Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 03-01-2015 o 21h10

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

https://31.media.tumblr.com/tumblr_lymjya8OUm1qzqnxxo1_500.gif


W odległych nam o sto lat czasach świat jest podzielony na dwie rasy: wampiry i ludzie. Ta pierwsza rasa jest rasą panującą, wpływową. Ta druga zaś musi się jej przyporządkować. W tych czasach to wampiry mają wszystkie dobre karty. Jednak to ludzie mają asa w rękawie. Przez protesty wśród ludzi powstała organizacja IAH (International Alliance Hunters), która jak już się pewnie domyśliliście ma zwalczać wampiry. Są to jednak młodzi ludzie, może nie wszyscy z nich do końca rozumieją zasady na których grają wampiry. Jednak zbuntowali się i chcą wygrać.
W międzyczasie pewna wampirzyca, (no w sumie nie taka przeciętna, gdyż łączą ją więzy krwi z dowódcą wampirów) zakochuje się w jednym z łowców.


Link do zewnętrznego obrazka
Członkowie IAH:
1.1 Chłopak w którym zakochała się 2.1, tytułowy łowca ~Minwet <3 <3 kckc
1.2 Przyjaciółka 1.1, nienawidzi wampirów z całego serca. Przy okazji podkochuje się w 1.1 jednak nie ukazuje swych uczuć bojąc się o przyjaźń.~ Vanitty
1.3 Chłopak, najlepszy przyjaciel 1,4~natasza793
1.4 Dziewczyna, córka założycielki IAH, ~ Lynn
1.5 Chłopak, nie odstaje na krok 1.6 ~Sszyszka
1.6 Dziewczyna, przyjaciółka 1.5. Nikt nie wie, że w połowie jest wampirem. ~ MaryKateAn
1.7 Dręczyciel 1.1 (czytaj stary kolega muszący zamęczać kumpla)~Ewangelin <3

Wampiry:
2.1 Wampirzyca, bliska krewna najbardziej wpływowego wampira. Zakochana w 1.1 ~ Sszyszka
2.2 Jeden z najbardziej nie uchwytnych wampirów, nienawidzi łowców, chce ich zniszczyć ~Arwen
2.3 Młoda wampirzyca, podoba jej się stosunek 2.2 co do łowców. Ma zamiar pomóc mu w jego planach. ~ Satsuoki
2.4 Starszy wampir. Jest tak stary, że wisi Mojżeszowi 5 zł. 2.2 chce go wciągnąć w swój zły plan. ~ Asuu
2.5~Informator, żyje już długo i wie bardzo dużo, a jeśli nie wie to i tak się dowie. Przyjaciel 2.1~ Ewangelin

Inne role:
Tutaj czekam na wasze propozycje...
3.1 Wynieś, przynieś, pozamiataj~ Oliwkaa
3.2 Bliźniaki zajmujące się doręczaniem~ Minwet

Link do zewnętrznego obrazka
1.Pierwszą ważną rzeczą jest to, że to ja jestem MG(mistrzem gry) i mogę zmienić rozgrywkę, pogodę i inne takie błahostki.
2.Postacie tworzymy z rozmysłem. Jednak niech nas wyobraźnia nie poniesie- nie ma ludzi/wampirów idealnych tak więc nasze postacie też takie nie będą.
3.Jeżeli chodzi o wygląd postaci to ułatwię to (jak dla mnie to ułatwienie) będzie on M&A/arty.
4.Jeżeli już mówimy o Kartach Postaci to prosiłabym o to aby pojawiły się w przeciągu jakiś dwóch, maksymalnie trzech, dni od zapisania się.
5.Piszemy do końca. Jeśli nie chcesz już pisać, uśmiercimy twoją postać.
6. Korzystamy z wzoru KP. Można coś dodać, ale nie ująć.

Link do zewnętrznego obrazka

Kod:

 
[center][b][color=]Imię[/color][/b]

[b][color=]Nazwisko[/color][/b]

[b][color=]Wiek[/color][/b] Proszę aby łowcy byli co najmniej pełnoletni

[b][color=]Wzrost[/color][/b]

[b][color=]Kraj pochodzenia[/color][/b]

[b][color=]Orientacja[/color][/b]

[b][color=]Rasa[/color][/b]

[b][color=]Rola[/color][/b]

[b][color=]Wygląd[/color][/b] Prosiłabym opis

[b][color=]Dodatkowe[/color][/b]
[/center]

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (07-01-2015 o 20h37)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#2 03-01-2015 o 21h15

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

1.6 ! ^^

Offline

#3 03-01-2015 o 21h15

Miss'na całego
Satsuoki
...
Wiadomości: 290



Link do zewnętrznego obrazka

Imię Calipso

Nazwisko De Viliers

Ksywka Black Widow

https://38.media.tumblr.com/7405281cf361c2fcf576ad7930549d2b/tumblr_n4ykm8FeSk1sd3hpoo9_400.gif

Wiek Blisko około 600 lat

Wzrost 172

Kraj pochodzenia USA

//photo.missfashion.pl/pl/1/43/moy/33784.jpg

Orientacja Heteroseksualna

Rasa Wampir

Rola 2.3

//photo.missfashion.pl/pl/1/43/moy/33785.jpg

Wygląd

Dodatkowe

https://31.media.tumblr.com/511dec3bae90fe39c323bfd15335386b/tumblr_n5b763rTu41rkha9wo1_500.gif


Ostatnio zmieniony przez Satsuoki (03-01-2015 o 22h16)

Offline

#4 03-01-2015 o 21h18

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Imię | Ir
Nazwisko | McMillen
Wiek | 18 lat
Data urodzenia | 28 grudnia
Znak zodiaku | Koziorożec
Orientacja | Hetero
Pochodzenie | Quebec, Kanada


Wygląd | Jej wzrost i waga nie jest niczym wyróżniającym - średniej wysokości, o wadze w normie, przy dolnej granicy. Co powinno być w takim razie dziwne? Jej niezwykle podobny do wampira wygląd. Jak bowiem inaczej nazwać osobę o porcelanowej cerze, czarnych włosach do ramion, i mieniących się czerwienią oczach? Choć co do tego ostatniego nie ma pewności - dziewczyna skutecznie tłumaczy się noszeniem szkieł kontaktowych. Nie skupiajmy się więc na tym więcej, bo i tak nikogo to aż w takim stopniu nie interesuje, by pytać o jej i tak nie znane dziewczynie pochodzenie. Bardziej zastanawiająca jest siła jej lewej ręki, dość nieprawdopodobna biorąc pod uwagę lichą budowę ciała. Z pozoru nie wyróżnia się niczym, jest to jednak zasługa odpowiednich opatrunków (o ile nie jest żadnymi całkowicie owinięta...), skutecznie kryjących pod sobą... Mechaniczną protezę. Zgadza się, nie posiada ona tej ręki, i od samego ramienia aż do czubków palców jest to kawał żelastwa, który jednak nie wyróżnia się za bardzo, o ile jest dobrze naoliwiony. Co by tu jeszcze? Ach tak... Dziewczyna ubiera wszystko, co jej się tylko podoba - dla niej bez różnicy, czy walczyć będzie w sukni, czy mundurze organizacji. Gorzej, że potem taka kieca kończy w opłakanym stanie... znajomi więc nie muszą nawet pytać, gdy dziewczyna wygląda jak obdartus. I tak doskonale wiadomo, o co chodzi.


O postaci | Myślisz, że jest jakaś odmienna? Wydaje Ci się może, hm... Taka, powiedzmy... Mroczna i niedostępna? Nawet nie wyobrażasz sobie, jak bardzo w tym momencie możesz się rozczarować. Otóż to, ludzie nie unikają jej ze względu na jakąś tam mroczną aurę, a wręcz niewyobrażalne zafascynowanie wampirami. To nie jest tak, że same ich osoby ją ciekawią. Nie, ją można porównać do szalonego naukowca, który w imię swych eksperymentów zdolny jest do wszystkiego. I tak oto w jej pokoju odnaleźć można poza górą notatników, w których ciągle zapisuje coś nowego, także takie cudeńka jak choćby zabezpieczone w formalinie gałki oczne.
Umiejętności | Nie jest przesadnie szybka i zwinna, jednak wystarczająco, by nadać się na łowcę i nie dać się przy okazji zabić nadnaturalnie zdolnym w tym zakresie istotom. Dużym plusem u niej jednak jest niezwykła jak na taką drobną istotkę siła, którą zawdzięcza głównie mechanicznej ręce, a także wyczulony słuch i dość ostry wzrok.
Dodatkowe | ~ Jej głos często nawet podczas krzyku wydaje się cichy, spokojny i opanowany ~ Ma słabość do słodzonych napoi ~ Zdarza jej się myśleć na głos, ale większość osób już się do tego przyzwyczaiła ~ Pomysł na postać został zaczerpnięty z Zoe Hanji (anime Shingeki no Kyojin) ~ Skoro już o anime mowa, czasem ogląda je z 1.4, ale podczas serii o wampirach komentuje je tak głośno i zawzięcie, że ten zwykle się na nie nie decyduje... Przynajmniej w jej obecności ~ Wywodzi się z bogatej rodziny, która nie oszczędzała na jej wykształceniu. Stąd dziewczę nie tylko potrafi posługiwać się kilkoma rodzajami broni dystansowej, ale jest też w stanie grać na skrzypcach i zna kilka tańców towarzyskich. Z organizacją swojej matki ma styczność jednak dopiero od sześciu lat, kiedy to w wyniku pożaru jej domu (który i tak był zapewne częścią spisku, bo nawet spalonych ciał nie odnaleziono) zginęli wszyscy członkowie jej rodziny, według których ostatniej woli dziewczyna do osiągnięcia wieku pełnoletniego zamieszkać miała w kwaterze głównej IAH. Tam też zdecydowała się do nich dołączyć, zostając tym samym najmłodszą łowczynią w ich niedługiej historii. ~ Jak powyżej, nie wiadomo, czy z jej rodziny nikt nie ocalał. W rzeczywistości jej siostra wciąż przetrzymywana jest w niewoli wampirów, jednak nie jest to nikomu niestety wiadome. Szczególnie Ir, bo ta pewnie już dawno rzuciłaby jej się na ratunek. ~

