Ja jestem w pierwszej klasie technikum i o wiele lepiej mi w tej szkole niż w gimnazjum, może dlatego, że mogę lubić to co naprawdę lubię
Jedyne co mnie bardzo męczy to rozszerzona matematyka, z której po prostu ostatnio leżę, chociaż nie jest aż tak źle, żebym miała jakieś zagrożenie.
Ogólnie to w gimnazjum nauczyciele za bardzo za mną nie przepadali bo miałam ogromne tyły w materiale przez to, że sześć lat miałam indywidualne nauczanie. Do tego jeszcze często nie chodziłam do szkoły przez swoje chorowanie
Dopiero w nowej szkole nieco się poprawiłam.




ale dziś mam zamiar zajrzeć, o 


