Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 ... 5

#1 29-01-2014 o 01h59

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Powinno być tez inne bo liczę na odrobinę komedii... dobra ta odrobina to kłamstwo byłoxD, horroru i co wam tylko przyjdzie do głowy.

Pewnego dnia otrzymała list od naszej dalekiej krewnej, okazał się on jej testamentem w którym zapisała wszystko córce, to był jakiś stary dom i niezła sumka.Postanowiła polecieć do Anglii i sprzedać ten dom, od tego czasu nie mamy z nią kontaktu.~ Matka zaginionej

Było dokładnie tak jaj mówiła żona
Ona tak po prostu by nie zniknęła bez śladu, pieniądze by jej nie zmieniły. Może święta nie była, ale rodzinę zawsze stawiała na pierwszym miejscu.~Ojciec zaginionej

Sąsiedzi i reszta rodziny mają o zaginionej takie samo zdanie, silnie związana z rodziną, ale z mocnym nieugiętym charakterem. Typ osoby która nie znika bez słowa.


Zaginięcie zgłoszono 07.03.2014, nie dawała znaku życia od tygodnia, wszelkie próby poszukiwań zawiodły. Obecnie nie ma z nią kontaktu od pół roku, nikt nie wie gdzie jest. Wiadomo tylko że wyjechała do Yorkshire obejrzeć stary dom i tyle ją widziano. W Yorkshire widziano ją tylko raz, gdy jechała do starej posiadłości wybudowanej około stu lat temu.Nie wracała, przed domem znaleziono wypożyczone auto i bagaż dziewczyny i żadnych śladów więcej.
Jednak ona tam jest, uwięziona w innym wymiarze, dom jest granicą między nimi, postawiono go tylko po to żeby wampir nie przedostał się do naszego świata.
Detektyw~
Młody detektyw z miejscowej policji wyjeżdża do miasteczka, tam dowiaduje się że dom jest niezamieszkały od ponad pięćdziesięciu lat, ale czy na pewno? -dortnana jako Tony White
Dziewczyna~
Uwięziona w domu od pół roku, przetrzymywana przez wampira w innym wymiarze jest w amoku, nie wie dokładnie co się dzieje. Krwiopijca uparcie twierdzi że owa dziewczyna jest jego narzeczoną. ~ Ikuna jako Larissa Soares
Wampir~
potrzebuje dziewczyny aby ta zdjęła z niego klątwę przez którą uwięziony jest w innym wymiarze.
Siostra wampira~
ciekawskie, wie wszystko co dzieje się w domu. Ona sprowadza pana detektywa co jakiś czas do drugiego wymiaru ~Lynn jako  Liora Fleur Rottenheart
~~0~~
Służba~
Majkel325 jako Elizabeth Mary Hill- czarownica
Oliwkaa jako Samantha - Kotołaczka
Asuu jako  -

( wilkołaki, duchy niższe wampiry i inne byty okultystyczne~pomysły własne)
Link do zewnętrznego obrazka
1.Przestrzegamy regulaminu forum.
2. Przekleństwa cenzurujemy !#$\^*
3. Pytania spory i inne na PW.
4. Wygląd M&A.
5. W KP dużo informacji.
6. Używamy BBCodów oraz Centera.
7. KP w 24h/ że nie możesz napisz. W innym wypadku wyrzucę.
8. Nie tworzymy idealnych postaci, które potrafią wszystko i mają nieskończenie wiele mocy. Uwzględnijcie w KP wady i słabości. ( Zróbcie to dla dobra mojego bo jak widzę pseudo-idealną postać to mam ochotę wywalić monitor przez okno;_;. Skoro to czytasz napisz przy zaklepaniu  Dżemor
9. Ja jestem władcą wątku, zmieniam pogodę, podaję porę dnia i mogę zmienić przebieg akcji.

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)


Ostatnio zmieniony przez Ikuna (31-01-2014 o 23h33)

Offline

#2 29-01-2014 o 08h02

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797


Link do zewnętrznego obrazka
Imię
Samantha
Nazwisko
Brak
Wiek
14
Dzień urodzenia
21Marca
Znak zodiaku
Baran
Orientacja
Hetero seksualna
Rasa
Kotołak lub Neko Girls
Link do zewnętrznego obrazka
Wady
Jest okropną niezdarą, ma zbyt czuły ogon i uszy (za wielki nacisk na nie i już jest bliska obłędu z bólu).
Zalety
Jest szybka i zwinna, potrafi wykonywać w tym samym 2 czynności, umie słuchać.
Lubi
-Księżyc
-Kwiaty
-Mleko
Nie lubi
-Krwi
-Agresji
-Samolubstwa
-Zbyt ciężkiej pracy
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (29-01-2014 o 16h05)

Offline

#3 29-01-2014 o 10h57

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka


Pierwsze Imię: Elizabeth

Drugie Imię: Mary

Nazwisko: Hill

Wiek: Po przeliczeniach ok 24

Rasa: Tylko się nie przestrasz bo jest ona czarownicą

__________________________________________________
"Oni mogą utrzymywać mnie przy życiu
Dopóki nie wyburzę murów, Dopóki nie zniewolę twego serca, I nie zabiorę twej duszy.
Co my zrobiliśmy?
Czy można to cofnąć?
W sercu zła, W duszy zła."
Link do zewnętrznego obrazka



Charakter: Eli jest osobą o różnych obliczach. Wiem na pewno że zawsze ma swoje zdanie i jego się trzyma. Jest szczera do bólu jak kiedyś powiedzieli inni. Nie ufa byle komu, musisz długo się starać. Jedna wpadka i może się już do Ciebie nie odezwać. Lecz jeżeli Ci się uda będzie miła i już nie będziesz się musiał bać że się nie obudzisz następnego ranka. Ciężko mi dalej opisywać gdyż zawsze czym zaskoczy. Reszty dowiesz się w praktyce chyba...
//photo.missfashion.pl/pl/1/21/moy/16749.jpg

