Nie różnię się chyba od osób wypowiadających się w tym wątku.

Okropnie boje się wychodzić do łazienki w środku nocy. Włączam wtedy wszystkie możliwe światła, a i tak okropnie boje się spojrzeć do lustra np. by umyć ręce po toalecie. Boję się także popatrzeć w okno, kiedy na dworze jest już ciemno. Mam wrażenie, że zobaczę tam jakąś postać, która też na mnie w pewnym momencie spojrzy.

Mam fobię na punkcie mojego aparatu. Dostałam go na moje 18 urodziny i mam wrażenie, że jeżeli mocno nie zacisnę pasku, aparat mi się wyślizgnie i spadnie. Za każdym razem kiedy biorę go do ręki dostaję palpitacji serca.

Nie jem śliwek po wcześniejszym otwarciu owocu. Boje się, że w środku będzie biały robak, którego zjem. Na samo wspomnienie zbiera mi się na wymioty xD Z tego samego powodu nie jem także wiśni i czereśni. Miesiąc temu miałam kolejne podejście do czereśni, ale po przepołowieniu znowu w środku były robaczki. Z krzykiem wywaliłam ją do śmieci.

Okropnie boję się także samochodów, które zatrzymują się aby spytać dokąd mają pojechać. Mam wrażenia, że zaraz ktoś z auta wyskoczy i mnie porwie... To samo tyczy się stojących aut na drodze/chodniku/krawężniku. Boję się także mężczyzn, którzy idą w moją stronę, kiedy na przykład czekam na moją koleżankę. Mam wrażenie, że chcą do mnie zagadać.

W pewnym sensie boję się... drabin xD
Bez problemu na nią wejdę zrobię na dachu to co potrzebuję, ale kiedy przyjdzie kolej na zejście nogi odmawiają mi posłuszeństwa i najchętniej zostałabym na dachu przez resztę mojego życia.

Mam fioła na punkcie rybek w jeziorze do którego chodzę się kąpać. Najzwyczajniej w świecie się ich boję... Chyba za dużo powiedziane... Brzydzę. To dobre słowo. Mam wrażenie, że zaczną ocierać się o moje nogi. Brrr...

---

Fotografia

Moim lękiem jest moment kiedy mam przejść przez drzwi. Czy to są drzwi od domu, czy autobusu czy jakiekolwiek inne zawsze mam ten sam strach i puls przyspiesza, Jak już przejdę to wszystko jest w porządku. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane.

---

Moja najgłupsza fobia to lęk wysokości i strasznie boję się wchodząc po schodach. Poza tym strasznie się stresuję, gdy jadę z kimś samochodem i skręcamy we wjazd do mojego domu (trauma po wypadku samochodowym ;/)
Poza tym boję się żab, igieł i ostrych przedmiotów.

---

               

Ja tak panicznie boje się igieł że raz prawie zemdłałam i nie mogłam oddychać raz miałam strupa na łokciu i koleżanka ołówkiem przez przypadek przedziurawiłam a ja w klasie zemdlałam
Boje clownów
Burzy i ja IDE do toalety wieczorem to widzę straszne rzeczy            ale jak szyje igła to się nie boje

Wszyscy sie smieja kiedy o tym mowie i mysla, ze zartuje... Panicznie boje sie balonow... Kazdych, nawet tych takich zrobionych ze zwyklego woreczka. jak widze balona zatykam uszy, zamykam oczy i zaczynam krzyczec... a mam 20lat, wiec wyobrazcie sobie jak idiotycznie to musi wygladac...

