Ja sie boje
- Ciemności
- Robali
- Wysokości
- Burzy
- Lisow
- Wilkow
- Niektorych kotow
- Takich szmerow za mną (ide ide, a nagle jakiś hałas za mną)
- Myszy
- Szczorow
- Klaunow
- I wieeeele innych.
Raz jak było pochmurno na dworze, i jeszcze było w szkole ciemno, nagle nie było prądu. Ide do łazienki, a za rogiem sie chłopacy chowają. Wracam do szatni, a oni BUUUUUU! Ja tam sie dre na całą szkołe!
Ja mam troche śmieszny lęk ale proszę się ieśmiać że jak jestem na basenie w morzu itd to musze być tak by mi sięgało najwięcej do pępka bo panicznie boje się pływać znaczy kiedyś lubiłam pływać ale odkąd mój kolega mnie podtopił boję się i naprzykład jak idę do szkoły słyszę często dżwięki i się boje i biorę nogi za pas i biegne i robaków
Ostatnio zmieniony przez missola1 (18-07-2013 o 18h42)
Może nie tyle się boję, co brzydzę brudu. A konkretnie brudnych naczyń. Dotkniętych przez kogoś, użytych czy takich z zaschniętymi i przyklejonymi resztkami. Mycie ich wywołuje u mnie odruchy wymiotne, dreszcze, a raz nawet popłakałam się myjąc garnek po rosole, bo obrzydził mnie sam zapach.
Ja się boję wody. Pochodzić nad brzegiem morza to ok, ale pływać albo nawet przechodzić po moście to nie daję rady. Umiem pływać, ale nie pływam bo to straszne ;_;
I jeszcze mam lęk wysokości. Jeśli chodzi o wycieczki, to a jestem tą która zostaje pod wieżą, a potem słucha opowieści co się działo tam na górze i jak strasznie było.
Ostatnio zmieniony przez Winoa (22-07-2013 o 17h14)
Nie wiem, czy to nietypowy lęk, ale bawi większość moich znajomych. Boję się przechodzić pod niskimi gałęziami. Przy moim szczęściu zawsze spadnie mi coś na głowę - i najczęściej jest to jakiś robak - albo wplączą mi się w nie włosy i dobre kilka minut męczę się, by je odplątać. T__T
Ostatnio zmieniony przez Roccoco (22-07-2013 o 19h18)
Typową to mam taką, że boję się ciemności.
Nietypowa to taka, że boję się spojrzeć w tą ciemność. Myślę, że są tam jakieś potwory, postaci z horror'ów itd. Dlatego ZAWSZE śpię stroną do ściany, okrywam się kołdrą (tylko twarz zostaje na zewnątrz) 
Nietypowe:
1. Jak byłam mała, oglądając telewizję widziałam taką jedną reklamę z "heyah" gdzie pojawia się taka czerwona dłoń powoli zbliżająca się, a w tle leciała taka chora muzyczka. Niewiem czemu, ale tak się tej reklamy "bałam", że za każdym razem gdy ją widziałam chowałam sie pod kocyk xD (miałam wtedy z 6 lat)
2. Nie wiem dlaczego, ale gdy jako dziecko widziałam jakieś odliczanie w telewizji (np. na dole ekranu leci odliczanie czasu reklam) miałam wrażenie, że gdy dojdzie do zera to zadziała jak bomba i wybuchnie telewizor xD
Jest jeszcze 3 coś.. Ale nie wiem czy to zaliczyć do typowych czy bardziej nie typowych, ale zawsze bałam się rogatych zwierząt (wiecie.. krów i takich tam :3) xD
Po prostu mam wrażenie, że jak podejdą to mnie ubodzą tymi swoimi rogami. Brr xD
Boję się igieł i dużych psów.
