Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 17 18 19 20 21

#451 20-07-2014 o 18h39

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka

Zgodziła się na jakiś spacer i od razu skierowała się w stronę plaży. Czemu zawsze dziewczyny wybierają miejsce, które kojarzą się im z romantyzmem takie jak polana, plaża i tym podobne. Wyrównałem się z nią...
- Bo pytałaś o wszystko. Czułem się jak na wywiadzie... W sumie te pytanie był niepotrzebne, bo wszystko odnosiło się do przeszłość - powiedziałem do niej. Teraz już sam nie wiem kim jestem i co dalej powinienem robić. Dlaczego czuję się z nią tak swobodnie jak jeszcze przy nikim. Spojrzałem na gwiazdy i wysłuchałem jej wypowiedzi.
- Czemu już nie wierzysz? - spytałem się jej. W końcu jej życie był takie beztroskie.

Ostatnio zmieniony przez Niamh (20-07-2014 o 18h39)

Offline

#452 21-07-2014 o 12h47

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka
-Bo im bardziej zatracałam się w gwiazdach, miałam większe problem z rówieśnikami.-powiedziałam.
Doszliśmy na plażę. Rozpuściłam włosy i zdjęła buty.
Weszłam do wody chwytając fragment sukienki aby się nie zamoczyła cała.
Światło księżyca padało na taflę wody.
Widok był przepiękny.
Uśmiechnęłam się do niego.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (22-07-2014 o 14h30)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#453 29-07-2014 o 12h35

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka

Jej słowa dawały mi do myślenia. Zrezygnowała z czegoś co dawało jej radość aby mieć znajomych nawet jeśli chodziło o zwykłych ludzi. Ja zawsze wszystkich traktowałem z góry, a jeśli udało mi się z kimś zaprzyjaźnić to nawet w tedy nie miałem za dobrych kontaktów bardziej polegało na tym, że ja mówię oni słuchają. Tak było z chłopakami. Później kiedy wydało się, że my uwięziliśmy te dziewczyny w jaskini. Odwróciłem się od nich uważałem, że to ich wina, a tak na prawdę to ja byłem winny. Gdyż byłem zaślepiony próbą uratowania ojca nawet jeśli nie byłem pewny czy ten chcę mnie widzieć. Vesper weszła do wody. Usiadłem na brzegu i przyglądałem się jej. Im dłużej byłem z tą dziewczyną tym bardziej docierało do mnie jakim głupkiem byłem. Powinienem już dawno poprosić Hadesa o to bym mógł zobaczyć ojca.
- Nie ty miałaś problemy tylko twoi rówieśnicy, bo oni byli tacy sami bez marzeń, bez wyobraźni. Ślepi - powiedziałem do niej to co kiedy przeczytałem w pamiętniku mamy. Pisała jak była mała i wierzyła we wróżki, a koleżanki z szkoły naśmiewały się z niej. Te słowa powiedziała do niej moja babcia, a jej matka. Która była bardzo mądrą kobietą.

Offline

#454 29-07-2014 o 21h13

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka
-Wiem ale trudno było jak wszystkie były w różowych sukienkach a ja byłam przebrana z wonder woman jak miałyśmy 12 lat. Zamknęły mnie w schowku i kazały mi się stamtąd wydostać.-powiedziałam.
-Wchodzisz do wody czy sama mam tu chodzić?-zapytałam i podeszłam do niego.
-No chodź.-powiedziałam pociągnęłam go za sobą.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#455 30-07-2014 o 16h01

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka

- Oj tam ciekawy co by teraz powiedziały jakby wiedziały kim jest twój ojciec czy teraz też by zamknęli schowku. Zawsze możesz się zemści na nich - powiedziałem do niej. Uśmiechając się łobuzersko. Przynajmniej tak ten uśmiech nazwała moja ciotka. Mówiła zawsze, że kiedy widzi go na mojej twarzy mam mrożące pomysły. Zazwyczaj się nie myliła.
- Kiedy nauczycielka postawiła mi jedynkę z polskiego. Bo powiedziałem, że nie potrzebnie wielka trójka pokonała Kronosa. Następnego dnia wstałem wcześniej i do jej klasy wpuściłem jakieś trzydzieści żab, bo tylko tyle udało mi się złapać. Przyjemny był jej krzyk, który było słychać w całej szkolę - powiedziałem do niej.
- Jakoś nie przepadam za wodą która nie wypływa z kranu - po chwili Vesper zaczęła mnie ciągnąć w stronę wody. Na początku się opierałem. Jednak później nie...
- Nie chcesz abym wszedł do niej uwierz mi - powiedziałem do niej.

Ostatnio zmieniony przez Niamh (30-07-2014 o 16h01)

Offline

#456 30-07-2014 o 19h00

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka-
Nudziarz. Pomyślałam i usiadłam obok niego.
-Ja się jakoś nie chciałam mścić. Wiedziałam że to one będą miały dziwną przyszłość i nikim nie zostaną. -powiedziałam.
-Opowiadaj. Była jakś w twoim życiu ? Dzięki której przestałeś myśleć o ojcu?-zapytałam.
Jakoś miło mi się tu siedziało.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#457 31-07-2014 o 18h35

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka

          Zastanowiłem się na jej pytaniem...
- Hm.., a ciocia i babcia się liczą. Bo jeśli nie to jakoś nie dawałem ludzią możliwość zbliżenia się do siebie. Byłem taki odludkiem... Ty jesteś pierwszą osobą - powiedziałem do niej. Mówiłem prawdę nie widziałem sensu ani powodów by kłamać. Przecież to nic wielkiego...
- A u ciebie był ktoś dzięki komu poczułaś przysłowiowe motyle w brzuchu? - spytałem się dziewczyny. Z czystej ciekawość... Czy miała jakiegoś chłopaka...

Offline

#458 05-08-2014 o 10h41

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

    Zawody taneczne herosów odbywały się zgodnie planem. Tylko syn Kronosa wraz z córką Aresa wyszli z balu nic mi nie mówiąc. Dopiero jak kilka razy ich wywoływałem podszedł do mnie Ares i powiedział, że jego córka wróciła do obozu. Miałem ochotę wybuchnąć ledwo się powstrzymałem aby kolejny bal nie zakończył się moim wybuchem. Same kłopoty z tym chłopakiem... jeszcze on jest moim bratem. Zdążyłem przyzwyczaić się, że z jednym bratem mam problemy, a teraz drugi tym razem półbóg. Kiedy wszystkie pary zatańczyły.
- Dziękuję, za udział w konkursie teraz odbędzie się krótka przerwa na podliczenie punktów. W tym czasie możecie wróci do stołów i coś zjeść albo potańczyć - powiedziałem do zebranych. Sam udałem się do stolika i zacząłem liczyć punkty.

***

PIĘTNAŚCIE MINUT PÓŹNIEJ

***

Udało mi się policzyć punkty. Jedne z niższych bogów zatrąbił aby dać znak gościom, że jestem gotowy aby ogłosić wyniki konkursu tanecznego. Skinąłem mu głową w podziękowaniu...
- Wszystko wiadome. Wyróżnione zostały dwie pary: Syn Apollo i Córka Benzaiten, Benten i Syn Lokiego i Córka Posejdona - powiedziałem następnie nimfa podeszła aby dać im nagrodę, którą było to iż mogli wyjść na miasto razem ale oczywiście w obecność ich opiekunów. - Trzecie miejsce zajęli Syn Hadesa i Córka Apolla - również poczekałam aż dostaną nagrodę, którą była dzień wolny od zajęć oraz brązowy puchar z NEKTAREM. Mam nadzieję, że wykorzystają go mądrze. - Drugie miejsce Syn Hermes i Córka Themis - oni dostali to, że będą mogli mnie o coś poprosić oraz srebrny puchar z tą samą zawartością jak z brązowym. Byłem rozczarowany, że mój syn nie zajął żadnego miejsca. Jednak to wyłącznie jego wina. Będę musiał z nim poważnie po mówić. Jednak goście czekają aż powiem, kto wygrał... - Teraz najwyższe wyróżnienie dla Syn Seta i Córka Hadesa - powiedziałem lecz usłyszałem jakieś hałas...

