Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 19-02-2016 o 21h36

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka

Seul ------- > Warszawa

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
https://45.media.tumblr.com/b4a4689d2659aa1f14c0f25555078346/tumblr_o3f6x8lITW1s3z68no4_500.gif
------------------------------------------------------------------------------------------------------------


,,Byłaś kiedyś tak bardzo zauroczona, że pragnęłaś wiedzieć o nim wszystko?
Nie..?
Eh, nie rozumiesz tego uczucia.''


------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Modna kawiarnia, w wielkim mieście. Miejsce niezwykłego spotkania dwójki ludzi, którzy pomimo tego, że wiele ich łączy. tak naprawdę są od siebie różni.
Zaczęło się całkowicie naturalnie. Może było to przeznaczenie, może zupełny przypadek... Zresztą, to nie jest najważniejsze. Ważne, że ona się pojawiła.
Miłość.
Wiosna przyszła do drzwi pewnej kobiety i zapukała w nie z całej siły. Jednak czy mężczyzna, którego obdarzyła szczególnym uczuciem, też poczuł rozkwitające emocje w swoim sercu? Czy on w ogóle ma o tym pojęcie...?


------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kim Minseok ~ Majerankowa
Kang Seulgi ~ Mineo

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

https://45.media.tumblr.com/3981e0a462b714029bf4d793d619717c/tumblr_o3f6x8lITW1s3z68no6_500.gif
Będziemy przestrzegać głównych zasad regulaminu, kłótni unikać, a brzydkie słowa cenzurować.






Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

┏                                                          ┓
K a n g   S e u l g i

2 1   l a t

S t u  d e n t k a   A S P

F a n k a  R&B

M a t e r i a ł   d o  p r z y t u l a n i a

┗                                                             ┛


Link do zewnętrznego obrazka

,,Wyjaśnijmy sobie – jestem zwyczajną studentką.
Prawda, nadal żyje z utrzymywana przez rodziców, ale jestem samodzielna,
Zwłaszcza, dlatego że mieszkają oni na innym kontynencie!
Lubię podróżować po świecie, ale co robię w Polsce?
Przyznam się od razu – jest tu tanio.
Jednak to nie jedyny powód…
Lubię kawę… a szczególnie kawę od NIEGO. ‘’


~ C i c h a  w o d a ~

~ P s y c h i c z n a ~

~ N i e z d a r a ~

~ R o m a n t y c z k a~

~ S t a l k e r ~

~ Kawoholiczka ~

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Mineo (04-03-2016 o 11h42)


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#2 19-02-2016 o 22h00

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


~ ~ ~ ~ ~ ~
M i n s e o k   " X i u m i n "   K i m
~ ~ ~ ~ ~ ~



→  2 4   l a t a  ←
→  S i e r o t a  ←
→  K o r e a ń c z y k  ←
→  Z a k o c h a n  y   w   o j c z y ź n i e  ←
→  B a r i s t a   w   j e d n y m   z   w a r s z a w s k i c h   S t a r b u c k s ó w   ←

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

" J a k   t r a f i ł e m   d o   P o l s k i ?   T o   d ł u g a   h i s t o r i a ,   a l e   m o g ę   j ą   s k r ó c i ć .
J e s t e m   t u ,   b o   o j c i e c   o k a z a ł   s i ę   b y ć   d u p k i e m .
J e s t e m   t u ,   b o   m o j a   m a m a   p o s t a n o w i ł a   o d   n i e g o   u c i e c .
J e s t e m   t u ,   b o   b o   j e j   s e r c e   w   p e w n y m   m o m e n c i e   n i e   w y t r z y m a ł o .
N i e   w i e m ,   d l a c z e g o   w y b r a ł a   a k u r a t   t e n   k r a j .
M o ż e   n i e   m i a ł a   s i ł y   u c i e k a ć   d a l e j ?
P r z y j e c h a l i ś m y   t u ,   g d y   m i a ł e m   1 4   l a t .
5   l a t   p ó ź n i e j   p o ż e g n a ł e m   j ą   n a   z a w s z e . "

Link do zewnętrznego obrazka

→  K a w o h o l i k  ←
→  M a   d w a   k o t y  ←
→  N i e   k o n t a k t u j e   s i ę   z   r o d z i n ą  ←
→  M a   p r z y j e m n y   g ł o s   g d y   ś p i e w a  ←
→  R o b i   n i e s a m o w i t e   r y s u n k i   n a   k a w i e  ←
→  L u b i   w y m y ś l a ć   n i e s a m o w i t e   h i s t o r i e   o   k l i e n t a c h  ←
→  O d   ś m i e r c i   m a t k i   i z o l u j e   s i ę   o d   b l i ż s z y c h   z n a j o m o ś c i  ←

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#3 19-02-2016 o 23h49

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
Nie podobała mi się ta polska pogoda. Jest tu strasznie zimno, mokro i ślisko, szczególnie jeśli chodzi o okres zimowy. Właśnie spadła nowa warstwa śniegu. Moje źle dopasowane ubranie robiło się wilgotne, a chwilę później zaczęło sztywnieć. Buty na szczęście wyrażały wolę przetrwania tych warunków.
Wracałam właśnie z zajęć. Wybrałam drogę, której jeszcze nie do końca znałam. Mieszkałam w Polsce już od prawie 4 lat, ale zawsze znajdą się miejsca, które nieświadomie omijałam.
Nie chciało mi się wracać do akademika, było na to jeszcze za wcześnie. Z wszystkich rzeczy, na które miałam ochotę, na pierwszym miejscu zdecydowanie była jakaś dobra i ciepła kawa.
Miałam szczęście, trafiłam na ulicę, na której znajdowała się dobrze znana wszystkim kawiarnia z zielonym logiem.
Dotarcie do niej zajęło mi może góra pięć minut? Wejście jednak okazało się trudniejsze. Ręcę zajęte miałam trzymaniem teczki i tuby na obrazy. Próbowałam popchać drzwi, gdy jednak okazało się, że powinnam je do siebie pociągnąć. Domyśliłam się tego szczegółu, gdy jakaś dziewczyna od środka również chciała otworzyć drzwi. Zaczęła się do siebie śmiać, ale przytrzymała mi drzwi. Podziękowałam jej, chociaż czułam się zażenowana moją wpadką.
W końcu znalazłam się w ciepłym pomieszczeniu. Było sporo osób, ale i też miejsc, które można zająć. W powietrzu unosił się nieziemski zapach kawy oraz słodkości, które można było zamówić. Czułam już jak ślinka mi cieknie.
Ustawiłam się w kolejce. Z każdą chwilą czułam się głodniejsza, a akcesoria, które przy sobie miałam, stawały się nienaturalnie ciężkie. Po całej wieczności, a konkretnie trzech minutach w końcu udało mi się złożyć swoje zamówienie i uradowana wybrałam swój stolik. W końcu mogłam uwolnić się od torby przewieszonej na ramieniu oraz ciężkiego płaszcza, w którym powoli robiło mi się za gorąco.
Wyjęłam papier i rapidografy z ochotą na zrobienie jakichś bazgrołów czy naszkicowania jakiegoś portretu. Rozejrzałam się po miejscówce w celu znalezienia sobie jakiejś inspiracji, gdy w tem go ujrzałam...
Możliwe, że szalała w tej chwili za oknem burza śnieżna, jak w moim sercu.
Stał za ladą robiąc coś z wierzchkiem kubka. Rysował na zamówieniu w skupieniu.
Włosy miał elegancko ułożone do tyłu. Zdawało mi się, że jesteśmy tej samej narodowości, również miał skośne oczy.
Był bardzo przystojny i zadbany. Otaczała go bardzo ciepła aura.
Nawet nie wiem kiedy, ale na moim papierze pojawił się ten chłopak.
W moim brzuchu działo się coś nowego, coś, czego jeszcze nie znałam. Jego widok sprawił na mnie niespotykane wrażenie. Zakochałam się chyba od pierwszego wejrzenia... Nie potrafiłam oderwać wzroku od jego ruchów.
Wpatrywałam się w niego, gdy nagle spojrzał w moją stronę. Jedyne, co powinnam zrobić to oprzytomnieć i zamknąć przynajmniej usta, ale moje ciało nie chciało się słuchać komunikatów ze zdrowego rozsądku.
Uśmiechnął się do mnie. Wytrąciło mnie to tak z równowagi, tak, że zamachnęłam się ręką i rozlałam napój na rozłożone przeze mnie wcześniej rzeczy. Oderwałam w końcu wzrok od pracownika i z paniką zaczęłam szukać czegoś, czym mogłabym wytrzeć kawę.
To było najgorsze pierwsze wrażenie jakie mogłam stworzyć.

