Zazdroszczę kajaków *.* Uwielbiam spływy, ale nigdy się nie zainteresowałam organizacją jakiegoś dla mnie i znajomych XD

Jakbym miała organizować, to pewnie jeszcze rok by minął, nim wgl zorientowałabym się, skąd pływać można xd Ale znajomi lubią mieć wszystko przygotowane jak tylko pomysł się pojawia, więc ogarnęli. W sumie to się cieszę, że nie zrealizowałam jakże ambitnych planów na wczorajszy już dzień, tj. nie grzebałam w html'u, tylko ruszyłam kuperek z domu.

Również się melduję.
Aktualnie robię rekonesans, zastanawiam się, co zwiedzę podczas pobytu w Krakowie i słucham koreańskich piosenek XD

Misa-chan1906, dobry wybór. Nie bierz ze mnie przykładu i ruszaj kuperek z domu jak najczęściej zamiast ''nołlajfić'' 

W Krakowie byłam raz w życiu, a i tak niewiele pamiętam, więc nic nie polecę. Jakiś kopiec gdzieś tam w odmętach pamięci mi majaczy, ale nie dam głowy, że to akurat tutaj.

Eee tam, z moim trybem życia nołlajfienie i tak jest rzadkością, a raz na jakiś czas można. Z umiarem ;)

Napiszę zupełnie nie w temacie, ale.. Jestem bardzo szczęśliwa, bo jutro wreszcie będzie zjazd MF <3
Martwię się trochę, bo mało nas będzie, więc może być trochę niezręcznie, ale trudno, liczę, że damy radę <3

No i znowu nie mogę spać x.x Ma ktoś jakiś pomysł jak pokonać bezsenność? x.x

Niestety, Podoinko, nie znam dobrego sposobu poza tabletkami. Meh, gdybym coś wiedziała, sama bym używała, a tak to lipa..

Ja tam lekko śpiąca się czuję, ale i tak mam to gdzieś. xD Liczenie baranów nie pomaga? Mi tam zawsze skutkuje wymienianie w myślach wszystkich płyt i singli jakiegoś* zespołu, a potem, jeśli to nie pomoże, to wszystkich jego piosenek, jakie pamiętam, w kolejności chronologicznej. I w końcu zasypiam, tylko w wyjątkowo bezsenne noce to nie pomaga. xD

* U mnie NW, bo jego piosenki znam najlepiej. ;D

Osobiście w roku szkolnym śpię codziennie po mniej niż 6 godzin dziennie, czasem 3, czy 2, więc rzadko miewam problemy z zaśnięciem XD W wakacje, kiedy śpię po 8-10 godzin tak bywa, ale po prostu leżę tak długo, aż nie zasnę - godzina, czy dwie - co za różnica? XD

LOL, biorę drugi dzień antybiotyk i dopiero wróciłam do domu :'D WRACAM DO FORMY xD
Chyba dawno mnie gardło nie bolało :'D

Froza bylo lodow nie jesc ;-; nie moge zasnac, mam stresa przed 10 rano

Ej upiekłam wegański placek z karmelem I NIC PRZY TYM NIE SPALIŁAM ANI NIE ZNISZCZYŁAM!!



Z jakiegoś powodu najlepiej mi się gotuje i pichci w nocy.

Gratuluję podaj adres to wpadne na poczęstunek

Ja potrafię tylko kanapki, jajecznicę i kruche ciasteczka. Nawet rosołu nie potrafię ugotować, a za dwa lub trzy tygodnie wyprowadzam się od rodziców Umrę z głodu, bo mój współlokator tż ma te same umiejętności kucharskie. Chyba czas przerzucić się na kuchnię Vifona... Hlip ;(

Ja u rodziców nie mieszkam juz ponad rok i nie jest źle. Chłopak mój umie gotować a ja troszeczkę od niego się uczę w sumie to i tak bym nie mogła wpaść bo po sobocie będę miała dosyć jedzenia niestety

Hiruko ej, nie będzie tak źle! Ja sama jestem raczej beznadzieją panią domu (żeby dosłownie nie napisać), a proste rzeczy ogarniam bez problemu. Odnoszę sromotne porażki w starciu z plackami wszelakimi, ale jakbym nie próbowała to bym się w życiu nie nauczyła! Teraz widzę, że z każdą upichconą rzeczą jest coraz lepiej.
Poza tym vifonki są niezdrowe. D:

Oj tak masz rację ja sama wiem jak to jest bo potrafię 3 dni jeść zupki :c
Dobra uciekam spać bo musze się psychicznie nastawić na sobotę niestety ( [*] ) a Wam życzę przyjemnej nocy i miłego jutrzejszego dnia ♡

Ostatnio zmieniony przez Pacia69 (03-09-2015 o 22h42)

Pacia69 napisał

Ja u rodziców nie mieszkam juz ponad rok i nie jest źle. Chłopak mój umie gotować a ja troszeczkę od niego się uczę w sumie to i tak bym nie mogła wpaść bo po sobocie będę miała dosyć jedzenia niestety

Ale mój chłopak będzie wtedy >300km ode mnie ;( A teraz nie ma czasu, by mnie uczyć gotowania
No cóż, najwyżej wyrobię sobie strusi żołądek i będę jeść jak dżdżownica... Hlip ;(
Niech mi ktoś kiedyś jakiś słoiczek wyśle! Plosie 

Hildee robi najlepsze na swiecie sloiczki z nutella sliwkowa!

nivata, ten placek wygląda pysznie  Coś w sam raz dla łasucha takiego jak ja.

Rano jak wstanę (czyli koło 13 xd) wrzucę fotę w dziennym świetle ukrojonego kawałka.

jest ktos?