PS Drogie Ikuna, Ewangelin i Lynn proszę abyście do końca tygodnia podali swoje pomysły jakie macie..., a później napiszę wam co i jak


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#459 05-08-2014 o 12h17

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka

       Przyjemnie patrzyłam jak inne pary tańczyły. Również coraz bardziej mnie interesował ten chłopak. Był dość ciekawy i nie używał starych i banalnych tekstów w rozmowie. Nie to co inni... Nie kiedy można było się pośmiać i ciężko było utrzymać powagę nawet w tedy kiedy bardzo chciałam. Jednak z nim przyjemnie było rozmawiać i na różne tematy. Konkurs powoli dobiegał końca. Kiedy zakończono i dano chwilę wolną aby ogłosić wyniki konkursu.
- Chcesz jeszcze zatańczyć czy może coś zjeść* - spytałam się chłopaka. Starałam nie brzmieć zbyt nachalnie. Jeśli powie, że chce zrobić coś sam albo pogadać z kimś innym zrozumiem.
       Jakieś piętnaście minut później. Usłyszałam jak ktoś zatrąbił co pewnie oznaczało, że Zeus jest gotowy ogłosić wyniki konkursu. Usłyszałam jak mówi o nas. Na samym początku. Wyróżnienie i tak dobrze. Jednak byłam zaskoczona, że Jas również otrzymała wyróżnienie, a wygranej trójce pojawiły się dzieci Hadesa i prawie same koty. Tylko drugie miejsce należało do starszych roczników.

*Wymyśl coś co robili przez te piętnaście minut, bo nie chciałam za bardzo narzucać ci oraz kierować twoją postacią

Ostatnio zmieniony przez Niamh (05-08-2014 o 12h19)

Offline

#460 06-08-2014 o 13h41

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka
-Wiesz co może wrócę już do domku. W końcu jak ojciec zobaczy że mnie nie ma...-powiedziałam i wstałam.
-Miło mi się z tobą rozmawiało. Musimy to kiedyś powtórzyć.
Poszłam już w stronę domku. Od razu się umyłam i ubrałam w piżamę.
Wypiłam herbatę i położyłam się w łóżku.
Przez chwilę jeszcze czytałam książkę starając się nie zasnąć.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#461 16-08-2014 o 14h24

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnąłem się na jej słowa, choć wcześniej już byłem zadowolony. I to z samego stwierdzenia, że chciałaby ze mną zatańczyć... Dziwne, nie? Nawet, jeśli uczucia, jakie przewodziły mną odkąd utknąłem w tym miejscu, nie były zbyt różniące się od tych, jakie darzyłem towarzystwo w, jeśli tak mogę to nazwać, moim poprzednim życiu, to akurat w jej przypadku było zupełnie inaczej.
Nie wiedząc jednak, jak powinienem je określić, postanowiłem nie zastanawiać się nad tym dłużej. Zwłaszcza, że właśnie wówczas, gdy znaleźliśmy się znów we wnętrzu budynku, wyczytano nas, jako następną parę.
- Jeszcze pytasz? - odpowiedziałem pytaniem, a chwilę później już płynęliśmy po parkiecie.
Nieczęsto zdarzało mi się tańczyć, nie spodziewałem się więc, że będzie mi szło to tak dobrze. Choć może i to za sprawą mojej partnerki? Co prawda to ja prowadziłem, ale przyznać trzeba - również była niesamowita. A może to także jedna z tych zdolności wrodzonych, jakie mamy po swoich boskich rodzicach? Próbowałem powstrzymać śmiech, na szczęście skutecznie, wyobrażając sobie tańczącego Seta. Nie... Możliwe, że mam to po kobiecie, która mnie urodziła. Albo to zwyczajnie ja, choć tylko głupi wierzą w cuda...
No cóż, skądkolwiek by to nie pochodziło, i tak nie zmienia to faktu, że wygraliśmy cąły ten konkurs. Szczerze przyznać muszę, jakoś mnie to specjalnie nie zaskoczyło. Najwidoczniej pozostali nie mieli sobą nic ciekawego do zaprezentowania, jeśli chodzi o taniec, i tak też uznały bóstwa... No, chyba że pary z innymi wyróżnieniami, bo w sumie za coś te nagrody rozdają, a więc ich też za coś docenić musieli.

Link do zewnętrznego obrazka

Słuchałam go, w końcu nic innego robić nie mogłam. Choć najchętniej zatkałabym uszy, albo w jakiś inny sposób udawała, że go nie słyszę, jednak nie wszyscy tam zebrani byli pokroju mego towarzysza, a więc musiałam zachowywać się jak należy w takim właśnie towarzystwie. Ale mimo to, i tak robiłam się czerwona na twarzy. Mimowolnie. Ze złości. Jego słowa nie dość, że były logiczne, to jeszcze jak najbardziej szczerze wypowiadane, zgodne z faktami! Nie mogłam się z nim nie zgodzić, mojej mamie akurat spodobało się, że ktoś zabiera mnie na takie przyjęcie... Ale czy ona nie widziała, jak on mi strasznie dokucza?! Jak ja go strasznie nie znoszę?!
A ten jeszcze, zachowuje się jak gdyby nigdy nic. Chcesz to? A może tamto? A może tak przyłożyłabyś mi w twarz? Nie, tego nie powiedział. A szkoda, nawet przy ludziach, bym na to chętnie przystała, skoro to propozycja.
W pewnym momencie jednak nie wytrzymałam.
- Mam Cię dość! Czego chcę? Czego chcę?! Chcę stąd iść! - syknęłam jadowicie, a wtedy ktoś wypowiedział jego i moje imię. Co? Powiedziałam to może za głośno? Przepraszam, ja...
W tym momencie Lucius bez słowa złapał mnie za rękę i zabrał gdzieś, a chwilę potem wyjaśnił, że będziemy tańczyć*. Co, że jak?! Nie, ja nie chcę! Pewnie wszyscy patrzą... Rozbrzmiała muzyka. Teraz już z pewnością, stuprocentowo, ktoś na nas patrzy. Nie mogłam się wycofać, ech...
Bałam się strasznie, że go nadepnę, czy coś. Przecież nic nie widzę... A ćwiczyć, ćwiczyłam już nawet całkiem długo. Ale nie z nim, mogę coś źle zrobić. Stanę się pośmiewiskiem, hańbą mojej matki...
... Co?! B-Byliśmy na drugim miejscu...
Nie wiem, czy byłam w tamtym momencie bardziej zdziwiona, czy szczęśliwa. Choć może... Nie, nie, bardziej byłam jednak zdziwiona. To dopiero się nazywa "wygrać z zamkniętymi oczami"! ... Pięknie, jeszcze mi się humor tego głupka udziela. No nic! Poszliśmy odebrać nagrodę. Kiedy nagle, zatrzymałam się. Po prostu, zastygłam w bezruchu, gdy mój wyczulony słuch wręcz wzywał, bym zwróciła uwagę na ten paskudny hałas, wśród krzyków, rozmów i jeszcze trwających wiwatów.
- Słyszysz to? - zwróciłam się do Luca, osoby stojącej najbliżej mnie. Dźwięk rozchodził się coraz bliżej wejścia do sali. - Drzwi...
Otworzyły się, a ja zaczęłam panikować mentalnie. Co tam było?! Nie znam tych dźwięków, nie wiem co to!


*spokojnie, sterowanie postacią za zgodą.

