Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5

#51 23-11-2013 o 19h04

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

-Cześć jestem Liz-powiedziałam i odłożyłam aparat. Zdjęłam bluzkę aby opalić sobie brzunio. Poprawiłam sobie strój. Spojrzałam się na chłopaka z pod okularów. On leciał ze mną w samolocie. hah będzie ciekawie.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#52 23-11-2013 o 19h05

Miss'Sensei
Rosemary5
Jeżeli ktoś potrzebuję pomocy w RPG mogę wziąć jakąś postac :3
Wiadomości: 1 051

Dziewczyna się zgodziła poszli na plażę żeby nie było co nie szukałem dziewczyny tylko znajomych nie miałem zamiaru zaprosić jej na randkę tylko na koleżeński spacer po plaży.
Gdy szliśmy Lena walnęła mnie nie chcący deską surfingową w rękę a dokładniej w ramię zaczęła przepraszać nie byłem na nią zły tak właściwie to nawet nie bolało gdyż deska nie była twarda daleko na takiej nie zajedzie.
- Nie szkodzi.
Nagle z mojego pokoju wybiegł Brady a za nim wściekła Milordzina był cały mokry i brudny chyba nawet wiem dla czego Brady miał w misce mokrą karmę pewnie wystraszył się Milordziny i wpadł w miskę wziąłem go na ręce był cały mokry i brudny.
- Chyba musimy odwołać spacer muszę iść go wykąpać.
Przeprosiłem dziewczynę nie mogłem z nią pójść musiałem wykąpać Braydego gdy wszedłem do pokoju był cały brudny najpierw poszedłem wykąpać pieska a potem muszę wysprzątać przed przyjściem Natalie.

Offline

#53 23-11-2013 o 19h07

Miss'na całego
Nataaa
...
Miejsce: Szukasz kogoś do RPG a nikt się nie chce zgłosić? Napisz do mnie na rozpatrzę propozyję ;*
Wiadomości: 304

Puścił jej oczko i powiedział:
- Ładne masz imię. Ale takie imię pasuje do ślicznej właścicielki. -
Wakacyjny flirt, level Expert! Wedł€g niego dziewczyna musi mieć gadane. A ta najwyraźniej chciała trochę "pogadać". Już zdejmuje koszulkę, będzie gorąco.
Oczywiście to tylko żarty... Na razie..

Offline

#54 23-11-2013 o 19h26

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Natalie Wiliamson

Zacisnęłam usta w wąską linie. Najpierw zarywa do mnie a potem do niej? Pff śmieszne. Złapałam piłkę chłopaków i z całej siły posłałam ją w głowę tamtego chłopaka. I punkt dla mnie. Dostał centralnie w środek głowy. Udając przerażoną i zmartwiona podbiegłam do niego.
-Przepraszam. Nie chciałam. Jesteś cały?-zapytałam z udawaną troską. Umiałam kłamać więc i on musiał się nabrać.

Offline

#55 23-11-2013 o 19h31

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

-Chyba pomyliles standarty-powieddzialam. Zauwazyla  jak inna dziewczyna do niego podbiega. Ach wiec to taki playboy. No coz zabawimy sie . Wzielam aparat i zrobilam im zdjecie.
-Jak to pilka ratuje zwiazek-powiedzialam spogladajac na zdjecie.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#56 23-11-2013 o 21h29

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Ellis Daniels

- Spoko, a jak chcesz to Ci pomogę nawet - stwierdziłem.
Nie, żebym lubił pomagać czy coś, ale jakby nie patrzeć to i tak nie miałem teraz nic lepszego do roboty. Czemu więc nie udać przed kimś jednoosobowej organizacji dobroczynnej? W sumie... Po co? Nie wiedziałem. Czasem nie rozumiałem samego siebie, ale w sumie to nawet mi to nie przeszkadzało. Wystarczyło mi, że lubią mnie te osoby, które lubić mnie powinny. A lubić mnie powinny, bo mnie na nich zależało.
Nie wyglądało jednak na to, by dziewczyna chciała mej pomocy, zaraz bowiem wyciągnęła książkę. Co ona sobie wyobrażała, że będę tu zapier... No, rozpakowywał ją sam za nią? Dobre sobie, może i chciałem być miły, ale bez przesady.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#57 23-11-2013 o 21h40

