Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 6 7 8 9

#176 25-07-2013 o 09h13

Miss'ujdzie
Sidera
...
Miejsce: Po co Ci to wiedzieć, skoro i tak niekt nie chce mnie szukać ?
Wiadomości: 213

Link do zewnętrznego obrazka

Orihime chwilę się zawachała, ale w końcu zaczęła pocieszać Victorię. Wysłała mi dziwne spojrzenie. Wiedziałem co chce przez to powiedzieć. Ja odpowiedziałem jej na to spojrzeniem "I tak znasz się na tym lepiej niż ja". Siedziałem tam i patrzyłem na dziewczyny. Tori co chwilę się jąkała i nie wydusiła z siebie najmniejszego słówka. Przysiadłem się do nich i bez słowa wpatrywałem się w próby pocieszenia. Byłem ciekawy co mogło się stać przez to 10 lat. Gdy zastanowię się nad moją historią... pewnie też nie był bym w stanie opowiedzieć jej nikomu, jak Vicki teraz... Może... tak właśnie trzeba zrobić ? Ehh... Dla czego ja tak słabo kontaktuję się z ludźmi ?! Wstałem i wyszedłem z pokoju. Ruszyłem w stronę szafki, z której wyciągnąłem mały szklany kubek. Nalałem do niego wody mineralnej i wróciłem do pokoju. Usiadłem z powrotem obok nich i podałem kubek Tori.
- Masz, wypij. Na pewno zaschło Ci w gardle - powiedziałem miłym i delikatnym tonem. Aż się zdziwiłem, że stać mnie na taki ton. Wpatrywałem się w łzy cieknące z jej oczu. Starłem jedną place, która właśnie wypłynęła z jej oka. Więcej nie potrafiłem. Moja wiedza oparta była na byle telenowelach, które oglądała moja dziewczyna przed... (o tym później :3 ) Zacisnąłem ręce w pięści na myśl o Mell. Nadal trudno mi było to wspominać. To się stało tak nie dawno... I to była moja wina...
Powoli zamknąłem oczy i pogrążyłem się w myślach. Poczułem w sercu ukłucie, które już nie da mi spokoju...
____________________________________________________________
Ogłaszam, że jutro jadę do Włoszech na tydzień i cztery dni. Będę miała tableta i kartę z internetem więc co jakiś czas do was napiszę (na teblecie polskich znaków brak) Nie lećcie za bardzo z fabułą.To tyle i do zobaczenia (może) jutro :*

____________________________________________________

Będę tęsknić !!
  /modules/forum/img/smilies/bimbo/malheureuse.gif

Link do zewnętrznego obrazka


Inni nie mogą przeżywać wszystkiego za nas. Sami musimy popełnić wszystkie błędy i przeżyć nasze życie samemu...

Offline

#177 25-07-2013 o 10h37

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Oliver Silver
Tori wymknęła się do pokoju z telefonem. Ja tym czasem pokazałem Lee, który pokój już zająłem.
- Tamten, ja już się rozpakowałem i zająłem łóżko - wskazałem na jedne z drzwi.
Minęło trochę czasu, a Tori nadal nie wychodziła. Pewnie się zagadała. Ale Varus poszedł do niej. Po chwili wciągnął tam Orihime. Zacząłem się trochę martwić.
Wszedłem do pokoju dziewczyny. Vicki siedziała na łóżku cała zapłakana, Varus i księżniczka chyba próbowali ją pocieszyć. Popatrzyłem na nich pytająco.
- Hej, co się stało? Tori, co jest? - usiadłem obok dziewczyny i objąłem ją ramieniem, chcąc dodać jej otuchy.
- Ej, nie płacz - powiedziałem miękkim, delikatnym głosem. Chciałem coś zrobić, nie chciałem, by Tori była smutna.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (25-07-2013 o 11h03)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#178 25-07-2013 o 11h04