__________________________________

"Widzisz, byłam martwa, gdy obudziłam się dziś rano,
Będę martwa zanim minie dzień.
Zanim minie dzień,"

Link do zewnętrznego obrazka

Historia: Tutaj już mniej ciekawa historia. Jako dziewczynka nie wiedziała czemu jest inna. Słyszy różne rzeczy i widzi a nawet je czuję. Rodzice uznali że źle wychowali dziecko i że jest opętane. Chodzili z nią do różnych lekarzy i na różne badania ale to nie skutkowało. W obawie o własne złe samopoczucie chcieli oddać ją. Lecz ona ich uprzedziła, uciekła. Wiedziała tylko że ma babcie kawałek z tąd. I tam się skierowała. Starsza kobieta od razu ją przyjęła gdyż sama miała podobne problemy.No i ją kochała. Wcześniej nie miała dostępu do wnuczki bo rodzice też uważali ją za dziwadło. W końcu mała Eli wiedziała w czym jest kłopot. Dowiedziała się kim jest. Na początku nie uwierzyła ale przypominając sobie te głosy w końcu odpuściła. Babcia nauczała ją jak panować nad zdolnościami aby nie zniszczyć całego świata. Po długich latach nauki dziewczyna odeszła z chęcią poznania świata jako mniej więcej profesjonalna czarownica. Pewnego razu zaszła do karczmy w której wisiał zapach alkoholu.  Poznała tam kupca,który opowiadał o nawiedzonym domu, w którym umierają dusze i gdzie szukają służących. Od razu się tam wybrała z nadzieją że ją przyjmą. Myślała że to będzie koniec niespodzianek od losu lecz okazało się to tylko początkiem. Kiedy poznała całą "rodzinkę" z piekła rodem i tak chciała tam pracować. Aby mieć pewność że się zgadza na warunki pracowania tu wampir wyciągnął do niej rękę. A ona głupia ją uścisnęła. Wtedy na jej ręce namalował się znak. Stała się przeklęta. Bo widzicie kiedy czarownica uściśnie wampirowi dłoń nie może się już uwolnić. Czyli nie może uciec albo komukolwiek powiedzieć o tym co się tu dzieje.

Magiczne umiejętności: No sama magia to już jest super. Czyli słyszenie duchów i nawet widzenie ich,wywoływanie ich. No i czarowanie ogólne.

Wady : Jest przeklęta co czasem daje siwe znaki na jej zdrowi. Staje się rozdrażniona i nie panuję nad sobą i tym co się dzieje wokoło.

_________________________________________________
Kolor włosów:Kasztanowy
Kolor Oczu: Piwno-Zielone
Kolor karnacji: Jasny ale nie blady
Kształt sylwetki: Smukła,klepsydra
Wzrost: Średni
Waga: Odpowiednia
Zdjęcie:
//photo.missfashion.pl/pl/1/14/moy/10826.jpg



Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)



Dżemor

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (31-01-2014 o 23h27)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#4 29-01-2014 o 11h47

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Służba wampirka klep!

Ostatnio zmieniony przez Parmesan (29-01-2014 o 11h47)

Offline

#5 29-01-2014 o 17h22

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka


B Y C I E   Ś M I E R T E L N I K I E M

M u s i   b y ć   b e z n a d z i e j n e .


Link do zewnętrznego obrazka






Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


Pierwsze Imię || Liora
Drugie Imię || Fleur
Nazwisko || Rottenheart
Rola || Siostra Krwiopijcy
Wiek || ...Za dużo, jak na wygląd.
Miejsce Urodzenia || Yorkshire, Wielka Brytania
Data Urodzenia || 13 listopada
Znak Zodiaku || Skorpion
Orientacja || Bi
Rasa || Wampirzyca
Status Krwi || Czysta (100%)
Rodzina || Starszy brat Adelheid


Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka


- Wady / Zalety +
- Ciekawska / Żywiołowa +
- Interesowna / Inteligentna +
- Trochę dziecinna / Wesoła +
- Naiwna / Ufna +
- Irytująca / Rozmowna +
- Egocentryczna / Utalentowana +

+ Lubi / Nie Lubi -
(poza tym, co wszystkie wampiry, bo to chyba wiadome...)
+ Zwiewać do świata ludzi / Nudzić się w drugim wymiarze -
+ Czosnek w potrawach (o dziwo) / Intensywnie pachnących ziół -
+ Wszystkie główne postacie / Rodziny Larissy -
+ Wszelakie obuwie / Dawnych styli -
+ Gadać ze służbą / Niesubordynacji -

|| Dodatkowe ||
~ Potrafi dużo rzeczy (coś przez te pół wieku robić musiała...), ale przez to stała się trochę zarozumiała ~
~ Podąża za modą, nie lubi "przestarzałych" stylizacji sprzed paru epok ~
~ W drugim wymiarze potrafi chodzić po suficie ~
~ Upodobała sobie detektywa i za sprawą swego "szczeniackiego" (o ile tak to jeszcze można nazwać) zauroczenia pozwala mu przenosić się z nią do drugiego wymiaru ~

Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka
POWER OF DŻEMOR! ;U;

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Lynn (02-02-2014 o 03h01)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#6 29-01-2014 o 18h13

