Miło zaskoczył mnie temat "Zjazd MF", ale jak już przeczytałam "Wrocław" w pierwszym poście to normalnie aż się wyszczerzyłam
Zapisuję się od razu, nie ma nie, będę tam ^^ Zwłaszcza, że nigdy nie byłam na żadnym zjeździe... Choć pewnie dlatego, że nigdzie indziej się tak jak tu nie udzielam ^^'' Ale w każdym razie - na wrocławski przybędę na pewno, co do innych... Musiałabym pomyśleć.
Co do tych plakietek to dobry pomysł, co do transparentu... No, może nigdy na zjeździe nie byłam, ale jakoś mnie ten pomysł nie przekonuje. No bo komu się zechce coś takiego trzymać? xD Może zamiast tego ustalmy jakiś dress code, np. koszulki w ustalonym kolorze, albo bransoletka? Albo jakaś chusta/apaszka/szal na szyi...

W razie czego mogę nawet zaoferować komuś dach nad głową, jeśli nie przeszkadza rodzina otwarta na nowe znajomości
Ale pomysł z jakimiś podobnymi elementami ubioru podoba mi się bardzo! Warto się jeszcze zastanowić co ze sobą zrobimy jak już się spotkamy gdzieś, np. na rynku, pewnie pod pręgierzem jak wszyscy.




