Fabuła: Rozpoczęły się wakacje.  Całą paczką wyjeżdżamy na wakacje nad morze. Mieszkamy w jednym hotelu. Do tej pory nie było żadnych miłości ale te wakacje to zmienią. Powoli zaczynamy się w sobie zakochiwać.
Zasady:
-Takie jak na forum
-Pokoje są 2 osobowe (dobieramy sie sami)
- Miłóść bardzo mile widzna wrecz nakazana nie musi sie od razu  pojawić
-Bardzo proszę o tworzenie postaci męskich. To żadna hańba.


Karta Postaci:
Imię:
Nazwisko:
Wiek(18-20):
Hobby:
Charakter:
Wygląd:
Nr pokoju:
Inne:



Moja karta:
Imię: Elizabeth
Nazwisko: Sheel
Wiek(18-20):19lat
Hobby: taniec,muzyka,fotografia,sztuka
Charakter: Elizabeth jest dosyć specyficzną osobą. Ma częste wahania nastroju ale przeważnie jest miła, towarzyska ,szalona i zabawna. Co nie oznacza że nie potrafi sie postawić i odgryźć. W różnych sytuacjach ma inny nastrój.
Wygląd:

Nr pokoju:1
Inne:Ma 3 braci i siostrę. Rodzice zmarli jak byłą mała. Ma stany lękowe



dziewczyny:
-Ja
-Sophie
-Mei
chłopacy:
-Kaoru
-Viktor
-

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (13-08-2013 o 13h07)

---

Chciałabym się zgłosić. Jeśli zostanę przyjęta dodam (w tym poście) opis mojej postaci :3

Link do zewnętrznego obrazka


Imiona:Sophie Violetta         
Nazwisko:Patrick                 
Wiek:osiemnaście lat           
Data urodzenia:15.07             
Hobby:fotografia i rysowanie
Numer Pokoju:1                   


Link do zewnętrznego obrazka


Charakter:
Sophia jest typem introwertyczki,która nie lubi,a nawet można powiedzieć,że nie potrafi mówić o własnych emocjach i uczuciach.To spokojna i cicha szara myszka, która woli spędzić wieczór z książką niż pójść na imprezę.Jest osobą bardzo podatną na sugestię innych i często pozwala decydować za siebie.Nigdy nie odmawia,gdy ktoś coś od nie chce,ponieważ boi się że sprawi odmową komuś przykrości,a tego nie lubi.

Wygląd
Sophie jest niską i drobną szatynką o szaroniebieskich oczach.
Ciekawostki
✧Jest biseksualna
✧Jej matka była znaną modelką.Teraz ma własną linie perfum i dom mody.
✧Uwielbia nosić za duże koszule lub T-shirty
✧Jej marzeniem jest dostanie się do Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych na wydział fotografii
✧Ma starszą siostrę.
✧Panicznie boi się pszczół,os,bąków i szerszeni

Ostatnio zmieniony przez Lilka (10-08-2013 o 18h25)

Zgłaszam postać KP jutro

Zgłaszam się, wyjątkowo poproszę o dziewczynę~

---

Chłopak ^^
Karta Postaci:
Imię: Kaoru
Nazwisko: Inu
Wiek: 19
Hobby: Rysowanie, sztuki walki, wiecznie siedzi w internecie.
Charakter: Wesoły i wiecznie uśmiechnięty. Lubi się bić i nigdy się nie poddaje. Mimo, że niektórzy ludzie się go boją jest naprawdę miły. Straszny niechluj i zawsze chodzi w byle jakich ciuchach.
Wygląd: Link do zewnętrznego obrazka
Nr pokoju: 2
Ciekawostki:
-Kaoru uwielbia psy. Ma alamuta alaskana którego jednak nie mógł zabrać na wakacje i opiekuje się nim jego ciotka. Bardzo za nim tęskni ;c
-Jego pies nazywa się Misaki.
-Kaoru w wieku 10 lat stracił rodziców w wypadku samochodowym i od tej pory mieszka u ciotki.
-Ma 168 cm wzrostu
-Jest hetero, ale podobał mu się kiedyś kolega z jego starej szkoły.
-Jego grupa krwi to 0
-Jego ulubione jedzenie to mięso z grilla (najbardziej karkówka) i lukier np. z pączka
-Niecierpi czekolady i jest uczulony na kiwi
-Ma bardzo szybki metabolizm więc niewidać po nim, że uwielbia jeść
-Nienawidzi kotów
-Urodził się 15 października w Japonii, ale ma polskie korzenie
-Ma obsesje na słowie "kurdupel" więc jeżeli ktoś tak go nazwie wpada w szał
-Nie przepada za alkocholem, najwyżej wypije piwo
-Niecierpi zapachu papeirosów i brzydzi się paleniem ich