Ostatnio zmieniony przez Lynn (04-01-2015 o 16h11)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#5 03-01-2015 o 21h22

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


Character song

Imię Anastasia
Nazwisko Evans
Ksywki Ana, An
Wiek Zakochani czasu nie liczą, chodź tak naprawdę ma mniej więcej około 1000 lat

Wzrost 167 cm
Kraj pochodzenia Wielka Brytania
Orientacja Hetero

Rasa Wampirzyca
Rola 2.1

Wygląd 
Wyróżnianie się z tłumu nie jest dla wampirów dobre. An ma ten problem, że zazwyczaj się wyróżnia. Ma długie, sięgające jej za pupę blond włosy. Oczy jej kontrastują z jasną czupryną, to jest właśnie problem An, który tak bardzo ją wyróżnia, są one czerwone. Cerę ma jasną i nieskazitelną. Jest średniego wzrostu. Jedną z jej ''charakterystycznych'' cech są zadbane i długie paznokcie.


Dodatkowe
~Kiedyś próbowała z soczewkami aby ukryć kolor swoich oczu. Zrezygnowała z nich, były po prostu nie wygodne~
~Nie pije ludzkiej krwi, wyłącznie końską, smak jest podobny a przy okazji nie zabija ludzi~
~Jakby ktoś się nie skapnął to fascynuje się ludźmi~
~Jej rodowe nazwisko do Sombers, zmieniła jednak je aby nie być kojarzona z władającym rodem. Niestety nie do końca to zadziałało, ponieważ wampiry które znają ją dłużej niż 400 lat nadal pamiętają to nazwisko i nieraz złośliwie ją tak nazywają~
~Bardzo lubi lody miętowe, truskawki i białą czekoladę~


Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)




Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka





Link do zewnętrznego obrazka

Character song

Imię Clemens
Nazwisko Forell
Ksywki Jak go zwał, to zwał
Wiek 22 lata

183 cm
Kraj pochodzenia Wielka Brytania
Orientacja Hetero

Rasa Człowiek
Rola 1.5

Wygląd 
Najzwyklejszy blondyn o czerwonych oczach. Ta, może nie taki najzwyklejszy. Powiedzmy, że ma w sobie to coś. Z jego czerwonych oczu najczęściej widać pogardę, ewentualnie znudzenie. Włosy zawsze ma w nieładzie i wygląda to tak jakby po wstaniu z łóżka w ogóle ich nawet nie ruszył. No ale taki jego urok. Ma 185 cm wzrostu, co jest dla niego plusem gdyż na wiele osób patrzy z góry, a przynajmniej na dziewczyny. W obu uszach ma srebrne kółka, co wcale nie odbiera mu męskości.

Dodatkowe
~Jego imię i nazwisko jest zaczerpnięte z postaci Clemensa Forella z filmu ''Jeniec, tak daleko, jak nogi poniosą''. Po prostu połączenie tego nazwiska i imienia bardzo mi się podoba.~
~Na luźne zachowanie pozwala sobie tylko przy 1.5~
~Do Londynu przeprowadził się z rodzicami gdy miał 10 lat~
~Jego rodzice mieli wypadek samochodowy rok temu, ojciec zmarł na miejscu, a jego matka została przewieziona do szpitala w krytycznym stanie, zmarła po trzech dniach~

https://33.media.tumblr.com/b3d79ec2a5b5d47e3a6ea24b6e9499e2/tumblr_mprnz3dxVP1sqrp4xo1_500.gif

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (06-01-2015 o 22h27)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#6 03-01-2015 o 21h50

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797


Link do zewnętrznego obrazka

Imię
Lilianna

Nazwisko
McMillen

Wiek
17lat

Wzrost
ok. 160cm

Kraj pochodzenia
Quebec, Kanada

Orientacja
Heteroseksualna

Rasa
Człowiek

Rola
3.1-Wynieś, przynieś, pozamiatai

Wygląd
Lilianna jest niską dziewczyną o lekko zaokrąglonych biodrach. Jest raczej podobna bardziej do małej dziewczynki, ale to przez ciągle wymagania i kary. Lekko zaokrąglona twarzyczka z widocznymi kośćmi policzkowymi. Jej ciało jest ozdobione wieloma bliznami, które są dość dobrze widoczne na bladej skórze. Niebieskie krótkie włosy z zawsze wpiętą opaską, a dodatkowo ciemne oczy.

Dodatkowe
-Została porwana jak była mała jako służąca i jako pokarm, gdyby mieli problemy
-Przyzwyczaiła się już do swojego życia, więc jakoś sie nie buntuje
-Ma uczulenie na pyłki
-Na początku dużo uciekała
-Zawsze chciała poznać łowców, to takie ekscytujące

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (04-01-2015 o 15h57)

Offline

#7 03-01-2015 o 22h37

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Link do zewnętrznego obrazka
Godność
Ryuuki Shi

Wiek
Nieokreślony jednak mówi się, że ma ponad dwa tysiące lat

Wzrost
Dwa metry

Kraj pochodzenia
Gdy przyszedł na świat nie istniały ogólnie przyjęte granice, ale na pewno pochodzi z Azji.

Link do zewnętrznego obrazka

Orientacja
Biseksualny podchodzący pod aseksualny

Rasa
Wampir

Rola
2.4

Wygląd
Mimo dość długiego żywota nie wygląda na kompletne starocie. W końcu jest wampirem, a to oznacza, że się nie starzeje. Niektórzy mówią, że wygląda jak kobieta i to chyba jest wina jego długich blond włosów. Może blond to złe określenie. Jego włosy są tak jasne, że czasami ma się wrażenie, że są białe. Posiada brązowe oczy, które jak się zdenerwuje zmieniają na czerwone. Jego karnacja jest oczywiście jasna, w końcu słoneczko niezbyt go lubi i jest to odwzajemnione. Często ubiera się w stroje typowe dla jego kultury. Wciśniecie go w coś z innej epoki graniczy z cudem i wtedy wyjątkowo będzie uciekał w popłochu.

Charakter
Z twarzy wygląda na znudzonego życiem człowieka, który ma wszystko w głębokim poważaniu. Rzeczywiście tyle chodzi po tym świecie, że już go to nudzi, jednak gdzieś tam wewnątrz ciągle jest dziecko. Prościej będzie powiedzieć, że ten facet ma poczucie humoru i lubi dokuczać innym. Jakim cudem to on jest najstarszy w tym towarzystwie? Wiecie to się profesjonalnie nazywa kryzysem wieku średniego – on cierpi na niego od kilku wieków. Na serio jego poczucie humoru jest dość dziwne. Do tego nie lubi się w nic angażować. Jego zdaniem tyle widział i robił, że teraz może leżeć i się obijać. Zwłaszcza jeśli chodzi o ludzi. Zbyt wiele był na tym świecie by ich tak lekceważyć. Posiada pewien szacunek do ludzi jak i do niektórych wampirów, ale większość go po prostu odraża. Trudno mu wybić z głowy jakiś pogląd, ale to nie oznacza, że nie jest to możliwe.

Pozostałe
- Mimo słabości do alkoholu ma dość słabą głowę;
- Jeśli chodzi o krew to pija ją rzadko, ale jak już musi to koniecznie RH 0-
- Wybredny odnośnie jedzenia;
- Ponoć zna tyle historii, które potrafią zanudzić każdego;
- Ma słabość do dzieci;
- Koneser piękna nie zależnie czy to sztuka czy może jakaś kobieta.

https://38.media.tumblr.com/tumblr_lz7e2hBnPg1qjo0c5o1_400.png

Ostatnio zmieniony przez Asuu (05-01-2015 o 18h52)


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#8 03-01-2015 o 22h44

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

✤Prawdziwa godność✤
Nieznana

✤Imię przybrane✤
Clay

✤Wiek✤
Nieujawniony jednak można spokojnie uznać że na pewno ponad tysiąc ma ta postać za sobą

✤Płeć✤
Mężczyzna

✤Rasa✤
Wampir

✤Orientacja✤
Bi

✤Rola✤
2.5

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

✤Wzrost✤
1,84

✤Wygląd✤
Clay zbytnio się nie odróżnia od ludzi. Tylko wampir może zauważyć różnicę poprzez charakterystyczną delikatną nutę dla jego rasy. Jest jednak ona ledwo wyczuwalna. Czarne, gęste włosy są tak naprawdę przeciętne i jedyne co tak naprawdę intryguje to piękne turkusowe oczy. Nie łatwo jest jednak ostatnio je ujrzeć. Właściciel wiedząc, że jest to cecha charakterystyczna zakłada soczewki zmieniające kolor tych przepięknych ślepi.
Sylwetka umięśniona widać, że pracuje na pełny etat. Skóra co pewnie zaskoczy nie jest nienaturalnie blada, bardziej przypomina tą charakterystyczną dla skandynawów.
Clay nieczęsto się uśmiecha wiedząc o nadnaturalnej bieli zębów i wielkości kłów. W jego zawodzie nie można się wyróżniać. Ubiera się zazwyczaj w luźne ubrania wyglądające na wychodzone.
Wróćmy jednak do twarzy którą wampir za wszelką cenę chciałby zmienić jednak nie pozwala mu na to jego "ojciec".  Przystojne rysy i męskość zawarta w tym obliczu przyciągają kobiety jak magnes, nawet lepiej niż umięśnienie. Ładnie zarysowana szczęka, delikatnie wystające kości policzkowe i prosty nos. Dodajmy do tego prawie idealne proporcje i znamy powód obsesji na punkcie operacji plastycznych.
Gdy się dokładnie przyjrzeć można zauważyć że włosy nie są tak naprawdę bez ładu uczesane. Część kosmyków zawsze zasłania lewą część czoła. Gdy się ją osłoni ujrzy się nieprzyjemną szramę. Jakby ktoś wbił tam nóż i bawił się w Picassa. Kto wie czy to nie prawda...

