. W duchu dziękowałem za to, że nie było żadnych niespodzianek w stylu jego mama i my w takiej pozycji.
- I-idź otworzyć - mruknąłem cicho, nie mając pojęcia dlaczego się zająknąłem, ale spróbowałem to zignorować i odwróciłem wzrok w innym kierunku. Z jednej strony ratunek, ale z drugiej... nie wiem, naprawdę, co się dzieje?


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#114 07-11-2015 o 02h30

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

W pewnym momencie po mieszkaniu rozbiegł się dźwięk dzwonka, a zaraz po tym Seungkwan powiedział żebym otworzył, na co automatycznie wróciłem do siebie i jak najszybciej zszedłem chłopaka. Gdy stałem już na równych nogach, wytarłem pot z czoła dłonią, a następnie poprawiłem swoje włosy i ruszyłem na dół. Nie mam pojęcia kto i dlaczego, ale uratował mi w tym momencie życie. Aigoo, myślałem, że umrę.
Stojąc już pod drzwiami, odchrząknąłem i otworzyłem je. Za nimi stał Dino, Joshua i Hoshi, na co lekko zaskoczony zmrużyłem oczy, by upewnić się czy to na pewno oni. Nie wiem, przez to wszystko ja już mam chyba jakieś zwidy. Co oni tutaj robią?
- Coś się stało? - spytałem, nie bardzo chcąc ich wpuszczać do domu przez obecność w nim przyjaciela. Oni znali moją tajemnicę, tak na prawdę to tylko Seungkwan jej nie znał dopóki moja mama mu wszystkiego nie powiedziała. Dlatego jeśli zobaczą, że już u mnie siedzi, mogą sobie coś pomyśleć...
- Co, nie można już przyjaciela odwiedzić? - spytał jeden z nich, robiąc naburmuszoną minę, po czym wymijając mnie wszedł do środka. Reszta zrobiła to samo. Yah, czy ja nie mogę mieć choć chwili spokoju we własnym domu?


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#115 11-11-2015 o 01h44

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Kiedy ten wyszedł, aby otworzyć drzwi, automatycznie podniosłem się do siadu i poklepałem się delikatnie po policzkach. Ciepło się tu zrobiło... Po chwili wstałem z miejsca, poprawiając sweterek, żeby następnie wyjść z pokoju, ale zanim zdążyłem chwycić za klamkę, drzwi same zostały otworzone, w progu zauważyłem Dino, a za nim kolejną dwójkę. Spojrzałem na nich lekko zaskoczony, choć tak naprawdę nie miałem się czego dziwić skoro sam przyszedłem tu bez zapowiedzi.
- Seungkwan, jak dobrze się składa, że jesteś! Robiliście coś ciekawego? - spytał Hoshi przeciskając się przez wszystkich, aby do mnie podejść. Oni też wiedzą... tylko ja nie wiedziałem. Skoro wszyscy zdołali do zauważyć to dlaczego mi się to nie udało? Może to dlatego, że byłem zbyt zaślepiony Taeyeon.
- Nie bardzo... - odpowiedziałem, spoglądając przez chwilę na Mingyu.
- W takim razie wychodzimy na miasto, nie wolno się tak kisić w domu - dodał, tym razem wyganiając mnie z pomieszczenia, kiedy nawet nie zdążyłem nic powiedzieć. Nie wiem co zaplanowali, ale skoro i tak nie mam nic lepszego do roboty to czemu miałbym nie pójść z nimi. Poza tym nawet nie przyjmowali odmowy.
- Jak tak to chodźmy coś zjeść - zaproponowałem z uśmiechem, nakładając przy okazji buty.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#116 11-11-2015 o 02h05