Ostatnio zmieniony przez Kisshu (10-08-2013 o 17h48)

Hehe spoko! B)
Faceci power! XD

Jeszcze jedne chłopak i zaczniemy

---

Lunitari chciała być chłopcem, ale nie dodała kp ;/

Elizabeth powoli wygramoliła się z łóżka na dźwięk budzika. Poczłapała do łazienki się ubrać. Nie mogła się doczekać wspólnych wakacji lecz były też pewne obawy
_______-
Dzięki za uwagę. Dawno nie tworzyłam więc mogę popełniać błędy. Wybaczcie:)

---

Elizabeth  sprawdzała czy wszystko ma w torbie spakowane. Zamówiła taksówkę na lotnisko ponieważ za niedługo samolot miał przylecieć

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (10-08-2013 o 14h59)

---

Imię | Rin
Nazwisko | Kawaichi
Wiek | 18 lat
Pochodzenie | Osaka, Japonia
Znak Zodiaku | Panna
Orientacja | Bardzo, ale to bardzo niestabilne hetero
Czas Urodzenia | 31 sierpnia, godzina 6.42
Wzrost | 168 cm
Waga | 60 kg



Hobby | Fotografia, taniec, podróże, książki
Charakter | Co tu dużo mówić... Wszystko wyjdzie w praniu, ot co!
Nr pokoju | 3
Inne |
- Boi się pająków.
- Jako dziecko chodził do szkółki muzycznej.
- Pije nałogowo sake.
- Manga i Anime to jego chleb powszedni.
- Jest leniwy.
- Uwielbia słońce.

Ostatnio zmieniony przez Olga31082000 (10-08-2013 o 15h53)

Kaoru Inu

Otworzyłem oczy... Leżałem do góry placami na łóżku tuląc poduszkę...
Tak bardzo nie chce mi się wstawać... Jednak, gdy pomyślałem o dzisiejszym wyjeździe od razu wytrzeźwiałem i wyczołgałem się z łóżka. Spojrzałem na zegarek i serce na chwile mi stanęło! Już jestem spóźniony! Szybko, szybko! Byle zdążyć! Ubrałem się w pierwsze lepsze ciuchy z szafy i wybiegłem z pokoju do łazienki. Po umyciu zębów wziąłem bagaże pod pache i wybiegłem z domu. Nieustannie wgapiając się na zegarek w telefonie złapałem taxi i pojechałem w kierunku lotniska.
Kurcze... W pośpiechu nie zjadłem śniadania...
Mam nadzieje, że nie będę ostatni na lotnisku. Niemawidzę się spóźniać, chociaż robie to zawsze...

Ostatnio zmieniony przez Kisshu (10-08-2013 o 15h33)

Elizabeth siedziała przed samolotem czekając na resztę.