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Elizabeth Fortner
- Oj tam...- nie martwiłam się, że nie będę miała z kim rozmawiać.
Jakby nie patrzeć to połowa mojej wielgaśnej walizki jest pełna książek, które muszę wykuć na pamięć by dobrze zdać egzaminy wstępne. W końcu padłam ponownie na kanapę i zdjęłam z nosa okulary. Nie chciało mi się otwierać oczu, więc nie muszę nosić tych cholerstw. Wtedy opierając się na słuchu, uznałam, że Tori gdzieś wyszła. Po jakiejś chwili zrobił to Varus, po czym wrócił i pociągnął za sobą Orihime. No i Lee zaczął mówić o... Sama nie wiem o czym.
- Czekaj! - założyłam na nos okulary i spojrzałam na niego - Przyleciałeś tutaj samolotem? Czy tylko ja jak typowa blondynka przyjechałam samochodem?
Tak brawa dla mnie, mistrzyni planowania. Logistykiem na pewno nie będę z takim myśleniem. Po chwili spojrzałam na zegarek i coś mi nie pasowało. Długo ich nie było, a nawet Oliver poszedł sprawdzić co jest.
- Nie podoba mi się to... - mruknęłam i zmarszczyłam nos.
Nie czekając na reakcję Lee wstałam i pociągnęłam go w stronę pokoju gdzie zamknęła się Tori. Widok był szokujący.
- Tori...
Zajęłam wolne miejsce na tym już obleganym łóżku i przytuliłam ją do siebie. Nie pytałam dlaczego płacze i nie prosiłam by przestała. Czasami trzeba się porządnie wypłakać i wiem, że to najlepsze rozwiązanie.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#179 25-07-2013 o 11h18

Miss'na całego
Wannesa
Choroba a mimo to do szkoły trzeba chodzić T.T
Miejsce: Wadowice
Wiadomości: 440

Link do zewnętrznego obrazka

Po woli wszyscy zaczęli wychodzić z salonu. Nikt mnie nie lubi ;_;-na samym początku sobie pomyślałem. Ale za chwile ktoś zapukał do drzwi to był gościu z pizzą. No pięknie dłużej się nie dało.
-Proszę, pana pieniądze-dostawca zrobił smętną minę że nie dałem mu napiwku, a co ja jakiś milioner? Nie stać mnie jeszcze jakby inni wyczuli tą sytuacje uciekli i zostawili mnie samego do zapłaty, to było chamskie. Postawiłem pizzę na szklanym stoliku w salonie i poszedłem do pokoju Viki bo tylko z tamtąd wychodziły głosy.
-Paniczu, pizza przyszła- nie wiadomo dlaczego moja głowa patrzyła się na drzwi wejściowe do apartamentu, kiedy zobaczyłem że nikt nie reaguje odwróciłem głowę i zobaczyłem płaczącą Viki.
-Kurde, zepsułem nastrój- ta chciałem żeby to zostało w moich myślach ale na szczęście powiedziałem to dostatecznie cicho z nadzieją że nikt nie usłyszał. Po chwili udało mi się wydusić
-Etto...stało się coś?-czyżby już byli tak głodni że się rozpłakali?! O boże, a tak serio mówić to ja nigdy nie wiedziałem jak pocieszać.



Nawet Shoko xD Co ja taki samolubny jestem? xD

Ostatnio zmieniony przez Wannesa (25-07-2013 o 11h21)

Offline

#180 25-07-2013 o 12h14

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
Po chwili w pokoju było już jakieś 6 osób. Wszyscy próbowali mnie pocieszać, a ja tylko wtulałam się w każdą osobę, która siadała obok mnie. Przypomniałam sobie jak to było, jak byliśmy mali. Gdy komuś było źle wszyscy, go pocieszali, starali się robić wszystko był tej osobie zrobiło się lepiej.
- Czy wy musicie umieć aż tak dobrze pocieszać? - zaśmiałam się przez łzy - jednak naprawdę, pocieszenia w tej sprawie nic nie pomogą.. Bardzo chciałabym wam powiedzieć, ale jak on się dowie, to.... bez zastanowienia was zabiję... Nie chcę was narażać na jakieś niebezpieczeństwo... - powiedziałam rozglądając się po wszystkich osobach zebranych w pokoju - i tak już za dużo Wam zdradziłam.. - dodałam. Wiedziałam, że Harry na pewno nie zjawi się tu sam, będzie z całym gangiem, czy jak inaczej to nazwać... - wiem, że obronilibyście mnie, ale... on zawsze dochodzi do celu, bez względu na to ile osób może zginąć... - mówiłam wbijając wzrok w podłogę - dziękuje - powiedziałam biorąc szklankę wody od Varusa. Po dłuższej ciszy dodałam: - on chce mnie... -

