Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3

#51 18-08-2016 o 23h48

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

|| Kim Wooyoung ||

Dźwięk budzika nie mógł dzisiaj dobudzić Woo. Mimo, że specjalnie nastawił sobie z sześć budzików w odstępach co 20 minut, obudził się dopiero na ostatnim. Na ekranie telefonu wyświetlał się napis: ''Jesteś w głębokiej du**e". Spojrzał na zegarek i zerwał się z łóżka. Rozpoczęcie już się zaczęło! Jeszcze nigdy tak szybko się nie szykował, w biegu umył zęby i równie szybko się ubrał. Nie miał już czasu na jedzenie, jedynie napił się zimnej herbaty z wczoraj. Wybiegł z mieszkania zapominając go zamknąć, o czym przypomniał sobie będąc już na samym dole i musiał wracać się na piąte piętro aby przekręcić klucz w drzwiach. Po schodach zbiegał tak szybko, że będąc już przy ostatnich schodach potknął się o własne nogi i zaliczył przywalenie w drzwi wyjściowe. Przeklinając pod nosem otworzył je i ruszył biegiem na osiedlowy parking. W myślach karcił się za zaspanie, przez które spóźnił się w pierwszy dzień roku szkolnego. Nie daj wyrzucą go z kolejnej szkoły. W pośpiechu wsiadł do samochodu i ruszył z piskiem opon. Jeszcze nigdy tak szybko nie dotarł do szkoły, nigdy aż tak mu się tam nie spieszyło. Szukał miejsca na szkolnym parkingu i gdy wreszcie je znalazł znów biegiem ruszył do auli, gdzie na miejscu zastał pustą salę. Pozostało już tylko dobiec do klasy. Zapukał w drzwi i wszedł do środka.
~Przepraszam za spóźnienie. Były korki...
Oznajmił z uśmiechem i zajął pierwsze lepsze miejsce
~~~~
Gdy wrócił do domu wreszcie mógł napić się upragnionej kawy. Nawet nie zdążył napatrzeć się na laseczki, wszystko przez to cholerne zaspanie. Gdyby nie to, one wszystkie tak się stroją na ten pierwszy dzień. Tyle ślicznych nóżek cieszyłoby jego oczy, ale jedyne nóżki jakie ujrzał były jednej z starszych nauczycielek. Westchnął przeklinając swój los. Rozsiadł się przed laptopem wraz z swoją kawą, gdzie pochłonął go serial.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#52 29-08-2016 o 19h03

Miss'ujdzie
Meilene
lel
Wiadomości: 175

dżizz, wybaczcie

m a t t & e f f i e

Trzeba było przyznać, że czekać nie musieli zbyt długo. Po zapukaniu w drzwi za góra minutę ukazała się im wystrojona Meri. Matt trochę się na początku na nią zagapił, ale szybko się opamiętał i miał szczerą nadzieję, że nie rzuciło się to jej w oczy.
-Hej, słońce-przywitał się i jakże gentelmeńsko ujął jej dłoń składając na niej delikatny pocałunek. –Zawsze wyglądasz pięknie, ale tym razem bardzo się postarałaś, abym miał powody do zmartwień, że ktoś mi Cię ukradnie-dodał jeszcze i razem z nią opuścił podwórko, gdzie czekała na nich Effie kopiąca kamyk przy drodze. Tak okazywała swoje lekkie zdenerwowanie i stres. Mniej lub bardziej brutalne kopanie kamyków przeważnie ją uspokajało. Na czymś przecież trzeba wyładować emocje, prawda? Nie mogła przestać myśleć, że może wcale nie powinna iść na tą wielką imprezę. Od śmierci jej siostry minął ledwo rok…czy to nie za wcześnie na takie zabawy? Fakt, Matt spędził mnóstwo czasu na tym, żeby przekonać ją, że musi zacząć cieszyć się z życia jak dawniej. Śmiać się szczerze jak dawniej. Że Danielle by tego chciała. I być może ma w tym trochę racji. Z tych myśli oderwała się dopiero, gdy usłyszała głos Meridah nazywający ją zadziornie elfem.
-Dziękuję, Ty również…hmm, bratowo?-uśmiechnęła się zawadiacko widząc jak dziewczyna bierze jej braciszka za rękę. Matt splótł ich palce razem, czego wcześniej nie robił. Cóż, to nic takiego, prawda? Dla nich to przecież normalne. Zanim powiedział coś odnośnie określenia w wypowiedzi siostrzyczki, to zajął się swoim telefonem, z którego parę sekund temu wydobył się dźwięk otrzymanej wiadomości.
-Chwila, Meg dała znak życia-powiedział i nie puszczając dłoni szatynki zaczął wystukiwać drugą ręką wiadomość do przyjaciółki.
„Jesteśmy przed domem Meri. Bez Ciebie knucia nie ma, więc jeśli chcesz to z chęcią na Ciebie poczekamy (o^-')b”
I tak, nie mógł się powstrzymać od dodania tej emotikonki z kciukiem w górę na końcu.



https://40.media.tumblr.com/c270223ae0fc72f90a79407f6ca52a85/tumblr_o0bsn12HIM1r5wphyo1_500.png

Offline

#53 02-10-2016 o 10h38

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

~ Meridiah Bligh

Nie musiałam chyba mówić, że komplementy, które prawił mi mój przyjaciel naprawdę mi się podobały i mogłabym ich ciągle słuchać. No, może jednak nie tak ciągle, ale jednak. Plus przyznać wypadało, czego mu jednak nie powiedziałam, że on też dobrze wyglądał -  nawet jeśli widziałam, że, jak to facet, nie starał się jakoś szczególnie. To był on i dla mnie to było wystarczające. A jeszcze ten pocałunek! Czyż on nie jest kochany?
Po tym jak Effie nazwała mnie swoją bratową, miałam przez krótki moment ochotę zaprotestować, ale... Tak, tylko przez moment, potem stwierdziłam, że naprawdę nie warto, bo nie ważne jak sobie strzępię język, mówiąc, że jesteśmy tylko przyjaciółmi, wszyscy i tak myślą swoją. Nie można z tego wrażenia ująć, że nasze gesty względem siebie akurat działają na naszą niekorzyść w tej sprawie. Ale nie miałam z uwagi na to z tej bliskości rezygnować, co to to nie! Naprawdę, powinnam się w końcu pogodzić z tym co myślą inni.
A w pewnym sensie to, że Ef przyjęła mnie tak łatwo do rodziny było kochane, więc w odpowiedzi na to uraczyłam ją tylko radosnym uśmiechem.
- Czyli teraz czekamy Meg kilka minut, a potem w razie czego uciekamy, co by nas nie pokroiła na kawałki z uwagi na to, że nie staliśmy tu jak słupy wystarczająco długo? - zażartowałam, zerkając na telefon Matta. Cóż, było pewne, że i tak poczekamy wystarczająco długo by do nas przyjechała, ale nie mogłam się powstrzymać przed tym komentarzem i tyle. Poza tym... Jeśli tu ktoś się szykuje za długo - to ja.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3