Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 3 4 5 6 7 ... 25

#101 11-10-2014 o 12h24

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Zaśmiałam się na wspomnienie, że zachowujemy się idiotycznie. W sumie to trochę prawda. Ale cóż poradzić, taka już jestem...- Zaprosił mnie do kina? - otworzyłam szeroko oczy.
- Mówisz serio? - nie mogłam w to uwierzyć. - Bardzo chętnie bym z tobą poszła, tylko... musielibyśmy iść praktycznie w nocy, bo pracuję do ósmej - A o tej porze, wyszłoby na to, że jesteśmy parą... - ale tego nie dodałam, chociaż cisnęło mi się na usta. Pewnie sam to zauważy.
- W takiej sytuacji pewnie nie będzie chciał już ze mną iść, prawda? - Posmutniałam.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h05)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#102 11-10-2014 o 15h16

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Kathe także się roześmiała. Po mojej propozycji otworzyła szeroko oczy. A może na zaproszenie do kina jest za wcześnie na tym etapie znajomości? Sam nie wiem, wydaje mi się, że to nic takiego - ot, zwykły film. Jeśli nie chce iść na miasto, równie dobrze moglibyśmy obejrzeć film w domu. Tylko, że na internecie jeszcze nie ma tego, co chciałbym obejrzeć... Dziewczyna jednak powiedziała, że bardzo chętnie by ze mną poszła, lecz długo pracuje w weekendy. Stropiłem się nieco. W sumie lubię chodzić wieczorem do kina, ale gdybyśmy poszli wcześniej mógłbym ją jeszcze zabrać do jakiejś kawiarni czy coś. Po 10 wieczorem nie będziemy się włóczyć.
- Możemy iść na nocny maraton, mi bez różnicy - powiedziałem. - Wieczorem nie opłaca się iść na jeden film, lepiej obejrzeć od razu ze dwa albo 3. Chociaż możemy też wybrać całonocny, ale raczej po pracy będziesz zmęczona... - Z tego co pamiętam w sobotę szykuje się całonocny maraton horrorów. Ciekawe czy Kathe lubi horrory... Nie będę jej zabierał na film romantyczny, żeby nie było, że to jakaś randka - na to stanowczo za wcześnie. Kurczę, z doborem filmów zawsze jest problem. Ale może ona coś wymyśli?


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#103 11-10-2014 o 16h23

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

- Całonocny maraton... - chyba pomyślałam na głos.. Czyli pójście ze mną późno do kina nie byłoby dla niego problemem... hm... Maraton całonocny to dobra opcja, nawet bardzo dobra. Nie będę musiała wracać na noc do domu, bo nie wiadomo, co tam się będzie w tedy działo. Poza tym spędzę miło czas w towarzystwie Soo.
- Myślę, że to dobry pomysł - uśmiechnęłam się do chłopaka. - Moją pracą się nie przejmuj, siedzą głównie w kuchni, a bardzo to lubię, więc nie jest to męczące - puściłam do niego oczko.
- O matko, zaczynam się zachowywać jak normalna osoba...

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h13)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#104 11-10-2014 o 17h34

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna z uśmiechem stwierdziła, że jej praca nie jest męcząca i puściła mi oczko. Odpowiedziałem jej szerokim uśmiechem. Nie sądziłem, że zgodzi się na całonocny maraton z nowo poznanym chłopakiem. Podszedłem do komputera i ponownie go uruchomiłem.
- Skoro już się umówiliśmy, to musimy sprawdzić co takiego grają. Wydaje mi się, że słyszałem coś o maratonie horrorów, ale nie jestem pewny. No i możemy od razu zarezerwować bilety, żeby się potem nie okazało, że nie ma wolnych miejsc - powiedziałem wchodząc na stronę internetową pobliskiego kina. Włączyłem repertuar, a potem maratony. - Ten maraton horrorów był chyba tydzień temu... - mruknąłem przewijając w dół. W końcu zatrzymałem się na interesującej mnie pozycji. - Co o tym myślisz?


