Link do zewnętrznego obrazka
Pewnego razu grupka znajomych nastolatków, postanawia zwiedzić pewny zamek. Jednakże jak nastolatkowi chcą się o nim coś dowiedzieć od przechodniów okazuje się, że żaden z nich(przechodniów) nie widzi żadnego zamku, a zwyczajną łąkę. Czyżby młode miały halucynacje? Dalej, żeby o tym się przekonać wchodzą do owego zamku. Gdy jednak zaledwie przekroczą jego próg. Mdleją. Budzą się na podłodze jakieś wielkiej zdobionej komnacie, na końcu której widnieje wielki tron a na nim siedzi dumnie władca, który uśmiecha się szarmancko co powoduje, że widać jego odstające kły.  Z prawej strony władcy stoi jego służąca, a po lewej kucharz. Przez drzwi przechodzą jeszcze dwaj  młodzieńcy niczym rycerze w srebrnych zbrojach jak za czasów starożytnych.  Młode niewiasty dowiadują się, że zostaną uwięzione w zamku, chyba, że któraś z nich zgodzi się na poślubienie władcy-wampira, lub mogą znaleźć klucz do bram na wyjście świat ludzki, jednakże klucz może być wszystkim łyżką, drucikiem, nożem itp. Itd. Na dodatek każda komnata w zamku, jest na swój sposób niezwykła np. jest w niej pełno zwierzęcych kości lub np. cała jest pokryta watą cukrową. Wszystko zależy od naszej kreatywności! Możliwości jest multum! 
Wyszło trochę chaotycznie... No ale cóż...

Link do zewnętrznego obrazka
Przestrzegamy regulaminu MF
Jeśli ktoś ma jakieś propozycje dotyczące akcji opka albo wgl. To zapraszam na PW.
Zapisujesz się? Przemyśl to! Bo jak się nie wywiążesz to będę Cię nękać.
Na KP 48h.
Nie ma postaci idealnych!
Ja nie gryzę. Śmiało piszcie jak chcecie więcej czasu na kp albo macie jakieś pytania.
Wygląd postaci  a&m
Jeżeli mamy się „gryźć” to na PW.
Dobrze się bawimy :3

Zamek
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
1.1    Niewiasta-Whitewind
1.2    Niewiasta-majkel325
1.3    Niewiasta-@Jula97
1.4   Niewiasta-Lynn
2.1 Władca- wampir-MaMiMuMeMo
2.2 Służąca(podkochuje się we władcy)- zmiennokształtna -Sszyszka
2.3 Rycerz- dowolne-RobinRedem
2.4 Rycerz- dowolne-kucykowa9
2.5 Kucharz- dowolne-Maokiy
PS. Ja biorę ostatnią wolną postać
PS2. Postacie nadnaturalne są szybsze, silniejsze, sprawniejsze i wgl. ^^
Ps3. Jeśli ktoś ma ochotę to może dołączyć w trakcie RPG, ale wtedy zgłasza się u mnie na PW.


Link do zewnętrznego obrazka
Imiona
Nazwisko
**Wiek(niewiasty-16-18, pozostali powyżej 453)
*Wiek wizualny(dotyczy; władcy, rycerzy, służącej i kucharza)
*Rasa
Płeć
Orientacja(bi lub hetero)
Kolor oczu
Kolor włosów
Wzrost
Waga
Ciekawostki
*Nie dotyczy niewiast
**Nie dotyczy postaci nadnaturalnych

Ostatnio zmieniony przez Maokiy (25-04-2015 o 17h19)

Godność | Veratros 'Vera' Temple
Płeć | Kobieta
Orientacja | Ekiken

Link do zewnętrznego obrazka

Rola | Służąca
Wiek | Wizualnie to lekko ponad 20
Rasa | Zmiennokształtna

Wzrost | 167 cm
Waga | 53 kilo



K. Włosów |  Czarne
K. Oczu | Czerwone

Pozostałe | Jest na każde pstryknięcie palcem swojego pana: ''Jak zawołasz to przyjdę, jak rozkażesz to odejdę'' || Zmiennokształtni mogą przybierać postać różnych zwierząt. W jej wypadku jest to pantera, kot oraz czarny szczur. || Stara się wyglądać jak najlepiej, a tylko dlatego aby nie przynieść wstydu swojemu panu, a także cieszyć jego okiem *a na czym zawiesić wzrok jest* ||