Ostatnio zmieniony przez victoriaxbell (25-07-2013 o 12h28)


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#181 25-07-2013 o 12h14

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka
Dziękował bogom, że Varus pociągnął ze sobą Orihime. Inaczej jeszcze bardziej by się wygłupił... ale z drugiej strony znów czuł, jakby dostał czymś ciężkim. Przepadła kolejna okazja do rozmowy. Westchnął ciężko.
- Hm? Tak, samolotem... za moje ciężko zarobione pieniądze - powiedział do Liz i plasnął się dłonią w czoło na myśl o incydencie z biletami - Typowe blondynki chyba nie mają ambicji by zostać prawnikiem, nie? - uśmiechnął się do niej. Może i Ela nie dorównywała wiecznie siedzącej w książkach Orihime, ale była inteligentna i bystra, tylko trochę roztrzepana. Lee był pewien, że dostanie się na swoje wymarzone studia.
- Hej, chwila! - zawołał, gdy został nagle poderwany z kanapy i zaciągnięty do pokoju Victorii - O co właściwie cho... - zamilknął na widok płaczącej Vic. Osłupiały obserwował jak wszyscy przytulają ją i pocieszają. Nie potrafił wydobyć z siebie ani słowa, mógł tylko stać i patrzeć. Wyciągnął rękę w stronę dziewczyny, zaraz jednak schował ją z powrotem do kieszeni i wbił wzrok w ziemię. Dlaczego ktoś miałby ich zabić?

Ostatnio zmieniony przez tsunshun (25-07-2013 o 12h40)

Offline

#182 25-07-2013 o 12h27

Miss'na całego
Wannesa
Choroba a mimo to do szkoły trzeba chodzić T.T
Miejsce: Wadowice
Wiadomości: 440

Link do zewnętrznego obrazka

A od kogo miał by się dowiedzieć podsłuch założył czy co? Pewnie nawet nie wie w jakim pokoju jesteśmy.
-   gunwo nam zrobi-nie było już miejsca na łóżku to ja sam musiałem stać tam i się gapić jak inni sobie siedzą. Po chwili do pokoju wszedł Lee, widać że on też się nie zna na pocieszaniu. A tak na serio to nie wiedziałem co zrobić, do mojego nosa dochodził piękny zapach pizzy który sprawiał że zrobiłem się jeszcze bardziej głodny a z drugiej strony jest Viki i gdybym teraz poszedł po pizze to by mnie uznali za samo lubnego, ale chyba w ich oczach już taki jestem, na serio nie wiem czy tylko mi ten zapach przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu.

Ostatnio zmieniony przez Wannesa (25-07-2013 o 12h49)

Offline

#183 25-07-2013 o 12h37

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Elizabeth Fortner
Cóż może bawię się w legalną blondynkę? Tak miałam ochotę odpowiedzieć, ale teraz najważniejsza była Tori. Nie wiem o kim mówiła, ale zaczynało mi się to nie podobać.
- O czym ty mówisz?
Zmarszczyłam brwi, nie rozumiejąc o co chodzi. Do tego co ma oznaczać, że chce Tori. Czuła się jak w jakimś filmie akcji, a to na serio jej się nie podobało. Do tego zapach pizzy. Normalnie rzuciła się na pudełka z jedzeniem, ale teraz? Zbyt poważna sytuacja.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#184 25-07-2013 o 12h59

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Oliver Silver
- Okej, słuchajcie. Nie minął nawet jeden dzień, a już tyle się wydarzyło. Co wy na to, żeby teraz zjeść pizze i... oglądnąć jakiś film? Dajmy ochłonąć Tori - zaproponowałem. Prawdę mówiąc, miałem dość tego dnia. Nagle zaburczało mi w brzuchu. Nie miałam co marzyć, ze nikt tego nie słyszał. Odgłos był na tyle głośny, że na pewno wszyscy słyszeli. Nie wiedziałem, czy mam się śmieć, czy wstydzić. Skończyło się na głupawym uśmiechu.

