Strony : 1 ... 78 79 80 81 82 ... 308
Wiecie co, czuję się przy was jak dzieciak w pieluchach o.o
Jak już pisałam, ja tylko przyjaciółkom pokazywałam moją "laleczkę" xD Zastanawiam się, jakby zareagowała moja "kochana" klasa, gdybym włączyła MF na jednej z luźniejszych lekcji informatyki XD
Że tak zboczę z tematu, co z tymi misskami, które miały bardzo podobne stroje? Multikonto czy "inspiracja"? Wie ktoś?
Ja zaraziłam sympatią do MF 5 letnią bratanicę narzeczonego. xD Ilość ubrań i możliwości powaliła ją na kolana.
Majerankowa takie informacje są top secret 
Nivata na miejscu Twojej bratanicy byłabym w siódmym niebie! Ile nas ominęło, teraz takie fajne zabawki są niektóre 
A ja jakoś nie czuję, że mnie coś ominęło. Raczej mam poczucie, ze wszystko dociera do mnie stopniowo i mam okazje ogarnąć wszystko po kolei
Sentis napisał
A ja jakoś nie czuję, że mnie coś ominęło. Raczej mam poczucie, ze wszystko dociera do mnie stopniowo i mam okazje ogarnąć wszystko po kolei
Za moich czasów (brzmię jak rasowa babinka ?) jaraliśmy się wężem w nokia 3310 <3 i tamagotchi xD
Nivata zaraziła grą przede wszystkim też mnie XD
Swoją drogą, czy tylko ja mam takich znajomych, którzy się nie dziwią, że ja gram w takie rzeczy? Oni po prostu to akceptują - no tak, hildee znowu sobie wynalazła coś dziwacznego do gry... 
Hildee, oh, jak Ci zazdroszczę...
W moim otoczeniu nie mam z kim pogadać o fantastyce, rpg, komiksie, mandze, anime, kreskówkach już nie mówiąc o MF czy SF.
Albo to mój rocznik taki, że nie pasuję do niego totalnie, albo wybrałam zły kierunek studiów i w ogóle mam pecha, że nie spotykam ludzi o podobnych zainteresowaniach... (poza internetem i gdzieś na drugim biegunie kraju). Awangarda.
Moi znajomi na pewno by się zdziwili. W życiu realnym uchodzę raczej za osobę, która aż tak się nie jara modą, czasem tam pójdę na zakupy ale żeby spędzać godziny na tym? O niee, zdecydowanie nie.
O moim graniu w MF wie tylko jedna osoba i ostatnio usłyszałam 'Ty jeszcze w to grasz czy już nie?' - nie no, wchodzę sobie raz na tydzień, co tam,że jestem moderatorką a moja Misska by chyba mnie znienawidziła za jedną kąpiel na tydzień i jednego ananasa [albo luksusowo founde/stek]
U mnie prócz chłopaka i rodziny nawet szef w pracy wie, że gram w "dziecinne" gry Czasami nawet pozwala mi skorzystać ze swojego komputera, jak w jednej z gier, gdzie mam konto, w ciągu dnia pojawiają się limitowane kolekcje ubrań Jego komputer jest "szybszy" od mojego i ma najnowszego Flasha
Woho, mam 3 punkty miss pop
Crewedka pozazdrościć takiego szefa
Powitać!
