Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4

#51 20-01-2015 o 18h39

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

VALENTINA ELIZABETH SHERMAN

Widziałam jak jego przełyk lekko go pali. Czuję takie rzeczy.
Uśmiechnęłam się na jego odpowiedź. Jasne bo ci uwierzę.
- Ciekawe...A co tu należy do Ciebię ? - rzekłam i przybliżyłam się do niego jeszcze bardziej. - Aby odebrać coś co należy do siebię trzeba przygotować się na poświęcenie. - Moja ręka oparła sie nad jego ramieniem.
Oboje teraz prawie leżeliśmy ja nad nim a on na kanapie.
- Czy jesteś gotowy na poświęcenia aby odberać swoją własność ? Czy jesteś gotowy...wskoczyć w ogień ?
Powolutku zaczęłam go podgrzewać od środka. Widziałam rumieńce na jego twarzy od temperatury. Kiedy temperatura zbliżała się do wrzenia przestałam i wróciłam do pozycji siędzącej.
Upiłam łyk napoju i uśmiechnęłam się zadziornie.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#52 20-01-2015 o 18h57

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Mephistopheles Black

To co robiła ta niewiasta jakoś niezbyt na mnie działało. Przynajmniej mówię teraz o bliskości ciał, do których tyle razy przywykłem. Wsłuchiwałem się w jej słowa, jakby właśnie opowiadała mi o pogodzie w jakimś tam hrabstwie. W sumie czy przypadkiem w West Yorkshire nie ma być dzisiaj upalnie? Hmmm... Zbieg okoliczności z tym, że moje wnętrzności płoną. Czy własnie to czują te udręczone dusze w piekle? Ten ognień w trzewiach? Czy właśnie dlatego tak wspaniale krzyczą i jęczą błagając o pomoc?
Ale nie o tym powinienem myśleć. Gdy tylko się odsunęła, jednym haustem wypiłem zawartość szklanki, patrząc na nią uważnie. Może sam mam zaburzenia czy jak tam to nazywają psycholodzy, ale ta kobieta ewidentnie powinna być trzymana z dala od innych. Jak przejmę ten dom, zamknę ją w piwnicy.

- Widzisz wszystko należy do mnie -powiedziałem zarzucając jedną rękę na oparcie kanapy, a drugą bawiłem się włosami Valentiny.- Ognia się nie boję tak jak inni, którzy są częścią mego domu.
Jednym palcem dotknąłem jej ucha pozwalając by usłyszała tą wspaniałą symfonię jęków, krzyków, błagań o pomoc, które ciągle rozbrzmiewały w mych uszach a dobiegają ze ścian domu. Dla mnie było to melodią agonii, którą co chwile przerywał solista wyrażając swoją ekscytację tym co się dzieje i większym pragnieniem ofiar. Po czym musnąłem palcem jej nos, pozwalając by poczuła odór śmierci, rozkładających się ciał jak i wybijającą się nutę ekstazy, niedawno rozlaną krwią.
- Powiedz jedno słowo, a spowoduję, że ujrzysz to wszystko co słyszysz i czujesz... -szepnąłem jej do ucha, nachylając się nad nią.
Jak zareaguje na to w czym na prawdę żyje. Czy to poświęcenie innych ją zadowoli?


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#53 20-01-2015 o 19h18

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

VALENTINA

Twardy z niego zawodnik. Nie łatwo go przestraszyć bliskością. Zaczął się bawić moimi włosami. Zaczęłam słyszeć jęki  i krzyki ludzi. Kiedy jego palec dotknął mojego nosa poczułam odór rozkładających się ciał.
- Właśnie podsumowałeś moje wcześniejsze życie. Śmierć podpalonych ludzi i ich odór ciał. Nie doceniasz mnie kochany. - rzekłam
Przeanalizowałam jego wcześniejsze zdanie o ogniu.
- Chwileczkę...Twój dom ?Ta zołza Elizabteh rządzi domem z tego co wiem. Czyli nie boisz się poświęcić innych...Zabijanie przychodzi ci z łatwością, ale czy dasz radę zabić jak zaczniesz czuć ich ból ? 
Jego oddech na moim karku i uchu spowodował lekki dreszcz. Dawno mężczyzna nie siedział tak blisko mnie. Odwróciłam głowę i nasze wargi się zetknęły.
Nie planowałam tego ale była na tyle blisko że jakoś samo wyszło.
Oczywiście nie powiem że nie sprawiło mi to nawet najmniejszej przyjemności. Odsunęłam się. Wiedziałam że źle zrobiłam bo wykazałam że jestem słaba.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#54 20-01-2015 o 19h35

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Mephistopheles Black

Gdy mi odpowiedziała nie mogłem powstrzymać rozbawienia. No proszę, czyli jest do tego przyzwyczajona? Nie wie co mówi, zbyt mało jeszcze się dowiedziała o śmierci. Na wspomnienie o tej całej Devil, spowodowało, że przez chwilę wytrąciłem się z równowagi. Stanowczo ta wiedźma jest tym czynnikiem, który fatalnie na mnie wpływa. Samo jej imię, nawet z połączeniem słowa "zołza" budzi we mnie odruchy wymiotne. Na szczęście szybko to minęło, ale dzięki szeptowi który mówił w mej głowie "Już dobrze, damy radę". Gdy wspomniała o bólu ponownie powróciłem do zabawy jej włosami. Jakbym nigdy go nie zaznał... Żyjąc na granicy życia i śmierci trudno jest nie znać czegoś takiego jak cierpienie, tylko w porównaniu do innych przynosi mi ono najlepszą frajdę.
Obserwowałem jak reaguje na moją obecność z pewną satysfakcją. Wiem, że jestem pociągający i moja bliskość nie jedną kobietę doprowadzała do szału. To wszystko potwierdził pocałunek, który wyszedł niby z przypadku. Z uśmiechem przyglądałem jak się odsunęła.

