Majerankowa, japonistyka XD
Dzięki! ^^
Ostatnio zmieniony przez Evelyn (11-07-2015 o 18h29)
Strony : 1 ... 19 20 21 22 23 ... 74
Majerankowa, japonistyka XD
Dzięki! ^^
Ostatnio zmieniony przez Evelyn (11-07-2015 o 18h29)
Huhu! I co masz zamiar robić po takich studiach? ^^

Do końca jeszcze nie wiem. Mam pewien pomysł, ale nie wiem, co z niego wyjdzie i czy w ogóle te studia ukończę. Zobaczy się
Nie ma co tak daleko wybiegać w przyszłość 
Ostatnio zmieniony przez Evelyn (11-07-2015 o 18h46)
Heh, jak się dostałaś to już połowa sukcesu. Teraz wystarczy trochę ciężkiej pracy i na pewno uda ci się ukończyć studia. ^^ Ważne, żeby się nie poddawać. 

Ejj dziewczyny, mamy wakacje ;< Odpocznijmy od studiowania i uczenia ;D
Mi trochę trudno tego uniknąć, bo już niedługo czekają mnie poważniejsze życiowe wybory, a nadal nie wiem, co chcę robić T^T.
Ostatnio zmieniony przez Mineo (14-07-2015 o 13h59)

Też zawsze niezdecydowana bylam
DO tej pory w sumie hmm..
A jaki masz wybór? Miedzy czym a czym?
To jest tak, że maturę rozszerzoną będę zdawała z historii i języka polskiego, więc muszę wybrać studia bardziej w kierunku humanistyki, ale w ogóle nie wiem jakie studia do tego pasują do mnie T^T.

Mineo, znam ten ból xD jestem po rozszerzeniu z polskiego/historii i WOSu i jak przyszło mi wybierać studia, miałam niemały problem. W końcu stwierdziłam, że najbardziej rajcuje mnie WOS i postawiłam bardziej na kierunki nastawione na społeczeństwo: politykę społeczną i socjologię. Chociaż nie ukrywam, że za rok chciałabym wystartować na studia historyczno-dyplomatyczne do Lublina.
Myślę, że nie ma co się tym martwić na zapas. Jeśli już coś wybierasz, pomyśl o tym co poważnie cię rajcuje, a nie z czego zdawałaś maturę : d jeśli jesteś humanistką, przejrzyj kierunki, które jako tako ci pasują, a dopiero przed czy po maturze spójrz na nie i wybierz ten, do którego najbardziej cię ciągnie albo uważasz, że który z wybranych najbardziej do ciebie przemawia i, na którego wykładach wiesz, że nie będziesz tracić czasu.
Ostatnio zmieniony przez Steno (15-07-2015 o 16h32)
Studia w Lublinie? Odradzam.
Mineo, ja do momentu, w którym się dostałam na studia i musiałam składać papiery nie wiedziałam, co w zasadzie chcę robić xDDD Do ostatniej chwili zastawiałam się, czy składać papiery na międzywydziałowe czy nie – jeśli składać to składać i tam, i na SGH czy tylko tam i w ogóle co sekunda zmieniałam koncepcję XD Nawet niezdawanie rozszerzonego polskiego nie pomogło, bo na psychologię i tak miałam szansę iść bez niego XD
Ze swojej strony powiem tyle – zdawaj jak najwięcej matur. Rozszerzonej nie można nie zdać (a przynajmniej "za mojej matury" tak było, teraz w tych nowych to nie wiem, jak jest XD), a im więcej papierów tym więcej możliwości ;> W końcu takie "zapychające" matury nie stresują, bo są zapychaczami deklaracji jedynie, a kto wie, czy te kilka procent nie okaże się zbawienne, gdy nagle piorun strzeli i oświeci Cię, co chcesz robić? :> Ja sama żałuję, że nie zdawałam rozszerzenia z polskiego, miałam przecież jeszcze na nie miejsce w deklaracji! :< Moje studia mi się podobają, ale co jeśli będę chciała KIEDYŚ coś jeszcze dorzucić, a np. nie starczy mi średniej? (4.0 u mnie zależy obecnie od zaliczenia statystyki we wrześniu – jeśli dobrze wyliczyłam to zaliczenie daje mi już średnią >=4.0 – a dopiero od 4.0 przyjmują na równoległe ze średniej.) Wtedy będę uziemiona, a nie chce mi się już cackać z maturami i aneksami do papieru, kiedy mam jakiś kierunek w trakcie.
Fro łoboru, w sumie też myślałam nad tą większą ilością zdawanych matur, ale nie mam pojęcia czy sobie poradzę bez przygotowywania się, więc musiałabym już zacząć przerabiać jakiś materiał raczej xD. No i jeszcze raz dokładnie przejrzę informacje z CKE.
Waa, z tego, co widzę nadal trudno wyboru dokonać, ale dzięki za własne odczucia, wrażenia i w ogóle jak to było z wami :d.
Uh, tym razem nie uniknę żadnego stoiska z targami uczelni.
Ostatnio zmieniony przez Mineo (16-07-2015 o 15h23)