---

Kaoru Inu

Biegłem ile sił w nogach, rozczochrany, we wczorajszych ubraniach i w dodatku głodny.
Z daleka zauważyłem Elizabeth. Ciekawe czy inni też już są... Może pierwszy raz nie przyjde ostatni?
Gdy naszą odległość dzieliło zaledwie kilka metrów zacząłem machać do niej. Nie widziałem innych z naszej paczki więc pewnie przyszedłem jako drugi! Nie mogłem powstrzymać uśmiechu ^^

Ostatnio zmieniony przez Kisshu (10-08-2013 o 15h39)

-Cześc -powiedziała do Kaoru  z uśmiechem- Ciekawe kiedy reszta przyjdzie-powiedziłam siadając na walisce

---

-Hej! - odpowiedziałem Elizabeth- zauważyłaś coś? Nie jestem dziś spóźniony! ^^ Pewnie reszta za chwile dołączy, nie martw sie. -powiedziałem i zacząłem grzebać w torbie szukając chociaż paczki chipsów.
Strasznie burczało mi w brzuchu. Miałem nadzieje, że Elizabeth nie słyszy, obawiałem się następnego kazania o zdrowym odżywianiu się...

Ostatnio zmieniony przez Kisshu (10-08-2013 o 15h44)

-No wlasnie gratuacje. Oby bo samolot za ok 10 minut odlatuje.. Co ty szukasz w torbie??-zapytałam podejrzliwie

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (10-08-2013 o 15h46)

---

-A nic takiego!- zawstydziłem się -Poczekaj tutaj porozglądam się za resztą...
Oddaliłem się, idąc przed siebie zauważyłem Mei po uszy obładowaną bagarzem i od razu do niej podbiegłem.
-Mei! Jesteś! -uśmiechnąłem się przyjaźnie -pomóc ci to nieść?

Ostatnio zmieniony przez Kisshu (10-08-2013 o 15h47)

Sophie Patrick

Dzień wcześniej

Caroline krzątała się w moim pokoju wyjmując z szafy i szafek ubrania,które sama mi kupiła...Ba,parę z nich nawet specjalnie dla mnie zaprojektowała.Jednak ja w nich nigdy nie chodziłam.Nie dlatego,że mi się nie podobały.Po prostu do mnie nie pasowały i na pewno nie czułabym się dobrze w sięgającej do połowy ud neonowej sukience lub w bluzce odsłaniającej brzuch.To nie dla mnie.
-Powtarzam po raz n-ty ja się już spakowałam-Koniec mojej wypowiedzi wręcz zmienił się w jęk,gdy szatynka wyciągnęła z szafki kostium kąpielowy.
-Nie marudź.W tych strojach na pewno zwrócisz na siebie uwagę jakiegoś przystojnego obcokrajowca-Uśmiechnęła się znacząco,a moje policzki jak na zawołanie spąsowiały.Nie rozumiem  dlaczego moje siostra ciągle gada tylko o podrywaniu facetów i tym podobnym.

-Trzymaj się siostrzyczko.I pamiętaj jeśli spotkasz jakiegoś fajnego chłopaka masz do mnie natychmiast zadzwonić-Spojrzałam na Caroline z miną "Naprawdę wierzysz,że to zrobię?" Nawet jakby kogoś poznała na tych wakacjach moja siostra byłaby ostatnią osobą,która by się o tym dowiedziała.Przecież ją znam,ciągle męczyłaby pytaniami,a co gorsza jakimiś poradami..
-Do zobaczenia-Przytuliłam ją mocno i pocałowałam w policzek.Może i jest strasznie wścibska. Może i ma jakąś obsesje na punkcie facetów.Jednak to poświęcała mi najwięcej uwagi.Praktycznie ona mnie wychowała,bo rodzice zawsze byli zajęci swoją pracą...
-Caroline już możesz mnie puścić. Spóźnię się na samolot-.Gdy już wyswobodziłam się z uścisku siostry.Uśmiechając się rzuciła w jej stronę krótkie "Do widzenie" i ruszyłam w stronę lotniska rozglądając się za znajomymi.

Podnosząc bagarze Mei zauważyłem Sophie.
-Oiii! Sophie tutaaaaaaj!!!
Jej! Niedługo już cała paczka będzie w całości!