- Widzisz ich ból jest bardzo satysfakcjonujący i mogę sprawić, że i ty także go poczujesz.
Przysunąłem się ponownie niwelując oddzielającą nas odległość. Jak już raz mi pokazała, że nie może się mi oprzeć to tak szybko jej nie wypuszczę. Chwyciłem jej podbródek karząc by na mnie spojrzała.
-Ale czy jesteś gotowa spotkać się twarzą w twarz z tymi, których życia pozbawiłaś?
Po chwili wpiłem się w jej wargi, a druga ręką mocno chwyciłem by nie uciekła. Właśnie teraz zdecydowałem, że będzie należeć do mnie. Tak szybko mi się nie znudzi i do tego nie ucieka w popłochu na mój widok. W momencie kiedy czułem, że zaczyna brakować jej tchu odsunąłem swoje wargi od jej ust.
- Bo widzisz zmarli są bardzo pamiętliwi i z natury mściwi... Mało kogo słuchają.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#55 20-01-2015 o 20h05

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

VALENTINA

Szybko nie zrezygnował. Przysunął się do mnie i chwycił za podbródek.
- Myślisz że nigdy nie miałam snów z ich udziałem. Że nie znalazłam się po drugiej stronie razem z nimi ? Otóż byłam tam nie za długo. Strzeliłam sobie w łęb, bo już nie wytrzymywałam głosów w swojej głosy. Ich kryków. Niestety jacyć ludzie zaczeli mnie reanimować i jakimś cudem im się udało.
Jednak te  chwile spędzone tam nigdy nie ulecą z mojej pamięci. Istny koszmar - rzekłam po czym on mnie pocałował.
Energia i płomień rozchodził się po całym moim ciele.
Był to długi pocałunek powoli zaczynało mi brakować tchu, widać to poczuł bo się odsunął.
- Czyli my jesteśmy już nieboszczykami?  Bo wątpię abyśmy byli potulni jak baranki i wątpię aby taki typ jak ty nie był pamiętliwy ani mściwy. - rzekłam i wstałam.
Dolałam sobie alkoholu do szklanki. W sumie samego alkoholu.
Byłam lekko roztrzęsiona. Od ponad kilku lat  nie czułam słodyczy pocałunku. Chodż ten można określić jako gorzki i gorący pocałunek.
Chwyciłam szklankę ale z roztrzęsienia szklanką pękła pod uściskiem dłoni.
Odkręciłam butelkę i z gwitna się napiłam.
To nie powinno się zdarzyć. Pamiętasz każdy ginie jak sie z tobą spotka ! W sumie z nim jest podobnie. Pamiętaj co się stało jak ostatnio kogoś pocałowałaś. Nie umiesz panować nad sobą. OGARNIJ SIĘ KOBIETO !
Odwróciłam się do niego i rozpłynęłam się w ogniu po czym pojwiłam się przy Elizabteh.
Weszłam do jej gabinetu i pociągnęłam ją za ramię.
- Masz coś na nerwy...Nie chodzi mi o alkohol. Chcę jakieś proszki na roztrzęsienie i emocję. Nie chcę nic czuć.Jak kiedyś.  - rzekłam.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (20-01-2015 o 20h09)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#56 20-01-2015 o 20h29

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Mephistopheles Black

Nie interesuje mnie jej życiorys. który mi przedstawiła. Myśli, że mnie to jakoś poruszy? Że zacznę ją pocieszać, w sumie bardziej pokazała jak jest słaba. Pozbawić siebie samego życia jest to coś czego nigdy nie tolerowałem i pozbawiało mnie najlepszej zabawy. W końcu co to za radocha, kiedy ktoś od tak strzela sobie w głowę? Ucieczka nigdy nie jest najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza jeśli niby męczyły ją czyjeś głosy. Przecież słowa umarłych są czymś naturalnym, więc dlaczego by ich nie wysłuchać? A można się dowiedzieć ciekawych rzeczy oraz wykorzystać ich do swoich celów. Obserwowałem jej poczynania z zadowoleniem, w końcu miło jest oglądać gdy doprowadzi się kogoś do takiego stanu. Nagle postanowiła uciec przez co zaśmiałem się jak szalony. Naprawdę tak łatwo złamać ta kobietę? Wstałem z kanapy i podszedłem do barku, z którego wyjąłem butelkę wina. Odkorkowałem ją i nalałem czerwony płyn do kieliszka, by usiąść z satysfakcją na kanapie i wsłuchiwać się w ten dom. Chwila relaksu po czymś takim się należy, a po tym odszukam serce tego domu. Zaśmiałem się pod nosem i upiłem łyk wina. Nie po to usłuchałem tego głosu w mej głowie który już przed przybyciem tutaj mówił "Wszystko będzie dobrze, wrócimy do domu". Nie wiem co miał na myśli, ale na pewno coś złego czyli wspaniałego. Spojrzałem w jeden z rogów pokoju, w którym kłębiła się czarna maź. Przez chwilę jakby mi się przyglądała, by nagle w tym bezkształtnym ciele pojawił się biały, psychiczny uśmiech. Nim zdążyłem na niego odpowiedzieć wszystko powróciło do wcześniejszego stanu. Czyli niczego tam już nie było.