Ostatnio zmieniony przez Lynn (16-08-2014 o 14h28)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#462 18-08-2014 o 18h36

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnąłem się widząc rumieńce złości na jej twarzy. Jednak ten uśmiech szybko się zmył. jej słowa były jak ciernie wbijane w serce. Czy ona nie potrafiła zrozumieć co ja czuje. Tyle czasu, a ona nadal nic, dwa lata wzdychania do niej i ciągle nic! W moich oczach zawitała wściekła nutka zmieszana z rozczarowaniem i goryczą. Wtedy jednak wyczytali nasze imiona. Porwałem ją na parkiet. Ostatni taniec, później dam jej spokój. Ta, jasne. Sam siebie nie oszukam. Leia tańczyła znakomicie, trochę się bałem, by nie upadła czy nie potknęła się, ale wyszło moim zdaniem genialnie. Podziwiałem jej ruchy w tańcu. Osoba z po za obozu nie domyśliła by się, że ona jest niewidoma. Przy odczytaniu wyników opadła mi szczęka. Zachwycony złapałem jej dłoń.
~ Widzisz to dzięki tobie. - rzekłem. Wtedy usłyszała coś, a moja intuicja zaczęła szaleć. Z niepokojem rozejrzałem się po sali. Co to niby miało być. Nagle drzwi otworzyły się. Zacisnąłem zęby gdy zobaczyłem co za nimi stało. Chwyciłem dłoń Leii i przysunąłem ją do siebie. Nachyliłem się by moje usta znalazły się na wysokości jej ucha.
~ Spokojnie. Choć by nie wiem co nie pozwolę by ktoś zrobił ci krzywdę rozumiesz?
Stanąłem przed nią, by delikatnie osłonić ją ramieniem. Nie chciałem jednak tracić jej z oczu, dlatego moja ręka ciągle trzymała jej nadgarstek. Odruchowo druga ręką  sięgnąłem po zapalniczkę w mojej kieszeni.


//photo.missfashion.pl/pl/1/17/moy/13562.jpg


Staliśmy i rozmawialiśmy, a kiedy wyczytano nasze imiona pociągnąłem ją na parkiet i zatańczyliśmy. Cóż dawno nie tańczyłem, ale Jas zaskoczyła mnie pozytywnie. Partnerki z którymi tańczyłem zwykle były, cóż trochę mniej energiczne. Kiedy nasza kolej dobiegła końca zeszliśmy razem z parkietu, poprowadziłem ją do miejsca w którym staliśmy wcześniej. Czekając nerwowo na wyniki. Kiedy je ogłoszono miałem kwaśną minę. Tylko wyróżnienie! Przecież zatańczyliśmy świetnie. No cóż, rozejrzałem się. To i tak lepiej niż syn Zeusa. Ojciec zapewne puszył się teraz jak nie wiem że jego syn okazał się lepszy niż dziedzic naczelnego boga. Mnie to i tak nie pasowało, jeśli coś robiłem miałem w tym być najlepszy, a nie tylko wyróżniony...pffff. Wtedy to usłyszałem hałas. Spojrzałem pytająco na Jas.

Offline

#463 24-08-2014 o 08h07

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Taka notatatka gdyż nie wszyscy piszą ostatnio maja duzo luk sprawdze do poniedzialku kto dawno nie pisal i usune tych ktorzy maja najwieksza zaleglosc jesli ktos jednak chce pisac ale mial klopoty rodzine lub inne prosze mi napisac pw i zapraszam jkiegos chlopaka bo dolaaczy dziewczyna


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#464 02-09-2014 o 20h27

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka


        Słuchałem kto co wygrała. Bardzo byłem dumny z siostry że zajęła pierwsze miejsce w tym konkursie oraz zadowolony, że mi udało się zdobyć trzecie miejsce. Nawet przy moich dwóch lewych nogach. Pewnie to zasługa mojej partnerki. W czasie rozdawania nagród wszyscy usłyszeli hałas. Ponieważ spojrzeli w stronę drzwi. Tam na przodzie płynęła w powietrzu istota. Była lub był w kolorach czarnego i fioletowego. Ciężko było mi wyobraź sobie czym to właściwie jest. Jakby połączenie ośmiornicy, motyla i człowieka. Podszedł do Zeusa, a podobni jemu zostali kilka kroków lub czego jak to nazwać... a lub kim on dla nich był.

Dla tych WTJ

Król Cień

//photo.missfashion.pl/pl/1/35/moy/27615.jpg

Cienie

//photo.missfashion.pl/pl/1/35/moy/27617.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/35/moy/27618.jpg

Później dodam pozostałe posty jak ktoś napisze


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#465 18-09-2014 o 12h44

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka


       Vesper postanowiła, że lepiej będzie jak wróci do domku. Jednak bała się trochę swojego ojca. Uśmiechnąłem się i skinąłem głową, kiedy powiedziała, że miło się jej rozmawiało oraz że musimy to powtórzyć. Dziewczyna poszła do swojego domku, a ja jeszcze zostałem na plaży. Porzucałem trochę kamieni próbując zrobić kaczki na wodzie. Kompletnie mi nie wychodziło. Nie wiedziałem czy powodem tego jest, że źle rzucam czy złe kamienie wybieram. Jednak to jest dobre na pozbycie się nie których rozpędów.

Offline

#466 23-09-2014 o 20h46

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka

Leżałam na łóżku i wierciłam się niczym chora psychicznie. Nie mogłam zasnąć pod żadnym pozorem. Łaziłam po pokoju co chwilę się kładłam. Nic mi nie pomagało! Nawet przytulenie się do jego poduszki! Uhh chce spać, całe życie ja chce spać. Ludzie dajcie mi spać. Przewracałam się znowu na drugi bok i z niezadowoleniem machnęłam ręka na muchę zaraz z jękiem chowając się pod poduszkę.

Offline

#467 29-09-2014 o 11h07

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714


Link do zewnętrznego obrazka

Poczekałem przy wejściu do części z pokojami aż ojciec się na radzi kto wygrał ten cały pokaz tańca. Przez te całe konkursy czasem czuje, że bogowie traktują nasz jak psy pokazowe, którymi mogą się pochwalić, a nie jak potomków. Jednak niczego nie zmienię. Nawet przez ciągłe kłótnie z ojcem. To jego wina, że mam wybuchowy charakter jak on. Chociaż go wkurza to, że jestem podobny do niego, że mam jego cechy charakteru i nawet te złe.No może nie wszystkie ale większość. Naglę usłyszałem jak zatrąbili aby dać znak, że nadszedł czas ogłoszenie wyniki tego całego konkursu. Kiedy doszło do pierwszego miejsca i nie usłyszałem swojego przydomka ,,Syn Zeusa''. Nawet mi trochę ulżyło, bo ojciec nie będzie miał okazji do chwalenie się jakiego zdolnego syna ma. Za nim zostały wręczanie nagród. Przez salę przeszedł dźwięk uderzenie drzwi o ścianę spojrzałem w tamą stronę, a następnie na ojca.

