A ja postanowiłam zrobić inspirację z "Romea i Julii".
Jest to oczywiście Julia XD

Julia ma być wydana za Parysa. Właśnie przymierzała sukienkę. Ślicznie w niej wyglądała. Uświadomiła sobie, że nie ma czasu. Zdjęła tylko część sukni ślubnej i została jej sztywna spódnica podtrzymująca dół sukni. Słynna rodzina to i piękna suknia być musi. Spojrzała na zegar. Czasu zostało tak niewiele, a ona musi spać tak długo... Bez zastanowienia wzięła małą fiolkę i wypiła zawartość.
Upadła na poduszki. Zasnęła wśród czarnych różnych oraz białych i czarnych poduszek.
Widok jest oczywiście z góry XD
Makijaż i karnacja oczywiście celowy, w końcu Julia podczas snu nie wyglądała zbyt żywo, rozumiecie, zgodność z książką XD
EDIT: Tatuaże trochę niewidoczne, ale ok. XD

Ostatnio zmieniony przez KanapkaczusHighus (08-04-2017 o 18h37)

Całkiem pomysłowe ^ Podoba mi się zamysł, że leży w tych poduszkach i ubrała się tylko do połowy ^^

Za to ja pisałam już post na szybko w innym dziale, ale usunęłam i stwierdziłam, że dodam tutaj, bo jednak inspiracja była.

Wersja na hiszpańskim serwerze

Link do zewnętrznego obrazka

Jak może niektórzy pamiętają, wrzucałam tutaj stylizację palącego się budynku. Może byłam zbyt pewna siebie, ale sądziłam, że wygram nią cotygodniowe wybory na serwerze hiszpańskim. Mimo pochwał w komentarzach, za oryginalny pomysł, tylko raz trafiłam na wybory. I jak można się domyślić, nie zebrałam wystarczającej ilości głosów. Ach, ta próżność.
Jednak wygrywają tam stylizacje, które często u nas nie są brane pod uwagę i uważane są wtedy za słabe wybory. Po prostu nie wszystkie uważam za dobre, a byłam ze swojej naprawdę zadowolona, jednak - mało przypominała miss, a takie tam wygrywały. Zaczęłam myśleć, że może oni boją się tworzyć różne rzeczy na miss, co u nas jest naprawdę lubiane. Stwierdziłam więc, że spróbuję się wpasować. Zaczęłam tworzyć coś na kształt leśnej nimfy, po czym zabrakło mi ubrań. Chciałam się połączyć z obecną pogodę, było ciepło, zielono. Już myślę - skończyłam, to wyjdę z psem. No i leje. Cała harmonia z pogodą poszła jak psu w nos.
Nie miałam tam ubrań, to stwierdziłam, że przeniosę ją na serwer polski. I nadal nie jestem zadowolona. Cały czas mi coś nie pasuje, jednak naprawdę podoba mi się makijaż miss. Jak go stworzyłam na hiszpańskiej wersji, tak po prostu skopiowałam.
Jeśli jest ktoś tutaj, kto jest mi w stanie powiedzieć co jest nie tak, co dodać, co odjąć (ten biały totem z tyłu? tło jelonka z tymi kwiatkami?), słucham uważnie!
Link do zewnętrznego obrazka
A mówiłam sobie, nie twórz nic, jak nie jesteś wszystkiego pewna.

W tej hiszpańskiej wersji jak dla mnie za bardzo widać dziurę po prawej ręce miss W polskiej też, ale trochę mniej.
Znam ten ból XD Wielokrotnie tworzyłam prześliczne stylizacje, a potem okazywało się, że tylko ja tak myślę
A tak ogólnie świetna stylizacja ^^

Totem rzeczywiście można by wywalić, nie wydaje mi się szczególnie potrzebny. Poza tym nie pasuje mi karnacja i włosy, za jasne. Ja bym pokombinowała z czymś bardziej naturalnym. Aha, i nogi bym zmieniła, bo w te wbija się pień •-•

Oczywiście wszystkie uwagi kieruję do stylizacji nieukrytej w spoilerze, bardzo ładnej zresztą.

Niby totemu nie ma, ale dziura jest, bo dawał on też dodatkowe roślinki.
Co do karnacji i włosów - żadna inna opcja mi się nie podoba, a karnacja jest moją ulubioną.
Dziury przy ręce prawej też nie wiem jak zakryć, ale jakoś mi się w oczy ni rzucały.
Tylko teraz ta dziura po posągu i brak roślinek.

