Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4

#51 17-02-2014 o 12h04

Miss'OK
Sniezyczka
...
Wiadomości: 1 278

Link do zewnętrznego obrazka

Uśmiechnęła się do młodzieńca, który właśnie stał przed nimi. Nigdy nie miała nic przeciwko Gabrielowi. Wręcz przeciwnie, zawsze lubiła patrzeć na dorastających chłopców bawiących się razem i odkrywających świat.
-Witaj, Gabrielu.-Powiedziała spokojnym, charakterystycznym dla niej głosem. To dobrze, że Dante gdzieś pójdzie... Nie może ciągle siedzieć w komnatach, rozmyślając o niebieskich migdałach. Brakowało mu kontaktów z rówieśnikami. Czy była to wina Blanki?-Za wszystko zawsze lubiła się obwiniać. Pomimo wewnętrznej rozterki wyraz jej twarzy pozostawał niezmienny.
-Bawcie się dobrze chłopcy!-Rzuciła jeszcze na pożegnanie, odprowadzając wzrokiem oddalające się sylwetki młodych mężczyzn. Stała tak jeszcze przez chwilę, dopóki nie straciła ich z pola widzenia, po czym udała się w kierunku jeziora, by odetchnąć przez chwilę. Lubiła takie momenty. Tylko ona i natura. Kiedy rozpoczną się ceremonie a księżniczka zacznie mieć kaprysy ciężko będzie się wyciszyć... [...] Blanka kucnęła nad wodą i wsunęła do niej długie, zgrabne palce. Rysowała palcem na powierzchni chłodnej wody, całkowicie izolując się od otoczenia...

Ostatnio zmieniony przez Sniezyczka (17-02-2014 o 12h05)


Link do zewnętrznego obrazka
Jeśli masz niższy poziom MN bardzo proszę rzuć mi dwa wyzwania bez zakładu /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

#52 17-02-2014 o 12h35

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Imię Joachim
Nazwisko Nieznane
Przydomek Sprawiedliwy 
Płeć Mężczyzna
Orientacja Heteroseksualny
Stan cywilny Żonaty
Wiek fizyczny 42 lat
Zodiak Skorpion
Rasa Człowiek
Rola Król

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Wzrost 177 cm (187 w kozakach)
Waga 76 kg
Cera Bardzo blada
Kolor oczu Czerwone
Kolor włosów Czarne
Znaki szczególne Posiada młody wygląd jak na swój wiek

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka



Jakby co coś mogę jeszcze dopisać ale dzisiaj wieczorem lub jutro pojawi się mój post


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#53 18-02-2014 o 12h16

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Szłam dalej korytarzem, słysząc chichoty tych prostaków. Poprawiłam suknię i zatrzymałam się przy portrecie rodzinnym.
- Wtedy było idealnie. - szepnęłam, patrząc w głąb korytarza.
Dostrzegłam tam wirującą sylwetkę. Z nieukrywaną złością, podbiegłam do ów osoby i zmierzyłam wzrokiem swojego męża. Wydawał się być tak obojętny.
- Jak mogłeś? Jak mogłeś nie przyjść? Dla ciebie nic już się nie liczy? - syknęłam mu w ucho, zaraz odchodząc z dumą.

Offline

#54 18-02-2014 o 14h29

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

Kiedy miałem iść na powitanie księżniczki zaczepili moi doradza oraz generał. Chcieli wiedzieć kiedy zajmie się ich sprawami. Generałowi straży zamkowej powiedziałem, żeby jutro dał mi raz jeszcze wszystkie swoje prośby. Kiedy właśnie słuchałem co mówił mój doradza w sprawie panowania. To uważał, że ten ślub mojego syna oraz tej księżniczki to dobry pomysł. Kiedy Gabriel się zgodził nie widziałem nic przeciwko więc on się wszystkim zajmował. Tak samo było moje małżeństwo z Marią - Louisą. Mówiono, że miłość przyjdzie z czasem jednak do dzisiaj nie przyszła mam do niej tylko szacunek, bo jest matką mojego syna. Kiedy przechodziła koło mnie spojrzałem na nią.
- Jak śmiesz zwracać mi uwagę? Nie znasz swojego miejsca? - spytałem się do niej oschle. Nie cierpiałem kiedy ktoś mi mówił co powinienem, a czego nie lub jak ma jakieś ale do mnie. Po prostu miałem inne sprawy, a księżniczka od razu nie wyjeżdża. Przeproszę ją... Przecież nie będę dzieciakowi się tłumaczył.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#55 18-02-2014 o 14h49