Link do zewnętrznego obrazka
//photo.missfashion.pl/pl/1/43/moy/33864.jpg
Link do zewnętrznego obrazka

✤Kraj pochodzenia✤
Nikt dokładnie nie wie gdzie ten osobnik kiedyś żył. Są jednak trzy podobno potwierdzone lokacje Wielka Brytania, Grecja i jeden z krajów skandynawskich. Tylko nikt nie wie co je łączy z Clay'em.

✤Znak zodiaku✤
Podobno wodnik

✤Dodatkowe✤
- Uzależniony od papierosów
- Nienawidzi "cwaniaków"
- Jego prawdziwą tożsamość zna tylko jego stwórca
- Zazwyczaj poważny jednak ze znajomymi potrafi prowadzić luźne rozmowy
- Zakochany w drinku "krwawa Mary"
- Jako jeden z niewielu panuje nad żądzą krwi od "narodzenia"
- Znany jest w niektórych kręgach jako cień z powodu na swoją niewykrywalność i znajomość wszystkich nowinek
- Podobno ma słabość do osób wykonujących zawód barmana
- Nienawidzi huku przy starcie samolotów
- Pracował kiedyś w obozie pracy dla uchodźców, każdy tam otrzymywał imię odnoszące się do wykonywanego zajęcia. Czarnowłosy wtedy był przydzielony do formowania gliny w cegły stąd jego przybrane imię.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (06-01-2015 o 07h37)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#9 04-01-2015 o 00h15

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

http://i60.tinypic.com/5u02rs.jpg
http://fc08.deviantart.net/fs70/i/2013/023/e/a/rivershire_by_elephantwendigo-d5sg1nv.jpg
http://i60.tinypic.com/2rq2076.jpg

C O R R U P T
You're corrupt
Bring corruption to all that you touch

http://i60.tinypic.com/5u02rs.jpg


Godność | Wiele razy była zmieniana, ze względu na takie czynniki jak mijające lata, zmieniające się
miejsce zamieszkania, pojawianie się nowych kultur i języków a zanikanie innych, depczący mu
po pietach łowcy, i tym podobnym. Obecnie znany jest dla większości pobratymców jako
Thomas Azael Bloodworth, syn Quietusa Williama Bloodwortha i Theodory Josephiny Bloodworth,
z domu Sombers, zaś dla swoich wrogów pod pseudonimem Shadowy Raven.


Wiek | Nie będąc precyzyjnym można spokojnie powiedzieć,
że ma trochę ponad tysiąc osiemset lat.


Kraj pochodzenia | Ciężko orzec, jednak mówi się, że pochodzi z Cesarstwa Bizantyńskiego,
choć trudno doprecyzować z terytorium którego z obecnie istniejących krajów wywodzi się.


Orientacja | Heteroseksualny

Rasa | Wampir

Rola | 2.2

Wygląd | Jak dla innych z jego nacji, tak i dla niego czas był łaskawy. Bo któż powiedziałby, patrząc
na niego, że przeżył już blisko osiemnaście wieków? Jego wysoki wzrost w połączeniu z postawną,
wyprostowaną i smukłą sylwetką dodają jego wyglądowi majestatyczności. Cera nie zdaje się być tak
blada jak u innych wampirów, a wręcz lekko muśnięta słońcem, co może wydawać się niecodzienne.
Szlachetne rysy twarzy otacza aureola z płomiennorudych włosów, lekko kręcących się przy końcach.
Jednakże nie przykuwają one wzroku tak, jak barwa jego oczu. Są one złote o krwistych obwódkach,
jednak gdy ich właścicielem targają silne emocje, przybierają szkarłatny kolor. Rzadko kiedy ujrzenie
u niego w pełni czerwonych oczu kończy się dobrze, gdyż nawet ogarniające go wielkie szczęście,
czy ekscytacja, bywa często złowróżebne dla innych. Przyglądając się uważnie, da się zauważyć
wśród rudych kosmyków długie, proste, złote kolczyki, które w żadnym razie nie ujmują mu.


Dodatkowe | Łowcy z IAH nie są pierwszymi ludźmi, którzy polują na niego (jak i inne wampiry). Już
wiele razy w przeszłości umykał łowieckim sidłom, a gdy powoli odchodził dla nich w zapomnienie,
powracał, sowicie mszcząc się na tych ścierwach. | Na pewno można uznać go za pamiętliwą, jak
i mściwą osobę. Jest cierpliwy w dążeniu do zemsty - potrafi latami pielęgnować w sobie urazę, aby
w najmniej spodziewanym momencie zadać niewyobrażalny ból i cierpienie dla ów obiektu pomsty.
Jednak nie zawsze można odstawić na później dokończenie porachunków.. | Ma dość sadystyczne
podejście do ludzi - ich kruchość i łatwość sprawienia im bólu są dla niego iście zabawne. Może
godzinami rozkoszować się widokiem bólu wykręcającego ich ciała, błaganiem, strachem, bądź
nienawiścią malującą się w oczach, ich skrajnymi reakcjami - od szaleńczej próby pozostania przy
życiu, po całkowitą rezygnację z niego, aby tylko zakończyć te katusze. | Chyba jedynymi istotami
jakie darzy sympatią są kruki. Nawet oswoił kilka, które wykorzystuje czasem jako swych posłańców,
bądź szpiegów. | Niektórzy, patrząc na jego ubiór i wystrój wnętrza, mogą uznać go za staroświeckiego,
jednakże nic nie poradzi na to, że upodobał sobie dziewiętnastowieczną arystokratyczną elegancję. |
Od strony matki jest spokrewniony z władającym wampirzym rodem. Nie wdając się w szczegóły można
rzec, że jest dalekim kuzynem obecnych władców, choć zbyt wiele przywilejów się z tym nie wiąże.



http://i60.tinypic.com/2rq2076.jpg

I   D O N ’ T   N E E D   Y O U R   H A T E ,   I   D E C I D E   M Y   F A T E
You cannot sedate all the things you hate

http://i60.tinypic.com/5u02rs.jpg

Ostatnio zmieniony przez Arwen (11-01-2015 o 15h15)


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#10 04-01-2015 o 18h34

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

poproszę 1.3 /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Imię // Perfecto

Drugie imię // Vlad

Nazwisko // Tamar

Data Urodzenia // Siedemnastego czerwca

Znak zodiaku // Bliźnięta

Wiek // Dwadzieścia lat

Pochodzenie // Braszów; Rumunia

Płeć // Brzydka

Orientacja // Hetero

Rasa // Człowiek

Rola // 1.3

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Kolor oczu // Szare

Kolor włosów // Hebanowe

Wzrost // 176 cm

Waga // 58 kg

Grupa Krwi // AB

Wygląd

Chłopak ma szczerze mówiąc trochę dziwaczny wygląd. Włosy nosi rozpuszczone do ramion. Kiedyś swoje włosy bez przerwy farbował. Miał chyba wszystkie kolory. W końcu zdecydował, że zostanie przy swoim Hebanowych. Jednak jest jedna rzecz, którą zmienia. Ma kolekcję soczewek, dzięki czemu zmienia sobie ich kolor. Jego cera jest chorobliwie blada. Najwidoczniej nie lubi słońca, bo nigdy się jeszcze w życiu nie opalił. Nie jest gruby, ani chudy. Po prostu w sam raz. Czyli po wielu latach ciężkiej pracy jest umięśniona. Ma kilka kolczyków w uszach, ubiera się zazwyczaj na czarno.

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Charakter

Cóż my tu widzimy...A więc tak - zobaczymy chłopaka przypominającego zbiegłego kryminalistę. Tatuaże, piercing, wzrost oraz postawa każą każdemu normalnemu człowiekowi uciekać gdzie pieprz rośnie. Może czasami bywa ciut oschły, gdyż nie miał zbyt dużo doświadczeń społeczne przez swój wygląd. Przypomina z charakteru zdziczałego psa. Nie pozwala się zanadto zbliżyć do siebie innych, ale jeśli jest się upartym i cierpliwym, w końcu uda się go oswoić. A kiedy już się go pozna naprawdę dobrze, zauważymy że jest naprawdę sympatyczny i opiekuńczy. Z chęcią pomógłby małemu dziecku, które się zgubiło odszukać mamę, nawet jeśli straciłby na to całe popołudnie. Jednakże do tej pory nie miał komu pokazać się z tej lepszej strony(z wyjątkiem jego jedynej przyjaciółki). Bo któż byłby takim szaleńcem, aby się do niego zbliżyć?

