Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 ... 6

#26 07-12-2013 o 15h39

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

~ Arashi Kawamura

To, jakie zadanie mi przydzielili było zbyt łatwe. Doskonale się spisywałam w tym fachu, ale jak każdy popełniałam błędy. Nadal pamiętam jak przypadkiem wydałam się przed Shiloh, okropnie utrudniając sobie zadanie. Od tamtego momentu mocno pilnują swoich tajemnic, już mnie zbyt dobrze znają. Westchnęłam patrząc na niego.
- Jadłam już, dziekuje - odpowiedziałam - A wracając do zadania które mam wykonać... Zrobię o co prosisz.
Ciekawiło mnie, czy Arael zna moją tajemnicę. Pewnie gdyby się dowiedział, byłby naprawdę zdziwiony i może nawet by się uśmiał z anielskiej głupoty. Poczekam na odpowiedni moment i wtedy mu powiem... Mam nadzieje że się nie zdziwi dość mocno.

Ostatnio zmieniony przez JasmineRose (07-12-2013 o 17h39)

Offline

#27 07-12-2013 o 18h08

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

https://24.media.tumblr.com/tumblr_madujv4kRT1rbg5sgo1_500.jpg
Link do zewnętrznego obrazka

Imię
Samuel

Zrobienie
Sam

Ludzkie nazwisko
Knife

Rola(znaczenie imienia)
Imię  pochodzenia biblijnego, które wywodzi się z hebrajskiego  oznaczającego "imię Boga" lub "jego imię to Bóg. Został wybrany do przekazywania innym woli Bożej. 

Specjalne umiejętności
& Samuel umie zmienić się w dowolną istotę, którą stworzył Bóg. Raz przechadza się po ulicach jako kot, by następnie wzbić się w niebo jako gołąb. Gdy sie przemienia, jego anielska energia staje się niewykrywalna. Jest jak każde inne zwierze &
& W brew pozorem umie dobrze walczyć wręcz i posługiwać się bronią białą, czego nauczył się podczas bycia demonem &

https://24.media.tumblr.com/a0f6de68357f82051dc8fe320883b3dd/tumblr_mlm058Bubk1s1wacvo1_500.jpg
Link do zewnętrznego obrazka

Charakter
Jest to jeden z najbardziej tajemniczych typów charakteru. Zrównoważony, zdolny do wyrzeczeń na rzecz sprawy lub zbiorowości, wydaje się, że jest nosicielem jakiegoś przesłania. Jest dyskretny i niepodatny na wpływy, gdyż jest pewien swej misji. Nigdy nie unosi się gniewem czy raniącym słowem. Jest obiektywny, może całym sercem poświęcić się jakiejś sprawie, ale bez fanatyzmu. Posiada dobrą pamięć, ale nie jest ciekawy, wydaje się, że celowo rezygnuje z poznania tego, co nie jest dla niego przeznaczone. To człowiek o zaraźliwym entuzjazmie.
Emanuje z niego ciepło i przyjaźń. Potrafi rozgrzewać serca. Nigdy nie pozwala się unosić swym potrzebom, porywom, pokusom. Przynosi otoczeniu miłość i uczucie wykraczające poza wszelki egoizm czy chęć posiadania. Nie stara się wracać na siebie uwagi, ale jego obecność jest czymś wyjątkowym. Jest wartościowy, silny i mądry, o zadziwiającym bogactwie osobowości.

Ciekawostki
& Dobrze śpiewa.
Czasem gdzieś znika, by pojawić się w najodpowiedniejszym momencie. &
& Gra na flecie poprzecznym, w ukryciu.
Dużo czyta. &
& Jego skrzydła zostały wyrwane i teraz na plecach ma dwie rozległe blizny.

