Sakura Hitomi Niwa
Kiedy już wspaniały dzwonek, rozbrzmiał, napłynęło do klasy dużo osób. A że wszyscy się równo wepchali, Sakura nie mogła zająć upodobanego przez siebie miejsca. Grzecznie podeszła do dziewczyny i się jej zapytała, ona stwierdziła, że zajęła pierwsze lepsze. Tak, ostatnia ławka pod oknem. Świetne miejsce na obserwowanie świata, rysowanie i lekceważenie poleceń nauczycieli i jeżeli się ktoś dosiądzie ewentualne pogaduszki. Pierwsza była matma. Sakura wyciągnęła książki, w tym jeszcze jeden zeszyt. Tam zapisywała jakieś teksty rysowała i inne. Zabrała się za dokończenie rysunku dziewczyny w masce. Nie interesuje się tak bardzo rysowaniem, ale rysuje bardzo ładnie. Kiedy już skończyła rysować, kątem oka zauważyła, temat na tablicy. Szybko go zapisała i spojrzała chłopakowi przed nią w książek i zeszyt. Robili jakieś zadanie, 5 przykład. Zabrała się za wszystkie przykłady, po chwili kończąc zadanie. Co jak co, ale matma jej szła bardzo dobrze.