Lubi ☺/☻ Nie lubi

☺ Zielony
☻ Kłamstwa
☺ Wygłupiać się
☻ Monotoni
☺ Wszystko co słodkie i urocze
☻ Mleka
☺ Słodycze
☻ Natrętnego dźwięku budzika
☺ Czaszki
☻ Marudzenia
☺ Mocną/ Głośną muzykę
☻ Poważnych rozmów
☺ Palić papierosy
☻ Przechwalania


Dodatkowe

- Gra na gitarze.
- Pływa i biega długodystansowo.
- Gatunek muzyczny który ubóstwia to punk, ale nie pogardzi także metalem.
- Uwielbia horrory, szczególnie te o zombie i o demonach.
- Czyta, najchętniej kryminały.
- Jest leworęczny.
- Nie ma rodzeństwa.
- Nienawidzi czekolady, ale za to miętówki może jeść cały dzień.
- Często można go zobaczyć, jak słucha muzyki i czyta książkę.
- W upalne dni staje się żywym trupem. Nie chce mu się nic robić ani nigdzie iść.


Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez natasza793 (05-01-2015 o 18h58)


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

#11 05-01-2015 o 16h03

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216





Link do zewnętrznego obrazka
https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/t31.0-8/10904532_681645021956491_6344466839340652190_o.jpg
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/10899980_681760905278236_5676529219908093057_o.jpg

Imię
Aksel
Aaron

Nazwisko
Jensen
Flynn

Link do zewnętrznego obrazka
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/s960x960/10887168_681745171946476_168801515455968923_o.jpg
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/10899980_681760905278236_5676529219908093057_o.jpg

Aparycja
Aksel ma lekko dłuższe włosy i zazwyczaj spina je z tyłu u dołu w kok, lub niewielki kucyk. Jego rzęsy, są identyczne co u brata, aczkolwiek u ludzi rzadkim zjawiskiem jest, aby były tak gęste i zdrowe. Połowę dnia chodzi w kolczykach, połowę nie.
Obydwaj bracia posiadają czarne, zdrowe i gęste włosy. mleczną, delikatną cerę, oraz rdzawe oczy, które pod wpływem promieni słonecznych powolutku bledną, jakoby się mgliły, a w ciemnościach ponownie wracają do normy. Jakby to wizualnie przedstawić... coś na zasadzie wody wapiennej, a promienie słoneczne to "rurka" dzięki której wpuszcza się do niej CO2.
Brwi mają... raczej damskie niż męskie, zaakcentowane zagięciem niedaleko po połowie. Kształt oczu opływowy. Nosek drobny, prosty. Czubek uniesiony do góry. Kości policzkowe niewidoczne, a podbródek lekko wysunięty. Usta wąskie, muśnięte rzadką odmianą jaśminu. Dolna warga lekko większa od górnej, a zagłębienie pod nią niewielkie. Natomiast zagłębienia u nasady nosa już wgl nie widać, nawet przy uśmiechu, przez co raz jedna nieogarnięta, ludzka dziewczyna zapytała się ni z gruchy ni z pietruchy Aksela, czy jego mama brała używki podczas ciąży. Skoro już mowa o uśmiechach, bliźniaki nie posiadają również dołeczków. Normalnie słodziaczki, porcelanowe lalki, a nie żywe organizmy...
Coś mi jeszcze z głowy zostało? Ach, uszy. No więc nie mają ich odstających, a ich płatki uszne nie są zrośnięte, tylko "wolne". Idąc niżej, zobaczy się u obydwojga smukłą szyję, oraz uwidocznione obojczyki. Odchodząc na razie od kolejności, tak samo mają wystające łopatki, kostki u dłoni i stóp, stawy łokciowe i podkolanowe, oraz kości miedniczne. Jeśli chodzi o ich umięśnienie - bicepsy, tricepsy, kaloryferki... nie mają - wszystko smukłe, gładkie i wąskie. Nawet pępek, który jest podręcznikowym ideałem: delikatnie wklęsły, bez dodatkowych narośli skórnych. Niżej jest, ehem... przejdźmy dalej, bo to temat już zarezerwowany...
Nogi mają lekko dłuższe od torsu, co im wizualnie dodaje kilka cm, ale i tak niewiele. Dłonie i palce smukłe, oraz długie - kobiece, paznokcie owalne. Rozmiar buta mają obydwaj 37. Mało jak na facetów? No nie wiem - przy wzroście metr 57?
Aaron ma nawyk spinania grzywki do góry, gdy wykonuje jakąś pracę. W odróżnieniu od brata nie ściąga nigdy kolczyków, chyba że już robi zmianę.

Wiek
19 lat

Kraj pochodzenia
Dania

Link do zewnętrznego obrazka
https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/16815_681747431946250_6015547897095747368_n.jpg?oh=5cc755e2b1f91b5928bec4a60b0d8d70&amp;oe=552F851B&amp;__gda__=1429455990_21fc5d1445eb6f7febeff87d9ea09204
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/10899980_681760905278236_5676529219908093057_o.jpg

Rasa
Człowiek
Rodzony wampir

Przynależność
POPEfE - Professional organization providing everything for everyone
Sekcja ludzka - drobna Sekcja wampirza - wielka

Rola w świecie
Dostarczanie przesyłek z POPEfE do ludzi, oraz potajemnie do IAH
Innymi słowy robią za listonoszy...
Dostarczanie przesyłek z POPEfE do wampirów.

Link do zewnętrznego obrazka
https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/v/t1.0-9/1503893_681683351952658_8704985670713135865_n.jpg?oh=07ee2cf634f9702054d35bc1659eb13f&amp;oe=5530F6AE&amp;__gda__=1428979198_7e737b8664653fa197e3e0a24be6bf1d
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/10899980_681760905278236_5676529219908093057_o.jpg

Preferencje


ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Ulubionym jedzeniem Aleksa jest barszcz zabielany z ziemniakami, oraz brzoskwiniowe babeczki. W kwiatach wygrała Dalia, a wśród zwierząt wybrał jelenia - zauroczenie z dzieciństwa. Z producentów perfum zdecydował się na Davida Beckham'a. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Obydwaj bracia wolą raczej kobiety niż mężczyzn, ale homofobami nie są. Mimo wszystko za dużo związków dotychczas nie mieli, bowiem pierwsza kategoria w kobietach to - niższa. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Aaron natomiast preferuje francuskie ciasto z marmoladą, oraz karmelowe babeczki. W swoim pokoju sam hoduje białą odmianę Irysa, a w zwierzętach upodobał sobie królewskiego bażanta. W perfumach umiłował markę Calvin'a Klein'a, a w szczególności ich zapach "Euphoria". ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Każdy wampir ma swoją ulubioną grupę krwi. Nawet ten, który brzydzi się krwią, jakby się postarał, to by wybrał która jest najmniej paskudna. Zazwyczaj wybór pada na grupę krwi 0. Aaron jednak preferuje w smaku swoją własną, czyli A, która jest według niego subtelna. 0 uważa za taką... dziwną, jakby coś jej brakowało. AB ma za dużo wszystkiego i ostatecznie nie potrafi określić jej smaku, a B jest dla niego zbyt ostra. Jeśli zaś chodzi o występowanie współczynnika Rh, to w grupie krwi A woli, gdy ten drobny akcencik występuje, acz sam go nie posiada. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

Ciekawostki

ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Aksel był wychowywany tylko przez ojca, ponieważ matka uciekła wraz z bratem Aksela zaraz po porodzie. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Aby uniknąć problemów podczas dostarczania czegoś do IAH, zakłada brązowe soczewki. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Po dłuższym przebywaniu niedaleko Aksela, wampir może zauważyć u niego - u człowieka - ciepłą, wampirzą nutę. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Ma naturalny instynkt do wyczuwania nadchodzącej burzy - zawsze czuje wtedy dziwny i nieprzyjemny niepokój. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Bliźniaki nie mają pojęcia o swoim istnieniu... no a bynajmniej Aaron. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Aaron musi regularnie pić krew. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Jako iż jest od urodzenia wampirem, ma on zimną skórę i prawie nikłe krążenie. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Jak na rodzonego wampira Aaron ma dość nikły swój zapach i dopiero po dłuższym przebywaniu z nim jest on normalnie zauważalny. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Aaron był wychowany tylko przez matkę, ponieważ ojciec uciekł jak tylko dowiedział się, że jest z nim w ciąży. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

Link do zewnętrznego obrazka
https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/v/t1.0-9/10421438_681645178623142_4012897855849410410_n.jpg?oh=dc28d10cb4bfae087a6de1938a79cd61&amp;oe=5532BB90&amp;__gda__=1430140070_c9f853d964f467e7e42b4491c9ba068b
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/10899980_681760905278236_5676529219908093057_o.jpg

Ostatnio zmieniony przez Minwet (07-01-2015 o 18h16)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#12 05-01-2015 o 17h26

Miss'na całego
Vanitty
Idź umrzyj tutaj.
Miejsce: Kazamaty Szaleństwa
Wiadomości: 313

Jeżeli nikt by nie miał nic przeciwko... Zajęłabym rolę 1.2, mogę? :>

Link do zewnętrznego obrazka

I ' m   n o t   C R A Z Y !
M y   r e a l i t y   i s   j u s t   D I F F E R E N T
t h a n   Y O U R S .

