Sehun

-Za co ty przepraszasz? - zaśmiałem się.  Nie wiem czemu mnie przytuliła. Nie chcę w sobie nikogo rozkochiwać. Uznajmy to za taki przyjacielski odruch.

Sooyoung

Nagle uśmiechnął się,a oczy mu zaświeciły. Edward tak?
-Sooyoung (czyt.Suyang) - powiedziałam. - Co cię tak śmieszy? - spytałam po dłuższej chwili. Wyglądał na rozbawionego. Chłopak był całkiem przystojny kiedy się uśmiechał. Powinnam uznać jego uśmiech za flirt czy jak? - Mam uznać to za flirt? - spytałam udając divę,która ogląda swoje paznokcie. Po chwili zaśmiałam się sama z siebie ale tylko przez chwilę.

---

Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Po tym jak apel się skończył powiedziałam bratu że idę do pokoju. I tak właśnie zrobiłam. Zaczęłam wyjmować ciuchy z walizki i wkładać je do szafy. Włączyłam sobie do tej czynności muzykę.  Przebrałam się w :
http://stylowi.pl/11590782
Wyszłam przed budynek po skończonej czynności i czekałam aż braciszek się ogarnie i też wyjdzie.

---

-Jak chcesz ale ma być to amiszka brzydka jak noc której nie polubisz i jeszcze może być jakiś przystojniak -powiedziałam z uśmiechem. Wstałam i otrzepałam spodnie. Stanęłam za brata i wskoczyłam mu na plecy.
-Dalej mój dzielny rumaki-krzyknęłam i klepnęłam go w plecy

---

Emily

Zmieszałam się, znów wbijając wzrok w podłogę. Mój umysł był zbyt pokręcony, bo sama nie byłam pewna czemu. Uśmiechnęłam się niepewnie, zerkając na chłopakach, po czym się zaśmiałam lekko.
- Bo wydawało mi się, że jesteś smutny. - odpowiedziałam po chwili, uśmiechając się już normalnie. - Jeśli nie lubisz, to wybacz, zawsze tak robię. No i nie często bywam wśród ludzi, więc niezbyt wiem co się robi w jakich sytuacjach. - dodałam zakłopotana, znów się usadawiając na stoliku.

Edward

Pokręciłam głową rozbawiony, na pytanie Sooyoung. Naprawdę to choć w jakiś sposób przypomina flirt? Emily miałaby ubaw...
- Jeśli chcesz to możesz to uznać do nie. - powiedziałam do niej wesoło. - Również jeśli chcesz możesz wejść i wtedy na spokojnie będziemy mogli porozmawiać. - dodałem, wskazując wnętrze swojego pokoju. Cóż, jeszcze nie zdąrzyłem zrobić tam bałaganu, więc nie będzie mi to jakoś przeszkadzać.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Sehun

-To wyglądało jak aegyo - zaśmiałem się i uśmiechnąłem się szeroko. - A to dobrze. - dodałem i ruszyłem do wyjścia. - Idziesz? - spytałem

Sooyoung

-Jak chcesz. - szepnęłam i weszłam powoli do środka. - U mnie jest bałagan... Jak ty utrzymujesz czystość? - spytałam widząc jako taki porządek.

---

Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

-Tak!-krzyknęłam-Więc jaką amiszke sobie wybierasz? -zapytałam głaszcząc go po włosach.
-Myślę że dużo ludzi się nie zlegnie aby się z nami zaprzyjaźnić. A i mam ci przekazać pozdrowienia od naszej ciotki Sheron(czyt: Szeron) przesłała zdjęcie z jej nowego filmu patrz:

Przystawiłam mu aż prawię pod same oczy telefon.
-Ale ona jest ładna nie uważasz? Dziwne że nie ma męża jeszcze. -powiedziałam i schowałam telefon do kieszeni

---

-Sama nie wiem nie napisała tego. Dalej mój koniku pędź jak wiatr w poszukiwaniu kompanów do wspólnej wędrówki-krzyknęłam i pociągnęłam go za uszy. Wdrapałam się po jego plecach i siedziałam juz już na baranach.

---

Emily

Zdziwiłam się, ale również uśmiechnęłam i wstałam, ruszając za nim. Po drodze chwyciłam pudełko ze strojem. Zdecydowanie nie chciałabym go teraz zgubić. Ah, no i o prezenty trzeba dbać, ale...
- Co to aegyo? - spytałam ciekawa, bo niestety wcześniej się z takim określeniem nie spotkałam. Choć chyba użył go w rozmowie z siostra... Tak, czy siak, nadal nie wiem co to jest. Ale skoro to dobrze, to chyba i wiedzieć nie muszę. Nie ważne zresztą~.