Ostatnio zmieniony przez Mineo (19-02-2016 o 23h53)


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#4 20-02-2016 o 10h58

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Kolejny pracowity dzień w kawiarni, jeden z tych, podczas których nie masz czasu nawet na zjedzenie drugiego śniadania. Chłodne, zimowe popołudnie straszyło przemoczonymi ubraniami, a szyld kawiarni lśnił, obiecując wyśmienitą kawę, przygotowaną oczywiście przez z przemiłego baristę lub uroczą baristkę. Ludzie z radością chronili się tu przed śniegiem i wydawali swoje pieniądze, nie oszczędzając nawet na napiwkach. Przy ladzie stała kolejka złożona z kilku osób, a ja i moja koleżanka pracowaliśmy w skupieniu. Większość ludzi brała kawę na wynos i uciekała z nią do samochodów, żeby jak najprędzej znaleźć się w domu, jednak byli też tacy, którzy zostawali. Dla nich pieczołowicie tworzyliśmy miniaturowe rysunki z mleka na kawie. To była moja ulubiona część tej pracy. Czy może być coś piękniejszego, niż rysowanie na piance i wywoływanie uśmiechów na twarzach klientów? Niektórzy zarzekali się, że nie wypiją kawy, żeby nie zniszczyć rysunków, jednak po zrobieniu kilku zdjęć nie potrafili się powstrzymywać. Nie dziwiłem się im. Mimo, że pracowałem w Starbucksie od roku, nadal byłem oszołomiony zapachem świeżej kawy.
Właśnie sprawiałem, że pod malutkim patyczkiem specjalnie przeznaczonym do tej pracy pojawiał się napis „Kocham cię”, zamówiony przez zakochaną parę. Skończyłem, więc wyprostowałem się i uniosłem wzrok znad filiżanki. Zauważyłem młodą dziewczynę, także Azjatkę. Byłem ciekaw, czy pochodziła z Korei, bo wyglądało na to, że owszem. Czasem spotykałem ludzi mojej narodowości w Warszawie, ale nigdy nie miałem okazji zagadać. Częściej Polki oglądały się za mną na ulicy i chichotały, szturchając się łokciami. Wiedziałem, że to najprawdopodobniej fanki k-popu, które reagują tak na wszystkich skośnookich, ale nadal czułem się z tym nieswojo.
Dziewczyna przy stoliku wpatrywała się we mnie z lekko rozchylonymi ustami, więc uśmiechnąłem się szeroko, rozbawiony jej zachowaniem, a wtedy ona machnęła w dziwny sposób ręką i rozlała swoją kawę. Ups, to chyba moja wina – przemknęło mi przez głowę. Szybkie spojrzenie na kolejkę pozwoliło mi stwierdzić, że moja koleżanka doskonale poradzi sobie przez chwilę sama. Podałem parze ich zamówienie, wziąłem papierowe ręczniki i ruszyłem na ratunek.
- Cześć, jestem Minseok. A ty? – przywitałem się z uśmiechem i zacząłem ostrożnie wycierać blat. Leżała na nim kartka papieru i inne przyrządy rysownicze, więc zganiłem się w myślach za to, że rozkojarzyłem dziewczynę i sprawiłem, że zniszczyła swoją pracę.
- Zaraz przyniosę ci drugą kawę na koszt firmy – zadeklarowałem, wiedząc jednak, że to ja za nią zapłacę, a nie firma. Dostałem jednak sporo napiwków, więc nie miałem nic przeciwko, żeby część z nich wydać na tę śliczną osóbkę.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#5 20-02-2016 o 15h37

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
Gorący... blat oprzytomnił mój umysł. Oblałam prawie wszystko, co wcześniej wyjęłam. Nie podobało mi się to. Teraz moje przedmioty będą lepkie i nieprzyjemne w dotyku.
Szukałam serwetek, którymi mogłabym zetrzeć powstałą plamę.
- Cześć, jestem Minseok. A ty? – usłyszałam miły, męski głos.
Czyjaś dłoń pomogła mi sprzątnąć stolik. Spojrzałam tej osobie w oczy. Nie mogłam uwierzyć. Chłopak,któremu przed chwilą bezwstydnie się przyglądałam stał przede mną. Był bardzo blisko. Zabrakło mi powietrza w płucach. Był gorętszy niż kawa, którą przed chwilą rozlałam.
- Co? Ja...? Jestem S-Seulgi - wykrztusiłam z siebie, próbując przypomnieć sobie jak się mówi.
Jego uśmiech był zniewalający. Potrafiłam w tamtej sekundzie myśleć tylko o nim. Chwilę potem jego wyraz twarzy się zmienił gdy spojrzał na dzieło mojej niezdarności.
- Zaraz przyniosę ci drugą kawę na koszt firmy. - zaproponował i ruszył w kierunku, z którego przyszedł.
Chciał powiedzieć, żeby się tak nie fatygował. Wyglądał jakby czuł się winny tego, że rozlałam swoją kawę. Nie zrozumiałam tego, przecież to  ja nie uważałam na to co robię. Chociaż z drugiej strony... Darmowy napój od najprzystojniejszego w tym lokalu mężczyzny? To był mój szczęśliwy dzień!
Oblizałam lepiące się już palce. Większość rzeczy dało się uratować, ale na moim szkicu powstała nieodwracalna brązowa plama.
Zerkałam w jego stronę co jakiś czas. Mój rapidograf znowu ruszył w ruch.Tym razem po prostu nakreśliłam dwie, złączone ze sobą dłonie. Wystarczyło mi na to góra 3,5 minuty. Już lepiej było narysować to, niż narazić się, żeby zobaczył swój portret, który...
Właśnie... RYSUNEK. Miałam nadzieję, że chłopak nie widział kartki z jego portretem. Szybko odszukałam ją wzrokiem. Zauważyłam, że chłopak jest już w pobliżu. Spanikowana chwyciłam za kartkę, zgniotłam ją w ręce i schowałam w kieszeni spodni.
Gdy był już prawie przy mnie uśmiechnęłam się do niego (wow, pamiętałam!) i przytakując głową podziękowałam za podarunek.

