Ja lubię mieć pomalowane paznokcie, nawet głupią odżywką i lakierem do french'a, są jakby bardziej twarde. Lubię różne kombinacje, ombre, brokat na serdecznym. Metoda lakieru z wody mi kompletnie nie wychodzi 
. Lubię lakiery z GoldenRose, ale niektóre kolory słabo się trzymają, ale i tak zmywam lakier po 2 dniach, bo mi się znudził. Polecam coloramę od Maybelline i odżywkę z Eveline 8w1.
Mi się ich nie chce malować. Używam tylko odżywki żeby mi się nie łamały.
PAZNOKCIE *-*
To moje jedyne, prawdziwe guilty pleasure. Niektórzy kolekcjonują buty, inni znaczki, a inni trupy - natomiast ja mam całą ogromną kosmetyczkę lakierów <3 Nie mogę się opanować przed kupowaniem nowych kolorków. Patrzenie na moje dłonie zawsze sprawiało mi ogromną przyjemność, podobnie widok lakierów w buteleczkach.
Jedyny minus, to czekanie aż lakier wyschnie... też tego nie znoszę, nie jestem na tyle cierpliwa XD Staram się więc robić to wieczorami, oglądając serial lub film.
Szkoda jedynie, że aktualnie moje pazurki są w opłakanym stanie przez pracę i grypę. Normalnie nie mam żadnych problemów z płytką, wobec czego uwielbiam nosić dłuższe pazurki, ale dziś musiałam skapitulować i je skrócić :C
Odradzam na dłuższą metę odżywkę Eveline 8w1. W necie pełno źródeł na ten temat, polecam się zaznajomić, bo możecie sobie nieświadomie zaszkodzić. Ja na przykład jestem uczulona na formaldehyd, więc wszystkie lakiery z tym związkiem wywołują u mnie ostre podrażnienie i ból pod paznokciami. Unikam jak ognia.
Dziewczyny, a jakie macie magiczne sposoby na unikanie "bąbelków" na lakierze? Przeczytałam i obejrzałam już tysiąc źródeł na ten temat a i tak wciąż miewam problem z ich unikaniem.
Ostatnio zmieniony przez Lillien (13-10-2015 o 18h41)
apropos bąbelków, myślę, że to zleży od lakieru ja używam lakierów firmy "Ann" i nigdy nie mam tego problemu 
Ja używam lakierów firmy Avon. I jestem zadowolona z efektu! 
Uwielbiam malować paznokcie , szczególnie na błyszczące odcienie.Ale z moim obgryzaniem...
A może ktoś maluje hybrydami? Ja osobiście uwielbiam ich efekt, a więc serdenie je polecam!
Pozdrawiam!
~Smolarka
Czym tak na dobrą sprawę różnią się hybrydowe od zwykłych?
Bo choć maluję paznokcie w cuda-wianki, to jakoś się nigdy nie zagłębiałam w temat teoretycznie.
Kiedyś często malowałam paznokcie. Wydawały mi się takie dziwne niepomalowane, ale teraz już od dłuższego czasu nie maluję. Kupiłam sobie bordowy lakier, ale jakoś nie chce mi się go używać xD
Lillien napisał
Dziewczyny, a jakie macie magiczne sposoby na unikanie "bąbelków" na lakierze? Przeczytałam i obejrzałam już tysiąc źródeł na ten temat a i tak wciąż miewam problem z ich unikaniem.
Jak już wyżej była mowa o hybrydzie to nie polecam. Co prawda wcale się nie ściera lakier i bardzo ładnie się prezentuje oraz długo trzyma, ale...
Większości osób później się paznokcie łamią, są słabsze i wgl proces usuwania lakieru jest paskudny.
Wolę jak przyjaciółka mi maluje bo sama to się niestety nieraz denerwowałam bo lakier nie wysechł a ja już poniszczyłam sobie pazurki 
Uwielbiam hybrydy, bardzo mi się podobają 
Ostatnio zmieniony przez Pacia69 (18-04-2016 o 19h29)
Dziewczyny mam pytanie - strasznie mam zniszczone paznokcie i myślałam o odżywkach dla nich - co sądzicie o tych od ORLY - http://www.mo-ya.pl/k/paznokcie/odzywki-paznokcie/? A może polecacie coś innego?
Kiedyś malowałam, ale mam okropną manię zdrapywania lakieru przez co paznokcie strasznie się niszczą. Póki co robię sobie przerwę.
ja maluję bezbarwnymi z brokatem lub zwykłymi(najbardziej lubię ice color od golden rose, mam już ich kilka i planuję jeszcze więcej)
Wy to fajnie macie... Ja niestety paznokci nie mam wcale. Tak mocno obgryzam, że czasami nie mogę niczego dotykać, bo bardzo boli. Żadne paluszki nie pomagają. I jak teraz jecie, to tego nie czytajcie: tak samo mam ze stopami xD I czasami nie mogę chodzić... Ostatnio zerwałam całego paznokcia i się strasznie krew lała, ale pyszny był...
Kiedyś byłam ogromnym maniakiem malowania paznokci, lecz teraz jakoś nie zawsze chce mi się je malować, a mam długie i ładnie wyglądają gdy są pomalowane. Od czasu do czasu lubię sobie usiąść i bawić się wzorkami na paznokciach.
W szczególności, że mam sporo rzeczy do ozdabiania.
Lubię malować paznokcie w kolory, które widać. Mam podzielone na pory roku: wiosna, lato-pastele, a jesień i zima-ciemniejsze kolory. Paznokcie wymalowane wyglądają na zadbane, a bez lakieru tak, jakby nagie.
1/5 Odżywką maluje paznokcie swoje tylko. Z laku braku nude używam koloru.
Paznokcie obgryzam więc wypowiedzieć się nie mogę XD ...Raz po raz zakładam tipsy żeby je zapuścić i teraz szukam kolejnych na marne gdyż wszystkie brzydkie... cięzkie życie 14latki 
na dole beso llumon ahh 
Ostatnio zmieniony przez Modniara14 (07-10-2017 o 12h05)
aktualnie przyklejam tipsy no i maluję ;p
najczęściej jest to kolor czerwony lub czarny, ewentualnie czasem jakiś pudrowy róż
