Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#26 11-03-2015 o 22h10

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Ayako Okamura

Ten człowiek dobija mnie bardziej niż te trupy. Jeszcze nigdy nie współpracowałam z kimś tak tępym. Wstałam zostawiając torbę na ziemi.
~Słuchaj uważnie, bo zastanawiam się czy naprawdę jesteś taki głupi. Nikt nikogo nie uratuje. Jesteśmy zdani sami na siebie. Nie ma żadnej specjalnej jednostki. Myślisz, że nikt nie był na tyle mądry aby poinformować władze? Wybacz, ale na moich oczach te poczwary zeżarły mi szefa i współpracowników. Jakimś cudem jako jedynej udało się uciec. Byliśmy podczas spotkania, na którym ustalaliśmy wszystkie zebrane informacje na temat płatnego zabójcy grasującego w mieście, gdy nagle w połowie spotkania trupy wbiły nam na salę. Wszyscy moi współpracownicy nie żyją.
Zrezygnowana usiadłam na schodach i wbiłam wzrok w podłogę. Do oczu napłynęły mi łzy. Czy by na pewno powinnam cieszyć się, że przeżyłam. Tyle osób zginęło na moich oczach, a ja nic nie mogłam zrobić.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#27 12-03-2015 o 21h38

Miss'na całego
Loliq
*~* Steady damage, cross the line. What's become clearly defined. *~*
Miejsce: tak
Wiadomości: 278

//photo.missfashion.pl/pl/1/46/moy/36454.jpg

Po parunastu minutach Rea podeszła do niego i usiadła przed nim. Po czym ich spojrzenia się spotkały, Kirito od razu odkręcił wzrok na niebo które było zachmurzone. Gdy, usłyszał odpowiedzieć, na początku się zdziwił, a potem ucieszył.
- Tak, tak. Musimy tam pójść. - Odparł, wstając na swoje nogi, a potem podając jej rękę żeby pomóc jej wstać, również posłał jej lekki uśmiech. Był również ciekawy czy znajdą ludzi, gdy Rea skorzystała z jego pomocy, zaprowadził ją do zabarykadowanych drzwi i zaczął odsuwać rzeczy które, czarnowłosa dziewczyna wcześniej przysunęła.
- Jestem ciekawy czy nadal są tam te stworzenia. - Dodał z nutką obrzydzenia, można powiedzieć że te poszarzałe istoty strasznie go brzydziły i czuł iż są one niebezpieczne, i nie są również żywymi ludźmi. Tylko czymś innym... Odkręcił się i spojrzał na nowo poznaną towarzyszkę.
- Zatem w drogę. - Odparł z mniej entuzjastycznym głosem.

Ostatnio zmieniony przez Loliq (13-03-2015 o 14h32)

Offline

#28 13-03-2015 o 13h49

Miss'Fuzja
KimKas
^ Avatar od Namae :-) Kot kochający wolność... i wiecznie zalatana studentka Miejsce? Pewno WNPiD
Wiadomości: 6 225

Akira Matsuzawa
- No już, już, nie łam mi się tutaj - poklepałem ją niepewnie po ramieniu, siadając obok. Niezbyt znam się na pocieszaniu ludzi. Oczywiście, kula w łeb potrafi rozwiązać wszystkie problemy, ale tym razem naprawdę wolałbym znaleźć inne rozwiązanie. Po pierwsze dlatego, że samotne łażenie po mieście pełnym tych stworów byłoby samobójstwem. Po drugie temu, że była policjantką, która mnie ścigała. A jak powszechnie wiadomo, najciemniej pod latarnią - na wypadek, gdyby uchował się jeszcze jakiś funkcjonariusz-służbista, powinienem się trzymać blisko niej i sprawić, żeby mi zaufała. - Przykro mi z powodu twoich współpracowników, naprawdę. Straciłem na służbie kilku kolegów z wojska, rozumiem jak to boli. Jednak żeby ich śmierć nie poszła na marne, ty powinnaś się skupić na przeżyciu. - Takie słowa były kompletnie nie w moim stylu, ale podobno tego typu frazesy podnoszą ludzi na duchu.