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Usłyszała odpowiedź chłopaka i na jej twarz wkradł się uśmiech. Odwróciła się, a chłopak był zły. Zdziwiła się, spadła z łóżka i na czworaka podreptała do chłopaka.
- Co się stało?  - jej ciekawska natura wzięła górę.
Za pewne jak nie dostanie odpowiedzi, zacznie bawić się w Sherlock'a Holmes'a. Lubiła tego gościa bardzo, ale to bardzo. Przekrzywiła głowę i wpatrywała się w chłopaka niczym małpka w banany.

Offline

#58 23-11-2013 o 22h25

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Ellis Daniels

- Em... Ale w jakim sensie? - spytałem, odwracając głowę z powrotem w jej stronę.
I wtedy BAM! jej twarz tuż obok, zamiast w poduszce na sąsiednim łóżku. To nie tak, że się wystraszyłem.. Po prostu, ot tak odsunąłem się. Odruch.
- Nic, nic przecież - powiedziałem szybko, bo tak mi się podobało. Z tego samego powodu mój głos brzmiał nerwowo. Powtarzam, ja się wcale nie wystraszyłem!



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#59 23-11-2013 o 22h46

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Wbiła wzrok w niego, a później przewróciła teatralnie oczami.
- Aha, dobrze. - mruknęła.
Wzięła swój zeszyt, zapełniony rysunkami i ołówek i zaczęła bazgrolić. Rysowała wielkie drzewo, a pod nim osóbkę, która zasnęła. Gdy skończyła odłożyła zeszyt na szafkę nocną.
- Um, wychodzę. - szepnęła.
Wyszła z pomieszczenia, a zaraz potem wróciła.
- Może ci się to wydać dziwne, ale mogłabym twój numer telefonu? Boję się, że zgubię się poznając okolicę, a to by było tak na wypadek. -  powiedziała, lekko speszona. Przeczesała dłonią włosy i wbiła wzrok w ziemię.

Offline

#60 23-11-2013 o 23h09

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Ellis Daniels

Dziwna dziewczyna. Bardzo roztrzepana. I nie może spokojnie usiedzieć w jednym miejscu. To inny rodzaj dziwności od tego mojego, ale i tak poczułem pewną więź, jeśli tak to można nazwać. Nawet, jeśli się potem nie odezwałem słowem. No... Bo co miałem mówić? Ja się na tym nie znam, jedyne, co umiem, to gra na perkusji... Do której nie miałem tu możliwości dostępu.
W końcu stwierdziła, że wyjdzie.
- Zostań - powiedziałem... Hahah, wcale nie. Po prostu kiwnąłem głową i odprowadziłem ją wzrokiem. Na nic innego z resztą nie miałem czasu, bo z pokoju niemal wybiegła. A potem poprosiła mnie o telefon. Westchnąłem i wstałem.
- Wiesz, skoro masz zamiar się zgubić, to ja Ci w tym nie będę przeszkadzał... Ale mogę iść się zgubić z Tobą. - stwierdziłem. Wspominałem już, i z resztą wspomnę jeszcze niejednokrotnie, że nietypowa ze mnie osoba. Choć pewnie to, co powiedziałem, nie zabrzmiałoby pewnie tak dziwnie, gdybym był dziewczyną. A tak to... Chwilę... Cholera. Chyba wyszedłem na zboczeńca.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#61 23-11-2013 o 23h11

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Rosalie Sun

Kiedy szliśmy to jakaś dziewczyna z deską, na nas wpadła. A po pewnej chwili wybiegł pies, a za psem jakiś gryzoń. A potem Simon odwołał spacer, bo musi psa umyć. Rozumiem, pomachałam mu na znak że "rozumiem i do zobaczenia!". Ruszyłam do swojego pokoju i zawołałam Susan, pies szybko przybiegł. Wzięłam i ubrałam się w czarny strój kąpielowy a na to swoje poprzednie ubranie, czyli krótkie spodnie, bluzka na ramiączkach i tenisówki. Wzięłam torbę a do niej spakowałam, ręcznik, aparat, ołówek i papier. Poszłam a wraz ze mną Susan, doszłyśmy razem na plażę. Wyjęłam z torby ręcznik i go rozłożyłam na piasku. Usiadłam wyjęłam ołówek i papier, zaczęłam rysować krajobraz. Zauważyłam zamieszanie z piłką 2 dziewczyny i 1 chłopak. Nie interesowało mnie to, spojrzałam na Sus, a potem zabrałam się do rysowania.