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Song & voice

Link do zewnętrznego obrazka

G o d n o ś ć ›› Sharon [Nathia] Craven
W i e k ›› 20 [lat]
D a t a   n a r o d z i n ›› 13 marca
Z n a k   z o d i a k u ›› Ryby
P o c h o d z e n i e ››
R a s a ›› Człowiecza
R o l a ›› Nienawistna łowczyni
P ł e ć ›› Żeńska
O r i e n t a c j a ›› Nieokreślona

W y g l ą d ››

I n n e ››

In childhood

Ostatnio zmieniony przez Vanitty (05-01-2015 o 22h54)


Bored.

"I cóż nie zostało mi już nic jak tylko życzyć Wam miłego korzystania z forum /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png"- Piękna ironia.

Offline

#13 05-01-2015 o 23h27

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216





https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/10899980_681760905278236_5676529219908093057_o.jpg
https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/l/t1.0-9/10891706_681687535285573_491625858831665156_n.jpg?oh=aa2623a5447ff9623a2df989c614d4ad&amp;oe=5541C4D1
Link do zewnętrznego obrazka

https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10898139_681854901935503_6649576624936903142_n.jpg?oh=db6f86d7a3266ca103b5a5c81bb2deb9&amp;oe=55279135

Godność | Tord Iver Nyhus
Wiek | 23 lata
Kraj pochodzenia | Norwegia

Rasa | Człowiek
Przynależność | IAH
Rola w organizacji | Lider grupy zajmującej się głównie sabotażami - zazwyczaj małymi.

Aparycja |
Wzrost | Dokładnie 2 metry 1
/ Ech, trza odrobić za bliźniaków xd /

Preferencje |

ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Na stan aktualny brzydzi się jakimikolwiek związkami, ale czyż miłość może to cokolwiek obchodzić? ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

Ciekawostki |

ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Nie dzieli się swoją przeszłością z byle kim. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Jego sabotażyści są w organizacji po koleżeńsku przezywaniu Husyściami. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Husyści w większości to starzy, dobrzy kumple z szkoły średniej. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡
ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Używa perfum z jednej z wampirzych marek - Calvin'a Klein'a, a dokładniej Euphoria'ę. Perfum ten zawiera majeranek, który pobudza większość kobiet. ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/10899980_681760905278236_5676529219908093057_o.jpg
https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/10923556_681687518618908_4201611857683398446_n.jpg?oh=486500e4acdf9c932a474a78a2222230&amp;oe=5531E304
Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Minwet (11-01-2015 o 20h28)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#14 07-01-2015 o 15h01

Miss'Żółtodziób
ola2708
...
Wiadomości: 1

moge ja plis /modules/forum/img/smilies/bimbo/triste.gif  /modules/forum/img/smilies/bimbo/goutte.gif  /modules/forum/img/smilies/content4.gif  /modules/forum/img/smilies/content3.gif  /modules/forum/img/smilies/content4.gif  /modules/forum/img/smilies/content3.gif  /modules/forum/img/smilies/content4.gif  /modules/forum/img/smilies/content3.gif  /modules/forum/img/smilies/bimbo/triste.gif  /modules/forum/img/smilies/bimbo/goutte.gif  /modules/forum/img/smilies/bimbo/malheureuse.gif  /modules/forum/img/smilies/bimbo/malheureuse.gif  //photo.missfashion.pl/pl/1/43/moy/34062.jpg

Offline

#15 08-01-2015 o 19h35

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

❦Imię❦
Kyle

❦Nazwisko❦
Seale

❦Wiek❦
22 lata

❦Płeć❦
Mężczyzna

❦Orientacja❦
Hetero

❦Kraj pochodzenia❦
USA

❦Rola❦
1.7

❦Rasa❦
Człowiek

❦Wzrost❦
1,98

❦Wygląd❦
Najpierw zalety umięśnione ciało którego pozazdrości niejeden, piękne szafirowe oczy w którym można się rozpłynąć, przystojna twarz i od razu na myśl przychodzi Brat Pitt albo jakiś inny przystojny aktor. No jednak sam Kyle zbytnio nie nadaje się do tego zawodu z powodu brzydkiej szramy ciągnącej się od pleców do szyi. Nie da się jej skryć więc już dawno łowca zaprzestał próbować.
Na głowie zawsze ujrzysz potarganą szopę siwych włosów który jak to ich właściciel określa dodają mu z pięćdziesiąt lat jeśli nie więcej. Od kilku pewnego czasu ścina je w określony sposób. Zostawiając dłuższe z tyłu i krótsze z przodu tak aby łagodnie opadały na twarz. Obojętnie jak się nie ułożą wyglądają fantastycznie. Kolejny dowód na używanie przez Kyle lifehacków.
Na szyi niezmiennie wisi naszyjnik ze srebrnym medalionem. Pochodzi on z czasów walk z wampirami. Po jednej stronie jest  znak walczących, a po drugiej wyryte nazwisko właściciela.

❦Dodatkowe❦
- Uzależniony od papierosów
- Nigdy nie mówi o swojej rodzinie
- Jest posądzany o stosowanie lifehacków i się tego nie wypiera
- Uwielbia ubrania w ciemnych kolorach
- Miał trudne dzieciństwo
- Pomimo że lubi mieć zawsze jakąś dziewczynę ostatnio jakoś zrezygnował z tego luksusu

Ostatnio zmieniony przez Ewangelin (08-01-2015 o 20h46)


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#16 10-01-2015 o 21h33

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Zaczynamy!
Najpierw jednak trochu informacji organizacyjnych. Najpierw to co związane z łowcami:
Jako, że dostałam lanie od Minci zmiana! Łowcy nie mieszkają razem! Rozrzuceni po mieście, jak tam sobie chcecie. Nie będę już narzucać niczego bo mnie pobiją XD Jeśli chodzi o miejsce spotkań/obrad to piszcie do Minci
To teraz czas na wampiry:
Nasze kochane wampiry są porozrzucane po całym mieście. A właśnie! Zapomniałam dodać, że miastem w którym odbywa się akcja jest Londyn. Słońce osłabia nasze wampiry i sprawia, że są mniej sprawne. Nasze wampiry oczywiście znają się i lubią bardziej lub mniej.
Finałem naszego RPG będzie bitwa pomiędzy wampirkami i łowcami. Ona skończy opowiadanie. Może później będzie dalsza część ale to zależy.
No to zaczynamy. Mamy godzinę 01:00, 22 sierpnia sobota , polowanie na wampiry. Ulice są puste. Tak zarządziły wampiry, po godzinie 24 ludzie nie wychodzą z domów, a każdy kto znajdzie się w tym czasie na mieście staje się posiłkiem. Za dnia wampiry zazwyczaj nie atakują co nie oznacza, że tak się nie zdarza. Tak więc zaczynamy, w razie pytań zapraszam na priv C:


Link do zewnętrznego obrazka
Ulice świeciły pustkami gdy wracałam z baru. Biały Miś to jedyny bar, który jest otwarty do późna, ale tylko w piątki i soboty. Reszta zamykana jest przed północą. Trochę się zasiedziałam. To troszkę nie wypał zwłaszcza, że z tego co mówili dzisiaj miało odbyć się polowanie. To dziwne bo jest wyjątkowo cicho. Nagle zza rogu wyskoczył wampir, oczy jego były rozwścieczone i wręcz świeciły. Po zapachu wyczułam, że to najzwyklejszy plebs. Trzymał się za ramię i czuć było krew. Postrzelony. Czyli gdzieś w okolicy muszą być łowcy. Rzuciłam mu tylko spojrzenie i biegiem puściłam się do przodu. Kątem oka zauważyłam łowców na środku ulicy po mojej prawej stronie. Zauważyli mnie, przyspieszyłam. Słychać było tylko stukot moich obcasów. Zupełnie zapomniałam wychodząc z domu, że dzisiaj jest polowanie. Zbyt ryzykownie. Wbiegłam w jakąś boczną alejkę, odsapnęłam z ulgą. Sukienka i obcasy to najwygodniejszy strój do biegania. Jak najszybciej tylko mogłam wyciągnęłam telefon z torebki.
Clay, gdzie jesteś? Chyba mam kłopoty. Jakaś boczna niedaleko Białego Misia.
Wysłano. Serce mi drżało. Boję się trochę. Co jak co ale łowcy zagrażają nam wszystkim. No ale ON też jest łowcą.
Fuck, łowcy są w okolicy. Kurde, że też zachciało mi się iść do baru po drugiej stronie miasta. Jak zwykle mam szczęście.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (10-01-2015 o 22h10)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#17 10-01-2015 o 21h50

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

No i supcio! Koniec pauzy <3 A tego posta sobie zostawię jako miejsce na karciałkę dla mojej kobietki :3

A kobietka już za niedługo byndzie :3

Oficjalnie informuję że biorę... 1.8 ! /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png





https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/1509883_686915828096077_7283766013778345894_n.jpg?oh=2166f8910568c1020a1692736e3ac697&amp;oe=55258DD1

Imię | Ursula Sarah Manuela Lena Sophie
Nazwisko | Meier
Godność przedstawiana | Sarah Sophie Maur

Wiek | cielesny - 24 lata, rzeczywisty - historyczne babsko
Kraj pochodzenia | Szwajcaria