A może zamiast totemu spróbuj użyć księżyca Yndris w jasnozielonym albo jasnożółtym odcieniu? Wydaje mi się, że wpasowałby się w magiczny klimat i wypełnił pustki. Wydaje mi się też, że lepiej by było, gdyby elfka siedziała, a nie stała.
A tak poza tym, to śliczna stylizacja. ^-^

Z siedzeniem chyba nie wypali, bo wygląda jakby lewitowała, a księżyc prezentuje się tak.

Ostatnio zmieniony przez SoJin (13-04-2017 o 01h08)

Jak dla mnie z księżycem wygląda całkiem fajnie.

W świątecznej krainie są "Gałęzie Dreamtree" oraz "Świecące gałązki", zaś w krainie Halloween są "Gałęzie Leaflock". Może coś z tego by pasowało?

A stylizacja jest super i wygląda dobrze nawet z tą dziurą.

Pod cosplay to raczej nie podchodzi, a chcę się podzielić więc wrzucę tutaj. Moja (steampunkowa) wersja Mercy z gry Overwatch.

Dawno mnie nie było! A jak już zajrzałam, to przynoszę wam kolejne bóstwo z mojej kolekcji. Ostatnio nie mam za bardzo zapału do MF, więc kto czasem zagląda czasem na mój profil, od dość dawna widział tam...




Tsukuyomi, zwany również Tsukiyomi, jest japońskim bogiem księżyca, oraz związanymi z nim przypływami i odpływami morza. Władca Nocy, ponoć zrodzony z prawego oka Izanagiego, lub (wedle innych podań) z jego lustra wykonanego z białej miedzi dzierżonego w prawej ręce. Syn Izanami.

Pewnego dnia jego siostra, bogini słońca Amaterasu, poprosiła go, by w jej imieniu udał się na ucztę wydawaną przez boginię pożywienia, Uke Mochi. Znudzony Tsukyomi, czekając na posiłek, wędrował po korytarzach jej domu, aż zajrzał do kuchni. Zastał tam Uke Mochi, która wymiotowała i wykrztuszała dania mające być podane na uczcie wprost na przygotowane naczynia. Ryż, ryby, a nawet mięso. Obrzydzony i urażony tym widokiem, zabił ją i odszedł. Jednak z jej ciała martwego ciągle wysypywało się jedzenie, rozsiewane po Ziemi i dające plony...

Amaterasu, na wieść o popełnionym morderstwie, wściekła się na okrucieństwo swojego brata i wykrzyknęła, iż ma natychmiast zejść jej z oczu i nigdy więcej nie pokazywać, na zawsze przeprowadzając się w inną część niebosłonu. Od tego czasu słońce nigdy nie wędruje po niebie z księżycem, wstają i kładą się osobno. Tak powstał podział doby na dzień i noc.


Ponieważ zarówno ten, jak i aktualny bóg wyszli raczej w białej kolorystyce, następny będzie obrotem o 180 stopni i zawędrujemy na wyspy Polinezji (oraz bo obejrzałam Moanę i się jaram jak Rzym za Nerona)

Inspiracje, wizerunki --->

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Uwielbiam twoją serię bóstw lunarnych. Nie mogłam się doczekać nowych stylizacji, a teraz widzę, że poza tu zaprezentowanym bogiem japońskim na twoim profilu są jeszcze dwie nowe! ♥ Fantastycznie.

Ostatnio zmieniony przez nivata (12-05-2017 o 02h45)

Ja też uwielbiam serię bóstw lunarnych Rosette. Zawsze czekam na nową stylę i każda jest świetna.

Ale Niv, mogłaś od razu wrzucić tutaj swoje bóstwa solarne, obecna styla jest przecudowna, nie wiem, czy komukolwiek udało się tutaj zrobić stylizację, która bardziej przywodziłaby na myśl słońce.

Wciskałabym "WOW" na wasych profilach codziennie, gdyby tylko się dało.


To jak już tu jestem, podrzucę przy okazji stylę, która jest bardziej inspiracją niż cosplayem absoutnie uroczego i świetnie skomponowanego "rowerowego" stroju Ani Shirley z filmu. Jak nie przepadam za kropeczkami, tak tę bluzkę nosiłabym z wielką chęcią.

