Lekko naburmuszony odsunąłem się od Adriana. Czemu on zawsze wobec mnie jest taki oziębły? Wtedy przemówiła Caroline...Claudie? A jeden picz, mam słabą pamięć do imion. Hmm...co tam mówi? Nie będzie miała czasu? Uśmiechnąłem się dyskretnie. Czyli mój czerwonowłosy będzie na cały dzień praktycznie mój. Wspaniale! Oby tylko jej się zdanie nie zmieniło, bo się z deksza zirytuję...
-Spoko, do niczego Cię nie zmuszamy - odparłem przylepiając na twarz mój sztuczny (no, może nie w tej chwili) i irytujący uśmieszek, przekrzywiając przy tym lekko głowę.
Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!
#26 27-01-2014 o 07h28
#27 27-01-2014 o 07h36

Mój wzrok automatycznie przerzucił się na dziewczynę. Wyczułem ton rezygnacji w jej głosie. Taa.. wiemy że za często nie może wychodzić z domu.
Lekko się uśmiechnąłem do Claudie i kiwnąłem głową na znak, że rozumiem.
Na słowa Izayi zaś poczułem, że z chęcią bym go udusił. Już wiem o co temu debilowi chodziło. Oj, wiem za dobrze... Szkoda, że były w tej sali te dziewczęta, gdyż nie wyszedłby stąd w jednym kawałku...
- Rozumiem. Ale miło by było gdybyś do nas dołączyła. - Jeszcze raz się uśmiechnąłem, ponownie przeczesując dłonią włosy. Nie mówiłem tego tylko po to aby zrobić Izayi na złość ale też dlatego, że Claudie to w porządku dziewczyna, a chyba jej zbytnio nie doceniłem rok temu. Może warto ją by było jeszcze bliżej poznać?
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-01-2014 o 07h39)
#28 27-01-2014 o 08h57
Elizabteh
Słuchałam odpowiedzi każdego na moje pytanie i tak się cieszyłam że chociaż jedna osoba pójdzie.
-No to zrobimy tak że każdy wróci do domu i się zapyta kogoś tam i wszyscy spotkamy się potem przy głównym wejściu do parku.-powiedziałam i uśmiechnęłam się. Nagle poczułam jak coś mi drży w spodniach. Był to mój telefon, spojrzałam kto dzwoni. Mój brat?! Odrzuciłam połączenie i wysłałam mu SMS'a o co mu chodzi. Odpisał że odbierze mnie i Lene(siostra) ze szkół. O nie. Teraz jeszcze on wejdzie tu i zobaczy mnie z nimi i zacznie coś gadać.
#29 27-01-2014 o 15h02
Wstałem, a raczej poderwałem się i dorwałem do telefonu. 7:40. Genialnie! Znów zaspałem. Rzuciłem się biegiem do szafy i zacząłem na siebie wkładać pierwsze lepsze ubranie, (bez okularów :>) które złapałem w swoje dłonie. Ubrałem się dość szybko, i pobiegłem do kuchni żeby zrobić kanapki. Szybko wziąłem jedzenie dla Kajala, i mu wsypałem do miski. Kiedy już zjadłem pobiegłem, do łazienki żeby ogarnąć się. I kiedy to zrobiłem to pobiegłem, spakować się na dzisiejsze zajęcia, znów pobiegłem do przed pokoju wraz z torbą. Założyłem adidasy, wyszedłem z domu i zamknąłem na klucz drzwi. Pobiegłem skrótem do szkoły, wszedłem trochę zdyszany. Spojrzałem się na zegarek, 7:53. Zauważyłem z daleka Izaye, Adriana, Claudie, Samanthe i Elizebeth. Podszedłem do nich i oparłem się o ścianę.
- Cześć wam.. - Mruknąłem łapiąc przy tym powietrze.
Przypomniałem sobie że mają nowi przyjść, ciekawe jacy będą..