Ostatnio zmieniony przez Mineo (20-02-2016 o 15h48)


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#6 20-02-2016 o 18h20

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczyna wyglądała na zszokowaną moim widokiem tak blisko niej. Przez chwilę nie mogła wydusić z siebie ani słowa, ale w końcu dowiedziałem się, że na imię jej Seulgi. Brzmiało koreańsko, ale wciąż nie mogłem mieć pewności. Zakodowałem je w pamięci, uśmiechając się szerzej i przecierając stolik ostatni raz. Zgarnąłem mokre ręczniki papierowe i wróciłem za ladę. Wyrzuciłem je i dokładnie umyłem ręce, żeby znów zabrać się za parzenie kawy. Kolejka składała się już tylko z dwóch osób, więc przyjąłem zamówienie od jednej z nich. Na szczęście mężczyzna chciał tylko espresso na wynos. Zrobiłem więc kawę dla niego oraz Seulgi, mając nadzieję, że to ta sama, którą zamówiła za pierwszym razem. Napisałem na plastikowym kubku imię mężczyzny i podałem mu go, a on zadowolony wrzucił drobniaki do mojej puszki na napiwki. Natchniony stworzyłem za pomocą kilku ruchów rilakkumę na wierzchu pianki, po czym zaniosłem filiżankę z parującym płynem prosto do dziewczyny. Postawiłem ją na stoliku i posłałem dziewczynie uśmiech, a w oko wpadła mi kartka, której wcześniej nie zauważyłem. Seulgi podziękowała mi i odwzajemniła się tym samym.
- Ładnie rysujesz – pochwaliłem ją. - Moje rysunki na papierze wyglądają raczej marnie, za to z kawą radzę sobie chyba nieco lepiej. Przepraszam, jeśli się narzucam... Jesteś z Korei? – spytałem naprawdę zaciekawiony. Nie pamiętałem, kiedy ostatni raz rozmawiałem z kimś stamtąd. Mama nie zostawiła mi kontaktu z nikim z rodziny, a ja nie chciałem ich szukać. Zresztą, tam jest masa Kimów, pewnie nie dałbym rady trafić na właściwych.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#7 20-02-2016 o 22h38

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
Spojrzałam na rysunek, na piance, który zrobił Minseok. Był uroczy. Uwielbiam misie, szczególnie rilakkumy. Ten mały drobiazg sprawił, że uśmiechałam się jeszcze bardziej. Dodatkowo komplement jaki wypowiedział ośmielił mnie do rozmowy z nim.
- Dziękuję. Ten miś wygląda uroczo, aż szkoda go wypić. - tu zrobiłam smutną minę - Tak, jestem z Seulu! To znaczy, że ty też musisz być z Korei. Miło mi Cię poznać, Minseok.
Żeby pokazać jak bardzo podoba mi się przygotowane przez niego dzieło cyknęłam fotkę aparatem od telefonu, a potem wzięłam pierwszy łyk.
Moje ciało właśnie tego potrzebowało. Wydałam z siebie dźwięk zadowolenia.
- Nah, tego właśnie chciałam spróbować. Od dzisiaj jest moją ulubioną.
Posłałam mu uśmiech, ale nie zauważyłam, że nad ustami został mi ślad po piance.

Ostatnio zmieniony przez Mineo (21-02-2016 o 15h58)


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#8 21-02-2016 o 04h00

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Poczułem zakłopotanie, gdy Seulgi pochwaliła moją rilakkumę. Powiedziałem „dziękuję” i skłoniłem głowę, ale chyba tego nie zauważyła. Lubiłem komplementy, ale zawsze mnie onieśmielały i nie wiedziałem jak na nie odpowiadać. Do tego dziewczyna zrobiła mojemu małemu rysunkowi zdjęcie telefonem i zapisała je w galerii. Niby widziałem już wiele razy, jak ludzie to robią, ale nigdy nie robili tego przy mnie. Było mi naprawdę głupio, zwłaszcza, gdy w oko znów wpadł mi jej rysunek. Mimo że był dopiero szczątkowym szkicem, już można było zauważyć, że Seulgi ma prawdziwy talent i prawdopodobnie zamieni zarys w coś niesamowitego. Nabrałem ochoty, żeby obejrzeć jej inne dzieła, ale głupio mi było o to poprosić. Miałem nadzieję, że kiedyś tu wróci i wtedy będę mógł je tak po prostu zobaczyć.
Dziewczyna napiła się kawy. Już po pierwszym łyku jej twarz wyrażała rozkosz, a ja poczułem samozadowolenie. Moim celem zawsze był doskonały smak, a nie tylko wygląd. Uśmiechnąłem się radośnie, gdy usłyszałem, że od dziś ta kawa będzie jej ulubioną. Cały czas nie miałem pewności, czy to ta sama, którą zamawiała, ale najważniejsze, że zasmakowała jej bardziej niż inne. Wprawdzie mogła mówić tak tylko z grzeczności, ale postanowiłem nie zaprzątać sobie tym głowy i po prostu czerpać radość z pochwały.
- A więc przychodź tu częściej, a ja będę ją przyrządzał specjalnie dla ciebie – powiedziałem dumny z siebie. Zauważyłem, że nad ustami Seulgi została odrobina kawowej pianki. Nabrałem ochoty, żeby ją stamtąd zetrzeć, ale nie mógłbym dotknąć twarzy obcej osoby. Znów poczułem się zakłopotany. Co powinienem zrobić? Odchrząknąłem, pocierając górną wargę i dając jej znak oczami, że jest ubrudzona. Czułem się jak kompletny idiota, ale nieodpowiednim zdawało mi się mówienie jej tego wprost albo wytarcie tego samemu.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#9 21-02-2016 o 09h35

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
Nagle coś zatrzepotało w mojej klatce piersiowej. Nie przypominam sobie, żebym połknęła stado motyli, ale właśnie tak w tamtej chwili się czułam. Zaprosił mnie! ...To znaczy zaprosił mnie, żebym wpadała tu częściej. To prawie jak randka. Randka, ale z kilkudziesięcioma innymi klientami również, zdawała się mówić moja podświadomość usypiając mój entuzjazm. Miała racje. Dlaczego w ogóle pomyślałam o tym w taki sposób?
Odpowiedź była prosta. Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Prawdopodobnie tak było. Nie potrafiłam sobie zaprzeczyć.
W tak krótkim czasie zapragnęłam widzieć i cieszyć się nim codziennie. Przytaknęłam ochoczo głową. Kawa specjalnie dla mnie? Oczywiście, wrócę tu, nie zawiodę Cię. Tylko was mi w życiu potrzeba (i zaliczenia na  studiach, ale kto by się tym teraz przejmował).
Minseok nagle odchrząknął i zaczął pocierać górną wargę, a swój wzrok kierować na moje usta? O co mu chodziło? Zrobiłam pytającą minę. CHCIAŁ SIĘ  JUŻ CAŁOWAĆ? Nie...To niedorzeczne, ptasi móżdżku, mówił mi jakiś głos w głowie. Wygrzebałam z torby telefon i spojrzałam w swoje odbicie. Kurczaki pieczone, ubrudziłam się.
Szybkim ruchem dłoni starłam z siebie pozostałości po piance i się roześmiałam próbując chociaż trochę zbić swoje poczucie zażenowania.
- Dzięki, że zwróciłeś na to uwagę, pewnie bym nie zauważyła i przechadzała się tak po mieście i dopiero powiedziałby mi to ktoś w akademiku, znając życie.
Wcale sobie nie pomagasz, Seulgi. Uśmiech na mojej twarzy się trochę zamroził i nie wyglądał za szczerze, bo wciąż czułam się zawstydzona. Chciałam jakoś podtrzymać naszą rozmowę.
- Jeśli nie masz nic przeciwko... Mógłbyś zostać moim modelem? - zapytałam najprawdopodobniej tracąc resztki rozumu.
KANG SEULGI, CO Z TOBĄ? Nie pyta się o takie rzeczy dopiero poznaną Ci osobę, nawet jeśli jest baaardzo przystojna. Pewnie zaraz uzna mnie za wariatkę.