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
▪Godność▪Larissa Soares
▪Wiek▪ 21 lat
▪Data urodzenia▪ 05.05.1993
▪Wzrost▪ 168 cm
▪Waga▪ 58 kg
  ▪Orientacja▪ Bi
▪Charakter▪
Uparta, wyszczekana, pyskata i agresywna. Wychowywała się w biednej   Brazylijskiej dzielnicy więc musiała być twarda, choć zwykle skutkowało to coraz częstszymi wpisami w kartotece. Jeśli jej nie podpasujesz możesz spodziewać się wielu złośliwości z jej strony, zapamiętaj sobie tylko jedno z jej rodzinką i bliskimi się nie zadziera bo wtedy staje się nieobliczalna.
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
▪Opis▪
Larissa mimo ładnej buźki nie jest typową pustą laleczką która lubi się zabawić, chwila chwila ona uwielbia imprezy, tequilę i sambę. Jej właśnie uczyła w Holandii do czasu otrzymania listu od siostry ciotecznej swojej babki.Obecnie rzecz ujmując przebywa w demonicznym wymiarze i próbuje sobie to wszystko poskładać w głowie. Pan wampir mógłby spodziewać się niemiłej niespodzianki, gdyby nie to że jest diabelsko silny dała by mu do zrozumienia co o nim myśli.
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
A tak zerwała ze swoim ostatnim chłopakiem
Link do zewnętrznego obrazka
▪Wady▪
Gwałtowna, agresywna i zawsze wpakuje się w jakieś tarapaty. Najpierw zrobi później myśli,z opresji ratuje ją tylko to że jest silna, umie się bić i ma trzech starszych braci.
▪Zalety▪
Każdy jakieś ma, świetnie tańczy. Jest też o dziwo empatyczna i miła...choć tego nie okazuje bo przeważnie jest zbyt wściekła na kogoś kogo zwie wielką pijawką.
▪+Lubi/ Nielubi-▪
+ ciepło
+ tequilę
+ owoce
- pana wampira ( choć tu się okaże)
- egoizmu
- facetów którzy myślą że mogą wszystko
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (29-01-2014 o 18h44)

Offline

#7 29-01-2014 o 21h53

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

https://imagizer.imageshack.us/v2/177x55q90/827/ala5.png

https://imagizer.imageshack.us/v2/397x17q90/17/kw04.jpg

https://imagizer.imageshack.us/v2/321x471q90/534/lkm0.jpg

https://imagizer.imageshack.us/v2/397x17q90/17/kw04.jpg

Godność:
Tony White

Wiek:
21 lat

Data urodzin:
24 września

Orientacja:
Hetero

Praca:
Detektyw

https://imagizer.imageshack.us/v2/397x17q90/17/kw04.jpg

https://imagizer.imageshack.us/v2/468x277q90/841/fh2q.jpg

https://imagizer.imageshack.us/v2/397x17q90/17/kw04.jpg

Opis:
Nie jest towarzyski, raczej można powiedzieć, że nie potrafi rozmawiać z ludźmi. To jest typ samotnika. Tony jest sarkastyczny i dosadny w wyrażaniu opinii. Ludzie postrzegają go jako oziębłego i ponurego człowieka. Jest nie ufny wobec innych. Do pracy podchodzi poważnie. Potrafi podstępem zyskać satysfakcjonujący rezultat. Liczy się ze zdaniem innych lecz nie pokazuje tego. Tony jest bardzo inteligentny i spostrzegawczy. Potrafi logicznie interpretować zdarzenia, zawsze znajdzie coś co zwykła policja ominie. Choć ma zdolności detektywistyczne to jednak on sam nie do końca jest przekonany czy wszystko zrobił jak należy. Potrafi się zamartwiać o sprawy, które go nie dotyczą. Nawet jeżeli pokazuje swą oziębłą stronę jednak w głębi serca to dobry i czuły mężczyzna, który nie radzi sobie z pokazywaniem uczuć.

Wygląd:
Tony nigdy nie dbał o swój wygląd. Zawsze rozczochrane swoje brąz włosy. Wygięta nie zapięta do końca koszula i luźne spodnie. Ma piwne oczy, które jako jedyne są po matce. Ma 168 cm wzrostu i 58 kg.

Lubi/nie lubi:
+ spanie
+ wymądrzać się o swojej inteligencji
+ kwaśne słodycze
+Lubi kanapki z Dżemorem
- przerywania mu snu
- nudnych śledztw
- tłumów
- ostrych potraw

Ciekawostki:
- Ma delikatne biodra. Lekko go szturchniesz i jak oparzony ucieka
- Jego ojciec zmarł w pracy. Tak jak on był detektywem. Ratując życie pewnej dziewczyny rzucił się między kulą o nią.
- Z rodziny została mu tylko matka
- Nie ma przyjaciół. Nikt z nim nie wytrzymał dłużej niż pół godziny

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Ostatnio zmieniony przez dortnana (30-01-2014 o 22h00)

Offline

#8 30-01-2014 o 17h54

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Na wampira się nie nadaję, ale chętna jestem do roli Lokaja jak na kanapkę z dżemorem. :'D

Imię
Vincent

Nazwisko
Devil

Płeć
Ta brzydka, ale za to przystojna.

Wiek
Przestał liczyć kiedy jego zegar biologiczny stanął na trzydziestu.

Wzrost
Kurduplem nie jest…. Można powiedzieć, że nadaje się na lokaja rodziny Adamsów… Cóż 195 cm nie chodzi piechotą.

Kraj pochodzenia
Kiedyś żył we Francji, jednak od dawna nie pamięta jak ten kraj wygląda.

Rasa
Demon

Rola
Pełni rolę jakże ważną, jest osobistym lokajem Pana Domu, chociaż w rzeczywistości bardziej wygląda to na przyjaźń niż relacje pan – sługa.

Wygląd
Pierwsze co przychodzi do głowy, to pytanie czemu on jest tak baaardzo wysoki. Drugie to skąd ma te blizny na twarzy i klatce piersiowej. Po prostu takim mu się urodziło, a raczej wezwano. No ale to inna historia. Ubiera się w to co ma pod ręką, no chyba, że są goście. Co się zazwyczaj nie zdarza. Ale jego Pan zwariował i teraz nasz kochany Vincent chodzi w stroju lokaja.