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Księżniczka nas przytuliła i poprosiła byśmy mówiły jej po imieniu. Zmarszczyłam brwi, i dygnęłam głęboko.
-Z całym szacunkiem panienko ale nie.-powiedziałam w jej stronę. Minęłam ją i znowu delikatnie dygając odeszłam. Jej zachowaniu mnie zdumiało, było inne niż u nas w królestwie. Idąc tak zamyślona wpadłam na jakąś postać, bliżej nie określoną. Wywróciłam się i troszkę przy tym obiłam. Podniosłam wzrok i aż trochę zamarłam. Szybko się podniosłam i skłoniłam głęboko.
-Przepraszam Jaśnie Panie, zamyśliłam się-powiedziałam najspokojniej jak mogłam i wyprostowałam się patrząc na niego troszkę przestraszona.

Offline

#56 18-02-2014 o 17h34

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Link do zewnętrznego obrazka
Głośno wypuściłam powietrze z ulgi, gdy w końcu zniknęłyśmy z oczu tłumów zebranych w sali. Czemuż muszę przeżywać takie stresujące sytuacje jak ta..? Czasami chciałabym znów znaleźć się w mym rodzimym dworku.. Czytać stare, oprawione w skóry księgi pod młodymi brzózkami.. Szkicować cudny krajobraz rozpościerający się za balustradą niewielkiego balkoniku.. Zajadać się z siostrą i bratem jabłkami z sadu.. Leżeć w swym łożu i patrząc na gwiazdy zza uchylonych okiennic, rozmyślać o wszystkim co mnie nurtowało.. Być ze swoją rodziną.. Westchnęłam niezauważalnie. Dlaczego matka wysłała mnie na dwór królewski..? Niby odpowiedź była prosta, jednak dla mnie nie miała żadnego sensu. Żebym nabrała śmiałości.. Niby jak? Przez wystawianie mnie na stres i nerwy? Czy to nie dawało odwrotnego skutku?
Z tych rozmyślań wywarł mnie dźwięk klucza przekręcanego w ciężkim, żelaznym zamku. Uniosłam wzrok na otwarte przed nami drzwi i niepewnym krokiem przekroczyłam ich próg. Rozejrzałam się po wnętrzu komnaty od razu, nie wiedzieć czemu, wymieniając w myślach rzeczy którymi różniła się od tej, w której sypiałam od zamieszkania w zamku. Już w tamtej niezwykle ciężko było mi się zadomowić, a ta.. Przymknęłam oczy, próbując oczyścić myśli. Przecież nie zostanę tu na dłużej niż parę dni.. Słysząc głos drugiej służki niemal podskoczyłam. Tak mnie przestraszyła.. Jednak zaraz to uczucie zastąpiło zainteresowanie małą paczuszką. Z lekko uniesionymi brwiami patrzyłam jak księżniczka ją otwiera. Przed oczami zalśnił mi srebrny listek. To był.. Oczy zaświeciły mi się, a na twarzy rozkwitł trochą nieśmiały, delikatny uśmiech. Obejrzałam w dłoni wisiorek. Był taki cudny.. Aż bałam się go mocniej chwycić, aby go nie zniszczyć. Spojrzałam Shi prosto w oczy.
- Gratuluję.. -powiedziałam cicho, jednak nie ujmowało to mojej wypowiedzi ani grama szczerości, a była nią przepełniona. Przytuliłam ją delikatnie. To.. To było coś wspaniałego.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#57 18-02-2014 o 18h40

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Zaśmiałam się cicho na jego słowa. On chyba nie miał godności jako król. Nie miał godności jako człowiek, jako istota żyjąca. Odwróciłam się do niego. Spojrzałam na niego drwiąco.
- Teraz potrafisz się odezwać. Gdyby nie ja, twoje wspaniałe królestwo dawno by upadło. Powinieneś się cieszyć. - warknęłam, piorunując męża wzrokiem. Jak ja śmiałam? Jak on śmiał. - I jeszcze coś mój drogi. Jako król nie powinieneś mieć drugiej kobiety. Ani syna bękarta. Brak ci godności, jaśnie panie. - ukłoniłam się i z kpiącym śmiechem oddaliłam się od ów szanownego króla. Chciałam wyjść i odsapnąć od tego całego zamieszania. Jednak postanowiłam odwiedzić księżniczkę. - Metto!

