Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 14-06-2013 o 18h33

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Na początek zaznaczam, że fabuła jest zainspirowana książką „Morderstwo w Orient Expressie” autorstwa Agathy Christi. Jeżeli ktoś miał okazję czytać tą książkę to  nie oznacza, że będzie znał rozwiązania i całkowity przebieg akcji. Jeszcze raz powtarzam, że tylko inspirowałam się tą książką, a głównie sytuacją w jakiej się znaleźli bohaterowie. Dla osób, które jednak nie kojarzą autorki i jej innych dzieł informuję, że Agatha pisała kryminały. Więc zarazem nasza rozgrywa będzie w klimacie właśnie tego gatunku.Także chcę podziękować Sorvinka oraz Lorelei za pomoc w ocenie fabuły. Także nie mogę pominąć Error, z którą osobiście nie pisałam, ale dziękuję za zainteresowanie.  A więc dosyć informacji wstępnych i przedstawiam wam fabułę.
Link do zewnętrznego obrazka
Zima 1956 rok. Małe schronisko w górach w Czechosłowacji na granicy z Polską.
Zazwyczaj puste schronisko, w tym tygodniu oddało do dyspozycji wszystkie swoje pokoje. Gospodarz z nieufnością spoglądał na gości, bojąc się, że nielegalnie przekroczyli granicę. Wśród nich znajduje się przyjaciel właściciela obiektu, który z zawodu jest detektywem. Czech informuje go o swoich przypuszczeniach, na co detektyw od razu go uspokaja, informując, że była awaria na trasie do Berlina, więc niektórzy pasażerowie czekając na usunięcie usterki przenieśli się do malowniczego schroniska. Uspokojony właściciel rozmieścił gości w 4 pokojach, a jeden osobny użyczył przyjacielowi oraz wędrownemu lekarzowi.
W nocy detektyw miał wrażenie, że ktoś zastukał w drzwi. Wyglądając z pokoju ujrzał osobę w białym szlafroku, jednak nie potrafił określić, który to z gości. Na ranem okazuje się, że w nocy była śnieżyca, która zasypała schronisko. Odcięci od świata goście zaczynają panikować i narzekać, na wszystko.  Jedna z kobiet żali się, że na korytarzu jest przeciąg. Zaskoczony mężczyzna idzie sprawdzić jakim cudem przy takiej pogodzie może być otwarte okno. Odkrywa, że w małym pokoju, który zajmował jeden z gości musi ono być otwarte. Z niezadowoleniem puka w drzwi, jednak nikt mu nie otwiera. Sięgając po ostateczne środki, wyciąga zapasowe klucze i otwiera drzwi, które od razu zamyka na widok martwego ciała. Wzywa do siebie detektywa oraz lekarza.
Medyk zajął się badaniem zwłok, natomiast detektyw uspokajając przyjaciela zabrał się do oględzin pokoju. Znajduje wycior do fajki oraz damską haftowaną chusteczkę. W tym samym czasie lekarz stwierdza dziesięć ran kutych, jednak po dłuższych oględzinach uznaje, że zostały zadane przez dwie różne osoby. Jedne są lekkie i widać, że wykonała je osoba leworęczna, natomiast drugie są głębokie i zdane przez osobę praworęczną. Także zostaje stwierdzony zbliżony czas zgonu, który przypada na czas między północą a drugą nad ranem.
Detektyw stwierdza, że musi wykonać przesłuchanie wszystkich gości. Przed wyjściem z pokoju zauważa w koszu wymiętą kartkę. Po rozłożeniu było widać nagłówek:
„Odkryto kolejne zbrodnie włoskiej Rodziny Varin. Czy w końcu zostanie wymierzona kara ich szefowi?”
W artykule pojawiały się spekulacje na temat morderstw włoskiej mafii oraz ile jeszcze niewinnych dziewczynek musi zginąć. Detektyw wytłumaczył dwójce mężczyzn, że Rodzina Varin w ostatnim czasie zamordowała małą córkę  z wysoko postawionej rodziny rosyjskiej i cudem uniknięto kolejnej wojny.
Nasuwają się pytania: Kto zabił? Czy mógł być to ktoś z zewnątrz? Jeśli tak to jak wszedł i uciekł? Co ofiara ma wspólnego ze starym artykułem o Rodzinie Varin? Kim była osoba w szlafroku i czy był to morderca lub morderczyni? Kim są mieszkańcy schroniska i w jakim celu jechali do Berlina, jeśli większość z nich jest obywatelami ZSRR?
Na te pytania musi znaleźć odpowiedź detektyw, ale pozostali goście nie chcą siedzieć bezczynnie i także mają zamiar odkryć zabójcę. Jednak pierw muszą podać swoje alibi, które zagwarantuje im, że nie będą brani pod uwagę w śledztwie.
Jak to się zakończy?
Przekonajmy się sami.