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#105 12-10-2014 o 17h19

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak podszedł do komputera, żeby przejrzeć repertuar kina. Okazało się, ze ten maraton horrorów odbył się tydzień temu, za to w tym tygodniu odbędzie się "Maraton filmów z udziałem Thora" - Nic nie szkodzi, w sumie to wydaje się być nawet ciekawsza opcja. - Uśmiechnęłam się do chłopaka.  Lubiłam filmy Marvel'a... W pakiecie był "Thor I", "Avengers" i "Thor II", więc zapowiadało się spoko. Co prawda oglądałam wszystkie te filmy, ale mi się podobały więc nie miałam nic przeciwko powtórce. Seans zaczyna się o 21:30 i trwa 7 h, więc będę miała wystarczająco dużo czasu, żeby wrócić do domu wyszykować się i dotrzeć na miejsce.
- Zakładając, że starzy mnie nie zauważą... - odgoniłam szybko tę myśl. Nie powinnam niszczyć tak miłego nastroju chwili myślami o rodzicach. Mimo to, nie mogłam uwolnić się od przeczucia, że nie będzie tak łatwo. Ściskało mnie w żołądku.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h13)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#106 13-10-2014 o 21h55

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna zgodziła się na moją propozycję, twierdząc że to nawet lepsza opcja niż horrory. Zgadzałem się z nią całkowicie, bo też nie przepadałem za filmami grozy. Nie warto jednak wspominać o tym, skoro maraton tego gatunku był moją pierwszą propozycją. Włączyłem wirtualny podgląd sali, żeby zobaczyć jakie miejsca są już zajęte. Widać, że mamy w okolicy sporo fanów Thora, bo ponad pół sali było zarezerwowane.
- Gdzie chcemy siedzieć? Jak widać, środek jest już zajęty, a stamtąd jest zawsze najlepszy widok. Wolne są jeszcze kanapy, kilka miejsc po prawo z tyłu i początek. Z tymże zawsze boli mnie głowa, gdy siedzę zbyt blisko ekranu, więc jeśli chodzi o mnie to przód odpada... - Miałem nadzieję, że Kathe nie lubi siadać tuż przed ekranem w kinie. Tam są najgorsze miejsca, a przynajmniej ja tak sądzę.

Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (14-10-2014 o 16h24)


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#107 14-10-2014 o 17h56

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak zaproponował kilka miejsc, bo niestety większość fajnych była już pozajmowana. - Też nie lubię pierwszych rzędów. Kark potem strasznie boli od ciągłego patrzenia w górę. - przyjrzałam się uważnie obrazkowi przedstawiającemu salę kinową. - Miałbyś coś przeciwko temu, żebyśmy usiedli na jednej z kanap w ostatnim rzędzie? - trochę głupio to zabrzmiało, ze względu na to, że tam zazwyczaj siadają pary.
- No to nieźle Kate... - Znaczy.. Bo wiesz, ogólnie lubię się zaszywać gdzieś z tyłu.. I wychodzić z sali jako ostatnia.. -  Spuściłam wzrok na podłogę orientując się jak głupio musiało to zabrzmieć.
- No Kathe, czemu nie powiesz mu o sobie czegoś więcej, co?

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h13)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#108 14-10-2014 o 18h49

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Kathe zaproponowała, żebyśmy wybrali kanapy. Odwróciłem twarz, nie chcąc żeby zobaczyła jak się uśmiecham. Sam nie wiem dlaczego jej odpowiedź tak mnie ucieszyła. Może dlatego, że każda inna dziewczyna uznałaby, że próbuję ją poderwać i wybrałaby nawet to niewygodne miejsce, byleby "nie dawać mi zbyt wielkiej nadziei"? Zaznaczyłem kanapę, która jest jak najbardziej po środku i wypełniłem formularz, żeby zarezerwować dwa bilety.
- No to gotowe. O której mam po ciebie podjechać w sobotę? - spytałem wyłączając komputer. - Wprawdzie do weekendu jeszcze trochę czasu, ale lepiej umówić się już teraz, żeby potem nie było kłopotu - dodałem, wreszcie na nią zerkając.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#109 14-10-2014 o 19h17