Elizabeth Devil

Użyłam jednego z zaklęć by określić czy są jakieś straty w gościach. Kiedy małe iskierki światła powróciły do mnie dostrzegłam, że jedna z nich ma inny odcień. Był to świetlik który wysłałam do biblioteki, więc szybko do niej ruszyłam. To co zastałam, było tak bardzo typowe dla Lalki. Jednak nie chcąc by inni goście się na to natknęli, wymamrotałam parę zaklęć i wszystko posprzątałam. Zaniepokojona powróciłam do gabinetu, w końcu ofiarą Lalki okazał się wampir. To takie nietypowe dla niej, w końcu pozbywała się głównie śmiertelników. Gdy zasiadłam za biurkiem, ponownie poczułam falę dziwnych emocji. Zapewne należące do Mephistophelesa. Tak, mogę je odróżnić ale to przez to, że w jakiś dziwny sposób na mnie działają. Na wspomnienie jego sylwetki dostaję nieprzyjemnych dreszczy, a teraz przecież mieszkamy pod jednym dachem. Z tych rozmyślań wyrwała mnie kuzynka, która niczym burza pojawiła się w moim gabinecie. Spojrzałam na nią gotowa skrytykować jej zachowanie, ale gdy tylko ją ujrzałam poczułam narastający niepokój.
- Usiądź i powiedz co się stało! Przecież niczego Ci nie podam nie znając powodu.
Posadziłam Valentinę na szezlongu i przyzwałam na stolik kilka moich specyfików jak i imbryczek z przegotowaną wodą oraz filiżankę. Nie mam zamiaru podać jej niczego tak mocnego, ale lekko ukoić nerwy mogę. Czekając na jej opowieść zabrałam się za przygotowywanie wywaru.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#57 20-01-2015 o 20h45

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

VALENTINA SHERMAN

Usiadłam na wskazanym przez nią miejscu. Nadal drżałam a mój oddech był niestabilny.
Kazała mi opowiedzieć co się stało. Przecież jej nie powiem że go pocałowałam a on mnie.
Od razu by mnie okrzyczała.
- No uzyskiwałam informacje od naszego nowego gościa. Dowiedziałam się kilku reczy. On chce znaleść serce tego domu i chyba chcę się ciebie jakoś zniszczyć. On pragnie tego domu. A mnie lekko poniosło doszło do " rękoczynów " i emocje spowodowały moje dygotanie i przyśpieszony oddech. Proszę daj mi coś. - rzekłam ostatnie zdanie  z łzami w oczach.
Nie mogę nic czuć. Dlatego mam tą moc. Nie mogę nic odczuwać bo inaczej wszystko zapłonie, i ja będę tego przyczyną.
Zapłonęłam, ale tylko ja płonęłam. Nic się nie zajęło. Oczywiście czuć było ciepło ogromne odemnie.
Nie umiałam się ugasić. Nigdy nie miałam takiej sytuacji.
To jest jego wina. Ten jego pocałunek, głos i dotyk.
Czyżby on mi się ?! Nie ! Jesteście WROGAMI ! Zapamiętaj !


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#58 20-01-2015 o 20h59

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Elizabeth Devil

Słuchałam jej z uwagą, jednocześnie odpowiednio dobierając proporcje by przypadkiem nie uśpić mojej kuzyneczki na zawsze. Na szczęście wszelkie eliksiry, mikstury i wywary są moją specjalnością. Gdy skończyłam, nalałam za pomocą telekinezy wodę do szklanki i z trzymanej fiolki wypuściłam tylko jedną kroplę. Większa ilość faktycznie mogłaby przyprawić Valentine o znieczulicę, a tego nie chciałam. Podałam jej wywar i z uwagą się przypatrywałam. Czułam wyrzuty sumienia, że ją tam wysłałam, ale ja sama bym nie dała rady.
- Serca nie odnajdzie, a jak mu się uda to tam nie wejdzie. Z byle powodu nikt w tym domu oprócz mnie i Richarda, nie wie gdzie się znajduje. -powiedziała spokojnie. - Tak samo nie pozwolę siebie stąd wygonić, więc już się uspokój
Mam dziwne przeczucie, że coś ukrywa i to właśnie to coś doprowadziło ją do takiego stanu. Widząc jak zajęła się ogniem, wystawiłam dłoń na której pojawił się ciemne szklane naczynie jakby do konfitur. Była to maść, którą dawno opracowałam na potrzeby takich stanów kuzynki. Odkręciłam wieko i nałożyłam maść na moje ręce, by po chwili bez problemu dotknąć dłoni kuzynki. Powoli wcierałam śmierdzącą maść w jej skórę, która koiła rozpalone nerwy. Po chwili ogień zaczął znikać.
- Nie znieczulę Ciebie tak samo jak kiedyś. To był mój błąd, przez który uciekasz od emocji. Na razie weź tę maść by jej użyć w nagłych przypadkach.
Zamknęłam pojemnik i odłożyłam na stolik. Przez chwilę jej się przypatrywałam, by po chwili wstać i podejść do okna. Nie chciałam by widziała ból w moich oczach. Nienawidzę siebie za to, że to jest po części moją winą.
- Jak będziesz chciała mi powiedzieć pozostałą część historii, to będę czekać. Ale niczego nie wymuszam.
[/i]


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#59 20-01-2015 o 21h13

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Valentina Elizabteh Sherman

Kuzynka nasmarowała mnie jakąś smierdzącą maścią. Przynajmniej pomogła. Wypiłam ten dziwny napój, ale nie czułam aby emocje sie zamykały.
- Nie obawiam się o Ciebie ani o serce domu. Jesteś twardą kobietą, ja nawet nie umiem rozgryść twoich tajemnic a co dopiero taki oprych. - rzekłam
Powiedziała że poczeka na resztę histori. Czyli nie jest taka głupia za jaką ją uważałam.
- Słuchaj ja nie dam rady sobie z emocjami. Jestem za słaba. Każdy wie że jestem słaba i mizerna. Udaję twardzielkę a i tak mi nie wychodzi. Czy ty nie rozumiesz. Ja nie mogę czuć.
Nagle mnie olśniło. Tak jak w tych bajkach. Jak to leciało "Pocałunek prawdziwej miłości zniszczy klątwę. "
Tylko co uważać za klątwę. Brak uczuć czy ich odczuwanie. No i przepraszam, ale to nie jest MIŁOŚĆ.
- Byłaś kiedyś...Zakochana ? - zapytałam

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (20-01-2015 o 21h18)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#60 20-01-2015 o 21h35

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Elizabeth Devil

Zgodziłam się z nią, kiedy wspomniała o moich tajemnicach. Mam ich zbyt wiele i jeszcze nigdy nikt ich nie odkrył jeśli na to nie pozwoliłam. Przez ten cały czas od kiedy tutaj jestem, byłam zmuszona do ukrywania wielu rzeczy. Między innymi tego podobieństwa mojego do Czarnej Damy, portret ukryłam tak dobrze, że nawet Rita przeszukująca każdy zakamarek by go nie znalazła.
Słysząc o tym jak Valentina jest słaba, musiałam powstrzymać się przed fuknięciem na nią. Trudno mnie wyprowadzić z równowagi, ale takie podejście do sprawy jest wręcz haniebne. Spojrzałam na nią, nie starając się ukryć mojego zirytowania.

