Przedostatnia strona. >.<
"Elunia otwierała oczy coraz szerzej."
Str. 14

Strony : 1 ... 69 70 71 72 73 ... 172
Przedostatnia strona. >.<
"Elunia otwierała oczy coraz szerzej."
Str. 14

"A Marla pali papierosa i przewraca oczami, ja zaś, ja siedzę przykryty szlochającym dywanem i nagle nawet śmierć i umieranie tracą w moich oczach, wydają mi się czymś tak nieistotnym, jak te plastikowe kwiatki na magnetowidzie."
Str. 75
"Czy tam winna, czy nie winna,
Innej waści trzeba żony;
I, serdeńko - będzie inna."
Str. 8

"W tym momencie powinienem się rozpłakać, bo niby życie wali mi się w gruzy, co tam w gruzy, w ogóle traci wszelki sens."
Str. 158
"Przez moment rozważała, czyby nie przenieść się do ruletki, od której miałaby lepszy widok na salę i drzwi, w razie gdyby wypłowiały podlec wychodził, zdołałaby go zatrzymać..."
Str. 17

"Kabina kinooperatora jest dźwiękoszczelna ze względu na terkot zębatek, które przesuwają kliszę przed obiektywem z szybkością sześciu stóp na sekundę; to dziesięć klatek na stopę, sześćdziesiąt klatek na sekundę, hałas taki, jakby ktoś prowadził ogień ciągły z karabinu maszynowego."
Str.47
- Och, proszę pana, niechże da pan spokój!
str. 69?
"Elunia wyrosła już z upodobań podlotka, kędziory po pas u mężczyzny przestały budzić jej zachwyt."
Str. 46

"Oferowane tu gruchoty to pierwsze samochody, którymi rozbijają się małolaty ze szkół średnich: gremliny i pacery, mavericki i hornety, pinto, pickupy international harvester, nisko zawieszone camaro, dustery i impale."
Str. 99
"Topaz to jeden z najbardziej popularnych kamieni szlachetnych."
Str 62

Link do zewnętrznego obrazka
"Właściwością serca jest, że nie jest zgodne w sobie."
Strona 122?
"Znowu najgłupsza z możliwości."
strona 91?
"Wiesz przecież doskonale, skąd się bierze zło, wiesz, że nie miałam wyboru."
Strona 34?
"Przy drugim slajdzie mojej prezentacji dla Microsoftu czuję w ustach smak krwi i nie ma siły, muszę przełknąć."
Str.127
"Nie miałem już wątpliwości: w oczach Poirota igrały swobodne błyski."
str. 101?

"Kiedy pan Antifer stanął przed drzwiami wejściowymi swojego domu, otworzył je, przeszedł do jadalni, usiadł przy kominku i zaczął grzać nogi, nie odzywając się ani słowem."
Str. 199
"-Jestem do pańskiej dyspozycji"
Str 424

"To rzeczywiście ten cholerny wilk."
str. 303?

"Całość makabrycznie przypominała sytuację, gdy dziecko przemocą wpycha koci nos do miski z mlekiem, ażeby zmusić zwierzątko do picia"
Str 48?

"Podczas gdy Juhel oddawał się tej radości, Gildas Trégomain poczuł, że jego również ogarnia rodzaj delirium jubilans."
Str. 135
"Hodor!" xD
str. 404?

"Czy należą one do Europy, czy do Ameryki?"
Str. 321
"Za literaturą wampiryczną stoi jednak tradycja znacznie potężniejsza: folklor, a dokładnie wampiryczny mit- niezwykle stary, nośnyni trwały, bo zakorzeniony w tej sferze ludzkiej psychiki, która dotyka spraw ostatecznych: granicy między życiem a śmiercią"
Str 39

"Wiedząc, że moja matka rzadko zmienia zdanie oraz że ma rację co do następnej klientki, Christian ukłonił się, życzył nam au revoir i wrócił do sklepu."
Str 285
Ostatnio zmieniony przez RobinRedem (15-02-2015 o 18h47)

Link do zewnętrznego obrazka
"Nie było zatem czasu do stracenia, jako że hrabia uporał się z większością skrzyń, toteż w wybranym przez siebie momencie mógł dokończyć dzieła samodzielne i bez świadków. Str 396