Ostatnio zmieniony przez KimKas (13-03-2015 o 13h49)

Offline

#29 17-03-2015 o 08h14

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Ayako Okamura

Otarłam oczy i wzięłam głęboki oddech. Ayako nie łam się, deski się nie łamią. Na dosłownie moment oparłam głowę na jego ramieniu. Zaraz jednak do głowy wróciło niezaufanie. Odsunęłam się i wstałam.
~Musimy się zbierać. Tutaj nie jest bezpiecznie. Lepiej by było abyśmy udali się w bardziej oddalone od centrum miejsce. Myślę, że tam będzie tego trochę mniej.
Nie jestem pewna jak moja teoria ma się do praktyki, ale mam nadzieję, że mam rację.
Może przy okazji jeszcze ktoś by się nawinął. Mimo, że to wydawać się może już nie do spełnienia,  ale jednak w jakiejś części mnie pali się płomyczek nadziei.
~Jeśli ktoś tam jest to musimy im pomóc. [/color
Powinniśmy jak najszybciej opuścić to miejsce.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#30 20-03-2015 o 20h22

Miss'Fuzja
KimKas
^ Avatar od Namae :-) Kot kochający wolność... i wiecznie zalatana studentka Miejsce? Pewno WNPiD
Wiadomości: 6 225

Akira Matsuzawa
To było przyjemne, gdy położyła głowę na moim ramieniu. Szkoda, że tak szybko ją zabrała, ale fakt faktem, nie był to odpowiednie moment na słodkie tete-a-tete.
- Jasne, czemu nie - odparłem na jej propozycję wybrania się gdzieś dalej od centrum i również wstałem. - Jeśli masz jakiś pistolet, to na Twoim miejscu trzymałbym go w zasięgu ręki, zwłaszcza, jeśli po drodze napotkamy sytuację wymagającą ratowania ludzkich istnień.
Sięgnąłem po swój stojący pod ścianą plecak i zarzuciłem go na ramię.
- Mogę wziąć też Twoją torbę - zaproponowałem, jak na dżentelmena przystało. To, że jestem płatnym zabójcą, nie robi ze mnie automatycznie niekulturalnego człowieka.

Offline

#31 20-03-2015 o 20h42

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Ayako Okamura

Schyliłam się do torby i ukazałam jej zawartość. Wyjęłam pistolet i zapas naboi. Zapełniłam magazynek.
~Jest ciężka.
Odparłam ale mimo to zgodziłam się aby nią niósł. Nie do końca mu ufałam, ale muszę się przełamać. W końcu nie mogę cały czas być podejrzliwa.  Muszę wreszcie mu zaufać, inaczej z naszej współpracy nici. A coś czuję, że jeszcze trochę będę musiała z nim się pomęczyć, więc zaufanie jak najbardziej byłoby tutaj trafne.
~Idziemy? Jedna lepiej byłoby najpierw zdobyć coś do jedzenia i do picia.
Nie wiadomo jak długo będziemy się tułać, a kto powiedział, że później nie będzie problemów z pożywieniem. Woda również się przyda. Nie tylko do picia, ale i do przemycia ewentualnych ran. Chociaż gdyby któregoś z nas ugryzł żywy trup, wszystko byłoby już przesądzone.
Nie byłoby ratunku.


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#32 20-03-2015 o 22h23

Miss'Fuzja
KimKas
^ Avatar od Namae :-) Kot kochający wolność... i wiecznie zalatana studentka Miejsce? Pewno WNPiD
Wiadomości: 6 225

Akira Matsuzawa
Wziąłem od niej torbę. Rzeczywiście była dość ciężka, ale nie na tyle, żebym nie dał rady jej ponieść.
- O spożywkę się nie martw. Mam ze sobą zapas wody i suchy prowiant na trzy dni - powiedziałem na głos to, co pomyślałem, zanim zdążyłem ugryźć się w język. Super Akira, a teraz wytłumacz w jakiś logiczny sposób dlaczego żołnierz na przepustce nosi ze sobą prowiant. - Rozumiesz, na szkoleniu przed wstąpieniem do wojska uczyli nas, żeby zawsze mieć ze sobą plecak z bronią i żywnością na wypadek tak zwanych "nieprzewidzianych, zagrażających życiu sytuacji". Czyli chyba takich jak obecna - uff, chyba wybrnąłem cało ze słownej pułapki, w jaką sam się wpakowałem. Wyciągnąłem zza paska pistolet i sprawdziłem, czy jest naładowany. Był.
- To co, idziemy? - ruszyłem przodem, nie dając jej innego wyboru, niż pójście za mną.

Ostatnio zmieniony przez KimKas (20-03-2015 o 22h24)

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2