- Rozumiem! Wyobraź sobie, że całe życie zmagam się z własnymi i obcymi emocjami! Byłam kiedyś tak samo słaba jak ty, ale się nie poddałam. I tobie nie pozwolę tego zrobić. Naucz się samodzielnie żyć. Ty nie jesteś obarczona tym przekleństwem, które ciąży nad mą głową od tylu lat, a zachowujesz się gorzej niż ja.
Wybuchłam, ale nie mogłam na to poradzić. Emocje są tym co mnie prześladuje i nie raz biorą nad wszystkim górę. Tak jak teraz, przyczyniły się do tego te szalone odczucia które odbijają się echem w mojej głowie. Zdenerwowana ponownie obróciłam się w stronę okna. W końcu czego mogę się spodziewać po mojej kuzynce.
- Łatwiej jest uciekać niż walczyć.
Podsumowałam jej postawę w jednym zdaniu. Gdy tylko emocje opadły, nie poczułam zdołowania które zawsze towarzysz mi po takich wybuchach. W końcu powiedziałam to co jest prawdą, a nie mam zamiaru wiecznie chronić przed tym krewnej.
Słysząc jej kolejne pytanie, nie mogłam powstrzymać uśmiechu. Przez chwilę pojawiły się w mej głowie wspomnienia tego nim przybyłam do tego domu, by po chwili pojawił sie inny obraz... Pokręciłam gwałtownie głową, by nie pozwolić sobie na chwilę słabości.

- Owszem i to dwa razy... Ale pierwszy skończył się tak szybko jak się zaczął. A drugi... Tutaj nie ma o czym mówić.
Machnęłam ręką nie chcąc ukazywać kuzynce tej tajemnicy, którą wolałam na chwilę obecną dla siebie zachować. Jak na razie, oczywiście. Ale po chwili dotarło do mnie, jakie to niezwykłe pytanie padło z ust Valentiny.
- A skąd to pytanie? Czy ma z tym jakiś związek?


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#61 20-01-2015 o 21h55

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Valentina Elizabteh Sherman


Kuzynka od razu mnie ochrzaniła. Puściłam jej słowa mimo uszu. Nie miałam ochoty się z nią teraz kłócić.
- Nie. Zapomij o tym pytaniu. - rzekłam i wstałam - Ja przed niczym nie uciekam. Gdybyś przez 10 lat nie czuła emocji a nagle zostały by one włączone czułabyś się tak samo. Nie masz prawa w takim wypadku mnie osądzać.
Udałam się z powrotem do salonu. Podeszłam do barku i zrobiłam sobie drinka.
Chłopak siedział ciągle na tym samym miejscu. Usiadłam obok niego. Upiłam łyk płynu.
- Chcesz się pozbyć wszystkich domowników czy chcesz tylko zniszczyć Elizabeth i odzyskać dom ? Bo chętnie zobacze jak nasza piękność cierpi.
Wkurzyłam się. Mało wiedziała o moim wcześniejszym życiu.
Zresztą sama zablokowała mi emocje, każdy by się zachowywał jak dziecko jak by nagle właczyli mu emocje poziom turbo. Tłumaczyłam sobie w duchu że nie uciekam a się bronię, ale wiedziałam jakąś cześcią że kuzynka ma rację. Jak zawszę.
Ja po prostu nie umiem inaczej funkcjonować. Strzeliłam sobie w tedy bo...byłam zakochana. Z miłości zrobiłam wszystko. On zmarł bo był dłużny życie komóś a ja byłam tak zakochana że postanowiłam do niego dołączyć.
Największy bład mego życia. Później przybyłam do Funhouse i sama nie wiem czy to dobra decyznaj.  Na pewno lepsza niż mieszkanie na ulicy czy coś podobnego.
- Nagle przypomniałeś sobie o tym domu czy coś ci przypomniał ? Czy to po prostu kaprys ?


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#62 20-01-2015 o 22h21

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Elizabeth Devil

Nie zdążyłam odpowiedzieć jej na te bezsensowne zarzuty, kiedy po prostu wyszła. Przez chwilę stałam przy oknie i wpatrywałam się w drzwi, za którymi zniknęła kuzynka. Powoli podeszłam do biurka i usiadłam za nim, starając się pohamować to co rozbudziła niechcący Valentina. Wspomnienia zalały moją głowę. Te chwile w domu, tym prawdziwym rodzinnym domu. Poczucie bezpieczeństwa, zero problemów i zmartwień. Byłam wtedy taka szczęśliwa. Mogłam chodzić gdzie chcę i jeździć poza granice kraju. Wszystko się zmieniło, gdy tylko przekroczyłam próg Funhouse. Tak samo jak tego pamiętnego dnia, do moich oczu napłynęły łzy. Już wtedy wiedziałam, że wszystko się zmieniło. Poprzednie życie zamknięto za niezniszczalnymi drzwiami, a ja sama zostałam zamknięta jak ptak w klatce. Normalnie bym powstrzymała łzy, ale byłam teraz sama i nikt ich nie widział. Po raz pierwszy od bardzo dawna pozwoliłam, by emocje robiły to co chcą. Schowałam twarz w dłoniach tęskniąc za starym życiem. Chociaż tutaj są dla mnie tak bliskie osoby, bez których nie wyobrażam sobie życia. Tylko czemu czuję się teraz tak samotna. Stanowczo takie rozmowy z kuzynką nie działają na mnie zbyt dobrze. Szybko przetarłam łzy i przywróciłam Elizabeth jaką każdy zna. Niezmienną w emocjach, chłodną i gotową zmierzyć się z przeciwnościami losu. Moje spojrzenie padło na różę, którą przyniósł Richard wraz z herbatą. Uśmiechnęłam się do siebie i podeszłam do stolika, by po chwili podnieść kwiat i przyłożyć go do nosa.

