Wszyscy zaczeli gadac o spaniu, ale ja mimo tak dlugiej pdrozy nie mialem zamiaru isc teraz spac. Pierwszy dorwalem sie do filmow i zaczalem je przegladac. Mialem wielka ochote na horror. Obejrzalem sie za siebie. Wszyscy dziwnie na mnie patrzyli.
- przeciez widze ze wszyscy jestescie zmeczeni - burknalem oburzony. - idzcie spac. Jesli ktos chce ze mna tu zostac, to niech zostanie i oglada a jak nie to sam tez moge - powiedzialem sucho i spojrzalem sie blagalnie na Orihime. Ehhh... kogo ja oszukuje... ona mnie traktuje jak mlodszego brata, nie bieze mnie na powaznie... nie to co z Lee, moje jak zwykle pesymistyczne nastawienie odzwa sie nawet w myslach.nwrocilem do filmow i zacalem w nich grzebac. Po kilku minutach znalazlem to, czeo szukalem, to zmaczy jakiegos dobrego filmu grozy i znalazlem... wlasciwie sa nawet dwa, usmiechnalem sie do siebie w duchu. Filmy te to horro kruki lub obcy. Oba dobre. Klasyka.
- To co, oglada ktos ze mna ? Mi to nie zrobi wiekszej roznicy - 'wlasnie ze zrobi ! Orijime ! Zostan ze ma !' Znow ten glupi glos w srodku mnie. Wgciagnalem filmy z regau i pokazalem wszystkim, aby uswiadomilisobie, ze mam zamkar ogladac horrory... ewenrualnie to 2012 tez moglob byc. Dobry film katastroficzny nie jest zly...

Link do zewnętrznego obrazka
-Eej! Nie wymiękajcie tak szybko! - oburzyła się nagle na Olivera i Lee. Co im szkodzi obejrzeć sobie horror? To przecież pierwsza noc! Kto to mówi, głupia? Przecież potem nie zaśniesz. Nienawidzisz horrorów. Są dla Ciebie zbyt straszne. - Ja zostanę! - pobiegła do pokoju i wróciła dziesięć sekund później z kocykiem i pluszową meduzą, z którą ułożyła się na kanapie. Przynajmniej Kurage-san ją obroni, jeśli będzie naprawdę strasznie. - Jestem gotowa i zgadzam się na wszystko, Varus! - zrobiła dzielną minę i wtuliła się koc, tak, żeby w każdym momencie móc się nim owinąć by stworzyć bezpieczną od straszności bazę. O tak, baza z koca odgoni każde zło.

VARUS SAKARU

Wyjąłem z pudełka film ' Kruki ' i zaczęliśmy oglądać. Gdy leciały reklamy poszedłem do kuchni i zacząłem szperać po szafkach w poszukiwaniu popcornu. Ku mojej rafosci znalazlem paczke i dużą miskę. Zrobiłem popcorn i położyłem go na syoliku. Orihime leżała przykryta kocembz małą,  pluszową meduzą u boku. Uśmiechnąłem sie do siebie w duchu. To bylo urocze... chyba... nie pewnie usiadłem obok niej i chwyciłem za pilot. Gdy film się zaczął poszedłem zgasić światło żeby było jak w prawdziwym kinie. W horrorach chodzi o to aby cię wystraszyć, co prawda animacje były na prawdę doskonałe i chyba od teraz będę bał się kroków to poza tym nie wpłynęło to na mnie jakoś negatywnie. Failm jak każdy inny. Spojrzałem się na Orihime... jej chyba horrory nie służą tak jak mi. Siedziała skulona wtulajac w pierś pluszową meduzę. Mi jak każdemu innemu facetowi - który pisiada męską godność - przyszło na myśli... no tylko to co mogło przyjść.  Ha ha ! Zazdroszczę tej meskotce (cała ja XD ) ! Widząc jednak strach dziewczyny nie mogłem jej teraz tak zostawić i pójść spać. Zrobiłem pauzę. Wstałem,  poszedłem do lodówki i wyjąłem z niej mleko (zaopatrzyli ten hotel .___. )  wyspałem do niego dwie płaskie łyżki kakaa, dostałem trochę cynamonu i wsadziłem je do mikrodali na minutę. Podałem gotowy 'wywar' dziewczynie.
- wypij, będzie ci lepiej - powiedziałem cicho. Gdy byłem młody moja starsza siostra zawsze robiła mi takie kakao gdy się źle czułem czy czegoś bałem...

