Gratulacje dla pięknego podium i wszystkich wyróżnionych miss

Krótko o nowym temacie:
Postapokalipsa! Yay! Uwielbiam! <3 Tylko trzeba uzbierać kasę - dużo (naprawdę dużo) MM, ale mamy na to czas.

A na opinie cierpliwie poczekamy. Wszyscy przecież jesteśmy ludźmi i rozumiemy, że różnie w życiu bywa. (:

Oh, wow nie spodziewałam się, że moja stylizacja stanie na podium, a co dopiero na pierwszym miejscu Dziękuję za wyróżnienie oraz gratuluję pozostałym dziewczynom Co do następnego tematu to chyba zrezygnuję z udziału. Dla mnie za ciężki, ale może uda mi się coś wyskrobać

Jeżuś marja, mam wyróżnienie! Dzięki wielkie, jaram się i dziękuję za uznanie

Oto mutant walczący o przetrwanie w świecie, który jest skażony i pełny krwiożerczych bestii.

Znana nam ludzkość zniszczyła doszczętnie Ziemię, zanieczyszczając jeziora i rzeki, produkując nadmierną ilość dwutlenku węgla i ścinając drzewa. W tym zdawałoby się niemożliwym do przeżycia środowisku wykształciło się nowe życie. Po wielu tysiącach lat nowi ludzie zaczęli rywalizować ze sobą. Moja miss to szamanka. Nosi na twarzy czaszkę poprzedniczki, którą sama obalila. "Trzecie oko" jest symbolem władzy. Nosząca je osoba jest wszechwiedząca. Dzięki nowym wierzeniom szamanka jest zdolna do kierowania całą kolonią. Nikt przecież nie będzie kwestionował rozkazów osoby, która ma władzę od bóstwa.                                               
                                   

@Dziękuję za trzecie miejsce, którego się nie spodziewałam! Tyle oryginalnych kreacji, a na podium znalazło się miejsce dla zwyczajnej, tradycyjnej białej sukni ^_^
Gratuluję wszystkim wyróżnionym!

Ostatnio zmieniony przez Kupeczka (10-08-2014 o 23h44)

Jeszcze wczoraj mówiłam, że nic nie wymyśle, ale zaczęłam przeglądać rzeczy w szafie i wymyśliłam takie coś. Nie mam pojęcia czy ta stylizacja jest odpowiednia, ale raz się żyje



Stworzyłam mutanta-niewolnice. Po testowaniu przez wojsko nowej bomby zrzuconej na małą miejscowość, władze państwa postanowiły zachować to w sekrecie. Spora część ludności zginęła, a ci co pozostali przy życiu zostali poddani serii badań, testów. Ukazują to poszczególne części ciała Kim. Jej ręce zostały zamienione w metalowe ramiona, ale pomimo tego, że dzięki nim posiadła super siłę nadal była więźniem (łańcuch na szyi). Nawet jej oczy zostały zasłonięte, aby nie widzieć cierpienia jakie ona sama zadaje krzywdząc innych ludzi, których jest strażnikiem.

Nie wiem czemu nie chciało mi zapisać tej stylizacji. Szafa buntuje się przeciw zmienianiu kategorii? .-. Anyway historyjka jest długa, więc żeby nadmiernie niespamić trafiła w spoiler. Co do samego snu... Z połączenia Terminatora i Pieśni Lodu i Ognia mogą wyjść tylko creepy rzeczy :'D