Mephistopheles Black

W czasie nieobecności dziewczyny znalazłem ciekawe zajęcie. Postanowiłem porozmawiać ze zmarłymi przy kieliszku wina. W sumie były to osoby, które tutaj zginęły ale nie potrafiły odpowiedzieć na moje pytanie. Jeden z upiorów (bo duchami tego nazwać się nie da) natarczywie błagał bym zemścił się na jego niewiernej żonie. Ciekawym jest, że on sam nie prowadził życia zgodnie z przykazaniami. Zaśmiałem się do niego i pokręciłem głową. W tym samym czasie jego dusza, zapłonęła piekielnym ogniem i upiór powrócił tam gdzie jego miejsce. Czyli do lamentowania w tym domu wraz z innymi. W tym samym czasie wpadła Valentina i jakby nigdy nic zrobiła sobie drinka. Gdy wypowiedziała imię tej wiedźmy dostałem szczękościsku, a moje zielone oczy zaświeciły. Lecz tak jak wczesniej szybko powróciłem do poprzedniego stanu.
- Chcę tylko to co jest moje. Ta cała wiedźma nie jest mi do szczęścia potrzebna -odpowiedziałem przyglądając się z uwagą winu w kieliszku.- Cierpi? Też bym to z radością obejrzał. W końcu jeśli jest tak czysta to niech czuje ból jak ci cholerni święci.
Stanowczo temat Devil nie działa na mnie przychylnie. Zrobiłbym wszystko by zobaczyć jak cierpi, albo raczej coś innego. Jak skala się grzechem, który w końcu zniweluje tą otaczającą ją czystą biel! Wtedy będę mógł zachowywać się przy niej tak jak ja chcę.
- Ale lepszym od cierpienia byłoby ujrzeć jak załamuje się nad popełnionym przez nią złym występkiem! -podzieliłem się moimi spostrzeżeniami.
Kolejne zadane pytanie na chwilę zignorowałem i przyglądałem się dziewczynie. Ma bardzo wybuchowy charakter i może się przydać. Nie tylko do zabawy, ale i do wcielenia mojego planu w życie. W końcu jest już moja co udowodniła wcześniej i teraz wracając. Wyciągnąłem rękę i zacząłem bawić się jej włosami, co chwile muskając ręką jej szyję. Przy tym na mej twarzy widniał uśmiech, ale nie ten szalony. Był to uśmiech specjalnie zarezerwowany dla kobiet, które chciałem wykorzystać.

- Książkę piszesz? Po prostu tutaj przybyłem, by odebrać własność mego rodu.

Ostatnio zmieniony przez Asuu (20-01-2015 o 22h21)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#63 20-01-2015 o 22h39

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Valentina Elizabeth Sherman

- Znając ją pewnie teraz wspomina swoje idealne życie przed przyjściem do Funhouse. Myślę że nawet nie zdaje sobie sprawy co zrobiła. - rzekłam.
Mężczyzna bawił się kosmykiem moich włosów i co jakiś czas głaskał po policzku.
Było to nawet przyjemne. Czyli to są uczucia ? Chce przejąć dom, ale czy wie o Lalce ?
- Tak. Bo nie mam nic do roboty tylko spisywać twoje życie. Tylko z tym przejęciem domu nie bedzie za prosto. Powiedzy że jest tu pewnien lokator nad którym nikt nie panuję i nawet nie wie gdzie teraz jest. Na pewno byście się dogadali bo oboje łakniecie śmierci.
Upiłam łyk płynu. Przejechałam palcem wskazującym po jego policzku. Wiem że jeszcze coś ukrywa ta dostojna buźka. Tylko co  ?
A może mam paranoje ? Bo ciągle myślę i mówię że inni mają tajemnice.
Jestem wścekła na siebię że jak pewnie 1000 innych kobiet przedemną uległam na ten uśmiech.
A może to coś więcej ? Tak już to widzę. Te cudowne małżeństwo, wszędzie wrzask i potłuczone butelki od wina.  Z ich problemami nawet magiczni psycholodzy by sobie nie poradzili.
A gdy już zdobędziesz to co chcesz mnie także zabijesz ? I zapomnisz jak o innych które ci pomogły w dąrzeniu do zachcianek ? - zapytałam spoglądając się mu prosto w oczy.
Jego źrenice świeciły soczystą zielenią, a moje były miodowe i często widać w nich było ogień.
Ach te przeciwieństwa. Wsłuchałam się w ciszę. Coś za cicho w tak upiornym domu.
Rzadnego szelestu, tylko bicia naszych serc i mój głęboki i ciężki oddech.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#64 20-01-2015 o 22h59

