Link do zewnętrznego obrazka
Ciemność...........mrok.............strach..............ból...........
Widzisz ją?
Idzie w twą stronę.
Boisz się?
Pragnie twojej duszy.
Z przeznaczeniem wygrać nawet nie masz szans.

Kolejna ofiara. Znów brak śladów. Nic nie wiemy o mordercy. Nie, wiemy tylko jedną rzecz. To nie jest człowiek. Nazywamy ją marionetką. To klątwa. Musimy się pozbyć marionetki. Wtedy nie będzie już więcej ofiar. Musimy ją tylko odnaleźć.
A może to ty jesteś marionetką? 
Link do zewnętrznego obrazka

W pewnym akademiku dochodzi do kolejnego, czwartego już morderstwa. Wszystko w takich samych okolicznościach, ta sama metoda. Nikt jednak nigdy nie widział mordercy. Nazwali ją marionetką byli pewni, że to kobieta. Pewnego dnia do akademika wprowadza się nowa dziewczyna, to ona jest tą marionetką. Oczywiście nikt o tym nie wie. Ba! Nawet nikt ją o to nie podejrzewa. Nawet ona mówi, że chce pomóc w śledztwie. I w tym momencie mamy piątą ofiarę. W akademiku z którego już po drugiej ofierze wyprowadziła się większość osób zostali tylko mała już grupa. Czy odkryją kto jest marionetką?

POSTACIE

1.1 Marionetka, nowa dziewczyna ~Sszyszka jako Mei Misaki
1.2 Uczeń chłopak ~ Lynn jako Zodiac Vives
1.3 Uczeń chłopak ~Lynn jako
1.4 Uczeń chłopak ~Nieve jako Samuel Morgenstern
1.5 Uczeń chłopak ~Natasza793 jako  Adelheid Gilbert
1.6 Uczennica dziewczyna ~ Oliwkaa jako Natalie Wiliamson
1.7 Uczennica dziewczyna ~
1.8 Uczennica dziewczyna ~  Eminaria jako
1.9 Młoda nauczycielka ~ Eminaria jako Rena Hyodo
1.10 Młody nauczyciel ~ Sszyszka jako Natsume Shiro 

REGULAMIN
1.Regulamin forum.
2. Przekleństwa cenzurujemy !@#$%^&*
3. Wygląd M&A
4. KP rozbudowane
5. Koniecznie używamy CodówBB oraz Centera
6. KP w 48h.
7. Nie tworzymy idealnych postaci.
8  Ja jestem panem wątku, zmieniam pogodę, podaję porę dnia i inne
9. Na końcu karty napisz kursywą Marionetka
10. Dobrze się bawimy.

Jeżeli ktoś nie spełni wymagań po prostu wyleci.

Przykładowa KP

Imię
Nazwisko
Płeć
Wiek - 15-18 lat uczniowie / 24-30 nauczyciele 
Orientacja
Charakter- min. 5 zdań
Lubi/Nie lubi
Ciekawostki


Zapraszam

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (31-01-2014 o 14h39)

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Link do zewnętrznego obrazka
Imię
Natalie
Nazwisko
Williamson
Płeć
Kobieta
Wiek
15
Znak zodiaku
Baran
Orientacja
Heteroseksualna
Charakter
Natalie z wyglądu jak i za charakteru przypomina dziecko. Jest raczej strachliwa i bardzo wrażliwa. Ponieważ jej rodzice często podróżują musi mieszkać w akademiku mimo morderstw.
Link do zewnętrznego obrazka
Lubi
Ciszę
Spokój
Się przytulać
Kotki
Nie lubi
Krwi
Agresji
Bólu
Wymądrzania się
Ciekawostki
-Ma naturalnie niebieskie włosy
-Ma uczulenie na cynamon
-Posiada bliznę od ramienia do biodra ale tylko nauczyciele o niej wiedzą.
-Z jakiegoś powodu nie jada groszku.
-Niezbyt wygląda na swój wiek.
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (28-01-2014 o 15h59)

Link do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazka

Imię Mei

Nazwisko Misaki 

Wiek   16 lat

Wzrost 166 cm 

Kraj pochodzenia Japonia

Orientacja     Heteroseksualna 

Link do zewnętrznego obrazka 
 
Wygląd  
Młodo wyglądająca dziewczyna. Ma alabastrową skórę. Jedno z jej oczu jest ciemno czerwone, drugie zaś zielone. Zawsze ma przepaskę która zasłania zielone oko. Jest ono bowiem sztuczne. Postać ta jest niska. Ma czarne włosy od których zawsze odstaje jeden kosmyk.