Link do zewnętrznego obrazka

Spojrzałem w stronę drzwi mój gniew wzrósł jeszcze bardziej jak zobaczyłem kim są nie proszeń goście. Byli nimi istoty z . Nie byliśmy z nimi ani wrogami ani przyjaciółmi. Dotychczas nie wychodzili ze swojego królestwa, a tym bardziej nie zapuszczali się na Olimp. Było oczywiste, że ta ich wizyta nie była przyjazna. Kiedy ich król zbliżył się do mnie kątem oka widziałem, jak kilku bogów i herosów szykuje się do wyjęcia broni. Powstrzymałem ich gestem dłoń i spojrzałem na Cień. Przez dłuższą chwilę patrzyliśmy na siebie. Jakiś dzieciak mógłby uznać, że walczyliśmy na  spojrzenie jednak to było zwyczajne pokaz sił i wymaga tego etykieta. Którą część herosów pozna później, oczywiście ci którzy rodzice są na wyższych szczeblach. Patrzyłem na niego jednak musiałem się odezwać. Najchętniej kazałbym zabrać stąd herosów. Lecz tego nie zrobiłem w końcu muszą widzieć na czym polega bycie bogiem.
- Jakim prawem przerywacie nasz bal... - zacząłem mówić nim skończyłem mówić przerwał mi. Z jego ust wydobył się jakby świsty powietrza. Niestety potrafią to zrozumiem bogowie podziemni. Spojrzałem na Hadesa, który stał po mojej lewej stronie.
-Mówi, że dość żyli w naszym w cieniu. Nawet nie wiedzą czy jesteśmy tego warci abyśmy tylko my rządzili - powiedział Hades doskonale interpretując moje spojrzenie. Oczywiście by zadowolony z tego faktu, że potrzebuje jego pomocy. Jednak bardzie nie dawały mi spokoju ich słowa.
- Jesteśmy tego warci... Jeśli macie jakieś wątpliwość zaraz wam to pokarze wyrzucając was gdzie wasze miejsce - powiedziałem w stronę króla przybysza. Mój ton głosu był ostrzejszy. Nikt nie będzie kwestionował mojej pozycji. Co znaczy, że nie wiedzą czy jesteśmy godni sprawowania władzy. Kto pokonał Tytanów? Kto opiekował się ludźmi? Na pewno nie oni więc jakim prawem kwestionują moją władzą. Również jego ,,świsty" był gwałtowniejsze.
- Wkurzyłeś go. Gratulacje - powiedział do mnie Hades.
- Co powiedział?! - nie interesowało mnie,że tamten jest wkurzony chciałem wiedzieć co powiedział.
- Powiedział, że i tak poda nas tekstowi. Cokolwiek to znaczyło? - odpowiedział w końcu. Ile można czekać na odpowiedzi. Spojrzałem na wychodzące cienie. O tak sobie wyjdą. Wybiegłem za nimi. Jednak zniknęli. Zauważyłem, że klika herosów zaczęli najpierw być jakby przezroczyści, a później zapadać się własnym cieniu.Co jest? Na sali zapanowała panika.
15 minut później
Udało się uspokoić wszystkich. Zorientowaliśmy się, że zniknęli dzieci najwyższych bogów.
- Moi drodzy bal skończony. Zawieście swoich potomków do obozu i postawcie opiekunów w stanie gotowości - rozkazałem bogom. Powoli wszyscy zaczęli opuszczać salę i Olimp. Usiadłem na tronie... Nie wiedziałem co mam zrobić. Najgorsze było to, że wśród zaginionych był mój syn.

Link do zewnętrznego obrazka

Później...

Taki tam obrazek oczywiście nasi bohaterowie wylądowali najniższym piętrze

//photo.missfashion.pl/pl/1/36/moy/28391.jpg


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#468 30-09-2014 o 17h01

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Pamiętam tylko, że w moment salę wypełniła aura, która zapewne niejedną osobę obecną napawała strachem. Mnie jednak nie przeraziło to ani trochę, ale zamiast tego wstąpił we mnie dziwny rodzaj złości. Dlaczego? Otóż stworzenia te, swoją drogą bardziej kojarzące się z ciemnością, niźli istotami żywymi, wydawały mi się dziwnie znajome. Oczywiście nie tak, żebym już kiedyś je widział, ale... Naprawdę, coś na myśl mi przywodziły, tak jakbym wiedział, kim oni są... I nie czułem się z tym dobrze. Istoty te były mroczne, a ja przecież z mrokiem miałem zdecydowanie więcej wspólnego, niż ze światłością... A mimo to czułem, że ich nie znoszę. Trochę tak, jak byśmy byli gangami, a oni właśnie wtargnęli na mój teren. Tak, to dobre porównanie, tak sądzę.
Mniejsza o to. Teraz już mnie tam nie ma.
Właściwie, to nie wiem nawet, jak znalazłem się właśnie tutaj. Miejsce przesiąknięte wręcz ciemnością, które coś mi mówi, naprawdę... Hm, skąd mógłbym znać to miejsce? Musi mieć to coś wspólnego z tamtymi stworzeniami, jest to chyba tak logiczne że nawet największy idiota ogarnął by to od razu. Postanowiłem się rozejrzeć. Chyba nie trafiłem tu sam?

Ostatnio zmieniony przez Lynn (11-11-2014 o 13h42)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#469 12-10-2014 o 18h47

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

Nie dane było nam nawet dowiedzieć się co wygraliśmy gdyż. Kiedy Zeus miał powiedzieć przez salę przeszedł dźwięk uderzających drzwi o ścianę. Jak na komendę w wojsku wszyscy spojrzeli w tamtą stronę. Nie jedni zbladli ze strachu inni wykazali gotowość do walki. Sama nie wiedziałam jak wygląda moja twarz co pokazuje. Często miałam problem określeniem własnych emocji wewnętrznych.Tak  było i tym razem.Byłam rozdarta pomiędzy złością na to iż ktoś musiał przeszkodzi akurat w tym momencie nie mógł poczekać kilka minut. Drugie emocje jakie mi towarzyszyły to ciekawość. Kim był ów istoty, które tak wpływały na bogów. Iz nawet Zeus. Najbardziej zaskakującym faktem było dla mnie to, że rozumiałam to co oni. To było bardziej szokiem niż to, iż jestem córką Hadesa. Zauważyłam iż ojciec tłumacząc nie mówi wszystkiego tak jak oni powiedzieli. Tylko przekształca ich słowa choć sens ten sam. Lecz z tego co mówiła nam polonistka to to, że czasem słowa jakie używamy mają znaczenie.  Moja ciekawość zjadała mnie od środka w czasie tego zdarzenia. Nawet nie zauważyłam kiedy już nie znajdowałam się sali na Olimpie. Wątpiłam iż byłam w ogóle gdziekolwiek. To miejsce było mroczne, tajemnicze. Nie czułam żadnego lęku lecz chęć zagłębienia się w ten świat. Był inny od Hadesu lecz w pewny sposób mi go przypominało. Dopiero po kilku sekundach zdałam sobie sprawę, że nie jestem sama. Byli tutaj kilku innych herosów. Lucas syn Lokiego, Scorpio, syn Zeusa jego imienia nie znam, również córki Ra i Posejdona jednak ich imion też nie znam. Córkę Posejdona chyba się przestawiała jednak nie pamiętam jak brzmiało jej imię.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#470 13-10-2014 o 19h26

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/17/moy/13562.jpg

Ocknąłem się w nieznanym mi miejscu, nawet nie wiem jak się tu znalazłem. Pamiętam tylko Jas i to, że czułem jak by mój własny cień mnie wciągnął. Tyle teraz zdezorientowany starałem się stanąć na własnych nogach. Było to trudne, ze względu na ból jaki czułem w klatce. Musiałem nieźle oberwać, choć w tej chwili bardziej martwiłem się tym gdzie jestem. Nie widziałem nic prócz ciemności. Gdy tylko oczy się do niej przyzwyczaiły zobaczyłem córkę Hadesa. Podszedłem do niej wolnym krokiem trzymając się za bok.
~ Co tu się dzieje? Czyżby to było królestwo waszego ojca?
Pytając poluzowałem krawat i odpiąłem kilka guzików koszuli, zrzuciłem marynarkę i rozejrzałem się.
~ Nie wygląda to za dobrze- mruknąłem do siebie, próbując określić gdzie się znajdujemy. Widziałem teraz innych, byli w takim samym szoku jak ja. Przełknąłem ślinę, działo się coś złego i czułem to już po kościach. Nagle poczułem, że moje oczy przybierają wilczy wygląd. Od razu poczułem się lepiej, widziałem więcej i moje zmysły się wyostrzyły. Odetchnąłem z ulgą nie widząc żadnego zagrożenia.