Rasa | Wampir czystej krwi
Przynależność | Łowcy
Rola w świecie | Wielka, a zarazem nijaka, bo ją świat nie interesuje, no ale trochę jej się już pożyło i zdążyła trochę pozmieniać, no ale... w każdym razie aktualnie udaje człowieka, a dokładniej jednego z łowców, więc poluje na wampirki. [1.8]

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/t31.0-8/10899993_686915911429402_509343318923046280_o.jpg

Aparycja |

Preferencje |

ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Wszystko, wszyściusienko, zależne od humorku... no może nie cygaro - od lat od tego samego gościa...  ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

Ciekawostki |

ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ To historyczne babsko jest humorzastym babskiem - no jak to kobieta no! ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Kiedyś tam bawiła się w gwiazdę post hardocor'u, ale w końcu jej się po prostu znudziło. To był duży plus dla ludzkości, bo zawsze na jej występach "zapodziewało się gdzieś" kilkoro ludzi... ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡ Aktualnie nie czuć od niej choćby odrobiny wampirzej aury, a ona sama posiada ludzki puls, bicie serca itd. Specjalnie sobie to załatwiła [Clay wie o co chodzi], ale nie pozbyła się swoich mocy, wysuwanych kłów, ani niestarzenia się. Jednakże, fakt iż ma teraz ten puls, musi oddychać, a jej rany nie goją się tak szybko - robi z niej istotę prawie ludzką - śmiertelną. Tak więc wykrwawienie się, głód i pragnienie ludzkie, postrzał w serce z byle tworzywa - może ją zabić. Dodatkowo oczywiście nadal ma pragnienie na ludzką krew, od czego również może zginąć, wolałaby sobie pospać w dzień a w nocy powojować itd... ı̴̴̡ ̡̡͡|̲̲̲͡͡͡ ̲▫̲͡ ̲̲̲͡͡π̲̲͡͡ ̲̲͡▫̲̲͡͡ ̲|̡

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/t31.0-8/10904488_686915881429405_3793018747992040122_o.jpg

Ostatnio zmieniony przez Minwet (14-01-2015 o 17h08)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#18 15-01-2015 o 21h26

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Ryuuki Shi

Oderwałem mój wzrok znad gazety i spojrzałem na zegar. Było to jedno z niewielu rzeczy jakie trzymałem w domu i należały do wynalazków spoza mojej epoki. W końcu jest to coś bardzo praktycznego, a nie jak jakieś dziwne stroje. Wzdrygnąłem się na myśl o tej panującej modzie, której w ogóle nie rozumiem. A ponoć im jest się starszym tym bardziej mądrzejszym, ale chyba w moim przypadku się to nie sprawdza. A jak mowa o czasie to jestem chyba głodny i czas się wybrać na polowanie. Brrr... Jakoś te słowo mi nie pasuje. Jest takie wulgarne.
Noc jest wyjątkowo przyjemna, więc z uśmiechem szedłem ulicą. Jakoś nie odczuwałem lęku jeśli chodzi o łowców. Tyle razy spokojnie sobie z nimi radziłem, ale w końcu tyle tych śmiertelników ma ambicję by pozbyć się najstarszego wampira. Więc jestem częstym obiektem na który polują. W sumie przypomina to zabawę. Ja się chowam a oni szukają, by później już żywym nie powrócić. Nagle do moich nozdrzy dostał się słodki zapach śmiertelnej kobiety. Wszędzie rozpoznam woń mojej ulubionej grupy krwi, a jeśli płynie ona w białogłowej jest jeszcze smaczniejsza. Spokojnie podszedłem do opierającej się kobiety o ścianę jakiegoś obskurnego budynku. Nie wyglądała na "damę z dobrego domu", ale kiedy ssie ciebie pierwszy głód to nie wybrzydzasz. Pewnie jest to jedna z tych panien lekkiego obyczaju, ale nie pachnie na taką, która ma jakąś chorobę.

- Witam... - szepnąłem jej do ucha.
Nim zdążyła się odezwać, kiedy zatopiłem kły w jej szyi. Czułem jak się rozluźnia i jedną ręką chwyciłem ją w tali, a drugą podtrzymywałem ją za rękę. Nie chce się ubrudzić, jedząc z ziemi. Gdy zaspokoiłem pierwszy głód, dziewczę było już na granicy śmierci, więc by oszczędzić jej męczarni na zakończenie skręciłem jej kark. Nie przepadam dopijać końcówki krwi, jakoś nie smakuje mi wtedy. Ale czas poszukać kolejnej ofiary.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#19 17-01-2015 o 20h49

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216



https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/10926387_688754651245528_7237136312774730728_n.jpg?oh=4ef26dd2ab31bf438196ead882c006bd&amp;oe=556D56B4

Napis zrobiony!
Rozległ się męski krzyk z dołu. Spojrzałem na jego właściciela - Alexa. Ściągnąłem apaszkę z ust aby mu i reszcie tam, odpowiedzieć.
- Okey, to teraz nakładajcie po prostu drugą warstwę. Nie szczędźcie farby, im grubiej tym trudniej będzie ją zmyć.
- Uch, jak nas już nawet głowa boli od takiej ilości tego śmierdziela, to co dopiero będą miały wampiry, haha. - Zaśmiała się jedna z nielicznych dziewczyn wśród Husyśców, po czym zachłysnęła się opryskami farby i zaczęła mocno kaszleć, przy okazji omal nie spadając z lin.
- Wszystko w porządku? - zapytałem podciągając się do niej.
- Um, ta.. - zawstydzona nałożyła z powrotem maskę ochronną i zabrała się dalej do pracy. Ja również wróciłem do pracy, co jakiś czas nadzorując czy wszystko jest okey.

Przy okazji przypomniała mi się wtedy niedawna akcja, gdy to... a zresztą, nie tylko mi...
- Ach, a pamiętacie jak dosypaliśmy im sproszkowanego czosnku do beczek ulubionego trunku wampirów?
- A kto by nie pamiętał! Cały ich garnizon teraz je ochrania podczas transportu!
- Haha, racja, ale i tak to Iver miał największy ubaw z tego przedsięwzięcia, co nie?!
- Przesadzacie...- obroniłem się z uśmieszkiem.
- Wcale nie! Pamiętacie jak wrócił z tego spotkania z wampirzym "kumplem" od kufla? Jak tylko zapytaliśmy się jak było, to zacząłeś się śmiać i nie umiałeś przestać przez pół godziny!- wszyscy parsknęli śmiechem.
- Ha- ha... bardzo śmieszne. Nawet nie wyobrażacie sobie jak trudno było powstrzymać się od śmiechu kiedy to wypił! - i znowu każdy zaczął się śmiać, bo każdy miał swoje własne wyobrażenie miny pijącego to wampira.

***

Ej! Spadówa stamtąd! Ja wam dam gówniarze!
Dobiegł nas odległy krzyk.
Jak na zawołanie wszyscy spojrzeliśmy w dół i ujrzeliśmy jakąś sylwetkę mężczyzny.
- Szjet! Komar!
- Spadamy stąd! Zsuwajcie się! - poleciłem im, tylko problem w tym, że on jest tuż na podnóżu... złapie nas... I tu mój wzrok padła na pozostałą resztkę farby którą miałem. Było jej z 1/3 w pojemniku... - John! - Krzyknąłem do najlepszego wspinacza linowego wśród Husyśców, który czekał ze zjazdem na mnie - i tak by mnie dogonił. - Podaj swoją puszkę, po czym przesuń moją linę aż za niego! - Przelewając jego farbę do mojej, zacząłem się zsuwać, omijając bezpieczeństwo. Czasami trza po prostu zaufać zlocie. Gdy przelała się większość i w sumie miałem już połowę pojemnika, byłem niewiele wyżej wampira, który biegł w stronę reszty, stojących już na ziemi i strzelających do niego.
Nie czekając wiele, puki byłem dokładnie nad nim, obróciłem puszkę i cała zawartość natychmiast wypłynęła i z pluskiem, niosącym się echem po uliczkach, padła na czarny łeb. Wylądowałem zaraz za nim i odczepiłem linę, którą szybko wciągną John.
- Podobają się białe włosy? Usługa całkowicie za darmo! Polecam się na przyszłość. - Zanim zacząłem jednak uciekać przed nim, rzuciłem jeszcze ostatnie spojrzenie w stronę naszego, wysoko ułożonego dzieła, na wysokiej budowli ułożonej w jednym z centralnych miejsc miasta - białego, ociekającego z farby loga i nazwy firmy Channel - najbardziej popularnych, wampirzych perfum. - Pachnących spacerów po ulicach, komarki... - szepnąłem do siebie, po czym doszedłem do wniosku, że stanowczo lepiej będzie już wiać...

***

Dorwę Cię gówniarzu!
Ta, ta, ale zostajesz w tyle. Ta farba na łeb to faktycznie świetny pomysł był - zatkało mu nos, więc musi oddychać ustami, przez co zdążył już posmakować nie dość że farby, to jeszcze z czosnkiem, to i też przy okazji nalało mu się troszkę do oka, bo słyszałem jego przekleństwa po drodze na ten temat, no i chyba ma migrenę, bo czasem jak go widzę, to łapie się za zatoki...
Ech... ale faktycznie problem z nim jest. Wytrwały jak nie wiem co. Jeszcze z następne półgodzinki i może faktycznie mnie złapie, bo tempo narzuca niezłe... muszę go zgubić. Och! niedaleko jest Biały Miś, a tam są niezłe zakręty!