Link do zewnętrznego obrazka

O Postaci
Jej rodzice nie żyją. Sama ich w końcu zabiła, to była ich wina znęcali się nad nią musiała zareagować. Doskonały morderca, mimo już tylu morderstw nikt nawet na nic nie wpadł. Porusza się z wielką gracją, nikt nie wpadnie, że jest mordercą. Wszystko co robi jest sprzeczne z mordowaniem. No bo jaki morderca bawi się z kotkami, jaki morderca daje tym bezdomnym kotką jeść.
Może przejdźmy do jej charakteru. Można ją określić przymiotnikami miła, wrażliwa i tajemnicza. Może ona wcale nie jest taka zła? No, nie jest. To dlaczego morduje niewinne osoby? Może one wcale nie są niewinne? Cóż wszystkiego kiedyś się dowiecie....

Link do zewnętrznego obrazka

  +Lubi/Nie lubi-
Kotki
+Noże
+Swoją przepaskę
-Telefonów
-Ciekawskich ludzi
-Dużo rozmawiać

Link do zewnętrznego obrazka

Ciekawostki      
~Jest dość nieśmiała. Jednak jeśli ją do siebie przekonasz to może ci powiedzieć wszystko. No prawie, jest jednak rzecz której ci na pewno nie powie. Oczywiście to, że jest mordercą.
~Mieszka w domu dziecka od dwóch lat.
~Tak naprawdę to nie jest lalką. To przez jej zachowanie nazwano ją marionetką.
~Często można ją zobaczyć z lalką w ręku.
~Nie chce wcale zabijać.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (27-01-2014 o 14h45)

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Uczennice kp jutro bo jestem na telefonie

Uczennicę proszę :3

---

Chłopcy, nauczyciele przybywajcie. Jak się zapiszecie dam wam pączka, ten pączek jest smaczny. No dalej zapisywać się.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Moje dziecko kochane~ *dowód na to że bym była złą matką XD*

Link do zewnętrznego obrazka

Imię | Zodiac
Nazwisko | Vives
Płeć | Niepiękna
Wiek | 17,5 lat
Orientacja | Aseksualny
Rodzice | Sierra i Mike
Rodzeństwo | Starsze - Clara, Molly i Leo


Link do zewnętrznego obrazka

Charakter | Zacznijmy od tego, iż kiedyś było tak, że nie za bardzo przepadał za ludźmi... No, i w tej kwestii się wiele raczej nie zmieniło. Ale jako, że coś przejść metamorfozę przez te trzy lata musiało, powiedzmy, że trochę... Hm, wydoroślał? O ile tak można nazwać zdemoralizowanego do reszty nastolatka, który pomimo, iż kontroluje już swoje pytania typu "Jaki kolor ma Twoja krew?", to wciąż ma fioła na punkcie morderstw i okaleczania. Nie pomijając oczywiście faktu, że Marionetka fascynuje go niesamowicie - planuje odkryć jej sekret, by potem sam usiłować się z nią zmierzyć.

Link do zewnętrznego obrazka

+ Lubi/Nie lubi -
+ Krew i ludzkie wnętrzności
+ Widok cudzego cierpienia
+ Horrory (szczególnie gore)
+ I jedyne, w miarę normalne - przesłodzone napoje
Nieposłuszeństwa -
Gdy konfiskują mu "zabawki" -
Przesłodzonych dziewczątek -
Masochistów (bo jak się nad takimi znęcać?!) -

| Ciekawostki |
~ On nie słodzi herbaty - on ją dolewa do cukru ~
~ Normalnie potrafi rozmawiać tylko z nielicznymi ~
~ Ma on drugą, ukrytą osobowość, jednak nie sądzę, bym na razie rozwijała ten wątek ~
~ Pochodzi z Nashville, jak cała jego rodzina... Ale chyba nie sądzisz, że ma cokolwiek innego wspólnego z muzyką country? ~
Link do zewnętrznego obrazka

Nie wiem, czy to był dobry pomysł, by dwóch zaklepać...

Ostatnio zmieniony przez Lynn (29-01-2014 o 01h17)

---

Link do zewnętrznego obrazka

Imię Natsume

Nazwisko Shiro 

Wiek   26 lat

Wzrost 183 cm 

Pochodzenie Angilsko-Japońskie

Orientacja     Heteroseksualna 



Wygląd
Mężczyzna o różowych włosach, przecież to brzmi śmiesznie. No dobra są one może bardziej lekko fioletowe bądź czerwonawe. Określenie róż pompejski chyba będzie najlepsze. Oczy jego są czerwone. Zawsze ubrany w garnitur. Zawsze też ma na głowie wesoły dodatek- królicze uszy.



O Postaci
Miły i słodki. To są dobre określenia. W każdym widzi swojego przyjaciela. Bardzo lubiany przez uczniów. Ma bardzo dobre poczucie humoru. Kocha zagadki.
Przemiły- to najlepiej określające go słowo.



