Właśnie usłyszałem jej odpowiedź, że mi przeszkadza.. Owszem że nie!
- Mei, ale ty mi nie przeszkadzasz! - Powiedziałem spokojnie.
Dalej, mnie dziwiło dlaczego wtedy tak z nie mówiłem, może na prawdę coś mi się wtedy stało.. Dziwiło mnie jeszcze dlaczego Kaoru, Sophie i Elizabeth, nie wracają jeszcze z plaży.. Pewnie się za fascynowali że zapomnieli wrócić do domu, trudno będą tam nocować!
- Jak chcesz to możesz ze mną zostać.. - Powiedziałem z uśmiechem.
Czasami nie wiem co mówię, teraz to mnie wryło! Zastanawiałem się nad wielu rzeczami i miałem do tego powody. Ale teraz to nie miałem bladego pojęcia co mówię.. Jakbym mówił co chciał, ale nie wiedział co to jest! Owszem, wiedziałem co mówię ale miałem przez chwilę pustkę w głowie..

---

Jak zauważyłem że skinęła głową że zostanie to się do niej uśmiechnąłem, usłyszałem jej pytanie co ja robiłem.. Oglądałem komedie zajadając się słodyczami to nie przyzwoite! Jak dla mnie.
- Kiedy jeszcze nie przyszłaś do mnie, to oglądałem komedię. - Powiedziałem znowu spokojnie.
Dobrze że nie dodałem tego tekstu "objadając się słodyczami!", po prostu to byłoby okropne! Miałem chęć obejrzeć teraz wiele filmów no ale nie da się obejrzeć tego wszystkiego jednej nocy! Może zamiast objadając się słodyczami, to pójdę po popcorn? Tak, to lepsze niż słodycze!
- Może, pójdę zrobić popcorn? - Spytałem wyrywając to z gardła.
Nie wiedziałem znowu co ja robię, czy na prawdę muszę mieć taką pustkę w tym momencie?! Teraz tylko czekałem na odpowiedź..

---

Chcę przeprosić za mój brak aktywności ;____; tak jakoś brak weny mam ;////

_____

Kaoru Inu

Na plaży było wspaniale! Tyle pięknych gwiazd!
Był dopiero wieczór jednak niebo ukazało całe mnóstwo gwiazd.
Spojrzałem na dziewczyny, które siedziały na pisaku koło mnie.
Sophie ślicznie wygląda w świetle gwiazd- pomyślałem...
Wstałem i ruszyłem w stronę wody. Chciałem jeszcze raz zanurzyć się zanim wrócę do hotelu. Morze było zaskakująco ciepłe.
Wyszedłem na głębszą wodę. Schyliłem głowę i zanurkowałem.
To było wspaniałe uczucie.
Nagle zauważyłem, że nie ma już w moich rękach tej pięknej muszelki którą wcześniej znalazłem.
-Cholera! Gdzie ona jest?!
Czemu ja zawsze mam takiego pecha?!
Wyszedłem zawiedziony na plaże i powiadomiłem przyjaciółki, że wracam do hotelu.
Byłem już zmęczony.

Ostatnio zmieniony przez Kisshu (18-08-2013 o 00h09)

Poszedłem do kuchni żeby zrobić popcorn, no to tak wyjąłem miskę i w torbie był popcorn jeszcze nie zrobiony.. Wsadziłem do mikrofalówki i ustawiłem na 2 minuty! Kiedy 2 minuty minęły wyjąłem popcorn i wsypałem do miski, wziąłem miskę z popcornem i wyszedłem z kuchni.. Wszedłem do pokoju i dałem popcorn Mei.. No tak Mei położyła popcorn na małym stoliku! Usiedliśmy na fotelach między tym małym stolikiem i oglądaliśmy komedie! W pokoju moim i Kaoru, mieliśmy 2 fotele i mały stolik między tymi fotelami, więc jest dobrze! ;D

---

Elizabeth zaczeła się zbierać do hotelu jak Viktor, Mei i Kaoru.
-Ej słuchajcie ja tez ide-rzuciałam do  Sophie . Szła powolnym krokiem do hotelu.  Po wejsciu do hotelu skierowała się do pokoju. Rzuciła torbę w kąt i poszła wziąć prysznic. Ciepła woda oblewała jej mokre włosy. Po ok 2 minutach wyszła z łazienki ubrana w dresowe spodnie i rozciągnięty t-shirt. Położyła się na łóżku i oglądała filmy na telefonie. Zrobiło się jej trochę smutno siedząc tak samemu w pokoju. Lecz nie wiedziała gdzie szukać reszty kompanów.



_____
Wybaczcie że mnie tyle nie było ale byłam z rodzicami na domkach i nie miałam dostępu do internetu. Mam nadzieję ze się nie gniewacie.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (18-08-2013 o 20h40)

---

-Jak się bawiłaś?-zapytałam Odwracając do niej głowę. Byłam bardzo ciekawa co robiła po plaży. Wyłączyłam filmy i usiadłam na łóżku Bawiłam się skarpetkami.
-Czemu sie rumienisz?-zapytałam dostrzegając jej czerwone policzki przykrywane kocem. Wydawało mi się coś to podejrzane.

