klikasz na przedmiot,
klikasz na X,
zapisujesz,
zmieniasz pomieszczenie,
klikasz na listę rozwijaną,
wybierasz poprzednie pomieszczenie,
klikasz na kategorię,
wybierasz przedmiot, zapisujesz i masz!

Wylogowałam się i zalogowałam.
NIC NIE ZNIKNĘŁO

Cudowne rozmnożenie przedmiotów, to może się okazać przydatne

Póki co niezbyt mnie stać, więc biuro czeka :C


Ej, zaraz... to ja mogę sobie takiego konia postawić w salonie? 

Ostatnio zmieniony przez Masakra (29-05-2013 o 00h47)

Masakra napisał

Cudowne rozmnożenie przedmiotów, to może się okazać przydatne

Póki co niezbyt mnie stać, więc biuro czeka :C


Ej, zaraz... to ja mogę sobie takiego konia postawić w salonie? 

Nie wiem, nie wiem...
On to bardziej stoi na wsi (inny wymiar, trochę dalej niż z salonu do łazienki) ale trzeba byłoby zapytać kogoś kto takowego konia posiada

Chociaż patent genialny- chciałabym to zobaczyć!

Jest możliwe i teraz posiadam dwa konie. Jeden stoi na wsi,a drugi w ogrodzie.

Ostatnio zmieniony przez YooSti (29-05-2013 o 09h06)

Eh, myślę podobnie.. Idealna miss powinna pochwalić się nie tylko pięknymi ubraniami ale również ładnie wystrojonym mieszkaniem. Ja na swoje przeznaczyłam bardzo dużo kaski.. Ale opłacało się, bo wygląda całkiem wporzo

A może by tak dodać do pierwszego postu instrukcję mnożenia szafek i ogólnie wstawiania koni ze wsi do salonu? Nie każdy wie jak, nie każdy będzie szukał przez ileś stron.

Luise, półeczka z biurkiem się gryzie. Schody są umiejscowione tak, że przeszkadzałyby w otwieraniu szufladek w biurku D: W ogóle mi się nie podoba to, ze z lewej biurka została taka nieużyteczna przestrzeń, bo nic tam nie ma ani dojść się nie da. Może by tak biurko trochę bardziej w prawo i obrócić?

Misa napisał

Aiamate napisał

klikasz na przedmiot,
klikasz na X,
zapisujesz,
zmieniasz pomieszczenie,
klikasz na listę rozwijaną,
wybierasz poprzednie pomieszczenie,
klikasz na kategorię,
wybierasz przedmiot, zapisujesz i masz!

Haha! Sukces! Dziękować *_*

Nie trzeba usuwać przedmiotu xD

Edytuj:
Dziewczyny, tragedia. Przez wyjazd do Kenii spłukałam się tak bardzo, że wróciłam do rodziców! ;-;
(Ale już jutro/pojutrze wynajmuję willę. Postanowiłam).
Buuu ;-;

Ostatnio zmieniony przez Amik (29-05-2013 o 14h53)

y nie sądzę czy to się przyda wystrój wnętrz

YooSti napisał

Misa napisał

Na siłę urządzone, by jakoś to wyglądało. Mimo, że rzeczy kupowane były i jak najtaniej i jak najładniej ( co trudne było), to jednak coś tam narobiłam w mieszkaniu. Może po miesiącach zrobię coś więcej, ale wiadomo... każda z nas na limity, a szczególnie ja, bo wolę już sobie nie ładować MM.

Jak na "siłę",to bardzo ci ciekawie wyszło. Mały wkład,dobrze wygląda i nie trzeba wydawać dużo MM

Można? MOŻNA!

Ja aktualnie zbieram na fajną białą/beżową półeczkę z aniołkami (jest pod koniec [Nowości] w [Salon]). We własnym mieszkanku też bym taką sobie kupiła także życzcie mi powodzenia i cierpliwości w zbieraniu MM

Edit: (O, jejku, jak dużo do powiedzenia mam xD)

Masakra napisał

A może by tak dodać do pierwszego postu instrukcję mnożenia szafek i ogólnie wstawiania koni ze wsi do salonu? Nie każdy wie jak, nie każdy będzie szukał przez ileś stron.

Słuszna uwaga (jak zwykle ), dziękuję.
Jak sklecę to tak żeby miało ręce i nogi to wkleję do swojego postu.

Skoro można mieć konia w ogrodzie to czy można go wsadzić do salonu? (Czy ktoś to może sprawdzić? proszę, proszę, proszę!)