Ostatnio zmieniony przez Maruki (18-02-2014 o 18h42)

Offline

#58 18-02-2014 o 18h53

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Usłyszałam iż królowa mnie woła, dygnęłam przed królem i przeprosiłam. Szybko się oddaliłam, stanęłam przed królową i ukłoniłam się sama nie wiem który raz dzisiaj.
-Coś się stało jaśnie pani?-zapytałam prostując się w tej samej chwili. Błądziłam wzrokiem po twarzy zimnej i cynicznej kobiety. Słyszałam wiele o niej i sama swoje wiedziałam. Kobieta która karała czasami służbę bo miała taki kaprys, humorek, nic fajnego. Sama 2racy byłam ofiarą jej humorków.

Offline

#59 18-02-2014 o 19h02

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Spojrzałam na służącą. Ona zawsze wydawała się być taka roztargniona. Jeszcze raz spojrzałam za swym mężem i zaraz zwróciłam się do Metty.
- Zaprowadź mnie do księżniczki. Chcę zobaczyć czy wszystko jest w porządku. W końcu jest specjalnym gościem. - spojrzałam na dziewczynę i ponagliłam ją gestem dłoni. Poprawiłam włosy i suknię. - Jesteś zmęczona?
Zrobiło mi się jej trochę żal. Sama pamiętałam czasy, kiedy to ojciec wykorzystywał mnie, aby robiła wszystko na jego zachcianki. Wychowywał na służącą. Aż w końcu wydał za mąż, za tego parszywca. Nigdy go nie kochałam. On mnie też. Wszystko było tylko jawnym przymusem. Ale jednak nie chciałam, odpuścić tego ślubu. Może mój syn będzie szczęśliwy? Może nie skończy tak jak ja?

Offline

#60 18-02-2014 o 19h11

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Metta

Wysłuchałam jej uważnie, dygnęłam jak zawsze i zaczęłam ją prowadzić do komnaty księżniczki.
-Nie jaśnie pani, nie jestem zmęczona-odpowiedziałam spokojnie. Szłyśmy "razem" między krętymi korytarzami. Stanęłam przed dużymi drzwiami. Odwróciłam się w stronę królowej i skłoniłam się.
-To tutaj jaśnie pani-powiedziałam bez emocji i wyprostowałam się.

Offline

#61 18-02-2014 o 19h26

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Spojrzałam nierozumiejącym wzrokiem na służącą. Jej wybór. Jednak ja nie toleruje gdy mówi się do mnie jaśnie pani czy księżniczko. Życie wśród prostego ludu jako zwiadowczyni nauczyło mnie że każdy każdemu jest równy bez względu na stan z którego pochodzi. Lacey mnie przytuliła. Odwzajemniłam jej uścisk szybko jednak się oderwałam i znowu zawinęłam liść w opakowanie. Podeszłam do łóżka i schowałam zawiniątko pod nim. Potem znajdę lepszą kryjówkę. Chyba wsadzę to  tam gdzie mam strój zwiadowcy. Drugie dno w kufrze się naprawdę przydaje. Podeszłam do okna i wyjrzałam. Miałyśmy widok na mur zamkowy i to co było za nim. Przynajmniej to jest czymś dobrym. Westchnęłam. Te zaręczyny nie powinny w ogóle się wydarzyć. Będę straszną żoną. Cały czas będę uciekała przed no nim...
- Nie podoba mi się to że będę dzieliła z nim łoże. Aż ciarki mi przeszły mi po plecach. - powiedziałam do dziewczyn i się uśmiechnęłam szeroko. Bynajmniej takie zakończenie mi nie pasuje. Chciałam pracować dla korpusu, wykonywać misje i chronić swój region. W tej chwili jednak jeśli ślub dojdzie do skutku będę TYLKO żoną przyszłego króla.

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (18-02-2014 o 19h43)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#62 18-02-2014 o 19h53

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Poszłam za dziewczyną. Korytarze wyglądały, jakby nie miały nigdy się zakończyć. Jednak wreszcie doszłyśmy do celu.
- Dziękuję. - skinęłam głową i zastukałam w drewniane drzwi.
Zastanawiałam się, czy księżniczka dobrze się czuje. Czy się zadomowiła. Może nie powinnam jej przeszkadzać? Z drugiej strony powinna być przygotowana na odwiedziny. Może jest głodna?