Lubi
& Ciepło
Śmiać się &
Pomagać przyjaciołom &

Nie lubi
& Kłamstwa
Zimna &
& Węży

Powód przyłączenia się do inkwizycji
Samuel był przez dość długi czas demonem. Upadł z powodów znanych tylko sobie, ale w końcu zrozumiał, że źle postąpił. Dołączył do inkwizycji, by pomóc innym demonom w powrocie.

https://24.media.tumblr.com/tumblr_m5jd5dEwnI1qgdt1zo1_500.jpg

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (08-12-2013 o 17h57)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#28 07-12-2013 o 18h20

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Nina Wiliamson

Kiedy restauracja świeciła pustkami poszłam po ścierkę by powycierać stoły. Gdy tylko skończyłam usiadłam na stoliku. Ale szybko musiałam zejść bo zjawili się nowi klienci. Wzięłam mały notesik i długopis by zebrać zamówienie. Zanotowałam wszystko ładnym czytelnym pismem by po chwili zniknąć i podać karteczkę kucharzom. Sama podeszłam do kolejnego stolika powiedzieć iż nie ma tego czego państwo sobie życzą i że muszą zamówić co innego ale w zamian dostaną deser gratis. I tak mijały kolejne godziny.


___
Usuńcie niepotrzebny spam kochane :3

Offline

#29 07-12-2013 o 18h34

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Shiloh Gracia

Westchnęłam i usiadłam na kanapie. Chyba jednak źle postąpiłam wynajmując ten apartament. Jednakże stać nas było na to. W Moskwie zbiłam fortunę przez pracę konesera sztuki w dodatku okrągłe 3 miliony za moje dwa dzieła sztuki. Dyrektor w szkole był strasznie uradowany tym że chcę posadę nauczycielki i nawet mi za to podziękował. Było tutaj 6 sypialni, kuchnia, wspaniała łazienka. Chwila... Gdzie się podziewa Sam! No nie znowu mnie pewnie będzie próbował nastraszyć. Nigdy nie jestem pewna kiedy się pojawi. Jest to jedna z osób która odkąd się nawróciła nie odstępuje mojej drużyny na krok. Chyba co pamiętam był demonem kiedy prowadziliśmy akcję w Waszyngtonie... To była pierwsza misja a jednak owocna. Od tamtej pory zawsze miałam Samuela w drużynie. No cóż nie mogłam pozwolić aby otaczały mnie same nowe osoby. Doświadczeni ludzie są o wiele cenniejsi.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#30 07-12-2013 o 18h45

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Link do zewnętrznego obrazka

Przechadzając się bocznymi uliczkami przyglądałem się ludziom. Byli prawie całkowicie pochłonięci pracą. Brali udział w tak powszechnym wyścigu szczurów, że aż przykro było na to patrzeć. Znikając w jakimś ogródku zmieniałem się w kruka. W sumie mógłbym to zrobić na chodniku, i tak nikt by tego nie zauważył.
Obleciałem całe miasto, po czym wróciłem do kwatery. Wleciałem przez uchylone okno w postaci muchy i pojawiłem się w salonie tuż za siedzącą na sofie anielicą.
- Shiloh, wzywałaś? - powiedziałem spokojnie, delikatnie się uśmiechając.
Nasza kwatera podobała mi się. Wolałem takie życie, niż to, które wiodłem jako demon. Tutaj przynajmniej byliśmy w jednym miejscu, a nie rozproszeni po całej okolicy. Chyba, że w szeregach upadłych coś zmieniło się od tamtego czasu.


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#31 07-12-2013 o 19h30

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Shiloh Gracia

No i znowu mnie zaskoczył. Podskoczyłam. Po chwili jednak się uspokoiłam. To tylko ON... Czy on musi to robić?  Odwróciłam się w jego stronę spojrzałam na niego wzrokiem zabójcy. Nabrałam powietrza i powiedziałam lodowatym głosem:
- Nie rób tego więcej... - gdyby sam głos mógł kogoś zabić to on by już leżał martwy. Po chwili jednak uśmiechnęłam się szeroko i zaczęłam się śmiać. Nie mogę się zbyt długo gniewać. Leżałam już ze śmiechu a ból brzucha był nie do wytrzymania. Trochę to zajęło ale się uspokoiłam.
- Eh... raczej ciebie chciałam wezwać otóż chciałabym abyś pochodził po mieście i dowiedział się gdzie mogą być potencjalne kryjówki demonów. Będziemy ich wykańczać pojedyńczo coraz bardziej ich osłabiając aż będziemy mogli ich zmiażdżyć jak robaki. - po tych słowach uśmiechnęłam się uroczo i podeszłam do barku z alkoholem. Wyjęłam białe wino i sobie nalałam. Kocham ich wykańczać.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#32 07-12-2013 o 19h42

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Link do zewnętrznego obrazka

Ja chyba nigdy nie zrozumiem tej anielicy....
- Już to zrobiłem, ale jak dotąd nie udało mi się nikogo namierzyć. - tak, to zadanie było trudniejsze, niż się wydawało. Mimo, iż wyczucie ich energii było łatwizną, znalezienie jej dokładnego źródła graniczyło czasem z cudem i zajmowała strasznie dużo czasu, a niestety czas mojej zmiany w zwierze był ograniczony i zabierał dosyć dużo energii.
- Ale znalazłem w końcu pracę - w końcu, ponieważ żadna z dotychczasowych ofert, jakie dostawałem mijały się z celem.


