Okej, jutro 20.12., więc czas na...
♫•*¨*•.¸¸♪ WYNIKI ♫•*¨*•.¸¸♪
Dragon121312 - przykro mi, ale muszę zdyskwalifikować Twoje zdłoszenia. Ostatnim razem przymknęłam oko, ale wspominałam wtedy, że to będzie ostatni raz. Edytowałaś posta 2 tygodnie po wstawieniu pierwszej stylizacji, nie pofatygowawszy się o napisanie do mnie wiadomości. Wiem, że tylko dodałaś drugą stylizację, ale cóż z tego? Naprawdę mogłaś napisać całkiem osobnego posta i nic by się nie stało.
Tymczasem, jeśli chce Ci się to czytać:
Pierwsza stylizacja to ciekawa interpretacja stworzenia, jakim jest syrena - nie wabi swoim śpiewem, ale grą na flecie. Podoba mi się wykorzystanie macek, przez co syrena wydaje się unosić na powierzchni wody. Ładnie podkreśliłaś jej groźną naturę poprzez wykorzystanie czerwonych oczu i rogów. Ogólnie to całkiem oryginalna stylizacja, ma dużo zaskakujących elementów.
Druga stylizacja trafiła do mojgo serca, bo kocham koty, a więc przedstawienie zwierzęcej postaci Bastet to pomysł, który bardzo mi się spodobał. Rudy kolor to też oryginalne podejście do tematu - zwykle nie tak wyobrażami sobie koty w starożytnym Egipcie, ale któż zabroni kotu być rudym. Zresztą zawsze uważałam, że rude koty są jakieś takie bardziejsze i mają Aurę Zajedwabistości. Ciekawe jest to, że dzieki temu zestawieniu kolorów i lampionom w barwach prażącego słońca, udało Ci się, przynajmniej w moim odczuciu, przedstawić pustynny charakter i atmosferę Egiptu
Nerra - aaaa, smoczek. Kocham smoki. Bardzo chciałam, żeby ktoś jakiegoś zrobił, a Twój jest śliczny. I nie sądzę, żeby pawie pióra nie pasowały do stylizacji. Jej poszczególne elementy tak dobrze się ze sobą łączą, że bardzo łatwo mozna sobie wyobrazić miss w pełnej smoczej formie, pięknej, majestatycznej i błyszczącej srebrem, z łuskami na zadzie układającymi się we wzór pawich piór.
Dryad - gdy wstawiłaś swoją stylizację, od razu miałam takie GASP! Śliczna jest ta hamadriada, po prostu śliczna, wygląda, jakby dopiero co oderwała się od drzewa. Naprawdę świetne wykorzystanie drewnianych i leśnych elementów od Nine, a do tego perfekcyjny delikatny, ale nieludzki makijaż. Chylę czoła.
Isishi - łał, dzięki za przypomnienie o tym wcieleniu elfów, zupełnie o nim zapomniałam. Stylizacja jest właściwie perfekcyjna w każdym elemencie - niebieski odcień skóry, uszy, czułki, kwiaty, nawet fryzura, a rozwiany szal z tyłu w połączeniu ze skrzydłami i ułożeniem rak sprawia, że wydaje sie, jakby twoja miss wzlatywała właśnie w górę, wychodząc z ukrycia.
Hetalia - kupiłaś mnie wykorzystaniem mitologii słowiańskiej. Mamy tyle świetnych stworów. Twoja południca jest genialna, przerażająca - ale bardzo swojska właśnie. Stylizacja świetnie nawiązuje do niewyidealizowanego, prawdziwego obrazu wsi polskiej - jest jakby przykurzona, a nic nie kurzy się tak jak wiejskie gruntówki, kiedy dłużej nie pada. No i jeszcze ten sierp w kieszeniu obdartego fartucha i zboże oraz makijaż - naprawdę wzorowe połączenie elementów, nic, tylko się od Ciebie uczyć :>
serowakanapka - a to żeś zaszalała, Seruś. Pegazorożec, spełnienie mażeń każdej małej dziewczynki, brakowało mi tylko tęczy w tle, więc dorobiłam takie kolorki na dyplomie :P Ale żeby nie było tak kucykowato, w Twojej stylizacji na ziemię sprowadza ta ludzka czacha w ręce oraz groźny wyraz twarzy- pegazy są miłe, łagodne jednorożce podchodzą tylko do dziewic, ale kto wie, co może wywinąć połączenie? Ja myślę, że to całe bycie sympatycznym to tylko fortel. Stylizacja jest bardzo udana, a dzięki wpleceniu niepokojących elementów (czacha, czarny ogon i grzywa) porusza wyobraźnię - w każdym bądź razie moją.