Ostatnio zmieniony przez Maruki (18-02-2014 o 19h53)

Offline

#63 18-02-2014 o 21h07

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Link do zewnętrznego obrazka
Powiodłam wzrokiem za Shi i patrzyłam jak chowa ów pakunek z wisiorkiem. Nie zdziwiła mnie jej reakcja. Sama bym nie wiedziała, że wzięła strój zwiadowcy, gdybym nie weszła do jej komnat w chwili, gdy go dopakowywała. Niefortunny zbieg okoliczności..
Sama się wzdrygnęłam, gdy wspomniała o dzieleniu łoża z przyszłym mężem. Trudno mi było wyobrazić sobie, co księżniczka teraz czuła. Mogłam się tylko domyślać.. Ale może książę będzie wyrozumiały w tej sprawie. Bronię go trochę, jednak on też nie bierze ślubu z miłości, tylko z przymusu i obowiązku wobec królestwa. Może czuć w tej sytuacji to samo co Shi.
- Myślę, że.. -zaczęłam niepewnie, lecz w tej chwili rozległ się miarowy odgłos pukania. Nerwowo obróciłam się w stronę drzwi i szybkim krokiem do nich podeszłam, stukając pantofelkami o posadzkę. Lekko uchyliłam skrzydło drzwiowe, a widząc przez szparę samą królową, otworzyłam je szerzej.
- Pani.. -wychrypiałam, czując nagłą suchość w gardle i dygnęłam lekko. Wyprostowałam się jak struna, jednak czułam jak rumieńce powoli wyłażą mi na twarzy. Towarzyszyło mi uczucie, jakbyśmy były małymi dziećmi przyłapanymi na złym uczynku. Choć w sumie.. Nie wiedziałam przecież, czy przypadkiem królowa nie usłyszała naszej rozmowy. Mogłam mieć tylko taką nadzieję..


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#64 19-02-2014 o 07h12

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Lacey miała coś powiedzieć jednak przerwał jej odgłos pukania. Od razu przygładziłam falbanki na sukience i dotknęłam włosó czy wszystko w porządku. Muszę sprawiać dobre wrażenie. Dwórka otworzyła drzwi a tam królowa. Widziałam reakcję mojej przyjaciółki. Ja akurat nie mam takiego problemu. Na moje usta wpełzł szeroki uśmiech.
- Witaj pani. Czym zawdzięczamy twoje odwiedziny. - choć powiedziałam to z radością to chciałam wrzasnąć żeby się stąd wynosiła. Na szczęście samozaparcie wygrało i się powstrzymałam. Dlaczego ona musiała przyleźć?! Zaraz zacznie się pytać czy wszystko w porządku albo jak się podoba mi jej syn, jak sobie wyobrażam przyszłość i takie róźne trele morele. Nienawidzę być księżniczką.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#65 19-02-2014 o 18h04

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka

Zgodził się nawet nie zdawał sobie sprawy jak mi zależało na tym. Poszliśmy do stajni kiedy byliśmy w środku.
- Dante wiem, że między nami nie było ostatnio za dobrze. Konflikt naszych matek przeniósł się na nas. Jednak ja tego nie chcę... Chcę byś nie tylko twoim bratem ale też przyjacielem - powiedziałem do niego kiedy szykowano dla nas konie. Podczas tej przyjazdy chcę z nim porozmawiać oraz naprawić to co zostało zniszczone.

Offline

#66 19-02-2014 o 18h15

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Po kilku minutach oczekiwania, drzwi skrzypnęły. Delikatnie otworzyły się, ukazując postać dwórki za nimi. Była wystraszona moją osobą. Nic dziwnego, pomyślałam. W jednej chwili, drzwi otworzyły się na całą szerokość.
- Dziękuję. - kiwnęłam głową wchodząc do środka.
Patrząc na pokój, musiałam przyznać, że służki dobrze wykonały swą pracę. Spojrzałam na księżniczkę.
- Witaj. Niczym szczególnym, panienko. Chciałam zapytać czy dobrze się czujesz. Może czegoś potrzebujesz. - ciągle mierzyłam ją wzrokiem. Wydawała się być podobna do mnie. Nie, nie.