Ostatnio zmieniony przez Mineo (21-02-2016 o 14h11)


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#10 21-02-2016 o 16h21

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Seulgi wpatrywała się we mnie maślanym wzrokiem, przez co czułem się naprawdę nieswojo. Coś nie tak z moją twarzą? Nagle dziewczyna jakby ocknęła się i sięgnęła po telefon, w którym sprawdziła, o co mi chodzi. Podziękowała za zwrócenie uwagi na kawową piankę, a ja odruchowo odpowiedziałem „Nie ma za co”. Seulgi uśmiechała się niemrawo i na chwilkę zapadło milczenie, aż nagle zaproponowała mi zostanie jej modelem. Otworzyłem szeroko oczy. Moją pierwszą myślą było zakładanie śmiesznych ubrań i pozowanie do zdjęć, ewentualnie przechadzanie się po wybiegu. Po kilku sekundach dotarło do mnie, że ona po prostu chce mnie narysować. Roześmiałem się z ulgą.
- Czemu nie, to może być ciekawe doświadczenie. Tylko na czym to miałoby polegać? W tej chwili mam trochę czasu, żeby z tobą porozmawiać, ale sama widziałaś, co działo się przed chwilą... Chyba, że... Dziś kończę o 19, możemy się gdzieś spotkać, jeśli będziesz miała ochotę – zaproponowałem. Sam nie wiem czemu to zrobiłem. Prawdę mówiąc dawno nie wychodziłem ze znajomymi, bo nadal miałem problemy z zakumplowaniem się z jakimś Polakiem. Z Koreanką na pewno będzie mi się łatwiej dogadać. W końcu jak długo można po pracy wracać od razu do domu i wychodzić tylko na zakupy albo samotnie do kina?
- Mogę ci podać mój numer telefonu jeśli chcesz. Dasz mi znać, jeśli będziesz mogła się dziś spotkać? – Uśmiechnąłem się szeroko. Może wreszcie wyrwę się z domu. Czułem przyjemne podekscytowanie związane z poznaniem nowej, prawdopodobnie ciekawej osoby.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#11 22-02-2016 o 20h19

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
O MÓJ BOŻE SEULGI, zaczęłaś dzień od wpadnięcia w kałuże, a kończysz go zwierając znajomość z numerem przystojnego chłopaka, nie wiem jak to robisz, ale robisz to dobrze, mówił radosny głos w mojej głowie. Nawet mnie nie zbył, gdy wyskoczyłam z tą głupią propozycją.
- Tak się cieszę, że się zgadzasz! Spotkajmy się nawet dzisiaj! Nie musisz się obawiać. Po prostu muszę narysować coś na bardzo ważne zaliczenie, a myślę, że doskonale nadasz się na mojego modela.. - tu się zarumieniłam. - Wszystko wytłumaczyłabym Ci później.
Uśmiechnęłam się tajemniczo. Przypomniało mi się, o czymś o co prosił. Chwyciłam za swój telefon i z chęcią zostawiłam chłopakowi swój numer. Wpiasałam jego nazwę jako ''Minseok <3''. Miałam nadzieję, że tego nie zauważy.
- W każdym razie dziękuję, za tę kawę - podniosłam kubek do góry i wypiłam końcówkę. - Wiem, że nie musiałeś. Jestem taka niezdarna... Na pewno się odwdzięczę.   
Posłałam mu jeden ze swoich najlepszych uśmiechów i zaczęłam zbierać swoje rzeczy.
- Czekaj na mojego sms-a! Do zobaczenia później, Minseok.
Kawiarnie opuściłam prawie w podskokach. Pogoda przestała nawet być taka zła.

Ostatnio zmieniony przez Mineo (22-02-2016 o 20h25)


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#12 23-02-2016 o 00h11

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Seulgi wytłumaczyła mi, że musi narysować coś na zaliczenie. Ucieszyłem się, że spotkanie ze mną pomoże jej w stworzeniu czegoś takiego. Poza tym, dziewczyna bardzo ucieszyła się z tego, że zaproponowałem wspólne wyjście. Zarumieniła się, gdy mówiła, że nadaję się na modela, więc poczułem, że mówi prawdę. Miałem świadomość tego, że odkąd schudłem po śmierci mamy, naprawdę wyprzystojniałem. Poza tym, zacząłem wtedy ćwiczyć, żeby przekuć cierpienie w wysiłek, więc prawdopodobnie mogłem się podobać.
Dziewczyna podała mi swój numer i sama zapisała mój, po czym zaczęła się zbierać. Poczułem się lekko zawiedziony, ale wiedziałem, że ona nie może tu siedzieć w nieskończoność, a ja muszę wracać do pracy. To wręcz cud, że jeszcze nikt nie wszedł do kawiarni. Moja współpracownica przyglądała mi się z zainteresowaniem, więc czym prędzej pożegnałem Seulgi i wróciłem za ladę. Cieszyłem się, że będę mógł wreszcie porozmawiać z kimś z mojego kraju. Może nadal pamiętam swój ojczysty język? Prawdę mówiąc oglądałem różne koreańskie filmy, żeby go nie zapomnieć, ale to co innego, niż rozmowa.