***

Myślisz że mnie zgubisz, ha~?!
Okey, teraz w tę uliczkę... Wyszedł już za zakręt? Zobaczy jak skręcam? Nie, nie ma go, no to wbijam!
Obróciłem się szybko na pięcie, powoli tyłem wchodząc już w głąb uliczki . Ustawiłem się w pozycji bojowej i sięgnąłem do tyłu za pas, do rękojeści sztyletu - ostatnio mamy niedobór jeśli chodzi o bronie palne. Przeklęte komary zakazały nam rozwoju, abyśmy przypadkiem nie wytworzyli broni zdolnej ich pokonać. Uspokoiłem oddech i zamarłem w bezruchu gotowy na starcie.
Jednakże, po kilku chwilach on przebiegł przed uliczką, mijając ją. Czekając na powrót, dostałem wrażenia, że ktoś za mną stoi, lecz gdy się odwróciłem... nikogo nie było. Po domniemanej osobie, pozostał jedynie telefon właśnie upadający na ziemię.
Zdziwiony podniosłem go, po czym spojrzałem w górę, na niebo. Lecz w tym momencie doszły do mnie huki wystrzałów z pistoletu, a następnie bolesny krzyk. Po zniekształconej barwie domyśliłem się, że to tamten wampir.
- Łowcy. - Zauważyłem pozytywnie. Automatycznie zchowałem telefon do jednej z wewnętrznych kieszeni i wyszedłem ich poszukać. Niedługo to trwało.
- O proszę! Kogóż me oczy o tej porze widzą! Już dawno się nie widzieliśmy...

Ostatnio zmieniony przez Minwet (20-01-2015 o 23h10)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#20 18-01-2015 o 16h32

Miss'wtajemniczona
Ewangelin
We li­ve, as we dream – alo­ne.
Miejsce: Keizaal
Wiadomości: 2 136

Link do zewnętrznego obrazka

Noc polowania jest dla wielu osobistości w wampirzym świecie czymś przerażającym, chowają się w domach, piwnicach i innych norach. Jakby nie byli klasą rządzącą. To jednak normalne. Młode i nisko postawione wampiry są łatwym kąskiem dla tej bandy dzieciaków myślących, że służą społeczeństwu.
Tak rozmyślając Clay wszedł do jednego z nielicznych barów dla wampirów w których mogą napić się z ludzi krwi jedynie z ich własnej woli. Sami przychodzą i oddają się w ręce krwiopijców. Spowodowane było to poniekąd tym iż toksyna zawarta w kłach działała lepiej niż narkotyki przy odpowiednim użyciu. Gdy wampir nie chce zrobić krzywdy żywicielowi w zamian za usługę daje mu niewyobrażalną przyjemność jednak jeśli jednak ma złe nastawienie do ofiary to ugryzienie jest gorsze od najwymyślniejszych tortur.
Brunet skinął głową w stronę dwóch ochroniarzy przy bramce. Były to starsze i doświadczone przez życie wampiry które pilnowały porządku. Główną zasadą w barze był zakaz używania broni, wszczynania bójek i innych takich. Trochę nudno, ale jednak to pewien rodzaj kompromisu pomiędzy dwoma rasami.
Schodząc po hebanowych schodach można było poczuć się nieswojo. Kompletna cisza, pustka i nic nie słychać prócz twoich kroków. Na samym końcu stały wielkie czarne, dźwiękoszczelne drzwi. Wystarczyło je delikatnie popchnąć, a zmysły bombardowała cała gama kolorów i dźwięków.
Wchodząc otrzymujesz drinka od jednej z hostess stojących przy wejściu. Na parkiecie bawią się zarówno wampiry jak i ludzie. Jest siedem pomieszczeń, a każde z nich oddzielone od siebie dźwiękoszczelnymi drzwiami. Każdy mógł zażyć takiej muzyki jakiej chciał i odpowiedniej rozrywki. Pierwsza sala to oczywiście muzyka nowoczesna. To tutaj można spotkać najwięcej osób i zdobyć najwięcej informacji. Właśnie dlatego Clay uwielbiał to miejsce.
Osobiście wolałby posłuchać muzyki klasycznej jednak dzisiaj nie mógł sobie na to pozwolić. Spokojnym krokiem podszedł do baru i usiadł patrząc na swoją ulubioną kelnerkę. Ta bez zastanowienia zrobiła drink o którym przez cały dzień marzył wampir. Podała go przy okazji szepcząc do ucha pewne słowa na których dźwięk uśmiech rozświetlił twarz bruneta.
Spokojnie wstał z drinkiem i przemieścił się na tyły pomieszczenia gdzie najczęściej spożywano "posiłki". Usiadł w rogu i zaczął spokojnie pić "krwawą Mary" po chwili dosiadła się do niego zgrabna brunetka, ukradkowo rozejrzała się czy nikt nie patrzy i sięgnęła ręką do biustonosza skąd wyjęła małą karteczkę. Była dosyć niepozorna jednak jeśli wiedziało się jakie zawierała informacje...
Sophie gdyż tak miała na imię dziewczyna delikatnym ruchem odgarnęła włosy z okolicy szyi. Clay powoli odstawił drinka i nachylił się nad odsłoniętym przez dziewczynę miejscem. Delikatnie polizał skórę po czym wbił się w ciało swej pożywki wywołując przy tym głośne jęknięcie które wyrwało się z ust doręczycielki. Właśnie w tym momencie zadzwonił telefon mężczyzny oznajmiając iż przyszedł sms. Pomimo iż korciło go aby dalej wysysać życiodajny płyn oderwał się od Sophie i wyjął komórkę.
Cicho westchnął po czym wyjął z kieszeni czek i podał ciężko oddychającej brunetce. Gdy go przyjęła bruneta już nie było. Z ust kobiety wyrwało się ciche westchnięcie po czym wstała i odeszła w swoją stronę.
Clay nie był zadowolony z takiego obrotu spraw pomimo iż miał to po co przybył do klubu to do końca się nie nasycił więc Ana będzie musiała mu to jakoś wynagrodzić. Mniej niż minutę zajęło mu dotarcie do okolic "Białego Misia". Mimo to trochę dłużej szukał blondynki gdyż w tej okolicy zaułków było co niemiara. Gdy już znalazł damę w potrzebie wskoczył do tej uliczki ten cały blondasek. Clay pomimo iż nic do niego nie miał, wolał by Ana nawet nie próbowała przynajmniej w tej chwili go zaczepiać. Szybko zeskoczył z budynku po czym bezszelestnie wylądował na ziemi bezceremonialnie łapiąc Anastasię i wyskakując w górę, aby zniknąć z zasięgu wzroku Łowców. Po czym oddalił się o kilka przecznic od miejsca zdarzenia. W końcu przystanął na jednym z wielu dachów jednakowo szarych budynków i delikatnie odstawił przyjaciółkę na ziemię.
- Mówią że skleroza nie boli.
Mruknął do blondynki wyjmując papierosa i go zapalając. Zaciągnął się czekając na jakieś tłumaczenie albo inne dyrdymały które nie zmienią faktu, iż śpi dzisiaj w jej domu.


//photo.missfashion.pl/pl/1/80/moy/63788.jpg   

Offline

#21 18-01-2015 o 19h24

Miss'gadułka
Sszyszka
...
Miejsce: Okolice Jeleniej Góry
Wiadomości: 3 443

Kończyłam pisać posta gdy nagle odświeżyłam stronę ;_: Myślałam, że się zabiję no.

Link do zewnętrznego obrazka

Liczyłam w głowie sekundy. To pozwalało mi się skupić, chociaż strasznie wydłużało czas. Jakoś tak wydawało mi się, że mijał strasznie powoli. Zupełnie jakby zatrzymał się w miejscu i nie mógł ponownie ruszyć. Jednak stało się coś co strasznie przyspieszyło czas. W tej samej alejce co ja pojawił się on. Stał do mnie tyłem. Dosłownie w przeciągu kilku sekund stało się tak wiele. Zrobiłam krok do tyłu, a stukot obcasa odbił się echem od ścian. W tym samym momencie telefon wyleciał mi z ręki, jednak zanim zdążył z hukiem uderzyć o ziemię pojawił się Clay.
Moment później stałam już na dachu kilka przecznic dalej. Otrzepałam i poprawiłam sukienkę. Jest zły. Przerwałam mu w czymś. Czyżby konsumował ofiarę, gdy nagle dostał mojego sms-a.
~Dzięki.
Wysoki obcas zaczął mi przeszkadzać. Te buty po czasie robiły się nie wygodne. Co nie zmienia faktu, że bardzo je lubiłam. Tak, chyba każda kobieta lubi buty, zwłaszcza wysokie obcasy.
~Wiesz, może najpierw nim wdamy się w dyskusję na temat tego, że nie powinnam szwędać się po nocach podczas polowania i o tym, że ''mój blondas'' mógłby mi coś teraz zrobić, usiądziemy? U mnie czy u ciebie?
Posłałam mu zadziorny uśmiech. Lubię go denerwować.