Offline

#471 14-10-2014 o 14h52

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Dla zabicia czasu rozmawialiśmy z Draco przez około piętnaście bardzo długich minut. Moja główka nie pojmowała dlaczego musimy tyle czekać do ogłoszenia wyników. To przecież istne znęcanie się nad dziećmi...
Gdy Zeus w końcu raczył się pojawić ścisnęłam mocno dłoń syna Hadesa, a w chwili kiedy staruszek zaczął oznajmiać nam wyniki odruchowo wstrzymałam oddech.  Usłyszałam najpierw wyróżnienia, a po moich plecach przebiegł nieprzyjemny dreszcz. Dla mnie brak mojego nazwiska w tej rubryce oznaczał przegraną.
Mimochodem spuściłam wzrok i już chciałam pójść, najeść się czekolady, gdy  usłyszałam kto jest na trzecim miejscu. Po chwili bezmyślnego patrzenia się w Zeusa, w której mój mózg wywiesił kartkę "wracam za pięć minut" objęłam mocno mojego partnera w pasie, tłumiąc przy okazji krzyk radości.
To że byłam szczęśliwa to mało powiedziane. Byłam wniebowzięta! Nigdy bym się nie spodziewała takiej niespodzianki.
Nagle poczułam się jakoś dziwnie. Po plecach przebiegł zimny dreszcz, a serce łomotało tak jakby chciało wyskoczyć z piersi. Szybko oderwałam się od Draco i ujrzałam coś dziwnego.
Dokładnie nie wiedziałam jak to określić. Mój bogaty zasób słownictwa nie potrafił ,w odpowiedni sposób zinterpretować istot które pojawiły się w sali. 
Przełknęłam głośno ślinę słysząc świst powietrza który wydobył się z ust ciemnej, istoty. Rozmawiała o czymś z królem bogów pomimo, iż wszystko słyszałam nic z tego nie rozumiałam. Dla mnie było tak jakby ta trójka (wliczając Hadesa) mówiła po chińsku.
Nagle ciemne istoty wyleciały z Sali, spojrzałam na Draco. Przerażona cofnęłam się o krok. Robił się przeźroczysty, powoli znikał, tak jakby się zapadał. Nie… Nie mogę na to pozwolić. Gdy sobie to uświadomiłam wyciągnęłam rękę, by go chwycić. Już prawie mi się udało, opuszkami palców ledwo musnęłam dłoń czarnowłosego i nagle trafiłam na pustkę.
Stałam i tępo patrzyłam się w miejsce gdzie zniknął syn Hadesa. Nic do mnie nie docierało. Nawet nie zauważyłam kiedy ktoś mnie zaczął odciągać z miejsca w którym zniknął ciemnowłosy. Słyszałam puste słowa których nie rozumiałam. Wszystko to sprawiło iż nagle zakręciło mi się w głowie, powieki stały się ciężkie i nagle zapanowała ciemność.


Link do zewnętrznego obrazka

Mało co nie zakrztusiłam się ciastkiem kiedy objął mnie ramieniem. Święta cierpliwości nie opuszczaj mnie. Cicho modliłam się w duchu, aby nie zauważył mojego zmieszania. Na całe szczęście nic z tego. Tak szybko zmienił temat, że nie zdążyłam nawet zareagować, gdy podsunął mi pod nos ciastko truskawkowe.
Prychnęłam, wywróciłam oczami i chcąc czy nie spróbowałam. Było po prostu pyszne! Resztę czasu do ogłoszenia zwycięzców przegadaliśmy i o dziwo co chwila występowało słowo „ciacho”.
W końcu dla zabicia czasu zatańczyliśmy. Może i nie był to tak „wspaniały” partner do tańca jak ostatni ale co tam. Przynajmniej ten nie dostanie w twarz za podeptanie mi palców. Tak to jest jak się zaprasza mnie do tańca i nic nie potrafi.
Spokojnie spoglądałam na tłum herosów, gdzieś mignęły mi koty które niedawno poznałam, a nawet chyba Rosa i Aya z tym blondynkiem od Apolla. Nie myślałam że gustuje w takich chłopcach. Zastanawiając się nad tym spojrzałam mimo chodem na Lucasa.
Był strasznym kłębkiem nerwów. Czym on się tak przejmuje?! Wygramy to dobrze, jak nie to trudno. Nie ma się czym przejmować. W życiu nauczyłam się ,że nie zawsze można wygrywać i w końcu doszłam do wniosku, iż przegrane są lepsze bo można coś z nich wyciągnąć.
W końcu doszło do ogłoszenia wyników. Wyróżnienie jest w porządku. Widząc minę Luc’a zachichotałam i dałam mu kuksańca w żebra. Miałam już rzucić jakąś sarkastyczną uwagę, gdy coś usłyszałam.
Automatycznie moja ręka powędrowała w miejsce gdzie powinien być mój miecz i trafiłam na pustkę. No tak.. Jedyny minus sukienek to brak kieszonek. W końcu zrezygnowana, ale czujna spojrzałam w stronę skąd dobiegł hałas i zobaczyłam istoty które wydawały się tak nierealne, że każdy zwykły człowiek by uznał je za jakąś iluzję. Ja jednak jako córka władcy mórz wiedziałam swoje.
Spojrzałam na Lucasa właśnie w momencie gdy zaczął się robić przeźroczysty, skierowałam wzrok na moje ciało i na bogów... Też byłam pochłaniana przez własny cień! Zrobiło się zimno. Po plecach przebiegł nieprzyjemny dreszcz i nagle zapadła ciemność.
Miejsce w którym się ocknęłam było chłodne i nieprzyjemne. Aura wokół nie była przyjazna. Czułam to wszystko tak dogłębnie, iż nie potrafiłam powstrzymać drżenia rąk. Było niewiele rzeczy których się bałam, a wylądowanie w nieznanym miejscu na pastwę losu było jedną z nich. Dodatkowo szansa na takie coś jest "jedna na milion", jak to przyjaciółka mawiała. Właśnie widać...
Uszczypnęłam się mocno w ramię, aby ocknąć z otępienia. Wstałam. Wpierw się rozejrzałam, na całe szczęście nie byłam sama. Z moich ust wydostało się ciche westchnienie pełne niewyobrażalnej ulgi.
Mogłam teraz ocenić swój stan. Sukienka już nie taka jak wcześniej, włosy zapewne nie lepsze, a o samopoczuciu już nic nie mówię. Zagryzłam mocno dolną wargę. No i jak mam się poruszać tutaj na obcasach?! Westchnęłam i rozdarłam sukienkę tak aby sięgała do kolan. Wyjęłam ze skrytki długopis i przyczepiłam go sobie przy biuście. Ostrożnie stąpając aby nie runąć jak długa podeszłam do dwóch znanych mi osób.



Link do zewnętrznego obrazka

To że wszystko zmieniało się w mgnieniu oka było lekkim niedopowiedzeniem. Ledwo tańczyłem i rozmawiałem z Ayą, otrzymałem wyróżnienie, a tu akcja z jakimiś dziwnymi istotami. Wisiały w powietrzu ale nie miały żadnych skrzydeł. Posiadały takie jakby macki i można uznać że ich kształt nie był do końca określny. Zeus zaczął rozmawiać z jedną z tych istot. Ja słyszałem tylko świst powietrza, król bogów pewnie też gdyż zasięgnął pomocy u swego brata. Wsłuchiwałem się w całę tą rozmowę i nawet nie zauważyłem gdy zaczęło się dziać coś niepokojącego. Zdążyłem tylko zauważyć jak kilka osób znika.
Część osób spanikowała a druga nie wiedziała co zrobić. Zauważyłem moją siostrę która patrzyła się w skrawek podłogi jakby zauważyła coś ciekawego. Spojrzałem na Ayę.
- Wiesz co to było?! Nieważne… Pomożesz mi zabrać stąd siostrę?
Znowu spojrzałem na Kass i nie czekając na odpowiedź mej niedoszłej partnerki do tańca podbiegłem do blondynki. Delikatnie nią potrząsnąłem. Nic..
Doszedłem do wniosku że jest w szoku więc pociągnąłem ją do siebie. Ku mojej uldze dała się prowadzić. Wziąłem ją pod rękę i zacząłem prowadzić w stronę wyjścia. Tam właśnie złapał nas ojciec. Miał coś powiedzieć gdy nagle Kassandra wyślizgnęła się i już miała spaść na podłogę gdy złapał ją tato. Już miałem o coś zapytać gdy Apollo posłał mi jedno spojrzenie pod tytułem „nie mamy na to czasu”.
- Trzeba stąd zmykać
Bóg mruknął pod nosem i obaj ruszyliśmy w stronę auta które samo jakimś cudem zaparkowało przed nami. Szybko wsiedliśmy do chyba najnowszego modelu audi. Siostrę wpakowałem obok siebie. Gdy właśnie zapinałem ją pasem dostałem czymś twardym w głowę.
- Ej to nie jest…
Właśnie wtedy zauważyłem butelkę z wodą. Spojrzałem do przodu na lusterko w którym ujrzałem ojca. Miał dziwną minę więc wolałem go nie denerwować. Wziąłem butelkę i otworzyłem. Nie dbając a jakąkolwiek delikatność ochlapałem Kass. Ta się tak szybko zerwała że wybuchnąłem śmiechem. Czułem na sobie jej mordercze spojrzenie, ale nic sobie z tego nie zrobiłem.
W końcu gdy się uspokoiłem uświadomiłem sobie że jesteśmy w obozie. Wysiadłem, a za mną Kassandra. Tato tylko nam pomachał i poleciał dalej. Ciekawe co to wszystko ma znaczyć. Ruszyliśmy oboje w stronę domku a w drzwiach już stała cała gromada. Wypytywali się co się stało i tym podobne. Nie wiedziałem jak im to powiedzieć więc zacząłem od początku.