Do końca dnia pracy pozostałem w doskonałym humorze, którego nie zepsuły mi nawet dwie młode fanki Korei, które przyszły do kawiarni tylko po to, żeby wypić na spółkę najtańszą kawę i się na mnie pogapić. Chyba nawet zrobiły mi zdjęcie albo dwa, ale nie byłem pewien. Trochę mi to przeszkadzało, ale na takie jak one nic się nie poradzi.
Po 19 wyszedłem z kawiarni i wróciłem do domu, żeby przygotować się przed ewentualnym spotkaniem. Byłem przekonany, że Seulgi nie wystawi mnie do wiatru z własnej woli i o ile będzie mogła, spotka się dziś ze mną.
Około godzinę później dostałem sms'a z adresem i informacją, że dziewczyna będzie czekała na mnie przed wejściem. Byłem już gotowy, więc natychmiast pojechałem na miejsce. Okazało się, że Seulgi zaprosiła mnie do akademika. Nie miałem nic przeciwko – do rysowania musi mieć w końcu spokój, którego w barze raczej nie zazna. Miałem nadzieję, że nie jest psychopatyczną morderczynią. „Raz kozie śmierć!” - pomyślałem i zgasiłem silnik samochodu. Wziąłem głęboki wdech i udałem się przed wejście do budynku, jednak nie zauważyłem przed nim nikogo. Pomyliłem miejsca? Rozejrzałem się dookoła, wciskając dłonie w kieszenie. Było zimno i - mimo latarni dookoła – ciemno. Zaniepokoiłem się trochę, ale miałem nadzieję, że dobrze trafiłem.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#13 23-02-2016 o 01h08

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
W akademiku każdy mógł wyczuć, że mam świetny nastrój do czasu gdy nie zniknęłam za drzwiami swojego pokoju oraz mojej współlokatorki. Tu zaczęło robić się problematycznie.
Po pierwsze musiałam wykurzyć ją gdzieś na tę noc. Mogłaby sprawić, że Minseok czułby się niekomfortowo, a tego przecież bym nie chciała. Przekonałam ją więc tym, że jeśli dzisiaj będzie spała u kogoś innego będę sprzątać za nią w pokoju przez okrągły miesiąc. Oczywiście było to kłamstwo, ale zawsze mogłabym być winna jej przysługę. Zresztą jestem obdarzona tym specjalnym spojrzeniem, któremu trudno odmówić, dobrze o tym wiem.
Drugim z kolei problemem było to, w co się powinnam ubrać. Jakie dziewczyny lubi Minseok? Elegackie? Słodkie? Zadawałam sobie te pytania w trakcie przebierania się i robienia góry z sterty ubrań. W końcu padło na to, że wybrałam białą sukienkę, prawie do kolan z dżinsowym żakietem, a włosy związałam w dwa warkocze opadające aż za obojczyki.
Prawie zapomniałam o tym, by napisać do chłopaka z tego wszystkiego. Miałam nadzieję, że naprawdę się zjawi i mnie nie wystawi. Naprawdę potrzebowałam modela do swojej pracy, a Minseoka chciałabym rysować i rysować...
Postanowiłam, że poczekam z 30 min zakładając, że musi mieć daleko do tego miejsca.
W końcu wyszłam na zewnątrz i był tam! Moje serce wybiło przyjemme rytmy. W świetle ulicznej lampy wyglądał majestatycznie. Wyjęłam telefon i szybko zrobiłam mu zdjęcie. Było świetne.
Zakradnęłam się cicho w jego stronę, zakładając, że nie słyszy skrzypu śniegu pod moimi stopami. W końcu krzyknęłam mu cicho nad uchem "boo".
Jego reakcja mnie rozbawiła.
- Długo czekałeś? Jest strasznie zimno. Wejdźmy do środka - szybko zaproponowałam.
Chwyciłam go za nadgarstek i pociągnęłam w stronę wejścia. Jednak przed samymi drzwiami zatrzymałam go i ostrzegłam.
- Jest tylko malutki problem. To damska część akademika. Jeśli Cię zobaczą to mogę mieć przerąbane.
Zarzuciłam mu kaptur na głowę i niczym jacyś agenci z serialu, którzy nie chcą być złapani przechodziliśmy przez korytarze.
W końcu po około 6 minutach dotarliśmy. Zrzuciłam mu kaptur z głowy i w sumie chciało mi się śmiać z tej misji, ale zdałam sobie sprawę, że jestem zdecydowanie za blisko jego twarzy. Jedyne, co potrafiłam w tamtej chwili to tylko patrzeć się w jego oczy.


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#14 23-02-2016 o 12h39

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Stałem pod akademikiem chyba ze dwie minuty, marznąc na wietrze i milion razy zastanawiając się, czy na pewno dobrze trafiłem. Postanowiłem sobie, że jeśli w ciągu minut Seulgi się nie pokaże, to do niej zadzwonię. Byłem coraz bardziej zirytowany ciągłym chłodem i ciemnościami, które zdawały się być coraz gęstsze. Gdyby jakaś grupka dresów postanowiła mnie okroić, nie mieliby zbyt trudnej roboty.
Nagle usłyszałem przy uchu przeciągłe „boo”.  Wydałem z siebie zduszony okrzyk, czując jak serce podchodzi mi do gardła. Odwróciłem się gwałtownie do tyłu. Tuż za mną stała Seulgi, śmiejąc się ze mnie. Jęknąłem boleśnie i przywitałem się z nią, próbując uspokoić bicie serca, które przyśpieszyło gwałtownie po jej numerze. Może faktycznie jest psychopatką? Dobrze, że nie wyskoczyła na mnie z nożem.
Dziewczyna zaciągnęła mnie do akademika, ostrzegając najpierw, że to jego żeńska część i będzie miała kłopoty, jeśli mnie tu przyłapią. Zarzuciła mi kaptur kurtki na głowę i cicho pociągnęła za sobą. „Czy ona nie jest przypadkiem nieco stuknięta? Minseok, ty jesteś pewien tego, co robisz?” - spytałem w myślach sam siebie, spacerując nieco skulony korytarzem. Miałem dziwne wrażenie, że zwracalibyśmy na siebie mniej uwagi, gdybyśmy szli normalnie, ale to przemilczałem. Na szczęście udało nam się bez problemu dotrzeć do jej pokoju. Seulgi ściągnęła mi kaptur i przez kilka sekund wpatrywała się z bardzo bliska w moje oczy. Poczułem się nieswojo, więc jak gdyby nigdy nic odwróciłem się i rozejrzałem po pomieszczeniu. Dwa łóżka, szafa, szafki nocne, biurko. Nieduży pokój, ale czysty. Zwróciłem uwagę na to, że oba łóżka wyglądały na używane.
- Gdzie twoja współlokatorka? Nie będziemy jej przeszkadzać? – spytałem, zastanawiając się gdzie usiąść. Przybory do rysowania były już rozłożone przy biurku, więc tam zapewne usiądzie Seulgi. Gdzie będzie mnie dobrze widziała? Czy w ogóle zaczniemy od razu? A może będzie chciała najpierw pogadać? Nie byłem pewien, czy jej współlokatorka została przygotowana na widok obcego faceta w swoim pokoju. Co jeśli na nas doniesie?


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#15 23-02-2016 o 15h59

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
Weź się w garść Seulgi i pomyśl jak to wszystko mogło wyglądać Seulgi. Wystarczyło, by Minseok odwrócił swoją głowę, żeby wyciągnąć mnie ze swojego zauroczenia.
- Nie martw się. Ona... odeszła - bałam się faktu, że zechce po coś wrócić, więc zwiesiłam głowę w dół, ale zaraz ją podniosłam. - Przepraszam za siebie. Mogłam Cię wystraszyć. Pomyślałam, że to będzie zabawne. Joesonghamnida.
Zaśmiałam się znowu, ale wyraźnie zawstydzona. Zaproponowałam mu, żeby usiadł na łóżku. Głupio było tylko tak stać. Sama usytuowałam się naprzeciwko niego. Nie wiedząc, co powinnam teraz powiedzieć po prostu uznałam, że jest to czas by wyjaśnić mu, dlaczego jest mi potrzebny.
- Naprawdę cieszę się, że przyszedłeś. Jestem na wydziale edukacji artystycznych i koniecznie potrzebuję wykonać komiks. Do tej pory nie potrafiłam znaleźć dla swojego głównego bohatera wzornictwa, ale w chwili gdy zaczęliśmy rozmawiać, w twojej pracy, poczułam, że jesteś bardzo ciekawą postacią. Musiałbym uwiecznić kilkanaście z twoich póz by móc się na nich wzorować. Oczywiście zapłacę Ci za to. Zgodzisz się na to?
Zapytałam z nadzieją, że nie zostanę odrzucona. Nie jestem najlepsza w składaniu propozycji. Mimo narastającego uczucia zażenowania uśmiechnęłam się do niego odważnie wyczekując na odpowiedź.