Ja boje się w nocy patrzecz , boje się że coś się stanie i świece jak schodze do toalety wszystkie światła , a potem szybko uciekam na góre . Mam lęk wysokości ( od 7 metrów ) i lek przed spadaniem , boje się klaunów , żab , mysz , szczórów , w tamtym roku jak zobaczyłam mysz wyskoczyłam na sortownik ( mieszkam na wsi i dużo pracy ) a zaczełam płakać      I boje się drabin ;( Ale jak mam schodzić

Ostatnio zmieniony przez Anhelles (21-07-2014 o 08h51)

---

Pozdrawiam Wiki

Ja boje sie zjeżdżać na sankach, a dokładniej tego że wyjebam sie na ryja xD nie cierpie ogółem bólu, dlatego nie chce grać w piłke (jescze wybije se palca! xD) i na wfie robie wszystko bardzo ostrożnie aż nauczycielki zwracają mi uwage ;p xD

---

Ja panicznie boję się noży, wszelkiego rodzaju. Jedyna sytuacja gdzie akceptuje nóż to ta kiedy nie ma nikogo przy mnie, a ja swobodnie mogę trzymać nóż w ręce bez żadnych obaw, że komuś coś się stanie. Nóż w posiadaniu innych osób to dla mnie horror, od razu na myśl przychodzi mi obraz, że ktoś podrzyna mi nim gardło.

Boję się pająków, a konkretnie się ich brzydzę. Boję się skakać przez skrzynię/kozła, a konkretnie tego, że zahaczę o coś stopą i wybije zęby, boję się horrorów, tego, że umrę we śnie i nie zdążę zrobić tego co mam zaplanowane. Boje się chodzić po ciemku po domu odkąd się naczytałam historii o duchach i oczywiście boję się duchów.

boje się chodzić do toalety jak jestem sama w domu. 100% wariatka ze mnie

Ja boję się psów.. ogólnie zwierząt ;D Nwm jak widze to jakoś myśle że coś mi zrobi
ale ostatnio jak przechodziłam koło psa to jakoś nie robiło to na mnie wrażenia xd chyba wyrosłam z tego .. ale mam lęk za to ciemności.. oglądałam  kiedyś lalke chucky i się jej boje że niby w nocy stoi koło mnie i poprostu nie nawidze nocy.. ;<  

---

)

Ja się panicznie boję owadów, zwłaszcza tych latających. Potrafię zacząć krzyczeć, uciekać i wymachiwać rękami na środku chodnika, gdy koło mnie przeleci mucha, nie wspominając o histerii, kiedy widzę pszczołę lub osę. I zwykle ludzie w takiej sytuacji patrzą się na mnie jak na wariatkę.
Dodatkowo, w nocy boję się chodzić do łazienki, wyglądać przez okno lub patrzeć w lustro - mam wrażenie, że coś tam zobaczę, jakąś postać, czy potwora. o-o Nigdy też nie wystawię w nocy ręki lub nogi poza łóżko, bo boję się, że coś mnie chwyci. Zdecydowanie za dużo horrorów się naoglądałam. ._.

znam ten ból ja sie panicznie boje pszczół i os i krzycze piszcze nie wazne ze ludzie sa xd

Najdziwniejszy lęk? Boję się... frisbee.
Poza tym wampirów (naprawdę), przechodzenia pod drabiną, wszelkiej maści martwych ciał (choć nie wszystkich, ale zdecydowanej większości), tak samo miejsc, w których mogły leżeć, chyba, że mówimy o cmentarzach. Przerażają mnie też obce psy i mam obsesję na punkcie sprawdzania, czy mój kot niczego nie upolował za każdym razem, kiedy wraca z domu. No, boję się też, że połamię sobie zęby. .-.

1. Ja mam dość duży lęk wysokości (latanie samolotem, kolejki w Disneylandzie to koszmar a problem był nawet z wchodzeniem na balkon xd ). To chyba wzięło się z moich doświdczeń z samolotem i sama już nie wiem czego...