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Mephistopheles Black

Idealne życie. Jak to pojęcie każdy inaczej definiuje. Dla każdego wygląda ono inaczej, więc czy można mówić, że ktoś właśnie je wypomina. Widocznie Valentina nie wiedziała o wszystkim i ta wiedźma coś ukrywa. Ale i tak dobrze mieć kogoś z jej rodziny po swojej stronie. W sumie wiem coś o Devil, ale wolę tym się nie chwalić. Niestety dla mnie także to nie jest korzystne, ale i tak mam przewagę nad tą wiedźmą.
-Mylisz się. Ten dom mnie pragnie i bez problemu pozbędę się niechcianej osoby.
Zaśmiałem się przy tym. Miałem wszystko dokładnie opracowane, by pokrążyć Devil i odkryć gdzie znajduje się serce Funhouse. Tej jedynej informacji nie mogłem uzyskać, ale myślę, że ten "lokator" o którym wspomniała Valentina bardzo mi przy tym pomoże. Tylko będę potrzebował przynęty, ale to nie żaden problem. Spojrzałem na dziewczynę, gdy zadała mi to dziwne pytanie. W sumie po co mam się przejmować czymś co nie jest już potrzebne? To samo odnosi się ludzi. Gdy zostaną "zużyci" stają się całkowicie bezużyteczni i nie widzę sensu, by dalej się nimi bawić. Uśmiechnąłem się szerzej i upiłem łyk wina. Nie ma sensu jej okłamywać, ale jednocześnie wiem, że mi się później przyda.
- Nie zabiję Cię, ale prędzej zapomnę, chociaż nie będzie to łatwe.
Powiedziałem prawdę, ja nigdy nie brudzę sobie rąk. Od tego mam wysłanników drugiego świata, którzy czekają na me polecenia. A wiem, że są tam tacy, którzy mają z nią do załatwienia pewne porachunki.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#65 20-01-2015 o 23h14

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Valentina Elizabteh Sherman


- Dobre i to. - rzekłam i jednym ruchem ręki dolałam sobie alkoholu do szklanki.
On naprawdę nie wie o lalce. Dowie się jak ją spotka ja będe się trzymała z daleka.
Uśmiechnęłam się pod nosem.
- Czemu Ci bedzie trudno o mnie zapomnieć ? Chwileczkę. Mówisz to każdej która utonęła w twych oczkach i śniła o twych pocałunkach ?
Myślałam do czego ja mu jestem potrzebna. Skoro taki potężny z niego czarodziej to mógłby zaczarować Elizabeth i po sprawie a tak to się bawią w podchody.
- Skąd masz pewność ze to ja Ciebię nie wykończę mój drogi. W końcu około godziny temu chcieliśmy się pozabijać, a teraz siedzisz tu nadal ze mną. - powiedziałam i pogłaskałam go po policzku.
Bardzo się myli jeżeli uważa nie byłabym w stanie tego zrobić.





Brak weny czuć na kilometr w tym poście.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#66 20-01-2015 o 23h27

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Mephistopheles Black

Uśmiechnąłem się do siebie, gdy powiedziała co myśli o moich słowach. Skoro woli to tak interpretować, ale ja powiedziałem prawdę. Nie zapomnę jej, ponieważ różni się charakterem od innych moich zabawek. Upiłem łyk wina i spojrzałem na ścianę, na której ponownie na chwilę pojawił się ten nieokreślony kształt. Chociaż szkoda, że tylko moje oczy go widzą. Chociaż utrzymuje mnie to w przekonaniu, że jest to twór z tego drugiego świata.
- Nie. Po prostu i już. Jeśli jakaś kobieta się mnie pyta czy jej nie zapomnę to mówię prawdę. Przyjemniej jest patrzeć jak zraniona, nie może uwierzyć w moje słowa.
Oblizałem usta po czym dolałem sobie wina do kieliszka. Niezbyt przejąłem się jej słowami, że mogłaby mnie zabić. W końcu jestem wspaniały i nie dam się tak szybko pozbyć. W końcu wolną ręką chwyciłem jej dłoń i zdjąłem maskę szarmanckiego mężczyzny. Przez chwilę na mej twarzy pojawiła się powaga.
- Ponieważ gdybyś to próbowała zrobić to byłabyś już martwa. To, że siedzę tutaj nie oznacza mojego zawieszenia broni.
Po chwili wpełznął na me usta ten typowy szaleńczy uśmiech. Puściłem ją i wstałem z kanapy, by wziąć drugą butelkę wina.
- Widzisz takie "czułostki" nie oznaczają, że zmieniłem zdanie. Wyobraź sobie jak wspaniale reaguje ten dom, gdy przelewa się w nim krew... Spróbuj poczuć tą euforię, którą możesz liznąć spędzając ze mną noc. Ta cała wiedźma zaniedbuje pragnienia tego domu, które mam zamiar spełnić.
Mówiąc to odkorkowałem drugą butelkę, nie zwracając uwagi, że piję bardzo stare i wyśmienite wina. W końcu należą do mnie.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#67 20-01-2015 o 23h46

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Valentina Elizabteh Sherman


Zaśmiałam się na jego przytyk że byłabym już martwa.
- Czyli nadal chcesz mnie zabić. Dobrze wiedzieć. - rzekłam rozkładają się na kanapię że po chwili leżałam.
Zastanawiałam się na umysłem tego psychola.
Uważam iż jeszcze nie raz mnie zadziwi. Jak i jego całkowita postać.
- O nie wierzę ! Czyźby sławny Mephistopheles Black proponował mi, prostej Valentinie Elizabeth Sherman noc w swojej sypialni ? Noc o której snują legędi i opowieści ? Noc o której wszelkie dziewki marzą ? - udawałam sztuczną euforię po czym uśmiechnęłam się do niego zadziornie.
- Z chęcia poddam się tej torturze lub rozkoszy wełdug niektórych. W końcu jeżeli nie mam się czuć bezpiecznie bo wiem że możesz mnie zabić lepiej nie spuszczać cię  z oka.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#68 20-01-2015 o 23h59