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Spytał czy po mnie przyjechać i spojrzał mi prosto w oczy. - Nie! - odwróciłam wzrok. Nie chciałam, żeby mnie podwoził. Zaczynając od tego, że widok mojej rozsypującej kamiennicy mógłby go przerazić, biorąc pod uwagę fakt, że to już naprawdę nadużywanie gościnności, a dopiero się w sumie poznaliśmy, aż do tego, że starzy mogliby go zauważyć przez okno, a z nimi to nigdy nie wiadomo.
- Nie. To znaczy wolałabym nie. Nie chce ci sprawiać kłopotu... - mam nadzieję, że się nie obrazi, ani nie zapyta o inny powód. Chociaż znając jego tendencje i tak zaraz zada jakieś niezbyt wygodne pytanie.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h14)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#110 14-10-2014 o 19h29

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
W oczach dziewczyny zobaczyłem dziwny błysk, jakby niechęci. Odwróciła wzrok. Wybąkała coś, że nie chce sprawiać mi kłopotu. Chyba jednak nie to było sednem problemu. Może za bardzo się narzucam? To całkiem możliwe.
- Dla mnie to nie kłopot, ale skoro nie chcesz, to nie ma sprawy. Spotkajmy się na miejscu dziesięć minut przed seansem to zdążymy jeszcze kupić popcorn. No chyba, że go nie lubisz - powiedziałem. Rose nie lubi popcornu... Gdy zabrałem ją do kina wynikła z tego całkiem zabawna sytuacja. Soo, to już skończony temat. Zerwała z tobą, pamiętasz? Skrzywiłem się w duchu. Pozornie pogodziłem się z tym, że nie jesteśmy już razem, ale wciąż mnie to bolało.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#111 15-10-2014 o 10h58

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chyba go uraziłam, bo nagle jakby się skrzywił, a potem.. zrobił się smutny. O dziwo nawet nie zadał żadnego trudnego pytania, więc musiał się obrazić. -Kathe, Kathe, Kathe, co ty w ogóle zrobiłaś? - Bałam się odezwać, żeby znów czegoś nie palnąć, a jednocześnie chciałam coś powiedzieć, żeby mu nie było smutno.
- Nie gniewasz się na mnie, prawda? Bo nagle zrobiłeś tak smutną minę... - nagle wpadła mi do głowy pewna myśl, może to nie przeze mnie jest smutny? - Dlaczego zawsze odnoszę wrażenie, że chodzi o mnie?
- Hej, może chcesz ze mną porozmawiać? - I frytki do tego. Dlaczego miałby mi powiedzieć o co chodzi? Już raz go dziś pytałam co się stało i też nie chciał powiedzieć.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h14)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#112 15-10-2014 o 16h58

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Pokręciłem głową w odpowiedzi na pytanie, czy się na nią obraziłem. Bez przesady, aż tak mnie jej odmowa nie uraziła. Sam nie wiem, czy chcę rozmawiać z nowo poznaną dziewczyną o mojej byłej. To raczej nie jest zbyt dobry temat jak na pierwsze spotkanie, nawet jeśli nie można nazwać go randką. Nikt nie lubi słuchać opowiadania o byłych partnerach.
- To nie z twojego powodu, nie martw się. Pewnie kiedyś ci powiem, ale tak pierwszego dnia... Po co mam cię obciążać jeszcze swoimi problemami, które właściwie są mało ważne? - W końcu to, że Rose zerwała ze mną -  przez zazdrość o osoby, którym pomagam, przez to, że miałem dla niej za mało czasu - jest właściwie niczym w porównaniu z tym, co wciąż musi przeżywać Kathe przez naszego "nauczyciela".


