Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5 ... 8

#51 06-07-2013 o 22h40

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Alexander Mustang

Kiedy tak szedłem korytarzem, uśmiechając się do każdej napotkanej osoby, dostrzegłem jakąś parę. Ach, jak ja kocham ploteczki! Może jakiś romansik się szykuje. Podszedłem bliżej i z zainteresowaniem popatrzyłem na tych ludzi. O cho cho... Nasz kochany i zimny Harry flirtuje sobie z naszą nową, słodziutką uczennicą. Nie ładnie.
- Ej, zakochana parko! -  krzyknąłem, uśmiechając się złośliwie. - Czyżbym przerwał jakieś zaloty? Harry, tego się po tobie nie spodziewałem.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#52 06-07-2013 o 22h44

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Harry Black

- O którym liście mówisz? Nie za bardzo wiem o co chodzi.. - powiedziałem widząc, że Erika wystawia w moją stronę rękę. Uścisnąłem ją, nie za bardzo wiedząc o co chodzi.
- O jaką odpowiedź Ci chodziło? O ile pamiętam odpowiedziałem na wszystkie listy.. Jakiś ominąłem? -  spytałem.


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#53 06-07-2013 o 22h44

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

- O, to jesteś ten koleś. Jesteś jakiś dziwny. - powiedziałam i machnęłam ręką mu przed oczami - Wyglądasz jakbyś właśnie gdzieś miał iść. To się zbieraj, albo ci pomogę.
Popatrzałam surowo na tego gościa. W sumie całkiem całkiem, ale nie dla mnie.
- Tak ominąłeś, ten najważniejszy ode mnie. - burknęłam pod nosem.

Ostatnio zmieniony przez misiasta (06-07-2013 o 22h45)

Offline

#54 06-07-2013 o 22h49

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Alexander Mustang

Zaśmiałem się na komentarze tej małej. Normalnie rozbawia mnie do łez.
- Starasz się być groźna i surowa? Wybacz skarbie, ale twój wzrost ci nie pomaga. I obelgi na mnie nie działają. Już nie raz zostałem nawyzywany - zaśmiałem się drwiąco w jej stronę. Kątem oka patrzyłem na Harrego.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#55 06-07-2013 o 22h52

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Harry Black

- Spadaj stąd! Naprawdę myślisz, że takimi słowami ją ruszysz? Przeproś ją i idź najdalej gdzie się da. - warknąłem w stronę Mustanga. Nie miałem zamiaru się teraz nim przejmować.
- Co w nim było? Nie pamiętam nic takiego.. - zwróciłem się z powrotem do Eriki, po czym spojrzałem zabijającym wzrokiem na Pana Idealnego, który dalej przy nas stał.

Ostatnio zmieniony przez victoriaxbell (06-07-2013 o 22h53)


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#56 06-07-2013 o 22h56

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

- C-c-co w nim było? I ty się jeszcze pytasz? Nienawidzę cię! Nienawidzę was wszystkich. Wy faceci nie macie za grosz taktu! - burknęłam i zalałam się łzami
Podeszłam do chyba, Mustanga... I walnęłam całą siłą z pięści w jego brzuch.
- Może jestem, niska, ale mam ułatwioną sprawę z pomaganiem...

Offline

#57 06-07-2013 o 22h59

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Alexander Mustang

- Black, Black, Black... Czy ty na serio myślisz, że mam zamiar kogoś przepraszać? Szczególnie ją? Proszę cię, w jakim ty świecie żyjesz? - zaśmiałem się głośno i posłałem mu kpiące spojrzenie. Nigdy się z Harrym nie lubiliśmy, ale teraz to już w ogóle... Codziennie się o coś kłóciliśmy, biliśmy. Jak dzieciaki!
Nagle dostałem od tej małej w brzuch. Skrzywiłem się i mało co łzy nie poleciały mi po policzkach. Mała, chuda a siły to ma sporo...
- Może jestem, niska, ale mam ułatwioną sprawę z pomaganiem...
Spojrzałem na nią tylko piorunująco.
- Black, czym żeś ją tak wkurzył?


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#58 06-07-2013 o 23h18

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Harry Black

Patrzyłem pytająco na dziewczynę, która wstała i podeszła do Mustanga po czym walnęła go w brzuch. Wybuchłem śmiechem i po chwili przestałem się śmiać przypominając sobie rozmowę z dziewczyną.
- Nie twoja sprawa - odpowiedziałem oschle Panu Idealnemu. Tak naprawdę to sam nie wiedziałem o co chodziło.. Powoli wstałem.