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Mephistopheles Black

Dziewczyna nie brała wszystkiego w pełni na poważnie. Najwyżej będzie tego żałować, kiedy nadejdzie jej czas. Sączyłem wino, przyglądając się jej wyczynom. Tak idealna na moją ofiarę, ale jeszcze na to za wcześnie. Czasami trudno jest się słuchać tego drugiego głosu, ale skoro tak mówi to musi być prawda. "Wrócę do domu" tak obiecał, więc trzeba być cierpliwym. Jednocześnie dostrzegłem pewne poruszenie w tych zrozpaczonych, błąkających się duszach, które błagały bym użyczył swej mocy, by na chwilę mogły uzyskać materialną formę. Zignorowałem ich jęki, które przecież tak wspaniale brzmią. Czy to nie jest prawdziwą muzyką dla uszu?
Podszedłem do kanapy i oparłem się o oparcie. Podniosłem kieliszek z winem do góry i podziwiałem jego barwę, by w końcu spojrzeć na dziewczynę. Odgarnąłem moje blond włosy na jedną stronę, po czym się nachyliłem nad Valentiną. Jednak w połowie drogi zrezygnowałem i zacząłem przechadzać się po pokoju. Nie dam jej tak szybko tego co chce.

- W takim razie poczekasz trochę... Pierw zlokalizuję serce tego domu.
Zmienność w priorytetach jest czymś całkiem u mnie normalnym. A do tego mam nadzieję, że mi ta niewiasta pomoże. A jak nie będzie chciała to ją zmuszę. Będzie wtedy bardziej zabawnie.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#69 21-01-2015 o 00h32

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Valentina Elizabteh Sherman

Chce mnie przetrzymać skurczybyk. Cwaniaczek.
- Co jest takiego w tym sercu ? -zapytałam upijając drinka.
Ma parcie jak by się tam znajdowało jego serce. O ile je ma w co powątpiewam.
- Teoretycznie to kobieta powinna wykorzystywać i prztrzymywać mężczyznę, nie na odwrót.
Wstałam i nalałam sobie wina. Wróciłam na kanapę i zaśmiałam się.
- Chciałabym zobaczyć minę Elizabeth jak się dowie co knujesz i nie tylko. A właśnie. W tym domu jest pełno ksiąg z zaklęciami. Czemu ich nie użyjesz by znaleść to serce? Podobno jesteś bardzo potęży. Udowodnij to.
Nie wyzywam go do jakieś pojedynku, ale po co tracić energię.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#70 21-01-2015 o 17h19

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Mephistopheles Black

Pokręciłem głową na je pytanie. Na to nie mam zamiaru odpowiadać, w końcu niektóre rzeczy nie są przeznaczone dla innych. Z uśmiechem sączyłem wino i słuchałem jej słów. Taka mała, bezbronna i głupiutka. Tym się nie rożni od innych kobiet, ale czego mogłem się spodziewać. W końcu gdyby była kobieta taka sama jak ja, to świat by wtedy nie wytrzymał. Dwie wspaniałe osobowości to za dużo. Gdy zakończyła swoją wypowiedź, spojrzałem na nią rozbawiony. Więc to planowała, chce się dowiedzieć co potrafię.
- Używając zaklęć pozbywa się zabawy... W końcu jaka z tego radocha, kiedy samemu nie można do czegoś dojść?
Jeśli myślała, że mnie tym sprowokuje to się zawiodła. Nie ma sensu marnować siły na coś takiego, a tym bardziej gdybym poprosił moich znajomych zza świata to tak szybko by się nie wycofali.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#71 21-01-2015 o 21h36

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Valentina Elizabteh Sherman


Zaśmiałam się jak powiedział że używanie zaklęć pozbywa radochy.
- Myślałam że taki typ jak ty nie ludzi metod śmiertelników. Czyli działania bez magii.
Przeciągnęłam się na kanapie.
- To jaki masz plan działania ? Bo wiesz pić wino to ja mogę całymi dniami bez końca, ale...- wstałam i podeszłam do niego. - Lalka czycha, aby zabrać ci ślepia. A wtedy już nie będziesz mógł mnie podziwiać. Mnie i mojej nieskazitelnej urody. 
Stałam na przeciwko niego w bezpiecznej odległości jak by chciał się mnie na wstępie pozbyć.
Upiłam łyk wina i kieliszek stał się pusty po czym go odstawiłam.
Dopiero teraz poczułam że zaczynam być głodna. Ciekawe czy Richard już co gotuje ? Właśnie nie widziałam go dziś za często.
Patrząc się w dal przez jego ramię dostrzegłam stary gramofon.
Podeszłam do niego i odtworzyłam jakąś z straszych płyt. Muzyka była przyjemna dla ucha. Kiedy już muzyka leciała sprawnie wróciłam do naszego szanownego gościa.
- Czemu jesteś taki tajemniczy ? Czyżbym cię onieśmielała, czy po prostu mi nie ufasz ?



Zauważyłam że większość moich postów kończę na pytaniach XD


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#72 22-01-2015 o 16h11

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Mephistopheles Black

Ojejku ta dziewczyna myśli, że mnie zna. Jakie to urocze tylko szkoda, że nie ma racji. Ale niech sobie myśli co chce, tylko by się później nie zdziwiła. Nikt mnie tak w rzeczywistości nie zna, nawet ja sam. Dlatego tak wspaniale jest żyć, nie wiedząc czego mogę się spodziewać. Raz jest tak a za innym razem całkiem inaczej, zero monotonii. Ktoś kiedyś powiedział, że jest to choroba ale cóż długo później nie pożył.
Ty pijesz tylko wino, ale ja nie dość, że piję ten trunek kolorem podobny do krwi ale już działam.
Ponownie zignorowałem jej poprzednią wypowiedź. Zaczyna mnie to już nudzić, tak samo jak ta gra. A myślałem, że to później nastąpi. Do tego myśli, że ta cała lalka wydłubie mi oczy. Jaka ona naiwna. Myśli, że twór zła może mi coś zrobić? W końcu jestem dziedzicem spuścizny po Czarnej Damie. Czyli nie jest tak łatwo się mnie pozbyć.
- Tak już wiem - powiedziałem jakby sam do siebie.
Obróciłem się na pięcie i udałem się do wyjścia z salonu. Jednak w połowie drogi się zatrzymałem, jakbym sobie o czymś przypomniał. Spojrzałem na Valentinę, przywołując na twarz uśmiech.