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#113 15-10-2014 o 18h51

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak pokręcił głową przecząco i jak można się było tego spodziewać, odmówił odpowiedzi na moje pytanie. Ale to w jaki sposób się tłumaczył podniosło mi ciśnienie.
- Jak to mało ważne, jeśli to mało ważne, to czemu jest smutny?! I jak to mnie obciążać bardziej? Przecież to jedynie odwróciłoby moją uwagę od tych problemów które mam. Mógłby po prostu powiedzieć, że nie ma ochoty o tym rozmawiać, a nie wciskać mi kity. Poza tym on pomagał mi w biologiczniej, zbierał mnie z podłogi, musiał wąchać moje rzygowiny, a ja nie mam jak mu się odwdzięczyć. - Poczułam się odrobinę beznadziejnie.
- Jeśli nie chcesz o tym rozmawiać, to po prostu mi o tym powiedz, a nie wciskaj jakichś kitów. - mój głos zabrzmiał chłodno. Ale może ta sytuacja właśnie chłodu wymagała.
Na zewnątrz twarda, w środku kupka nieszczęścia wymieszana z poczuciem beznadziei

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h14)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#114 15-10-2014 o 20h23

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
To niedobrze, że dziewczyna pomyślała, że wciskam jej kit. Nie chciałem, żeby tak wyszło. Co mam jej teraz powiedzieć? Że myślę przy niej o swojej byłej dziewczynie? Właściwie to jestem pod kreską, bo Kathe pewnie będzie jeszcze bardziej smutno, jeśli powiem, że nie chcę o tym rozmawiać. Nie chcę jej zranić, ale mówienie jej o Rose nie wydaje się być teraz dobrym pomysłem. Ale może jeśli jej powiem, to znajdę w tym chociażby niewielką ulgę? Raz kozie śmierć.
- No dobrze, uparciuchu - powiedziałem z nikłym uśmiechem. - Jeśli chcesz wiedzieć, to tę moją wzmiankę o popcornie przypomniała mi się moja była dziewczyna. Ona go nie lubi... - Ostatnie zdanie wyszeptałem, czując ukłucie w sercu. Wbiłem wzrok w ziemię. Chciałem to powiedzieć beztroskim tonem, ale nie wyszło. Myślenie o Rose wciąż nie było czymś, co obejdzie się bez większych emocji. Byliśmy ze sobą przez rok...


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#115 15-10-2014 o 20h56

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak próbował się do mnie uśmiechnąć i "radośnie" stwierdził, że jestem uparta. Próbował mówić z uśmiechem, ale z każdym słowem mówił coraz ciszej i coraz głębszy smutek rysował się w jego oczach. Nie do końca wiedziałam co powiedzieć. Głupio mi się zrobiło, że naciskałam. Podeszłam do niego i go przytuliłam. Gładząc go po włosach wyszeptałam mu do ucha.
- Przepraszam... Nie powinnam naciskać... - po czym dodałam niepewnie - Ja tam lubię popcorn.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h15)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#116 15-10-2014 o 21h19

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Kathe przytuliła mnie i powiedziała, że nie powinna naciskać. Oczy zaszły mi mgłą, gdy głaskała mnie po włosach, tak jak ja wcześniej ją. Co jest, Soo, będziesz ryczał? Trochę głupio tak się popłakać przy dziewczynie... Szczególnie z tak błahego powodu, jakim jest to, że Rose ze mną zerwała. Inny mają większe problemy. A ty im pomagasz, pamiętasz? Nie, nie rozkleję się, chociaż jestem tego niebezpiecznie bliski. Jednak wzmianka o tym, że Katherine lubi popcorn pozbawiła mnie resztek siły woli. Nawet nie podejrzewałem, że utrata dziewczyny boli mnie aż tak bardzo. Tłumiłem to w sobie, rzucając się w wir nauki albo pomagając innym w ich problemach, starając się zapomnieć o tym, jak trudno mi znieść myśl o tym, że Rose już więcej nie będzie chciała rozmawiać ze mną dłużej, niż to konieczne. Nie wytrzymałem. Najpierw po moim policzku spłynęła jedna łza, druga, a po niej kolejne. Przytuliłem Kathe, szukając w niej pocieszenia, które dotąd ja jej chciałem dawać.
- No i się rozmażę... - szepnąłem bez sensu, trzęsąc się od tłumionego szlochu.

Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (15-10-2014 o 21h20)


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#117 15-10-2014 o 21h55

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Stało się coś czego się zupełnie nie spodziewałam. Chłopak, który jeszcze chwilę temu pocieszał mnie i ocierał moje łzy, teraz sam gorzko zapłakał. Przytulił się do mnie mocno, jak mały chłopczyk do swojej mamy. Nadal lekko głaskałam go po głowie.
- Musiała być mu bardzo bliska.. Ciekawe jak długo byli razem.
Powstrzymałam się jednak przed zadaniem tego pytania. Jeśli tak mocno reagował na samo wspomnienie o popcornie, jak bardzo bolesne byłoby przypominanie sobie początku związku.
Jęknął coś, że się rozmaże. - I tak nie będziesz wyglądał tak potwornie jak ja wczoraj - pomyślałam i uśmiechnęłam się się w duchu.
Teraz gładziłam go po plecach. W zasadzie było to wygodniejsze, a łatwiej było mi wyczuć jego drżenie.
Skoro tak bardzo go to bolało, to pewnie ona zerwała. Tylko dlaczego...
- Cii, wszystko będzie dobrze... - Wyszeptałam mu do ucha.
Taki głupi tekst, ale co innego mogłabym powiedzieć?
"No stary, odeszła pogódź się z tym" czy może "He dziewczyna jak autobus, zawsze jest następna"
To były tak żenujące teksty, a już nie raz słyszałam je rzucone na korytarzu. Jak można być tak nieczułym. Przytuliłam chłopaka mocniej. - Niech no tylko ta jędza wpadnie w moje ręce...

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h15)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#118 15-10-2014 o 22h23

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna zmieniła nieco taktykę i zaczęła głaskać mnie po plecach. Powoli zacząłem się uspokajać pod jej dotykiem. Zawstydziłem się tym nagłym okazaniem słabości i to do tego przed obcą osobą. Delikatnie wstałem, nieco odsunąwszy dziewczynę od siebie. Wciąż nie przestawałem się do niej przytulać, bo ten dotyk dodawał mi otuchy. Przesiadłem się na kanapę, ciągnąć Kathe za sobą, tak że chcąc nie chcąc usiadła tuż obok mnie. Dopiero wtedy ją puściłem. Przetarłem oczy, wyobrażając sobie eyeliner rozmazujący mi się po połowie twarzy. Rany, za kogo ona teraz musi mnie uważać? Rozkleiłem się na wzmiankę o durnym popcornie i wypłakałem się w jej ramię, podczas gdy jeszcze niedawno to ona płakała w moje z o wiele ważniejszego powodu. No to się popisałem... No cóż, teraz będę musiał się postarać, żeby odzyskać chociaż trochę godności.
Nagle usłyszałem szczęk otwieranych drzwi wejściowych oraz wesoły okrzyk mojej mamy.
- Już jestem, Soo!
Spłoszyłem się. Ta kobieta ma naprawdę świetne wyczucie... Pewnie zaraz wejdzie tu, żeby się przywitać - i co zastanie? Swojego syna z podpuchniętymi od płaczu oczami oraz rozmazanym eyelinerem oraz kompletnie obcą jej dziewczynę, która siedzi zdecydowanie zbyt blisko, jak na zwykłą znajomą. Mój pokój jest zdecydowanie zbyt blisko drzwi wejściowych. Mama zrobiła tak, jak przewidywałem.
- Cześć... Och, dzień dobry - powiedziała nagle zmieniwszy ton z radosnego na wyczekujący. Wpatrywała się w nas dziwnym wzrokiem.
- Hej, mamo. To jest Kathe, ta dziewczyna o którą pytałaś rano - powiedziałem nerwowo. Jeszcze tylko taty tu brakuje. Gdy Katherine wróci do domu, zostanę przemaglowany jak nigdy...

Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (15-10-2014 o 22h23)


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#119 16-10-2014 o 18h53

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Chłopak wstał i przeciągnął mnie za sobą na kanapę. Nie wiem czemu, ale dałam się spokojnie ciągnąć. Usiadłam wygodnie, wciąż go obejmując. Zasadniczo było to trochę dziwne, ale całkiem przyjemne.
Nagle usłyszałam szczęk klucza i - Już jestem, Soo! - rozbrzmiało po całym domu. Odkleiłam się od niego jak oparzona i spojrzałam mu pytająco w oczy. Zgodnie z moimi wcześniejszymi wyobrażeniami, eyeliner spływał mu po policzku. Nagle drzwi od pokoju się szeroko otworzyły i do pomieszczenia wkroczyła raczej drobna kobieta z radosnym powitaniem na ustach. Gdy mnie zobaczyła uśmiech jakby zszedł jej z twarzy. Ale w sumie nic dziwnego, pewnie nie spodziewała się przerośniętej, ubranej na czarno dziewczyny z podpuchniętymi od płaczu oczami w pokoju syna. Ba! W jego objęciach. Ponadto Soo też był rozmazany, więc musiało to wyglądać jak z filmu wyjęte. - Hej, mamo. To jest Kathe, ta dziewczyna o którą pytałaś rano. - usłyszałam nagle z ust chłopaka. Wciąż byłam trochę wstrząśnięta, ale wstałam i ukłoniłam się mówiąc - Dzień dobry. - parę sekund trwałam w ukłonie, ale czułam się jakby trwało to parę minut, przez które zdążyła mnie dogłębnie zlustrować. - W zasadzie to już miałam wychodzić... - spojrzałam znacząco w stronę chłopaka. Nie chciałam się już z nim żegnać, zwłaszcza teraz, kiedy to ja miałam okazję go pocieszyć. Ale nie chciałam tu zostawać. Odniosłam wrażenie, że nie powinno mnie tutaj być.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h15)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#120 16-10-2014 o 19h01

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Zerwałem się z kanapy, gdy Kathe oznajmiła, że musi iść. Nie chcę, żeby już szła, ale w takiej sytuacji lepiej zniknąć z mojego mieszkania póki mama jest zdziwiona...
- A ja miałem iść z nią. Tylko najpierw się umyję - powiedziałem, podchodząc do stojącej w drzwiach kobiety. - Później ci wytłumaczę, dobrze? - szepnąłem jej do ucha, a potem odsunąłem się, żeby spojrzeć jej błagalnie w oczy. Przecież chyba nie będzie mnie maglować przy koleżance.
- No dobrze - odparła moja rodzicielka. - Tylko nie wracaj zbyt późno, zrozumiano?
Pokiwałem głową z uśmiechem i cmoknąłem ją w policzek. Wyciągnąłem Kathe na korytarz, a moja mama minęła nas i poszła do kuchni. Pewnie znowu nie jadła lunchu w pracy.
- Tu jest łazienka, pewnie też chcesz się odświeżyć zanim wyjdziemy. Myślę, że żadne z nas nie ma ochoty na nic więcej niż spacer... - uśmiechnąłem się do niej smutno. - Oczywiście, o ile w ogóle masz ochotę na spacer.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#121 16-10-2014 o 19h21

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Powiedział, że miał iść ze mną. Zamarłam. Powinien teraz zostać w domu i pomóc mamie. Wyglądała na miłą i pewnie się często uśmiechała. Zgodziła się niemal od razu by mógł ze mną wyjść.  Wyciągnął mnie na korytarz, a ja nie mogłam oderwać wzroku od jego mamy. Dopiero gdy zniknęła za drzwiami do kuchni spojrzałam na z powrotem na chłopaka. Mówił coś o odświeżaniu się przed wyjściem i spacerze. Pokiwałam głową i weszłam do łazienki zabrawszy ze sobą torbę, która wciąż leżała pod ścianą na korytarzu. Przemyłam sobie twarz zimną wodą i zmyłam cały makijaż płynem micelarnym. Spojrzałam na swoją wiecznie smutną twarz w lustrze. - Przecież nie mógł się mną zainteresować, prawda? - szybko odgoniłam tę myśl.
Nie malowałam się, nie miałam siły. Po prostu wyszłam z łazienki wpuszczając do środka chłopaka. Gdy wszedł i zamknął za sobą drzwi, oparłam się o ścianę i usiadłam.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h16)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#122 16-10-2014 o 21h46

