Na jego pierwsze pytanie nie odpowiedziałam, ale gdy spytał czy nie będzie przeszkadzał pokręciłam głową.
- Nie będziesz - dodałam dla pewności z delikatnym uśmiechem, po czym przekręciłam klucz w zamku. Na szczęście dom był zamknięty, a to oznaczało, że współlokatora nie ma w mieszkaniu. Odetchnęłam z ulgą i pchnęłam delikatnie drzwi, a następnie wraz z Sehunem weszłam do środka. Powinnam pozbyć się złych myśli, chłopak może zauważyć, że nie jestem do końca sobą, a to nie będzie dla nas dobre rozwiązanie. Westchnęłam cicho, a gdy trochę się uspokoiłam, uśmiechnęłam się, ale w momencie jego kolejnego pytania nie wiedziałam co zrobić. Zmieniłam swoje buty na kapcie, a sama podałam zwykłe, czarne dla Sehuna.
- Umm, mieszkam ze współlokatorem - powiedziałam nie mówiąc dokładnie kim jest dana osoba. Na razie wolę, żeby żył w niewiedzy, tak będzie dla niego i dla mnie lepiej. W końcu on nie będzie się martwić, a ja nie będę mieć wyrzutów sumienia, że ciągle o tym myśli. Powiem mu kiedy indziej.
Gdy wszedł głębiej do mieszkania, powiedziałam żeby usiadł na kanapie. W sumie nie wiem od czego zacząć, ale tym zajmę się później, wpierw gościna.
- Chcesz coś do picia? - spytałam z uśmiechem i podchodząc do tyłu kanapy, oparłam się o nią brzuchem i łokciami, spoglądając przy tym na Sehuna. W chwili gdy przeniosłam wzrok na stół, zauważyłam na nim kilka gazet, ale nie o normalnym temacie, tylko o trochę bardziej... rozebranym. Zamrugałam kilka razy oczami i automatycznie zamarłam. Aishh ten...! Szybko obeszłam kanapę i kiedy w końcu dostałam się do stołu, podniosłam magazyny i przyłożyłam je sobie do ciała. Zakłopotana lekko się uśmiechnęłam i licząc na to, że ciemnowłosy nic nie zauważył, schowałam gazety za siebie.
- Zaraz wrócę - poinformowałam i szybko udałam się przed drzwi pokoju Youngjae, a kiedy otworzyłam pomieszczenie, bez patrzenia rzuciłam te cholerstwo do środka. Złapałam się za głowę i potrząsnęłam ją kilka razy z niedowierzaniem. Nie wiem co mu kiedyś zrobię.
Po chwili z powrotem zaszłam do kuchni i gdy tylko wzięłam dwie szklanki soku, wróciłam z nimi do ciemnowłosego. Chyba zaraz spalę się ze wstydu. Eunji, musisz to przeżyć.