//photo.missfashion.pl/pl/1/22/moy/17372.jpg

Charakter
Jak można określić charakter osoby, która siedziała trochę tam na dole? Wredny? Nie… Samolubny? Trochę? Obojętny? Bingo! Tak, Vincent jest wręcz mistrzowsko obojętny, że nawet rzeźba z lodu mu nie dorówna. Jest to typ osoby o spokojnym (wyjątkiem jest jego Pan) trybie życia, który ma coś z choleryka. Leniem jest? Nawet trochę, ale jak trzyma posadę lokaja to nawet sam Lucyfer nie wie.

Jego zalety
Vincent mimo swojego zimnego wyglądu, jest osobą bardzo przyjazną. Jeśli Ciebie lubi. Potrafi zrobić wszystko dla przyjaciela (oprócz mycia pleców Adelheida – sam se myj!) oraz dla jego bliskich. Człowiek rozumny i nie działa pod emocjami. Czyli idealny kompan do mordowania z iście pokerową twarzą. Do tego ogień nie ma przed nim tajemnic, więc zawsze może ogrzać dom bez problemu, a jego zwinność przydaje się przy uciekaniu przed krzyżem. Nie wiem po co jego Pan go trzyma.
Jego wady
Niezbyt rozmówny, przez co uchodzi za niemowę. Mimo wszystko bywa nieporęczny jeśli chodzi o sprawy sercowe. Bądźmy szczerzy… On nie wie co to miłość. Słynie z straszenia wyglądem oraz wypowiedzeniem zbyt wielu słów na raz. Boi się wody święconej i ogólnie ma wstręt do wszystkiego co ma związek z religią katolicką.

Historia
Urodził się bardzo dawno temu w dość ubogiej rodzinie. Od dziecka pracował na swoje utrzymanie i robił wszystko by wyjść na ludzi. Niestety panujący podział społeczeństwa na to mu nie pozwalał. Pewnego razu zakochał się w pięknej szlachciance i to z wzajemnością. Uczył ją wiedzy potrzebnej w szkole, ale jako dobra panna miała domowych nauczycieli. Była młodsza, ale piękna.  Niestety także zaręczona. Próbowali razem uciec, ale niestety im się nie udało i jego ukochana wyszła za mąż. Z żalu popełnił samobójstwo przez co trafił do piekła. Tam został przechrzczony na demona i całkowicie odrzucił ludzkie uczucia. Dopiero parę wieków później został wezwany przez wampira, któremu po dziś dzień służy. Jeszcze nie domaga się zapłaty za swoją pracę, ale szczerze to nie ma do tego serca. Zbyt przywiązał się do tego romantyka.

+Lubi/Nie lubi-
+ Mieć spokój i ciszę;
+ Dobre książki;
+ Herbatę;
- Głośnych osób;
- Kawy i papierosów;
- Ludzkich uczuć;

Ciekawostki
- Jak w końcu wybuchnie to jest niczym dorodny okaz choleryka z ADHD;
- Nie ma ręki do roślin, dlatego inne nie rosą oprócz róż jego Pana (bo ich Vinc nie pielęgnuje);
- Ponoć gdy się uśmiecha, jest bardziej straszny;
- Robert uznał, że Vinc jest słodki;
- Wewnątrz romantyk, który płacze na ckliwych momentach.

Ostatnio zmieniony przez Asuu (01-02-2014 o 00h10)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#9 31-01-2014 o 10h11

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Okej długo myślałam czy się nie zapisać do tego opowiadania... Jednak jak dostałam wiadomość od założycielki przeczytałam jeszcze raz... Więc za chwilę będzie mieli wampirka /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


Pierwsze Imię || Adelheid
Nazwisko || Rottenheart
Rola || Wampir
Wiek || Powiedz mi bo ja już sam nie wiem
Miejsce Urodzenia || Wielka Brytania
Data Urodzenia || 22 sierpnia
Znak Zodiaku || Lew
Rodzina II
Orientacja || Hetero
Rasa || Wampir
Status Krwi || Jestem wampirem o czystej Krwi...

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Posiada wady jak każdy wampir... Oraz do tego dochodzą wady, że w ogóle nie umie posługiwać nowymi technologami. Jest trochę staro świecki... Jakby został wyrwany z innej epoki. Nie umie się przystosować do panujących norm w normalnym świecie. Jest nałogowym palaczem. Kiedy nie zapali jest jakby odbiciem lustrzanym. Trochę za ślepionym chęcią zdjęcia klątwy z siebie. Uparty jak osioł nie zmieni zdania nawet jeśli wie, że się myli. Czasem trochę irytujący... Uważa, że za pieniądze można wszystko kupić.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Jest doskonałym przykładem romantyka średniowiecznego. Ponieważ ma wiele cech romantycznych. Jest samotnikiem nie zrozumiałym przez świat. Jeśli znalazł by pisaną mu kobietę zrobił dla niej wszystko. Kupi jej nawet gwiazdkę z nieba byle tylko go pokochała tak jak on ją kocha. Jest szarmancki, wrażliwy pewnym stopniu.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka

Lubi

+ Być wampirem ponieważ w tedy nie musi się przejmować, że śmierć chodzi za nim...
+ Towarzystwo innych ale nigdy się nie przyzna do tego...
+ Uciekać do świata pisanego czyli czytać a czasem coś samemu pisać
+ Bardzo lubi styl gotycki
+ Muzykę klasyczną trochę metal i tym podobnym zresztą przekonasz się dokładnie jaką
+ Noc ale ma już jej dość...