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

=inspiracja]Link do zewnętrznego obrazka

Rosette Te bóstwa są świetne <3 Nie znam się na wierzeniach japońskich, ale coś tam czytałam i te stylizacje są spoko
Saeniver Kiedyś uwielbiałam tę lekturę <3  W końcu pierwsza część to była lektura ^^ Bardzo podobna jest Twoja stylizacja do Ani <3

Saeniver

Link do zewnętrznego obrazka
Twoja Ania jest cudna. Całość tak pasuje i do referencji i do samej postaci, że aż dziw, że to nie stylka rysowana specjalnie pod Anię tylko skompletowana z różnych kompletów. Zawsze z podziwem patrzę na Twoje stroje z różnych epok i zastanawiam się, jak Ty to robisz, że tak idealnie je odwzorowujesz. Czapki z głów!

Bóstw solarnych mam póki co sztuk dwie. Już rozmawiałam z Rosette, apolodżis za ten sam koncept, ale tak miałam w głowie jej genialne księżycowe bożki i boginki, że nie mogłam nie zrealizować projektu z tymi słonecznymi.

Pierwszą postacią z panteonu bóstw solarnych jest Huitzilopochtli, aztecki bóg wojny i słońca w zenicie.



Jak to u krwawych Azteków zwykle bywa ich główne bóstwo również było dość krwawe. Bez ofiar z ludzkiej krwi i drżących jeszcze serc nie mógł narodzić się na nowo i pokonać bogów gwiazd, Centzon Huitznauna, tak więc biedni jeńcy wojenni raczej nie mieli szans na wyjście cało z niewoli. Huitzilopochtli oznacza Koliber z Południa, dlatego bóg przedstawiany jest zawsze ozdobiony licznymi piórami i z niebieską skórą.

referencje

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Drugą w kolejce jest moja obecna stylówka przedstawiająca Saule, bałtycką boginię słońca, życia, płodności, ciepła i zdrowia.



Saule w języku litewskim i łotewskim oznacza nic innego jak Słońce. Jest jedną z najważniejszych bogów wierzeń krajów bałtyckich, byłą żoną Księżyca - Menuo i opiekunką sierot. Jej charakter i przedstawienie są tak różne od boga azteków! Saule jest łagodna, dobra i kochająca. Bałtowie wierzyli, że Słońce jest dzbanem, z którego wylewa się drobny ni to płyn, ni to piasek, ni to gaz - światło.

referencje

Link do zewnętrznego obrazka

Rosette
Piękny bóg! Czuć w nim tego japońskiego ducha mistycyzmu, bardzo udane dobranie kolorów i dodatków! Twoja seria bóstw księżyca jest jedną z moich ulubionych na MF.

Saeniver
Śliczna Ania! Jak wyjęta z filmu! Podobnie jak Nivata nie mogę się napatrzeć na twoje stylizacje z epok, także z podziwem patrzę na umiejętnie dobrane ubrania i dodatki. Ta Ania jest taka śliczna, ale jednocześnie jej makijaż jest taki adekwatny do jej charakteru!

nivata
Seria bóstw słońca inspirowana serią Rosette? Super pomysł! Podoba mi się, że nie zrobiłaś "oczywistych bóstw" jak np. Ra czy Helios/Apollo, ale wybrałaś bogów mniej znanych! Saule jest śliczna, naprawdę wygląda jak słońce!

***

Ja zainspirowałam się nowym trailerem Gry o Tron. Nie zrobiłam nikogo, kto by w nim występował, ale przeglądając trailery ponownie trafiłam na piosenkę Rains of Castamere - zrobiłam więc młodego Tywina Lannistera oraz Rogera Reyne'a, lordów dwóch potężnych rodów Westeros. Ród Reyne zbuntował się przeciwko Lannisterom i za karę został zgładzony do ostatniego żyjącego członka. Spotkało to także wywodzących się z nich Tarbecków. Tywin przywrócił tym czynę chwałę upokażanemu wcześniej rodowi Lannisterów, a na ich cześć powstała pieśń - Deszcze Castamere.




https://www.youtube.com/watch?v=vnuCsp_tVs0

MariaANTONINA Wszystkie Twoje style sa tak absolutnie dopięte na ostatni guzik, że aż zazdrość bierze. O tych inspirowanych Deszczami Castamere mogę powiedzieć tylko: WOW. Są naprawdę świetne. Im dłużej na nie patrze, tym bardziej nie mogę się nadziwić: są jednocześnie symetryczne i do siebie podobne, ale w szczegółach tak różne. No i obie miss wyglądają jak faceci, super (mnie to nigdy nie wychodziło). Ale wolę Rogera, jest sexy ;P