Link do zewnętrznego obrazka
Jak widać szykuje się nam zagadka. Kiedy będzie komplet wylosuję jedną osobę do której wyślę wiadomość o tym, że została mordercą oraz opiszę w skrócie motywy. Ta osoba będzie musiała robić wszystko by podejrzenia na nią nie spadły i nikt z reszty uczestników się do domyślił, a zarazem zrzucić je na pozostałych. Kłamstwo jest dozwolone a nawet konieczne. Nikt w końcu nie chce być oddanym w ręce władz socjalistycznych.
Także wraz z kompletem rozmieszczę harmonogram kiedy i gdzie po raz ostatnio widziano ofiarę oraz kto go widział.  Do tego rozmieszczenie pokoi jest po dwie osoby, więc by nie było problemu idziemy po kolei. Czyli goście nr 1 i 2 są razem, 3 i 4, i tak dalej. Co do alibi to po namyśle roześlę je osobiście na skrzynki, by nie psuć pisania. W końcu lepiej byście sami coś napisali na podstawie tego co wam wyślę. Będzie więcej tajemnicy.
Pamiętajcie nie ma zbrodni bez kary.

Spis postaci:
Detektyw - Sorvinka
Lekarz - @Zorma
Właściciel Schroniska - Asuu
Goście -
1. Fivatt
2. Sidera
3. Mizume
4. Yuubitha
5. Arwen
6. Lorelei
Jak będzie potrzeba to zwiększy się liczbę gości. Tak nawiasem proszę by nie tworzyć już żeńskich postaci. ^^'

Link do zewnętrznego obrazka

Kod:

[b]Imię i Nazwisko:[/b]
[b]Kraj pochodzenia:[/b]
[b]Wiek:[/b]
[b]Wygląd: (opis oraz zdjęcie)[/b]
[b] Postać:[/b]

Link do zewnętrznego obrazka
1. Wstawiając kartę postaci zobowiązujecie się do pisania do końca. W razie problemu proszę mnie o tym bezzwłocznie powiadomić.
2. Proszę wstrzymać się od wulgaryzmów i innych rzeczy, które są zakazane w regulaminie działu i znajdują się w tematach wrażliwych.
3. Nie ma postaci idealnych! Każdy ma swoje wady i byłoby miło gdyby byście je okazali. W końcu to kryminał.
4. Proszę by większość wybrała kraj, który podchodził pod ZSSR. Z trzech gości może być pochodzenia zachodnio europejskiego.
5. Starajcie się o rozbudowane posty. Pięć rozbudowanych zdań to minimum!
6. Trzymajcie się realiów. Proszę o niewyciąganie komórek, ani odgrzewanie jedzenia w mikrofalówce. Także odnosi się to do stylu ubierania oraz wieku! Sory ale w tamtych czasach nie było tak łatwo ludziom młodym.
7. Pierwszy post po zakończeniu naboru rozpoczynam ja lub osoba wyznaczona przez mnie.
8. By mieć dowód na to, że przeczytaliście regulamin proszę o wpisanie podkreślonego zdania na górze.

Link do zewnętrznego obrazka


Imię i Nazwisko: Josef Secinski
Kraj pochodzenia: Czechosłowacja
Wiek: 47 lat
Wygląd: (opis oraz zdjęcie) Starszy mężczyzna z wieloma zmarszczkami na twarzy, któremu daleko już do młodzieńczych lat. Jego włosy sięgają do łopatek i mają słomiany kolor, chociaż widać już pierwsze siwe pasma. Pod jego nosem znajduje się gruby wąsik. Należy do dość wysokich osób i chudych. Swoją formę zawdzięcza pracy w schronisku. Ubiera się najczęściej w to co ma pod ręką i pasuje do danej pogody.
Link do zewnętrznego obrazka
Postać: Właściciel schroniska.

