Czyli o simsach 
Piszemy w jaką część gramy, czy posiadamy jakieś dodatki, czy może oglądamy simsy u któregoś YouTubera Jeśli macie jakieś problemy w grze, piszcie. A więc, zacznę ja
Posiadam Simsy 3 i wszystkie dodatki, jednak od 04.09.2014 zaczęłam grać w 4 Do 4 posiadam: Witaj w pracy, Ucieczka w plener, Dzień w spa, Wytworne przyjęcie i Perfekcyjne patio. Raczej nie oglądam simsów na YT, ale zdarzają się wyjątki
Zbierzemy grupę Simomaniaków? ♥
Nie gram w Simsy zbyt często jednak mam część 4 na kompie. Jak dla mnie to jest najlepsza wersja. Podoba mi się to, że simom zmieniają sie nastroje 
Ale nie mam żadnych dodatków, więc szybko mi się znudziły 
A co do youtuberów... czy są takie kanały? Oglądanie jak ktoś gra w Simsy musi być mega nudne xD
Do tej pory miałam pożyczone wszystkie dodatkowe części do The Sims 3, ale i tak najbardziej lubiłam grać w ''Po zmroku'' i ''Nie z tego świata''. W poprzednie 2 i 1 też grałam. Aktualnie mam tylko The Sims 4, ale tak szczerze to o wiele bardziej wolę 3, 4 jest mega nudna, robię rodzinę i już nie chce mi się grać.
Na YT widziałam tylko jak PewDiePie gra xD.
Wielka fanka simsów się melduje :-)
Aktualnie mam pobrane wszystkie dodatki do trójki, a zakupione mam "wymarzone podróże" "nowoczesny apartament" "po zmroku" "kariera" oczywiście mam również podstawową wersję :-)
Zwykle gram "normalnie" i buduję sobie domki, ale i ak najbardziej lubie ukatrupiać moich simów na wszystkie możliwe sposoby (a da się na bardzo dużo :-P) i zakładać cmentarze z ich nagrobków :3
Tak, wiem, psychiczne x.x
W czwórkę grałam dwie godziny i jestem na nie x.x
Grałam w simsy od pierwszej części i kochałam je mocno, dopóki mój komputer nie stwierdził, że ta gra ma zbyt wielkie wymagania i trzeba ją wyłączać przy każdym uruchomieniu. 
Ogółem mam trójkę i zainstalowane może z 3-4 dodatki, a i tak mi nie ciągnie. :c
Nie grałam w sims 4. Miałam demo tworzenia simów i było okej, ale potem się nasłuchałam, że czwórka jest nudna, więc olałam chęć dorwania się do nich na cudzym kompie.
Wszyscy mi powtarzają, że dwójka jest najlepsza. Mam wszystkie dodatki dzięki promocji, podczas której były udostępnione za darmo, a mimo to jakoś mnie nie wciągnęły. Trzeba o wiele więcej jeść niż w trójce, słabo. :c Jak się grało w dwójkę i przeszło na trójkę, to potem trudno jest się przestawić z powrotem na starszą wersję... Gdyby nie komputer, dałabym simsom 2 jeszcze jedną szansę, jednak złomputer woli jak gram w Don't Starve.
W simsy zaczęłam grać i bardzo mi spodobały. Zakupiłam 3 kiedy wyszła już 4. Stwierdziłam, że zakupię 3. Bardzo mi się spodobała. Najbardziej nie lubię duchów. Dodatków na razie nie mam, ale chcę mieć. uwielbiam Simsy ^:^
Ostatnio zmieniony przez Imileczka (20-08-2015 o 09h18)
To ja dodam jeszcze że w dwójkę i jedynkę również grałam (na pierwszą część byłam zdana przez ponad rok, a potem wyszła trójka). W dwójce rzeczywiście trzeba więcej karmić sima przez c przypadkiem kilka umarło ze śmierci głodowej. Nawet dobrze wspominam tą część :-)
Pierwsza cześć...potrafiłam grać całymi godzinami, ale jak teraz o tym pomyślę to chce mi się śmiać. Nie miałam wtedy jakichś większych wymagań co do grafiki i tym podobnych spraw, więc wystarczały mi ludziki jakby wyciągnięte z minecraft (ktrego jeszcze nie było, ale ok) mały wybór mebi, ubrań...i doładowywanie kodem tylko o 1000 (co nie zmienia faktu że potrafiłam mieć trzy miliardy xD simoleonów). Tutaj jakoś udawało mi się zająć tymi simami, ale i tak zwykle kończyły swój żywot krótko- zwykle w basenie :-p
Uwielbiam Simsy!