Link do zewnętrznego obrazka

Była świetna zabawa. Pomimo że nie otrzymaliśmy żadnego wynagrodzenia cieszyłam się że w ogóle w tym uczestniczyłam. Dodatkowo co zauważyłam jest chyba dzień dobroci dla nowych. Prawie same koty były na podium, nawet Jas dostała wyróżnienie. Jedynie Leia i Lucius zajęli drugie miejsce. Mimowolnie się uśmiechnęłam. Należało im się.
Gdy już było po ogłoszenia coś się stało. Spojrzałam w stronę drzwi gdzie w kierunku Zeusa sunęła czarno, fioletowa istota. Co?! Potrząsnęłam mocno głową aby się upewnić czy to nie zwykła iluzja. Gdy otworzyłam ponownie oczy ujrzałam iż to coś rozmawia z Zeusem. Szczęka by mi opadła, gdyby nie lata nauki krycia emocji. Spojrzałam w stronę ojca ten jakby to wyczuł i odwzajemnił moje spojrzenie. Delikatnie skinęłam głową i czujna położyłam rękę na naszyjniku z symbolem mego ojca.
Była to moja jedyna broń w tej chwili, ale zazwyczaj się nią nie posługuje. Jak zawsze gdy się denerwowałam badałam wszystkie wypukłości, kąty, zagłębienia i ostrości. Było to w pewien spokój kojące. Już nawet nie pamiętam odkąd stało się to mym nawykiem.
Pomiędzy rozmawiającymi na środku Sali doszło do spięcia. Automatycznie cofnęłam się o krok i poczułam nieprzyjemny skurcz żołądka. Wyciągnęłam swoje ręce i ujrzałam że powoli znikam. W panice spojrzałam w stronę taty wyciągając rękę. Na jego twarzy wystąpiło zaskoczenie które zmieniło się w smutek. Dotknął palcami czoła, nosa i ust. Nie...
Wtedy właśnie zemdlałam.
Ocknęłam się w dosyć ciemnym miejscu. Nie podobało mi się tutaj. Cała obolała wstałam i spróbowałam rozprostować kości. Coś zaskrzypiało, zajęczało, a ja cicho jęknęłam z powodu bólu w prawym ramieniu. Rozejrzałam się. Niedaleko mnie ujrzałam najwyraźniej śpiącego Caleba.* Podeszłam do chłopaka i szturchnęłam go nogą.
- Ej, śpiąca królewno wstawaj!
Nadal masując ramię obróciłam się w prawo aby zobaczyć zmierzającą w naszą stronę Jas. Uśmiechnęłam się delikatnie. Przynajmniej ona tutaj jest. Kątem oka zauważyłam coś jeszcze. Wylądowały z nami jakieś koty. Najwyraźniej partner córki Posejdona, ta córunia Hadesa która wygrała i chyba tyle…
- Ekhem! Hej! Czy macie coś przeciwko trzymania się w grupie i wspólnej rozmowie odnośnie zaistniałej sytuacji?!
Krzyknęłam głośno w stronę kotów i do nich pomachałam. Starałam się panować nad sobą i zmusiłam się do uśmiechu. Było ciemno, zimno i do chrzanu. Pewnie za godzinę już taka milutka nie będę. Co poradzić, osobiście wolałabym być w tej chwili na słoneczku ale wylądowałam na jakimś mrocznym zadupiu z grupką herosów. Wszystkie moje marzenia odnośnie mile spędzonej nocy legły w gruzach. Lepiej być już nie mogło…


*Chyba nataszko nie masz nic przeciwko szturchaniu twej postaci? xD
PS. W końcu mi się udało napisać. ^^

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (17-10-2014 o 20h57)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#472 15-10-2014 o 18h15

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Chłopacy

- Syn Hadesa Draco Blood - Ja
- Syn Zeusa Caleb Durden - Ja
- Syn Lokiego Lucas  Fenris - Ikuna
- Syn Hermes  Lucius Castel - Ikuna
- Syn Apollo Lucas Rivera- Ewangelin
- Syn Seta Scorpio Noctura - Lynn
- Syn Kronosa Asahina Miller  -  Niamh
- Syn Amon Arthur William Brown -  Niamh

Dziewczyny

- Córka Hadesa Anastazja Izabella Blood - Ja
- Córka Aresa Vesper Lynd - majkel325
- Córka Okame Oona Wong- Oliwkaa
- Córka Apollo Kassandra Rivera- Ewangelin
- Córka Posejdona Jasmine Hudson - Ewangelin
- Córka Ra Rosalie  - Ewangelin
- Córka Benzaiten, Benten Aya Sakubara  -  Niamh
- Córka Themis Leia  Fawkes(Östberg) - Lynn

Pary

Syn Hadesa - Ja                 &             Córka Apollo - Ewangelin
Syn Zeusa - Ja                 &             Córka Okame - Oliwkaa
Syn Apollo - Ewangelin                 &             Córka Benzaiten, Benten  -  Niamh
Syn Seta - Ikuna                 &             Córka Hadesa - Ja
Syn Kronosa                 &             Córka Aresa - majkel325
Syn Lokiego - Ikuna                 &             Córka Posejdona - Ewangelin
Syn Hermes - Ikuna                 &             Córka Themis - Lynn
Syn Amon  -  Niamh                 &             Córka Ra  Ewangelin 


Ps. Ikuna możesz tworzyć KP, również Mia....


Nie pisały od dłuszego czasu...:

Syn Tsukuyomiego Kaspar Varn -  Sooyoung         ostatni post napisała          27.04.2014
Córka Okeanos Natalie Kate Rosse - Lorren        ostatni post napisała          28.04.2014   

Od tamtej pory nie miałam z nimi żadnego kontaktu... Nie napisali na PW czy będą czy też nie więc daje im ostatnią szanse. Mają dwa tygodnie na to aby napisać do mnie czy będą i dodać post. Jeśli się nie będzie jakiekolwiek kroku z ich strony to w tedy poinformuje co z ich postaciami... Na chwile obecna zmieniłam pary aby Niamh i Ewangelin... Aby nie ich postacie nie był stratne i mogli pisać nimi...

Link do zewnętrznego obrazka

Obserwowałem jak istoty zwane cienie wpływają na sale. Na przodzie ich był bodajże się ich król. Pamiętam była krótka zmiatka na jeden z lekcji. Zapamiętałem to bo zainteresowało mnie to, że są stworzenia neutralne. Czyli takie, które nie są pod władzą Bogów ani nie chcą nas zabić. Kiedy król ich podszedł do mojego ojca oparłem się o ścianę. Zauważyłem gest ojca nakazujący schować wszystkim broń. Jedni to uczynili inni nadal byli gotowi do wyjęcia jeśli tamci zrobią jakiś krok. To co mówiła ta istota było dla mnie nie do zrozumienia nawet dla mojego ojca. Skoro zaufał Hadesowi w tłumaczeniu. Lecz tamci zdaje się rozumieli naszą mowę.Ponieważ nikt nie musiał mówić ich językiem. Musiało by to wyglądać zabawne jak Hades mówi ich języku. Ciekawe czy jakiś inny bóg rozumie te świsty powietrza. Kiedy rozmowa się skończyła.... Nie wiem co się działo dokładnie jednak to było strasznie dziwne czułem się jakbym był dwóch miejscach na raz. Coraz bardzie traciłem kontakt z tym co działo się na sali. Aż poczułem jak ktoś mnie szturcha.
- Nie musiałaś mnie nazywać królewną - powiedziałem do Rosalie. Oparłem się na łokciach i rozejrzałem się po miejscu. Byliśmy na jakimś pustkowi bez nieba. Wyglądało to jak jakaś jaskinia. Tylko w jakiej płynie bodajże lawa. Usłyszałem co Ros mówiła do kotów spojrzałem w ich stronę. Byli tam dzieci Hadesa, syn Seta oraz syn Lokiego. Z starszych była tylko nasza trójka. Czułem, że nie bez powodów jesteśmy właśnie my. Kiedy raz jeszcze powtórzyłem imiona bogów,których potomkowie tutaj są aż do mnie dotarło. Jakim system się kierowali. To zaproszenie dostali tylko dzieci czołowych bogów z każdej mitologi.
- Ros zobacz kogo tutaj są dzieci i wyciągnij wnioski  - powiedziałem do niej bo sądziełem że szybko dojdzie do tego co ja.

