'' - Oczywiście. Ale nie wiemy, kto za tym stoi. Nie wygląda narobotę jednego młodego renegata. ''
Strona 63
Ostatnio zmieniony przez Nerra (18-06-2016 o 12h50)

Strony : 1 ... 124 125 126 127 128 ... 172
'' - Oczywiście. Ale nie wiemy, kto za tym stoi. Nie wygląda narobotę jednego młodego renegata. ''
Strona 63
Ostatnio zmieniony przez Nerra (18-06-2016 o 12h50)

'' Przez kolejne dni Will i Chester opiekowali się Calem, podając mu jedzenie dostarczone przez Drake'a i Elliot.''
64
'' Nikt nie odrzucał zaproszenia od Saint Clouda - w każdym razie nikt, kto planował dalsze spokojne życie w Paryżu. Wampiry ogólnie łatwo się obrażały... a te paryskie były pod tym względem najgorsze''
Strona 78

" Harry wytknął głowę przez okno: na głównej ulicy ruch był nadal duży, ale w okolicy nie zauważył nikogo."
str. 131
'' - Oczywiście. Ale nie wiemy, kto za tym stoi. Nie wygląda narobotę jednego młodego renegata. ''
Strona 502

'' Dzikus, błagalnie jęcząc przez knebel, osiągnął to, że żołnierze przyciągnęli go do starca, i, padając przed nim na kolana, związanymi rękoma pogładził go po głowie''
str 10
'' -Pomyślałem, że najprzyjemniej będzie zacząć od stolicy - mówił Magnus - Poza tym, już tu kiedyś byłem, jakieś pięćdziesiąt lat temu. To był cudowny czas, jeśli nie liczyć trzęsienia ziemi, które prawie pochłonęło miasto. ''
Strona 23

'' Nie my z nimi wygraliśmy''
str 156
'' Jednakże Londyn to Londyn, miasto spowite w historię warstwami, gdzie każda stara epoka zawierała się w nowej''
Strona 76

''No... Po rozmowach z tobą za każdym razem zaczynam się nad tym zastanawiać''
str 288
'' - Lady Camille wyraźnie jest zbyt zajęta, by biegać za wami, idiotami, i zakłada, że jesteście rozsądniejsi niż w rzeczywistości ''
Strona 49

''Wreszcie do namiotu wsunął się gość''
str 112
" Bloki, dziedziniec i wszystkie miejsca, w których przebywali więźniowie, były pilnie strzeżone."
str. 400
'' Wyglądało na to, że pokonał tę odległość dwa razy szybciej od niego: przecież w chwili kiedy dotarł do następnego skrzyżowania, tamten już na niego czekał''
str 97
'' - To długa historia, powiem tylko, że sytuacja się skomplikowała. Ale królowa żyje.''
Strona 83

'' Carlos uczył go i Żeńkę prawidłowo robić kwasa z grzybków i wyjaśniał wykorzystywanie go tak, jak to jest przyjęte na WOGN-ie, to zwykła zbrodnia, bo te muchomory tak naprawdę w ogóle nie są grzybami, tylko nowym rodzajem rozumnego życia na Ziemi, który, być może, z czasem zastąpi człowieka''
str 244
'' - Czarownikiem - Odparł Magnus - A ty?''
Strona 690

Nie mam aż tylu stron, więc 6+9+0=15
"Przed wielu laty żył sobie cesarz, który tak bardzo lubił nowe, wspaniałe szaty, że wszystkie pieniądze wydawał na stroje."
str. 151
'' A Magnus, po tym, jak sprzedał dom przy Grosvenoe Square, i tak nie miał co zrobić z pieniędzmi.''
Strona 222

'' Pośrodku holu stał rząd dużych namiotów, w rodzaju tych, w których mieszkali na WOGN-ie, i na najbliższym z nich widniał porządny, namalowany od szablonu napis: HOTEL. ''
str 396
'' - A jeśli coś się wydarzy? - zapytała Catarina. - Jeśli oni się zjawią?''
Strona 232

"Film z imprezy rodzinnej."
s. 214
'' - Wie pan, wszędzie tam wiszą niemieckie orły, swastyki, rozumie się, jakieś sentencje po niemiecku, cytaty z Hitlera: o waleczności, o dumie, wszystko w takim duchu.''
strona 187
"-Już dobrze - rozległ się uspokajający męski głos."
s. 99
'' Polis znajdowała się w miejscu największego w moskiewskim metrze przejścia między stacjami, na skrzyżowaniu czterech różnych linii, i zajmowała całe cztery stacje metra: Aleksandrowski Sad, Arbacką, Borowiecką i Bibliotekę im. Lenina, razem, z łączącymi te stacje przejściami''
strona 433
Ostatnio zmieniony przez Mizu0 (21-06-2016 o 17h39)