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (22-04-2015 o 17h04)

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Link do zewnętrznego obrazka




GODNOŚĆ
Lilliana Mary Sherman

WIEK
17 wiosen

DATA URODZENIA
15 Maja

RASA
Człowiek

PŁEĆ
Kobieta

ORIENTACJA
Biseksualna


K. OCZU
Niebieskie

K. WŁOSÓW
Blond

WZROST
168cm

WAGA
56kg

CIEKAWOSTKI
// Ma dwóch starszych braci //
// Nigdy nie była zakochana //
// Zawsze ciekawiło ją to co niezwykłe i niespotykane //
//  Uwielbia czytać książki

Ostatnio zmieniony przez majkel325 (21-04-2015 o 23h55)

---

Link do zewnętrznego obrazka


Imię > Mercedes
Nazwisko > Summon
Wiek > 18 lat
Płeć > piękna
Orientacja > biseksualna
Link do zewnętrznego obrazka
Kolor oczu > złote
Kolor włosów > granatowe
Wzrost > 176 cm
Waga > 68 kg
Ciekawostki > będą dodane wkrótce.

Ostatnio zmieniony przez Whitewind (26-04-2015 o 19h04)

Imię: Ekiken
Nazwisko: Nieznane
Wiek wizualny: 25 lat
Rasa: Wampir
Płeć: Mężczyzna
Orientacja: Heteroseksualna
Kolor oczu: Brązowe
Kolor włosów: Czarne
Wzrost: 180cm
Waga:65kg
Ciekawostki: Loading...

Ostatnio zmieniony przez MaMiMuMeMo (22-04-2015 o 15h39)

---

Imiona
Sir Driastrian El'Larian Dimitri

Nazwisko
En'Satahriel

Wiek
672 lata

Wiek wizualny
24 lata

Link do zewnętrznego obrazka

Rasa
Elf

Płeć
Mężczyzna

Orientacja
Hetero

Link do zewnętrznego obrazka

Kolor oczu
Zmienny

Kolor włosów
Stalowy

Wzrost
184

Waga
78 kg

Ciekawostki
Nieprzystępny, nieufny, chłodny i szorstki, cierpliwy, rozsądny, zawsze wszystko analizuje, często zakłada najgorsze, ale nie popada w paranoje.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez kucykowa9 (22-04-2015 o 15h36)

Link do zewnętrznego obrazka
|| Godność ||
Garrett Viktor Hawke

|| Płeć ||
Mężczyzna

|| Rasa ||
Mag

|| Wiek wizualny ||
Około 30 lat

|| Data urodzenia ||
29 Marca

|| Orientacja ||
Hetero

|| Kolor oczu ||
Brązowo-złoty/czerwony

|| Kolor włosów ||
Kruczoczarny

|| Wzrost ||
190

|| Waga ||
90 kg

|| Ciekawostki ||
- Jako mag potrafi używać mocy żywiołów i uzdrawiania
- Ciężko zdobyć jego zaufanie
- Jest bardzo pewny siebie
- Ma siostrę, również maga
- Stara się cały czas być optymistą
- Mimo bycia magiem woli walczyć bronią białą

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez RobinRedem (23-04-2015 o 12h12)