Widzę, że tu się ciekawe rozmowy toczą, to i wreszcie postanowiłam dołączyć się do pogaduszek Tym bardziej, że grono "starszaków" na grze jest dość spore, jak się okazuje xD
No i podzielę się trochę swoimi doświadczeniami. W sumie jedyną osobą, która wie, że gram w MF jest mój chłopak - początkowo próbowałam to przed nim ukryć, ale mieszkając razem po prostu pewnych rzeczy ukryć się nie da. Oczywiście był wielki ZONK i docinki w stylu "znowu przebierasz te laleczki?"... Potem nawet zaczął się interesować i dopytywać, o co w tym wszystkim chodzi, kilka razy skomentował pod nosem strój jakiejś Misski, zaglądając mi przez ramię... A ostatnio przyłapałam go na przeglądaniu defilady i ocenianiu strojów O.O
A u mnie w otoczeniu sporo osób wie, że gram w "różową grę", głównie to moi przyjaciele więc razem się z tego śmiejemy. Cóż nie ma to jak ekscytowanie się wygraną lub jakąś tam błahostką. Ale chyba bym tylu osobom nie powiedziała, gdyby pewnego razu gimnazjalistka nie skojarzyła mojego nicku i by na mnie nie naskoczyła, że nie należała mi się nagroda w wyborach miss Halloween. xD Mimochodem prawie cała obecna moja klasa plus znajomi z innych profili dowiedzieli się w co Asuu grywa. Teraz mój najlepszy kumpel śmieje się, że on by lepiej ubrałby moją Miss ale uparcie odmawia założenia konta. xD
Asuu, pamiętam jak o tym pisałaś Zastanawiam się jak sama zareagowałabym w takim momencie. Niektóre z dziewczyn piszą o zdemaskowaniu jako o niezręcznej sytuacji, która po części wyrabia opinie o nas wśród znajomych/rodziny etc.
Mój połówek widział mnie przed ekranem laptopa przy tak różnych sesjach, że różowa strona nie zdziwiła go zbytnio. Żeby nie czuł się całkowicie skonsternowany wprowadziłam go w arkana MF Często pokazuje mu swoje pomysły i słowem, które wychodzi z jego ust najczęściej jest "nierealne", później następuje look na faceta mojej misski i komentarz "znowu nowy?". Jego jednoznaczne spojrzenie na mnie - bezcenne xD ale dzięki jego konsultacjom załapałam trofeum za pomieszczenie. Wychodzi na to, że facet z którym mieszkam ma lepszy zmysł dekoratorski jak ja ;D
To ja tak zmieniając temat, powiem na przykładzie bliźniaczo podobnych do siebie miss mówionych już wczesniej. Mogę zrozumieć, że ktoś ma już gotowy zestaw od gwiazdy, od Nine, albo strój który trzeba kupić do misji, ale jak ktoś mocno się " zainspirował" i ma na sobie 3/4 stroju na sobie takiego jak ktoś inny to już nie. Jest tyle strojów czy tez od gwiazd można wykorzystać i zrobić po swojemu, a nie brać czyjś pomysł. I nie mówię tu o początkujących graczach, tylko o tych które już dłuższy czas mają.
Jeśli trochę przesadziłam i ten wpis się tu nie nadaje to usune.
Lili708, dlatego właśnie powstał temat o plagiatach, by zwracać uwagę na takie sytuacje i wytłumaczyć, że jest to proceder nie tyleż niedopuszczalny co po prostu bezczelny. Zastanawiam się z kolei czym kierują się osoby "małpujące"? To próba zwrócenia uwagi na swoją misskę czy po prostu jakiś gest uwielbienia w stronę inicjatorki? A może po prostu sile parcie na wygraną? To tłumaczyłoby sytuacje w których kopiowane są zwycięskie stylizacje.
Też tego nie rozumiem. Chodzi mi też o te co plagatem nie można nazwać. No są też takie co jakieś detale pozmieniają więc można co najwyżej nazwać " mocną inspiracją" dlatego nie piszę tego w wątku o plagiatach. Nie wiem czy ktoś rozumie o co mi chodzi
Jeśli chodzi o wybór dyskusji to trafiłaś ^^ W plagiatach najlepiej przedstawiać dowody w postaci screenów. Myślę, że w przypadkach podejrzeń o inspirację dobrze jest po prostu porozmawiać z osobą, która dopuściła się czynu, co zresztą niektóre dziewczyny praktykują. Gdyby, dla przykładu ktoś podejrzewał mnie o silną inspirację to naprawdę miło by było, gdyby zanim dojdzie do piętnowania, skontaktował się ze mną w tej sprawie i szczerze popisał na ten temat. Często coś co wydaje nam się, że jest splagiatowane okazuje się wyolbrzymione w naszych oczach, a już zwłaszcza wtedy, kiedy sprawa dotyczy jakiegoś naszego projektu.
Ikan masz rację mi się jeszcze nie zdarzyło żeby ktoś się mną "mocno zainspirował", ale przeglądając defilniade czasem natrafiam na takie stylizacje.