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#59 06-07-2013 o 23h23

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Alexander Mustang

Black zaczął się po prostu brechtać, kiedy ja mało co nie umierałem z bólu. Co za... Rozumiem, że mnie nienawidzi, ale kurde trochę ludzkiego współczucia mógłby okazać!
- Jak zawsze unikasz odpowiedzi, Black! - krzyknąłem, kiedy chłopak zaczął wstawać. Posłałem mu kpiący uśmieszek. - Koleżanka z przeszłości namieszała ci w głowie, co?


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#60 06-07-2013 o 23h37

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Harry Black

- Proszę Cie - powiedziałem lekko śmiejąc się do Mustanga.
- Chyba naprawdę lubisz sprawy wszystkich oprócz swoich. Nudzi Ci się w twoim życiu? - zacząłem rozmowę. Chyba jeszcze nie było żadnego dnia, w którym byśmy się nie kłócili, często też się biliśmy..


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#61 06-07-2013 o 23h42

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Alexander Mustang

Teraz to ja zaśmiałem się lekko, posyłając Blackowi wymowne spojrzenie.
- Oczywiście, że lubię. Jestem niczym kobieta. Plotki, ploteczki i inne sprawy. Czysta rozkosz - wymruczałem, wsadzając ręce w kieszenie. Uśmiech cały czas nie złaził mi z twarzy. - Mi? Nudzi się? Ależ skąd. Mam swoje życie, które jest aż za nadto ciekawe. Tylko twoje jest bardzo emocjonujące, Black. Ale to pewnie dlatego, że po prostu lubię ci dokuczać.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#62 06-07-2013 o 23h49

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Harry Black

- Jak tak wyobraziłem sobie Ciebie w ciele kobiety.. Wiesz, że zapewne byłbyś całkiem niezły? - powiedziałem wybuchając przy tym śmiechem.
- A zastanawiałeś się kiedyś dlaczego tak bardzo lubisz mi dokuczać? Oczywiście, ja nie mówię, że nie lubię się z tobą kłócić. Można to nazwać.. pasją. - powiedziałem drapiąc się w tył głowy z perfidnym uśmiechem.


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#63 06-07-2013 o 23h54

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Alexander Mustang

Zaśmiałem się drwiąco i spojrzałem na niego spod pół przymkniętych powiek.
- Oczywiście, że byłbym niezły. I podobałbym się tobie. Ale mniejsza o to, bo mnie dziwne wizje nachodzą - na moje usta wpłynął zboczony uśmieszek. - Zastanawiałem się i to nie raz. I doszedłem to wniosku, że po prostu denerwuje mnie twoja oschłość. A ja lubię denerwować ludzi spokojnych aby sprawdzić, czy zdołam wyprowadzić ich z równowagi. Pasja, powiadasz? No to moje kłócenie się z tobą również można nazwać niewinną pasją.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#64 07-07-2013 o 00h04

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Harry Black

- Haha, twój uśmieszek mówi wszystko - zaśmiałem się.
- Widzisz, mamy wspóną pasje, a tak się kłócimy.. Ale, mi to nie przeszkada - powiedziałem patrząc w jego stronę.
- A widzisz, mi się podoba moja oschłość - powiedziałem szczerząc się.


Dobra, kończmy już bo "cisza nocna" opowiadania się już zaczęła ;p


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#65 07-07-2013 o 00h07

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Alexander Mustang

Wybuchłem śmiechem. Boże, jaki ten Black jest niewinny...
- Mój uśmieszek? Przecież on jest całkowicie... normalny - uśmiechnąłem się znacząco, puszczając do chłopaka oko.  - Mi również nie przeszkadzają nasze ciągłe kłótnie. Wręcz powiem, że te nasze dyskusje nadają naszej znajomości smaczku, więc ja mogę się bić o byle co - posłałem mu swój firmowy uśmieszek. - Zdążyłem również zauważyć, że tobie podoba się wszystko, co mi się nie podoba. Twoja oschłość jest smutna, Black. Trzeba cię trochę rozerwać.

Dobra, kończymy XD Dobranoc, ja będę jutro koło południa :3


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#66 07-07-2013 o 00h09

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

victoriaxbell napisał

Harry Black

- Haha, twój uśmieszek mówi wszystko - zaśmiałem się.
- Widzisz, mamy wspóną pasje, a tak się kłócimy.. Ale, mi to nie przeszkada - powiedziałem patrząc w jego stronę.
- A widzisz, mi się podoba moja oschłość - powiedziałem szczerząc się.


Dobra, kończmy już bo "cisza nocna" opowiadania się już zaczęła ;p

Jeżeli, aż tak bardzo chcecie dokończyć swoją kłótnię, to mogę przedłużyć o pół godziny. Specjalnie dla kochanych userów.

Offline

#67 07-07-2013 o 00h12

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

misiasta napisał

victoriaxbell napisał

Harry Black

- Haha, twój uśmieszek mówi wszystko - zaśmiałem się.
- Widzisz, mamy wspóną pasje, a tak się kłócimy.. Ale, mi to nie przeszkada - powiedziałem patrząc w jego stronę.
- A widzisz, mi się podoba moja oschłość - powiedziałem szczerząc się.


