Naturalnie jestem ciemną blondynką - obecnie fioletowogłową. xD
To co napisałam powyżej to jednak nie do końca prawda, bo w sumie w drugim przypadku powinnam użyć słowa "byłam", bo kolor już się w większości wypłukał na ciemny brąz (ostatnio farbowałam się na ciemny fiolet z małą domieszką czerwieni dla rozjaśnienia). Jak można wywnioskować, jestem wielką zwolenniczką kolorowych włosów, regularnie zmieniam barwę i odcień (w żadnym wypadku nie jestem emo! mam tylko kolorowe włosy
) Miałam już rude, czerwone, blond, czerwono-fioletowe, rudo-czarne, różowe, brązowe i fioletowe. Niestety włosy na końcach mam nieźle zniszczone, bo przeszły wszystkie te farbowania i ombre, a ponieważ są długie i naturalnie bardzo proste (kończą się mniej więcej wraz z końcem pleców, trochę dalej niż dołeczki) muszę się nieźle natrudzić, żeby ładnie wyglądały, a co najważniejsze - żeby je rozczesać. W tym momencie mogę szczerze polecić mój zestaw szampon-odżywka, który umożliwia mi dokonanie tego wyczynu 



Są ciemnobrązowe, ale w przyszłości zamierzam trochę poeksperymentować z ich kolorem, marzę o rudym:) W ogóle w dzieciństwie dwukrotnie mi wypadały i byłam łysaXD(choroba) Najpierw byłam czarna, potem blondyna i w końcu brąz


)
Aktualnie chcę zapuścić sobie trochę włosy bo mam tak mniej więcej do końca łopatek.
Myje je tylko u nasady, gdzie narażone są na najszybsze przetłuszczenie. Raz na tydzień, czasem dwa używam szamponu z silnym detergentem w celu zmycia wszystkich silikonów. W tej chwili jest to Szampon ze skrzypem polnym z Radicala.