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopcy od razu skierowali się do mojego pokoju, a ja trochę skrępowany podążałem za nimi. W końcu wiedzieli o moich uczuciach do Seungkwana od początku, a teraz jeszcze bardziej zaczną mi dokuczać. Eh, chyba po prostu muszę do tego przywyknąć. Gdy weszliśmy do pomieszczenia, Hoshi przecisnąwszy się przez wszystkich, spytał czy robiliśmy coś ciekawego, na co automatycznie sobie zaprzeczyłem, kręcąc głową. Naprawdę nic wartego ich uwagi się tutaj nie działo. Chłopak na szczęści odpowiedział tak samo jak, więc ulżyło mi trochę. Może te tematy się już skończą i będę mógł spokojnie spędzić dzień.
Po chwili blondyn zaproponował byśmy wyszli na miasto i nie czekając na odpowiedź, wygonił Seungkwana z pokoju. Hmmm? Coś knują..Jednak nie mam nic przeciwko wyjściu. Nie miałem jakiś szczególnych planów, po przyjściu przyjaciela też nie, więc czemu nie? Może nawet odetchnę.
Po jakichś piętnastu minutach znaleźliśmy się knajpce znajdującej się blisko mojego domu, tak jak chciał Boo. Nie miałem jakiejś wielkiej ochoty na jedzenie, bo niedawno jadłem, ale wiadomo, że nie odmówię. Po przywitaniu się z obsługą zajęliśmy wolne miejsca przy stoliku.
- Kto będzie płacić? - zapytał Dino, spoglądając na każdego z osobna. - Może ty Seungkwan? - dodał z uśmieszkiem, wykonując przy tym aegyo. Oczywiście sprawy rachunku musiały być załatwione przed zamówieniem, a opcja, że każdy płaci za siebie nie przejdzie.


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#117 11-11-2015 o 02h27

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Kiedy znaleźliśmy się w środku, a następnie usiedliśmy przy wolnym stoliku usłyszałem pytanie od Dino, na którego zresztą spojrzałem.
- Co? Czemu ja? - spytałem nie bardzo wiedząc dlaczego to na mnie padło, ale zarówno on nie zmienił zdania, a reszta go tylko poparła... nie ma to jak przyjaciele. Gdy już zrozumiałem, że obrona na nic się nie zda, wstałem niezadowolony z miejsca. Mają szczęście, bo wziąłem portfel inaczej nie byłoby opcji żebym za nich płacił. - Jeszcze to zapamiętam - powiedziałem z odwróconą głową w ich kierunku, idąc przy okazji do kasy, ale taka nieuwaga to był błąd, bo przez to wpadłem na kogoś niższego na co automatycznie skierowałem wzrok na tę osobę. - Przepraszam - dodałem szybko, lecz gdy ta się odwróciła zamrugałem kilka razy oczami. - Taeyeon noona? - spytałem dla upewnienia się, bo trochę mnie zdziwił ten zbieg okoliczności.
- Oh, Seungkwan miło cię widzieć - odwzajemniłem jej uśmiech. Ten jeden dzień kiedy jej nie widziałem był dla mnie wiecznością, cieszę się, że nie musiałem czekać do jutra, aby ją zobaczyć, choćby ten moment miał trwać tylko chwilę. - Przyszedłeś sam?
- Nie, z przyjaciółmi - odpowiedziałem, a że wspomnieni siedzieli dość blisko wskazałem na nich otwartą dłonią.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#118 11-11-2015 o 02h51

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Seungkwanowi nie udało się wybronić z płacenia za nasz posiłek, na co się zaśmiałem. W końcu to on płaci. Zawsze takie wyjścia kończyły się tym, że to ja płaciłem, bo ten nigdy magicznie nie ma portfela. Gdy chłopak odszedł niezadowolony od stołu, by czynić nam te honory, odwrócił się jeszcze, przypominając nam, że nie zapomni tego. Tak, tak, to świetnie, że masz taką dobrą pamięć. Następnie wróciłem wzrokiem do przyjaciół, z którymi po chwili zacząłem się wygłupiać. A tak dokładniej, to ci z początku zarzucili jakimś głupim tekstem o mnie i Seungkwanie, na co tylko westchnąłem, a później czekając na jego powrót, zaczęliśmy grać w łapki.
W trakcie zabawy, ciekawy, kiedy Boo wróci, odwróciłem głowę w kierunku, gdzie powinien być, ale zamiast jednej osoby, którą miał być on, dostrzegłem jeszcze jedną - dziewczynę. Z mrużyłem delikatnie oczy dla wyostrzenia wzroku, by móc się jej przyjrzeć. Taeyeon? Kwon Taeyeon? Z ich relacji wygląda na to, że to w niej jest zakochany...Aish, nie. To niemożliwe. Widząc Seungkwana uśmiechającego się do mojej byłej dziewczyny, jakoś zrobiło mi się nie przyjemnie w środku, dlatego wstałem z miejsca i podszedłem do nich, czego za bardzo nie przemyślałem. Stojąc przy niższym, nie wiedziałem jak się zachować wobec dziewczyny. Udawać, że jej nie znam...czy co.
- Yah, pośpiesz się, tamci zaraz mnie zjedzą - jęknąłem niezadowolony, kładąc jedną dłoń na ramieniu chłopaka i jednak ignorując swoją byłą. Po prostu udam, że jej nie zauważyłem...cóż nie należy do najwyższych osób, więc to całkiem możliwe.