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#33 07-12-2013 o 19h54

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Shiloh Gracia

Włączyłam radio. Leciał naprawdę świetny rytmiczny utwór. W porównaniu z innymi aniołami szybko się dostosowywałam do gustu ludzi i zawsze wiedziałam co jest modne, gdzie są najlepsze imprezy i tym podobne bzdety. Podeszłam do lodówki i wyjęłam pierś z kurczaka. Zaczęłam ją kroić.
- Doprawdy? Ktoś chciał ciebie przyjąć? No a jesteś głodny bo właśnie robię żarcie. - zachichotałam. Sięgnęłam po ryż i kilka potrzebnych przypraw. Ryż włożyłam do garnka z wodą a kurczaka na patelnię którą polałam oliwą z oliwek. Pokroiłam pora, marchewkę i pietruszkę. Wszystko to na patelnię do mięsa. Powoli unosił się aromatyczny zapach. Wszystko doprawione przyprawami. Po chwili wyjęłam ryż i dosypałam do mieszanki warzyw i  mięsa. Ryż stał się żółty a wszystko pachniało tak bosko że ślinka leciała. Wzięłam swoją porcję i usiadłam przy stoliku aby ją w spokoju zjeść.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#34 07-12-2013 o 19h56

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Alice Earths

Patrzyłam się na Shiloh. Która poszła, może miała coś do zrobienia. No nic. Spojrzałam się na miejsce, tam gdzie "ktoś" miał przyjść. Usiadłam na trawię i zaczęłam rozmyślać. Gdyby jakiś demon tu przyszedł? Pomyślałam. Ale przecież musi być noc, przeważnie w nocy je można wykryć, a w dniu ciężko. Zaczęłam się bić z myślami. Wstałam i poszłam nie oglądając się na kogoś. Czas znaleźć pracę.. Westchnęłam. No i po paru godzinach znalazłam pracę. Pracowałam, jako sekretarka. Bo nie wiedziałam na co się nadaję, a sekretarka najbardziej mi przypadła do gustu. Pracę zaczynałam dopiero od jutra. Trzeba byłoby znaleźć jakieś mieszkanko, chyba że chce spać pod drzewem. Zaczęłam się w myślach śmiać z samej siebie. Było już ciemno, chyba zbliżała się powoli noc. Przypomniałam sobie miejsce i zaczęłam tam biec. Jeszcze nie było tej osoby więc zdążyłam się schować. Mam nadzieję że mnie znów "ktoś" nie zmylił.. Naburmuszyłam się, na samą tą myśl. Ale szybko przestałam, się denerwować na siebie i zaczęłam się koncentrować. Uważnie słuchałam czy ktoś idzie..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#35 07-12-2013 o 20h20

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Link do zewnętrznego obrazka

- Myślę, ze praca w bibliotece w weekendy jest dla mnie odpowiednia. Tak, chętnie coś zjem - odpowiedziałem na oba pytania w jednej wypowiedzi. W końcu nie am co się rozdrabniać.
Nałożyłem sobie skromna porcje jedzenia na talerz i usiadłem obok anielicy.
W radiu zaczęły się właśnie wiadomości. W zamieszkach po meczu miejscowych klubów piłkarskich zginęło pięć osób, a trzynaście zostało rannych. Westchnąłem.
- Czemu tych ludziach tyle nienawiści? - zapytałem jakby sam siebie. Świat stawał się coraz gorszy, a jednym jego lekarstwem zdawaliśmy się być właśnie my. Inkwizycja, garstka śmiałków  chcących pokonać demony.  Tak, większość z naszych szeregów chciała ich zniszczyć, zrównać z ziemią. Ja natomiast chciałem załatwić to  bez użycia siły.  Skończyłem posiłek i oparłem się o krzesło, patrząc w sufit.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (07-12-2013 o 20h21)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#36 07-12-2013 o 20h46

