"Finnowi i mnie nie trzeba było powtarzać, jak niebezpieczne są te bestie."
Strona 63?

Strony : 1 ... 134 135 136 137 138 ... 172
"Finnowi i mnie nie trzeba było powtarzać, jak niebezpieczne są te bestie."
Strona 63?

Lyskian pokazywał jej sarkofagi, które kiedyś zamknięto tym językiem i którym po dziś dzień nikt nie odważył się tworzyć z powodu straszliwości klątw, jakie mogła kryć nawet jedna sylaba w języku Anth'karya.
Strona 209
"- Parada jeźdźców jest o jedenastej - oznajmia Brian Carroll."
Strona108?

Uśmiech Raskai na moment przeniknął przez obraz, jakby to był sen, potem uniosła dłonie i ledwie położyła je na liniach rysunku, jego magia zaczęła spływać do jej ciała.
Strona 131
[...]pędzla Labadiela. W rogu stała onyksowa figura, przedstawiająca jednorożca, bo Gabriel lubił jednorożce''
Strona 459

"Konie wodne wszelkiej maści tłoczą się, przepychają, gryzą, parskają, kopią."
Strona 142

[...]''serca. Jego robota może i nie należała do wzniosłych, lecz wykonywał ją na chwałę Królestwa, a Królestwo miało z tego wymierny pożytek''
Strona 43

"-Potrzebna mi latarka!"
Strona 132

''- Dlaczego się śmiejesz? - zapytał.''
Strona 599

Potem Verus uklęknął przy Carvenie.
Strona 699
69-9=60
''Ale ponieważ nie umarłaś, to nie mam nad tobą władzy, by zakazać ci używania sił piekielnych''
Strona 230

"Czarodziej, ma się rozumieć, również o tym wiedział, ale udawał, że nie wie."
Strona 5?
Księżyc wisiał niby srebrzyste lustro nad ulicami Paryża.
Strona 50
''- Co ty robisz - zapytała''
Strona 100

Mia w milczeniu szła obok Lyskiana wzdłuż baraków, wrogie spojrzenia ześlizgiwały się po niej, a ona wsłuchiwała się w język, który brzmiał surowo jak tajemnica zbliżająca się do niej, to znów oddalająca w tańcu, tylko po to, by jej pokazać, że nigdy nie zdoła jej zgłębić.
Strona 216
'' - Dziękuję ci - ścisnęłam jego dłoń - Bardzo nam pomogłeś. Obiecuję, że nie zniszczę tym razem świata''
Strona 365

Bezskutecznie bronił się przed uczuciem wstydu, jakie nim owładnęło, i właśnie zamierzał się odwrócić, kiedy nagle lampa pod stołem zaczęła mrugać.
Strona 313
"Bo akta zawierają tylko dość enigmatyczny wpis o przeprowadzeniu przez pana nielegalnej praktyki medycznej jeszcze przed otrzymaniem dyplomu i doprowadzeniu pacjenta do, cytuję, "ciężkiej choroby"."
Strona 79?
Ostatnio zmieniony przez dead-charlotte (04-10-2016 o 22h29)
[...]''zapewne było mi odrobinę duszno, zaś delikatny powiew wiatru okazał się oddechem Piotra, którego twarz leżała tuż obok mojej''
Strona 222

Kolory kredy natychmiast zapłonęły, a gdy kręgi narysowane na łupku buchnęły bezgłośnym płomieniem, formułki zaklęć uniosły się w górę i rozżarzyły się czarnym blaskiem.
Strona 235
''- Bez smaku - Mruknęłam. - Borys, wyciągnij nas stąd!''
Strona 20

Była dziwaczką w czarnym ubraniu, podziwianą wprawdzie, ale oglądaną trochę tak jak zwierzę w zoo.
Strona 273
''Owoce rozsypały się po całym placu''
Strona 302

Zarówno gitara, jak i głos nagle umilkły.
Strona 41
"Niezupełnie, sarkali drudzy."
Strona 248?