#30 27-01-2014 o 15h12

Usłyszawszy propozycję Elizabeth szczerze powiedziawszy kamień spadł mi z serca. Moment po tym do sali wszedł zdyszany Saitou. Z ledwością ukryłem rozbawienie.
- Cześć. Widzę, że tym razem nie ja się spóźniam ostatni... - kąciki ust zadrżały mi w ledwo powstrzymywanym uśmiechu. - Znów budzik nawalił? - zapytałem wstając i sięgając do kieszeni po telefon. Co z tym nauczycielem? Zerknąłem na wyświetlacz. Już 7:54 a jego nie widać ani słychać. No tak, zamieszanie związane z nowymi uczniami...Pewnie się spóźni z 15 minut, a co. Schowałem z powrotem komórkę do kieszeni.
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-01-2014 o 15h13)
#31 27-01-2014 o 15h23
O mało nie prychnęłam na wypowiedź Izayi. Jedynie przerzuciłam oczami. Spojrzałam się miło na Eli, która powiedziała inną propozycję. Wtedy wparował Saitou, który z trudnością łapał oddech. Uśmiechnęłam się do niego.
- Cześć.. - Przywitałam się z nim uśmiechem.
Cieszyłam się bo jest cały komplet. Kiedy mój wzrok poszedł szukając zegarka, to wstałam powędrowałam przed siebie i spojrzałam na zegarek. Niedługo dzwonek a nie ma nauczyciela. Westchnęłam cichutko. Podeszłam do planu zajęć, a obok było napisane zastępca, czy nawet zwolniona lekcja. Patrzę się i po chwili walnęłam się dłonią w czoło. Naprawdę dziś dopiero mamy przyjść na 3 lekcje?

#32 27-01-2014 o 16h29

Odprowadziłem wzrokiem Claudie, która podeszła do planu zajęć. Na moim czole wyskoczyła na moment pionowa bruzda kiedy dziewczyna walnęła się otwartą dłonią w czoło. Oparłem się o ścianę obok Saitou i "podpiąłem się" pod Wi-Fi szkolne... Rok temu przez przypadek złamałem hasło do sekretariatu i nagminnie wykorzystuję ten fakt. Otworzyłem nową zakładkę z stroną szkoły i spojrzałem na zastępstwa. Nic. Wyłączyłem wyświetlacz i stanąłem za Claudie. Nie musiałem ją prosić oto aby się przesunęła, no cóż, mój wzrost ułatwiał wiele rzeczy. Wolałem się upewnić, nie ufam naszemu nowemu informatykowi. Często pomija parę rzeczy na stronie naszej szkoły. Szybko przeleciałem wzrokiem po tablicy z zastępstwami i miałem ochotę powtórzyć gest dziewczyny. Jak?! Mamy aż 2 godziny wolnego ? I po to gnałem na złamanie karku do szkoły aby się dowiedzieć, że pierwszych 2 lekcji nie mamy? No bez jaj...
- &*%$#- ... Cholera - wydobyło się z moich ust coś pomiędzy warknięciem a zrezygnowanym westchnieniem. Odwróciłem się na pięcie i powolnym krokiem podszedłem do krzeseł aby chwycić swój plecak i zarzucić go sobie na ramię. Na moment oparłem się plecami o ścianę czekając na reakcję grupy. Co jak co, ale mamy 2 lekcje wolnego. Postanowiłem poczekać i ewentualnie z kimś połazić. I tak nie mam nic innego do roboty...
#33 27-01-2014 o 16h37
Samantha Wiliamson
Zignorowałam wszystkich i ich wypowiedzi i postanowiłam zrobić sobie krotką rozgrzewkę, rozgrzałam wszystkie stawy i porobiłam kilka skłonów. Kiedy zaczęłam nie robiłam trudnych figur ani nic tylko prosty Top-rock. W większości improwizowałam, nie leciała muzyka więc mogłam co kolwiek zrobić byle by się rozgrzać. Kiedy znudziło mi się "pląsanie" do ciszy walnęłam się jak gdyby nigdy nic na plecy i popatrzyłam na nich.