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12756.jpg

Przeciągnąłem się na krześle, Dora wyszła do szkoły, Arashi chyba na zwiady. Pora wziąć się do pracy, usiadłem przed komputerem. Ehh dostałem wezwanie do pracy, no super, ubrałem się i wyszedłem. Gdy zmierzałem do pracy wyczułem  Samuela, dobrze że w ludzkiej formie ciężko wyczuć moją demoniczną obecność. Obserwowałem jak spokojnie gdzieś zmierza, starałem się by mnie nie wyczuł, zauważyłem jak zmienia się w gołębia i odlatuje. Zamyśliłem się, Shiloh musiała dokładnie przemyśleć kogo zbiera do współpracy, aczkolwiek myślę że skoro Sam już raz był demonem łatwiej będzie go odzyskać, a może i dużo trudniej. W biurze musiałem uczestniczyć w rozmowach między jakimiś firmami, co za tępaki dorobiły się milionów na firmach a nie znajdą chwili czasu na naukę języka. Mógłbym śledzić Sama, ale gdyby spotkał się z Shiloh zapewne rozpoznała by nawet najmniejszą cząstkę mojej energii. Potrafiła wyczuć nawet ludzi którym pomogłem będąc aniołem, ale to było tak dawno temu że zapewne wszyscy już nie żyją. Siedziałem przy biurku w moim gabinecie, na myśl o niej naszła mnie tak ogromna wściekłość że rzuciłem kubkiem o ścianę, a ten roztrzaskał się w drobny mak. Jak ona mogła mnie odrzucić, zawsze powtarzali że Sprawiedliwość i Pokój zawsze będą razem, a jednak nie uratowała mnie nie przyszła po mnie! Pozwoliła by moje serce umarło, tylko moja droga Uczciwość zawsze jest przy mnie, teraz również i Arashi, choć jej na razie nie mogę okazać mojej wdzięczności. Oparłem głowę na dłoniach i zacząłem się śmiać, dobrze że ściany są dźwiękoszczelne bo inaczej pracownicy wzięli by mnie za wariata. Chyba pora urządzić sobie polowanie na jakiegoś uskrzydlonego anioła, może tortury ukarzą jak puste i bezuczuciowe są te istoty. Ten pomysł zapewne spodoba się Dorze, zbliżała się 13 więc może pora bym odebrał ją ze szkoły i opowiedział o moim zamiarze.

Offline

#37 07-12-2013 o 21h24

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

~ Arashi Kawamura

Nie wiedziałam że zdobycie tych informacji będzie tak żałośnie proste. Posłańcy boga są rak nie uważni i nie rozsądni... Nadal zastanawiało mnie to, dlaczego mimo jednej nauczki nadal nie potrafią działać skrycie? Zaśmiałam się w duszy, chociaż przyznam że tym razem również mogłabym wpaść, coś jest niestety nie tak. Czekałam już kilka minut przed biurem w którym pracował Arael (chociaż może powinnam powiedzieć Daniel). Chciałam mu wszystko powiedzieć, a co najważniejsze go zobaczyć - czuje się ostatnio zbyt samotna. ,,No wyjdź już proszę!'' - powiedziałam do siebie wzdychając ciężko.

Ostatnio zmieniony przez JasmineRose (07-12-2013 o 21h24)

Offline

#38 07-12-2013 o 23h21

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Po chwili zauwazylam jak kazdy gdzies wyszedl. Dokonczylam jedzenie I Pozmywalam. Postanowilam ze wyjdę z domu i pojde sie gdzies pokrecic. Mialam dziś wolne w pracy. Wolnym krokiem doszlam do parku. Tyle tu szczesliwych twarzy az robi sie niedobrze od tej slodyczy. Usiadlam na jednej z lawek po drzewem. kazdy aniol teraz powinien pracowac wiec chyba na nikogo nie trafie. Spogladalam na kazdego przechodnie. zaden jakos nie wzbudzal podejrzen. Zamknelam oczy i wsluchalam sie w ich kroki .

wybaczcie za bledy ale pisze z telefonu.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#39 07-12-2013 o 23h40