KimKas - bardzo ładny pierzasty wąż, choć przyznam, że do tej pory nie słyszałam, żeby Arabowie też takowego mieli. Jak tak patrzę, to stylizacja jest generalnie oszczędna pod względem wykorzystanych elementów - a mimo to robi duże wrażenie. Szczególnego charakteru nadaje jej zwłaszcza makijaż - to jedno, jedyne oko łypiące spod maski, otwarte w grożnym wyszczerzu usta, a nad tym wszystkim - nastroszony pióropusz.
Tyle że Twoja druga stylizacja przebija tę pierwszą jakieś 10 razy. Nawet nie musiałabyś jej podpisywać, to najbardziej kitsunowata stylizacja, jaką widziałam. Wykorzystane barwy, uszka, puszysty ogon, maska, łapy, ten delikatny wzór na kimonie, no i ten lisek u stóp - CUDO.
Ragnarook - zawsze czekam na jakiekolwiek Twoje zgłoszenia do konkursów. Są tak niezwykle staranne i pomimo wykorzystania wielu elementów, zawsze dopięte na ostatni guzik. Chciałabym napisac coś dokładniej na temat każdej z nich, ale jak na nie patrzę, to mogę wyprodukować jedynie "wstfgl" (którego postaci w książkach Pratchetta czasem używają, gdy zaniemówią, z zachwytu bądź zdumienia). Wiedziałam, że któraś musi stanąć na podium, bies wygrał tylko jednym aspektem - makijażem. To też zawsze podoba mi się w Twoich stylizacjach - perfekcyjnie dobrany i przedstawiony makijaż. Ta przerażająca czacha jest jak najbardziej na miejscu i sprawia mega wrażenie - ale w tym przypaku makijaż wygrywa.
Natsumi - zamieniony w kamień gryf, świetny pomysł! Podoba mi się zwłaszcza wykorzystanie tego haczykowatego nosa imitującego dziób. Stylizacja sprawia wrażenie skromnej, ale gdy sie bliżej przyjrzeć, widac, że wykorzystane są prawie wszystkie elementy, są jednak ze sobą tak doskonale zgrane, że wygladają, jakby były były częścią innego (jeśli rozumiesz, o co mi chodzi) - np. bluzka wygląda, jakby prawie jej nie było, albo ostatecznie była częścią tego zwoju i tworzyła razem z nim suknię, podobnie rękawiczka - widać ją dopiero, jak człowiek wsadzi nos w ekran. Strasznie podoba mi się umiejętność takiego wykorzystywania ubrań.
Mike565553 - czekałam, aż ktoś zrobi harpię! Świetnie oddałaś imię harpii - ta bluzka, włosy i stroik na głowie. Najbardziej podoba mi się chyba to, że jest śnieżnobiała, rzadko kto chyba wyobraża sobie harpie w tym kolorze - dzięki temu miss wygląda całkiem niewinnie, dopóki nie spojrzy się na jej twarz, bo bardzo dobrze oddałaś makijażem jej groźną naturę.
Yubin - nielubiemciem, stworzyłaś coś, co myślałam, że nie da się stworzyć na MF, i to pod dwoma względami. Raz, że twoja stylizacja jest tak całkowicie "odczłowieczona" i "odkobiecona", wręcz robalowata, dwa, że wykorzystałaś dwa dość podstawowe elementy z jednego kompletu, ale w ogóle się tego nie dostrzega. Skrzydła, szponiaste ręce i głowa miss tworzą dla nich tak ogromną przeciwwagę, że naprawdę nie rzuca się to w oczy. Brak mi słów, tak idealna jest to stylizacja.