2. Boję się ciemności... Mam bujną wyobraźnię, XD

Ostatnio odkryłam w sobie mnóstwo fobii, chociaż mam nadzieję, że większość jest raczej urojona i przejdzie mi wcześniej czy później bo już mnie szlag przez nie trafia. Niektóre nie są zbyt nietypowe, ale fobia to fobia ;d
- lęk wysokości - okej, z tym to już kicha, bo wątpię czy może samoistnie minąć. Boje się wysokości już od 3/ch metrów wzwyż. Wejście na drabinki w szkole to dla mnie masakra - w dodatku robię za jakąś wybitną patologię xd
- lęk przed klaunami - nabyte już jako stara krowa. Czemu się ich boję? Tak, tak po prostu są straszni i już.
- arachnofobia - ale żadne tam małe pajączki tylko czarne bydlaki i inne kolorowe dużo-dupce, które wyskakuja jak Filip z konopi w najmniej odpowiednim momencie. Jeden wielki krzyk i histeria na sali w wykonaniu jednej osoby.
- lustra - o świecie. Wszystko przez krwawą Mary i Samarę. Ja w nocy po prostu nie zaglądam tam gdzie nie trzeba. Jak mam iśc do łazienki, cała drogę truchtam z głową w dół i śpiewam Oto jest dzień dla zwiększenia morali. 
- karuzele - kiedyś uwielbiałam, ale teraz patrzę na nie z przerażeniem. To są MEGA maszyny, które już samym rozmiarem powalają na łopatki, a weź sobie jeszcze w trakcie jazdy spójrz na mechanizm wystający spod osłonek. O Boże. Nigdy więcej. już nawet się do nich nie zbliżam.

---

ja boję się lęku wysokości,strychu i piwnic,zamkniętych pokoi,os insektów,nocy kidyś jak byłam małsa sory za blędy tomialam halucyny i e widziałam dziecko bez głowy,mebli wiem śmieszny jest ten lęk ale jsa ja się boje że mi spadną na nogi te meble!

Trypofobia- lęk przed powierzchniami pełnymi małych dziurek.. Obrzydza mnie to, nie chce na to patrzeć, ohyda...  Przyśpiesza mi wtedy serce, czuję niepokój..Czy ktoś też tak ma? Jeżeli dłużej patrzę na takie małe otwory (plaster miodu, jakieś wypustki...) robi mi się słabo i chcę płakać...

Jeżeli ktoś jest ciekawy co wywołuje u mnie paniczny płacz, niech wpisze w google grafika "trypofobia"... Nie polecam dla ludzi o słabych nerwach, których obrzydzają takie wypustki i zmiany naskórne. Zachciało mi się wpisać i ręce mi się trzęsą.

Ja, gdy widze coś ostrego to mam chęć wbić sobie to w oczy x.x I nienawidze jak ktoś mlaska, ten dźwięk jest dla mnie tak okropny, że zaczynam płakać i mega się denerwuje.

Ostatnio zmieniony przez Shinikairu (18-08-2014 o 18h59)

Witam jestem nowa na forum

Tak czytam i czytam te fobie i zastanawiam się czy ja mam jakąś ? Oooh tak, 1.Boję się żywych ryb fuj. 2.Panicznie boję się klaunów i pająków. a no i jest jeszcze burza  

Pozdrawiam i zapraszam do siebie na profil spryciiula   

Mam praktyki w salonie fryzjerskim u pewnej pani Edyty właścicielki dwóch salonów fryzjerskich, w tym drugim salonie mamy jeszcze solarkę, jak czasem tam chodzimy sprzątać i obsługujemy klientów. Często mi się śni że jestem zamykana w takiej kabinie na solarium ... no cóż nie mam fobii na punkcie zamkniętych przestrzeni tylko sam fakt że mam uczulenie na promienie UV. Dla mnie to koszmar, lubię swoją bladą cerę ;( . Tak czy siak za każdym razem kiedy tam wchodzę muszę co chwilę patrzyć czy nikt nie chcę mnie zamknąć bo raz moja kuzynka z którą mam praktyki tak mi zrobiła 

Ostatnio zmieniony przez Sefia (21-08-2014 o 22h28)

---

Kiedy położę się spać, to często boję się obrócić na drugi bok, tak jakbym bała się sprawdzić, czy kogoś lub czegoś nie ma za mną. Unikam godziny 0.00. Gdy zbliża się północ, włączam piosenkę lub coś do pooglądania, byleby tylko nie widzieć tej godziny.

Boję się włosów. Takich "umarłych" włosów. Moje włosy które wypadną nie są złe, ale czyjeś są okropne. Zawsze gdy widzę taki włos zaczynam panike.