-A ci nowi to niby kiedy się łaskawie zjawią? Zaraz będzie lekcja-powiedziałam i zaczęłam bawić się włosami. Usłyszałam coś co mnie wkurzyło. 2h wolnego?!
-Ej no ludzie wstałam godzinę wcześniej żeby zdążyć! Nie mam zamiaru tracić czasu! Może chociaż powtórzymy jakieś figury z ostatnich zajęć zamiast siedzieć na tyłkach i nic nie robić!-powiedziałam dość głośno by się zdenerwować. Podniosłam się do siadu i wkurzona zaplotłam ręce pod moim mini biustem.
Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (27-01-2014 o 16h43)
#34 27-01-2014 o 16h56

Mając przymknięte oczy nagle usłyszałem czyjś wzbudzony głosik. Taaak...to na pewno była Samantha. Otworzyłem lekko prawe oko i spojrzałem na nią pod kątem. Hmm, wyglądała dość ...komicznie? Tak, to dobre słowo - z tą rozdrażnioną buźką.
Słysząc jej propozycję bez słowa oderwałem się od ściany i powolnym krokiem ruszyłem do rogu sali mając ręce z zaplecionymi palcami oparte na karku. Było to moje ulubione miejsce do rozgrzewki. Cóż, jej propozycja miała w sumie jakiś sens. Do momentu gdy ktoś nie wpadnie na lepszy pomysł się porozciągam... Oparłem jedną nogę na barierce i zacząłem wykonywać powolne skłony w kierunku stopy...Raz....dwa....trzy....Kiedy skończyłem robić skłony oraz parę innych ćwiczeń i uznałem że moje ścięgna i mięśnie są już wystarczająco rozciągnięte i rozgrzane wskoczyłem na parapet koło wieży stereo z pytającym wzrokiem utkwionym w Samanthę. Byłem skłonny dziś oddać jej kolejkę do wybierania choreografii. Zresztą póki co nie działo się nic ciekawego. Oby Ci nowi pojawili się jak najszybciej.
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-01-2014 o 19h30)
#35 27-01-2014 o 17h17
Samantha Wiliamson
Spojrzałam na chłopaka, zrobił rozgrzewkę i skoczył na parapet do wierzy. Wyjątkowo dał mi wybór piosenki. Heh ja szczęściara.
-Zapuść Swizz Beatz - She Ain't Got No Money In The Bank -odparłam i gdy tylko usłyszałam pierwsze nuty zaczęłam swoje ruchy. Kochałam tą piosenkę, mogłam do niej tańczyć cały czas a i tak mi się nie znudzi. W głowie zamiast muzyki miałam też wyobrażenia tych nowych, tylko żeby nie byli jacyś nadęci ani nic bo tego nie zniosę. Jestem najmłodsza a w grupie więc starają się chociaż zrozumieć moje zachowanie czy to że nie mogę wykonać każdego ruchu.
#36 27-01-2014 o 17h23
Lekko zmrużyłem oczy patrząc na Claudie. To prychnięcie mi się nie podoba. Oj, nie podoba. Ale cóż, postaram się to tym razem jej puścić płazem. Mój wzrok z powrotem przerzucił się na czerwonowłosego. Słysząc stłumione przekleństwo podpełzłem do nich od tłu. Cóż to? 2 godziny wolnego? Uśmiechnąłem się. I tak - jak zwykle zresztą - nie mam nic do roboty. Przysiadłem na podłodze i zacząłem pod nosem podgwizdywać. Na bulwers Sammy zareagowałem prychnięciem. Taaak, jakby jeszcze mi się chciało ćwiczyć. Może sobie pomarzyć... Chociaż ponoć marzenia się spełniają. Ku mojemu zdumieniu Adrian wstał i przystał na pomysł dziewczyny. Zaczął się rozciągać ( ach te łydki! ) i wskoczył na parapet. Aby nie być w jego oczach totalnym leniem ruszyłem swój książęcy zad i podreptałem do niego i zacząłem się rozciągać. Coś chrupło, zaskrzypiało w krzyżu aż przeszedł mnie obrzydliwy dreszcz i musiałem usiąść. Jak oni mogą tak tańczyć co dzień? Jestem tu tylko ze względu na rodziców, którzy chcą ze mnie zrobić tancerza... No cóż, wstałem ponownie i usłyszałem muzykę. Odruchowo zacząłem "wygibańce" jakimi nazywają break-dance...