Edward

Zaśmiałem się na uwagę dziewczyny, po czym zamknąłem za nami drzwi. Oh, chyba nikt nie lubi gapiów, podczas rozmowy.
- Wiesz, to dopiero pierwszy dzień, więc nie trudno utrzymać porządek. - stwierdziłam rozbawiony, wskazując jej fotel, sam zająłem drugi. Nawet praktycznie umeblowane te pokojue w sumie. - Naprawdę nie chcę wiedzieć, jak ci się już udało zrobić bałagan. - dodałem, kręcąc głową rozbawiony. - By the way, jaką muzykę lubisz? Jesteś w klasie taneczno-muzycznej, nie? - zadałem szybko dwa pytania, zaciekawiony. Ciekawe, czy jesteśmy w tej samej klasie. W sumie, zdąrze się jeszcze tego dowiedzieć.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Sehun

-Określenie na urocze zachowywanie się. - odpowiedziałem i szukałem w telefonie filmiku. Gdy znalazłem go w telefonie pokazałem go dziewczynie. - Moja siostra Sunny jest w tym najlepsza. Jak zacznie robić aegyo to jej nie odmówisz. - powiedziałem i zaśmiałem się.

http://www.youtube.com/watch?v=mi0VVFUdBqE

Sooyoung

Usiadłam na fotelu.
-Ja już mam bałagan i muszę posprzątać. Szukałam słuchawek w walizce no i... Wszystko leży na podłodze - powiedziałam - Słucham dużo rodzajów muzyki. Trochę metalu,k-pop'u,dobrego rocka. Lubię praktycznie każdy gatunek,który jest dobry. A ty? - spytałam

---

Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Layla Lifth

Słuchałam piosenek, po chwili jakąś inną piosenkę słyszałam. Zdjęłam słuchawki i nadsłuchiwałam się, słuchałam jej najwyraźniej to był mój ulubiony gatunek muzyki. Kiedy jakieś walenie słyszałam, to otworzyłam drzwi i wyjrzałam. Sooyoung, zaczęła nawalać w drzwi jak szalona. Zaśmiałam się, po chwili wyszłam i usłyszałam jak jakieś drzwi się otwierają. Odwróciłam głowę do tyłu, no nieźle mój braciszek wychodzi żeby się zemścić. Zaczęłam się skradać do wyjścia ze szkoły, ale mnie zauważył więc zaczęłam biec. Wybiegłam ze szkoły i zauważyłam tam jakąś dziewczynę i chłopaka (Elizabeth i Christopher). Dziewczyna siedziała na plecach chłopaka, czyli na barana. Wtedy stanęłam i zaczęłam się na nich patrzeć.

James Lifth

Kiedy skończyłem malować, to wyszedłem z pokoju. Miałem wyjść z szkoły i posprawdzać jakie parki są blisko, szkoły. Wtedy zauważyłem Layle, już mi nie ucieknie. Ale potem zaczęła uciekać, no to ja ją zacząłem gonić. Wybiegła ze szkoły na dziedziniec i wtedy stanęła. Nie zauważyłem jej, jak stanęła znaczy zauważyłem. Ale niechcący wpadłem w nią i narobiliśmy szumu. Leżeliśmy na ziemi i się śmialiśmy. No nieźle, złapałem się za głowę. A Layla, się śmiała ze mnie, potem zrobiłem minę nieszczęśnika. A potem też się śmiałem.

-Ej ty źrebak. Ta laska się na ciebię gapiła. Zaraz tam do niej pójde i jej powiem co myślę-po chwili wzięłam oddech głęboki.
-niee. Przeciec ja jestem miłą dziewczynką która jest kulturalna-wmawiałam sobie i jemu.
-Widzisz to też rodzeństwo albo para. Podejdźmy do nich-powiedziałam i pociągnęłam go za włosy i poprowadziłam do nich.
-Hej jestem Elizabeth a to mój braciszek Christopher.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.

---

-Wolę sama zejść-powiedziałam i ześlizgnęłam się z jego ramion. Powoli i ostrożnie. Stanęłam obok brata i uśmiechnęłam się lekko.
-A do mnie możecie mówić Lisa,Lizzy lub Eli. Do wyboru do koloru-rzekłam. Byłam trochę nawet chyba do 5cm niższa niż brat. Wyglądało to nawet fajnie. Przynajmniej z jej perspektywy

---

Layla Lifth

Stałam tak i patrzyłam się na nich. Wtedy zauważyłam jak James, na mnie wpadł. Popatrzyłam się na niego i zaśmiałam się. A potem całkowicie zaczęłam się śmiać. Po chwili podeszły do nas te osoby, dziewczyna przedstawiła się. Nazywa się Elizabeth, a chłopak Christopher. Już podali nam ich ksywki, spojrzałam się na nich. Wstałam i się otrzepałam.
- Hey, jestem Layla. A to mój braciszek, James. Ale możecie na mnie mówić, Layl lub Lay. - Powiedziałam z jednym tchem w ustach i podałam im swoją rękę.
Spojrzałam się na James'a, zaśmiałam się w duchu. I spojrzałam się na rodzeństwo.