Kinder26 - Twoja Erynia jest straszna i demoniczna, ale tym, co ujęło mnie najbardziej, jest fakt wykorzystania przez Ciebie tej potrójnej maski - i tym sposobem przedstawieniem troistości Erynii w stylizacji tylko jedej z nich. Gdy sobie to uświadomiłam, zrobiłam takie: "ŁO!".
Co do Minthe, nie znałam wcześniej tego mitu (na początku napisałam "mintu", omg...), jest bardzo ciekawy. Udało Ci się bardzo dobrze przedstawić roślinny charakter nimfy oraz dzięki kolorkom jej formę po przemianie. Bardzo podoba mi się też ten smutny, płaczący makijaż - śmierć przez rozdeptanie to straszna śmierć. Zazdrosna bijacz z tej Persefony. Ogólnie za tę stylizację przygotowałam dla Ciebie małą niespodziankę, mam nadzieję, że choć trochę się spodoba.
@Lucia33 - z wielkim żalem muszę stwierdzić, że nie mogę przyjąć Twoich stylizacji do konkursu.. Ja wiem, że nie zmieniłaś pierwszej, tylko dodałaś drugą, naprawdę to wiem, bo Twój wodnik od razu zwrócił moją uwagę i bardzo mi się spodobał, ale miniregulamin konkursów mówi (co zresztą podkreślałam), że sama możesz zmienić posta do 3 minut od jego zamieszczenia, w innym przypadku trzeba pisać do autora konkursu. Jest mi bardzo żal, że do mnie nie napisałaś albo chociaż nie stworzyłaś zupełnie osobnego posta. Niestety, już raz przymknęłam oko na tę zasadę i obiecałam sobie, że w tym konkursie już się nie ugnę.
A szkoda, bo Twój wodnik zasługuje na podium - wydaje mi się, że użyłaś niewielu elementów, a efekt to strzał w dziesiątkę. Najbardziej przykuwają uwagę te ogniki w oczodołach czachy na twarzy, ale podoba mi się właściwie wszystko - i użyta barwa stylizacji, i unoszące się w wodzie włosy, i te drobinki na ramionach...
Druga stylizacja też mi się spodobała, bardzo ciekawa interpretacja. Ta hamadriada jest taka smutna - świetny makijaż. Wykorzystane elementy stylizacji oraz włosy nasuwają mi skojarzenia z ciemnymi, powykręcanymi drzewami na mrocznych bagniskach. Szkoda, że nie mogłam jej wziąć pod uwagę :<
Lajna - obie Twoje stylizacje są świetne. Pierwsza jest tak radosna i przez tę radość tak absurdalna w pewnym sensie, że nie mogłam przestać na nią patrzeć. Ciekawa jest historia tej kozy, kiedyś też zwróciłam na nią uwagę. Świetnie dobrałaś wszystkie elementy - te futerka, gałązka z listkami, różki, świetny pomysł z fryzurą, której osobiście nie cierpię (;P), a makijaż to perełka.
Yuki-onna jest po prostu piękna. Piękna w typowo wschodni, delikatny, nienachalny, ale powalający sposób. Bardzo się cieszę, że zrezygnowałaś z takiego samego makijażu do wszystkich stylizacji - bo masz naprawdę talent do tworzenia. Te różowe policzki, czerwone usta w kształcie płatka wiśni i kreska jakby pociągnięta eyelinerem oraz lodowatobłękitne spojrzenie są po prostu MRRRU.
@Zupka - och, Boże mój, i co ja mam tu napisać? Najchętniej napisałabym po prostu: "PERFEKCJA" i koniec, to oddawałoby wszystkie moje odczucia co do tej stylizacji. Ogólny zamysł, sprawność w operowaniu warstwami i ułożeniu kolorów, makijaż, fryzura, a przy tym umiejętność zachowania pewnej charakterystycznej dla Twoich stylizacji delikatności - wszystko to sprawia, że nie wyobrażam sobie kogoś innego na podium.
Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA WZIĘCIE UDZIAŁU W KONKURSIE.
Jesteście wspaniałe.
Ostatnio zmieniony przez Saeniver (19-12-2015 o 14h42)