---

♦
♦   W e l c o m e   h o m e  ♦

   Link do zewnętrznego obrazka   


[img]https://4.bp.blogspot.com/-h-jDafgx1NY/VyZcIkMotYI/AAAAAAAADAE/e2Ze9woefAQrWf2naIdqzXzrUaT8IjsrACL

| Imię | |
Luke
| Nazwisko |
Scarlett
| Wiek |
523
| Wiek wizualny |
ok. 17
| Rasa |
Pół-anioł/pół-demon
| Płeć |
Mężczyzna
| Orientacja |
Bi

| Kolor oczu |
Jasno turkusowe
| Kolor włosów |
Jasno turkusowe
| Wzrost |
178cm
| Waga |
64kg

| Wygląd po przemianie |
Przybierając swój anielsko-demoniczny jego wygląd niewiele się zmienia. Nad jego głową pojawia się złota aureola. Pojawiają mu się kły niczym u wampira. Prawe skrzydło jest czarne a lewe śnieżnobiałe. Jego włosy po przemianie są ciemniejsze. A tak po za tym to wszystko jest takie samo jak w postaci człowieka.

| Ciekawostki |
-Nie lubi pokazywać siebie w swojej pełnej postaci
-Jest zafascynowany istotami ludzkimi
-Świetnie gotuje
-Jest dość niezdarny
-Ufa swojemu panu, stoi zanim murem
-Jego oczy świecą w ciemności
-Włada czarno-niebieskimi płomieniami
-Posiada moc uzdrawiania

Ostatnio zmieniony przez Maokiy (25-04-2015 o 15h32)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



Godność | Isla Mae Marney

Wiek | 18 lat
Płeć | Odsyłam do klatki piersiowej...
Orientacja | Żeby życie miało smaczek...

Kolor oczu | Brąz
Kolor włosów | Czerwone
Wzrost | 173 centymetrów
Waga | 75 kilogramów

Ciekawostki |
Maniakalnie spina włosy. Ponoć nawet śpi w kitce.
Pije dość sporą ilość płynów. Kawa, herbata, woda, sok, czy cokolwiek.
Odkąd pamięta, ma wisiorek który w rzeczywistości jest maleńkim woreczkiem
przypiętym po łańcuszka. Jakoś tak zapomniała, co tam właściwie jest i skąd to ma.



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

---

Proszę o zrobienie i/lub dokończenie KP.
Zaczynamy~!
Na zimnej posadzce leżała piątka młodych niewiast, które lada moment powinny się obudzić . Władca Ekiken dumnie siedział na tronie, po jego prawej stronie stała służąca Veratros a po lewej  stał kucharz Luke.  Dziewczęta były naprawdę piękne, lecz nie do końca było wiadomo co one robią w tym tajemniczym zamku.  Przez wielkie drzwi  do sali dostają się dwaj rycerze, którzy ledwo co wrócili z misji. Powoli damy zaczynają się wybudzać.


***
Luke Scarlett
Stałem wyprostowany przyglądając się każdemu z kolei. Patrzyłem to na Veratros, to na pana. Na środku sali, na zimnej posadzce leżało, pięć młodych dam. Nie zazdrościłem im, mogły się pochorować . Ciszę w sali przerwał dźwięk skrzypiących drzwi. Podniosłem wzrok na dwóch rycerzy, którzy wrócili ze swojej misji. Nie zwracając na nich uwagi, zacząłem przyglądać się niewiastom, ich twarze były magicznie spokojne.

Lilliana Mary Sherman


Ból przeszywający moją głowę był nie do wytrzymania. Musiałam się porządnie o coś uderzyć. Kiedy powoli otworzyłam oczy byłam skołowana. Gdzie ja jestem ? Wielka komnata, jacyś dziwni ludzie, mężczyzna na tronie i... Zaraz... Czy naokoło mnie leżą dziewczyny ?
Jak my się tu dostałyśmy ? I czemu wszystkie leżymy w jakimś dziwnym miejscu ?
Za dużo pytań, za mało odpowiedzi. Kiedy jakieś resztki siły do mnie wróciły starałam się jakoś obudzić dziewczyny. No dobra, nie tyle co obudzić a sprawdzić czy żyją.
Po chwili jednak weszło dwóch mężczyzn. Wyglądali jak rycerze. Co tu się dzieje ?!
- Gdzie my jesteśmy ? Czego chcecie ?- zapytałam dosyć głośno.
Chciałam wstać, ale ból głowy nadal był zbyt silny. Udało mi się tylko usiąść i nie przewrócić.