Ostatnio zmieniony przez Asuu (16-06-2013 o 20h48)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#2 14-06-2013 o 19h01

Miss'całkiem całkiem
Fivatt
...
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 80

Imię i Nazwisko: Elizabeth Adersen
Kraj pochodzenia: Włochy
Wiek: 24 lata
Wygląd: (opis oraz zdjęcie) Niziutka, niepozorna blondyneczka o wątłej budowie ciała. Bozia urody nie poskąpiła. Wiecznie kokietuje zalotnym uśmiechem i przeszywającym spojrzeniem brązowych oczu spod długich rzęs. Mimo to gdzieś w jej oczach tli się iskierka dzikości.
Link do zewnętrznego obrazka
Postać: Gość


/Pamiętajcie nie ma zbrodni bez kary.

Ostatnio zmieniony przez Fivatt (14-06-2013 o 19h47)

Offline

#3 14-06-2013 o 19h26

Miss'ujdzie
Sidera
...
Miejsce: Po co Ci to wiedzieć, skoro i tak niekt nie chce mnie szukać ?
Wiadomości: 213

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Imię i nazwisko
Victoria Peterman

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Kraj pochodzenia
Hiszpania

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Wiek
25 lat

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Wygląd
Wysoka, piękna i szczupła dziewczyna. Ma średnie, kruczo czarne włosy z grzywką, pełne usta i wyprofilowaną talię. Wie o swojej urodzie i potrafi ją wykorzystać. Wygląda niczym "dziewczyna idealna", choć ma swoje wady...

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Postać
Gość

Link do zewnętrznego obrazka


Pamiętajcie, nie ma zbrodni bez kary. - sorki, zapomniałam to dopisać. Pasi ? ^3^

Ostatnio zmieniony przez Sidera (15-06-2013 o 13h27)


Inni nie mogą przeżywać wszystkiego za nas. Sami musimy popełnić wszystkie błędy i przeżyć nasze życie samemu...

Offline

#4 14-06-2013 o 19h43

Miss'nieobczajona
Yuubitha
...
Miejsce: Powiedziałabym ci,ale i tak nie znajdziesz mnie
Wiadomości: 29

Gościa jeśli można:
Imię i Nazwisko:Juliet Ruta
Kraj pochodzenia:Ukraina
Wiek:19
Wygląd:
Link do zewnętrznego obrazka
Szatynka,która ma szare oczy.Jest dość wysoka jak na swój wiek.Szupła i opalona,ale jeśli miałaby się sama oceniać to by zmieniłaby u siebie kolor oczu na zielone.
Postać:Gość
Pamiętajcie nie ma zbrodni bez kary.(Zamyśliłam się i wcześniej nie to wpisałam)

Ostatnio zmieniony przez Yuubitha (14-06-2013 o 21h12)

Offline

#5 14-06-2013 o 20h21

Miss'Żółtodziób
Sorvinka
...
Miejsce: London
Wiadomości: 6

Witam witam!
Oczywiście tak jak zapowiadałam, poprosiłabym o zacną rolę detektywa ^^

Imię i Nazwisko: William Rice
Kraj pochodzenia: Anglia
Wiek: 36 lat
Wygląd: (opis oraz zdjęcie) Młody mężczyzna o krótkich, kruczoczarnych włosach i intensywnie ciemnych tęczówkach, które to sprawiają, że jego spojrzenie nabiera przenikliwości. Szczupły, dość niskiego wzrostu, przez co często nie jest traktowany poważnie. Zazwyczaj ubrany dość schludnie i elegancko.

Link do zewnętrznego obrazka

Postać: Detektyw

Pamiętajcie nie ma zbrodni bez kary.

Ostatnio zmieniony przez Sorvinka (14-06-2013 o 21h55)

Offline

#6 14-06-2013 o 21h21

Miss'całkiem całkiem
Mizume
...
Miejsce: Czarna Dziura
Wiadomości: 114

Imię i Nazwisko: Lora Krasts
Kraj pochodzenia: Łotwa
Wiek: 25 lat
Wygląd: (opis oraz zdjęcie)

//photo.missfashion.pl/pl/1/1/moy/732.jpg

Lokowane włosy za ramiona są najczęściej rozpuszczone ,przykryte przez kapelusz. Piwne oczy uwodzicielsko spoglądają spod długich rzęs . Ubrana jest najczęściej w sukienki lub spódnice i nierozstaje się z swoim zielonym wisiorem .
Postać: Gość

Pamiętajcie nie ma zbrodni bez kary

Ostatnio zmieniony przez Mizume (15-06-2013 o 13h20)

Offline

#7 15-06-2013 o 10h29

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Imię i Nazwisko:Pavel Sorenko
Pochodzi z Czechosłowacja
Wiek 45 lat
Opis postaci i zdjęcie:Mężczyzna w średnik wieku,ubiera się schludnie,jest szczupłym i wysokim mężczyzną ma brązowe oczy i czarną czuprynę a na nosie nosi okulary
Postać:Lekarz
Link do zewnętrznego obrazka