Dobra, kończmy już bo "cisza nocna" opowiadania się już zaczęła ;p

Jeżeli, aż tak bardzo chcecie dokończyć swoją kłótnię, to mogę przedłużyć o pół godziny. Specjalnie dla kochanych userów.

Nie no, ja i tak muszę iść spać, bo zasypiam na siedząco /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png Dobranoc wszystkim, pokłócimy się jeszcze jutro :*


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#68 07-07-2013 o 10h54

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Harry Black

- Oczywiście, że jest normalny - powiedziałem śmiejąc się.
- A ja Ci powiem, że nasze kłótnie i bicie się nigdy mi się nie znudzi. A wręcz przeciwnie, stają się coraz bardziej ciekawsze - powiedziałem szczerząc się i także włożylem ręce w kieszenie.
- Nie przesadzaj, na pewno znajdzie się coś co podoba się  nam obojgu.. Chociaż, nie za bardzo tego chcę - powiedziałem śmiejąc się przy tym.
- Smutna? - wybuchłem śmiechem - Co Ci w niej przeszkadza? W jakim sensie rozerwać, jeśli mogę wiedzieć? - powiedziałem przyglądając się chłopakowi.


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#69 07-07-2013 o 11h17

Miss'całkiem całkiem
Kleopaatraa
...
Miejsce: Floryda ^.^
Wiadomości: 112

Link do zewnętrznego obrazka

Otworzyłam leniwie oczy i rozejrzałam się. Ojej... Znów spóźnię się do szkoły. Ha! Trudno. Wstałam wolno i od razu weszłam do łazienki, zrobiłam co trzeba i w ręczniku skierowałam się następnie do garderoby. Ubrałam się w białe, długie rurki oraz luźną bluzkę odkrywającą ramię w kolorze czarnym. Do tego równie "mroczne" conversy na wysokiej koturnie i biała torba na ramię. Włosy rozpuściłam i ku mojemu niezadowoleniu odkryłam iż niedługo będą mi sięgać na uda. Chyba czas je już obciąć. Na koniec dołożyłam okulary kujonki, kolczyki i kilkadziesiąt bransoletek.
Zeszłam na dół, rodzice pojechali do pracy a więc została mi tylko służba. Wszystko było przygotowane...
- Dlaczego nikt mnie nie obudził?- warknęłam a służący powiedział coś w  stylu "Przecież nam nie wolno wchodzić do pani pokoju"... Jezuu. Czy to taki problem?! Wypiłam kawę i zjadłam naleśniki.
- Ramalo, dziś ty mnie zawozisz do szkoły.- warknęłam i wyszłam. Służący wybiegł za mną i otworzył mi drzwi samochodu. Wsiadłam i już po chwili byłam na miejscu. Kroczyłam ku bramom szkoły nie zwracając na innych uwagi, choć i tak wszyscy się gapili. Gdy przeszłam już po pierwszych kilku korytarzach zobaczyłam... ją. Nigdy bym nie zapomniała tej króliczej twarzy.
- Erika!- krzyknęłam i podbiegłam do niej. Przytuliłam ją i uśmiechnęłam się lekko.
- To na prawdę ty?!- zapiszczałam. 3 lata nie widziałam tej pięknej istotki... Ale nigdy jej nie zapomniałam.

Offline

#70 07-07-2013 o 12h14

Miss'nieobczajona
Olga31082000
...
Wiadomości: 46

Alexander Mustang

Ta dyskusja coraz bardziej mnie bawiła. Kto by pomyślał, że zimny, podły Black ma takie upodobanie do kłótni ze mną...
- A jakaś odskocznia od kłótni by cię odpowiednio nie zaspokoiła, prawda? - spytałem sceptycznie, ale po moich wargach dalej błąkał się zbreźny uśmieszek. - I co rozumiesz przez słowo ,,ciekawsze", co?
- Haha, jesteś dzisiaj wyjątkowo zabawny Black. A co mogłoby spodobać się nam obojgu? Oczywiście, zawieszenie broni nie wchodzi w grę - machnąłem rękami na znak, że się kompletnie na to nie zgadzam.
- No wiesz... Chodzi mi o to, że oschłość jest smutna. Może gdybyś nie był taki, to zostałbyś drugim kochasiem szkolnym - teatralnie westchnąłem. Chłopak wydawał się rozbawiony. - Przeszkadza mi to, że po prostu taki jesteś. Lepiej być wesołym optymistą niż podłym burakiem, Black. Rozerwać, rozerwać... A o czym ty pomyślałeś, kiedy użyłem tego słowa? - ach, i znowu ten zboczony uśmieszek. - Mi chodziło raczej o to, abyśmy gdzieś wyskoczyli. Na dyskotekę, potańczyć. Momentalnie zrobiłbyś się bardziej towarzyski.