---

Veratros 'Vera' Temple

Vera od rana chodziła za swoim panem. Wiecie takie ''przynieś, wynieś, pozamiataj'', no ale ona to lubiła-zwłaszcza, że mogła wtedy zbliżyć się na chwilę do swojego pana.
Stała teraz po prawej stronie swojego władcy. Na środku leżały dziewczyny. Veratros wcale nie podobało się to, że sprowadzono je do zamku. Czyżby znudziła się swojemu panu? Niemożliwe~! Może pożywienie czy coś w tym stylu. Z pewnością nie zabawią tu długo. W dodatku Vera cały czas czuła, że kucharzyna się na nią patrzy. No i dobrze, ma przynajmniej na co. Przecież pewne jest to, że wygląda lepiej niż te wszystkie śmiertelniczki razem wzięte. Żadna z nich nie ma tego czegoś co Veratros. Chociaż ta różowa ma niezły biust. No, ale to nie to co Vera. Ona ma jeszcze gracje.
Kątem oka patrzyła na swojego pana i czekała aż coś powie.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Garrett Viktor Hawke

Kolejna misja została wykonana, więc trzeba o tym powiadomić króla, chociaż zapewne już o tym wie. Wszedłem razem z Sir Driastrian'em do sali tronowej, po otwarciu drzwi zauważyłem pięć dziewczyn, które przed chwilą ogłuszaliśmy, po chwili spojrzałem na króla i mu się pokłoniłem.
Jedna z nich się już ocknęła.
- Na pytania odpowie Ci król Ekiken... Myślałem, że zadziała to słabiej. - Podszedłem do wybudzonej dziewczyny i wyciągnąłem w jej stronę rękę, żeby pomóc jej wstać - To tylko małe zaklęcie, nic wam nie będzie i zaraz twoje znajome się wybudzą.
Popatrzyłem jeszcze na resztę i jak na razie nie wyglądały żeby się przebudzały, ale wiedziałem że za chwilę powinno to nastąpić. Spojrzałem się jeszcze raz na króla, kucharza i służącą, sądząc po takim zebraniu musi się szykować coś ważnego w sprawie tych kobiet.

---

♦
♦   W e l c o m e   h o m e  ♦

   Link do zewnętrznego obrazka   


[img]https://4.bp.blogspot.com/-h-jDafgx1NY/VyZcIkMotYI/AAAAAAAADAE/e2Ze9woefAQrWf2naIdqzXzrUaT8IjsrACL

Sir Driastrian El'Larian Dimitri En'Satahriel
Razem z moim towarzysze weszliśmy przez ogromne wrota do pałacu. Na ziemi leżało pięć niewiast, z których tylko jedna się wybudziła. Podszedłem jeszcze kilka kroków, po czy pokłoniłem się władcy i zapewniłem o wykonanym zadaniu.
Spojrzałem w kierunku Garrett'a. Pomagał właśnie wstać jednej z niewiast. Zmarszczyłem brwi. Ich przybycie nie wróżyło niczego dobrego. Miałem przeczucie, że będą z tego tylko kłopoty.

Lilliana Mary Sherman

Jeden z tych rycerzyków podszedł i podał mi rękę. Skorzystałam z jego pomocy. Jakimś cudem udało mi się ustać, mimo iż nogi miałam jak z waty.
Czy on powiedział zaklęcie i król ? Jaki król ? To chyba ten chłoptaś na tronie.
- Zaraz... Co ?! Zaklęcie ? - zapytałam lekko zachrypniętym głosem.
Nie mogłam lekko w to uwierzyć... Gdzie my jesteśmy ?