- No to go! -
Ostatnio zmieniony przez Anular (27-01-2014 o 17h24)
#37 27-01-2014 o 17h31

Włączyłem wieżę i zaraz po tym w sali rozległa się muzyka. O dziwo Izaya postanowił ruszyć swoje dupsko i najpierw się rozciągnął a potem włączył się do tańca Sammy. Może nie traktuje tego wszystkiego poważnie ale gościu czuje rytm. Obserwując tą dwójkę na parkiecie zacząłem postukiwać paznokciami w drewniany parapet w rytm muzyki. Wkrótce po tym zacząłem kiwać głową oraz potupywać stopą, gdzieś tak do połowy piosenki. W końcu zeskoczyłem z okna i dołączyłem do pozostałej dwójki. Z gracją kota zacząłem wykonywać od mniej złożonych ruchów po te bardziej zaawansowane. Raz miękko i spokojnie aby zaraz po tym wykonać je z niezwykłą szybkością i energią. Uderzyła we mnie spora dawka adrenaliny, po moim czole spłynęła kropla potu, zresztą jak za każdym razem gdy tańczyłem. Dałem się w pełni ponieść nurtowi..
---------
Zaraz idę na zajęcia z anglika, będę na MF za jakąś godzinkę...
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-01-2014 o 17h34)
#38 27-01-2014 o 17h36
Z zrezygnowaniem podeszłam do swojej torby i ją chwyciłam. Samantha się wkurzyła i zaproponowała rozciąganie się. Okey, niech będzie. Weszłam na salę rzuciłam torbę w wolne miejsce, podeszłam do swojego miejsca i zaczęłam robić różne ćwiczenia rozciągające. Kiedy już skończyłam to Samantha kazała włączyć Adrianowi piosenkę. Zaczęli tańczyć. Ja trochę zagubiona, bo oni poruszali się płynnie. Ja nie wiem czy tak potrafię. Ale zaczęłam powoli wykonywać ruchy, i poszłam na całego. Zauważyłam że wszystko też robię płynnie, i z tego się ucieszyłam. Ale po tym znajdę sobie inne zajęcie..

#39 27-01-2014 o 17h47
Samantha Wiliamson
Aż trzy osoby ruszyły tyłki do tego co zaproponowałam. Nie wiedziałam że mam aż taki wpływ. Z każdym ruchem moje figury stawały się trudniejsza, robiłam to co lubiłam i miałam gdzieś zdanie innych. I nagle to usłyszałam, koniec. Ten straszny moment kiedy skończyło się coś tak cudownego. Popatrzyłam po tych co się ruszyli i trochę zmęczona podeszłam do swojej torby i wyciągając butelkę wody pociągnęłam z niej porządnego łyka. Spojrzałam na resztę pytającym wzrokiem.
-Co teraz robimy? Bo z tego co widziałam mamy jeszcze sporo czasu wolnego, możemy dalej sobie potańczyć ewentualnie posiedzieć i tak na serio nic nie robić. Choć ja wolę tą pierwszą opcję.-powiedziałam i podchodząc do wierzy dałam reseta, by piosenka poleciała znów. Po raz drugi zaczęłam sobie tańczyć ignorując resztę, nie moja wina że ja to K-O-C-H-A-Ł-A-M. Wszystkie mięśnie mojego ciała były zgrane i mimo że jestem najmłodsza wcale tak źle nie tańczyłam.