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Miałam sen.
Ludzie stworzyli inteligentne maszyny, szybko się uczyły, rzadko psuły i wiernie służyły swoim panom. Ale do czasu…
Ludzie oddał maszynom rządy nad planetą, a one dobrze wykorzystały dostępne możliwości. Broń atomowa była już przeżytkiem, ale chemiczna i biologiczna…
ONE, sztuczna inteligencja kierująca buntem maszyn, uznała, że najlepiej będzie pozbyć się szkodników nie uszkadzając zbytnio planety, na której może powstać nowe, bardziej użyteczne życie. Niedobitki schroniły się w głębokich lasach, większość i tak umarła na skutek mutacji wirusów albo walk klanów.
Ale powstała nowa rasa: nazywają się Dziećmi i nie cierpią maszyn. Odziedziczyły jednak parę przydatnych umiejętności od swoich przodków. Bronią się w podniebnych fortecach i budują latające statki, które mogą cumować między koronami drzew, upodabniając się do roślinności. Dzieci są bez przerwy atakowane przez owoce inżynierii genetycznej: CZAPLE.
Czapla przypomina kobietę, kobietę o czarnych skrzydłach, długim dziobie i żądnych krwi oczach. Są pozostałościami po rasie ludzkiej, miały być pierwszymi hybrydami, spełnionym marzeniem o lataniu. Jedni mówią, że zmutowały samoistnie i rozmnażają się bez męskich osobników, inni, że to tak naprawdę roboty, które tylko przypominają żywą istotę.
Niezależnie od tego jaka jest prawda czaple są niebezpieczne. Atakują Dzieci w pojedynkę lub stadami, to nie ma znaczenia, jedna czterometrowa czapla może wybić całą załogę statku. Poza trzema szponami u nóg mają jeszcze po cztery u rąk, to właśnie nimi rozrywają swoje ofiary. Albo porywają je w przestworza

Mały Edit. Sama stylizacja oczywiście bez zmian, jedynie podmieniłam zdjęcie i poprawiłam literówki

Ostatnio zmieniony przez Julchen (11-08-2014 o 22h03)

Ciekawe podium, najbardziej cieszy mnie nagroda publiczności Niestety ja nie miałam jak się zgłosić.
Nowy temat częściowo pokrywa się z "wizjami przyszłości", chyba sobie odpuszczę, bo moja wyobraźnia nie sięga tak daleko, ale będę obserwować wasze prace

Może będzie trochę nietypowo, ale obmyślając pomysł na stylizację zastanawiałam się z czym mi się kojarzy postapokaliptyka.
Przypomniały mi się wtedy te słowa:

W 1947 roku Albert Einstein powiedział: "Nie wiem jaką bronią będzie się walczyć w czasie III wojny światowej, ale IV wojna światowa będzie wojną na kamienie i maczugi"

Tym samym moja stylizacja została zainspirowana cytatem.



... W wyniku natężonego promieniowania jądrowego (pozostałość po wojnie) u tej części ludzkości, która okazała się na tyle silna by przeżyć doszło do nieodwracalnych uszkodzeń w mózgu. Na skutek czego cofnęli się w rozwoju i przypominali swym zachowaniem człowieka pierwotnego. Żyjąc w ruinach miast musieli nauczyć się na nowo korzystać ze znalezisk (tj. zardzewiałych broni, skrawków materiałów/odzieży, martwej roślinności- chmury gęstego pyłu radioaktywnego przesłoniły niebo).
Żywność nadająca się do spożycia i zdatna do picia woda były produktem skrajnie deficytowym i pilnie strzeżonym przez znalazców. Przemoc stała się więc codziennością.
Walka o przeżycie toczyła się zarówno między ocalałymi jak i w nich samych. To, że chorobotwórcze ustroje i pasożyty przetrwały potwierdziło tylko przewidywania naszych czasów. Kwestia przetrwania gatunku jest w tej chwili mocno zagrożona...

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Trzecia era. Demony, mutanty i potwory przejęły Ziemię. Panienka ta podczas wojny została pojmana do laboratorium, w którym przeprowadzano na niej liczne eksperymenty Chcieli stworzyć broń, która ochroni ludzkość. Niestety... Nie udało się,  wynik był odwrotny. Dziewczyna ogłupiała i sama stała się bestią, pozbawiając życia mnóstwo osób.