Ostatnio zmieniony przez Sidera (30-07-2013 o 11h04)

Oliver Silver
Lee poszedł do sypialni. Poszedłem za nim, wyjąłem z walizki bokserki, w których miałem zamiar spać, po czym wymknąłem się do łazienki, żeby się w nie przebrać i wziąść prysznic. Po drodze zachaczyłem o kuchnię i z ladówki wyjąłem zimne Pepsi w puszce.
Varus i Orihime oglądali jakiś film.
- Miłego seansu życzę
Skierowałem się z powrotem do pokoju, usiadłem na łóżku i włączyłem laptop. Sprawdziłem facebooka i parę innych stron, po czym ułożyłem się wygodnie z zamiarem zaśnięcia,

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (30-07-2013 o 16h33)

---

Link do zewnętrznego obrazka

Po zjedzeniu pizzy wyciągnęłam z mojej walizki za dużą na mnie bluzkę z supermena, krótkie granatowe spodenki z jednorożcem z tyłu (tak ten strój miał mi robić za moją czudną piżamkę) wzięłam jeszcze kapcie jednorożce taaaakkkk, po czym powoli poczłapałem do łazienki wzięłam prysznic, zmyłam makijaż i wyszłam poczłapałam w stronę mojego pokoju (tak w ogóle to z kim mam pokój? jak coś to wyniosę się do któregoś z waszych ) po drodze miałam salon gdzie siedzieli Varus i Orihime:
- Dobranoc- powiedziałam w ich stronę z uśmiechem po czym w końcu doszłam do pokoju w sumie to nie chciało mi się więc usiadłam na parapecie i gapiłam się w plaże za oknem do głowy przyszedł mi pomysł by pójść teraz na plaże, ale ogar Ross starasz się być normalna krzyknęłam na siebie w myślach!

Link do zewnętrznego obrazka
To chyba serio nie był dobry pomysł żeby zostawać i oglądać film. Serce prawie wyskoczyło jej z piersi, a ręce zaciśnięte na meduzie trzęsły się niemiłosiernie. I chociaż kocem przysłoniła sobie prawie cały ekran, to dyszała ze strachu przy każdym dziwnym dźwięku. Nawet w momencie gdy Varus zatrzymał film, to wydało jej się takie nagłe, że pisnęła cicho i śledziła go zamglonym wzrokiem. Gdy wyszedł z pokoju bez słowa, poczuła, że za chwilę zemdleje ze strachu. Skuliła się, chowając głowę w kolanach i przeczekała tak parę minut, aż znów usłyszała kroki.
-V...Varus... Co Ci przyszło do głowy, żeby mnie tak zostawiać?! - złapała go za koszulkę. - Prawie tutaj umarłam! Proszę, nie rób tak więcej!
Przyjęła zdziwiona napój i powąchała go podejrzliwie. Kakao? Przecież po mleku zaraz zasnę! Oczywiście, jak bardzo by się nie bała, chciała zobaczyć końcówkę filmu, więc wciągnęła chłopaka na kanapę, jak najbliżej siebie.
-Dziękuję. - szepnęła i podała mu pilota, by włączył dalej. W jednej ręce zacisnęła kubek z kakaem, a w drugiej Kurage-san i kraniec koszulki białowłosego, nie odwracając wzroku od ekranu. Obejrzy to do końca, chociażby miała krzyczeć na cały apartament!

Link do zewnętrznego obrazka
Nie miałam ochoty na oglądanie filmu, więc poszłam do pokoju, i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej krótkie, niebieskie spodenki i pierwsza lepszą luźną, męską bluzkę bo w takich najlepiej mi się spało. Położyłam ubranie na łóżku i wzięłam do ręki bluzkę. Gdy ją rozłożyłam w ekspresowym tempie rzuciłam nią nawet nie wiem gdzie, po czym pochyliłam się do przodu zrozpaczona trzymając się za włosy.. Jak ona znalazła się w moich rzeczach?! Czy naprawdę gdy się pakowałam byłam  aż tak roztrzepana, że ją spakowałam?! Dlaczego jeszcze jej nie wyrzuciłam?! Uspokoiłam się i podeszłam do szafy by wziąć inną bluzkę. Tamtej nawet nie miałam zamiaru szukać. Wzięłam ubrania i poszłam z nimi do łazienki by się przebrać. Założyłam krótkie, niebieskie spodenki i luźną, pomarańczową bluzkę z czarnym napisem "Music is my boyfriend". Wyszłam z łazienki i spojrzałam na ekran telewizora. Nie poznaję tego filmu... Weszłam do pokoju i wzięłam z komody moją komórkę, którą wcześniej tam położyłam. Podeszłam do okna i przez nie wyjrzałam. Taa... Jestem już taka roztrzepana, że mam zwidy.... Przetarłam oczy i ostatni raz spojrzałam przez okno, po czym je zasłoniłam. Położyłam się na łóżku i wbijałam wzrok w sufit. Znając moje możliwości do snu to albo zasnę za kilka godzin, albo cała noc będzie nieprzespana...

Ostatnio zmieniony przez victoriaxbell (01-08-2013 o 14h37)