---

Garrett Viktor Hawke

Dziewczyna chwyciła mnie i wstała, miała problem ze wstaniem, o samym staniu nie wspominając, więc cały czas ją podtrzymywałem. Po usłyszeniu moich słów widocznie się zdziwiła.
- Ta osoba co siedzi na tronie to nasz król. - Wskazałem ręką na króla Ekikan'a - A ja jestem magiem, zaklęcie które użyłem to słabe zaklęcie trujące, które uśpiło ciebie i twoje znajome. - Z każdym słowem zaczynałem się zastanawiać czy aby przypadkiem nie mówię za dużo, ale chyba za dużo by było, gdybym powiedział, że wszyscy są tutaj "inni".
Spojrzałem się kątem oka na Sir Driastrian'a i stwierdziłem, że po nim akurat łatwo to jest poznać, bo jednak żaden człowiek nie ma szaro-fioletowej(?) skóry. Nie wiem czemu, ale czekałem tylko, aż ta dziewczyna odzyska czucie w nogach, kopnie mnie w piszczel i ucieknie, z kobietami to jednak nigdy nie wiadomo, ale mimo przeczucia cały czas ją trzymałem.

---

♦
♦   W e l c o m e   h o m e  ♦

   Link do zewnętrznego obrazka   


[img]https://4.bp.blogspot.com/-h-jDafgx1NY/VyZcIkMotYI/AAAAAAAADAE/e2Ze9woefAQrWf2naIdqzXzrUaT8IjsrACL

Isla Mae Marney

Obudziłam się niedługo po Lill, popatrzyłam po reszcie dziewczyn. Najwyraźniej jednak cała uwaga skupiła się na niej, w sumie się nie dziwię - jej zdziwienie miało wystarczającą siłę przebicia, by tak się stało. Usiadłam i spojrzałam na tę scenę.
Westchnęłam ciężko. Nie mogłam się podnieść, bo wyczuwałam przez to zbliżające się zawroty głowy, dla niepoznaki udałam więc, że moim zamiarem od początku było jedynie uklęknięcie na jednym z kolan.
- Długo to jeszcze będzie na nie działać? W sumie to nawet pomijając już fakt, że to co się tu dzieje wykracza poza nasze realia - zdziwiłam się, że jestem w stanie w takiej chwili mówić z takim chłodnym opanowaniem. Halo! Jako normalny człowiek powinnam oniemieć! Włóczę się z koleżankami i nagle bam! Elf! Czarodziej! Wampir! Cycata pokojów... Em, a może to Japonia? Słyszałam, że tam się dzieją dziwne rzeczy... - To chciałabym chociaż, by wreszcie mnie ktoś oświecił, co tu jest grane. - No, brawo, pochwaliłam się w myślach. Udajesz mądrzejszą niż jesteś. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że wcale nie powinnam się cieszyć. Z tego co wiem ta najbardziej rozszczekana zawsze umiera pierwsza.

---

Sir Driastrian El'Larian Dimitri En'Satahriel
Poczułem się trochę nieswojo. Jako jedyny wyglądałem... Inaczej. No, oczywiście wampir to też niecodzienny widok, ale moja szaro-fioletowa skóra bardziej rzucała się w oczy. Oczywiście na co dzień mi to nie przeszkadzało, ale teraz to inna sprawa. W obliczu tak niecodziennego spotkania chciałem być choć troszkę bardziej normalny, bardziej podobny do innych. Tymczasem jak zwykle za bardzo się wyróżniałem.
Nie podszedłem do niewiast, co więcej - trzymałem się na uboczu. Nie chciałem, aby któraś z nieznajomych dam niepotrzebnie zwracała na mnie uwagę, choć to zapewne i tak było nieuniknione. Nie zamierzałem mieć z nimi nic wspólnego, a na pewno nie zamierzałem być specjalnie życzliwy. Niech radzą sobie same - byle z dala ode mnie.