  +Lubi/Nie lubi-
+Króliki
+Kotki i inne słodkie zwierzątka
+Kawę
+Uczniów
+Cukierki
+Zagadki
-Mroku
-Tajemnic
-Głupoty


Ciekawostki
~Uczy języka angielskiego.
~Kocha króliki
~Nie boi się marionetki
~Bardzo lubiany przez uczniów

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (29-01-2014 o 20h49)

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Pierwsze imię | Shirakiin
Drugie imię | Vivian
Nazwisko | Ririchiyo
Ksywki | Shira, Vivia
Wiek | 17
Data Urodzenia |
Miejsce Urodzenia |
Znak Zodiaku |
Płeć | Kobieta
Orientacja | Hetero
Grupa Krwi | Rh 0-
Status Społeczny | Wolna
Rola | 1.8







Charakter | Loading...
Zainteresowania | Rysowanie, śpiew, majsterkowanie, fotografia
Hobby | Bieganie, sport, gotowanie, śpiew
Talent | Budowanie, pielęgnowanie, samoobrona, taniec







Wygląd | Shirakiin, ma długie czarne lub brązowe włosy. Jej kolor oczu to fioletowy. Karnacja jej skóry jest jasna. Nie ma znaków szczególnych. Mały nosek i wąskie wiśniowe usta. Ma szczupłą sylwetkę a jej wzrost jest średni, można powiedzieć że jest trochę niska. Jej waga jest idealna.
Lubi |
•    Się uśmiechać
•    Dokuczać wrednym
•    Pomagać
•    Skrywać się za swoją cichą naturą
•    Biegać
Nie Lubi |
•    Bijatyk
•    Wrednych osób
•    Lasów
•    Potykać się
•    Uciekać
Ciekawostki |
•    Ma lekki sen
•    Ma uczulenie na zwierzęta z sierścią i futrem
•    Ciekawią ją od czego są morderstwa
•    Nie lubi słuchać o czyimś bólu
•    Często przebywa na dworze







Wzrost | 168 cm
Waga | 56 kg
Kolor Oczu | Fioletowy
Kolor Włosów | Czarny lub brązowy
Długość Włosów | Dość długie





Marionetka















Pierwsze imię | Rena
Drugie imię | Kyoko
Nazwisko | Hyodo
Ksywki | Ren, Kyo
Wiek | 26
Data Urodzenia | 20 wrzesień
Miejsce Urodzenia | Randers, Dania
Znak Zodiaku | Panna
Płeć | Kobieta
Orientacja | Hetero
Grupa Krwi | 0Rh-
Status Społeczny | Wolna
Rola | 1.9







Charakter | Rena, to pełna pogody nauczycielka. Dla wszystkich uczniów stara być się serdeczna. Uśmiech wchodzi na jej twarz praktycznie codziennie. Smutek wchodzi z każdym krokiem, kiedy słyszy o morderstwie. Stara się wspierać innych, w każdej chwili. Okaże pomocną dłoń, w każdej chwili. Rena jest przemiłą osobą. A może za miłą? Może powinna mieć jakieś wady? Niestety Rena, nie posiada wad, dlatego tutaj jej charakter jest naturalnie dobry.
Zainteresowania | Taniec, majsterkowanie, śpiew, gotowanie
Hobby | Bieganie, sport, sztuka, malowanie
Talent | Rysowanie, fotografia, samoobrona, pisarstwo







Wygląd | Rena, ma długie czarne włosy. Jej kolor oczu to szary. Karnacja jej skóry jest jasna. Nosi okulary do czytania książek. Ma mały nosek i wąskie wiśniowe usta. Ma szczupłą sylwetkę a jej wzrost jest wysoki. Jej waga jest idealna.
Lubi |
•    Być w dobrym nastroju
•    Przeróżne zwierzątka
•    Pomagać
•    Uśmiechać się
•    Biegać
Nie Lubi |
•    Bójek pomiędzy uczniami
•    Niegrzecznych uczniów
•    Ciemnych zakątek
•    Nieść ciężkich rzeczy
•    Być sama w jednym miejscu
Ciekawostki |
•    Ma uczulenie na puder
•    Ma kotkę która nazywa się Crystalie (czyt. Krystali)
•    Bardzo chce się dowiedzieć, kto robi te morderstwa
•    Jest nauczycielką od plastyki
•    Często wychodzi wieczorem na dwór







Wzrost | 178 cm
Waga | 58 kg
Kolor Oczu | Szary
Kolor Włosów | Czarny
Długość Włosów | Dość długie





Marionetka

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (31-01-2014 o 19h52)

---

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Imię | Samuel

Nazwisko | Morgenstern

Wiek | 18 lat

Wzrost | 181 cm

Orientacja | Bi~

Wygląd | Wysoki, smukły chłopaczek o blond kosmykach i urodzie anioła. Kto by takiego o cokolwiek posądził? Tym bardziej, gdy te czarujące, miękkie usteczka układają się w taki słodki uśmiech, a oczy się śmieją. A tym bardziej, gdy jedno jest turkusowe, a drugie fioletowe. To tak do niego pasuje! Po prostu cud chłopiec. Jego cera jest blada, a rumieńce wspaniale na niej wyglądając, upewniając wszystkich w tym, że jest aniołem. Tylko skrzydeł mu brak.