Pamiętajcie nie ma zbrodni bez kary

Ostatnio zmieniony przez Zorma (15-06-2013 o 11h57)

Offline

#8 16-06-2013 o 20h48

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

Link do zewnętrznego obrazka

Imię i Nazwisko
Nikolaj Dmitri Iwanow

Kraj pochodzenia
ZSRR

Wiek
47 lat

Wygląd
Pan Iwanow jest wysokim mężczyzną, który może się poszczycić schludnym, eleganckim ubiorem. Czas i jego nie oszczędził. Wśród ciemnych blond włosach da się zauważyć białe pasma siwizny. Jego twarz zdobi wiele zmarszczek, dodających mu powagi i stanowczości. Wzrok też nie jest już tak dobry jak za młodzieńczych lat, gdyż Nikolaj jest zmuszony nosić okulary, aby dobrze widzieć.

Postać
Gość

Pamiętajcie nie ma zbrodni bez kary


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#9 17-06-2013 o 14h53

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Jejku... Bardzo przepraszam za kłopot, jeśli dodanie mnie na miejsce żeńskie sprawia kłopot >.< Po prostu nie zdążyłam wrócić do domu...

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Imię i Nazwisko:
Layla Whors

Kraj Pochodzenia:
Otóż moim ojczystym Krajem jest Canada... [lub jak kto woli Kanada]

Wiek:
23 lata

Wygląd(opis oraz zdjęcie):
Link do zewnętrznego obrazka

Nie dość wysoka Brunetka o szarych oczach. Zawsze ma bladą cerę i poważną minę. Ma lekko żurawinowe usta. Jej ubiór przypomina za czasów średniowiecza, gdyż nie lubi nakładać koszulek i spodni. Ona woli zachować się jak prawdziwa Dama i założyć suknię, najczęściej błękitną.

Postać:
Gość

Pamiętajcie nie ma zbrodni bez kary.

Offline

#10 17-06-2013 o 16h32

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Uwaga zaczynamy! Jednak wstępne informacje, które musicie znać:
1) Juliet Ruta (Yuubitha) miała sprzeczkę z ofiarą w pociągu, tego samego dnia co doszło do awarii
2) Nikolaj Dmitri Iwanow (Arwen) stanął w obronie Laly Whors (Lorelei) do której dobierała się ofiara.
3) Wszyscy poraz ostatni widzieli go o godzinie 20:35 podczas kolacji
4) Alibi nie wysłałam Lekarzowi oraz Detektywowi, ponieważ są niewinni. Oboje poświadczą, że przebywali w spokoju.
5) Kolejność jest taka sama jak na liście postaci. Proszę nie wychodzić po za nią chyba, że sama tak zalecę.
6. Wszyscy goście są na śniadaniu w stołówce, kiedy Właściciel, Lekarz i Detektyw są w pokoju ofiary. Co będziecie tam robić, póki nie wyjdziemy to już wasza fantazja. Możecie ponarzekać, że was zasypało czy coś.

Link do zewnętrznego obrazka


Zdenerwowany spojrzałem przez okno i miałem ochotę wyrywać sobie włosy z głowy. Nigdy nie miałem takiego pecha by spotkać się z morderstwem. Chwyciłem lekarza za ramiona i mocno nim potrząsnąłem.
- Błagam Cię przyjacielu – załkałem. – Powiedz, że to samobójstwo.
Wiedziałem, że moja prośba była absurdalna, jednak liczyłem na jakiś cud. Mój wzrok powędrował w stronę zwłok i z rezygnacją puściłem rodaka.
- Mojej świętej pamięci żona, nie raz mnie pytała po co prowadzę to schronisko… Dlaczego jej nie posłuchałem – schowałem twarz w dłoniach. – Teraz to nawet latem nikt tu nie zagości… Władze będą kazały mi zamknąć obiekt.
Pokręciłem załamany głową i spojrzałem na mężczyzn. Nie potrafiłem ukryć mojego płaczu.
- Obaj dobrze wiecie jak ja kocham te góry… Tylko one mi zostały.
Padłem na krzesło i skupiłem się na postaci Brytyjczyka.
- Błagam Cię, pomóż staremu przyjacielowi… Nie chce by jakaś mafia mnie ścigała, a tym bardziej milicja.
Przerażała mnie myśl, że jakiś tam Varin mógł maczać w tym palce. Przecież jestem tylko zwykłym człowiekiem, więc za jakie grzechy jestem tak karany.
- Pavel czy ty także zechcesz mi pomóc? – spytałem z nadzieją.
Nie raz gościłem lekarza w swym schronisku, więc mam nadzieję, że jakoś się zaprzyjaźniliśmy na tule by mnie wspomógł. Mimo wszystko jestem świadom, że orzeczenie medyka jest ważne. W końcu czytało się kryminały, kiedy ludzi nie było. A idąc ich krokiem, trzeba odkryć kto jest sprawcą morderstwa i... Chwyciłem się za głowę, która mnie rozbolała. Jednak lepiej by William się tym zajął.