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#62 23-11-2013 o 23h26

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- Wolę tą drugą opcję. Będzie na kogo zwalić winę. - odpowiedziała.
Uśmiechnęła się pogodnie i chwyciła chłopaka za rękę. Wyszli już z hotelu i nagle coś ją oświeciło.
- A właściwie to jak masz na imię? - zapytała z ciekawością.
Puściła jego rękę i przeczesała włosy.

Offline

#63 24-11-2013 o 07h52

Miss'na całego
Nataaa
...
Miejsce: Szukasz kogoś do RPG a nikt się nie chce zgłosić? Napisz do mnie na rozpatrzę propozyję ;*
Wiadomości: 304

Zacisnął zęby i popatrzył na dziewczynę:
- Co ty do mnie kurde masz?! Najpierw rzucasz we mnie piłką, a potem podbiegasz i udajesz, że był to zwykły wypadek? Dla twojej wiadomości umiem wykryć kłamstwo. Mnie nie oszukasz. Taki łatwy nie jestem. -
Na ostatnie słowa uśmiechnął się do niej i pomasował czoło. Głowa trochę bolała, ale nie będzie guza.
Chciał się z kimś zapoznać, a tu proszę. Co za niespodzianka!

Offline

#64 24-11-2013 o 11h11

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

Rosalie Sun

Rysowałam, aż skończyłam. Piękne morze które miało w sobie odcień pięknego błękitu. Jakoś gorąco się zrobiło, więc zdjęłam bluzkę. Już widać było mój strój kąpielowy, wstałam odłożyłam wszystko.
- Chodź Sus, trochę się odświeżysz.. - Spokojnie powiedziałam do małej zmęczonej psinki.
Wyjęłam z tajemniczej kieszonki piłeczkę i Sus ją zobaczyła. Pobiegła merdając ogonkiem, była bardzo uradowana. Doszłam do morza, usiadłam przed krawędzią do wody. Rzuciłam piłkę lekko, żeby Sus nie musiała dalej płynąć. Morze było spokojne, takie bezpieczne że można by było odpłynąć. Wtedy Sus przybiegła z piłką, jeszcze raz jej rzuciłam. Parę razy powtórzyłam rzuty, a potem przestałam. Sus położyła się i zasnęła, ja poszłam do ręcznika schowałam piłeczkę i wzięłam ołówek i nowy papier. Przyszłam usiadłam koło śpiącej psinki i zaczęłam rysować, na nowo morze, słońce, zwierzęta, rośliny i ludzie..


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#65 24-11-2013 o 11h28

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Lia Blanco

Piesek po jakimś czasie odbiegł, zostawiając mnie samą. No nic, pewnie znalazł swoich właścicieli! Chciałam schować muszelkę do torby, więc zaraz podeszłam z powrotem do mojego ręcznika. Tam też postanowiłam się chwilę poopalać, choć wątpię, żebym mogła sprawić, by moja skóra była jeszcze ciemniejsza...
Nawet nie wyobrażacie sobie mojego zdziwienia, gdy po raz kolejny tego dnia spotkałam tego pieska... Tym razem ze swoją panią. Biegał w stronę morza i z powrotem do niej, dopiero potem zauważyłam, że za jakąś piłeczką. Następnie zmęczony położył się przy ręczniku niedaleko mojego. Trochę rozbawił mnie fakt, że wyczuł mnie i nawet zmęczony przydreptał do mnie, machając ogonem. Spojrzałam na jego panią, czy nie ma nic przeciwko temu.