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#119 11-11-2015 o 03h06

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Po chwili podszedł do mnie Mingyu i położył dłoń na ramieniu na co spojrzałem na niego z dołu. Jak mu się tak spieszy to on powinien stawiać, mi nie prędko do wydawania pieniędzy na te głodomory.
- Spotkałem koleżankę - wyjaśniłem, mając oczywiście swoje na obronę. Następnie spojrzałem na noonę z zamiarem przedstawienia jej, ale ta jakoś dziwnie spoglądała na przyjaciela na co wróciłem do niego wzrokiem lekko podnosząc brew do góry.
- Mingyu - powiedziała, ale ten jakoś dziwnie unikał z nią kontaktu. Nie rozumiem w ogóle o co mu chodzi.
- Znacie się? - spytałem zaciekawiony i lekko zaskoczony tym samym. Nigdy nie widziałem, aby ze sobą rozmawiali... chyba, no bynajmniej sobie nie przypominam.
- Tak - szybko dostałem odpowiedź, przy czym kiwnęła głową, a ja nie zmieniając wyrazu twarzy znowu spojrzałem na chłopaka. Nie wygląda jakby znali się tylko z widzenia, są blisko? To ciekawe...
Nie bardzo wiedząc o co chodzi czekałem na wyjaśnienia od Mingyu. No nie może się wymigać.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#120 11-11-2015 o 03h24

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Na wyjaśnienie chłopaka kiwnąłem od niechcenia głową i spojrzałem na dziewczynę. Wciąż nie mogę w to uwierzyć, że to o nią mu cały czas chodziło. Dlaczego miałby się w niej zakochać? Gdyby poznałby ją bliżej, to by od razu zmienił zdanie co do niej.
Usłyszawszy swoje imię, zerknąłem na chłopaka, wcześniej zabierając dłoń i chowając ją do kieszeni, po czym zastanowiłem się nad jego pytaniem. Powinienem wcześniej wszystko przemyśleć, bo ignorowanie niezbyt się udało. Eh, może po prostu mu powiem, że nie? Co za różnica, i tak ze sobą od zerwania nie rozmawiamy. Prawdę powiedziawszy to pierwszy raz od bardzo dawna. Kiedy już chciałem mu odpowiedzieć, Taeyeon mnie w tym uprzedziła, na co na nią spojrzałem, mrużąc oczy. Yah, chyba nie ma zamiaru mu powiedzieć, że ze sobą chodziliśmy, prawda? Naprawdę nie rozumiem tej kobiety.
- Oh, znamy się od kilku lat -  powiedziałem, czując na sobie jego wzrok, a następnie wzruszyłem ramionami. Nie chcę mu mówić prawdy, a ten oczekuje jakichś wyjaśnień, eh.  - To nic ważnego...płacisz za to jedzenie czy nie? - zmieniłem szybko temat, chcąc opuścić już Kwon zanim coś jeszcze powie. Muszę z nią później porozmawiać, ale do tego potrzebuję braku obecności Seungkwana, bo jeszcze bardziej nie dałby mi spokoju.


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#121 12-11-2015 o 22h53

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Spojrzałem na niego dziwnie, gdy powiedział, że ich relacja to nic ważnego. Reakcja dziewczyny na jego widok wskazywała na zupełnie co innego... Może tylko mi się wydaje?
- No idę już, idę! - westchnąłem głośno na jego przypomnienie od razu kierując się w stronę kasy, już po chwili całkowicie oddalając się od dwójki. W sumie... to nadal zastanawia mnie, czemu się tak dziwnie zachowywali, ale dam już temu spokój. Kto normalny dłużej by nad tym rozmyślał?
Hmmm, co ja miałem zamówić? Z tego szczęścia, że spotkałem Taeyeon zupełnie zapomniałem o tym co chcieli chłopcy, dlatego to mi trochę zajęło. Równie dobrze mogłem się wrócić i spytać, ale... komu by się chciało? Na pewno nie mi! Po prostu zamówię coś co wszyscy lubią, żeby jak najszybciej móc znowu zobaczyć dziewczynę. W sumie przyjaciele w końcu się na coś przydali wysłali mnie po jedzenie więc to prawdę mówiąc głównie ich zasługa, że na nią wpadłem.
Po otrzymaniu rachunku westchnąłem po raz kolejny. Ja zbankrutuję, a nawet nie zarabiam własnych pieniędzy! Wziąłem paragon, kierując się do stolika do którego niedługo miał dotrzeć posiłek.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#122 12-11-2015 o 23h14