Charakter | Jeśli spodziewasz się uroczego, słodkiego chłopaczka to już teraz mówię - idź się powieś, bo twoja naiwność jest ogromna. Owszem, bywa miły, ba!, wszyscy mogliby być po jego stronie... O ile by raczył pokazać, że sam ma jakieś pozytywne uczucia, zamiast udawać. To jak bycie w związku - gdy nie odwzajemniasz uczuć, to nie ma on sensu. A Sam woli ludźmi manipulować i zawsze się kończy to tak, że zaczyna ich traktować chłodno. Tak, jego sumieniem też nie poruszysz, tak jakby go nie miał. A może ma, ale umie je opanować? Widać nie umie się przebić przez tą skorupę, tak jak większość uczuć.

+Lubi/Nie lubi-  |
+ Ciemność / Nadmiaru światła -
+ Węże / Pozostałych zwierząt -
+ Słodycze / Pomarańczy -
+ Mięso / Warzyw -

Ciekawostki  | ~ Kolczyk, który nosi jest talizmanem. ~ Kiedyś obcinał ludziom włosy, jeśli mu się spodobały. ~ Pochodzi z Norwegii. ~ Nie rozumie czemu wszyscy tak chcą bliskości innych. ~ Jeśli powtarza w kółko jakieś imię, to po prostu jet ciekaw, co się dzieje teraz z tą osobą. Dziwne zboczenie... ~ Ma tendencje do zapominania ciągle o czymś. ~ Szczepan, wen autorki, nie polubił tej postaci, ale i tak uważa go za anioła. Naiwne dziecko.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Marionetka

---

Link do zewnętrznego obrazka

To ja proszę ucznia tego co został

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


Pierwsze Imię || Adelheid
Nazwisko || Gilbert
Rola || Uczeń
Wiek || 18
Miejsce Urodzenia || Wielka Brytania
Data Urodzenia || 22 sierpnia
Znak Zodiaku || Lew
Rodzina II Młodsza siostra Nina
Orientacja || Hetero
Rasa || Człowiek
Status Krwi || Grupa AB-

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Jest pyskaty... Nauczyciele mają z nim od wieczny problem... Ponieważ kiedyś potrafił na nauczyciela wyrzuć śmieć z kosza na śmieć. Nie tylko uwielbia być złośliwym dla innych. Jest chamski i arogancki dla innych. Nie ma nic tak zwanego przyjaciela.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Jest Odważny nigdy nie ucieka nawet jeśli się boi. Chodź rzadko go czuję. Jeśli widzi, że ktoś naprawdę potrzebuję pomocy pomorze mu jednak nie dla tej osoby. Dla ciebie nie cierpi słyszeć błagania o pomoc, bo nie umie przejść obojętnie. Czasem powie coś miłego lub zrobić coś dobrego.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka

Lubi

+ Być nie miłym dla innych
+ Towarzystwo innych ale nigdy się nie przyzna do tego...
+ Uciekać do świata pisanego czyli czytać a czasem coś samemu pisać
+ Bardzo lubi styl gotycki
+ Muzykę klasyczną trochę metal i tym podobnym zresztą przekonasz się dokładnie jaką
+ Noc

Nie Lubi

- Jak ktoś mu się odmawia
- Za przyjaźnić się ze służbą... Są tutaj po to aby mu służyli... Jednak lubi ich towarzystwo czego nigdy nie pokazuję
- Nie cierpli swojej siostry przez swoją zazdrość...
- Jak ktoś go obraża
- Lub podejrzewa, że coś zrobił gdy wcale tak nie jest...

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

- Nigdy nie rozstaję się ze swoim przyjacielem krukiem
- Irytuję go, że ciągle otaczają go te same osoby
- Nauczył się wszystkiego czego można była: Gry na instrumentów, Czytania, Pisania, Malowania i tym podobnym
- Jest nałogowym palaczem...
- Kocha swoje niebieskie róże... To jedyne co rośnie w jego ogrodzie
- Był pierwszym o podejrzanym o te zabójstwa... Nie którzy nadal uważają, że to on
- Jego rodzice zginęli wypadku samochodowym...