Igieł dlatego, że jak miałam około 7-9 lat to upadła mi na podłoge igła do szycia. Ja chcąc popisac się przed babcią, że to właśnie ja ją znajdę, rzuciłam się na kolana i weszła mi igła (tak 3/4 igły) i próbowałam wstac, igła o coś tam mi się zaczepiła i upadłam :[ Do dzisiaj boli mnie ta noga :[ i nikt mi nie pomaga ;/ Trudno ;d (Mam prawie 14 lat)
Jak byłam mała to poszłam z babcią do sąsiadki. Babcia wzięła mnie na ręce... Dziwna sąsiadka miała głupiego psa -.-, który nie miał badań :[ Pies nagle wyskoczył z pokoju (sam otworzył sobie drzwi) i ugryzł mnie w udo, od tej pory nie zależy mi na tej durnej najgorszej na świecie rasie - dziadowych dalmatyńczykach -.- wisi mi ich los, nie chce ich nigdy więcej na oczy widziec :>
Hm... ja mam dosyć ciekawe fobie:
- Boję się zgaszonych telewizorów, komputerów... a raczej boję się patrzeć w ten ciemny ekran, po prostu mnie to przeraża, mam wrażenie, że zaraz coś z niego wylezie (a szczególnie w nocy). Z jednej strony mam się fajnie, bo mam laptopa i mogę go zamknąć i nie widzę ekranu, ale mam też takie stare TV w pokoju i zawsze go muszę na noc odwracać w inną stronę, żeby nie był na wprost łóżka ;-;
- Boję się przechodzić blisko placu budowy (mam wrażenie, że coś mi na łeb spadnie)
- Ciemności (trochę to dziecinne, ale śpię z zapalonym światłem, po prostu inaczej nie dam rady zasnąć, a nawet z tą diodą czasem się boję)
- Kolejek górskich
- Jak coś jest nade mną wisi... na przykład, kiedy śpię w hotelu, to czasem nad łóżkiem na ścianie są przyczepione takie szafki, to zawsze się boję, że w nocy to na mnie spadnie TT.TT
- Boję się też posągów...
Coś się na pewno jeszcze by znalazło, ale za dużo by pisać... a wszystko to przez to, że jak byłam młodsza to oglądałam sobie "Oszukać przeznaczenie" i na yołtubie widziałam jak kobitka straszna wyłazi z TV...
Boję się owadów, pływania (brat mnie podtapiał jak byłam mała ;__;) woda mnie nie wypycha i nie potrafię się rozluźnić bo muszę być gotowa do ucieczki. A najbardziej boję się ciemności tylko np. nie mam problemu żeby chodzić w nocy po lesie, szczególnie tym który znam a idąc w nocy do domu (blok) moja klatka jest środkowa boje się spojrzeć do tej pierwszej przebiegam obok niej i śpiewam coś dla odwrócenia uwagi a potem uciekam do swojej klatki xD To taka czarna dziura, mam wrażenie że mnie wciągnie coś co tam siedzi albo po mnie przyjdzie ;__;
Zabudowany teren i ciemność, idealna kryjówka dla zła ;__;
Od zawszę wszelkie owady wzbudzają we mnie wstręt i przerażenie. Przez to niektórzy się śmieją i żartują sobie ze mnie... wiele bym dała, żebym nie wrzeszczała za każdym razem kiedy zobaczę pasikonika albo pszczołę...
Kiedyś się też bałam ciemności, ale odkąd stałam się straszniejsza od potworów z najgorszych koszmarów 
nie mam już z tym problemu
Ostatnio zmieniony przez Tanken (25-07-2013 o 17h44)
Ja to po prostu nienawidzę węży ;C Nawet gdy są w terrarium nie mogę na nie patrzeć ./.
Arachnofobia. Oprócz tego jestem pedantką 
To wprawdzie nie fobia, no ale coś z rodzaju 'zaburzeń'.
Ja się panicznie boje żab, zwłaszcza tych dużych i ropuch x.x
W zasadzie to jest jedyne stworzenie, które doprowadza mnie do krzyku,płaczu, paraliżu. Moi znajomi mają ze mnie ubaw jak spacerujemy np po lesie.