Luise napisał

Eh, myślę podobnie.. Idealna miss powinna pochwalić się nie tylko pięknymi ubraniami ale również ładnie wystrojonym mieszkaniem. Ja na swoje przeznaczyłam bardzo dużo kaski.. Ale opłacało się, bo wygląda całkiem wporzo

Piękne mieszkanko Harmonijne, ciepłe i stonowane kolory- aż przyjemnie się patrzy

Mnie schody nie rzuciły się tak bardzo w oczy jak Masakrze (odmieniać?), bo tłumaczę to sobie perspektywą (możesz je ciut przybliżyć do widza, jakbyś chciała )
A tą wolną przestrzeń obok można zapełnić kwiatkiem albo regałem z książkami.

Ostatnio zmieniony przez Aiamate (29-05-2013 o 21h04)

Amik napisał

Dziewczyny, tragedia. Przez wyjazd do Kenii spłukałam się tak bardzo, że wróciłam do rodziców! ;-;
(Ale już jutro/pojutrze wynajmuję willę. Postanowiłam).
Buuu ;-;

O.O
To się nazywa zaszaleć na zakupach!! 

Jaka szkoda (ale możesz się urządzić na nowo, jakiś plus...)
O rany... nie sądziłam, że mogą wyeksmitować...

Narobiłaś sobie długów? Przecież na początku każdego dnia pierw odliczane są rachunki dopiero z resztą się bawisz... Jak to możliwe? O.o

Misa napisał

Aiamate napisał

Amik napisał

Dziewczyny, tragedia. Przez wyjazd do Kenii spłukałam się tak bardzo, że wróciłam do rodziców! ;-;
(Ale już jutro/pojutrze wynajmuję willę. Postanowiłam).
Buuu ;-;

O.O
To się nazywa zaszaleć na zakupach!! 

Jaka szkoda (ale możesz się urządzić na nowo, jakiś plus...)
O rany... nie sądziłam, że mogą wyeksmitować...

Narobiłaś sobie długów? Przecież na początku każdego dnia pierw odliczane są rachunki dopiero z resztą się bawisz... Jak to możliwe? O.o

Może miała jeszcze mniej kasy niż kosztował sam czynsz i nawet jak przyszły pieniądze to było za mało. W sumie nie wiem... Może po prostu mieszkała gdzieś gdzie płaciło się dużo więcej za wynajem niż nasze kawalerki.

Nie, nie eksmitowali mnie
Tzn, zostało mi 10MM. Nie miałam chłopaka. Nie miałam pracy. I mieszkałam w M3.
Więc wróciłam z Kenii, zrezygnowałam z mieszkania, znalazłam chłopaka i zatrudniłam się jako sekretarka (zbieram na ekspresowe do pielęgniarki). I mam kaskę i jutro wynajmę małą willę xD

A moje biuro obecnie...
Bardzo przesadziłam, czy tylko odrobinę?
(Przyznam szczerze, że szafę zasłanianą kotarą mogłabym mieć na serio).

Amik,
EXTRA!!!
nie przesadziłaś ani odrobinę.
Szafa za kotarą to genialny patent.

Cieszę się, że masz możliwość wynajęcia willi i że nie wylądowałaś pod mostem

Aiamate napisał

Amik,
EXTRA!!!
nie przesadziłaś ani odrobinę.
Szafa za kotarą to genialny patent.

Cieszę się, że masz możliwość wynajęcia willi i że nie wylądowałaś pod mostem

Mówisz? Wydawało mi się, że tak trochę przesadzone xD Cóż, swój mrok i to co chcę osiągnę chyba dopiero w pałacu i przy ogromnych funduszach, ale trudno. Przeżyję!

Ano, mam możliwość wynajęcia willi, na chwilę obecną zarabiam 600 Miss Monet Aczkolwiek. Muszę zmienić chłopaka i pracę, co odbije się na kilka dni na funduszach. Więc najpierw je podreperuję, pomieszkam trochę z rodzicami, uzbieram na operację piersi i dopiero wynajmę coś fajnego. To jest mój obecny plan < 3

To tak jak ja siedzę całymi dniami w bibliotece, żeby podwyższyć swoje IQ na pielęgniarkę (takie odzwierciedlenie z życia- ciągnie mnie do fartucha). No ale o to właśnie chodzi, żeby się nie poddawać

Może też powinnam wrócić "do rodziców", bo i tak moim jedynym urządzonym (jako tako) pokojem jest biuro. Hm, hm.

Facet za ścianami i podłogą - dzisiaj pomyślałam o tym samym! Świetny sposób na pozbycie się niepasującego do wnętrza elementu x) Sama też to zrobię w biurze, bo w końcu biuro jest moje. Za to w łazience schowam chyba nas oboje, bo jakoś nie mam ochoty stać w niej i to z kimś.
Ktoś wie ile i jakich pomieszczeń jest w dużej willi? Wiem, że u rodziców mamy do dyspozycji tylko biuro, między kawalerką a m3 są trzy pomieszczenia, w pałacu dodatkowo ogród i wszystko prócz łazienki jest podwójnie, w małej willi standardowe trzy i ogród, a jak jest w dużej?