//Tak btw ustalmy, która jest godzina. Ja proponuję 20:30.lub 21. Co wy na to?//

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (25-07-2013 o 13h05)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#185 25-07-2013 o 12h59

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
Wiedziałam, że nie zrozumieją mnie.. Jednak bałam się, że Harry im coś zrobi.. ale przecież jak już mnie znajdzie to będę w ich towarzystwie, więc na pewno dowie się, że oni też o nim wiedzą.
- Shoko... gdybyś zobaczył co oni potrafią i ile już zrobili nie mówiłbyś tak... - powiedziałam gdy usłyszałam jego uwagę. Nagle poczułam zapach pizzy - wy.. idźcie zjeść, nie zwracajcie na mnie uwagi. Naprawdę, po prostu idźcie. Jeśli naprawdę chcecie wiedzieć o czym mówię, dajcie mi na jakiś czas spokój.. Muszę przemyśleć jak to wszystko wam przekazać, żebyście to zrozumieli... A teraz naprawdę idźcie jeść, ja nie mam ochoty... - powiedziałam stanowczym głosem.


// Moim zdaniem może być około 21 ;)

Ostatnio zmieniony przez victoriaxbell (25-07-2013 o 13h01)


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#186 25-07-2013 o 13h21

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Oliver Silver
- No, słyszeliście? Wychodzimy - wręcz wypchnąłem wszystkich z pokoju. Upewniwszy się, że została w nim tylko Tori, posłałem jej szczery uśmiech i również opuściłem pomieszczenie.
Zabrałem z pudełka kawałek pizzy i zacząłem jeść. Hm... czy dobrze widzę, że dołączyli plastikowe talerzyki? Odłożyłem mój kawałek i na talerz nałożyłem dwa. Wstałem i udałem się do pokoju Vic. Otworzyłem drzwi, wszedłem na palcach i położyłem jedzenie na łóżku obok dziewczyny. Uśmiechnąłem się do niej.
- Na pewno chcesz zostać sama? - zapytałem dla upewnienia się.

Ostatnio zmieniony przez Alexanda (25-07-2013 o 14h02)


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#187 25-07-2013 o 13h22

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Nagle w pokoju narobiło się ich jak królików i wszyscy próbowali pocieszać Tori jak umieli. A ona nadal nic nie mówiła. To trochę wkurzyło Orihime. Czemu nie potrafi im wszystkim zaufać i powiedzieć, co jej leży na sercu? Jakiś gościu chce ją zabić, a ona milczy w tej sprawie?
-Nie wygłupiaj się, Tori. Siedzenie samej w pokoju i użalanie się nad sobą może tylko pogorszyć sytuację. - chciała pociągnąć ją do wyjścia z pokoju. Zaraz żołądek wyjdzie jej przez gardło, jeśli nie dostanie jedzenia, więc nie miała zamiaru siedzieć tutaj i poklepywać dziewczyny ani minuty dłużej. W ostatnim momencie Oliver jednak bardzo inteligentnie zaczął wypychać wszystkich. Tak, najlepiej zostawmy ja tutaj całkiem samą! Niech sobie gnije w ciemności i płacze!
-Nieczuły głupek z Ciebie. Jak dziewczyna mówi "Idźcie, zostawcie mnie" to oznacza "Nie zostawiajcie mnie tu samej". - prychnęła na niego i pognała do salonu rzucając się ze swoją porcją pizzy na kanapę i chwytając za pilota. Nie myślała już o Victorii, bo skoro Oliver jest taki mądry i obeznany w pocieszaniu, to niech sam się o nią martwi. Ale różowowłosej musiało być teraz piekielnie smutno.
-Oglądamy coś?

Ostatnio zmieniony przez Yoshiko (25-07-2013 o 13h59)

Offline

#188 25-07-2013 o 13h59

Miss'na całego
Wannesa
Choroba a mimo to do szkoły trzeba chodzić T.T
Miejsce: Wadowice
Wiadomości: 440

Link do zewnętrznego obrazka

Oliver wypchnął nas z pokoju jakbyśmy byli śmieciami a on ochroniarzem który uważa się za ważniaka, przynajmniej ja tak to ująłem. Poszedłem do salonu i chwyciłem kawałek pizzy i usiadłem na sofie, może bym się położył ale inni już tam siedzieli i gdybym jeszcze trochę stał to bym już na ziemi siedział chyba.
-Co oglądamy?- Tak to była kolejna sprawa dzisiaj która zepsuła dzisiaj dzień i chciałbym teraz tylko siedzieć na sofie oglądać film i żeby nic się już więcej nie wydarzyło. Poszedłem do kuchni po ketchup bo ten co został dołączony do pizzy był... trochę mały a ja na szczęście kupiłem jakiś, niewiadomo jaki.
-Kto chce?-kiedy już wróciłem z kuchni usiadłem na swoim miejscu i zacząłem sobie nakładać duże ilość.