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Jak mały chłopiec był zawsze wesoły i pogodny... Opiekuńczy w stosunku do młodszej siostry... Jak dorastał zmieniała się coraz bardziej... Największa zmiana w nim zaszła kiedy zakochał się pewniej dziewczynie, która złamała mu serce. Od tamtego czasu jest arogancki, złośliwy i próżny. Nie cierpi dziewczyn zawsze źle je traktuję, jakby one wszystkie były takie same jak ta co złamała mu serce.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Marionetka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Imię: Nina
Nazwisko: Gilbert
Rasa: Człowiek
Data narodzin: 2 styczeń
Obecny wiek: 16 lat
Płeć: Kobieta
Rola: Uczenica
Orientacja: Hetero
Wzrost: 176 cm
Waga: 52 kg
Kolor włosów: Brązowe
Kolor oczu: Brązowe
Rodzeństwo: Starszy brat Adelheid

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter:
Cóż mogłabym o sobie opowiedzieć?
Jestem zwyczajną dziewczyną, która lubi spędzać czas w gronie przyjaciół…
Na ogół nie mam problemów z nawiązywaniem nowych znajomości chociaż
początkowo mogę być trochę nieśmiała lecz po bliższym poznaniu uznasz mnie
za prawdziwą gadułę, której ciężko zamknąć usta…
Nie boję się wyrażać własnych opinii i myśli na głos,
nawet wtedy gdy komuś może się nie spodobać to co mówię
więc jeżeli ktoś jest złośliwy w stosunku do mnie nie pozostanę mu dłużna…
Zawszę walczę do końca o moje przekonania i strasznie trudno przekonać mnie
do swoich racji co czyni ze mnie dość upartą osóbkę…
Na ogół rozpiera mnie pozytywna energia, uwielbiam się śmiać…
Uwielbiam wszelkiego rodzaju sporty, z wyjątkiem golfa…
Często moje uczucia rządzą rozumem…


Link do zewnętrznego obrazka

Ciekawostki:

~Uwielbiam słodycze... Cukierki, lizaki, lody, pierniczki,
ciasteczka, babeczki, lukrowane pałeczki, kandyzowane jabłuszka
i wiele wiele innych...
~Nie ma lepszego weekendu niż wieczór z jakimś
mrożącym krew w żyłach filmem...
~Nigdy nie rozstaję się z moją mp3 i słuchawkami...
Mam też całkiem ładny głos lecz tylko nieliczni go słyszeli
~ Jestem lekko rozpieszczoną córeczką tatusia
~ Jestem zakupoholiczką … Nowe buty, bluzeczki,
sukieneczki, kolczyki, bransoletki, okulary, wstążeczki…
Muszę je mieć!!!!
- Praktycznie nigdy nie chodzę w spodniach... No chyba, że w krótkich spodenkach...

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez natasza793 (31-01-2014 o 18h12)

No to jak jeszcze Lynn zrobi KP drugiego chłopaczka to zaczynamy. A no i jeszcze potrzebna nam jedna dziewczyna. Zgłaszać się.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Link do zewnętrznego obrazka

Imię
Jonas

Nazwisko
Carpenter-Vives

Płeć
Mężczyzna

Wiek
16 lat

Orientacja
Hetero

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter
Przeważnie jest miły dla otaczających go osób... No, chyba że zaczną mu przypominać o pokrewieństwie z tym psychopatą. Owszem, z Zodiaciem łączą go więzy krwi, jest kuzynem jego ojca, choć nie za bardzo mu się to podoba. Na ogół stara się trzymać z dala od niego, by w spokoju móc uwodzić dziewczęta swoim nieodpartym urokiem osobistym... Tak tak, to arogancki podrywacz, jakich z resztą mało... I na ogół straszny tchórz, co potęguje wzajemną niechęć jego i Zodiaca.

Lubi/Nie lubi
+ Być w centrum uwagi
+ Ładne dziewczyny
+ Sztukę i modę
Swojego kuzyna -
Horrorów -
Gdy ktoś mu coś wytyka -

Ciekawostki
~ Zwykle twierdzi, że zbieżność nazwiska jego i Zodiaca to czysty przypadek ~
~ Nie zachowuje się zupełnie jak na swój wiek ~
~ Szybko biega, a co się z tym wiąże... Szybko ucieka ~
~ Lepiej przy nim w ogóle o białowłosym nie wspominać... ~

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Lynn (01-02-2014 o 14h15)

---

Zaczynamy dziewczyny. No to ja najpierw napiszę o pokojach, są dwuosobowe a osoby dobrane przypadkowo:
Pokój 1 Joans Carpenter-Vive(Lynn) oraz Natalie Williamson (Oliwkaa)
Pokój 2 Mei Missaki (Sszyszka) oraz Zodiac Vieves (Lynn)
Pokój 3 Nina Gilbert (Natasza793) oraz Samuel Morgenstern (Nieve)
Pokój 4   Shirakiin Vivian (Eminaria) oraz Adelheid Gilbert (Natasza793)
Pokój 5 Natsume Shiro (Sszyszka) oraz Rena Kyoko (Eminaria)

Zaczynamy od przybycia naszej Mei do akademika. Jest godzina 18:00, na dworze się ściemnia. Pada deszcz. Jest październik. Akcja zaczyna się po piątym morderstwie. Wszyscy są w swoich pokojach.