Ostatnio zmieniony przez Asuu (17-06-2013 o 16h54)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#11 17-06-2013 o 17h11

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Józefie muszę cię  zmartwić przypuszczam że to jest morderstwo niestety. Przykro mi poklepałem kolegę w ramię.Wiesz przecież, że ciebie nie zostawię z takim problemem lekarz jest potrzebny w takiej trudnej sytuacji.Rozejrzałem się po pokoju i zobaczyłem zwłoki,pomyślałem w duchu ciekawe kto był taki okrutny i wstrętny,kto mógł zabić tą osobę ale to nie ja jestem detektywem to zadanie zostawiam  Williamowi mam nadzieję że rozwiąże tą trudną sytuację.

Ostatnio zmieniony przez Zorma (17-06-2013 o 20h30)

Offline

#12 17-06-2013 o 17h38

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Ubrana byłam w jakąś swobodną i przewiewną sukienkę do kolan w kolorze jasnego błękitu. Do tego gruby pas na brzuch oddzielający co po niektóre, niepotrzebne miejsca ciała. Swoje kręcono-falowane włosy zostawiłam rozpuszczone. Teraz raczej większość rzeczy doprowadzało mnie do nerwów. Owszem, byłam zdenerwowana. Gdzie co nie zrobię, to mi wychodzi źle. Siedziałam na stołówce z w pół przymkniętymi powiekami, a śniadanie nie chciało nawet wpaść do mych ust. Jakoś nie chciało mi się unosić dłoni. Spojrzałam kątem oka na resztę ludzi, którzy sprawiali wrażenie również zaspanych jak ja. Ponownie spojrzałam w moje śniadanie, które okazały się być naleśniki z dżemem truskawkowym. Ukroiłam kawałek zwiniętego w rulon naleśnika i bardzo leniwie wsadziłam go sobie widelcem do ust.

Offline

#13 17-06-2013 o 18h08

Miss'całkiem całkiem
Fivatt
...
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 80

Elizabeth Andersen

Przetarłam oczy ręką i ziewnęłam szeroko. Przeczesałam dłonią włosy, które były w lekkim nieładzie. Efekt zamierzony. Ile czasu trzeba spędzić przed lustrem, żeby włosy były idealnie i uroczo zwichrzone! To wiedzą tylko kobiety... Ubrana byłam w krótką, białą spódniczkę i bluzkę z dekoltem, która idealnie podkreślała wszystkie krągłości. Czy jest komu imponować, czy nie - na bóstwo trzeba się zrobić! Usiadłam przy stole i uśmiechnęłam się lekko do wszystkich. Byłam trochę zmęczona, jednak dobrze ukryłam oznaki zmęczenia. Cóż, trochę wczoraj gadałam ze swoją współlokatorką. Nałożyłam sobie trochę jajecznicy i zaczęłam ją jeść, starannie przeżuwając każdy kęs.

Offline

#14 17-06-2013 o 18h44

Miss'ujdzie
Sidera
...
Miejsce: Po co Ci to wiedzieć, skoro i tak niekt nie chce mnie szukać ?
Wiadomości: 213

Victoria Peterman
Siedziałam w kącie i przyglądałam się wszystkim z uwagą. Zastanawiałam się co myślą. Mój wzrok przenosił się to z jednej osoby na drugą. Gdy wszystkim się przyjrzałam moje oczy powędrowały do mojej torby. Miałam w niej szczelnie zapakowaną sałatkę i wodę butelkowaną. Wyciągnęłam mały widelczyk i zabrałam się za sałatkę. Po kilku kęsach mój głód jednak bardzo zmalał. Popiłam wszystko łykiem wody i wstałam. Miałam na sobie białą, zwiewną koszulę. Niebieską bransoletkę, czarne spodnie a moje włosy były rozpuszczone. Zaczęłam chodzić to w jedną, to w drugą. Byłam zdenerwowana całą zaszłą sytuacją. W końcu moje myśli skupiły się na młodej dziewczynie siedzącej na przeciw mnie. W końcu z kimś musiałam się zapoznać. Nie chciałam siedzieć sama w ciągłym stresie. Podeszłam do mojej wpólokatorki. Wyglądała jakby miała Włoskie korzenie.
- Smacznego - zagadałam niepewnie. Usiadłam obok niej i uśmiechnęłam się szeroko. Dziewczyna nie była, lub nie wyglądała na  zdenerwowaną tym, co się stało...