Offline

#67 19-02-2014 o 18h35

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Nadal się uśmiechałam. Niedługo mi twarz od tego ścierpnie. Nienawidzę udawać bo jest to chore. Nie jestem stworzona do życia na dworze! Jestem w 100% zwiadowczynią! Jednak rodzice zadecydowali za mnie że będę żoną jakiegoś księcia.
- Dziękuje za twą troskę o pani. Jednakże niczego mi  nie trzeba prócz małego spaceru i przebrania się w inną suknię. - chyba nic bardziej idotycznego nie mogłam wymyślić. Wolę jednak udawać głupią księżniczkę niż aby się oni dowiedzieli kim jestem w po innej części. Gdy będę mogło to... To co? Ucieknę?! Nie to nie wchodzi w rachubę. Jeśli królowa każe to trzeba tego wysłuchać. Matka zmusiła mnie do ślubu rozkazem który musiałam wykonać jako królewska zwiadowczyni. Inaczej bym się nie zgodziła. Zabawne ja muszę wychodzić za mąż z obowiązku a moja matka zrobiła to z miłości.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#68 19-02-2014 o 18h45

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Dante

Kiedy w końcu dotarliśmy do stajni, stajenni od razu zaczęli przygotowywać nasze ulubione konie. Patrzyłem jak jakiś młody chłopak zakłada siodło na moją ukochaną Nocturnę. Wtedy kątem oka zauważyłem konia, którego nigdy wcześniej tu nie było. Już miałem powiedzieć coś na ten temat, gdy mój brat podszedł kawałek bliżej i odezwał się do mnie.
Mówił o tym, że chciałby zażegnać spory między nami i ułożyć to wszystko. W między czasie podeszli do nas chłopcy stajenni prowadząc nasze konie. Szybko odebrałem wodze i włożyłem w strzemię lewą nogę, prawą zwinnie przerzucając nad siodłem.
Kiedy już usadowiłem się wygodnie dałem bratu znak ręką, że poczekam na zewnątrz i wyjechałem ze stajni.
Kiedy do mnie dołączył zaczęliśmy podążać drogą wiodącą ku lasowi. Kiedy wjechaliśmy między drzewa, a prawdopodobieństwo spotkania kogoś i podsłuchania nas zmalało do minimum w końcu się odezwałem
-Ja nigdy nie widziałem w tobie wroga- wyznałem zgodnie z prawdą.

Offline

#69 19-02-2014 o 19h19

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka

  Kiedy stajenni przyprowadzili mojego Salisiego. To był czarny ogier miałem go od dziecka. Był trochę porywczy czasem jednak to dobry koń. Wsiadłem za bratem na konia i dogoniłem go. Pojechaliśmy do lasu. Przez długi czas nic nie mówił. Kiedy powiedziałem ochotę rzuci mu się na szyję.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę z tego... Chciałbym z tobą porozmawiać. Czuję, że tylko z tobą mogę o tym porozmawiać - powiedziałem do niego. Nie wiem czemu ale tak jest.
- Chodzi mi o ten ślub. Musisz przyznać, że mam szczęście iż ona jest piękna ale... ja o niej nic nie wiem. Co jeżeli okaże się iż nie wiem ma jakieś obrzydliwe przyzwyczajenia? - powiedziałem mu o swoich obawach.

Offline

#70 19-02-2014 o 19h39

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

Dante

Kiedy Gabriel zaczął mówić o co na prawdę mu chodziło omal nie wybuchnąłem śmiechem. Postarałem się jednak zachować kamienną twarz, a kiedy byłem pewien, że nie parsknę nagle w środku wypowiedzi pociągnąłem lekko wodze by zwolnić i zrównać się z bratem.
- Myślę, że możesz być pewien, że nie dłubie w nosie po kątach- zażartowałem. - To w końcu księżniczka. Może nie z tak dużego i zamożnego królestwa jak Twoje, ale jednak księżniczka- powiedziałem poważniej i wyciągnąłem dłoń by poklepać go po ramieniu.
- Będziesz miał piękną żonę, która urodzi ci urocze dzieci, sojusz zawarty przez to małżeństwo wzmocni pozycję królestwa, a ty będziesz rządził jako fantastyczny król- dodałem aby podnieść go trochę na duchu i uśmiechnąłem się szeroko.

Offline

#71 20-02-2014 o 14h29

Miss'na całego
Niamh
...
Wiadomości: 315

Link do zewnętrznego obrazka


    Dobrze, że Dante jest moim bratem przynajmniej mogę z kimś porozmawiać.
- Dante to nie tylko moje królestwo to również twoje. Nie myśl, że jak zostanę królem tak łatwo się ulotnisz. Będziesz ze mną rządził - powiedziałem do niego. Jak byliśmy mali powiedziałem do niego, że jak kiedyś będę królem on zostanie moim doradzą albo sam poślubi jakąś księżniczkę i będzie w jej królestwie rządzi. Ja traktowałem to jak obietnice, a nie dziecięce wygłupy.
- Może masz rację... Co byś zrobił na moim miejscu jak ty byś miał objął władzę królestwie, a ja był twoim bratem. Przypuszczanie jutro zostaliśmy zamienieni miejscami. To co zrobisz? - spytałem się brata.