Offline

#189 25-07-2013 o 15h08

Miss'na całego
Erzsebet
...
Wiadomości: 280

Link do zewnętrznego obrazka
Nie mógł z tymi ludźmi wytrzymać. Co się z nimi stało przez te 10 lat?! Oni zawsze się tak zachowywali? Poszedł "z tłumem" do pokoju Tori, wysłuchał jej urywanych wyjaśnień i próbę pocieszenia ją przez innych. On wolał się nie odzywać. Człowiek sam sobie jest najlepszym psychologiem, trzeba po prostu chcieć na wszystko logicznie i obiektywnie spojrzeć. naprawdę się wkurzył gdy Oliver ich wyrzucił z pokoju. Poczuł że jeśli zaraz nie zapali papierosa to zwariuje. Jednak w połowie drogi na balkon zawrócił i otworzył kopniakiem drzwi do pokoju Tori.
-Te! Vic! Weź proszę pod uwagę że jesteśmy wszyscy razem na wakacjach i jeśli jakiś gostek cię szuka to znajdzie cię w naszym towarzystwie. Więc przestań ryczeć i zachowywać się jak męczennica która chce wszystkich obronić bo aktualnie pogarszasz sytuację! Popraw makijaż, napij się wody i wracaj do salonu aby nam wszystko powiedzieć! Musimy wiedzieć w co się wpakowaliśmy. I nie mów że nas ktoś pozabija, nie masz pojęcia co się z nami działo przez te dziesięć lat a przeczucie mi mówi że większość nie zachowywała się jak grzeczne dzieciaczki z podstawówki. Masz pięć minut żeby się ogarnąć i widzę cię w salonie ze wszystkimi, jasne?!
Zamknął wściekły drzwi i ruszył do salonu. Spojrzał na wszystkich wyzywająco gotowy przyjąć wszystkie obelgi i wyzwiska. Nie był delikatny i dobrze o tym wiedział ale Vic nie potrzebowała teraz delikatności tylko pomocy przy zapaleniu tej małej żaróweczki z podpisem "logiczne myślenie".


https://31.media.tumblr.com/17ae7c65eec0420bfaba512421d537e5/tumblr_inline_naeycjg12a1r3nulj.gif

Offline

#190 25-07-2013 o 16h42

Miss'ujdzie
Sidera
...
Miejsce: Po co Ci to wiedzieć, skoro i tak niekt nie chce mnie szukać ?
Wiadomości: 213

Oliver wywalił nas z okoju Tori. Ja miałem zamiar się tam ukradkiem wsunąć, ale Alex mnie wyprzedził. Byłem pod wrażeniem jego stanowczści. Podszedlem do niego, poklepalem po plecach i powiedziałem:
- Ehh, udało ci sie mnie wyprzedzić. Dobra robota - ledwo co usiadłem to wszyscy zaczęli zabierać się za pizzę. Ja jakoś nie miałem apetytu. Wpatrywalem się pustym wzrokiem w pudełko id pizzy i myślałem o moivh kamach, które dostałem od mnichów z klasztoru Shao-lin podczas pobytu w Chinach.  Gdyby ten facet o ktorym mowi Tori się zjawił o bronił by jej właśnie przy urzyciu tych kam...


/sory za błędy,  piszę z fona


Inni nie mogą przeżywać wszystkiego za nas. Sami musimy popełnić wszystkie błędy i przeżyć nasze życie samemu...