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12756.jpg

Wychodząc z biura natknąłem się na Arashi.
- No i co odkryłaś? Choć ze mną, może chcesz coś zjeść? Ja czuję że już mi burczy w brzuchu.
Zatrzymałem się po drodze przy budce z jedzeniem, kupiłem nam po zapiekance. Wiem że nie powinienem jej rozpieszczać w jakikolwiek sposób, ale z jednej strony też zawsze była obok i nie umiałem jej tak całkiem odrzucać. Gdy opowiedziała mi wszystko pogłaskałem ja po głowie.
- Dobra dziewczynka, teraz możesz ze mną zamieszkać. Tylko jeśli będziecie się z Dorą awanturować obie lądujecie na bruku.
Staliśmy teraz pod szkołą Dory i na nią czekaliśmy, a ja starałem się wyczuć jakąkolwiek anielską obecność. Jeśli coś wyczuje od razu zabrał bym stąd moje uczennice i nigdy więcej nie pozwolił tu przyjść.

Offline

#40 07-12-2013 o 23h48

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

~ Arashi Kawamura

Na siłę wcisnęłam w siebie tą zapiekankę. Nie byłam głodna, ale nie wypadało w końcu odmawiać - nigdy nie wiadomo, czy nie był to ostatni ''akt litości dla Arashi''.
- Wiesz, puki Dory nie ma... to ja chciałam Ci coś powiedzieć - wyjąkałam niepewnie.
To chyba nie jest dobry moment ale należy mu powiedzieć. Musi mieć świadomość kogo przyjmuje pod dach, w końcu mogłabym mieć wielkie kłopoty gdybym powiedziała mu o tym ''kiedyś''. Teraz albo nigdy, jeszcze u niego nie mieszkam więc nic nie stracę jeśli mnie odrzuci.

Offline

#41 08-12-2013 o 00h12

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12756.jpg

Patrzyłem na Arashi. No cóż chyba to musi być ważna informacja.Zresztą wyglądała jak Dora, gdy była jeszcze młodym aniołem i nabroiła.Nie miałem serca jej odmówić.
- No słucham, co chcesz mi powiedzieć Arashi?
Patrzyłem na nią w wyczekiwaniu, czułem ludzkie emocje pomieszane, radość, zawiść , załamanie. Miałem dość tego miejsca najchętniej bym opętał któregoś ucznia i zmusił go do podpalenia tej budy, ale wtedy bym się wydał, a na razie muszę działać po cichu.
Tak więc stałem rozdrażniony, czekając aż ta mała zbierze się w sobie i powie co jej leży na sumieniu, o czym ja myślę, demon i sumienie jakiż ja czasem jestem "anielsko" naiwny.

Offline

#42 08-12-2013 o 00h23

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

~ Arashi Kawamura

Zacisnęłam pięści i wzięłam głęboki oddech.
- Ja nie byłam aniołem, nigdy - wydusiłam - Byłam od samego początku demonem, a to że znalazłam się w niebie było tylko paskudną pomyłką. Nie zastanawiało Cię nigdy czemu zawsze odstawałam od reszty? Właśnie dlatego - nie czułam z nimi więzi, a wręcz było to nawet obrzydzenie. A mówię Ci to po to, że jeżeli znowu mnie złapią i nawrócą... J-ja umrę...
Zakończyłam swoją wypowiedź i spuściłam głowę. Nienawidziłam tej prawdy - brzydziłam się tej pomyłki. Przez 10 lat byłam w niebie, jako demon. Wychowywana na sprzecznych ze mną zasadach... To właśnie dlatego moi rodzice mnie odrzucili...? Pamiętam że zgubiłam się na ziemi mając 2 lata, Shiloh wzięła mnie ''tam'', a kiedy wymknęłam się by wrócić do rodziny - oni czując ode mnie boską moc, po prostu mnie nie chcieli....