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Kiedy chłopak w końcu skierował się do kasy, wywróciłem oczami, patrząc na Taeyeon, po czym włożyłem dłonie do kieszeni spodni. Yah, co ona sobie w ogóle wyobraża, że tak się zachowuje? I to jeszcze przy Seungkwanie, a chyba wie, że on ją lubi.
- O co ci chodzi? - mruknąłem, rozglądając się dookoła, by mieć pewność, że żaden z przyjaciół nie usłyszy tej rozmowy. Równie dobrze mógłbym odejść gdzieś z nią dalej, ale to by było jeszcze bardziej podejrzane.
- Ale Mingyu... - jęknęła ze smutkiem i zrobiła jeden krok bliżej mnie, na co automatycznie ja zrobiłem jeden do tyłu. - Ja cie wciąż bardzo lubię! - dodała.
- Ale ja ciebie nie - odparłem bez ogródek, a następnie westchnąłem od ciężaru tej sytuacji. Dlaczego myśli, że jak mi znowu wyzna uczucia, to nagle coś się zmieni? Tak nigdy nie będzie. Może gdyby zrobiła to wcześniej, ale teraz interesuje mnie tylko Seungkwan...
- Aish, serio, dlaczego taki jesteś? - tupnęła nogą, przy czym zacisnęła swoje pięści. Następnie szybkim i zdecydowanym ruchem zbliżyła do mnie i mocno mnie objęła, chowając swoją głowę w moim tułowiu. - Spróbujmy jeszcze raz, dobrze? - wymamrotała, na zdezorientowany złapałem ją za przedramiona, próbując ją od siebie odsunąć. Niestety na marne, bo ta była uparta i w ogóle nie chciała mnie puścić.
- Yah, Taeyeon - syknąłem jak najciszej, by nie robić zbędnego zamieszania. Aish, dlaczego mnie to spotyka? Zabiłem komuś rodzinę w poprzednim życiu czy co?


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#123 12-11-2015 o 23h40

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Już nie mogłem się doczekać jedzenia. Co prawda pewnie chłopcy już zaczęli się martwić o ich posiłek, ale teraz chciałem jeszcze chwilę porozmawiać z Taeyeon nim zdążę poinformować ich o tym, że zamówienie zostało złożone.
Odwróciłem się w ich kierunku i w tym samym momencie doznałem niemałego szoku. Mingyu i Taeyeon razem... przytulają się. Zamrugałem kilka razy oczami, nie bardzo mogąc uwierzyć w to co widzę... Zabolało. Nie wiedząc co zrobić skierowałem się w ich kierunku, ale zamiast coś powiedzieć wyminąłem ich jak gdyby nigdy nic, a gdy dotarłem do stolika przyjaciół położyłem paragon na stole, zabierając z krzesła kurtkę.
- Stało się coś? - spytał jeden z nich na co uśmiechnąłem się lekko. Jak już kiedyś mówiłem, nie jestem dobry w kłamaniu, ale teraz jakoś nie mam ochoty na wyjaśnienia.
- Wszystko w porządku. Dostałem telefon od mamy, muszę... zająć się dzieckiem mojej ciotki, jedzcie beze mnie - następnie nie czekając na odpowiedź wyszedłem z lokalu.
Ah... naprawdę, Mingyu myślał, że to będzie zabawne jak wymyślił jakiś żart o uczuciach do mnie, a potem zrobi coś takiego? Najbardziej chyba boli to, że mnie okłamał i najwyraźniej się z tym w ogóle nie liczy.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

