Link do zewnętrznego obrazka
On chyba czyta w moich myślach. Kto by się go nie bał w takiej sytuacji. On naprawdę jest lekko przerażający.
-Olivier. Przepraszam, że nie do końca ci ufam. Chciałbym ale nie potrafię.
Przygryzłam dolną wargę i odwróciłam wzrok. Za blisko. Za blisko. Za blisko. To nawet pięć centymetrów nie było. Kilka milimetrów i zetkniemy się nosami. A najgorsze, że jego wzrok więc paraliżuje.
Znów spojrzałam mu w oczy.
-Masz naprawdę ładne oczy.
Wypaliłam jak gdyby nigdy nic. Ten kolor jest naprawdę ładny, dość niespotykany.
Kolejna rzecz zaczęła chodzić mi po głowie. A może spróbuję go od siebie odepchnąć.
-Olivier ja...
Urwałam zdanie. Złapałam go delikatnie za nadgarstki i przekręciłam na poduszki. Sama teraz znalazłam się nad nim.
-...ja myślę, że możemy już iść na dwór.
Dokończyłam zdanie.
Nadal go nie puściłam. Poczekam na jego reakcję.
|Ask|Blog|Instagram|
WRÓCIŁAM~~