#40 27-01-2014 o 18h02
Wszyscy udaliśmy się zrezygnowani na salę. Zaczęłam się rozciągać. Kiedy byłam rozgrzana spróbowałam zrobić szpagat. Kiedy mi się udało zaczęłam się uśmiechać.
W końcu włączyli muzykę ja zrezygnowana usiadłam na parapecie. Dziś miałam dzień że się bałam przed nimi tańczyć. Kiedy ktoś powiedział czy mamy inne plany oświeciło mnie.
-Ej może teraz pójdziemy po moją siostrę w końcu mamy trochę czasu a ona przedszkole ma za naszą szkołą? -zapytałam.
Pewnie zaraz im się znudzę tymi pytaniami o siostrę ale trudno. Pewnie mnie wymienią na tamtą nową parę co do nas dojdzie. Mnie wywalą a ich przyjmą z otwartymi ramionami. Chyba jako jedyna nie chodzę na balet lub breakdance z nimi. Z jednej strony ta godzina bez z nich daje mi się wyluzować. No cóż aby moje przeczucia się nie spełniły.
#41 27-01-2014 o 18h21
Link do zewnętrznego obrazka
Obudziłam się rano i wzięłam za... No cóż, wszystko to, co robi się rano. I oczywiście nie zrezygnowałam ze śniadania, wiem, że dużo dziewczyn to praktykuje, ale mi nie wolno pod żadnym pozorem. Człowiek może bez jedzenia wytrzymać parę dni, ja tracę siły już po parunastu godzinach. Ale nic dziwnego... Przecież mam tak już w sumie od zawsze.
Nagle zadzwonił mój telefon. Haru napisał, że przyjdzie po mnie zaraz. Uśmiechnęłam się sama do siebie. Teraz mieliśmy chodzić do jednej klasy. W poprzedniej szkole byliśmy w dwóch różnych, ale w sumie to inaczej pewnie bym go nie poznała... Tam nie miałam odwagi odezwać się do nikogo, co szło w parze z moimi dość dobrymi stopniami, przez co wbrew własnej woli wyrobiłam sobie opinię osoby zarozumiałej, która innych postrzega jak podgatunek. I w sumie... Tak myślę, gdyby on był wtedy ze mną w klasie, pewnie odwróciłby się ode mnie, jak inni. Chociaż... Nie wiem, on nie jest taki jak reszta. A-Ale to nie jest źle!
Kątem oka zobaczyłam go za oknem. Odwróciłam tam głowę, pomachałam mu, a chwilę później byłam już na zewnątrz z torbą na ramieniu. Przytuliłam go mocno i ucałowałam, a potem byliśmy już w drodze do szkoły, na szczęście to nie było za daleko.
- Jak w nowym domu? - spytałam, po części zmartwiona i zatroskana, ale jednak z ciekawością.
___
Wybaczcie, że tak długo ;-;

#42 27-01-2014 o 19h07

Wykonując coraz to szybsze i bardziej energiczne ruchy kątem oka zdążyłem zauważyć, że tańczyliśmy już nie w trójkę a w czwórkę. Claudie nieśmiało - ale jednak! - również zaczęła tańczyć, a Elizabeth chyba bała się do nas dołączyć. W pewnym momencie piosenka się skończyła a ja ruszywszy w stronę parapetu wskoczyłem na niego i zjechałem po oknie. Miałem lekką zadyszkę i przejechałem dłonią po wilgotnej od potu czuprynie. W sumie ten odruch przeczesywania włosów mam od bardzo dawna i nie jest związany tylko i wyłącznie z wysiłkiem fizycznym. No cóż, jak tańczę to na całego. Jest to jedna z niewielu rzeczy, w której jestem sobą. W każdym bądź razie starłem T-Shirtem pot z czoła i przysłuchałem się paru propozycjom. W końcu miałem dość polegania na pomysłach innych i wstałem z krzesła zarzucając sobie torbę na ramię.