Link do zewnętrznego obrazka
Z okien akademika można było już dostrzec dziewczynę. Była ona nowa. Nikt się jeszcze nie spodziewa kim może być.
Szłam przez deszcz. Było zimno a na dodatek wiał wiatr. Trochę zmokłam. Dotarłam do akademika w którym zeszłej nocy zabiłam pewną dziewczynę. Nazywała się chyba Monica, tak Monica Black. Przeciętna.
Wreszcie dotarłam do drzwi akademika. Weszłam do środka i udałam się pod drzwi mojego pokoju. Korytarz był opustoszały. Tak jakby nikogo tu nie było. Dzisiaj odpuszczę sobie kolejne morderstwo. Zrobię to jutro.
Stałam już pod drzwiami mojego pokoju. Na drzwiach wisiał numer 2.
Zapukałam do drzwi czekając aż ktoś otworzy.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Link do zewnętrznego obrazka

Już piąte morderstwo w naszym szkolę. Jak się zapisywałem nikt się nie spodziewał tego. Większość obawie o swoje życie wyjechała. Jednak ja nie miałem gdzie iść oraz nie zamierzam trząś portkami. W końcu jakieś prawdopodobieństwo, że jeszcze jakieś będzie oraz iż to będę ja. Mam zamiar zostać tutaj i nic mnie nie ruszy z tego miejsca. Spojrzałem na swojego współlokatorkę, którą była Shirakiin Vivian... Zasadzie nic nie robiła... Jak większość z nas. Usiadłem na swoim łóżku i zaczęłam czytać książkę, którą ostatnio wypożyczyłem sobie...

Link do zewnętrznego obrazka

Pięć zabójstw? Nie wyjaśnionych, a przestępstwa ciągle na wolność. To przypomina jak scenę z tych filmów co lubię tak oglądać. Jednak ich się nie boję, a teraz się boję. Boję się, że mogę być następna... Boję się przyznać, że się boję. Sama nie wiem przed kim. Może nawet sama przed sobą. Wyjrzałam przez okno panowała paskudna pogoda. Jeszcze do tego wieczór. Nie można wyjść i przemyśleć samotność.
- Samuel jak myślisz znajdą tego kto dokonuję tych zbrodni - spytałam się swojego współlokatora. Chciałam znać jego opinię na ten temat. Ja liczę, że tak w końcu jak powtarzał tatuś nie ma zbrodni idealnej.

Siedziałam na łóżku i zaczęłam wpatrywać się w okno. Kątem oka spojrzałam co robi Adelheid. Zaczął czytać książkę, odwróciłam wzrok w stronę okna. Podeszłam do niego i zauważyłam nową dziewczynę. Zmierza tu? Ciekawe.. Odeszłam od okna i wzięłam biały karton wraz z ołówkiem. Usiadłam ponownie na łóżku i zaczęłam się brać za rysowanie. Co by tu przerysować? Może... Spojrzałam się na okno, i zaczęłam przerysowywać okropną pogodę. Westchnęłam cichutko. Niezmierna cisza, która tak jakby wywierca w myślach dziurę, a dziura stanowi że wszystkie myśli uciekają.



Wyciągnęłam telefon i sprawdziłam która godzina. 18, równo. Spojrzałam się na okno. I dostrzegłam małą postać, która zmierzała do akademika. Odwróciłam wzrok żeby dłużej się nie patrzyć. Wzięłam książkę, nałożyłam na twarz okulary i zaczęłam czytać. Ale w pewnym momencie odkręciłam głowę w stronę Natsume.
- Jak myślisz... Kiedy skończą się te morderstwa? - Spytałam się z ciekawością.
Nie chciałam pokazać swojego smutku, za zmarłymi uczniami i uczennicami. To takie niezręczne uczucie. Westchnęłam ciężko i ponownie zaczęłam czytać książkę.