Offline

#191 25-07-2013 o 18h18

Miss'na całego
Wannesa
Choroba a mimo to do szkoły trzeba chodzić T.T
Miejsce: Wadowice
Wiadomości: 440

Link do zewnętrznego obrazka

Było by dziwne gdybym nie usłyszał tego co zaszło w pokoju Vicki po tym jak jej "prywatny ochroniarz" nas wygonił i dostał ulgowy do jej pokoju. Tak nie powiem wkurzyło mnie to i to nie powiem jak. Kiedy Alex wyszedł popatrzyłem na niego pełnymi oczami podziwu.
-Ale żeś dowalił, ja bym nigdy nie umiał takiej riposty strzelić-No i to była prawda, jak mi przychodzą do głowy jakieś besty to jakieś głupie i słabe. Też bym tak chciał.
-Daj mi lekcje, mistrzu-(chciała bym to napisać po japońsku ale nie wiem czy dobrze napiszę i czy ktoś zrozumie ;_; ) ukłoniłem się w jego stronę i zagryzłem się kawałkiem pizzy, tak przeszli samych siebie. Pizza była pyszna ale to tylko dzięki Ketchupowi.

Ostatnio zmieniony przez Wannesa (25-07-2013 o 18h18)

Offline

#192 25-07-2013 o 19h31

Miss'nieobczajona
...
Wiadomości: 25

https://lh4.googleusercontent.com/-r499Au9jLrw/UfAthrwqZUI/AAAAAAAAAOw/h_olTQ74v9k/w506-h281-o/Mook.bmp

Gdy moi kochani przyjaciele przestali podziwiać już dzieło Verusa. Ja usiadłam na fotelu w rogu pokoju i przysłuchiwałam się im. Lecz zaraz gdy Tori wyszła z pokoju ze zmęczenia zasnęłam. Obudził mnie zapach pizzy. Powoli otworzyłam oczy i mrugnęłam kilka razy by przyzwyczaiły się do światła, które panowało w pomieszczeniu. Zaraz gdy stargałam się z fotela podeszłam do moich przyjaciół i powitałam ich krótkim Hey, po czym zabrałam się za jedzenie więc z kawałkiem pizzy w ręku usiadłam przed telewizorem na ziemi i zaczęłam powoli jeść mój kawałek.

Offline

#193 25-07-2013 o 22h21

Miss'wow
Yoshiko
...
Miejsce: Atlantyda
Wiadomości: 554

Link do zewnętrznego obrazka
Łał. To było coś. Chciałabym potrafić tak powiedzieć. - spojrzała się na Alexa maślanym wzrokiem, gdy wszedł do salonu, po wykładzie przed Victorią. Kawałek pizzy zatrzymał się w połowie drogi do jej ust. Nie potrafiła wykrztusić z siebie pojedynczego słowa, ale była pełna podziwu. Właśnie takie słowa należało teraz skierować do Victorii. Bo ona dobrze rozumie, że człowiek się czegoś boi. Aż za dobrze... W każdym razie, jeśli się już boi to powinna powiedzieć to, by znaleźć wsparcie. Bo samemu to nic nie wychodzi.
Była już trochę zmęczona. Szczególnie po tej pizzy. No przecież po kolacji to od razu do łóżeczka. Nie miała większej ochoty teraz słuchać jakiś dziwnych problemów o gościu, który chce ich wszystkich zabić. Znaczy... pewnie nie zaśnie, bo teraz strasznie zaczęła się bać. I pewnie nawet Victoria na sąsiednim łóżku jej nie pomoże. Jedynym sposobem będzie się tak zmęczyć, żeby paść w sekundę. A do tego potrzebny jest chociaż film. Istniał jeszcze sposób spania niedaleko jakieś chłopaka. Ale na samą myśl o czymś takim twarz Orihime robiła się czerwona jak Truskawka.

Offline

#194 25-07-2013 o 22h39

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Oliver Silver

Okej, Alex faktycznie miał rację. Eh... Co mnie przyćmiło?
Wyszedłek z pokoju Tori i usiadłem na kanapie.
- Jaki film prponujecie? -najchętniej poszedł bym spać, ale potem mogliby mieć kolejny powód do żartów. - Ja zabrałem "2012"... Ten o końcu świata. Ale mam też jakieś filmy siostry na laptopie.
Wziąłem mój kawałek pizzy i skończyłem go jeść.