- Nie wiem jak wy, ale ja mam dość siedzenia w tej sali. - spojrzałem też na Samanthę, której najwyraźniej odpowiadała opcja tańczenia przez następne dwie godziny na parkiecie.
- Według mnie lepiej tańczy się mając ciało dotlenione - czyli na dworze. - powolnym krokiem ruszyłem w stronę drzwi. Wyciągnąłem telefon i spojrzałem na wyświetlacz. 8:10. Czuję się jakby minęła godzina. Zablokowałem komórkę i z powrotem schowałem do kieszeni jeansów. Westchnąłem mając nadzieję jak najszybciej wydostać się na świeże powietrze. Jakoś nie lubię przebywać zbyt długo w zamkniętych pomieszczeniach - chyba, że jest nim mój pokój lub jakieś inne zacienione miejsce.
- Poczekam jeszcze z 10 minut na tych nowych, zaraz po tym się zmywam. Będę w parku. - oparłem się o ścianę przy wyjściu patrząc na sufit. Odkryłem, że ma on liczne wybrzuszenia, plamy i inne takie więc zaaferowany zacząłem liczyć je wszystkie. Ciekawe ile się tego tam nazbierało od momentu założenia tej szkoły?
----
Spoko ^^
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-01-2014 o 19h16)
#43 27-01-2014 o 19h14
Link do zewnętrznego obrazka
Nagle z domu wyszła moja Tiff. Ucałowała mnie i przytuliła, i właśnie to w niej kochałem. Po chwili zapytała o nowy dom.
-Okropieństwo, takie przeprowadzki nie dla mnie.
Stwierdziłem krótko. Wciąż jeszcze nie rozpakowałem wszystkich pudeł. Muszę to zrobić dzisiaj. Popatrzyłem na zegarek, kurcze już 10 po.
-Chodź bo się spóźnimy, no w sumie to już się spóźniliśmy.
Po chwili już byliśmy w szkole, szybko odszukałem salę i weszliśmy do środka. No było tam kilka osób.
-Jestem Haru a to moja dziewczyna Tiffani.
Rzuciłem tylko starając się uśmiechać.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~

#44 27-01-2014 o 19h20

Zaledwie moment po tym jak powstrzymałem się od wyjścia z sali przyszli Ci nowi, o których huczała cała szkoła. Czarnowłosy chłopak i wręcz białowłosa dziewczyna. Próbowałem popatrzeć na nich pod jakimś krytycznym kątem, ale nie dało się. Była to całkiem sympatyczna parka. Oderwałem się od ściany i jak najszybciej chciałem się pozbyć mojego nawyku zakładania ręki na rękę co nadawało mi dość...obojętny na wszystko wygląd.
- Cześć, miło mi. - kiwnąłem głową do chłopaka i jego towarzyszki.Lekko się uśmiechnąłem. - Mam na imię Adrian. - wyciągnąłem dłoń na powitanie, mając nadzieję że nie wydawałem się im zbyt szorstki.
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-01-2014 o 19h22)
#45 27-01-2014 o 19h23
Usłyszałam Ariana. No cóż mi też się nie uśmiecha tu siedzieć więc chętnie zanim pójdę. Odliczałam to 10 minut. W końcu usłyszałam jak wielkie drzwi szkole trzaskają. O ktoś wszedł ! Nagle stawiła się ta para. Miałam ochotę się zaśmiać. Byli parą. Powstrzymałam śmiech i uśmiechnęłam się wstałam z parapetu. Zobaczyłam jak inni się na nich patrzą. Obydwoje nie brzydcy. Teraz to już mnie wymienią na nich na bank! Podeszłam do nich i powiedziałam:
-Hej jestem Elizabeth. Kochani muszę iść źle się czuję-powiedziałam do reszty
Wzięłam torbę i wyszłam z sali a potem ze szkoły. Poprawiam torbę i poszłam do parku. Usiadłam na pustym placu i zdjęłam buty. Włączyłam muzykę na telefonie. Zdjęłam wierzchne okrycie i zostałam w bluzce. Włączyłam piosenkę : http://www.youtube.com/watch?v=8YVrnLa8V8M
Wstałam i zaczęłam tańczyć. Sama ze sobą. Lubiłam czasem być sama ale ulżyło by mi gdybym zauważyła że ktoś za mną wyszedł. Jestem ogólnie szczęśliwa ale boje się że mnie wymienią.