Offline

#43 08-12-2013 o 01h15

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Poszłam do szkoły. Nie znosiłam jej, ale lepiej było chodzić na zajęcia, niż cały dzień siedzieć w domu i czekać, aż Inkwizycja zainteresuje się jakąś nastolatką, która porzuciła szkołę akurat wtedy, gdy jakiś Anioł uciekł z Nieba... Choć tak w sumie mogłabym już sobie darować, bo przecież jestem tu już dziesiątki, jak nie setki lat... Z drugiej strony teraz udawałam człowieka, a ludzie mają swoją inkwizycję, na którą moi znajomi ze szkoły mają multum określeń. Pały, gliny, psy, mendy, szmaty - można by wymieniać w nieskończoność, a w każde z nich oznacza oczywiście policję. A taka policja właśnie też mogłaby się taką osóbką zainteresować.
Z resztą, poza lekcjami, szkoła nie była takim złym miejscem.. No, nie dla mnie. W moim przypadku każdy wiedział, co to respekt, czasem nawet i nauczyciele. A jeśli ktoś się nie przyporządkował - jak choćby Eva, cholerna szkolna królewna z rodzicami o stanie konta równemu wiekowi Boga. Zauważyła mnie ostatnio z Danielem i rozpowiedziała w szkole coś, za co przepraszała mnie całą przerwę obiadową, kiedy to postanowiłam pomóc jej w nauce o kwasach na lekcję chemii. Oczywiście, że nikomu nie powtórzy, użyłam na niej przecież dezorientacji, przez co pewnie wciąż siedzi w klasie i myśli, że to ona sama się poparzyła... Oczywiście pamięta o tym, by plotkę zlikwidować, inaczej moja moc byłaby bezużyteczna.
Opuściłam szkołę jakąś godzinę po jej "wypadku", zaraz zauważając Araela... z Arashi. Co ona tam robiła? Nie wiedziałam, ale nagle poczułam się... Gorsza? To chyba dobre określenie. Mimo to i tak podeszłam, nie dam się wygryźć byle dzieciakowi. Udało mi się usłyszeć to, co mówiła, ponieważ była odwrócona do mnie plecami.
- Mówiłam Ci - zwróciłam się do Araela. Już w Niebie tłumaczyłam mu, że z nią jest coś nie tak. Nikt nie chciał mnie słuchać, a skoro nawet on, dałam sobie spokój. Teraz jednak wyszło na to, że miałam rację. - Czyli jednak miałam rację?



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#44 08-12-2013 o 01h30

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

~ Arashi Kawamura

- DORA?! - krzyknęłam odwracając się na pięcie.
Nie po dlatego ja to do jasnej cholery mówiłam wtedy, gdy jej nie było by teraz się w tym upewniała! No nie za fajnie... Uniosłam głowę by na nią mieć swoich oczu na linii mniej więcej jej biustu, a twarzy.
Na moim ''pyszczku'' malowało się wiele emocji. Chyba szczerze to najbardziej złość i zawiedzenie. Nie chciałam aby ktokolwiek o tym wiedział, szczególnie ona. Nie darzyłam jej zaufaniem, ale skoro ufał jej Arael, to chyba też powinnam... Nie wiem, przejechałam się na zaufaniu już kilkakrotnie, więc nie chcę ryzykować...

Offline

#45 08-12-2013 o 01h39

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Kiedy zobaczyłam wyraz jej twarzy, z niewiadomego powodu chciałam ją uspokoić.
- Daj spokój, przecież i tak o tym wiedziałam - stwierdziłam, po czym pomyślałam chwilę nad resztą odpowiedzi. - I chyba nie myślisz, że powiem o tym komukolwiek? Pomyśl, nawet jeśli bym chciała, a nie chcę, miałabym przechlapane. - tu spojrzałam na Araela mając nadzieję, że powie coś sensownego, a i Arashi zrozumie, że choć nie lubię pokojowych rozwiązań, dla niej zrobię wyjątek. Choć w sumie to i tak w pewnym sensie mój sojusznik, więc nie powinnam zbytnio się z nią kłócić.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#46 08-12-2013 o 01h56

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

~ Arashi Kawamura

- Domyślam się że wiedziałaś - mruknęłam odwracając się ponownie w stronę Arael'a - Skoro Dora już przyszła, to chyba mogę sobie iść. Jeżeli dobrze zrozumiałam to powiedziałeś i mogę z Wami mieszkać to wrócę... Wieczorem - dodałam.
Wzięłam głęboki oddech i przyjrzałam się dokładnie Dorze. Nie wiem czy teraz jestem im potrzebna i obawiam się że sprawiłabym tylko kłopot. Najlepszym rozwiązaniem okaże się moje minimalne zaangażowanie w ''ich'' życie. Dora jest zazdrosna, czuje to - ale nie ma o co. Wiadomo że Arael gdyby miał wybierać między mną a nią z czystym sumieniem wybrałby swoją ''przyjaciółkę''. To nie jest smutne, tylko prawdziwe - odrzucenie to przecież moje drugie imię, przyzwyczaiłam się do tego że muszę się ciągle gdzieś tułać, bo nikt mnie nie chcę. Już nawet na tą myśl nie płaczę, tylko przyjmuję ją z godnością której i tak nie mam...