// @Zorma prosiłabym o dodanie kropek, przecinków i wszelkiej masy znaków interpunkcyjnych do twojej wypowiedzi. Nie chcę cię obrażać, ale sposób w jaki piszesz jest dość "niechlujny" //

Ostatnio zmieniony przez Sidera (17-06-2013 o 19h36)


Inni nie mogą przeżywać wszystkiego za nas. Sami musimy popełnić wszystkie błędy i przeżyć nasze życie samemu...

Offline

#15 17-06-2013 o 19h37

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

N i k o l a j   D m i t r i   I w a n o w
Pan Iwanow uważnie czytał gazetę, co jakiś czas upijając z kubka łyk czarnego wywaru, jak to zawsze miał w zwyczaju. Bądź, co bądź, ale niezależnie od miejsca, w jakim się znajduje, dobrze jest zacząć dzień od gorącej kawy i świeżej prasy. Choć wyjątkowo dzisiaj nie miał zbytnio ochoty na to pierwsze, zaś na drugie aż nazbyt. Ogólnie rzecz ujmując był w ponurym nastroju. Ni to nie chciał do nikogo gęby otworzyć ani przysiąść się do kogoś. Tak więc siedział sam w kącie ze skupieniem i powagą wymalowaną na twarzy, pomrukując coś pod nosem na czytane przez niego wiadomości. A mógł teraz jechać pociągiem do Berlina lub być w samym mieście, gdyby nie ta awaria...


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#16 17-06-2013 o 19h47

Miss'całkiem całkiem
Fivatt
...
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 80

Elizabeth Andersen

Po chwili ktoś się do mnie przysiadł. Uśmiechnęłam się lekko do swojej współlokatorki. Trochę wczoraj pogadałyśmy...
-Dziękuję. - powiedziałam kończąc na chwilę konsumpcję.
-Sorki, że poszłam na śniadanie bez ciebie, ale nie chciałam cię budzić. - usprawiedliwiłam się wciąż się lekko uśmiechając.
-Jak się spało? - spytałam. Po chwili westchnęłam cicho na chwilę dając sobie spokój z wymuszoną radością.
-Ale nam się trafiło z tym pociągiem...- skrzywiłam się. - A miałam się spotkać z narzeczonym.- powiedziałam ze smutkiem.

Ostatnio zmieniony przez Fivatt (17-06-2013 o 19h48)

Offline

#17 17-06-2013 o 20h32

Miss'Żółtodziób
Sorvinka
...
Miejsce: London
Wiadomości: 6

Link do zewnętrznego obrazka

Stałem właśnie oparty o ścianę jednego z pokojów w schronisku. W tym samym pokoju znajdowali się również Josef - właściciel schroniska i mój stary przyjaciel, a także znajomy lekarz - Pavel. No i oczywiście trzeba wspomnieć, że były tam również zwłoki jakiegoś nieszczęśnika. Z tego to powodu znaleźliśmy się tu, a nie jak pozostali mieszkańcy schroniska, na stołówce.
Przyglądałem się bacznie jak Pavel bada zwłoki, by następnie oznajmić starszemu mężczyźnie, że to z pewnością morderstwo. Cóż wszystko na to wskazywało. A to oznacza, że nie zaznam tu ani chwili spokoju. Kolejna dziwna sprawa... zdaje się, że przyciągam je jak magnes.
Wreszcie ruszyłem się spod ściany i poklepałem starszego mężczyznę po ramieniu.
- Nie martw się przyjacielu. To przecież nie twoja wina. - powiedziałem, próbując go pocieszyć. Dobrze wiedziałem, że góry to całe jego życie. - Mogę ci obiecać, że nie spocznę póki nie rozwiążę tej sprawy i nie schwytam winnego całego tego zamieszania. - dodałem. Nie mógłby z czystym sumieniem zostawić go w potrzebie. W dodatku tropienie morderców to przecież moja praca. Praca która trwa 24 godziny na dobę.  Tak, to zdecydowanie jej największy minus.
- Mam nadzieję, że nasz znajomy również nam pomoże. W końcu przy tego typu sprawach lekarz zawsze się przydaje.

