Ja w swoim znowu nie tak długim życiu, w kwestii reagowania na krytykę, przeszedłem: stadium płaczu i zamykania się w sobie, stadium agresji i wojowania płonącym mieczem, stadium okpiwania i siekania "winowajcy" ostrym językiem w drobną kostkę, stadium przystojącego królowiwyniosłego milczenia, aż do obecnego stadium słuchania krytyki uważnie z bezpiecznego dystansu, ale... co z tego?;P Każdy ma inne doświadczenia, inny sposób bycia i inne oczekiwania od gry, niektórzy sobie z krytyką radzą, inni sobie nie radzą, nikogo na tym polu dyskryminować nie należy. Missfashion to nie gra-szkoła przetrwania, nie trening komandosów, ani nawet zabawa w trudne kulisy świata mody, żebyśmy musieli się pogodzić z nieprzyjemnościami bez cienia sprzeciwu. To wciąż jest gra w dużej mierze społecznościowa i jak chcemy, żeby była miejscem rozrywki, a nie frustracji, to musimy dbać o atmosferę jaka tutaj panuje. Opinię, że kreacje na podium są "nudne i bez polotu" można było albo zachować dla siebie i nie psuć komuś radości z wygranej, albo wyrazić dyplomatycznie, np. "kreacje w dość zachowawczym stylu i nie moim guście, ale urocze", poszukać trochę pozytywów, dodać coś konstruktywnego, np. "mają gust, więc szkoda, że nie spróbowały czegoś bardziej odważnego". Nie rozumiem tego fenomenu, że w komentarzach i listownie panuje tutaj absolutnie błoga atmosfera, balsam dla duszy przebywającej zwykle w świecie wyścigu szczurów i wojen podjazdowych, a gdy się przejdzie na forum... Jakby na spacerze po łące co raz wybuchały petardy pod stopami. Tylko po co? Myślę, że jest teraz okazja do podszkolenia się w wyrażaniu krytyki konstruktywnie i dyplomatycznie.
Bo każdy może wyrażać swoje zdanie, ale niech to robi z głową.
Co do aktualnego podium, to w końcu załapałem z czym kojarzy mi się strój Vixy - z tym, na co moda panuje na ma-bimbo! No tak, to by tłumaczyło dlaczego, chociaż strój bardzo ładny, nie przykuł mojego wzroku na dłużej, opatrzyły mi się takie rozwiązania po prostu. Ale z drugiej strony to komplement - Vixa ma poziom równy francuskiej wersji gry, dużo dojrzalszej.
W ogóle mam nadzieję, że problem z kompletami się rozwiąże samoczynnie z czasem. Ja wszystkie komplety rozpoznaję bez problemu, bo widziałem jak dopiero wchodziły do gry, bardziej zaangażowane osoby tutaj rozpoznają stroje przez nazwy, styl etc., ale wciąż dla większości gra ma sporo tajemnic i albo nie wiedzą, że coś jest kompletem, albo nie wiedzą, że kompletów zakładać nie wypada, zwłaszcza w finale. Wszystko jeszcze przed nami.^ ^