Offline

#72 20-02-2014 o 14h38

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka



      Wpadła na mnie jedna ze służących, kiedy przepraszała mnie uśmiechnąłem się do niej.
- Nic się nie stało. Proszę następnym razem uważaj - powiedziałem do niej. Mówiłem prawdę nic się nie stało. Tylko wpadła na mnie czasem mi również to się zdarza. Moja żona kazała się zaprowadź do księżniczki. Czemu ona nie może dziewczynie dać spokoju. Nie rozumie, że dziewczyna przebyła długą podróż oraz jest nowym obcym miejscu. Teraz miałem trochę wolnego więc spytałem się jednego ze służących. Gdzie mogę znaleźć Blankę. On powiedział mi, że wychodziła. Wiedziałem gdzie lubiła siedzieć. Poszedłem z nią pobyć trochę. Była całkiem inna od mojej żony. Widziałem tak jak przypuszczałem nad jeziorem. Rysowała coś na wodzie.
- Szkoda, że woda nie uwieczniła twojego dzieła chętnie bym je zobaczył - powiedziałem do niej. Kiedy byłem wystarczająco blisko i uważając aby nie wystraszyć jej.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#73 20-02-2014 o 15h10

Miss'OK
Sniezyczka
...
Wiadomości: 1 278

Link do zewnętrznego obrazka

Przemyślenia dotyczące jej życia zostały przerwane przez tego, który jej życie tak bardzo zmienił. Odwróciła się powoli a na jej twarzy malował się delikatny uśmiech. Wstała od razu.
-Witaj, Joachimie-Powiedziała i dygnęła lekko. Podobało jej się to, co do niej powiedział, jednak nie skomentowała tego, gdyż zastanawiała się nad tym, jak długo go nie widziała. I oto stał przed nią. Uśmiech poszerzył się jeszcze bardziej.
-Martwiłam się o Ciebie. Nie dawałeś znaku życia.-Wymamrotała niechętnie. Spuściła wzrok i wytarła mokre palce w zieloną suknie.-Co Cię do mnie sprowadza?-Zapytała z czystej ciekawości.


Link do zewnętrznego obrazka
Jeśli masz niższy poziom MN bardzo proszę rzuć mi dwa wyzwania bez zakładu /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

#74 20-02-2014 o 15h16

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


  Przyjemnie było zobaczyć jej uśmiech ma tak bardzo piękny pełno w nim życzliwość. Mogła tym uśmiechem stopić wszystkie lody na świecie.
- Kochana tyle razy cię prosiłem abyś przy mnie była sobą. Nie musisz być oficjalna. Przeprasza... miałem dużo obowiązków ostatnio. Te przygotowania do ślubu mnie wykończą. Jednak nie przyszedłem tym wszystkim zawracać twojej pięknej główki. Chciałem cię prosić abyś spędziła trochę czasu ze mną - powiedziałem do niej. Patrząc w jej przepiękne oczy. Kiedy na nią patrzyłem żałowałem iż to Maria jest moją żoną, a nie ona. Jednak czasu nie cofnę.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#75 20-02-2014 o 15h30

Miss'OK
Sniezyczka
...
Wiadomości: 1 278

Link do zewnętrznego obrazka

Co takiego miał w sobie, że Blanka kochała go nieustannie przez ponad osiemnaście lat? W jej oczach w ogóle się nie zmieniał. Przez tyle lat w królestwie pozostała mu wierną. Łudząc się, że może... Że może coś kiedyś się zmieni. Na marne... Jednak ta nadzieja pozwalała jej normalnie funkcjonować. Wpatrywała się w niego bez słowa, dziękując Bogu, że jego syn wyruszył na przejażdżkę.
-Rozumiem. Mnie samej te przygotowania nie dotyczą, jednak atmosfera jest bardzo zagęszczona. Miło by było gdyby wszystko poszło zgodnie z planem.-Wydusiła z siebie zgodnie z prawdą. Nie mogła się na niego gniewać. A już na pewno nie na długo. Uśmiechnęła się łagodnie.
-Na każdy Twój rozkaz, Panie.-Skłoniła głowę. Jej oczy błyszczały wesoło.

Ostatnio zmieniony przez Sniezyczka (20-02-2014 o 15h30)


Link do zewnętrznego obrazka
Jeśli masz niższy poziom MN bardzo proszę rzuć mi dwa wyzwania bez zakładu /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4