Ostatnio zmieniony przez Mineo (23-02-2016 o 17h14)


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#16 23-02-2016 o 18h00

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Poczułem, jak gęsia skórka pokrywa moje ramiona. „Odeszła”. Co Seulgi miała na myśli? Nie wiem czemu, ale przyszło mi do głowy, że dziewczyna pozbyła się jej przed moim przyjściem w dość radykalny sposób. Zganiłem się w myślach za głupie pomysły, ale słowo „odeszła” ciągle tłukło mi się po głowie. Coś jej się stało? A może to fatalny dobór słów? Miałem nadzieję, że to drugie, ale myśl o tym, że nowo poznana osoba może być morderczynią nie chciała mnie opuścić.
Seulgi przeprosiła mnie po koreańsku za to, że mnie wystraszyła i roześmiała się zawstydzona. Przez chwilę myślałem, że tak łatwo zauważyła, że przestraszyło mnie to, co powiedziała, ale zdałem sobie sprawę z tego, że mówiła o incydencie przed wejściem.
Po jej propozycji usiadłem na łóżku, które mi wskazała, a ona usiadła naprzeciwko. Wyjaśniła mi dlaczego chce mnie narysować. Dziwnie się poczułem na myśl, że zostałem męską wersją muzy, ale w gruncie rzeczy spodobało mi się to. Skrzywiłem się tylko, gdy usłyszałem o pieniądzach. Seulgi to studentka, więc pieniądze na pewno jej się przydadzą. Szkoła i akademik kosztują.
- Nie potrzebuję pieniędzy – powiedziałem, kręcąc głową. Naprawdę stać mnie na swoje własne utrzymanie. - Ale sama propozycja bardzo mi się podoba. Nie mam nic przeciwko byciu rysowanym. Chcesz zacząć dzisiaj...?


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#17 24-02-2016 o 16h05

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
Jezu, ten chłopak to złoto, odezwał się znów głos w mojej głowie, nie pozwoli mnie, biednej studentce głodować na zimę. I się zgodził. Bohater.
- Bardzo Ci dziękuję - złapałam go za ręce i potrząsnęłam nimi. - Jeśli możesz już dzisiaj... Zacznijmy. Będę musiała ci się przyjrzeć z bliska. Mam nawyk by nie przegapiać szczegółów.
Podeszłam do niego i delikatnie dotykając dłonią jego twarzy ustawiałam ją pod interesującym mnie kątem. Swój wyraz twarzy zmieniłam na profesjonalisty. Mimo, że tak bardzo mi się podobał musiałam skupić się na swojej pracy. Tak poza tym nie mógł siedzieć na marne.
- Wykonam teraz kilka szkiców, nie ruszaj się za bardzo jeśli możesz. I jeśli Ci nie przeszkadza, puszczę jakąś muzykę, żeby nie było za nudno.
Chwyciłam za pilot i uruchomiłam wieżę. Z głośników popłynęły leniwe dźwięki
R&B. Usiadłam ponownie naprzeciwko chłopaka mając już przy sobie papier i przybory. Usiadłam po turecku. Pozycja ta nie sprawiała mi problemów w rysowaniu. Przyzwyczajona byłam do niewygodnego siedzenia będąc w plenerze.
- Wybacz, że pytam, ale długo jesteś w tym kraju? - spytałam zerkając to na niego, to na kartkę. - Twoja wymowa brzmi naturalnie, nie tak jak moja...Bardzo rzadko spotykam tu młodych Koreańczyków. Ah właśnie, ja mam 21 lat, jeśli jesteś ciekawy.
Uśmiechnęłam się lekko i czekałam na jego odpowiedź nie przerywając szkicowania.

Ostatnio zmieniony przez Mineo (24-02-2016 o 16h10)


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#18 24-02-2016 o 20h39

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Seulgi bardzo ucieszyła się moją zgodą. Złapała moje dłonie w swoje i energicznie nimi potrząsnęła. Uśmiechnąłem się szeroko, widząc jej niekłamaną radość. Potem dziewczyna powiedziała, że musi przyjrzeć z bliska mojej twarzy. Zgodziłem się na to, a ona ustawiła mnie tak jak jej było najwygodniej i włączyła muzykę, pytając najpierw, czy nie będzie mi przeszkadzała. Pokręciłem głową, starając się ją potem ułożyć tak, jak wcześniej. Seulgi usiadła więc ze skrzyżowanymi nogami na łóżku naprzeciwko mnie i zaczęła szkicować. Oczekiwałem, że skupi się na tym całkowicie, jednak ona podjęła rozmowę.
- Mieszkam tu od dziesięciu lat, dlatego niemal nie słychać mojego akcentu. I ja także rzadko spotykam tu kogoś z Korei. Polska chyba nie jest zbyt popularnym krajem u nas – powiedziałem, próbując zerknąć na dziewczynę bez obracania głowy. - Ja mam 24 lata, ale nie jestem przyzwyczajony do naszych formułek grzecznościowych, więc zwracaj się do mnie jak ci wygodnie. A właśnie... – Tu przeszedłem na koreański. – Czy moglibyśmy czasem rozmawiać w tym języku? Dawno się nim nie posługiwałem. Miło będzie znów usłyszeć go na żywo – mówiłem powoli, przywołując w pamięci poszczególne słowa i konstrukcję zdań. O tak, zdecydowanie powinienem odświeżyć ten język.
- Jeśli popełnię błąd, powiedz mi o tym, dobrze? – dodałem, nadal w swoim ojczystym języku.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#19 24-02-2016 o 23h48

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
Bardzo spodobał mi się ten pomysł, by mówić w naszym ojczystym języku, a jako, że pozwolił mówić do siebie nieformalnie znaczyło, że zawarliśmy właśnie bliższą znajomość.
- Nie ma sprawy - skinęłam głową.
Zastanawiałam się w tej chwili jaki kształt nosa powinna mieć postać Minseoka, więc skierowałam swoją uwagę na papier. Prawda jest taka, że mogłabym zrobić to wszystko już dzisiaj, ale bardzo chciałam mieć powód by spotkać się z nim ponownie. Chociaż nie był bardzo rozmowny jego charyzmatyczny wygląd przyciągał do siebie.
- Nie często ostatnio używam koreańskiego, tylko tyle, co krewni z Seulu się ze mną kontaktują... Tęsknie za smakiem prawdziwego kimchi. Minęło trochę lat od kiedy nie ma mnie w kraju. Podróże to moja pasja. I kawa.
Uśmiechnęłam się do swoich myśli i znowu podeszłam do chłopaka. Tym razem chciałam przyjrzeć się jego włosom. Były świetnie ułożone, musiałam przyznać.
- Jakie są Twoje pasje, Minseok? - zapytałam go cichym głosem, ponieważ się nachylałam i nie traciłam tak skupienia. - Co Cię interesuje?
Lubiłam utrzymywać kontakt z modelami. Siedzenie w ciszy jest bardzo krępujące i nudne.