/Od jutra mnie nie ma, nie lećcie za bardzo /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png/


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#195 25-07-2013 o 22h50

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Elizabeth Fortner
Jeśli nie chciała nam mówić, to jej sprawa. Ja się w takich sytuacjach nie narzucam i posłusznie wyszłam z pokoju by rzucić się na pizzę i zjeść jej lwią część. Byłam strasznie głodna i nie przeszkadzał mi brak keczupu na pizzy. Bo jak to mówił mi kumpel we Włoszech: Prawdziwą pizze je się bez tych konserwantów; co mi się trochę narzuciło na styl życia. Kiedy wypełniła swój brzuszek coś się w jej mózgu odezwało. Nałóg uzupełniający nikotynę. Nie przyznawała się otwarcie, że pali nawet w swojej byłej szkole. Tylko jej ekipa była obeznana z tą stroną przyszłej pani prawnik. Więc szybko pobiegłam do pokoju, wyciągnęłam z torby paczkę i zapalniczkę, by po kryjomu przedostać się na balkon. Co mi dwa lata temu odbiło by na imprezie zgodzić się na jednego? Teraz ten jeden papieros zmienił się na wiele paczek. Nie interesował mnie film, więc usiadłam na podłodze balkonu i oparłam się plecami o ścianę. Piękny widok na morze przy paleniu. Plusy wakacji w takim kurorcie. Wyciągnęłam papierosa z paczki i włożyłam go do ust, by wyćwiczonym ruchem odpalić i zaciągnąć się. Tak pierwszy mach zawsze jest wspaniały. Te miłe drapanie w gardle i zapach. Nie wiem czemu innym przeszkadza. Odchyliłam głowę i wypuściłam z ust smugę dymu. Mogłabym tutaj zasnąć.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#196 26-07-2013 o 00h46

Miss'na całego
victoriaxbell
...
Wiadomości: 251

Link do zewnętrznego obrazka
Nagle do pokoju wszedł Alex. Miał rację... nie powinnam teraz płakać tylko przygotować sie na spotkanie z Harrym, które wiem, że niedługo nastąpi. Wstałam z łóżka i wyszłam z pokoju, po czym weszłam do łazienki. Odkręciłam zimną wodę, oblałam sobie nią twarz i wytarłam się w ręcznik. Wyszłam z łazienki i podeszłam do pudełek z pizzą, po czym wzięłam jeden kawałek i usiadłam za wszystkimi, tak by nikt nie mógł na mnie patrzeć. Nagle poczułam wibracje w kieszeni więc wyciągnęłam swoją komórkę i przeczytałam wiadomość od Kat: "Co chcesz zrobić z tą sprawą?" od razu odpisałam: "Nic, czekam aż się tu zjawi" i włożyłam komórkę z powortem do kieszeni. Jedząc pizze zaczęłam sluchać ich rozmowy na temat 'jaki film obejrzeć?'.

Ostatnio zmieniony przez victoriaxbell (26-07-2013 o 00h52)


"I'm nobody! Who are you? Are you nobody, too? Then there's a pair of us - don't tell! They'd banish us, you know.
How dreary to be somebody! How public, like a frog. To tell your name the livelong day. To an admiring bog!" ~ Emily Dickinson

Offline

#197 26-07-2013 o 00h52

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka
- No - mruknął, gdy pochłonął już pierwszy kawałek pizzy - Alex powiedział to, co nam wszystkim leżało na sercu. Sorki, Vic - spojrzał na nią przepraszająco - Nie próbujcie się wypierać - dodał, smarując następny trójkąt sosem czosnkowym.
Czuł się trochę źle z tym, że tak powiedział, ale gdyby sam był w takiej sytuacji jak Vic, od razu poinformował by wszystkich. A jeśli nie od razu, to przy najlepszej nadarzającej się okazji. W końcu chodziło o nich wszystkich. Jeśli sprawa dotyczyłaby wyłącznie Victorii, nie miałby do niej żalu, że to przed nimi zataiła.
- Ja chyba spasuję z tym filmem - ziewnął - Wczoraj nie zmrużyłem oka przez całą noc, więc muszę odespać. Oli, masz coś przeciwko złączeniu łóżek?
__________________________

