Natalie Kate Rosse
Własnie co się dowiedziałam że mój ojciec jest bogiem cały czas zadaje sobie pytanie. "że co @#$!? " ? Jasne no przecież mam skrzela jak ryba okej niby spoko normalne od zawsze. Ale fale? Tak po prostu ręka do góry i fala. Chciałam mieć ojca ale NORMALNEGO. W sumie chcieć ojca źle, nie chcieć źle ale mieć takiego ojca to normalnie jak mieć na czole napisane "Nie zbliżaj się, jestem córką boga i mam słabe nerwy". Okej mam pójść do jakiegoś tam obozu herosów. Nazwa nawet okej ale trafić tam to graniczy z cudem. Weszłam do lasu przeszłam chyba całe mile i tu nagle łuk a na nim napis po jakimś dziwnym języku. Nagle litery zaczęły się przemieszczać.
- Co jest do cholery ?- powiedziałam pod nosem
Okej literki złożyły się w nazwę miejsca którego szukałam. Weszłam do środka i bum nie ma lasu tylko jakiś obóz. Zrobiłam kilka kroków w poszukiwaniu wody gdzie czuję się najlepiej. Pobiegłam z moją nadludzką szybkością i byłam nad stromym zboczu. Zdjęłam plecak. Odetchnęłam głęboko. Włożyłam rękę w wodę i zrobiłam małą niedbałą falę.
Ostatnio zmieniony przez Lorren (19-04-2014 o 12h26)