Ostatnio zmieniony przez Mineo (25-02-2016 o 00h06)


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#20 25-02-2016 o 00h44

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczynę wyraźnie ucieszyła perspektywa rozmawiania po koreańsku. Zwierzyła mi się, że tęskni za smakiem kimchi i nie ma zbyt wielu okazji do rozmów w naszym ojczystym języku. Powiedziała też, że jej pasją są podróże i kawa. Uśmiechnąłem się, słysząc to ostatnie. Tak szczerze, to musiałem porządnie się skupiać, żeby rozumieć o czym mówi. Było to trudniejsze niż przypuszczałem. Oglądanie filmów nie pozwoliło mi zapomnieć głównie o brzmieniu mojego języka, ale prawdę mówiąc oglądałem je z angielskimi napisami, więc niewiele z nich wynosiłem.
Seulgi podniosła się i zaczęła z bliska przyglądać się moim włosom. Starałem się trwać nieruchomo, żeby jej w tym nie przeszkadzać. Nagle spytała mnie o moje pasje. Zamyśliłem się na chwilę, zaskoczony tym pytaniem. Czym ja się w zasadzie interesuję?
- Głównie kawa... Uwielbiam wszystko co z nią związane. Smak i zapach to nic w porównaniu z przyjemnością z jej przygotowywania oraz patrzenia, jak inni ludzie zakochują się w niej. No i oczywiście w moich skromnych rysunkach tworzonych na wierzchu. Wiesz, chciałbym mieć kiedyś własną kawiarnię, ale trochę martwi mnie posiadanie własnego biznesu – mówiłem ze wzrokiem wbitym w ścianę. Seulgi wróciła do rysowania, więc zniknęła z mojego pola widzenia i nie mogłem widzieć jej reakcji. Miałem nadzieję, że nie zanudzałem jej na śmierć. Zwłaszcza, że niektóre słowa z trudem sobie przypominałem, przez co prawdopodobnie mówiłem w tempie okaleczonego żółwia. - Do tego uwielbiam sport. Dużo trenuję, zwłaszcza wschodnie sztuki walki. To mój sposób na nudę i walkę z emocjami. – Końcówkę zdania wypowiedziałem ciszej, bo nagle uświadomiłem sobie, że dziewczyna może chcieć dowiedzieć się o co chodzi. Nie miałem ochoty opowiadać historii o mojej mamie ledwo poznanej osobie. Zamilknąłem, mając nadzieję, że jeśli dziewczyna będzie chciała dowiedzieć się więcej, to spyta wprost. Nie umiałem mówić o sobie.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#21 25-02-2016 o 19h50

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
Słuchałam chłopaka w skupieniu i lekko potrząsając głową za każdym razem gdy udało wypowiedzieć mu się cięższe słowo. Uśmiechnęłam się do niego. Jego pasja do kawy była urocza.
- A dla mnie to rysowanie - potrząsnęłam ołówkiem - Mogłam wybrać jakieś przydatniejsze studia by mieć zapewnioną dobrą pracę, uczestniczyć w tym całym wyścigu szczurów, ale to nie dla mnie. Sztuka mnie spełnia, potrafi wyrazić to co czuje.
Rozmarzyłam się patrząc gdzieś za chłopaka, przypominając sobie wszystkie ściany, które za młodu pomazałam rodzicom ze złości. Tak naprawdę nie było to miłe wspomnienie... sporo za to zapłaciłam, ale już wtedy kiełkowały we mnie aspiracje artystyczne! Wzdrygnęłam się wracając na ziemię i kontynuowałam rysowanie.
- Chętnie zobaczyłabym jak ćwiczysz, przydałoby mi się to do komiksu!
Powiedziałam to chociaż wiedziałam, że pewnie jak zobaczę go uprawiającego sztuki walki tryśnie mi krew z nosa czy po prostu zemdleje na miejscu. To jedna z rzeczy, na którą musiałabym zawczasu przygotować swoje biedne, zauroczone serce.
- Sport dla mnie jest niebezpieczny - zadrżałam na samą myśl. Przez moje sportowe wyczyny miałam już raz skręconą nogę, złamaną rękę i kontuzjowane kolano... Nie pytaj... Byłam ruchliwym dzieckiem, ale też bardzo nieostrożnym - zaśmiałam się - Właśnie, też kocham kawę! Moja mama zawsze powtarza, że to trucizna, ale nie potrafię wyobrazić sobie dnia bez kawy. Zawsze możesz zostać z kimś partnerem biznesowym. Byłabym Twoim stałym klientem, widzę Twoją pasję.
Tym razem uciekłam wzrokiem w dół lekko zawstydzona. Poczułam się, że jestem zbyt entuzjastyczna.
- Przepraszam, chyba mówię za szybko i za dużo.


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#22 25-02-2016 o 20h57

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Seulgi powiedziała, że jej sposobem na nudę jest rysowanie. Zerknąłem na nią i uśmiechnąłem się, widząc z jakim zapałem potrząsnęła ołówkiem. Prawdę mówiąc, wyglądała w tej chwili uroczo. Włosy miała zebrane, żeby nie przeszkadzały jej w rysowaniu, co zdecydowanie ją odmładzało. Nie to, żeby wyglądała staro – po prostu w takiej fryzurze przypominała szesnastolatkę. Innymi słowy przywodziła mi na myśl młodszą siostrę, którą kiedyś chciałem mieć. Dziewczyna powiedziała mi, że chętnie zobaczyłaby mnie podczas treningu. Stwierdziła, że mogłoby to przydać jej się do komiksu. Chyba się zawstydziła, bo nagle zaczęła mówić o czymś bardzo szybko. Zrozumiałem tylko, że sport nie jest dla niej, bo często była kontuzjowana. Wspomniała też o swojej mamie i kawie, ale reszta słów zlała się w moim umyśle w jakąś breję. Na koniec przeprosiła mnie za to, że tak dużo i szybko mówi. Westchnąłem, przez kilka sekund próbując jakoś rozszyfrować to, co próbowała mi przekazać, ale poddałem się.
- To prawda, że mówisz za szybko – powiedziałem, nieco zawstydzony. Westchnąłem jeszcze raz, po czym przyznałem niechętnie - Nie zrozumiałem połowy tego, co do mnie mówiłaś.
Spojrzałem na nią błagalnie, mając nadzieję, że się na mnie za to nie obrazi. Cóż, mogłem na początku ostrzec ją, że powinna mówić wolno i wyraźnie.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#23 25-02-2016 o 23h27