Masakra napisał

Facet za ścianami i podłogą - dzisiaj pomyślałam o tym samym! Świetny sposób na pozbycie się niepasującego do wnętrza elementu x) Sama też to zrobię w biurze, bo w końcu biuro jest moje. Za to w łazience schowam chyba nas oboje, bo jakoś nie mam ochoty stać w niej i to z kimś.
Ktoś wie ile i jakich pomieszczeń jest w dużej willi? Wiem, że u rodziców mamy do dyspozycji tylko biuro, między kawalerką a m3 są trzy pomieszczenia, w pałacu dodatkowo ogród i wszystko prócz łazienki jest podwójnie, w małej willi standardowe trzy i ogród, a jak jest w dużej?

W dużej jest chyba po dwa z każdego pomieszczenia.

Facet za ścianą,że ja na to nie wpadłam

YooSti napisał

Masakra napisał

Facet za ścianami i podłogą - dzisiaj pomyślałam o tym samym! Świetny sposób na pozbycie się niepasującego do wnętrza elementu x) Sama też to zrobię w biurze, bo w końcu biuro jest moje. Za to w łazience schowam chyba nas oboje, bo jakoś nie mam ochoty stać w niej i to z kimś.
Ktoś wie ile i jakich pomieszczeń jest w dużej willi? Wiem, że u rodziców mamy do dyspozycji tylko biuro, między kawalerką a m3 są trzy pomieszczenia, w pałacu dodatkowo ogród i wszystko prócz łazienki jest podwójnie, w małej willi standardowe trzy i ogród, a jak jest w dużej?

W dużej jest chyba po dwa z każdego pomieszczenia.

Facet za ścianą,że ja na to nie wpadłam

Pamiętajcie, że kiedy się uczeszecie szczotką to on wyjdzie spod tych ścian. Ale wystarczy go znowu ukryć i zapisać : D

Amik napisał

YooSti napisał

Masakra napisał

Facet za ścianami i podłogą - dzisiaj pomyślałam o tym samym! Świetny sposób na pozbycie się niepasującego do wnętrza elementu x) Sama też to zrobię w biurze, bo w końcu biuro jest moje. Za to w łazience schowam chyba nas oboje, bo jakoś nie mam ochoty stać w niej i to z kimś.
Ktoś wie ile i jakich pomieszczeń jest w dużej willi? Wiem, że u rodziców mamy do dyspozycji tylko biuro, między kawalerką a m3 są trzy pomieszczenia, w pałacu dodatkowo ogród i wszystko prócz łazienki jest podwójnie, w małej willi standardowe trzy i ogród, a jak jest w dużej?

W dużej jest chyba po dwa z każdego pomieszczenia.

Facet za ścianą,że ja na to nie wpadłam

Pamiętajcie, że kiedy się uczeszecie szczotką to on wyjdzie spod tych ścian. Ale wystarczy go znowu ukryć i zapisać : D

Brzmi jak jakiś horror... Szczerz cię się mnie ... Oto nadchodzę...
hahaha wyobraźnia ma

Hej, słuchajcie.
Czy można użyć jedzenia do wystroju?

Zdawało mi się, że widziałam "fondue" ([Stok narciarski]/[Jedzenie]) u kogoś na podłodze wśród gołych ścian xD i tak mnie to zaintrygowało...

Bo owoce ułożone na talerzu czy filiżanka kawy na biurku (haha, jak studencko -dostępna jak wyżej- ) wyglądałyby bardzo fajnie i swojsko.

Aiamate napisał

Hej, słuchajcie.
Czy można użyć jedzenia do wystroju?

Zdawało mi się, że widziałam "fondue" ([Stok narciarski]/[Jedzenie]) u kogoś na podłodze wśród gołych ścian xD i tak mnie to zaintrygowało...

Bo owoce ułożone na talerzu czy filiżanka kawy na biurku (haha, jak studencko -dostępna jak wyżej- ) wyglądałyby bardzo fajnie i swojsko.

Pierwsze słyszę o jedzeniu. A nie jest to dekoracja wnętrza czasem?

Właśnie byłam zaskoczona, kiedy zobaczyłam Foundue w jedzeniu ze stoku i przypomniało mi się, że miała je na podłodze. Może kiedyś uda mi się odszukać tą użytkowniczkę. Może to był bug, albo można kupić gdzieś jeszcze jako akcesoria.