- Jeśli uważasz, że jestem tajemniczy to oznacza, że nie potrafisz zrozumieć.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#73 22-01-2015 o 16h58

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Valentina Elizabteh Sherman

Czyli już działa ? Ciekawe. I do tego nie boi się lalki. Czy on się czegokolwiek boi ?!
Chyba braku wina i braku osób do zabicia. Odwrócił  i rzekł że się mylę po czym wyszedł.
Zostałam sama w wielkim salonie. Dużo myśli chodziło mi po głowie.
Postanowiłam że pójdę jeszcze raz do Elizabeth.
Szybko znalazłam się w jej gabinecie.
- Wybaz, że na Ciebie naskoczyłam. Powiesz mi coś o naszym gościu, który ma zadziwiająco podobne oczy do twoich. - powiedziałam i usiadłam na fotelu w jej gabinecie.
- Czegoś się dowiedziałam, ale potrzebuję więcej ilośći informacji aby złożyć wszysko w spójną całość.
Chcę poznać jego jakiś słaby punkt. On mój zna i w sumie jest 1:0 dla niego.
Nie pozwolę by jakiś elegancik sie mnie pozbył równie szybko jak i rozkochał w sobie.
Nie porafię tego pojać. Spotkałam masę mężczyzn na swojej drodze. Prawników, adwokatów, rockmanów, a spodobał mi się jakiś gbur co uważa się za pępek świata.
Żenujące.
Ten typ jest jakiś nienormalny. Mniemam iż jak by się zaciął to by się cieszył. Na prawdę jakis psychol.
Robi ci nadzieję, uwodzi, upija w pewnym sensie, mówi ci że nic o nim nie wiesz a sam nie chce powiedzieć i wychodzi jak gdyby nigdy nic.
Dostanę chyba załamania nerwowego.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#74 22-01-2015 o 17h38

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Mephistopheles Black

Przemieszczałem się korytarzami, obserwując to wszystko czego inni nie widzą. Szkoda, że ten zapach euforii już minął, ale zadbam o to by powrócił. Kocham ten stan i szkoda, ze tak krótko trwał. Nagle coś poczułem. Zatrzymałem się i spojrzałem na małe, stare drzwi. Na mą twarz wpłynął obślizgły uśmiech, ponieważ znalazłem to co szukałem. Może nie jest to jądro ciemności, ale to mi w tym pomoże. Dotknąłem klamki i poczułam jak ból wykrzywia mi palce. Spojrzałem na dłoń, z której ciekła krew. Czy to nie jest wspaniały widok? A te uczucie, które przyspiesza bicie serca oraz rozpowszechnienia po całym ciele. Nigdy bym nie wpadł, że tak drastycznych zaklęć używa ta wiedźma. Ale sobie z tym poradzę, w końcu coś tak przyjemnego mnie nie powstrzyma. Tym razem otworzyłem drzwi, nie zwracając uwagi na to boskie uczucie bólu. Zapach stęchlizny uderzył me nozdrza, ale w końcu czego można się spodziewać po piwnicy?


Elizabeth Devil

Wdychałam zapach róży i starałam się ignorować te emocje jakie wysyłał nowy gość jak i dom. Źle wpływa na ten budynek i to mnie niepokoi. Jakby po tylu latach spokoju nagle miało stać się coś okropnego. Gdy weszła Valentina, nawet na nią nie spojrzałam. Obróciłam się do niej tyłem i podeszłam do szafki z książkami, ciągle trzymając różę w ręce. Teraz myślała, że szybko jej wszystko wybaczę i powiem to co wiem. Naprawdę jest dziecinna, ale czego mogę się po niej spodziewać. W końcu mój żywot jest bardzo długi i inaczej spoglądam na świat. Do tego ja jestem oddana epoce, w której się urodziłam a Valentina jest nie z tych czasów.
- Nic o nim nie wiem. Nic oprócz tego, że wywodzi się z drugiej gałęzi rodu. Niestety nie wszystko ma się podane na tacy


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#75 22-01-2015 o 18h08

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Valenina Elizabeth Sherman

- Szkoda, myślałam że wiesz więcej niż ja. Mam z nim dalej spędzać czas ?   - zapytałam się stojąc w drzwiach.
Taka niby cudowna Pani Domu a nic nie wie o swoim gościu.
No teraz to powinien  nasz chłopaczyna odszczekać że nic o nim nie wiem.
Ciekawe co ten popapraniec teraz knuje.
- Dobra zrobię po swojemu, jak się czegoś dowiem to ci może powiem.
Wyszłam z gabinetu i udałam się do kuchni bo padałam z głodu.
Zrobiłam sobie sałatkę z oliwkami i serem feta.
Kiedy myłam nóż po krojeniu lekko się zacięłam.
Odwróciłam się upewić czyżby nasz promyczek za mną nie stał z miną uradowanego dziecka.
Zjadłam sałatkę i posprzątałam po sobię.
Kiedy wychodziłam z kuchni zobaczyłam jakieś małe drzwiczki.
Były otwarte czyli Mr. Black już tam wszedł. Na klamce był ślad krwi.
Tak, on na pewno tam wszedł.
Dotknęłam klamki i również z mojej dłoni pociekła czerwona ciecz.
Szybko wbiegłam po schodach do Eli.
- Jeżeli serce tego domu zabezpieczyłaś jakimś zaklęciem okaleczającym to on już odnalazł o serce. - powiedziałam i pokazałam swoją lekko zakrwawioną dłoń.


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2 3 4