Nie Lubi

- Kiedy jego młodsza siostra pokazuję mu, że może przechodzić pomiędzy wymiarami...
- Jak ktoś mu się odmawia
- Za przyjaźnić się ze służbą... Są tutaj po to aby mu służyli... Jednak lubi ich towarzystwo czego nigdy nie pokazuję
- Nie cierpli swojej siostry przez swoją zazdrość...
- Jak ktoś go obraża

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

- Nigdy nie rozstaję się ze swoim przyjacielem krukiem
- Uważa, że Larissa Soares jest tą która będzie mogła uwolnić go jego klątwy...
- Ma dość tego mroku w innym wymiarze... Pragnie zobaczyć słońce choćby na chwilę
- Irytuję go, że ciągle otaczają go te same osoby
- Nie musi pić tutaj krwi jednak chce znowu poczuć jej smak
- Nauczył się wszystkiego czego można była: Gry na instrumentów, Czytania, Pisania, Malowania i tym podobnym
- Jest nałogowym palaczem...
- Kocha swoje niebieskie róże... To jedyne co rośnie w jego ogrodzie

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Jak mały chłopiec był zawsze wesoły i pogodny... Opiekuńczy w stosunku do młodszej siostry... Jak dorastał zmieniała się coraz bardziej... Największa zmiana w nim zaszła kiedy zakochał się pewniej dziewczynie jednak tym samym złamał serce czarownicy... Ta wciekła najpierw pozbawiła go miłość, a później zamknęła go w innym wymiarze rzucając klątwę na niego... Wielu próbowała złamać jednak na próżno. Jeden mu powiedział, że złamię ją dziewczyna. Uważa że nią jest Larissa Soares, ponieważ jest bardzo podobna do jego prawdziwej miłość. Lecz wątpi to iż zostało w nim coś z tego małego wampirka....

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Dżemor

Ostatnio zmieniony przez natasza793 (31-01-2014 o 16h30)


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#10 31-01-2014 o 20h39

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

Dziękuje serdecznie Nataszy za przygarnięcie roli wampira. Wasze postaci są niesamowite mam nadzieje że cała akcja taka będzie, jeśli wpadną Wam do głowy jakieś pomysły to serio nie bać się ja nie gryzę xD Się rozpisałam a chciałam tylko powiedzieć że zaczynamy :3

Słów kilka o akcji.
Wpadł mi do głowy pomysł żeby opisać Wam trochę moje wyobrażenie drugiego wymiaru. Mam nadzieje że się spodoba, jeśli nie możecie uznać że każdy inaczej go postrzega, ja ugodowa jestem;). Wymiar demonów miejsce w którym nie ma dnia, panują tylko dwie pory noc i poraczerwonego nieba. Dlatego jest idealne dla wampirów ponieważ "czerwony dzień" nie robi im krzywdy.

▪Larissa Soares▪

Leżałam w łóżku, znów czułam się skołowana jak po suto zakrapianej imprezie. Gdybym tylko wiedziała gdzie mnie trzymają może dała bym radę uciec. Miałam wrażenie że jestem tu kilka dni, a jednocześnie czułam że minęło więcej czasu.
Usiadłam na łóżku, i złapałam się za głowę, co ta cholerna pijawka mi podaje. Przysięgam jeśli podają mi jakieś świństwo w żarciu to pozabijam, niech no tylko Pace* znajdzie tego śmiecia nie pomoże mu nawet to że podaje się za wampira psychol jeden. Wstałam z łóżka wciągnęłam na siebie kurtkę i krótkie spodenki, wyszłam z pokoju, byłam tak głodna że chętnie zjadła bym nawet to czarne ptaszysko które siedzi na ramieniu tego wariata. Szukałam kuchni, ale gubiłam się w tym pokręconym domu za każdym razem, a to jakaś sypialnia, a to schowek na miotły. Wypadało by zapamiętać w razie gdyby cholernik znów chciał wcisnąć mnie w jakąś kieckę, wyjrzałam przez okno niebo było ciemne. Nie wiem czy to efekt jakichś dragów czy czego, ale nieraz zdawało mi się że niebo ma czerwony kolor. W końcu udało mi się znaleźć kuchnię, szukałam po szafkach jedzenia trzaskając jak najgłośniej żeby ktoś się mną zainteresował.

* Pace -  brat dziewczyny

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (31-01-2014 o 21h07)

Offline

#11 31-01-2014 o 21h07

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

Leżałem sobie spokojnie na kanapie w salonie wraz z moim towarzyszem, któremu jakoś nie nadałem imienia, a może dałem ale je nie pamiętam. Też tak może być... Po co mu jakieś imię. Po co mi imię. Przecież to tylko słowo. W zasadzie nic nie znaczy, a może coś znaczy. Kiedy uważano, że one mają nas chronić przed złymi siłami. Według imię jest po to aby nie mówić do każdego ,,Ej ty''. Odwracają się pięciu albo i więcej. Mi to na razie nie grozi. Puki tkwię w tym wymiarze. Usłyszałem hałas w kuchni. Poszedłem w jej stronę. Jak zobaczyłem, że za tym stoi Larissa. Miałem ochotę sobie powiedzieć to było do przewidzenia.
- Musisz tak hałasować? Wystarczy się spytać a nie karać biedne meble - powiedziałem do niej obojętnie. Wyciągnąłem z szafki miskę i wrzuciłem do niej kilka płatków. Później podgrzałem mleko i zalałem w miseczkach płatki. Wziąłem jedną i zacząłem jeść.
- No jedz przecież ci  nie truję - powiedziałem do niej. Doskonalę wiedziałem, że podejrzewa mnie do dorzucanie czegoś do jedzenia. Niedowiarek jeden. Ile to już razy jej mówiłem, że jest więziona w innym wymiarze tak samo jak ja i... , że ona może nas uwolnić.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#12 31-01-2014 o 21h07