Ostatnio zmieniony przez Eminaria (31-01-2014 o 20h30)

---

Samuel Morgenstern

W najlepsze rozłożyłem się na łóżku, z nudów już teraz tylko powtarzając co chwilę 'Lil, Lily'. Znałem kiedyś kogoś o tym imieniu, lecz teraz nie umiałem sprecyzować kto to był. A po tych wszystkich morderstwach jakoś zacząłem interesować się swoją przeszłością. Wiem, że Lilyanne była podatna na manipulowanie. I miała długie, czarne loki, jak ciotka Marriet. Nie pamiętam więcej.
Z tego zamyślenia wyrwało mnie pytanie mojej współlokatorki. Spojrzałem na nią zezłoszczony, jednak nie zrobiłam nic więcej. Kto wymyślił, że pokoje są koedukacyjne? Kobiety są takie upierdliwe, nie lubiłem ich towarzystwa zbytnio.
- Szczerze wątpie, by umieli ustalić choćby to, gdzie zniknęła bransoletka Monici, o ile zauważą, że zniknęła. - odparłem jej obojętnie. Mogłem nie znać tamtej dziewczyny, ale skoro mi się spodobał, to czemu by sobie czegoś os niej nie wziąć? Przynajmniej po śmierci nie protestowała.
A to, że byli na tyle ślepi i mnie nie zauważyli to inna sprawa. Patałachy.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka


   Musiałam chwilę czekać aż mój współlokator mi odpowie. Kiedy usłyszałam jego wypowiedzi żałowałam, że w ogóle go spytałam. Później usłyszałam coś o jakieś bransoletce Moniki. Chwila... Monik tej co ostatnio została zabita. Mówił tak jakby coś o tym wiedzieć.
- Nie mów, że to ty ją zabrałeś...? - powiedziałam do niego trochę zirytowana, a co jeśli okaże się, że mieszkam w pokoju złodziejem. W końcu mam tyle ładnych błyskotek i pamiątek. Niech tylko spróbuję chodzi palcem je ruszyć nawet po tym jak będę z aniołkami. Będę go nękać w tedy po śmierć... W końcu każdy ma sumienie... Czy NIE?

Natalie Wiliamson

Leżałam całkowicie przykryta kołdra po same uszy. 5 morderstw. Może będę 6? Albo mój współlokator, zadrżałam ze strachu. Dopiero co do niego trafiłam bo moja współlokatorka została zamordowana jako 3. Na początku byłam sama ale mnie przenieśli. Przewróciłam się na drugi bok by być twarzą w jego stronę.
-M-mogę położyć się z tobą?-zapytałam cicho wtulając się w kołdrę. Ten ohydny deszcz był taki złowieszczy. Patrzyłam na chłopaka z nadzieją w oczach.

Samuel Morgenstern

Skrzywiłem się. Mówiła tak, jakbym popełnił nie wiadomo jak wielką zbrodnię, a przecież nic się nie stało. To tylko bransoletka. Zresztą, miała ich dużo, a ta akurat się wyróżniała. Prychnąłem cicho, siadając. Kobiety! Nigdy ich nie zrozumiem, tylko bzdety i  w głowach, i wyoblrzymianie wszystkiego.
- Pożyczyłem, kiedyś oddam. Choć nie uważam, by miała jej się teraz przydać. A twoich błyskotek nie tknę, są tandetne. - odpowiedziałem jej zdegustowany, patrząc na jej strój. Nawet niezbyt było na czym wzrok zawiesić, więc nie rozumiem o co jej chodzi. Ma zdecydowanie za wysokie mniemanie o sobie i tyle.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Leżał w swoim pokoju z zamkniętymi oczami, wyczuwając rosnącą w akademiku panikę. Uśmiechnął się pod nosem, lubił takie sytuacje. Jednocześnie był święcie przekonany, że nawet, jeśli Marionetka tym razem przyjdzie po niego, nie da się tak łatwo, co poprzednie ofiary. Morderca ów intrygował go, a nawet trochę interesował, choć młody Vives z pewnością nie przyznałby się do zainteresowania jakimkolwiek człowiekiem, nawet takim podobnym do niego. Chciał wiedzieć więcej, choć jednocześnie był świadom, że pewnie nie dokona tego szybciej od policji. Choć jeśli by się tak stało, z pewnością nie wyjawiłby im nic a nic, takich tajemnic nie wyjawia się byle komu... Zwłaszcza, że gdyby Marionetka znalazła się za kratkami, nici z jego planów, odnośnie walki dwóch chorych psychopatów. Tak, właśnie dlatego ciekawił go zabójca. Ile ma lat? To on, czy może ona? Jak blisko niego on się znajduje?
Nie miał czasu, by się nad tym zastanawiać, ponieważ nagle ktoś zapukał do drzwi. Czego, do cholery?! Podniósł się leniwie i je otworzył.
Stała za nimi drobna, czarnowłosa istotka. Azjatka. Jego lisia twarz wykrzywiła się w usatysfakcjonowanym uśmiechu. Miał dobre wspomnienia z nękania Azjatek... W sumie to jednej, ale zawsze coś. To z pewnością nowa. Biedna istota, pewnie będzie zmuszona z nim mieszkać...

