Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4

#76 14-03-2015 o 18h04

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

~ Joe Taylor

Płacąc nawet nie zwróciłem uwagi na to ile właśnie wydałem. Gdybym miał się tym przejmować za każdym razem to już dawno miałbym zawał, ale od wywoływania takowych miałem milion sytuacji prosto z biura z udziałem moich ulubionych pracowników. A skoro już wiedziałem, że znowu chcą mi wrażeń dostarczyć to teraz naprawdę wypadało się zrelaksować.
- W dobranych przez ciebie ubraniach każdy wygląda cudnie. - rzuciłem, jak już wychodziliśmy. I cóż, bynajmniej nie kłamałem. W trakcie spaceru, jak dziewczyna oglądała wystawy, sam skupiałem uwagę na mijanych ludziach.
Szukałem inspiracji do owych projektów, a obserwowanie ludzi na co dzień czasem coś dawało, choć aktualna kolekcja, jesienno-zimowa, miała być bardziej stylizowana pod bardziej balowe stroje. Choć oczywiście nie tylko takie. Niestety, ale okres przed i po świąteczny z reguły przez te bogatsze czarodziejskie rody zawsze był przesycony wystawnymi balami, na których każdy chciał się zaprezentować od jak najlepszej strony. Czyli im bardziej bogato tym lepiej, choć ja i tak stawiałem w większości strojów na prostotę, wydziwiając przy tym przy materiałach. W głowie pojawił mi się kolejny pomysł, więc gdy usłyszałem słowa Torii z początku nie zrozumiałem o co chodzi.
- Z przyjemnością. - rzuciłem, zerkając na nią i uśmiechając się. Nie trudno było zauważyć gdzie się zatrzymaliśmy, a dziewczyna znała się na tych tutejszych kawiarniach na tyle, że czego by nie wybrała na pewno jest to pyszne. Choć w sumie, nie wiem czy mnie słyszała, bo dość szybko znalazła się przy ladzie, składając zamówienie. Zaraz też mi je wręczyła, a ja niemal od razu upiłem łyka kawy. I musiałem przyznać, że była pyszna. - Dzięki. Ale wiesz, że i tak nie zwrócę uwagi na ten ubytek w portfelu? - spytałem rozbawiony.


no i jest! mój kolejny bezsensowny post xD

Offline

#77 15-03-2015 o 19h31

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Elizabeth King

Czuła się spełniona gdy Ginger ją przytuliła i podziękowała. Miała wrażenie, że dokonała wielkiego uczynku, za który powinna otrzymać order. Na wspomnie o przymiarkach uprzytomniła sobie, że znowu będzie w pewien sposób macana co chyba tylko to jej się nie podobało. Z uśmiechem pożegnała się z syreną i ruszyła w stronę pracowni krawieckich. Po drodze dostrzegła postać Julie i nie mogła się powstrzymać, by się nie zaczaić i nie przytulić do przyjaciółki.
- Czy coś mnie ominęło? -[/color[spytała z dziecinną niewinnością.
Szybko puściła wampirzycę i stanęła przed nią z uśmiechem pełnym zadowolenia. Teraz do końca dnia będzie z siebie dumna, ale nikomu o tym pewnie nie powie. Lizzy w końcu jest świadoma, że Ginger może nie chcieć się tym wszystkim dzielić. Nagle sobie coś przypomniała i zrobiła usta w dziubek.

- Do kogo idziemy na przymiarki? Może do Patricka, chyba dzisiaj nie jest niczym zajęty.
Jak ma ją już ktoś macać to niech będzie osoba jaką zna, bo inni wydają jej się obcy. Zazwyczaj cała jej praca toczy się w okół tych samych osób.