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka

Tuptała sobie wesoło... Po suficie. Cóż, lubiła to, bo w sumie za ciekawych rzeczy do roboty to ona w Drugim Wymiarze nie miała, poza tym. Zaczęła sobie nucić jakąś piosenkę, którą usłyszała, jak Larissa włączyła kiedyś swój odtwarzacz do muzyki. Była po brazylijsku, czy kij wie jakiemu, więc wolała nie próbować jej śpiewać, jako że był to jeden z niewielu języków jakich nie znała. Ale by się nauczyła, gdyby tylko mogła, co to dla takiej niej, przecież ona jest niemalże idealna... To także idealnie szybko mogłaby się nauczyć.
Nagle usłyszała, jak rzekoma "narzeczona" jej brata przypomina o swojej egzystencji. Poszła do kuchni, kładąc się na suficie tuż przy drzwiach. Dłońmi chwyciła mocno framugę, po czym zręcznie się od niej odbiła i wylądowała zgrabnie na podłodze. Nic, tylko bić brawa. Schowała ręce do kieszeni i poczekała ułamek sekundy, by Lar zwróciła na nią uwagę.
- Głośniej, jeśli aż tak lubisz obecność wielkiej pijawki to oby tak dalej, a pewnie zaraz się tu zjawi - powiedziała ze złośliwym uśmieszkiem, mimo to wiadomo było, że tylko droczy się z Latynoską. Tak naprawdę to lubiła ją, była mniej sztywna od jej brata przynajmniej... No, i nigdy nie odmawiała alkoholu.
No i o wilku mowa, po chwili zjawił się także jej starszy brat. Zaśmiała się tylko cicho, widząc jego poczynania. Płatki z mlekiem, to ci romantyk... Chyba że już przestał się aż tak bardzo starać. Może po prostu po pół roku mu się znudziło, może stwierdził, że to jednak nie ona...? No way, pomyślała. Jeśli miałby sobie szukać nowej, i byłaby ona taka, jak on, to ja stąd spadam, niech sam se radzi. Z dwoma Adelheidami chyba nie wytrzymam...

Ostatnio zmieniony przez Lynn (31-01-2014 o 21h12)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#13 31-01-2014 o 22h23

Miss'OK
Ikuna
:>
Miejsce: Nibylandia
Wiadomości: 1 502

▪Larissa Soares▪

Prychnęłam na widok płatków z mlekiem, co on sobie myśli że ja dziecko jestem!?
-Apodrecer no inferno com suas pétalas*
Szukałam dalej jakiegoś normalnego jedzenia w szafkach, spojrzałam na kruka na ramieniu chłopaka jeśli nie znajdę nic normalnego to go usmażę. Jak na życzenie znalazłam jajka, zrobiłam sobie jajecznicę licząc że ktokolwiek mnie uratuje od jego obecności.
- Skoro taki z ciebie wampir to czemu nie pijesz krwi tylko zjadasz płatki z mlekiem?
Chociaż może po pokazie jego siostry jak zasuwa po suficie niczym opętana powinnam nie podskakiwać, ale uwielbiałam go wkurzać to było nawet zabawne.
Siedziałam na blacie kuchennym, od ilu to ta sama śpiewka? Nie dorzucam ci nic do żarcia tylko ty możesz nas uwolnić, czyżby był jednym z tych wariatów o których mówiono  w telewizji, sekta jakaś wyzwoliciele wiary, dzieci prawdy aż ciarki przeszły mnie po plecach. Zeskoczyłam z blatu i pomyślałam co mogła bym porobić, było tu tak nudno. Może przeszperam szafki w poszukiwaniu jakiegoś trunku, jego siostrunia mogła by być niezłą towarzyszką na pewno nie tak sztywną. Podeszłam do drzwi, które okazały się wyjściem do ogrodu, nie okazałam zaskoczenia i wyszłam z pomieszczenia. Stałam w ogrodzie zastanawiając się dokąd pójść gdy zobaczyłam altankę przy której rosły niebieskie róże, chyba przestanie mnie tu cokolwiek zaskakiwać.


______________________________________
* coś w stylu gnij w piekle ze swoimi płatkami, ale nie jestem do końca pewna xD

Ostatnio zmieniony przez Ikuna (31-01-2014 o 22h24)

Offline

#14 31-01-2014 o 22h34

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Samantha

Wstałam rano i szybko się ubierając w sukienkę sprzątaczki zaczęłam poranne czynności. Zaczęłam od zamiatania salonu, potem wymiotłam pajęczyny i pościerałam kurze.  Usłyszałam hałas w kuchni i wtargnęłam tam a widząc tam Pana i jego wybranką skłoniłam się.
-Przepraszam za przeszkodzenie, acz kolwiek usłyszałam hałas i się zaniepokoiłam-powiedziałam i wyprostowałam się. A widząc jak ona robi sobie jajecznice i jak gdyby nigdy nic odstawia patelnie zirytowałam się ciut. Trzeba ją namoczyć bo inaczej ciężko będzie to potem umyć. Ale co ją to obchodzi w końcu to ja tutaj pracuje 24 godziny dziennie, siedem dni w tygodniu. A ona jest niczym moja Pani. Zamerdałam ogonem i poruszyłam jednym uszu.
-Skoro już jestem. Zrobić coś dla Pana?-zapytałam jeszcze mojego władce.

Offline

#15 31-01-2014 o 23h27

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka

Do mojego ciemnego pokoju nie padła żadna smuga światła. Obudziły mnie hałasy. Gdy tylko podniosłam się do pionu czułam jak moja głowa pulsuje.
-Ile to ja wczoraj wypiłam?-zapytałam sama siebie.
Mieszkańcy domu przyzwyczaili się że rano przechodzę swoje słynne kace. Tak to jest jak chcesz się uwolnić i zalać  w trupa a rano budzisz się z bólem głowy.
Poszłam się umyć i trochę ogarnąć. Założyłam na siebie jakieś ubrania i rozczesałam włosy. Zeszłam powoli do kuchni.
-To jest gdzieś tam-mówiłam sobie w myślach.
W końcu udało mi się trafić. Usłyszałam jak Samantha podlizuje się temu przeklętemu wampirowi. Hm odezwała się przeklęta na zawsze czarownica.
-Wyluzuj się Samantha on nie gryzie. To że masz tu pracować aż do zasranej śmierci nie oznacza ze masz mu buty czyścić.-powiedziałam siadając przy kuchennym stole.
Położyłam głowę na stole.
-Zastrzelcie mnie bogowie-powiedziałam pod nosem.
Kolejny dzień taki sam. Tylko ciekawe czy tym razem dostanie mi się za "taką zniewagę".