Sama posiadam trójkę i czwórkę, jednak grywam tylko w tą pierwszą. W The Sims 3 jest multum możliwości i choć CAS nie jest tak rozbudowany jak w czwórce, to jednak ta część przewyższa swojego następcę ilością strojów do wyboru i przede wszystkim narzędziem Stwórz Styl, którego zabrakło w The Sims 4.
Gram swoją rodziną od kilku tygodni, mieszkają w Monte Vista i całkiem nieźle im się wiedzie. Simsy pozwoliły mi odnaleźć w sobie architekta xd
Wracając do czwórki - ja sądzę, że to porażka. Hype na pół świata, zapowiedzi, reklamy, filmy, a w efekcie dostaliśmy coś, co nudzi nam się po wyjściu z CAS. Poza tym, pakiety rozgrywki i akcesoria wnoszące może 3 meble, 2 fryzury i 2 ubrania za 60 złotych? Gruba przesada.
Chyba na zawsze pozostanę wierna trójce :'D
Ostatnio zmieniony przez Aenyeweddyen (20-08-2015 o 14h53)
Haha, widzę, że 4 została obrzucona hejtem Ja osobiście uwielbiam 4, choć jest parę rzeczy, które EA mogłoby zmienić Uważam jednak, że wielkim plusem w 4 jest galeria. The Sims Store jakoś mi podpadł, przez co nigdy z niego nie korzystałam. Jeśli chodzi o dodatki do 4... Faktycznie, ceny są mocno zawyżone, ale ja ostatnio złapałam dość dobrą promocję. Za 80 złotych kupiłam Wytworne przyjęcie, Perfekcyjne patio i Dzień w spa. Oczywiście przed 4 byłam wierną fanką 3, ale zniechęciło mnie to, że im więcej dodatków kupowałam, tym gorzej działały simsy, aż w końcu przestały działać. (Jeśli również macie problemy z simsami, polecam odinstalować i zainstalować grę ponownie, na kilka miesięcy powinien być spokój 
) No i wtedy nadeszła 4, więc gdy dostałam ją w swoje łapki strzeliłam focha na 3
Jest tu może ktoś, kto tak jak ja nie potrafi budować w simsach? Jeśli tak, to polecam wam kanał DarkBestman na YT. (♥♥♥https://www.youtube.com/user/mixs1234567/videos♥♥♥) Można u niego "złożyć zamówienie" na wymarzony domek
Grałam w serię 2, 3 i 4.
Najlepsza wydaje mi się 3, ze względu na ogromne możliwości w projektowaniu, czy to wnętrz czy ogrodów, jak i simowych stylizacji. Również niesamowicie rozmaite DLC-ki w miły sposób urozmaicają rozgrywkę, także nie sposób jest się nudzić.
W 4 serii podoba mi się sposób, w jaki idziemy z simami do ich pracy (DLC Witaj w pracy). Świetnym motywem jest przenoszenie pomieszczeń, bardzo przejrzysty wygląd kolekcji oraz ukryte parcele. Nie podoba mi się za to ubogi wybór kolorów parkietów (większość nie pasuje do drewnianych listw przy ścianach oraz drewnianych mebli) oraz sposób funkcjonowania sklepów w Magnolii (mowa oczywiście o własnym interesie).
Kocham simsy mam 2 kiedyś miałam 3 ale nic z tego nie wyszło wszystko się źle ułożyło ale to nic mam 2 dodatki zwierzaki i nocne życie jest historia o tym że bella ćwir została porwana przez kosmitów i jest w dziwnowie byłam jednym simem w sklepie zoologicznym była tam Bella jeszcze młoda marze żeby wróciła do domu do męża który się kocha w innej
Mam The Sims 2 Double Deluxe i do niej dodatek Podróże ale szału nie robią, bardziej podoba mi sie 3 czesc do ktorej tez mam dodatek Kariera i jest mega (: w 4 czesc jeszcze nie mialam okazji pograc ale za jakis czas moze sie to zmieni :3
Uwielbiam simsy! Mam część trzecią, a do niej dodatek Zwierzaki i akcesoria Film. W część drugą grałam u kuzynki i wydaje mi się tak samo fantastyczna jak moja. Niestety jeszcze nie umiem pójść simem gdzieś poza moją parcelę 
Zazwyczaj tworzę rodzinę: simkę, sima ( młody dorosły) i dwójkę dzieci ( nastolatkę i dziecko, obie to dziewczynki). Kiedy tylko się wprowadzam, simka musi zajść w ciąże. Często mam też konie oraz psy, rzadziej koty. Czasem tworzę jedną simkę( niekiedy też zwierzątka do niej) i gram nią. W jednej rodzinie simka ta jest już emerytką, ma męża, dwójkę dzieci, troje wnucząt ( syn żenił się dwa razy, za pierwszym razem okazało się że żona jest zła).