Link do zewnętrznego obrazka

Się porobiło. To już kolejne morderstwo... A ja mam coraz większe podejrzenia odnośnie dziecka mojego kuzyna. No bo jeśli nie on... To kto? W okolicy raczej nie kojarzę żadnych innych psycholi jego pokroju... No, chyba że jego szurniętą rodzinkę. I kolegów.
Ale muszę zachować zimną krew, udawać, że wcale mnie to nie przeraża. A jednocześnie, że ogromnie mi żal tych wszystkich ofiar... W sumie to byłem umówiony z Monicą, jutro wybieraliśmy się do kina... Mówi się trudno. Szkoła jest pełna ślicznotek, a one potrzebują teraz nieustraszonego pocieszyciela. I tutaj pojawiam się ja.
Spojrzałem na moją współlokatorkę, która leżała na łóżku znajdującym się obok mojego. Uśmiechnąłem się czule, wspierając na łokciu.
- Pewnie, nie ma sprawy - powiedziałem, równie cicho co ona. Biedna dziewczyna, taka przerażona... A patrzcie, jaki to ja jestem wspaniałomyślny, opiekuję się koleżanką z pokoju. - A mogę znać chociaż powód? - spytałem z troską, choć znałem już odpowiedź. Cóż... Jak chce, niech się chociaż wygada, nie to nie.

---

Link do zewnętrznego obrazka
A drzwi otworzył jej młody chłopak.
Weszłam bez słowa do pokoju. Swoją walizkę postawiłam obok łóżka na które sama usiadłam. Czy ten chłopak nie miał być moją kolejną ofiarą?
Może.... Tak czy siak dzisiaj muszę porzucić plan morderstwa. To mogłoby wydawać się dziwne.
-Mei.
Rzuciłam bez uczucia. Nie lubiłam ludzi. Za to, że mnie skrzywdzili wręcz nienawidziłam. A ten chłopak leżący w kałuży krwi nawet ładnie by wyglądał.
Odgoniłam mordercze myśli i zmierzyłam wzrokiem chłopaka. On sam wyglądał jak psychopata. Może będę miała konkurenta? Uśmiechnęłam się sama do siebie.
Mogłoby  być wtedy ciekawie. Miejmy nadzieję, że chłopak nie będzie jej podejrzewać o te zabójstwa. Jeżeli cokolwiek zacznie podejrzewać po prostu skończy w kałuży własnej krwi. Tak, ten widok mógłby być ciekawy.
Znów zmierzyłam chłopaka wzrokiem.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Natalie Wiliamson

Z delikatnym uśmiechem wstałam i weszłam do łóżka chłopaka. Było tak ciepło. Przytuliłam się do niego.
-Boje się że będę 6 ofiarą. Nie chce umierać-wymamrotałam cicho tak na prawdę bliska płaczu-I jeszcze też deszcz, jest strasznie mroczny-dodałam podobnie. Przylgnęłam do niego chyba prawie całym ciałem i nie miałam zamiaru go puszczać. Był na prawdę odważny, nie bał sie tych wszystkich morderstw. Niesamowity. Uśmiechnęłam się delikatnie.

Link do zewnętrznego obrazka

   Co za prostak z niego... No już gorzej nie mogłam trafić. Nie dość, że złodziej to jeszcze cham. Jeszcze ma śmiałość obrażać moje rzeczy chwyciłam poduszkę i go rzuciłam na niego. Wiem, że to było głupie ale nie chciałam mu zrobić krzywdy jedynie wyładować swoją frustrację i złość.
- Oddaj ją może Monika miała rodzeństwo im bardziej jest potrzeba niż tobie. Wziąłeś ją, gdyż chciałeś pokazać innymi jaki to ty nie jesteś. Nie tylko ukradłeś czyjąś własność ale zbezcześciłeś jej zwłoki. A tak nie można - powiedziałam do niego ze złością ale mam nadzieję, że uda mi się coś przemówić do jego pustego łba.

Link do zewnętrznego obrazka

Nie mogłem skupić się na czytaniu książki. W końcu ta cisza jest dobijająca odrzuciłem książkę na stolik tak aby jej nie zniszczyć nie mam ochoty płać kary za jakąś książkę. W końcu to tylko książka. Może jest ciekawa ale to nic nie znaczy, żeby wydawać na nią kasę.
- Co za nudy - powiedziałem sam nie wiedząc czy mówiłem do mojej współlokatorki czy do siebie. To raczej był stwierdzenie faktów oczywistych dla mnie i pewnie dla niej też.

Rysowałam przez dłuższą chwile. Spokojna bez żadnych obaw, o morderstwa. Spojrzałam się na Adelheid'a, który właśnie rzucił swoją książką, i stwierdził że są nudy. Naprawdę? Znów spuściłam wzrok na rysunek.
- Wielkie.. - Odparłam patrząc się na rysunek. - Wielkie nudy.. - Dodałam odkręcając głowę w stronę okna.
Ale ponownie spuściłam na rysunek, i rysowałam. Współlokator, tak jakby nie wiedział co robić. Westchnęłam cichutko..

---