James Lifth

Leżałem i się lekko śmiałem. Potem całkowicie się roześmiałem, razem z Laylą. Po chwili jakieś osoby do nas podeszły, Elizabeth i Christopher. Rodzeństwo, no nawet śmieszne rodzeństwo. Wstałem otrzepując się i spojrzałem się na Eli i Chris'a. Eli, nawet ładna, ma swą urodę..
- Nie musisz mnie przedstawiać, umiem przecież mówić! Jestem James. Ale możecie na mnie mówić Jam lub Jame. - Powiedziałem z małym uśmiechem na twarzy.
Czuję, że będzie źle jak dziewczyny się zaprzyjaźnią. A potem będą nas gnębić! Zaśmiałem się w duchu, ale wtedy będzie niezła komedia. Moje oczy napełniły się szczęściem, na tą wiadomość że będziemy przyjaciółmi.

Emily

Zaśmiałam się lekko, oglądając ten filmik. Przyznać trzeba - była w tym naprawdę niezła. Spojrzałam znów na chłopaka. Zastanowiła mnie pewna kwestia, ale nie byłam pewna, czy się w jej sprawie odezwać. Choć może lepiej nie. Przygryzłam wargę, po czym powiedziałam coś innego:
- Masz racje, urocze to jest. A mi nie odmawiając, bo jestem prawie-jedyną dziewczyną w domu.
Po tym, wzruszyłam ramionami, uśmiechając się promiennie. Mhm, naszła mnie surrealistyczna ochota na robienie baniek mydlanych, nie wiem czemu. Ah, ale to fajna zabawa jest.
- Lubisz bańki mydlane? - spytałam, a oczy mi zabłyszczały lekko. Oh, ja je kocham~. Jak wszystko, co jest zabawne wsumie. - Probiłabym je teraz~. - doałam lekko rozmarzonym tonem, unosząc lekko wzrok.

Edward

Zakryłem ręką usta i pochyliłem się na fotelu, starając się nie roześmiać. Jak fajnie... Choć zgaduje, że nie tylko ona już ma bałagan. Pewnie starczyłoby bym zajrzał do pokoju siostrzyczki i zastałbym to samo. Norma zresztą. Jak rysuje węglem, albo szkicuje to zwykle wszystko z biórka ląduje na podłodze - a i wcześniej było bałaganem.
Jak się uspokoiłem względnie, spojrzałem na dziewczyne nadal z uśmieszkiem na ustach.
-  W sumie... Różnie. Rap, hip hop, rock, czasem metal. Żadziej coś lekkiego, głównie jak moja siostrzyczka to puści. - odpowiedziałem jej wesoło, znów przeczesując włosy. To chyba jakiś nałóg jest już... Nie ważne. - A ty masz rodzeństwo? - spytałem ciekaw. Mhm, będę musiał jeszcze znaleźć tą pacynke od Emily... Zabije mnie, jeśli ją zgubiłem, a to dosyć prawdopodobne, o ile w ogóle z tego wszystkiego ją spakowałem.

*uwaga* będę żadziej się pojawiać - więcej informacji w sygnie.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Sehun

-Chcesz to możemy trochę się pobawić - powiedziałem i zaśmiałem się. Poszliśmy do sali aktorskiej. Mieli tam mnóstwo dziwnych akcesoriów. W tym bański mydlane. Wzieliśmy ich trochę i wybiegliśmy przed szkołę.

Sooyoung

Zamrugałam kilkakrotnie na jego pytanie. Wyjęłam telefon i zaczęłam szukać zdjęcia. Gdy je znalazłam pokazałam chłopakowi.
-Tak. 12 braci i 8 sióstr. Jeden z braci jest tu ze mną. - powiedziałam siadając na brzegu jego fotela aby lepiej widział. W sumie wolałabym jakby był tu Baekhyun bo on mi nie potrafi odmówić. Ale Sehun też nie będzie mógł. Uśmiechnęłam się pod nosem lecz uśmiech szybko znikł.

Link do zewnętrznego obrazka

---

Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Emily

Byłam trochę zdziwiona, skąd wiedział gdzie to będzie, ale nie myślałam nad tym dłużej. Pewnie starsze rodzeństwo mu powiedziało. Też bym chciała takie mieć, choć w sumie Edward jest starszy, ale tylko o kilka minut. To się w takim wypadku nie liczy.
Gdy wyszliśmy na zewnątrz od razu zaczęłam robić bańki, śmiejąc się przy tym radośnie. Zerknęłam na Sehuna, uśmiechając się do niego promiennie.
- Dziękuję. - powiedziałam, po czym posłałam kilka baniek w jego stronę. A następnie starałam się zrobić jak największą, choć i tak mi co chwile się zbijały, a to znów wywoływało mój śmiech.