#124 13-11-2015 o 00h04

Miss'na całego
Sacaithe
...
Miejsce: K o r i j a
Wiadomości: 399

Link do zewnętrznego obrazka

Po jakiejś chwili Taeyeon w końcu poluźniła uścisk, by następnie unieść podbródek do góry i spojrzeć na mnie, na co przekląłem pod nosem. W tym samym momencie, kątem oka ujrzałem przechodzącego obok Seungkwana. Automatycznie odepchnąłem lekko dziewczynę i zrobiłem krok do tyłu, by nie miała kolejnej szansy. Oczywiście od razu chciałem wrócić do stolika i porozmawiać z przyjacielem, który na pewno to widział, jednak wpierw wolałem załatwić sprawę z nią, żeby znowu to się nie powtórzyło.
- Mingyu! - krzyknęła, zdenerwowana moim zachowaniem. - Ile jeszcze będziesz chować urazę? Wiesz, że cie nadal kocham! - jęknęła.
- Jak długo będziesz to jeszcze ciągnąć? Zerwaliśmy i koniec. Nie spotykajmy się już więcej - powiedziałem krótko i bez żadnego słowa pożegnania, skierowałem się w stronę naszego stolika. Gdy już się tam znalazłem, zauważyłem samych chłopaków bez Seungkwana, a co więcej, na jego krześle nie było kurtki, którą wcześniej tam zostawił.
- Seungkwan gdzieś poszedł? - spytałem zdezorientowany brakiem obecności przyjaciela. Gdyby nie to, że Taeyeon przytuliła mnie praktycznie na oczach wszystkich, to bym się aż tak bardzo nie przejął, ale w takiej sytuacji...Aish, co on sobie głupi pomyślał?
- Powiedział, że jego mama zadzwoniła i że musi zając się dzieckiem swojej ciotki - odpowiedział mi jeden z nich, na co uniosłem jedną brew. Kto normalny powierzył by dziecko temu chłopakowi? Coś mi tutaj nie pasuje.
- O, moja mama też dzwoniła, rozumiecie, nie? To zjedźcie dobrze, widzimy się później - wymyśliłem na szybko jakoś wymówkę, by również móc opuścić i lokal, po czym z delikatnym uśmieszkiem, poklepałem chłopaków po plecach, żegnając się z nimi i wyszedłem z budynku. Nie wiem, czy mi uwierzyli, czy nie, ale na pewno będą zadowoleni z faktu, że więcej jedzenia dla nich.
Na zewnątrz nigdzie nie widząc Seungkwana, wybrałem jego numer i przyłożyłem telefon do ucha, czekając aż ten odbierze.


https://66.media.tumblr.com/1addfb70391afd306d30c7acb4094b20/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo7_400.gif https://67.media.tumblr.com/5b428b4d8bce8062652931c4c157a020/tumblr_oazihqdzRG1umk1szo1_400.gif

Offline

#125 13-11-2015 o 00h21

Miss'na całego
Tsuu
...
Wiadomości: 403

Link do zewnętrznego obrazka
Westchnąłem cicho próbując się uspokoić, ale nie bardzo mi to pomogło... prawie wcale. Zrezygnowany skręciłem na jakiś plac zabaw, aby następnie zająć miejsce na huśtawce, która zresztą była wolna, bo dzieciom w innym przypadku bym rozrywki nie odebrał, ale wykorzystałem fakt, że nikogo tu praktycznie nie było.
Podsumujmy. Mingyu tylko udawał te uczucia, a Taeyeon dla niego nie jest znowu taka nieważna... no jeszcze tę dziewczynę przeżyję, przyjaźń jest o wiele ważniejsza. Czuję się jak głupek! Jak mogłem uwierzyć w coś takiego. Pewnie ma teraz ze mnie ubaw, że się nabrałem, a mnie to naprawdę zraniło.
Po krótkiej chwili usłyszałem dźwięk z telefonu, na co automatycznie wyjąłem go z kieszeni spodni, aby ujrzeć na ekranie numer Mingyu. Jeszcze do mnie dzwoni, po co? Przymrużyłem lekko oczy, odrzucając połączenie i mając zamiar schować komórkę z powrotem do kieszeni, ale zanim to zrobiłem postanowiłem napisać mu wiadomość, że jest głupi i żeby się do mnie nie odzywał, a tym bardziej dzwonił.
Nie jest mi tylko przykro, jestem też zły, że mnie oszukał! Tyle kłamstw w ciągu tak krótkiego czasu, czy on stracił rozum? Nie na tym przyjaźń polega, nawet jeśli chciał się tylko powygłupiać.


https://49.media.tumblr.com/5f9654485b22499e1d29d16200853c03/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo4_400.gif  https://45.media.tumblr.com/fe804c599c8b0378ddec249bc1e150b3/tumblr_o4jgwsK1aF1sk2kqwo2_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 3 4 5 6 7 ... 18