Victoria King

Pogodny nastrój nie chciał opuszczać Torii i to nie koniecznie przez słodzenie Joe'a czy zabawne podejście. Uwielbiała być na świeżym powietrzu i to jeszcze między ludźmi. W końcu tak jak projektanci jej wena twórcza czerpała od zwykłych przechodniów. To u kogoś spodobało jej się nakrycie głowy, a u innej osoby zestawienie kolorów czy wzorów. Dlatego znała każde dobre miejsce w okolicy pracy. Upiła zadowolona kawę z tekturowego kubka, który szybko zagryzłam przepysznym rogalikiem. Oparłam się o murek czekając, aż Joe zajmie obok mnie miejsce i obserwowałam przechodniów.
- Wiem, ale nie chcę później słuchać jak Ginger narzeka na rachunki.
Zażartowała i spojrzała na niebo. Chciała spędzić ten czas najlepiej i jeszcze najefektywniej, ale wiedziała, że Joe potrzebuje chwili wytchnienia. A jej zdaniem chwilowe zwolnienie tempa jest najlepsze.
- Coś czuję, że w tamtym sklepie znajdę najważniejszą część garderoby i nie mówię tutaj o bokserkach
Zaśmiała się i wskazała kubkiem kawy na jedną z witryn sklepowych, gdzie manekiny były ubrane w spodnie i białe koszule. Ale jej instynkt podpowiadał, że jest tam coś o wiele ciekawszego i nadającego się na tą okazję.

Ostatnio zmieniony przez Asuu (15-03-2015 o 19h31)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#78 17-03-2015 o 20h27

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

~ Joe Taylor

Nie minęła chwila jak dołączyłem do Torii, również opierając się o murek. Przyznam, ze taka chwila spokoju, delektowanie się smakiem, było naprawdę przyjemne. I odprężające. A to przy mojej pracy, nawet jeśli komuś wydawałaby się banalnie lekka, było zdecydowanie potrzebne. Skosztowałem w końcu rogalika, jaki to wybrała nam dziewczyna, i musiałem przyznać, że naprawdę ma wyczucie do takiej rzeczy, albo aż za dobrze znała okolice. Ewentualnie jedno i drugie, w końcu się wzajemnie nie wykluczają.
- W takim razie dziś będzie mogła mieć pretensje do mnie. - rzuciłem rozbawiony. Cóż, przejmowałem się wydatkami... Ale dopiero, jak mocno naruszały budżet firmy, a tym na razie się przejmować nie musiałem. A Ginger czasem aż nazbyt wnikliwie się takimi rzeczami poświęcała się pilnowaniu takich spraw. I nie tylko, przez co miałem wrażenie, że ona chyba to do domu zabiera, by to wszystko ogarnąć. Choć to tylko tak strasznie wygląda. No i jest straszne, ale aż tak dużo czasu to to nie zajmuje.
Spojrzałem na wskazaną mi witrynę z zaciekawieniem. Niby nic takiego, a jednak jakoś przyciągało wzrok. No i jeśli chodziło o intuicję Victorii to nie mogłem w nią wątpić, więc liczyłem, że znajdziemy tam coś naprawdę ekstra.
- A już myślałem, że bokserki są najważniejsze... - ta, a jak ich nie ma jest jeszcze lepiej, niż jak są... Ale to lepiej zachować dla siebie. W końcu wiadome było o jaką sytuację chodzi.

Offline

#79 04-04-2015 o 12h28

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Mike Fox Ginger Meredith Fox