Przedstawiam Wam moją Miss w wizji Postapo c:
To jest moja pierwsza aż tak ciemna stylizacja, więc nie wiem, jak wyszła.
Nigdzie nie mogłam tej maski gazowej znaleźć, toteż zastąpiłam ją inną (:


Europa, rok 3784
Naukowcy przepowiadali erę komputeryzacji, jednakże nie spodziewali się tego, że z powodu zmiany klimatu świat pogrąży się w ciemnościach. Trzeba uważać na każdym kroku, w walce o swoje życie. Z powodu braku światła słonecznego wymarły wszystkie rośliny, a zwierzęta zostały pozabijane przez ludzi w celu konsumpcji w tych trudnych czasach. Kto z nich przeżyje? Nikt... Każdy z nich umrze, to tylko kwestia czasu.
Vena jednak nie zamierza zostać najsłabszym ogniwem, toteż ubrała się w czarne kolory, aby uniemożliwić wrogowi odkrycie jej pozycji. Posiada pistolet w lewej ręce oraz ukryte naboje. Jej nogi wyglądają jak u bestii, gdyż została wepchnięta przez agresora do zbiornika radioaktywnego, który zmienił jej nogi w szpony. Powyżej kolan jednak nadal ma normalną skórę, co odróżnia ją od niektórych bestii. Ciemny kaptur zakłada, aby nie było widać jej krótkich, aczkolwiek jasnych włosów. Pióropusz na głowie ma służyć jako kamuflaż między starymi konarami drzew, albo uschłymi krzakami.


Mam nadzieje, że moja wizja nie jest zbyt pogmatwana, pierwszy raz spotykam się z takim tematem i... To miało być moje wytłumaczenie.
Pozdrawiam wszystkie użytkowniczki i życzę szczęścia~!

Ja pojechałam po standardzie. xd W świecie, który ledwo zipie po wyniszczających wojnach, a skutki promieniowania, katastrof nuklearnych i wybuchów bomb widoczne są na każdym kroku nikt nie jest bezpieczny. Każdy jest potencjalnym wrogiem, czy to człowiek czy to zmutowane zwierzę. No, chyba, że jedno sobie wytresujesz...

Różnie ludzie myślą, jak będzie.Moim zdaniem nastąpi apokalipsa.Ludzie nie szanowali wody, prądu, poprostu niczego.Brakuje tlenu.Ludzie umierają,a ci którzy przeżyli, przez zarazę zdają się potworami, zwanymi Zombie!
Link do zewnętrznego obrazka

Ja też się zgłoszę. Nie jestem specjalnie obeznana w post apokalipsie, ale poszukałam w google obrazków przedstawiających ostre kobiety z tego klimatu i stworzyłam własną.

Witam wszystkich Pierwszy raz biorę udział w tych wyborach i wiem, że mam nieduże szanse, ale chciałabym spróbować (kiedyś musi być ten pierwszy raz ;p) A więc przedstawiam Wam moją kobietę Postapo  
Link do zewnętrznego obrazka

a oto zdjęcie, z którego czerpałam inspiracje

EDIT : ZDJĘCIE ZOSTAŁO USUNIĘTE ZE WZGLĘDU NA NIEZGODNOŚĆ Z REGULAMINEM FORUM (JESS)

FranciszkaP
1. Nie pisz posta pod postem.
2. Niestety zdjęcie zostało usunięte, więc swoją inspiracje musisz zachować dla siebie.
3. PS Widzę, że domalowałaś sobie krzyżyki, a to nie jest konkurs na obróbkę graficzną.

Czy tutaj można głosować?

Jabanga wystarczy przeczytać post, w którym autorki ogłaszają nowy konkurs (na samym dole) --> //www.missfashion.pl/forum/t3793,21-wybory-stylizacji-inspirowanych.htm#p192976

Gratuluje całemu podium. Chodź temat będzie dla mnie trudny iż uważam że potrzeba mi do stroju troche dodatków z krainy halloween , postaram się zrobić równie imponujący efekt bez nich.