Link do zewnętrznego obrazka

Na sale wkroczył istoty,których nie mogłem jednoznacznie skatalogować. Nie przypominały mi żadne stworzenie o jakimkolwiek czytałem. Nawet nie kojarzyłem ich z mitologi. Nigdy nie lubiłem nie wiedzieć. Zawsze dużo czytałem aby znać jak najwięcej rzeczy. Aby z każdym człowiekiem móc mieć temat do rozmowy. Jedna z tych istot zaczęła rozmawiać z Zeusem. Widocznie Zeus nie rozumiał ich, bo prosił ojca aby Hades mu tłumaczył. To że ojciec go rozumiał musiał mieć związek z jego umiejętnościami, bo ja rozumiałem każdy słowo. Po rozmowie poczułem wzrok Kassandry na sobie. Nie rozumiałem dlaczego w jej oczach był strach jeszcze cofnęła się o krok. Spojrzałem kąta oka dokoła siebie jednak nic tak strasznego nie widziałem. Na początku myślałem, że to przez te istoty. Jednak kiedy wyciągnęła dłoń w moją stronę. Spojrzałem na siebie. To co zobaczyłem nigdy bym się tego nie spodziewał. Ponieważ znikałem... Byłem przezroczysty. Najgorsze to że ciągle znikałem. Nawet nie wiem kiedy zamknąłem oczy, bo kiedy na nowo jej otworzyłem. Byłem gdzie indziej. Usłyszałem pytanie jakie skierował Lucas w stronę An.
- Na pewno nie Persefona oprowadziła nas po królestwie naszego ojca, a tego miejsca nie kojarzę - odpowiedziałem za nią. Widziałem spojrzenie jakie rzuciła mi siostra ale olałem je niech sobie rzuca. W tej chwili są ważniejsze sprawy.

Link do zewnętrznego obrazka

...

Ostatnio zmieniony przez natasza793 (16-10-2014 o 17h52)


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#473 21-10-2014 o 17h53

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 7

Ivo Di Carlo

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://images4.fanpop.com/image/photos/23100000/Ty-ler-Posey-tyler-posey-23100259-611-388.jpg
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

|| Imię ||
|| Ivo ||

|| Nazwisko ||
|| Di Carlo ||

|| Rodzice ||
|| matka - Paula Di Carlo
ojciec - Tyr ||

|| Wiek ||
|| 18 ||

|| Data Urodzenia ||
|| 21 czerwiec ||

|| Miejsce Urodzenia ||
|| Argentyna ||

|| Znak Zodiaku ||
|| Rak ||

|| Płeć ||
|| Brzydka ||

|| Orientacja ||
|| Hetero ||

|| Grupa Krwi ||
|| Rh 0- ||

|| Status Społeczny ||
|| Wolny ||

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://data1.whicdn.com/images/53538145/large.gif
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

|| Charakter ||

Wyjdzie w praniu

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTcEdAjgJXk_SFQY_ygG0eL-UMcQDL750hoIxlQ9uVbe3mWuQ7N
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

|| Wygląd ||

Widać na ilustracjach, a teraz czego nie widać

|| Wzrost ||
|| 178 cm ||

|| Waga ||
|| 76 kg ||

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://media.tumblr.com/23ad0383761fbd360baa25ff21ca2415/tumblr_mouhyhLEKz1sx5zw3o1_500.gif
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

|| Lubi ||

|| Czytać i oglądać kryminały ||
|| Sarkastyczny śmiech ||
|| Bronie ||
|| Ostre dania ||

|| Nie lubi ||

|| Osób które się do niej podlizują ||
|| Fałszywych osób ||
|| Śmiać się (z jakiegoś żartu) ||
|| Kłamstwa ||

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://images6.fanpop.com/image/photos/34100000/Tyler-Posey-tyler-posey-34166355-1024-768.jpg
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

|| Ciekawostki ||

|| Posiada brata - Paco. ||
|| Ma uczulenie na cynamon. ||
|| Jest nieśmiały ||
|| Kryminały może oglądać całymi dniami, a czytać nocami. ||
|| Ćwiczył szermierkę i używał broni palnej. ||
|| Stracił siostrę - Sofie w wypadku drogowym ||

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://alyceparis.com/images/blog/2014/APRIL/mcm2/tyler_posey.gif
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

Informacje o rodzicach





Darek Hale

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://25.media.tumblr.com/tumblr_m8s5flQHks1qd3lh0o1_500.jpg
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

|| Imię ||
|| Darek ||

|| Nazwisko ||
|| Hale ||

|| Rodzice ||
|| matka - Selune
ojciec - Scott Hale ||

|| Wiek ||
|| 18 ||

|| Data Urodzenia ||
|| 06 wrzesień ||

|| Miejsce Urodzenia ||
|| USA - Stany Zjednoczone ||

|| Znak Zodiaku ||
|| Panna ||

|| Płeć ||
|| Brzydka ||

|| Orientacja ||
|| Hetero ||

|| Grupa Krwi ||
|| Rh AB- ||

|| Status Społeczny ||
|| Wolny ||

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://auto.img.v4.skyrock.net/3298/76513298/pics/3131429110_1_2_wESg35Wl.gif
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

|| Charakter ||

Wyjdzie w praniu

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://media-cache-ec0.pinimg.com/736x/5b/06/85/5b06851bc74eaada55f225b3d6643e1d.jpg
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

|| Wygląd ||

Widać na ilustracjach, a teraz czego nie widać

|| Wzrost ||
|| 188 cm ||

|| Waga ||
|| 64 kg ||

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://media.tumblr.com/tumblr_m7iyf91k9g1rooebp.gif
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

|| Lubi ||

|| Oglądać i czytać książki o wilkołakach||
|| Lubi obserwować nocne niebo||
|| Prawdę||
|| Gwiazdy ||

|| Nie lubi ||

|| Przemocy ||
|| Fałszywych osób ||
|| Ostre dania ||
|| Kłamstwa ||

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://media-cache-ec0.pinimg.com/236x/21/59/a9/2159a90f49da76ded1ab2e2ed3b7743c.jpg
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

|| Ciekawostki ||

|| Najlepiej czuje się wczasie pełni ||
|| Notuje sobie zjawiska astrologiczne ||
|| Dwa lata temu dostał kuratora, bo zakolegował się nie odpowiednim towarzystwem ||
|| Zawsze był dobry w nawigacji potrafi ją odczytać z przyrody ||

http://i60.tinypic.com/23icr9h.png
http://24.media.tumblr.com/96f0aabfa293abe50d3c81a3b3b0c122/tumblr_mnrpp0JDFJ1qhypgyo1_500.gif
http://i60.tinypic.com/23icr9h.png

Informacje o rodzicach



---<BUDOWIE >---

Ostatnio zmieniony przez mia717 (21-10-2014 o 19h44)