Kiedy Ginger już skończyła wszystkie je malować usiadła obok na krześle. Przyglądała się przebiegającej sesji. Szło nawet sprawnie, a zdjęcia wychodziły całkiem ładne.
Mike przez ten czas kończył jeden ze swoich szkiców. Był całkiem zadowolony. Włożył projekt do szuflady i usiadł spokojnie na kanapie. Nie miał co robić.
Znaczy wiadomo było setki rzeczy do roboty, ale były to sprawy organizacyjne do których nie miał teraz głowy.
Ginger nagle poczuła jak coś wibruje jej w kieszeni. Dzwonił do niej jakiś nieznany numer.
Kiedy odebrała okazało się że jest to asystentka jednej z dziennikarek, która miała przeprowadzić wywiad i sesję z Joe'em.
Była całkiem znana i po tym spotkaniu wejdziemy jeszcze wyżej jeśli chodzi o światowe rynki.
Serce mi zamarło.
- Panna Delamor przyjedzie za dwadzieścia minut. - powiedział głos w telefonie i się rozłączył.
Przecież to miało być za kilka godzin nie minut. Jezu Joe jest na zakupach... Już po nas.
Szybko wystukałam jego numer w telefonie. Niestety nie odebrał. Atakowałam ciągle połączeniami. W końcu zostawiłam mu wiadomość na sekretarce.
" Musisz teraz przyjść. Wywiad i sesja się przesunęły i będą za dwadzieścia minut. Jeśli cię tu nie będzie to leżymy.  Ta babka obsmaruje cię w gazecie jako nieodpowiedzialnego i koniec. "
Usiadła na krześle. Nie miała pojęcia co robić. Jeśli zaraz go tu nie będzie to dostanie chyba ataku paniki.
Od tego wywiadu dużo zależy. No a dodatkowe zdjęcia w gazecie się przydadzą. Zwłaszcza że rzadko chcą jemu robić zdjęcia. 


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#80 09-04-2015 o 07h52

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

~Julie Violin


Coś się stało? Mike miesza jej w głowie i obmacuje ją. Po za tym Ginger ją szantażowała. I ogólnie jakieś zamieszanie z Mikiem jest, niby coś a jednak nic. No i strzeliła mu focha, bo się przystawia.
~Nic szczególnego.
Powiedziała lekko się uśmiechając.
Przymiarki? No tak.
~Taaa, chodźmy do Patricka.
No bo po co ma iść do Mike? Żeby znów jej mieszał i obmacywał. Nie dziękuję. A może i Patrickowi się nieraz rączka omsknie to przynajmniej na siłę się nie przystawia.
Julie złapała El pod ramię i ''zaciągnęła'' do Patricka. Bez pukania weszła do jego biura.
~My na przymiarki.
Powiedziała z lekkim uśmiechem do demona.


ZERO SENSU-NIE HEJTOWAĆ


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#81 14-04-2015 o 16h43

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Patrick Mooner

Gdy w końcu zaczął zszywać prototyp, skupiając się na swoim zadaniu jak najbardziej potrafił, rozproszyło go wtargnięcie do pracowni. Zdezorientowany patrzył jak ciężko ukrywany przez niego szew w jednym miejscu wyszedł na światło dzienne przez to nagłe zamieszanie. Z trudem próbował opanować gniew i odłożył przybory na stojący obok stolik po czym spojrzał na dziewczyny. Julie wyglądała na lekko podirytowaną natomiast Elizabeth cieszyła się ze wszystkiego i przytulała się do wampirzycy.
- Czy chociaż do mojej pracowni mogłybyście pukać, a nie wpadać i wybijać mnie z rytmu przy szyciu nowego stroju? Za karę będziecie nosić go na zmianę pokazując jakże ohydnie widoczny szew.
Zmarszczył brwi ciągle starając się uspokoić. Wręcz w nim kipiało, ale nikt raczej nie chce mieć do czynienia z wkurzonym demonem więc w myślach wypróbował wszystkie sposoby jakie poleca się na pozbycie negatywnych emocji. Gdy w końcu jakoś się uspokoił przetarł skronie i ponownie spojrzał na dziewczyny.
- Na co czekacie? Leźcie za parawan i wyskakuje z ciuchów. Ja w tym czasie przygotuję wasze stroje i obyście nie przytyły od ostatnich przymiarek bo nie mam zamiaru poszerzać tego co przygotowałem.
Odprowadził je wzrokiem aż do stojącego z boku parawanu, po czym podszedł do jednych z zakrytych manekinów. Wyjechał nimi na sam środek pracowni i zdjął płachtę odsłaniając prawie wykończone stroje. Pozostałe czynności jakie musiał przy nich wykonać wymagały obecności modelek, by podczas pokazów lub sesji wyglądały nienagannie. Podszedł do tablicy korkowej na której wybrał projekty, które mają nosić dziewczyny. Przewiesił je tak, by były widoczne po czym przyszykował niezbędne narzędzia do pracy.
- Długo macie zamiar się rozbierać? Tyle razy widziałem was w samej bieliźnie, że nie musicie budować napięcia, a bez mojej pomocy tych strojów nie założycie.