Ostatnio zmieniony przez MadziaG (14-08-2014 o 13h53)

No cóż, mój pomysł wziął się od tak. Jak wiadomo post apokaliptyczne stylizacje nie zawsze muszą się kojarzyć, z wojnami, krwią, zabijaniem i tym podobnym. Tak więc moja miss jest z mojego wyobrażenia tego właśnie tematu.

Link do zewnętrznego obrazka

Jak widać w stylizacji dominuje granat i biel, ponieważ są to kolory frakcji do której miss należy. Po tym jak ludzie sami spostrzegli, że stanowią zagrożenia dla samych siebie jak i dla Ziemi, która umierała, postanowili podzielić się na 20 obozów, tak zwanych frakcji. I moja miss właśnie jest związana z jedną z nich. Prowadzi spokojne, lecz smutne życie, ponieważ w wyniku wypadku który miała bardzo dawno temu straciła wzrok. Nikt nie chciał się z nią zadawać, dlatego stała się osobą samodzielną nawet jeśli nic nie widzi.

Też poszłam po standardzie ;-;
Czasy ogarnięte wojną. Nieliczne grona ludzi, którzy przetrwali w poszczególnych rejonach świata podzielili się na kolonie i prowadzą między sobą handel wymienny. Zostałam mianowana trzecim z kolei dowódcą naszej kolonii ze względu na mój nieugięty charakter oraz umiejętności przywódcze jak i handlowe. Stało się to po utracie poprzedniego dowódcy, który wraz z jednym z oddziałów zwiadowczych wyruszył na misję poszukiwawczą, ponieważ dotarły do nas informacje o pewnych wartościowych minerałach w strefie skażonej unoszącym się w "powietrzu" kwasem. No właśnie, "powietrzu". Przez ciągłe walki, wysokiej skali uszkodzenie atmosfery i stale wydobywający się z podłoża kwas niedługo nie będzie czym oddychać. Obecnie bez specjalnie ulepszonej maski stworzonej przez oddział naszych specjalistów niewykonalne jest wystawienie choćby nosa poza główną siedzibę kolonii. Po powierzchni Ziemi panoszą się również inne niebezpieczne stworzenia, których DNA zostało zmodyfikowane poprzez zmiany w klimacie. Nawet szczury nie przypominają już tych żyjących za dawnych lat..

Opis poszczególnych elementów stylizacji:
Złote barwy na ubiorze w kolonii, w której znajduje się moja miss są oznaką władzy. Płaszcz oraz kapelusz są przekazywanie z dowódcy na dowódcę, każdy z poprzedników nosił te same części ubioru. Cała część ubioru na twarzy jest ową ulepszoną maską, bez której nie można się obejść. Srebrne elementy posiada każdy w kolonii. Jest to najbardziej dostępny element, którego brakiem nie trzeba się martwić. Broń przeważnie przypięta jest do pasa. Po terenie kolonii poruszać należy się jedynie z bronią małego kalibru na wypadek, gdyby jakiś nieproszony gość dostał się do środka. Na wyprawy poza siedzibę każdy zostaje wyposażony w broń dużego kalibru oraz pełny ekwipunek defensywny. Bandaże pod ubraniem (na dłoniach) są dość niezbędne. Chronią jednocześnie przed otarciami ekwipunku jak i zapobiegają większym obrażeniom.

To tylko mała część inspiracji. Głównie kierowałam się własną wizją, jednakże zakochałam się w tym arcie ;_;

Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez nelumi (14-08-2014 o 16h44)

No nie mogłabym nie umieścić stroju w mojej tematyce, którą żyję od początku lipca, w oczekiwaniu na serię postapo konwentów   W tym przypadku postapokaliptyczne spojrzenie na Dziki Zachód.