Offline

#18 17-06-2013 o 20h39

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

:Pavel Sorenko:
William tak pomogę wam zrobie wszystko aby sprawca się znalazł.Tylko musisz mi powiedzieć co mam robić bo nie jestem wprawiony w takich trudnych sprawach,jak by co to wiesz gdzie mnie szukać zaśmiał się chociaż  nie było mu do śmiechu.To od czego zaczynamy zapytał kolegę, i spojrzał w jego stronę czekając na odpowiedz.

Ostatnio zmieniony przez Zorma (17-06-2013 o 20h40)

Offline

#19 17-06-2013 o 20h43

Miss'ujdzie
Sidera
...
Miejsce: Po co Ci to wiedzieć, skoro i tak niekt nie chce mnie szukać ?
Wiadomości: 213

- Heh nic się nie stało, nawet jestem wdzięczna że mnie nie budziłaś - powiedziałam z uśmiechem. Patrzyłam się na dziewczynę. Potrafię poznać wymuszony uśmiech i ten właśnie taki był. Współlokatorka wyznała mi że miała się spotkać z narzeczonym. Współczułam jej.
- Miłość jest piękna - wyznałam jej. - Masz szczęście że ją znalazłaś. Mój ukochany... - zamilkłam. - Z resztą nie będę ci wyznawała teraz historii moich zawodów miłosnych. Opowiadaj jaki on jest. W sensie twój narzeczony - Starałam się ją pocieszyć...


Inni nie mogą przeżywać wszystkiego za nas. Sami musimy popełnić wszystkie błędy i przeżyć nasze życie samemu...

Offline

#20 17-06-2013 o 21h18

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Link do zewnętrznego obrazka

Próbowałem się uśmiechnąć, na myśl, że nie zostałem sam z tym problemem. Jednak ciągle dręczyły mnie wizje zamknięcia schroniska, ścigania przez mafię oraz nawiedzania przez milicję. W porównaniu do kraju mojego przyjaciela tutaj w Czechosłowacji nie było tak dobrze.
- Dziękuję Ci Williamie - powiedziałem słabym głosem. - I tobie Pavle.
Nagle zdałem sobie sprawę, że trzeba będzie jakoś powiadomić pozostałych gości. Wolałem jednak poczekać, aż William coś wymyśli. Może już podejrzewa kto jest mordercą. Ah... Wiedziałem, że złym pomysłem było przyjęcie tych pasażerów.
Jaka jest ciężka dola właściciela schroniska, które znajduje się w najgorszym miejscu. Na granicy dwóch aktualnie wrogo nastawionych państw. Nagle mnie olśniło i jęknąłem z boleścią.
- Boże... Przecież on był polakiem! - czułem, że tracę siły. - Widziałem jego paszport przy kwaterowaniu...
Spojrzałem na pozostałych mężczyzn. Było dla mnie jasne, że Pavel rozumie moje przerażenie, jednak nie byłem pewny co do mojego przyjaciela. W końcu w Anglii nie wiedzą wszystko na temat tego co się dzieje za żelazną kurtyną.


____________________
@Zorma ja także proszę byś zaczęła stosować znaki interpunkcyjne. Trudno określić co jest wypowiedzią postaci, a co przemyśleniami. To znaczy, że utrudnia to sprawę pozostałym uczestnikom. Także nie pogniewałabym się gdybyś postarała pisać bardziej rozbudowane posty.

Ostatnio zmieniony przez Asuu (17-06-2013 o 21h20)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#21 17-06-2013 o 21h23

Miss'całkiem całkiem
Mizume
...
Miejsce: Czarna Dziura
Wiadomości: 114

Lora Krasts
Cicho weszłam do stołówki .Był to wyposażony w kilka stołów,krzeseł itp. pokój z jednym oknem które wpuszczało mało światła przez co jeszcze bardziej wpadłam w melancholię.Chociaż przecież nie mogłam się spodziewać że słonecznie .Spóźniłam się ,ale po brawie bezsennej nocy miałam prawo do wypoczęcia. Rozejrzałam się po stołówce . Żadnej znajomej twarzy .Wypadałoby kogoś poznać , a tamten pan wygląda miło . Był to mężczyzna około pięćdziesiątki z siwymi pasmami włosów. Bez uprzedzenia usiadłam naprzeciwko .
-Dzień dobry . Co tam piszą ciekawego w prasie?