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
Seulgi... on się starał, nie musi Ci być przykro, mówił pocieszający głos w mojej głowie, który jednak szybko zmienił się w pouczający. Mogłam pomyśleć, że miał problem ze zrozumieniem. Było to dla mnie dziwne, myślałam, że tak łatwo nie da się zapomnieć języka, ale jednak się myliłam. Musiał mieć jakieś powody, by kompletnie go zaniedbać.
Pomachałam do niego ręką, zaprzeczając w ten sposób. Byłam zakłopotana, ale nie chciałam dać po sobie tego poznać. Poza tym widać było w jego oczach swoją skruchę.
- Ha ha, będę teraz tłumaczyła tego, czego nie rozumiesz i mówić wolniej. Daj mi tylko znać - poprosiłam go.
Wprawdzie tym razem zapanowało między nami milczenie, ale po paru minutach moich zmagań z kształtem uszu zaburczało mi głośno w brzuchu. No tak, dawno nic nie jadłam.
Chwyciłam się za brzuch, to było niezręczne. I w tej właśnie chwili przypominałam sobie, o tym, że powinnam już na początku zaproponować mu coś do jedzenia lub picia. Polacy tacy są - bardzo gościni. W myślach strzeliłam face palm.
Odłożyłam szkice na bok, tak, żeby Minseok ich nie widział i wyprostowałam swoje kości przeciągając się.
- Zapomniałam o czymś ważnym, zróbmy sobie przerwę. Wyjdę tylko na chwilę i zaraz wrócę.
Oznajmiłam i wyszłam z pokoju machając do niego. Zostawiłam w kuchni, coś co wcześniej sama przygotowałam. Zrobiłam też ciepłą herbatę dla dwóch osób.
Do pokoju wróciłam z tacą, na której miałam ciasto marchewkowe z polewą oraz dwa kubki.
- Przepraszam, że to tak długo trwało. Pomyślałam, że mógłbyś być głodny. Zrobiłam wcześniej ciasto.  Chcesz spróbować?
Spojrzałam na niego wyczekując odpowiedzi.


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

#24 26-02-2016 o 15h38

Miss'Superstar
Majerankowa
Beemoov ogarnij się
Wiadomości: 27 291

Link do zewnętrznego obrazka
Dziewczynie chyba zrobiło się przykro, przez co zawstydziłem się jeszcze bardziej. Cóż, prawda jest taka, że nie za bardzo spodziewałem się, że jeszcze kiedykolwiek użyję tego języka. Niby interesowała mnie nasza kultura i tradycja, ale jedyne co odróżniało moje życie od życia typowego mieszkańca Polski to to, że niemal wszystko jadłem pałeczkami. Gdy moja mama żyła, przykładała do tego ogromną wagę. Nożem i widelcem posługiwałem się równie sprawnie, ale pałeczki były – o dziwo – wygodniejsze. Jednak po koreańsku ostatni raz mówiłem 5 lat temu, więc trudno było mi się nim teraz posługiwać.
Seulgi powiedziała, że od teraz będzie tłumaczyła wszystko, czego nie zrozumiem. Pochyliła się nad rysunkiem i przez kilka minut pracowała w ciszy, a ja powoli zbierałem się do tego, żeby poprosić ją o przetłumaczenie tego, co wcześniej mówiła. Jednak zanim się zdecydowałem, ona wstała i powiedziała, że zapomniała o czymś ważnym. Wyszła z pokoju, obiecując, że zaraz wróci. Rozmasowałem sobie kark, który zdrętwiał od ciągłego utrzymywania głowy w tej samej pozycji. Czułem się trochę nieswojo, sam w pokoju niemal obcej osoby. Rozejrzałem się trochę dookoła. Domyśliłem się, że łóżko, na którym siedzieliśmy, należało do Seulgi, bo na szafce obok stało jej zdjęcie i kilka pamiątek z podróży, o których napomknęła. Uśmiechnąłem się, widząc pluszową rilakkumę. Prawdę mówiąc, ja także miałem jedną albo dwie, pochodzące jeszcze z czasów mojego dzieciństwa. Przywiozłem je tu ze sobą jako nastolatek i nie miałem serca ich wyrzucać. Wiele dla mnie znaczyły.
Dziewczyna wróciła z tacą wyładowaną ciastem i herbatą, przepraszając mnie za to, że tak długo to trwało.
- Dziękuję! Chętnie spróbuję. Naprawdę zrobiłaś je sama...? Nie jadłem domowego ciasto odkąd... – zaciąłem się na chwilę. Nie chciałem na razie wspominać o mamie. W sumie jeszcze z nikim o niej nie rozmawiałem, więc czułbym się dziwnie, mówiąc o tym pierwszej lepszej poznanej osobie. - Cóż, od pięciu lat. Bardzo chętnie spróbuję twojego wypieku.
Seulgi postawiła tacę na swojej szafce, więc chętnie wyciągnąłem rękę po kawałek ciasta. Wyglądało naprawdę ciekawie. Spróbowałem ostrożnie, ciesząc się w duchu z tego, że nie mam na nic uczulenia, bo w swoim łakomstwie nie spytałem z czego je upiekła.
- Wow – powiedziałem tylko po przełknięciu pierwszego kęsa. Ciasto było naprawdę smaczne.


https://66.media.tumblr.com/a79585b15b7fc52ce6d27f2f9814a19b/tumblr_inline_op9jh0YOA71t67szg_540.gif

Offline

#25 26-02-2016 o 22h27

Miss'Superstar
Mineo
Feel like nobody else is here.
Wiadomości: 22 855

Link do zewnętrznego obrazka
Zainteresowała mnie ta pauza, gdy mówił Minseok. Wyglądał trochę smutno. Może mi się tylko wydawało, może nie nie wiem. Musiało się za nią coś kryć. Co się stało pięć lat temu? Nie pytałam. Znam go tylko chwilę. Nie wypadało pytać.
Obserwowałam jak chłopak bierze pierwszy kęs. Byłam zadowolona, bo wyglądało na to, że mu smakuje. Potrząsnęłam dla siebie głową z uznaniem i sama wgryzłam się w kawałek.
- Mhmmm - wydałam z siebie przyjemny dźwięk - Moje zdolności robienia wypieków nadal są na dobrym poziomie. Dałbyś wiarę, że tu naprawdę jest marchewka? W ogóle jej nie czuć.
Delektowałam się posiłkiem. Ciasto robi się bardzo szybko, ale smakuje prześwietnie. Idealne rozwiązanie dla jakiegokolwiek studenta. Chwyciłam za herbatę, bo czułam że zaraz się zapcham.
I w tej chwili popełniłam kolejny błąd dnia. Wzdrygnęłam się nagle. Była jeszcze za gorąca. Poparzyłam sobie język. Udało mi się jeszcze na spokojnie odłożyć resztkę ciasta, ale zaraz potem uklękłam przed łóżkiem, oparłam głowę o ramę łóżka i klepałam, jakby próbując odpędzić ból, w materac.
Gdy już mi trochę przeszło w kącikach oczu miałam łzy. Próbowałam się roześmiać.
- Naprawdę...? - zapytałam pod nosem siebie - Mówiłam Ci, że jestem roztrzepanym człowiekiem? To moja kara za bycie nieuważnym. Daj mi chwilę.
Chwyciłam za jeden z misiów i mocno się do niego przytuliłam.


We are in noir
https://i.imgur.com/iiebOWg.gif https://i.imgur.com/XfRlwOz.gif https://i.imgur.com/tUzQc3d.gif https://i.imgur.com/7lf3FsO.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2