Ostatnio zmieniony przez majkel325 (27-01-2014 o 19h33)
#46 27-01-2014 o 19h34
Samantha Wiliamson
Najpierw stwierdzenie Adriana, znowu mnie kretyn krytykuje. Ehh, i nagle wpadli ci nowi. Od razu wydymałam na nich policzki i zaczęłam lustrować wzrokiem.
-Istnieje coś takiego jak zegar, korzysta się z niego żeby przyjść na czas. A w tym wypadku na 8rano-powiedziałam zgryźliwie. Nie miałam zamiaru się im przedstawiać jak Adrian, zamiast tego podeszłam do mojej torby i wyciągnęłam z niej jeszcze 2 gumki do włosów. Zaplotłam warkocze z moich kucyków by było mi wygodniej. Podniosłam się i podeszłam do parapetu by otworzyć okno. Otworzyłam je na oścież i szybko podeszłam do wierzy by po raz 3włączyć mą piosenkę. Automatycznie zaczęłam tańczyć ignorując wszystkich, świeże powietrze wpadające przez okno było wspaniałe i dodawało mi energii.
#47 27-01-2014 o 19h54

Ledwo widocznie zagryzłem zębami dolną wargę. Czy ona zawsze musi być taka zgryźliwa? No cóż, nie chciałem sobie psuć dobrego humoru żeby się z nią znowu kłócić. Uśmiechnąłem się z współczuciem do nowych, co miało wyrażać "Powodzenia!". Nie miałem zamiaru nic im proponować, pewnie im się też nie za bardzo uśmiecha przebywać cały dzień z nami. Zanim wyszedłem z sali jeszcze raz spojrzałem za nimi. Ehh...czuję, że nie będziemy zgraną grupą. I tak już były ostre zgrzyty w dotychczasowym składzie. Otworzyłem drzwi, a za mną zatrzasnął je przeciąg. Westchnąłem ciężko spuszczając z siebie całą irytację, którą starałem się ukrywać od momentu wejścia do sali.
Ciężkim ale szybkim krokiem opuściłem szkołę. Spojrzałem na telefon. Na wyświetlaczu odszukałem godzinę, pokazaną bardzo małymi cyferkami. 8:24. Ruszyłem w kierunku domu. Po paru minutach stałem na wycieraczce z napisem "Welcome!" przed drzwiami mojego mieszkania. Wyciągnąłem z kieszeni klucz z breloczkiem w kształcie czaszki i przekręciłem w zamku. Drzwi się otworzyły i przywitało mi radosne szczekanie z atakiem wściekłego lizania po twarzy. Uśmiechnąłem się i chwyciłem za smycz wiszącej na wieszaku, jednocześnie odsuwając psa od twarzy. Zdjąłem z ramienia plecak i odrzuciłem gdzieś w głąb przedpokoju. Kucnąłem obok psa czochrając sierść na jego głowie.
- Luka, na dwór! - nie trzeba było dwa razy powtarzać. Sunia grzecznie usiadła i dała się zapiąć. Parę sekund później po wyjściu z mieszkania ruszyliśmy w stronę parku...
Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (27-01-2014 o 19h55)
#48 27-01-2014 o 19h56
Kiedy skończyła grać piosenka, podeszłam do torby i ją chwyciłam. Ale po pewnej chwili weszli nowi, dziewczyna i chłopak. Razem, są parą. Spojrzałam się na chłopaka który nazywa się Haru, a potem na dziewczynę która nazywa się Tiffany. Uśmiechnęłam się lekko, podeszłam do nich i wyciągnęłam dłoń.