Światem rządzi wyobraźnia ~ ♥

Chętna do wszystkich możliwych RPG - mogę być nawet drzewem ;-;

Offline

#71 07-07-2013 o 12h30

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Harry Black

- Po prostu, stają się ciekawsze - powiedziałem podkreślając ostatnie słowo.
- A kto tu mówi o zawieszeniu broni? Nie no, jakbym nie miał się z kim kłócić to moje życie straciłoby sens - powiedziałem śmiejąc się.
- Haha, ja kochasiem szkolnym?! Haha, nawet moja wyobraźnia nie podoła takiemu zadaniu - wybuchłem śmiechem.
- Naprawdę? Ja i optymista? No sorry, ale nie widzę siebie w takiej roli, podoba mi się bycie.. jak to powiedziałeś? Aha, podłym burakiem - powiedziałem szczerząc się.
- I znów włącza się twoja zboczona strona... Haha, myślisz, że tego nie zauważam? - powiedziałem znów wybuchając śmiechem.
- Może jeszcze mam gdzieś z tobą iść? Haha! Wiesz, wystarcza mi, że muszę Cie oglądać w szkole, dłużej bym nie wytrzymał.. - powiedziałem śmiejąc się.


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#72 07-07-2013 o 14h56

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Kłótnia tych dwóch doprowadziła mnie do szału. Burak, idiota, szkolny kochaś. Hahaha, o czym oni gadają? Myślą, że co? Że się powyzywają i każdy im będzie do stóp się kłaniał. Bo, są straszni i inni nie chcą oberwać. Faktycznie, są wyżsi, ale to nie zmienia faktu, że kilka lat na sztukach walki mnie czegoś nauczyło.
- Możecie przestać? - burknęłam pod nosem - Wnerwiacie mnie i to mocno. Moglibyście się wyzywać gdzieś indziej?
Byłam strasznie zła, ale pierwsza zasada. Zachowaj spokój. Tak też robię. Nagle zostałam zniewolona w uścisku... Zaraz, zaraz... Czy to... Nie może być
- Arisa!!! - pisnęłam ze szczęścia - W końcu osoba, która się za bardzo nie zmieniła!

Ostatnio zmieniony przez misiasta (07-07-2013 o 14h57)

Offline

#73 07-07-2013 o 15h23

Miss'całkiem całkiem
Kleopaatraa
...
Miejsce: Floryda ^.^
Wiadomości: 112

Link do zewnętrznego obrazka

Roześmiałam się widząc jej reakcję.
- To już kogoś spotkałaś? I co ty tu robisz? Czemu zniknęłaś? Żadnych listów? Powinnam się obrazić... No, opowiadaj wszystko! - zaczęłam się gorączkować. Chciałam wszystko wiedzieć, co do jednego szczegółu. Ha! I jeszcze więcej. Z szerokim uśmiechem na twarzy przeczesałam palcami swoje włosy i oglądnęłam dawną przyjaciółkę od góry do dołu. Wcale się nie zmieniła... I dobrze!
- Okey, może pójdziemy w cichsze miejsce?- zapytałam gdy zadzwonił dzwonek na lekcję. Możemy się zerwać z lekcji, nieprawdaż? To nie będzie mój pierwszy i ostatni raz...

Offline

#74 07-07-2013 o 15h46

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

- No spoko. - powiedziałam i skierowałam się w stronę dziedzińca
Patrzałam na nią... Nie zmieniła się, zbytnio. Ona chyba jedyna... Nawet ta szkoła. Wszystko się zmieniło.
- Wysyłałam do wszystkich, listy... Jak to możliwe, że ich nie dostaliście? - zapytałam ze zdziwieniem

Offline

#75 07-07-2013 o 16h20

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- A to ty... Masz na imię Tia? Nie mogę rozmawiać w tej chwili, może później. A teraz lepiej zmykaj na lekcję. Ty chyba nie chcesz mieć kłopotów? - zapytałam z łobuzerskim uśmieszkiem - O czym to ja? A tak, jak to nie dostałaś listów?
Moja twarz wyglądała, za pewne zabawnie. Nie umiem robić pytającej miny. Nigdy nie umiałam... Albo wychodzi grymas, albo coś strasznie dziwnego, czego nie da się określić. Skierowałam palec w stronę bazy. Ciekawe czy pamięta tą chatkę, z patyków. Ciągle się rozlatywała, a my ją od nowa budowaliśmy. Teraz jej nie ma... Nawet stosów patyków.


Lepiej będzie z tymi imionami, bo się pogubić można ;p

Ostatnio zmieniony przez misiasta (07-07-2013 o 16h22)

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5 ... 8