Mam pytanie :
Na poziomie piątym chyba moja simka nie chciała pójść do pracy. Miała edytowany strój do pracy, jednak kiedy klikałam, aby to pracy poszła, ikonka znikała jej i nie szła. Ktoś może wie przez co to się stało?
Moze zwykly błąd w grze?
Też tak miałam, tylko że z karierą przestępcy. ;_; Sim mi się zbuntował i chyba nic nie pomogło... Kurczaki, nie pamiętam, co zrobiłam, ale to musi być błąd.
Specjalnie go pod same drzwi pracy teleportowałam, a ten nadal nic. ._.
Btw. Od jakiegoś czasu mam The Sims 2 Ultimate Collection i prawdę mówiąc, to nie wiem co robić. XD Nie ogarniam własnego biznesu. ;_; I simy się za szybko starzeją! A potrzeby... Grrr, za wolno się głód zapełnia. XD
Ostatnio zmieniony przez Majerankowa (13-12-2015 o 08h37)
Miałam podobnie, ale u mnie problem stanowiło to, że na mojego sima została rzucona klątwa zropuszenia... ale przez dłuższy czas wyglądał normalnie, bo miałam okrutne lagi. Dopiero trochę czasu po tym jak go zwolnili to się zrobił zielony i mogłam go naprawić.
Lol, mi się tak bez niczego zrobiło, po prostu pewnego dnia postanowił olać pracę. xD
Jest tu jakaś duszyczka chętna do pomocy mi w ogarnięciu Simsów 2? x"D
Majerankowa a z czym dokładnie masz problem?
kilka lat grałam w dwójkę więc może dam radę
Huhu, to już nieaktualne, dwójkę zamieniłam na czwórkę i nie narzekam. ^^
Ogólnie chodziło o to, że nie wiedziałam na przykład jak ustalić godziny otwarcia biznesu i raz moja simka przespała całą noc na kanapie otoczona klientami. X"D I inne takie tam błahostki.
tak spóźniłam się, przyznaje
ale skoro już jest ok to spoczko
w 4 fajne jest to że są kody na umiejętności
Ostatnio zmieniony przez Pacia69 (10-03-2016 o 10h39)
Coo? Jakie kody? DD: Dlaczego ja nic nie wiem. xD Chociaż akurat na umiejętności mi nie potrzeba, to mi się łatwo i przyjemnie nabija... Najczęściej używam na pieniążki i na nastrój, ale ostatnio nawet tego nie, bo mam matkę i córkę z którymi sobie doskonale radzę. :3
hehe :] w internecie jest wszystko ale szczerze to mi bardziej na ta chwile sie podoba 3
wczoraj sobie zrobilam dzina i wrozke ale denerwuje mnie to ze jak zaplanuje stroj i chce zapisac gre to wyskakuje blad i final jest taki ze wraca do poprzedniego zapisu
Bo trójka jest najbardziej wymagająca. :C Dlatego mój komputer długo jej nie pociągnął. xD W czwórce nie ma otwartego świata i dzięki temu wszystko mi śmiga, zapisuje się w 2 minuty, parcele też wczytują się z prędkością światła... <3 Uh, narobiłam sobie ochoty na grę! Chyba jutro odwiedzę moje dwie skrzypaczki. A może nawet dzisiaj, jeśli pani od matmy nic nie zadała...
Majeranek udało Ci się kiedyś zrobić homoseksualistów? mi w 4 przypadkiem.. mieli być przyjaciółmi a wyszlo jak wyszlo
Yep, miałam kilka takich par. I tak nigdy nie chcę, żeby moich simów było więcej niż dwoje w domu, więc jak nie mogą mieć dzieci to nawet lepiej. xD
Aktualnie mam młodą dorosłą i adoptowane dziecko, jakimś cudem nawet ładne. Smutkuję, bo nie ma etapu małego dziecka i z niemowlęcia od razu smarkate idzie do szkoły. :C To smutne, bo lubiłam w trójce to, że rodzic mógł na przykład czytać małemu książki. Albo uczyć go mówić. Kiedyś w trójce miałam pracującą matkę, która pół popołudnia spędzała na nauczaniu dzieciaka, a drugie pół na doskonaleniu umiejętności alchemicznych. xD