Ellis Daniels

Zaśmiałem się na jej stwierdzenie, że w razie czego ja ponoszę za nią odpowiedzialność, jednocześnie w duchu dziękując, że nie pomyślała o mojej kwestii tego samego, co ja. Chwyciła mnie za rękę, a przyznam, że jak na dziewczynę miała chwyt całkiem silny, i po chwili byliśmy już poza hotelem. Spytała mnie o imię.
- Ellis - przedstawiłem się. - A ty?
W sumie to wiedziałem, że na imię jej Carmel, ale lepiej było się jednak upewnić.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#66 24-11-2013 o 11h44

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

- Ładne imię. Ciekawie brzmi. - powiedziała na chwilę odlatując z ptakami, szybującymi po niebie. - Carmel. Dziwne, nie? Rodzice mi mówią, że takie dziwne imię do mnie pasuje.
Wiedziała, bardzo dobrze, że jest dziwna, ale cóż poradzić, charakteru się nie wybiera. W sumie, zrobiła się tak, raczej przez rodzinę. Do normalnych to oni nie należeli.
- To gdzie idziemy?

Ostatnio zmieniony przez JuriNeko0 (24-11-2013 o 11h44)

Offline

#67 24-11-2013 o 11h56

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Ellis Daniels

To było nawet zabawne, pytać kogoś o imię, podczas gdy już się je zna. To trochę tak, jak wtedy, kiedy udawałem przed kumplami z kapeli zanik pamięci i każdy z nich przedstawiał mi się. Uśmiechnąłem się w duchu na to wspomnienie. Troszkę szkoda, że ich tu nie ma. Co nie oznacza, że towarzystwo mam nieciekawe. Popatrzyłem na dziewczynę.
- Czy ja wiem, czy takie dziwne? Po prostu... Rzadkie. - stwierdziłem. Nigdy nie poznałem żadnej Carmel, może więc przez swoją wyjątkowość imię to wydawało jej się dziwne.
Rozejrzałem się. Zupełnie nie kojarzyłem okolicy. Nigdy tu nie byłem, a w sumie to jaka by była to rozrywka, przyjechać na wakacje do znanego Ci już miejsca?
Wskazałem palcem kierunek. W oddali widać było jakieś wzgórze, na szczycie którego widać było coś w rodzaju ruin.
- Co powiesz na to, by zgubić się, o, tam? - zaproponowałem.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#68 24-11-2013 o 12h05

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Spojrzała na ruiny i uśmiechnęła się niepewnie.
- Dobrze, ale... Obiecujesz, że mnie nie zabijesz?! - zapytała podskakując do chłopaka.
Miała jednak nadzieję, że przez swój bardzo dziwny, sposób być, go nie odepchnie. Znała tylko jego i tego debila, który miał imię na 's'. Dziwny typ, ale nie zawsze znajduję się normalnych ludzi. Carmel, z jednej strony współczuła Ellisowi, że musiał ją poznać. Teoretycznie każdy jest na jakiś sposób dziwny, ale Carmel to przesada. Bóg chyba, przy jej tworzeniu, oglądał komedię. O ile tam na górze są telewizory.

Offline

#69 24-11-2013 o 12h13

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Ellis Daniels

Jej pytanie było... Zaskakujące, nie ma co. Może nie różniła się ode mnie tak bardzo, jak sądziłem? Ale, ale, nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, o ile w ten sposób można się odnieść do mojej opinii na jej temat. Skoro ona chce zachować się w ten sposób, chętnie zagram w tę jej grę, równie dziwną, co ja.
- Niczego Ci, droga Carmel, nie mogę obiecać - powiedziałem z uśmiechem, jakbym wcale jej właśnie nie mówił, że istnieje możliwość dokonania na niej morderstwa przeze mnie. Zacząłem teatralnie przeszukiwać kieszenie. - Ale na razie wygląda na to, że nie mam przy sobie niczego, czym mógłbym Cię zabić, więc póki co możesz czuć się bezpieczna. No, kto pierwszy do tamtego znaku? - spytałem i zacząłem biec w stronę drogowskazu informującego, gdzie co się w miasteczku znajduje.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#70 24-11-2013 o 12h20