Offline

#474 23-10-2014 o 19h27

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka


To wszystko wydarzyło się tak szybko. W jednej chwili jest rozdawanie nagród, a drugiej zamieszanie. Nawet nie zauważyłam kiedy część herosów zniknęła. Patrzyłam tylko na Zeusa i istotę z nim rozmawiającą. Kiedy oni wyszli byłam pogrążona własnych myślach. Dopiero głos Luckasa mnie wyrwał z amoku. Spojrzałam w stronę gdzie przed chwilą stał chłopak. Zauważyłam tylko jego plecy. Chciałam iść mu pomóc ale poczułam jak ktoś mnie złapał. Odwróciłam się w stronę mojej matki. Już otwierałam usta aby jej powiedzieć, że chcę pomóc. Jednak ona nie dała możliwość nic powiedzieć.
- Zobaczysz się z nimi w obozie... Słyszałaś co powiedział Zeus - powiedziała tym swoim tonem, który mówi: ,,Jestem twoją matką i masz mi się przyporządkować''. Nie cierpiałam jak używała tego tonu. Jednak miała rację, kątem oka widziałam jak z Lukasem jest jego ojciec. Wyszarpnęłam się jej...
- Dobrze - powiedziałam jej, bo kłótnie z nią nic nie dają i tak później wychodzi na jej. Chwilę później już byłam na ziemi. Matka miała na sobie swoje ziemskie ubranie. Byliśmy już w obozie. Sytuacja musiała być na prawdę poważna, bo wykorzystała tunel, a nie tradycyjną metodą.
- Mogę już iść, czy chcesz zaprowadzić mnie pod domek - powiedziałam ironicznie. Jednak ona nic nie mówiła tylko stała i się rozglądała. Domyśliłam się, że rozgląda się tak za moim satyrem Faun. Ponieważ on się przybiegł. Jak tylko zobaczył moja matkę skłonił się jej z szacunkiem.
- Faun masz nie spuszczać z niej oka. Choćbym nie wiem jak ona ci to utrudniała - powiedziała moja matka. No pięknie jeszcze tego mi brakowało. Ciągłego jego zawodzenia...
- Zrozumiałem - powiedział ośmielony. Moja matce to wystarczyło bo się uśmiechnęła do niego i  spojrzała na mnie ja jednak z myślami byłam gdzie indziej. Moje myśli krążyły wokoło Jas. Gdzie ona jest? Co się wydarzyło na balu? Czego chciały tamte istoty? Również myślałam o tym, że muszę pogadać z pozostałymi. Może ktoś zauważył coś więcej, a już na pewno muszę pogadać z Lukasem.

Pozostałe postacie później

Offline

#475 25-10-2014 o 21h25

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29889.jpg

Link do zewnętrznego obrazka

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Nie dziw się, że motyle w brzuchu nie żyją wiecznie.
W końcu nie ma tam aż tyle powietrza.

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29893.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Imię:

Blanca

Drugie imię:

Nirvana

Nazwisko:

Cristal

Zdrobnienie/Przezwisko:

Motyl

Wiek fizyczny:

16 lat

Płeć:

Kobieta

Data urodzenia:

30 maja

Miejsce Urodzenia:

Argentyna

Znak zodiaku:

Bliźnięta

Grupa krwi:

Rh 0+

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29905.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Orientacja:

Heteroseksualna

Status społeczny:

Wolna

Rodzice:

> Ojciec - John ;
> Matka - Beshaba;


Praca:

Kieszonkowiec

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Masz rację,
jestem psychopatką!

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29906.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Wzrost:

159 cm [color]

Waga:

49 kg

Kolor włosów:

Białe

Kolor oczu:

Niebieskie, czasem czarne soczewki

Długość włosów:

Długie

Sylwetka:

Szczupła

Cera:

Mleczna

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Szczęście to największa bzdura!
Naokoło siebie masz tylko ból, zemstę i cierpienie.

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29921.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Kolczyki:

Kilka widać na zdjęciach

Tatuaże:

http://img2.wikia.nocookie.net/__cb20080622082924/sfery/images/a/ac/Beshaba_symbol.jpg[/ur]
Na barku - Motyl {patrz: pierwszy obrazek}

Blizny:

Po oparzenia spowodowane pożarem domu

Wygląd:

Blanca ma białe włosy, które zwykle nosi luźne z grzywką na jedną stronę. W którą to zależy raz jest na prawo innym razem na lewo. Posiada także duże ... oczy. Młoda dziewczyna jest bardzo ładna, przez co chłopcy się w niej czasem podkochiwali, lecz ona nie zwracała na nich uwagi.

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Dostaniesz raz,
i koniec gry.

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29895.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Charakter:

Blanca łatwo ulega chciwości, nienawiści czy żądzy niszczenia. Jest porywcza, czasem też okrutna i nieprzewidywalna. Jeżeli czegoś pragnie, bezwzględnie do tego dąży. Jej plany cechuje duża przypadkowość. Lecz oprócz negatywnych cech posiada kilka pozytywnych. Jedną z nich jest to, że jest romantyczką. Jest inteligentna i bardzo szczera, nie ukrywa się ze swoimi emocjami.  Trudna jej zaprzyjaźnić z kimkolwiek, bo nie jest zbyt rozmowa oraz nie potrafi zaufać ludziom.

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29937.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Cechy Charakteru:

Negatywne:

> Chciwość
> Nienawiść
> Okrutna
> Niemiła


Pozytywne:

> Romantyczka
> Schludna
> Ambitna
> Szczera


Motto:

,,Umiesz liczy... Licz na siebie''

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Tak to prawda, strata rodziny...
To najgorszy koszmar.

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29938.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Lubi:

> Spokój
> Cisze
> Ciemność
> Samotność
> Ból
> Książki


//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29939.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Nie Lubi

> Nudy
> Ludzi
> Zawodu
> Telewizji
> Radość


//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Samotność...
To coś lepszego niż ból.

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29940.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Zaintereswowania:

> Uwielbia czytać książki, czy to romans, czy fantastyka, po prostu pochłonie wszystko co wpadnie mu w łapki i nie jest podręcznikiem
> Bójki, często je wczynia
> Lubi szkicować głównie portrety ludzi.
> paintball, choć nie ma na to kasy
> Obserwować gwiazdy na niebie



Upodobania:

Ulubione kolory: czerwony, czerń i niebieski
Ulubione kwiaty: Dalia,
Muzyka: wszelakie podgatunki rocka i metalu
Ukochany zespóły: Three Days Grace i Evanescence
Przysmak: Czarna polewka


//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Niech ludzie o Tobie myślą, jak chcą.
Według Ciebie zawsze taka byłaś.

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29941.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Moce:

> Rzucać złe uroki
> Przynosić pecha   
> Czary Woodu
> Zagłady
> Uroki na mężczyzn, że są gotowi zrobić dla niej wszystko, kiedy śpiewa swą pięśń


Słabość:

> Ognia
> Komplementy szczere
> Miłość
> Krzyk bólu
> Sierści zwierząt


//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Ogarnij dupę, zaciśnij pięści i dasz radę.
Nieważne, że nie ma dla kogo - Ważne, żeby opadły im kopary.

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29942.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Ciekawostki:

> Ma fotograficzną pamieć..
> Ma uczulenie na sierści zwierząt.
> Dziewczyna dosyć spokojny i mało mówiący,
> Nigdy nie zapala światła u siebie w domu
> Jeszcze nigdy nie była w nikim zakochana


//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Bez wesołych oczu,
Uśmiech nie jest nic wart.

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29943.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Dodatki:

> Straciła ojca i siostre bliźniaczkę w porzaże wychowała się na ulicy
> Wychowała się na ulicy od trzynastego roku życia kiedy udało się jej uciec z płonącego domu.
> Miewa koszmry, w których widzi płomienie i przerażające krzyki bólu
> Jej jedyną przyjaciółką jest jej satyr   //photo.missfashion.pl/view.php?photoId=29946]. Jej jedynej udało się do dziewczyny zbliżyć.
> Uciekła z kilku rodzin adopcyjnych oraz domów dziecka. Zawsze wracała na ulice w okolicy jej byłego domu...



//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg

Była jak motyl; piękna, kolorowa wszyscy ją kochali a ona stała z boku nie chciała przyzwyczajać do siebie ludzi... 
Dlaczego? bo była jak motyl piękna, mądra lecz krótko żyła

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29945.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/38/moy/29890.jpg
[/color]


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 17 18 19 20 21