A ja ostatnio się skapnęłam, że najnowsza gwiazda Alice ma takie świetne pończoszki i poczynając od tej właśnie części garderoby zaczęłam coś kleić. W którymś momencie wyklarował mi się pomysł na Alicję w Krainie Snu (zamiast w Krainie Czarów), więc postanowiłam zachować tradycyjne kolorki Alicji, ale zmienić konwencję na sypialnianą (i niezgodą z historią mody) :>

głupie białe tło jest głupie

Ostatnio zmieniony przez Saeniver (07-06-2017 o 23h05)

Nowy, ognisty zestaw pomógł mi zrealizować mój plan, który już od dawna siedział mi w głowie, więc przychodzę z ]dość luźną inspiracją moją ukochaną rasą Krwawych Elfów z gry World of Warcraft, a dokładniej- ich magami.

Link do zewnętrznego obrazka

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez AyuKim (23-06-2017 o 20h31)

Saeniver - uwielbiam Alicję, stylizacja mnie po prostu zachwyciła! Motyw snu bardzo pasuje do Alicji, w końcu cała Kraina Czarów była tylko fragmentem jej snu. Stylizacja jest przeurocza, widać, że żaden element nie jest przypadkowy, szczególnie podoba mi się jej zwiewność i delikatność.

AyuKim - widać ogromne podobieństwo, a stylizacja bardzo podoba mi się sama w sobie, świetne wykorzystanie elementów z ognistego zestawu! Największe wrażenie zrobił na mnie makijaż, świetnie odwzorowany.

Ja ostatnio przeżywam fascynację legendami arturiańskimi i mitologią celtycką, więc stworzyłam stylizację inspirowaną postacią Pani Jeziora. Najczęściej jest przedstawiana jako kobieta wynurzająca się z jeziora i wręczająca królowi Arturowi Excalibur. Wiem, że miecz mógłby być inny, ale nie znalazłam nic bardziej pasującego (idealny byłby miecz z Broni Wojowniczka, ale jest razem z tarczą...).

Inspiracje

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

AyuKim - PERFEKCJA. Faktycznie, największe wrażenie chyba robi makijaż. Strój jest świetnie zrobiony, ale klimat tworzą głównie ogniste elementy. Makijaż natomiast trzeba było sklecić samemu z tego tysiąca elementów dostępnych w grze.

Pythia - komćnęłam już w Twoich komentarzach, więc tutaj napiszę tylko, że od tamtego czasu zaglądałam chyba codziennie na Twój profil, żeby sprawdzić, czy nie wyczarowałaś czegoś nowego arturiańskiego.



Okej, jako że od wczoraj aż do jutrzejszej nocy oscylujemy wokół święta, które od zawsze najbardziej działało na moją wyobraźnię i generalnie jest jednym z moich najulubieńszych, tradycyjnie zrobiłam stylizację tematyczną.
Oto styla sobótkowo-świętojańska, z wiankiem, paprocią, świetlikami i ubraną odświętnie, ale uwodzicielsko dziewoją tańczącą na polanie w lesie w oczekiwaniu na ukochanego.

Ostatnio zmieniony przez Saeniver (22-06-2017 o 18h47)

Ktoś rzucił pomysłem na forum o cosplay Lucy. Zrobiłam szybką prowizorkę na hiszpańskiej wersji XD

Saeniver, Twoja sobótkowa stylizacja jest przecudowna. Kolory, detale, no wszystko! Jest taka polska i w temacie, ten wianek, korale, pas... wszystko tak pięknie do siebie pasuje! Nie widziałam jeszcze misski ubranej tak pięknie w temacie świętojańskim.

MariaANTONINA - dziękuję :) Wszystkie komplementy cieszą, a zwłaszcza takie, które pochodzą od osoby robiące tak świetne style i genialne cosplaye jak Ty \(^o^)/


W sumie nie wiedziałam, czy moja styla to inspiracja, czy cosplay, ale jako że nie ma żadnej oficjalnej grafiki przedstawiającej tę postać, wrzucam to do inspiracji.