Wpisy zostawiam, może ktoś czytając to zastanowi się dwa razy zanim się kimś "zainspiruje".
Ja chyba nie mam za dużego fejmu, żeby się ktoś mną inspirował XD Czasami tak mam, że przeglądam finały, defiladę czy cokolwiek i sobie myśle 'kurcze, widzę to chyba po raz milionowy'. Ale przecież to nie 'inspiracja', 'plagiat' itp. To taka chwilowa 'moda', jak wtedy, kiedy Fox (chyba) przebrała się za pirata. Trochę szkoda. Doszłam do wniosku, że chyba trzeba trzymać się w ramach, jasnego, uroczego, lekko podrasowanego stylu, żeby choćby otrzeć się o podium. Nie mówcie, że nie. Dowodem na słuszność moich słów, jest ciągła finalista Solomona, która powinna być na podium już wieki temu
Hmm, no nie wiem czy o kreacjach Solomona można napisać, że są jasne czy urocze, bo często dominują tam barwy mroczne czy dość wyraziście nawiązujące do ciemnej strony mocy Niewątpliwie jej styl jest odmienny od większości klonów (nie mam na myśli użytkowniczek z własnymi projektami). Wyróżnia się nie tylko charakterystycznym makijażem twarzy, ale również wyobraźnią w układaniu spójnych i ciekawych stylizacji. Jej ostatnia stylizacja smoczycy podbiła moje serce, bo nawet makijaż świetnie współgrał z całością wykonania. Coś jednak musi być na rzeczy, skoro pomimo tylu finałów na podium nie trafiła. W jednej z wielu dyskusji (w dziale z cosplay'ami bądź inspiracjami) rozgorzała dyskusja na temat jej charakterystycznych oczu właśnie. Może to jest jeden z powodów dla których, chociaż jest blisko wygranej to jednak nigdy nie została doceniona do tego stopnia? Wiem, że to zamierzony zabieg z jej strony, ale czy nie psuje momentami zamysłu.
Syndrom wiecznej finalistki nie wszystkim przypada do gustu i nie ukrywajmy, pojawia się momentami rozczarowanie kiedy podium oblegane jest przez osoby z niższym stażem. Ale to wciąż dobra zabawa, a świetną alternatywą dla wygranej są pozytywne komentarze na temat naszej stylizacji od innych użytkowniczek.
Sentis nie o to mi chodziło Jak Fox miała stylizacje na pirata to faktycznie dużo ich potem było, ale każda miała inny pomysł, żeby go przedstawić Jak teraz sama mam na rockowo też jest ich sporo,teraz jest taka moda, ale są zrobione po swojemu
Lili, ja nie rozumiem tych nastających, chwilowych trendów, ale ok. Do sklepu rzucili coś nowego i wszystkim skojarzyło się to z jednym. Ale, przynajmniej ja mam tak, żę kiedy widzę coś podobnego, to jakoś przechodzi mi ochota na zrobienie tego. No bo chyba w tym wszystkim chodzi o oryginalność
Ale mnie chodziło raczej o to, że dana stylizacja podbija serca innych miss, MissPop ma prawie 300, a na finałach znowu nic. Moje zdanie może być nieco kontrowersyjne, ale coraz częściej na podium gości przeciętność. Stylizacje, na które w ogóle nie zwraca się uwagi, a to nieco niepokojące. Przynajmniej takie jest moje zdanie, jednak rozumiem, że możecie się z nim nie zgodzić
Rozumiem, odniosłam się do tego, żeby nikt błędnie moich poprzednich wypowiedzi nie zrozumiał A w tej kwestii się zgadzam Solomona jest niedoceniona, a z resztą rzadko się zdarza, że moje faworytki wygrywają
Widziałyście odnowioną stronę gry "posprzątaj w swojej torbie"? o;
<możliwe, że była już wcześniej. Dopiero teraz zauważyłam XD>
Ostatnio zmieniony przez nelumi (29-04-2014 o 13h51)
Nelumi, dzięki za cynk xD Przy okazji sobie pogram ^^
Teraz wygląda nieco lepiej, szczerze mówiąc. Na szczęście obrazki do połączenia w pary się nie zmieniły ;D