______
Tak na marginesie. To że moja postać jest zapisana jako służąca to nie oznacza że będzie tam latać z miotłą. No sory jest przeklęta zwyczajnie jej się nie chce.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#16 31-01-2014 o 23h43

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

https://imagizer.imageshack.us/v2/177x55q90/827/ala5.png
Miasteczko Yorkshire.... Urocze miejsce gdyby nie to, że tu pół roku temu zdarzył się wypadek.
Ach... Nie chce mi się... Jazda razem z tym pijaczyną w pociągu nie posłużyła mi. Najchętniej poszedłbym od razu do hotelu wyspać się, ale stara jędza kazała mi dać relacje dziś wieczorem. Od kiedy stała się moją szefową to nie mam a ni chwili spokoju.
"Jesteśmy na miejscu" usłyszałem od taksówkarza, który jeszcze jakieś 10 minut temu dziwnie zareagował na ten adres. "Wie pan, że ten dom nie jest zamieszkany od 50 lat? I do tego ten wypadek...". Zdziwiłem się na tą odpowiedź. Nic nie mówiąc wręczyłem pieniądze i skinięciem głowy wyszedłem z samochodu.
Od 50 lat nie zamieszkały? Czyli jej zmarła krewna tu nie mieszkała. Dlaczego? Po mimo, że jest zaniedbały to jednak wygląda na ładny. Może nie stać było ją na dbanie? ale to dlaczego nie sprzedała go? Tyle pytań a rozwiązania a ni jednego. Czas by rozwikłać zagadkę, która powinna mnie teraz interesować. Czas znaleźć zaginioną osobę...

Offline

#17 01-02-2014 o 09h47

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Samantha

Przyszła wielce nic w domu nie robiąca Elizabeth. I jeszcze stwierdziła że czyszczę jaśnie panu buty. Zrozumiałam jej jakże idiotyczny przekaz. Jedyne co robię to jestem wdzięczna Panu za to że mnie przygarnął, gdyby nie on dalej błąkałabym się i nie miała co do ust włożyć. Chociaż tak mogłam mu sie odwdzięczyć. Nie racząc jej nawet odpowiedzieć delikatnie się skłoniłam i wyszłam z kuchni kierując się do schowka na miotły. Wyciągnęłam miotłę i zaczęłam zamiatać tak nielubiane przeze mnie schody. Zawsze musiałam na nich glebę zaliczyć. Eh no ale pozamiatać je trzeba i tak. Trochę się przy tym kurzyło ale to nie był problem.

Offline

#18 01-02-2014 o 10h09

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

Westchnąłem coraz bardziej uważam, że nigdy nie wyjdę z tego wymiaru. Jednak nie mogę sobie pozwolić aby Elizabeth tak się wyrażała.
- Ona chociaż umie dotrzymywać swojej obietnicy nie jak ty... Co do twojego pytania tutaj nie odczuwam głodu krwi... Zresztą jak wam tak nie dobrze w moim towarzystwie możecie sobie iść jeśli wam się uda... Nie potrzebni jesteście mi do szczęścia - powiedziałem do nich. Ostatnie słowa wypowiedziałam ze złością. Później gdyby nic wyszedłem z kuchni poszedłem do swojego pokoju. Gdzie stało jedno z moich ulubiony instrument. Usiadłem przed fortepianem oraz gitara i zacząłem grać na nim melodię, która od kilku lat nie dawała spokoju. Ta dziewczyna jest tak bardzo podobna do Felicia. Tak samo wygląd tylko charakterami się różniły.

Ostatnio zmieniony przez natasza793 (01-02-2014 o 10h10)


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#19 01-02-2014 o 12h22

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka

-A jak mam być wdzięczna jak nie mogę nigdzie wyjść bez Pana, Twojej zgody? Nie mogę popełnić samobójstwa i muszę tu tkwić.-powiedziałam kiedy wychodził.
Podeszłam do lodówki. Wyjęłam sobie jakieś warzywa i pokroiłam je. Nałożyłam na talerz i usiadłam przy stole. Powoli przeżuwałam każdy kęs. Pójdę teraz do siebie i poczytam jakieś książki. Zmyłam naczynia i podeszłam do Samanthy.
-Jak potrzebujesz pomocy to powiedz i przy okazji w czym-powiedziałam i stanęłam obok niej.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#20 01-02-2014 o 12h47

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka

Raany, mój brat jest beznadziejny*, pomyślała, wywracając oczami. Jak on chciał się uwolnić z tego wymiaru, jak on nie potrafi ani przekonać Larissy do ślubu, ani nawet zapanować nad służbą?! Choć w wypadku Liz, fakt, zadanie było niełatwe. Nie no, lubiła ją może tak trochę, ale często wydawała się jej bardziej pyskata niż Liora zdawała się sobie samej. Pff, bo ja zawsze jestem grzeczna, powiedziała sobie w myślach, choć w duchu zaraz roześmiała się na tą myśl. Ale, kończąc już te dziwne, wewnętrzne problemy, odezwała się:
- Mnie o jedynie zastanawia, na cholerę Ci była ta robota. Sama się tu wepchałaś, a teraz problemy robisz. Nikt Ci tu przychodzić nie kazał, zwłaszcza, że wiedziałaś o klątwie ciążącej na posiadłości - powiedziała, niezwykle inteligentnym tonem, wychwalając się w duchu, jaka to ona mądra. Popatrzyła za wychodzącą z kuchni Samanthą. Przynajmniej ona wykonywała swoje obowiązki, a przy okazji można było z nią normalnie podyskutować... No, a przy okazji, nie ważne jak niezdarna by nie była, z pewnością była bardzo urocza!
No, ale i Liz w końcu ruszyła tyłek do pracy. Tyle dobrze. Przeciągnęła się, zamykając oczy.
- No nic, ja znikam, głodna jestem. - powiedziała, gdy już je otworzyła. - Chcecie coś z drugiego wymiaru? - niemal krzyknęła do domowników, choć prędzej było głośne mówienie, co by się upewnić, że słyszeli.