- Claudia.. - Przedstawiłam się, patrząc na ich twarze. - Widać nic nie wiecie, że dziś na 3 lekcje.. - Dodałam z rezygnowaniem. - Ja idę się przejść, jak ktoś chce ze mną to zapraszam. Będę na 3 lekcji. Pa! - Mówiłam idąc w stronę drzwi. A na pożegnanie, pomachałam dłonią.
Powoli ruszyłam do wyjścia ze szkoły. Wydają się mili. Ale Samantha jednak surowo, jak zawsze. Niby 14 latka, ale zachowuje się jak my w naszym wieku. Ale można powiedzieć, że na prawdę fajna jest, tak samo jak inni. Wyszłam ze szkoły i ruszyłam do parku. Zauważyłam tańczącą Eli, uśmiechnęłam się lekko do niej, podeszłam pod drzewo i usiadłam pod nim. Siedziałam przed jeziorkiem, z torby wyciągnęłam notes i zaczęłam rysować.
Ostatnio zmieniony przez Eminaria (27-01-2014 o 19h59)

#49 27-01-2014 o 20h04
Przez chwilę zobaczyłam znajomą twarz i uśmiechnęłam się do niej.
Kiedy potańczyłam chwilę pobiegłam po siostrę do przedszkola ta rzuciła się na mnie. Wskoczyła mi na ręce i trzymała się mnie kurczowo. Doszłam tak do parku. A na trawie próbowałam się od niej odczepić. Przekupiłam ją czekoladą. Kiedy schrupałyśmy po kosteczce czekolady ona powiedziała.
-Zatańcz ze mną-po wypowiedzeniu tego słodko zrobiła równie miłą dla oka minkę. Zgodziłam się. Wstałam i włączyłam muzykę. Chwyciłam się z nią za ręce i kiwałyśmy się i kręciłyśmy. Ogólnie bajka. Uwielbiałam ten stan. Nic cię nie obchodzi tylko siostra i muzyka. Po jej minie widać ze też to lubi.
Ostatnio zmieniony przez majkel325 (27-01-2014 o 20h06)
#50 27-01-2014 o 20h05
Link do zewnętrznego obrazka
Co prawda Haru już mnie przedstawił, ale wypadało to zrobić jeszcze raz, skoro już tamten chłopak do nas podszedł.
- Tiffany, ale mów mi Leila - powiedziałam... Tak jakoś byłam do tej "Leili" przyzwyczajona z poprzedniej szkoły, bałam się więc, że na Tiffany reagować nie będę wcale, nawet jeśli z początku plan miał być taki, że miałam do tego przywyknąć. Ale ja... Po prostu nie lubiłam tego imienia. Źle mi się kojarzyło, z moją klasą, która nie wiedziała nic o mojej ksywce. Z resztą mniejsza. Skarciła nas jakaś dziewczyna. Popatrzyłam na podłogę.
- T-To moja wina - powiedziałam zgodnie z prawdą. Nie zdarzało mi się to za często, ale i tak było mi strasznie wstyd. Nie chciałam się przed nią tłumaczyć, ale wypadałoby coś powiedzieć. - P-przepraszam, to się nie powtórzy! - obiecałam, starając się, by głos mi się nie łamał. A było ciężko... Ledwo co ich poznałam i już musiałam coś zepsuć.
Nie zdążyłam nawet czegokolwiek powiedzieć Elizabeth, a już sobie poszła, a za nią Adrian. Tak po prostu, a ja nie miałam pojęcia, o co chodzi. To nasza wina? Co się tu dzieje? Popatrzyłam po innych pytająco. Dziwna ta szkoła...
Nagle podeszła do mnie kolejna osoba, przedstawiła jako Claudia. Podałam jej rękę, odwzajemniając uśmiech. Wyjaśniła, o co chodzi... No, chyba że. Popatrzyłam na Haru.
- To... Co w takim razie robimy? - spytałam cicho.
Ostatnio zmieniony przez Lynn (27-01-2014 o 20h07)