Ostatnio zmieniony przez JasmineRose (08-12-2013 o 01h57)

Offline

#47 08-12-2013 o 02h14

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

//photo.missfashion.pl/pl/1/16/moy/12756.jpg

- No i co z tego że jest demonem? My też nimi jesteśmy stoimy po jednej stronie. Anioły są naszymi przeciwnikami, teraz my jesteśmy Twoja rodziną Arashi czy tego chcesz czy nie. I ostrzegam że jak będziecie sobie skakać do gardeł to obie wylądujecie na bruku.A ty Arashi ani mi się waż nigdzie wychodzić, Twój pokój czeka do przygotowania nie myśl że będę się tym zajmował, Dora ci pomoże.
Nie czekając na odpowiedz zacząłem iść w stronę mieszkania. Zacząłem wyczuwać silną anielską obecność, lepiej się z taką nie stykać nie teraz, zmieniłem zdanie co do zatargu z jakimś aniołem. Te dwie były za bardzo zajęte sobą żeby walczyć, po za tym czułem że Dora znów coś odwaliła, co za charakter. Obejrzałem się obie szły za  mną, dobrze widać że u obu miałem posłuch, była by szkoda gdybym musiał którąś ukarać.

Offline

#48 08-12-2013 o 02h35

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Wywróciłam oczami.
- Nie mówiłam, że mi to przeszkadza... I przecież wiem, daj spokój, nie jestem hipokrytką - powiedziałam, szukając w kieszeni jakiegokolwiek mojego telefonu.
Gdzieś u schyłku dziewiętnastego wieku uzależniłam się od kradzieży kieszonkowych, całe szczęście nikomu to nie przeszkadzało... Może poza tym osobom, którym "gubiły się" przedmioty wartościowe. Wyciągnęłam jeden ze smartfonów i pokazałam go Arashi. Lubiłam ją co prawda tak mocno, jak i ona mnie, ale koniec końców miałyśmy mieszkać razem, więc postaram się być miła. Jeśli jej się pomysł nie spodoba... Jak tak to dalej będę miła, ale tylko przy Araelu.
- Masz telefon? Jak nie to trzymaj, nie będziesz musiała korzystać z demonicznych mocy do kontaktu z innymi.
Demonicznych mocy... Powiedziała ta, która używała ich w najlepsze jeszcze godzinę temu. Może jednak jestem hipokrytką?

Ostatnio zmieniony przez Lynn (08-12-2013 o 02h37)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#49 08-12-2013 o 02h47

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

~ Arashi Kawamura

Spojrzałam na nią spode ukosa.
- Możesz go schować, już zdążyłam się pobawić w wielkiego złodzieja i przywłaszczyć sobie kilka rzeczy należących do dzieci z sierocińca... Pracowników zresztą też. - powiedziałam najspokojniej jak umiałam.
Kopnęłam kamień leżący przede mną i patrzyłam jak turla się po chodniku, a ostatecznie stacza na trawę. Westchnęłam ciężko patrząc przed siebie. Mimo wszystko musiałam być miła... Nie chcę tam wracać, za bardzo boli mnie świadomość że znowu musiałabym tam wrócić. O nie - nie pozwolę na to...

Offline

#50 08-12-2013 o 09h56

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Nina Wiliamson

Skończyłam pracę więc mogłam wyjść. Przebrałam się w mój poprzedni strój i wyszłam. Usiadłam na chwilkę na ławce by po chwili z niej wstać i bardzo szybkim krokiem zmierzyć do jakiegoś zaułka. Wyczułam to wyraźnie. Arael i jeszcze jakieś dwie upadłe. Nie. Jedna z nich to demon. Ale to nie ważne. Stanęłam pod ścianą by w razie czego móc szybko uciec. Na pewno mnie wyczuł. I tak łatwo mi nie odpuści bo za nim nie poszłam. Ale ja po prostu nie umiałam. Dla większego bezpieczeństwa do ręki wzięłam złoty klucz wagi. Wolałam dmuchać na zimne.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 ... 6