Veratros 'Vera' Temple

Vera patrzyła z niechęcią na dziewczyny, które powoli się wybudzały. I te ich gadanie: oh gdzie jesteśmy, co się stało itp. Doprawdy nudzące.
~Uważajcie do kogo się zwracacie~! Przed wami Lord Ekiken, ja zaś jestem jego wierną służącą-Veratros. Proszę o okazywanie szacunku dla mojego pana.
Ukłoniła się lekko w stronę siedzącego na tronie wampira. Tym razem jednak nie podnosiła wzroku. Miało to jeszcze bardziej utwierdzić te całe ludzkie kobiety w jeszcze większym przekonaniu, że jej pan jest kimś wielkim. No bo czy jest inaczej? Vera w myślach zawsze cieszy się na chwile zbliżenia się do swojego pana. W końcu jest tylko służącą, nie powinna mówić o tym otwarcie.
Wzrok Veratros osadził się teraz na Garrecie, który spoufalał się z tymi panienkami. Zdecydowanie się to jej nie podobało.

---

|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

Władca
Przede mną pojawiły się jakieś niewiasty.. pytały co się stało. Przyznam szczerze, to było już wkurzające. Wszyscy po kolei wyjaśniali im co się stało a one nic. Nadal swoje. To już doprowadzało mnie do szału. Szczęście że mam służącą która wszystko uciszyła. Przez chwilę panował spokój i cisza. To było takie cudowne po tej męczarni. Szacunek... rzeczywiście, przyda mi się go trochę. Zacząłem się dokładniej przyglądać niewiastom.  Mój wzrok utkwił jednak na mojej służącej. Wyglądała na zdenerwowaną. Widać nie tylko ja jestem oburzony zachowaniem naszych gości.

---

Lilliana Mary Sherman

Mam nadzieję, że to tylko dziwny sen. Że tak naprawdę śpię sobie wyciągnięta na hamaku. Jednak jeżeli to nie sen to sama nie wiem co.
Przecież to wszystko jest niemożliwe. Ulżyło mi kiedy dziewczyny prawie wszystkie się pobudziły.
Teraz spoglądałam na tego ich " władcę " i te chyba jego służącą.
Kiedy kobieta się odezwała zaśmiałam się. Aha, czyli my mamy mu okazywać szacunek, a on se może robić co chce ?
- Szacunek w tym momencie to możesz se wsadzić paniusiu.- warknęłam w stronę Very.
Coraz bardziej mnie to wszystko irytowało. Ona w tym swoim skąpym wdzianku i ten koleś na tronie.
Cała sytuacja zmienia się w scenariusz filmowy.

---

Sir Driastrian El'Larian Dimitri En'Satahriel
Słysząc pełne pogardy dla majestatu królewskiego słowa, gwałtownie obróciłem się w stronę niewiast. One chyba naprawdę nie wiedziały, z kim mają do czynienia. Zwłaszcza jedna z nich, blondynka o niebieskich oczach, była wyjątkowo bezczelna. Nasz władca miał doprawdy nieskończone pokłady cierpliwości, jeśli nadal tolerował tę zniewagę korony. Ja na jego miejscu już dawno wyznaczyłbym należną jej karę.
Niestety decyzja nie należała do mnie - ani wcześniej, ani w tedy. Spokojnie stałem z boku, czekając na to, co powie wampir na tronie. Moją postawę zmienił tylko miecz wyciągnięty z pochwy, jako cicha aluzja.

Władca
-Nie odzywaj się tak. - warczę, bo moja cierpliwość się kończy. -Ja naprawdę jestem królem A Veratros niczego sobie nigdzie nie może wsadzić, prędzej to wy. - mówię, trochę dlatego że moja służąca jest bardzo dobrą służącą a trochę po prostu utwierdzam je w przekonaniu że nie trafiły tu dla zabawy. A może one tak myślą? -To nie jest plac zabaw tylko zamek. - mówię i od razu mi lepiej. Niewiasty mają jakieś takie niewyraźne miny. Widocznie podziałało.

Ostatnio zmieniony przez MaMiMuMeMo (30-04-2015 o 16h03)

---