Victoria King

Zaśmiała się na stwierdzenie mężczyzny i dopiła kawę, ponieważ jak w większości sklepów nie można wchodzić do nich z napojami. Gdy tylko Joe także wypił swoją pociągnęła go w stronę wcześniej wskazanym kierunku i wchodząc do środka od razu zlała na pytanie ekspedientki o to czy może pomóc. Dla niej to pytanie było bez sensu, ponieważ urok robienia zakupów polega na odkrywaniu czegoś niesamowitego wśród niepozornych ubrań. Więc nie powinno korzystać się z pomocy obsługi, bo co to za frajda gdy ktoś odwala za ciebie najlepszą robotę. W końcu znalazła to co chciała i podbiegła do wieszaka biorąc od razu dwa z nich. Pierwszy podała mężczyźnie natomiast drugi trzymała dalej w ręce.
- Leć zwiedzić przymierzalni i pokaż się pierw w tym co trzymasz. Dopóki nie zobaczę jak leży to nie potrafię się zdecydować.
Uśmiechnęła się i lekko popchnęła go w stronę przymierzalni nie mogąc się doczekać jak będzie to wszystko wyglądało.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#82 17-04-2015 o 01h13

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

~ Joe Taylor

Gdy tylko dopiłem kawę, co było nad wyraz szybkie, bo jednak nie lubiłem, jak ktoś na mnie czekał, od razu poszliśmy to wspomnianego wcześniej sklepu. Nie trzeba było chyba wspominać, że ekspedientka została zignorowana? Prawie, bo jednak jej posłałem lekki uśmiech i pokręciłem głową w odpowiedzi na jej pytanie, nim poszedłem wgłąb pomieszczenie za Torii. A gdy ta tylko wypatrzyła coś, co się jej spodobało to byłem pewny, że jej zapał był doskonale widoczny dla wszystkich w pobliżu. Podszedłem bliżej akurat w momencie, jak podała mi jakieś ubranie. I weź tu nadążaj za nimi wszystkimi, jak ich pokłady energii brały się chyba z samego powietrza i były nieskończone. Choć... Nie, to ostatnie to niekoniecznie o Victorii, już bardziej i Elizabeth. Co nie zmienia faktu, że jest to u niej strasznie urocze.
- Tak jest, mój kapitanie. - rzuciłem wesoło do dziewczyny na chwilę przed tym jak już o własnych siłach, nie pchany przez nikogo, ruszyłem do przymierzalni. Przebrałem się szybko, tylko przez momencik przeglądając się w lustrze, nim wyszedłem na powrót z małego pomieszczenia, by dać się Torii bezwstydnie oblukać.

Offline

#83 30-04-2015 o 20h50

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

~Julie Violin

Oberwały trochę od Patrica na co wampirzyca nieźle się zdziwiła. No bo kurde, no. Nie potrzebnie się czepia. Zgodnie z rozkazem poszła za parawan i rozebrała się do samej bielizny. Tak w ogólne to miała dzisiaj na sobie czarną koronkową.
Wyszła z parawanu i strzeliła z palców.
~No to co dla nas masz?
Miała tylko nadzieję, że to pójdzie dość szybko. Cieszyła się jednak, że nie jest teraz na przymiarkach u Mike. Wiedziała, że demon widział ją dzisiaj wkurzoną, co mogło zapewnić jej to, że mu się ręka nigdzie nie omsknie. A przynajmniej taką miała nadzieję.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4