     Jeśli chodzi o uniwersum wiedźmińskie, to należę do starej gwardii, czyli przeczytałam książki jeszcze przed filmem, serialem i grami. Jako że twórcy gry nadużyli wyobraźni i skutecznie zepsuli mi wygląd wielu postaci, niesłychanie się cieszę, że nie zdążyli jeszcze wepchać łap wszędzie i dorwać się do postaci z przeszłości.
     Od dawna chciałam zrobić stylę przedstawiającą płonącą na stosie Falkę, przywódczynię krwawej rebelii, a nowe płonące elementy mi w tym pomogły. Styla przedstawia moment, kiedy ogarnięta wściekłością Falka z demonicznym śmiechem wywrzaskuje proroctwo o Niszczycielu, który ją pomści. Gratisowo załączam jeszcze boyfrienda przebranego za Goidemara, króla Temerii, przyglądającego się egzekucji.

 

Gdy podłożono ogień pod stos zbrodniarki i gdy ogarnęły ją płomienie, lżyć owa poczęła zebranych na placu rycerzy, baronów, czarodziejów i panów rajców słowy tak okropnemi, że groza wszystkich przejęła. Choć wprzódy wilgotnemi jeno polany stos obłożono, by diablica nie szczezła za prędko i snadniej katuszy ognia zaznała, teraz czem prędzej rozkazano suszu dorzucić i kaźń zakończyć. Ale iście demon siedział w onej przeklętnicy, bo choć już skwierczało straszliwie jeszcze klątwy miotać jęła. "Zrodzi się mściciel z mojej krwi - zakrzyknęła w głos. - Zrodzi się ze skalanej Starszej Krwi niszczyciel narodów i światów! On pomści mękę moją! Śmierć, śmierć i pomsta wam wszystkim i pokoleniom waszym!" Tyle jeno zdołała wykrzyczeć, nim zgorzała. Tak zginęła Falka, taką karę poniosła za przelaną krew niewinną.
Roderick de Novembre, "Historia świata"

Ostatnio zmieniony przez Saeniver (08-07-2017 o 07h24)

Saeniver
Wow! Słowianeczka prześliczna, strój tak przemyślany i elementy tak świetnie dobrane. Ty to jesteś agentka z tymi epokowymi ciuszkami. *-* A Falka... szacuneczek za nie użycie tych starych płomieni z Miasteczka Halloween! Ten stos, dym, płomienie z nowego zestawu - wszystko wygląda dużo lepiej niż z tymi paskudnymi płomieniami sprzed 4 lat. I twarz Falki wykrzywiona w złośliwym gniewie! <3

Pythia
Bardzo ciekawa wersja Pani Jeziora. Jest woda, jest miecz, są białe szaty. Miecz faktycznie dość ekstrawagancki jak na Excalibur, ale rozumiem brak odpowiednich środków... Ogólnie wyszło bardzo fajnie!

AyuKim
Twoja stylizacja spokojnie mogłaby wylądować w cosplayach, jest taka dobrze oddana! Makijaż, ubrania, fryzura -  Twoja miss wygląda jak ściągnięta z obrazków przedstawiających Krwawe Elfy!

***

Ja przychodzę ze zrobionymi już jakiś czas temu kolejnymi bóstwami słońca. W kolejności:


japońska Amaterasu

Amaterasu narodziła się, gdy Izanagi (jeden z dwóch prabogów, którzy stworzyli świat i pozostałe bóstwa) przemywał lewe oko wodą morską. Za wolą rodziców, któzy uznali ją za najbardziej udane dziecko, zasiadła na niebie i sprawiedliwie panowała nad Wysoką Równiną Niebios jako "Świecąca na Niebie".

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Link do zewnętrznego obrazka

celtycki Lugh

Lugh był nie tylko bóstwem słońca, ale również mitycznym królem Irlandii. Był przystojny, wiecznie młody i pełen życia i energii, która to przejawiała się szczególnie w multum posiadanych przezeń umiejętności opanowanych do perfekcji! Lugh potrafił posługiwać się mieczem, włócznią, łukiem, był snycerzem, kowalem i strategiem, a to tylko początek długiej listy jego talentów!

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

hinduski Surya

Surya przemierza niebo w rydwanie zaprzężonym w siedem koni, których liczba reprezentuje siedem głównym kolorów tęczy. Ile przekazów tyle historii o Suryi, łączy je jednak jedno - to jedno z ważniejszych bóstw, bez którego ciemność władałaby światem i żadne inne bóstwo nie mogłoby w pełni wypełniać swoich obowiązków!

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez nivata (10-07-2017 o 13h59)

świetne stylizacje nivata! Każda postać pasuje do oryginalnego opisu i do referencji, które zaprezentowałaś. Podoba mi się, jak każde bóstwo mimo, że patronuje nad tym samym to ma swój charakter i oryginalność.