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna nie siedziała długo, więc po chwili mogłem wejść. Trochę głupio mi było, tak zostawić ją samą na korytarzu, ale nie miałem wyjścia. Pozostaje mi mieć nadzieję, że mama zbyt szybko z kuchni nie wyjdzie... Wziąłem z półki płyn do demakijażu, którego używałem na zmianę ze swoją rodzicielką. Rodzice już się przyzwyczaili do tego, że się maluję. Zresztą sami uważali, że całkiem nieźle tak wyglądam. Tata niby trochę się krzywił, ale mamie udało się go przekonać, że to "taki etap w moim życiu". Szybko zmyłem pozostałości eyelinera z twarzy, ale nie chciałem nakładać go od nowa. Wyszedłem z łazienki. Kathe siedziała pod ścianą na korytarzu, a mi zrobiło się jeszcze bardziej głupio, że ją zostawiłem.
- Możemy już iść. Masz jakąś bluzę? Może być chłodno... - powiedziałem do niej, zdejmując z siebie bluzę. Stałem niezdecydowany, czy iść po inną na wszelki wypadek, gdyby dziewczyna nie miała przy sobie żadnej, czy raczej oddać jej tą i założyć płaszcz.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#123 16-10-2014 o 22h01

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Wyszedł. W zasadzie całkiem szybko mu się zeszło, pewnie tak jak ja jedynie zmył pozostałości makijażu.
- Bez eyelinera też wygląda całkiem uroczo.
Spytał mnie czy mam jakąś bluzę, bo może być zimno, przy czym zaczął zdejmować swoją. - Chciał mi ją pożyczyć? To takie miłe.. - Nie oddawaj mi swojej bluzy, bo sam się przeziębisz.. - zaczerwieniłam się. Nie wiem co mi zrobił, że zaczęłam tak okazywać uczucia.
Chyba, że normalnie taka jestem, ale z powodu braku znajomych nie miałam jak tego okazywać. - hmm..

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h16)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

#124 16-10-2014 o 22h10

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Roześmiałem się cicho i zarzuciłem jej kaptur swojej bluzy na głowę. Sięgnąłem z wieszaka swój płaszcz.
- O mnie się nie martw, w końcu jestem u siebie - powiedziałem puszczając jej oczko. Zapiąłem się pod samą szyję i postawiłem kołnierz, żeby dziewczyna miała pewność, że się nie przeziębię. Wziąłem jej torbę i zawiesiłem sobie na ramię, nawet nie zastanawiając się nad tym co robię. Niektóre rzeczy już tak mocno weszły mi w nawyk, że robię je zupełnie odruchowo. - Masz wszystko? No to idziemy. - Uśmiechnąłem się szeroko i otworzyłem drzwi, puszczając ją przodem.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#125 16-10-2014 o 22h25

Miss'Fuzja
Ojsa
Martwa, lecz nieumarła, nieczuła całka nieoznaczona~
Miejsce: Somewhere in the darkness of my room. Under the blanket.
Wiadomości: 5 624

Link do zewnętrznego obrazka

Roześmiał się. Jak miło było znów zobaczyć jego uśmiech. Zarzucił mi kaptur swojej bluzy na głowę i powiedział - O mnie się nie martw, w końcu jestem u siebie - Shit, jak mogłam zapomnieć o tak oczywistym fakcie? - stałam jeszcze chwilę oszołomiona, gdy nagle zorientowałam się, że chłopak założył już płaszcz i trzymając moją torbę czekał  w otwartych drzwiach. Wciągnęłam bluzę przez głowę. Pachniała zupełnie jak właściciel i wciąż dało się wyczuć przyjemne ciepło jego ciała. Chłopak spytał, czy na pewno wszystko mam. Zważając na fakt, że trzymał moją torbę, to zdaje się, że tak. Pokiwałam więc głową, naciągnęłam kaptur, podeszłam do windy i nacisnęłam guzik przywołujący windę. Chłopak tym czasem zamykał drzwi.

Ostatnio zmieniony przez Ojsa (10-01-2015 o 19h16)


https://68.media.tumblr.com/c11d596a002e56fcb7da0f3fc671fd61/tumblr_o0dqnnhbw31udhucno1_500.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 3 4 5 6 7 ... 25