I staram sobie wypierać ze świadomości, że żaby żyją w jeziorze - bo kocham pływać xD
Praktycznie niczego się nie boję, nawet ciemności i nocy (Wręcz uwielbiam noc xd) , ale jest coś OOOOWIEELE GŁUPSZEGO ! I proszę, nie śmiejcie się... Więc tak.. A będzie tego xd ... Potwornie boję się byc sama ! Chodzi mi o to: Czuje się dobrze, gdy mama jest gdzieś w pokoju, albo w miejscu, w którym ją słyszę :3, ale gdy jej niema, jest w ogrodzie, lub nawet na innym piętrze, boje się, że już się jej coś stało, albo, że jej tam niema .. ;/ 
Często zostaje sama w domu, i w ogóle nie mogę się zrelaksowac, przez tą głupią myśl.... Nawet, jak mama wychodzi do ogrodu, to co jakieś 5 min, patrze czy tam jest !!!!!!!! Mam tak od 10 lat... I ostatni przykład, na kolonii koleżanki już wyjechały, zostałam sama w pokoiku, i czekam na rodziców.. POTWORNIE się wtedy o nich martwię, aż mi się płakac chcę i Nie śmiejcie się, proszę, bo to naprawde jest trudne do zniesienia ;/ 
PS: Tak wiem, jak na mój wiek, to jest BARDZO DZIWNE... Niestety nie mogę se z tym poradzic ;/ Martwie się tym, co ze mną bedzie, jak już dorosne 
Aha, i jeszcze xd : Jak już idę spac, a rodzice coś oglądają, to już nawet wtedy się boję, co tam się dzieje, ale tak troszeczke, to wygląda trochę tak, jak bym to ja była matką mojej mamy :d
Pozdrowienia :3 
Strasznie boję się robotów oraz ludzi w przebraniach np. Kubusia Puchatka xD Oprócz tego mam lęk wysokości.
Ja boję się luster. Zawsze jak w nie patrzę to myślę że zaraz moje odbicie coś zrobi albo ktoś pojawi się za mną
O, ja się luster boje w nocy, jak np do łazienki idę, czy coś.
Zombie!
Za pusto w mieście i dziwnie cicho - z całą pewnością doszło do zarazy i zaraz coś spróbuje zeżreć mój mózg.
Wracam nocną porą do domu - z całą pewnością zza rogu zaraz wyskoczy zombie i spróbuje mnie zeżreć.
Wchodzę do klaustrofobicznej klatki schodowej/przejścia podziemnego - z całą pewnością będą zombie!
Makabra przypomniałaś mi. Boję się chodzić po domu gdy jest ciemno i nikogo nie ma. Myślę że wpadnę na jakiegoś potwora albo coś. Samej ciemności się nie boję. I jeszcze zawsze gdy wychodzę z łazienki to myślę że coś mnie goni, za mną idzie i biegnę do pokoju
Aonra napisał
Ja boję się luster. Zawsze jak w nie patrzę to myślę że zaraz moje odbicie coś zrobi albo ktoś pojawi się za mną
Masło ! 
Masło boje się masła !
( szczerze ) jest takie dziwne !
Moją główną fobią jest lęk wysokości, wystarczy, że stanę na krześle i już mi się kolana uginają.
Druga to fobia przed ciemnością. Jak mi się chce w nocy do łazienki to pół godziny myślę czy iść czy nie.
Trzecia to lęk przed lustrami i oknami. Konkretnie w nocy, strasznie się boję spojrzeć w lustro czy okno. Po prostu boję się, że coś tam zobaczę.
No i jeszcze jakiekolwiek robactwo. Boże, jak tylko ktoś we mnie rzuci jakąś glizdą to krzyczę. Oprócz ślimaków, takie to urocze x3
To się raczej nie zalicza do nietypowych, ale panicznie boję się pająków, mam lęk wysokości i klaustrofobię. A i od pewnego czasu mam problem z autobusami o.e
Ja się boję iść do łazienki w nocy. Znaczy w domu nie, w domu się nie boję, ale jak jestem na wakacjach, czy jestem w sylwestra u babci, to wtedy tak. Mam dziwne wrażenie że dopadną mnie potwory i zjedzą i zwymiotują, bo jestem niesmaczna ;--------;