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Dla małej niewinnej i niezbyt mądrej Carmel, ta nagła zmiana zachowania, pozwoliła jej ocenić, że może być niebezpiecznie.
- Masz długopis? Chciałabym spisać testament.
Gdy chłopak zaczął biec, ona zapragnęła go prześcignąć, lubiła wyzwania. Jej nogi wprawiły się w ruch. Biegła, jak mała radosna gąska i trzepotała rękami, jakby chciała odlecieć. I nagle straciła równowagą i zaliczyła bardzo bliskie spotkanie z ziemią.

Offline

#71 24-11-2013 o 13h35

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Natalie Wiliamson

-No wiesz mój drogi jak zarywasz do mnie a po chwili do niej. No to masz za swoje. Jesteś łatwy miśku-powiedziałam. Podniosłam się i odeszłam delikatnie kręcąc biodrami. Ale nie poszłam do wody. Wróciłam po swoje rzeczy i poszłam do hotelu. Chciałam się upewnić że Ruda żyje. Gdy tylko doszłam do hotelu i do pokoju przeraziłam się. Wszystko wyglądało strasznie. Spojrzałam na króliczkę która pokicała za łóżko przestraszona. Podeszłam do niej i włożyłam ją do klatki. Spojrzałam na Simona.
-Przepraszam. Nie sądziłam że tak narozrabia.-powiedziałam na prawdę skruszona.

Offline

#72 24-11-2013 o 13h40

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Ellis Daniels

- Niestety, długopis też mógłby posłużyć mi jako narzędzie zbrodni. - westchnąłem. Naprawdę nie miałem go przy sobie, a bo i po co?

***

To było ciekawe. Jednak Piotr Blandford miał rację. W wyścigu, nawet jeśli mam szansę wygrać, cofnę się po tego, co upadł i mu pomogę. A ja się z niego nabijałem... No, i dalej będę. Przecież trzeba korzystać z tego, że są ludzie ode mnie dziwniejsi.
- Nic Ci nie jest? - spytałem, a jako, że to było zbyt normalne, mówiłem dalej. Inaczej nie byłbym sobą. - Proszę, nie umieraj,,, Ja miałem Cię zabić, pamiętasz?



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#73 24-11-2013 o 13h56

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Gdy chłopak podszedł do niej, wyciągnęła rękę. Miał ją właśnie podnieść,  gdy ta, swoją "siłą", pociągnęła go w dół. Leżał teraz obok niej. Wstała i otrzepała się.
- Buźka! - krzyknęła biegnąc i pomachała ręką.
Biegła i biegła, aż dobiegła. Zdyszana i zmęczona, czekała na chłopaka. Uklękła i starała się złapać oddech.

Ostatnio zmieniony przez JuriNeko0 (24-11-2013 o 13h56)

Offline

#74 24-11-2013 o 14h20

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Ellis Daniels

No, mówiłem. Cwaniara. Cholerna cwaniara! Jak, jakim cudem... He?! Mniejsza, lepiej opiszę Wam moją sytuację. Choć co tu opisywać - leżę na ziemi. Tyle. A Carmel patrzy się na mnie z triumfalną miną, stojąc przy mecie... To jest, znaku. I próbuj tu być miły dla ludzi.
- Następnym razem dam Ci popalić - warknąłem, choć nie wiem czemu... A może wiem. Chyba nikt nie lubi przegrywać, no nie?



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#75 24-11-2013 o 14h26

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Machnęła na chłopaka ręką.
- Cicho! Bo się zmęczysz, księżniczko. - powiedziała, powstrzymując śmiech.
Słońce powoli zapadało w sen. Opadło niżej. Nie świeciło już na samej górze, tylko ociupinkę niżej.
- Mam pomysł, znajdźmy jakąś restaurację, czy coś.. Głodna jestem! Możemy pobiec do jakiejś knajpki. - uśmiechnęła się i wyciągnęła telefon.
Pamiątkowe zdjęcie. Za pozowała i przesłała zdjęcie najbliższym.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4 5