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (20-08-2013 o 14h57)

---

-Niech zgadnę w Viktorze?-powiedziałam oschle. Robiąc uśmiech. Nie wiedziałam czy sie ciezyć razem z nią czy płakać. Czułam się rozbita jej odpowiedzią. nie wiedziałam jak sie zachować. Wakacje coraz bardziej zaczynały mi sie nie podobać. Ale poczekam na reakcje Mei. No i jak zareaguje jej wymarzony książę z bajki.

---

-Tak to widać albo po prostu ja to widzę  bo jestem przeczulona na tym punkcie.
-Nie wiem. -powiedziałam podchodząc do drzwi wyjściowych. Walnęłam w nie pięścią. Łzy zaczęły mi lecieć po twarzy.
-Albo wiesz pójdę-powiedziałam nie odwracając się do niej

---

-Już tylko się przebiorę.-powiedziałam pokazując na piżamę którą ma na sobie. Przebrałam się w długą  granatową spódnice do kostek i  beżową koszulę. Podwinęłam jej rękawy i włożyłam do spódnicy.
-Dobra jestem gotowa-powiedziałam wiążąc włosy w warkocz. Wyszłam z pokoju i czekałam na Mei.

---

Kaoru Inu

Ostatnio jestem ciągle zmęczony.
Może nie przystosowałem się do atmosfery w innym kraju?
Z klejącymi się oczami szedłem w kierunku pokoju mojego i Viktora.
Nagle usłyszałem jakąś rozmowę zza drzwi dziewczyn.
Mei lubi  Viktora?! -pomyślałem
Ucieszyłem się. Mam nadzieje, że Viktor to odwzajemnia.
Przyjemnie słyszeć że twoi przyjaciele odnajdują razem szczęście.
Ruszyłem do naszego pokoju.
Trochę żal mi Elizabeth...
Czyżby też go lubiła?
Gdy wszedłem do pomieszczenia i położyłem się na łóżku.
Na razie nic Viktorowi nie powiem.
W końcu to nie moja sprawa.

Elizabeth siedziała przy barze pijąc przez kilkanaście lub kilkadziesiąt minut jednego drinka.
-Tak prosze-powiedziałam i wstałam. Kierowałam się ku wyjściu. Zastanawiałam się co robi reszta naszej paczki.
-Wiesz Mei idę na plaże-powiedziałam do koleżanki i skierowałam się na plaże.
Usiadłam na rozgrzanym piasku. Oglądałam jak turkusowe fale obmywają brzeg. Było pięknie.

---

Siedziałam na plaży. Rozkoszowałam się pięknym widokiem. Szkoda tylko że sama. Napisałam do chłopaków SMS : "Co robicie?". Trzymałam telefon w dłoni i czekałam na odpowiedź. Bawiłam się ciepłym piaskiem. zaczeło się robić chłodno.

---

Kaoru Inu

Otworzyłem oczy.
Zauważyłem śpiącą Mei na podłodze.
Co ona tu robi?!
Podniosłem ją i położyłem na moim łóżku (łóżko Viktora było przez niego zajęte).
Poszedłem do pokoju dziewczyn.
Nie było nigdzie Elizabeth!
Przeszukałem cały hotel. Nie miałem pojęcia gdzie jest.
Wybiegłem w stronę plaży.
-Gdzie ona jest?!
Nagle zauważyłem ją na piasku koło morza.
-Elizabeth!!! Elizabeth!!! -krzyczałem do niej. W końcu do niej dobiegłem -uf... Tutaj jesteś... Szukałem cię normalnie wszędzie!
Usiadłem koło niej na plaży.
-Coś się stało? -zapytałem. Wyglądała na smutną.

Sophie Violette Patrick

   Do późna siedziałam na plaży obserwując gwiazdy.Uśmiechałam się lekko do swoich myśli.Naprawdę miałam wielką nadzieję,że te wakacje,w przeciwieństwie do wakacji spędzanych z moimi "wspaniałymi i troskliwymi" rodzicami zaliczą się do udany.
   Wróciłam do hotelu,gdy zaczął mi  dokuczać duży głód.Co nie jest niczym dziwnym ,bo przez cały dzień oprócz śniadania żyłam na batonach.
  -Kiss, kiss a killer, kitty play along
But he’s crawled inside your wounded soul
He's never ever gonna let you go...-Nuciłam słowa jednej z niedawno polubionych przeze mnie piosenek robiąc sobie kawę zbożową i kanapki

-Nie nic się nie stało po prostu głowa mnie zaczeła boleć. Nie obraź się ale idę już do hotelu-powiedziałam i ruszyłam w stronę hotelu. Pobiegłam szybko do pokoju dziewczyn. Usiadłam na łóżku. zauważyłam że nie ma Mei.
-Gdzieś ona się podziewa?-zapytałam sama siebie.
zapukałam do pookoju chłopaków. Waliłam tak długo i mocno że drzwi powoli osuwały się z zawiasów.

---

Sophie Violette Patrick

   Jadłam kolacje,gdy Mei wpadła do kuchni.Kiedy usłyszałam jej słowa zakrztusiłam się kawą.Dziewczyna mówi bardzo szybko,ale to co zrozumiałam w prawiło mnie w nie mała zdziwienie...
  -Spałaś z Viktorem?!-Spytałam  dokładnie przypatrując się dziewczynie.Kurczę...Ona i Viktor...On i Mei...Tego jeszcze nie grali...Że nic nie zauważyłam....Pierwszy raz od dawna widziałam brunetkę z takimi wielkimi rumieńcami

Ostatnio zmieniony przez Lilka (20-08-2013 o 19h31)