Tim
Westchnął załamany gdy zorientował się, że ta tylko chce go znowu po prostu wypytywać.
Kiedy jednak usłyszał pytanie o swoją siostrę rozluźnił się i uśmiechnął się nieco. Wziął głęboki oddech i upił łyk wina.
- Moja siostra mieszka w północnym południ - może znasz ten rejon. - Zaczął Tim. - Ma tam zielarnię oraz prowadzi skansen uzdrowiskowy. Znaczy... raczej mały, prywatny gościniec dla najbliższych. - Poprawił się zaraz. - Choć i tak raczej odwiedzają ją tylko najodważniejsi, bo o ile Carli jest milusia, tak Carla potrafi często tylko przybić gwóźdź do trumny. - Zauważył rozbawionym głosem. Widząc jej zdziwienie już się wziął za tłumaczenie. - Moja siostra za długo czasu tam spędziła, plus jeszcze to całe jej hobby, no i dorobiła się rozdwojenia jaźni. Choć niemal przez cały czas obie są obecne i tylko charakterek nagle potrafi się zmienić. To też trochę jak żyć z bliźniaczką. Niewinna Carli chciała otworzyć gościniec, a Carla traktuje ją jak małą siostrzyczkę i sprawuje nad nią pieczę. - Dopiero teraz wpadł na pomysł, że podobne szczegóły mogły go totalnie wkopać.
No bo wyobraźcie sobie, że Aja by znała jego siostrę - oficjalną Elitę. No a jak on tu mówi, że to jego siostra no to... Wciągnął powietrze z lekkim świstem, skupił wzrok na tafli białego wina i postanowił już dalej nic nie mówić.
Taa... dał się podejść.