Do napisania~

Offline

#198 26-07-2013 o 02h53

Miss'na całego
Erzsebet
...
Wiadomości: 280

Alex Lewis

Zatkało go lekko. Spodziewał się że wszyscy będą na niego wściekli że jest okropny, wredny i nietaktowny a tu... TO PO CO BYŁO IM TO CAŁE POCIESZANIE?! Nie byłoby prościej gdyby od razu powiedzieli co o tym myślą a nie czekali aż ktoś ich wyręczy lub Vic zmądrzeje?
- Shoko, wybacz ale nie mogę cię nauczyć szczerości i obiektywnego patrzenia na sytuacje. To trzeba mieć we krwi!
Uśmiechnął się do chłopaka i sięgnął po kawałek pizzy.
- Ja podziękuję za film, zasypiam na stojąco.
Śledził Vic wzrokiem kiedy ta weszła do pokoju. Miał nadzieję że nie jest na niego zła. Powiedział w końcu samą prawde! Westchnął i wyszedł z salonu na balkon, musiał zapalić. Ku jego zaskoczeniu dostrzegł siedzącą tam Lizzy. Zamknął za sobą drzwi z nadzieją że nie przyleci tu zaraz cała ekipa. Podszedł do dziewczyny usiadł obok i sam wyciągnął z kieszeni paczkę papierosów. Włożył jednego do ust i zaczął przeszukiwać ubrania w celu znalezienia zapalniczki.


https://31.media.tumblr.com/17ae7c65eec0420bfaba512421d537e5/tumblr_inline_naeycjg12a1r3nulj.gif

Offline

#199 26-07-2013 o 08h07

Miss'ujdzie
Alexanda
...
Wiadomości: 238

Oliver Silver
Wszyscy wrócili do pokoju wspólnego(?). Kilka osób mówiło o pójściu spać. Nagle Lee wypalił ze złączeniem łóżek.
- Co? Nie ma mowy. Lee, to nic osobistego, ale jednak wolę mieć osobne łóżko - Nie usnąłbym z Colins'em na 'jednym łóżku'. Był wielki i trochę się obawiałem, czy czasem nie jest... odmiennej orientacji.
- Ale jeśli chodzi o pójście spać, to popieram. Też wczoraj nie spałem, a lot mnie wykończył - szczególnie, ze mam lęk wysokości. Ale tylko w bardziej otwartych przestrzeniach.


~Do napisania~


http://i59.tinypic.com/14jpxmv.png

Offline

#200 26-07-2013 o 11h02

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Elizabeth Fortner

Siedziałam sobie spokojnie "dotleniając" swe płuca "świeżym" morskim powietrzem. Dobra. Może to nie jest morska bryza, ale nałóg to nałóg. Tego od tak nie rzucisz, by cieszyć się orzeźwiającym powietrzem. Do tego nałóg potrafi kierować całym twoim życiem. Nie zapalisz i nagle jest się nerwowym, trzęsą się ręce, itd.
No ale wracając do życia to zaskoczyło mnie to, że ktoś postanowił wyjść na balkon. Nie ukrywałam papierosa bo i tak Alex na pewno go zauważył. Po prostu nie było sensu już tego ukrywać. Jakim kolejnym zaskoczeniem było, kiedy wyjął paczkę. Aż się mocno zaciągnęłam. W końcu tyle lat minęło i każdy się zmienił, więc czemu się zdziwiłam? Podałam mu zapalniczkę, którą zapewne poszukiwał i wypuściłam dym z ust. Byłam świadoma, że Alex siedzący obok mnie to nie ten sam chłopak co kiedyś. Jako dzieci byliśmy bardzo podobni pod względem charakterów. Pełni energii, których było pełno wszędzie. Wtedy nazywałam go swoją męską wersją. Teraz nie mogłabym tego powiedzieć. Chociaż kto wie co kryje tam w środku. Uśmiechnęłam się pod nosem i strzepnęłam popiół.
- Jak myślisz... Czy to dobry pomysł byśmy po tylu latach spędzili razem wakacje.
Z każdą chwilą zaczynam mieć wątpliwości. Może fajnie jest się spotkać na chwilę, ale by spędzić razem dwa miesiące? Czy się nie rozczarujemy tym, że to nie są już te same osoby, które wspominaliśmy z łezką w oku.
- Wiesz... Chyba wolę wszystkich pamiętać jako dzieci... Wtedy wszystko było takie beztroskie...- ponownie się zaciągnęłam i wpatrywałam w ciemne morze.- Kurde... Wybacz. Nie wiem co mnie wzięło na takie refleksje.
Uśmiechnęłam się przepraszająco.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 ... 6 7 8 9