Edward

Spojrzałem zdziwiony na zdjęcie, nie mogąc w to uwierzyć. Może byłoby łatwiej, gdyby część była po prostu kuzynostwem. Nie chcę wiedzieć, czy ich rodzice po prostu nie wiedzieli co to zabezpieczenia, czy je ignorowali.
- Duża jest pewnie różnica wieku między najmłodszym, a najstarszym... - mruknąłem. A jak nie to naprawdę wolę się w ten temat nie zagłębiać, bo wydaje mi się to jawnie chore. I może trochę patologiczne. - Tss, ja mam tylko jedną siostrę. - dodałem, pokazując na jedno ze zdjęć, które ustawiłem na szafce. Byłem tam z nią, tuż po zakończeniu gimnazjum i oboje trzymaliśmy w dłoniach swoje pacynki, które Emily niewiele wcześniej zrobiła. Hm, jak się zastanowić to nie mam żadnego aktualnego zdjęcia. Chyba, że na aparacie, bo dawno ich nie wywoływaliśmy.

---

Link do zewnętrznego obrazka

-Miło mi was poznać-powiedziałam.
Ten chłopak był nawet ładny. Miał oryginalną urodę. A ta dziewczyna wyglądała na nawet miłą. Ciekawe co będzie jak mój brat się w niej zakocha a ja będę się z nią przyjaźnić. Rozpęta się wtedy piekło. Chyba zaryzykuję. Ale nie dam po sobie najpierw po sobie poznać.

---

-Słuchaj zaraz przestanę być dla Ciebię miłą i się doigrasz-powiedziałam uśmiechając się do brata. Obiecuje kiedyś nie wiem co mu zrobię.  Kiedyś widziałam go z chłopakiem ale to chyba był jego kolega. Kiedyś mi tłumaczył że jest Bi ale to dla mnie za trudne bo jest chłopakiem. U dziewczyny to jeszcze bo przez pewien czas nie twierdzę ze byłam ciągle hetero zdarzało mi się pewne wypadki o , których braciszek nie musi wiedzieć. Jak pocałunki lub związki przez jeden tydzień. Ale to co innego. U faceta to to dziwne... Oby się nigdy nie domyślił.

---

Sehun

Bawiłem się z nią. Po chwili zaczęliśmy robić jak największe bańki. Udawało mi się to  i zrobiłem mnóstwo ogromnych baniek,które po kilku chwilach opadały na ziemię wesoło się rozpryskując. Myślę,że to kwestia wyćwiczenia oddechu. Zaśmiałem się gdy jedna z takich baniek wpadła mi prosto na twarz popchnięta wiatrem.

Sooyoung

-Między najstarszym Krisem,a najmłodszą mną jest 6,5 roku różnicy. Ja,moja siostra oraz Kris i 2 braci urodziliśmy się samotnie. Potem rodziły się trojaczki i bliźniaki choć w ogóle nie jesteśmy podobni... - powiedziałam. Po chwili spojrzałam na zdjęcie. -Widziałam ją dzisiaj w szkole... Siedziała z moim bratem w klasie charakteryzatorskiej. - dodałam podchodząc do zdjęcia.

---

Jeżeli chcesz pisać dwuosobowe RPG lub brakuje ci jakiejś postaci - pisz.

Layla Lifth

Spojrzałam się za siebie, bo miałam wrażenie że ktoś za mną stoi. Potem skierowałam wzrok na Eli i Chris'a. Wtedy zaczęli sobie dokuczać, zaśmiałam się w duchu. Potem uśmiechnęłam się do nich promiennie i spojrzałam się na Eli. Wcześniej odpowiedziała że jest jej miło nas poznać, skinęłam głową że też mi miło. Potem Chris spytał się do której klasy chodzimy.
- Ja chodzę do 1 klasy wokalno-tanecznej. - Powiedziałam patrząc się na nich i jednocześnie kopiąc James'a.
Popatrzyłam się na James'a i szturchnęłam go ramieniem żeby powiedział do której, klasy chodzi.

James Lifth

Patrzyłem się na rodzeństwo. Po chwili usłyszałem, jak spytała się Eli do której klasy chodzimy. Spojrzałem się przed siebie, a potem skierowałem wzrok na Eli i Chris'a. Uśmiechnąłem się do nich.
- Ja chodzę do klasy uzdolnionej plastycznie. - Odpowiedziałem z błyszczącymi oczami.
Wtedy poczułem jak Layla, zaczęła mnie szturchać łokciem. Więc ja już miałem uśmiech na twarzy, zacząłem ją czochrać po głowie. Wiedziałem że się zdenerwuje, ale to jest takie śmieszne!