*Osobista opinia Liory, co by się na mnie nikt nie obraził /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#21 01-02-2014 o 13h09

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Link do zewnętrznego obrazka

   Przerwałem muzykę. Gdy usłyszałem wyznanie swojej siostry. Momentalnie jego dłonie zacisnęły się pięć. Ma dość tego iż on musi tu siedzieć, a ta jeszcze mu przypomina, że ona może stąd wychodzić. Gdzie ta sprawiedliwość. Wstał gwałtownie przy okazji przewracając krzesło. Nie chciał niczego od niej chciał aby w końcu móc sam wyjść z stąd i zobaczyć świat... Jak on się zmienił... Wyjrzał przez okno zobaczył iż Larissa stoi przy jego różach... Wszedł na balkon i zeskoczył przy dziewczynie z drugiego piętra.
- Piękne one są - powiedział podchodząc do roślin. Nikomu nie pozwalał ich ruszać a już zwłaszcza swojemu lokajowi. Można powiedzieć iż te kwiaty mogły im opowiedzieć całkiem inną historię o nim. W końcu o nie dba i troszczy się. Czasem traktuję je jak swoje własne dzieci. Tak samo jak kruk nie dał im imion tylko mówi do nich w liczbie mnogiej.


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#22 01-02-2014 o 13h37

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka

Słyszałam jak Liora mówiła coś o tym że sama się tu zgłosiłam itd. Puściłam to mimo uszu. Wzięłam miotłę ze schowka i zaczęłam zmiatać górne piętro. Kiedy skończyłam wzięłam się za mycie okien. Wzięłam wiadro z wodą i płynem oraz szmaty. Wchodziłam do każdej sypialni po kolei. Nie myszkowałam w rzeczach bo to nie na miejscu. Lecz przy myciu tych okien tchnęła mnie myśl. Czemu ten wampir mnie tu trzyma? No ma przecież siostrę i niedoszłą małżonkę i służącą więc po co mu ja?  Nie sprzątam tak często jak Samantha no chyba ze chodzi o sprzątanie alkoholu z barku. Kiedy już okna mniej więcej były czyste poszłam się przebrać gdyż byłam cała mokra i pachniałam płynem do okien. Kiedy już ogarnęłam jedno piętro dałam sobie spokój. Usłyszała jak Liora krzyczy że idzie do drugiego wymiaru. Podeszłam do niej.
- Mogę iść z tobą? Zwariuje jak tu zostanę dłużej-powiedziałam


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#23 01-02-2014 o 13h58

Miss'Sensei
dortnana
T.T
Miejsce: Czarna dziura...
Wiadomości: 870

https://imagizer.imageshack.us/v2/177x55q90/827/ala5.png
Podrapałem się po głowie... Od czego tu zacząć. Dziewczyna znikła pół roku temu. Widziała ją tylko jedna osoba a potem ślad o niej zaginął. Patrząc na zarośniętą trawę  wyjąłem z kieszeni zdjęcia. Przyglądając się całemu otoczeniu próbowałem znaleźć miejsca gdzie było robione zdjęcia. Gdy tylko udało mi się wszystko do siebie dopasować zacząłem szukać śladów. Od wypadku minęło pół roku, ale może znajdę coś interesującego.
Tak jak się spodziewałem niczego nie znalazłem. Wygląda tak jakby wyparowała... Spojrzałem na dom. Jednak pozostaje mi przeszukanie go. Budynek nie zamieszkały od bardzo dawna. To nie dawało mi spokoju. Dlaczego stał nie używany? Dlaczego nie został sprzedany? Moje rozmyślenia przerwało odgłos z mojego brzucha. Ach... Jeszcze nie jadłem śniadania... Znów podrapałem się po głowie. Nic na to nie poradzę... Najpierw sprawdzę dom a potem pójdę coś zjeść...

Offline

#24 01-02-2014 o 14h10

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka
Odwróciła się, a wyglądało to aż podejrzanie zbyt naturalnie, zwracając uwagę na to, iż nogi jej były na suficie. Schyliła się tak, aby jej wzrok znalazł się na linii twarzy, a nie brzucha rozmówczyni. Dopiero wtedy pozwoliła sobie na ciche westchnięcie.
- Ale wiesz, że i tak nie będziesz mogła opuścić domu, prawda? - spytała, choć to powinno być oczywiste. Cóż, chciała się po prostu upewnić, że wiedźma, czy tam czarownica, nie będzie nic kombinować. Z resztą, i tak miała zamiar wyciągnąć ją tam. Nawet jeśli zamierzałaby uciec, fajnie by było podziwiać jej nieumiejętne próby.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#25 01-02-2014 o 14h58

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka


-Wiesz jeszcze trochę nie wiesz o tej klątwie. Mogę się przenieść do innego wymiaru ale z domu mogę wyjść w innym wymiarze jeżeli twój brat się zgodzi. -powiedziałam-Poczekaj na mnie-powiedziałam i poszłam w stronę ogrodu. Podeszłam do Adelheida i spytałam się czy mogę wyjść na zakupy. Mogę się przemieszczać do innego wymiaru bez jego zgody  ale muszę mieć zgodę na opuszczenie domu w innym wymiarze. Jasne wiąże się to z tym że nie mogę gadać o tym domu i jego mieszkańcach.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 ... 5