Evelyn napisał
Studia w Lublinie? Odradzam.
Steno, własnych doświadczeń w tej materii nie mam, ale jako mieszkanka Lublina (no, teraz okolic)...wiem coś o mieście. Swoją wypowiedź opieram również na opiniach znajomych, ludzi, którzy tu studiują bądź studiowali. Większość z nich, o ile nie każdy, nie jest zachwycona swoją decyzją. Lublin, chociaż to niby miasto wojewódzkie, to jednak taka dziura. Miasto wydaje się martwe, nic się tu nie dzieje, wszędzie tylko sklepy i banki. Od czasu do czasu zorganizują jakąś imprezę, ot tak dla tzw. "picu". Perspektywy pracy po studiach nie za wielkie. Jedynym pozytywem jest to, że miasto jest dość zadbane.
Ostatnio zmieniony przez Evelyn (16-07-2015 o 23h31)
Evelyn napisał
Steno, własnych doświadczeń w tej materii nie mam, ale jako mieszkanka Lublina (no, teraz okolic)...wiem coś o mieście. Swoją wypowiedź opieram również na opiniach znajomych, ludzi, którzy tu studiują bądź studiowali. Większość z nich, o ile nie każdy, nie jest zachwycona swoją decyzją. Lublin, chociaż to niby miasto wojewódzkie, to jednak taka dziura. Miasto wydaje się martwe, nic się tu nie dzieje, wszędzie tylko sklepy i banki. Od czasu do czasu zorganizują jakąś imprezę, ot tak dla tzw. "picu". Perspektywy pracy po studiach nie za wielkie. Jedynym pozytywem jest to, że miasto jest dość zadbane.
Cóż, ja tam się cieszę, że dostałam się na weterynarię do Olsztyna 
Która uważa że Harry Potter jest słodki??<3
Bardzo ważne pytanie! XDD
Czy w Harrym Potterze jest jakieś zaklęcie, które przenosi rzecz z miejsca na miejsce? Na przykład muszelki do worka... ;w;
Dobra.. Na jakiejś stronce znalazłam zaklęcie "Locomotor"-Wymowa: "Lokomotor"
Opis: służy do przenoszenia różnych obiektów.....
Na pewno dobrze? XDDD Kompletnie nie kojarzę tego Locomotora ;w;
Ostatnio zmieniony przez ellixp (10-08-2015 o 16h16)
Cóż, jako chorobliwa fanka Harry'ego "zacytuję" fragment książki.
Link do zewnętrznego obrazka
Zaklęcie było używane też w innych częściach i przez innych bohaterów, np. McGonagall, gdy ożywia pomniki, by broniły Hogwartu, używa Piertotum Locomotor. Z tym że ono dodatkowo ożywia rzeźby, więc nie jest stricte przykładem dla tej definicji zaklęcia.
Z innej beczki. Czy jakaś zbłąkana dusza nudzi się w wakacje i niechcący przebywa w Gdańsku? Nudzę się niemiłosiernie, a poznawanie nowych ludzi to kusząca alternatywa 
co do Harry'ego to ciekawilo mnie zawsze dlaczego nie mogl (lub nie chciał bo wiem ze to przyjaciele) byc z Hermiona
wedlug mnie pasuja do siebie :3

Cześć czy wy też uważacie, że wakacje są fajne, ale nie kiedy się nudzi? 
W nocnych markach nie napiszę, bo pora za wczesna, reszta forum milczy, a ja się nudzę. xD Zaczęłam czytać po raz trzeci "Księżniczkę" Pilipiuka, ale jakoś tak literki nie chcą wchodzić mi do głowy. D: Zagrałabym w Don't Starve, ale siostra zajęła komputer.
Jest ktoś...? Jakiś pomysł na temat? xD

Zastanawiam się czemu wszyscy najczęściej piszą w grach zamiast po prostu na czacie ;p Zwłaszcza że na AvsD słabo się rozmawia.

Też mnie to zastanawia... W końcu od tego jest ten wątek, a nie gry. :'D Nie mam żadnych pomysłów na powód, ja sama piszę tam, bo tu się nikt nie odzywa. x.x Przydałoby się ich tu zgarnąć, co? xD