"Dlaczego kusza, a nie rewolwer?
Odpowiedź jest prosta. Amunicja jest droga. Bardzo. Nie mówiąc o dostępności na rynku, zwłaszcza odpowiedniego rodzaju. Kuszę łatwiej wykonać, naprawić, oraz zrobić bełty, które są wielokrotnego użytku. Same plusy, a jaka szykowna!
Strój, wiadomo, wszelkie szmaty i śmiecie, które nie rozsypują się w palcach, ujdą. Te, które to robią, również. Nie brakuje też robactwa, cholerstwo potrafi przetrwać wszystko, prawdziwa plaga na wastelandzie. Roznoszą paskudne choróbska, ale jak człek nie ma co jeść, to i komara wsunie ze smakiem. Jak to mówią, zeżarł mutek razy kilka, zeżarli i mutka... hehehe..."

Ostatnio zmieniony przez Rosette (14-08-2014 o 19h22)

Historia:
W roku 2064 Europa była pogrążona w kryzysie, Chiny wyniszczał komunizm, Indie przeludnienie, na bliskim wschodzie rozpoczęła się wojna religijna, Afrykę i południową Amerykę wyniszczył wirus Ebola,  a USA... cóż, miało jakieś tam swoje sprawy. W każdym bądź razie, nikt nie spodziewał się, że japoński rząd od dawna czekał na okazję, by zemścić się za wydarzenia z IIWŚ. Pewnego dnia do Waszyngtonu przyleciał „SkinnyMan” (cud azjatyckiej inżynierii nuklearnej) i dokonał wielu zniszczeń. Na odpowiedź Amerykanów nie trzeba było długo czekać. Problem w tym, że rakieta wysłana by zniszczyć Japonię zboczyła z kursu, wciągając do konfliktu Rosję i Chiny. Świat zapłonął...

Część ludzi (zwłaszcza bogatych) zdążyła schować się w schronach, ale reszta zmuszona była kulić się pod gruzami własnych domów lub wyruszyć w świat, z nadzieją, że pewnego dnia bomby przestaną spadać. Wielu z nich ginęło w tej drodze... a czasem też powstawało.  Niewielu z nich zachowywało trzeźwy umysł, ale ci, którzy mieli to szczęście, zjednoczyli się i poprzysięgli rewanż na politykach (a niektórzy także na naukowcach), którzy bawili się atomem, a co z tym idzie – ludzkim życiem. Nazwali się Zemstą.



Opis stylizacji:
Aleksandra była słodką szesnastolatką, ale atom zabrał jej wszystko, co kochała (oprócz pierścionka matki i noża bojowego ojca, które wszędzie zabiera ze sobą). Szczęśliwie umarli są odporni na promieniowanie, więc nie musi się martwić o zasłanianie każdego skrawka zielonej, wytatuowanej (tatuaże są charakterystyczne dla Zemsty) skóry (choć płaszcz przydaje się, gdy musi ukryć się w cieniu). Zapinkę płaszcza ozdobiła czaszką jednego z pokonanych wrogów, a na jednej z nóg ma też kaburę pełną nabojów.  W rękawiczkach, choć na to nie wyglądają, pełno jest zakamarków, w których można ukryć np. truciznę. Jak każdy kto żyje w postnuklearnym świecie, nigdzie nie rusza się rewolweru (bo na jej życie czyha wielu ludzkich i nie-ludzkich wrogów). Buty są przede wszystkim wygodne. Nie przykłada zbyt wielkiej wagi do makijażu, ze względu na chore oczy (te zasłonięte opaską jest ślepe). Jeśli jej praca tego wymaga, przy make-upie pomaga pewien zakochany chłopak, ale jej jedyną miłością jest Zemsta...



Nota odautorska: Początkowo chciałam zrobić coś w klimatach „Dnia Tryfidów”,  ale ostatecznie zdecydowałam się na „klasyczną i skromną” stylizację dziewczyny z czasów wojny atomowej.  :-]

moja miss jest w stylu post apokaliptycznej przywódczyni podziemia