Ostatnio zmieniony przez Mizume (17-06-2013 o 21h29)

Offline

#22 18-06-2013 o 15h36

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

N i k o l a j   D m i t r i   I w a n o w
Nikolaj zerknął zza gazety i zmierzył wzrokiem młodą kobietę, siadającą na przeciwko niego. Uśmiechnął się jakoś niemrawo, po czym wrócił do lektury prasy.
- Nic szczególnie ciekawego. -odrzekł po krótkiej chwili, upijając łyk chłodnawej już kawy. Pewnie niektórzy mogą się głowić, jak pan Iwanow może cokolwiek przeczytać, przy tak złych warunkach oświetleniowych. Był przyzwyczajony do takiej pogody. Może i w ZSRR (a przynajmniej w okolicy, w której mieszka) nie ma śnieżyc, które całkowicie zasypują domy, jednak bezchmurnego nieba i świecącego słońca też tam nie znajdziesz. Mężczyzna odłożył z westchnięciem gazetą i wyjął z kieszeni chusteczkę z wyhaftowanymi jego inicjałami. Ah... robota jego, świętej pamięci, żony... Zawsze wracały do niego wspomnienia zmarłej małżonki przy tej chusteczce. Wziął w jedną dłoń okulary, zaś drugą zaczął przecierać szkiełka ów szmatką.
- Jak się spało Pani w nocy? -zagadnął jakby od niechcenia do kobiety, nie przerywając pracy.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#23 18-06-2013 o 16h07

Miss'całkiem całkiem
Mizume
...
Miejsce: Czarna Dziura
Wiadomości: 114

Lora Krasts
-Źle , naprawdę nie mogłam się wyspać i na dodatek prawdopodobnie odwołają mój występ w Berlinie .
Westchnęłam zrezygnowana . Jeśli jutro nie stawię się w teatrze mogę zapomnieć o karierze aktorki , a tak dobrze się zapowiadało . Jeszcze tydzień temu snułam plany związane z aktorstwem . Teraz to chyba nie ma sensu , bo wątpię by śnieżyca ustąpiła i przywrócili pociągi na trasie do Berlina. 

Offline

#24 18-06-2013 o 16h17

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

N i k o l a j   D m i t r i   I w a n o w
- Występ? -spytał zainteresowany- Co będzie wystawiane? -kolejne pytanie zostało wypowiedziane z jego ust. Gdyby byli w Berlinie, może sam by wpadł do teatru na ów sztukę, jeśli oczywiście jej tytuł był mu znajomy, bądź po prostu go zaciekawił. Dawno nie był na jakimś spektaklu. Eh... Miało się sporo spraw na głowie... I raczej prędko nie będzie, jeśli śnieżyca długo się utrzyma. Widać los lubił płatać im figle. Jeszcze tylko brakuje, aby ktoś tu zszedł na zawal lub z powodu innego choróbska... Ale nie będzie krakał.


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#25 18-06-2013 o 17h48

Miss'całkiem całkiem
Fivatt
...
Miejsce: Warszawa
Wiadomości: 80

Elizabeth Andersen.

-Tak też pomyślałam, że wolałabyś mieć spokój. - zaśmiałam się, potrząsając lekko głową. Uśmiechnęłam się lekko słysząc jej słowa.
-Dziękuję. .. - szepnęłam. Naprawdę doceniałam to, że chciała mnie pocieszyć. -Jak chcesz to mogę cię wysłuchać... Będzie ci lżej. - zaproponowałam łagodnym głosem. Nie chciałam nalegać, ale z doświadczenia wiedziałam, że człowiekowi robi się lepiej gdy ma się przed kim wygadać.
-Jaki on jest? - powtórzyłam pytanie roztargniona. Westchnęłam cicho. - Niesamowity. Wysoki brunet o pięknych zielonych oczach. Mogłabym w nie patrzeć godzinami... Ma na imię Damien. Zawsze potrafi wyczuć w jakim jestem nastroju. Gdy jestem smutna zawsze potrafi mnie zaskoczyć i cokolwiek by się nie działo odruchowo się uśmiecham. No i uwielbiam jego spontaniczność. Nagłe, delikatne pocałunki, bukiety kwiatów... Raz nawet wziął mnie na ręce i dzielnie zaniósł mnie od teatru aż do domu. A była zima i musiał przejść jakieś 4 kilometry. Naprawdę jest wspaniały. Niestety, niedawno musiał wyjechać do Berlina. A ja teraz jadę za nim. W końcu obiecałam, że go dogonię... - wyszeptałam.

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2