Ostatnio zmieniony przez Sszyszka (18-01-2015 o 19h24)


|Ask|Blog|Instagram|

WRÓCIŁAM~~

https://45.media.tumblr.com/5e1ed6549c0d6ceeb4a08a5434504f7b/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo5_400.gifhttps://45.media.tumblr.com/57397f448f8e7f4e15ba1dba6d386309/tumblr_nxw2qxPJIa1up7gxfo1_400.gif

Offline

#22 18-01-2015 o 22h45

Miss'Sensei
Arwen
...
Wiadomości: 802

http://fontmeme.com/newcreate.php?text=Thomas%20Azael%20Bloodworth&amp;name=English_.ttf&amp;size=25&amp;style_color=6F1A2D

Noc zdążyła w pełni rozkwitnąć, zaś księżyc górował nad Londynem, gdy u płomiennowłosego zaczął odzywać się głód. Stał nad dziewiętnastowiecznym biurkiem, wykonanym z ciemnego drewna, wsparty o jego blat i nachylony nad cyfrowym planem miasta, wyświetlającym się na wmontowanym w mebel ekranie. Choć Thomas preferował dawniejszy wystrój wnętrz, to nie mógł odmówić sobie tak pożytecznych wynalazków z dziedziny elektroniki. Westchnął, spoglądając przez okno w połowie osłonięte ciężką, bordową zasłoną. Musiał niedługo udać się na łowy, jednak nie chciał przerywać pracy. Wiedział, że te ludzkie ścierwa, zgrywające buntowników i wybawców całej ich rasy, nie spotykają się w przypadkowo wybranych miejscach, aby omawiać plan działania. Nie.. Muszą mieć jakieś stałe lokacje i wystarczy tylko odkryć gdzie się znajdują, aby raz na zawsze pozbyć się ich. Jadnak łatwiej powiedzieć niż zrobić..
Nagle do nozdrzy wampira doszła wątła woń osocza. Jednakże z każdą chwilą zdawała się wyraźniejsza, aż rozległo się pukanie do pokoju. Thomas przejechał palcem po ekranie, przechodząc do obrazu z jednej z wielu kamer zamontowanych w jego rezydencji. Uśmiechnął się lekko z złowróżebnym błyskiem w oku, widząc jakich przyszło mu witać gości. Wygasił monitor, po czym wygodnie usadowił się w fotelu, obitym szkarłatnym materiałem.
- Wejść. -odparł stanowczym, acz beznamiętnym głosem. Drzwi się otworzyły, a z cienia korytarza wyłoniły się dwa rosłe wampiry, będące na usługach Thomasa, wpychając do środka człowieczynę, na którego zakrwawionej twarzyczce zawiązana była opaska, zasłaniająca oczy, zaś ręce miał skrępowane z tyłu. Lekko się chybocząc, próbował utrzymać równowagę na drżących nogach, jednak wampir jednym silnym pociągnięciem sprawił, że padł na kolana przed płomiennowłosym.
- Natrafiliśmy na grupę łowców, uciekającą z miejsca akcji przed jednym z patrolujących okolicę wampirów. -zaczął bez ceregieli jeden z podwładnych- Gdy się rozdzielili, złapaliśmy tego tutaj. Pomyśleliśmy, że.. -mówił, jednak Thomas gestem ręki uciszył go w połowie zdania. Widząc jak oba wampiry nerwowo przełykają ślinę, tylko uśmiechnął się okrutnie i ruchem głowy kazał im wyjść. Gdy zastosowali się do polecenia, wyszedł zza biurka i stanął naprzeciw łowcy. Już się nad nim pochylał, gdy ten nagle wystrzelił z podłogi, waląc głową w tors wampira, a ten z impetem uderzył o biurko. Thomas zaśmiał się szyderczo, na ten przejaw odwagi, czy raczej głupoty jak się zaraz okaże. Zawsze tacy sami - próbują walczyć, nie zdając sobie sprawy z tego, że są z góry na przegranej pozycji.. Człowieczynę ten ruch kosztował więcej sił niż zapewne zakładał, dlatego Thomas bez trudu chwycił go i przygwoździł do blatu. Sprawnym ruchem ściągnął mu opaskę z oczu, chcąc aby chłopak był w pełni świadomy tego, co zaraz go czeka, po czym wziął jedno z kruczych piór, które nosił przy sobie i wbił mu w oko. Łowca zawył przeraźliwie niczym zarzynane zwierze, na co wampir, z obrzydliwą rozkoszą malującą się na twarzy, puścił go, a ten osunął się z biurka na podłogę. Szkarłatna posoka spływała po jego twarzy, skapując na dywan i pozostawiając krwiste ślady. Thomas przykucnął przy nim i mocno chwytając za jego podbródek, zmusił go, aby skupił wzrok na nim. Uśmiechnął się ukazując śnieżnobiałe kły, widząc ból i przerażenie, malujące się w sprawnym oku.
- To dopiero przedsmak atrakcji, jakie ci zafunduje. -szepnął mu do ucha, po czym odsunął się, kciukiem ścierając strugę krwi z jego drżącego policzka. Wstał oblizując palec, pozwalając sobie chwilę rozkoszować się smakiem osocza, zanim z powrotem skupi swoją uwagę na ofierze.
- Ale nie tutaj. Bo mi ubrudzisz cały dywan. -odparł jakby nigdy nic i złapał w stalowym uścisku dłoni kark chłopak. Wyszedł na korytarz, wlokąc łowcę po podłodze, jakby był szmacianą lalką i skierował się do pomieszczenia, gdzie będzie mógł dokończyć swoją "zabawę"..


https://i.imgur.com/c2OaL3K.png

Offline

#23 20-01-2015 o 17h34

Miss'wtajemniczona
Asuu
"Nie księżniczko, nie oddam ci mojego Fiata"
Miejsce: Karpacz (Jelenia Góra)
Wiadomości: 2 247

Ryuuki Shi

Do mych uszu ciągle dochodziły odgłosy "polowań" łowców na wampiry, jednak nie mam zamiaru nikomu pomagać. Jeśli jakiś mój pobratymca nie jest w stanie ochronić się przed człowiekiem to zaprawdę nie ma prawa nazywać siebie wampirem. Prawdę mówiąc nie jestem po żadnej stronie, ale to przez mój wiek. Tyle razy widziałem próby dokonania przewrotu przez ludzi jak i szybkie interwencje moich braci i sióstr, że przestałem się tym interesować. Oczywiście rozumiem śmiertelników, w końcu chcą przeżyć i nie znajdować się w czyimś łańcuchu pokarmowym. Uważają siebie za lepszych od zwierząt i mają wiarę w to, że są stworzeni do władania światem jak i swoim własnym losem. Jednak jak wiadomo to My jesteśmy na górze i mimo wszelkim modłom, nie mamy zamiar z tego zrezygnować.

- Hej! Ty tam! Przygotuj się na swoją śmierć!
Przerywając swój monolog wewnętrzny, obróciłem się w stronę z której dobiegał głos. Dość niedaleko stał zwykły człowiek, uzbrojony w swoje śmieszne zabawki. Przyglądałem się mu z ciekawością co zechce uczynić. Do mych nozdrzy dochodził zapach spoconego ciała, zapewne ze strachu oraz dźwięk szybko bijącego serca. Nie rozumiem po co to robią jeśli są tacy przerażeni. Łowca na początku chwiejnym krokiem ruszył na mnie, by w końcu zacząć biegnąć. Odczekałem chwilę i w odpowiednim momencie, wyciągnąłem rękę. Moje palce zacisnęły się na krtani mężczyzny, który przerażony starał się wyrwać.
- Czy nie możecie zrozumieć, że jesteście jak inne zwierzęta w łańcuchu pokarmowym?- spytałem podnosząc łowcę do góry na wyprostowanej ręce.- Macie do nas żal, chociaż sami zabijacie świnie czy krowy dla pożywienia. Więc waszym rozumowaniem to i właśnie te zwierzęta powinny się buntować.
Nie zwracałem uwagi jak mężczyzna zaczyna machać nogami w powietrzu, by móc zaczerpnąć upragnionego powietrza. Szanuję upór ludzki, ale czasami mając do czynienia z takimi idiotami mam ochotę ich wybić. By tak lekkomyślnie atakować wroga, który jest o wiele razy szybszy i silniejszy, a te całe ich zabawki nie są koniecznie pomocne.
- Ale wy macie ponoć wolną wolę i własny rozum... Tak, to stanowczo was odróżnia od zwierząt. Tylko niestety nie macie takich pięknych zębów jak my. -uśmiechnąłem się ukazując w pełnej okazałości moje kły.
Mężczyzna zdębiał ze strachu, więc puściłem jego szyję. Nie miałem zamiaru się nim żywić, zwłaszcza, że to nie moja ulubiona grupa płynie w jego krwi. Do tego tacy mężczyźni w ogóle nie są smaczni, a ta adrenalina w ich żyłach jak i inne hormony uwalniające się podczas strachu nie są smaczne. Zwłaszcza, że trochę go pomęczyłem i jestem pod wrażeniem, że się nie zmoczył.

- Następnym razem opowiem Ci jakiś kawał, tak dla rozluźnienia atmosfery!
Odszedłem śmiejąc się pod nosem, mając już plany na kolejne spotkanie z łowcą. Trzeba jakoś wynagrodzić ten dziwny monolog jaki wyszedł z moich ust. Tylko pytaniem jest co takiego może rozbawić człowieka. Stanąłem w miejscu i zacząłem się poważnie zastanawiać, w tym samym momencie wyczułem znaną woń. Spojrzałem do góry i ujrzałem Anastasie i Claya. Przywołałem na twarz uśmiech jakim podejrzany starszy facet obdarza małe dzieciaczki w parku, oferując im cukierki.
- Witajcie! Jak tam wam noc mija? Clay, słyszałeś o tym, że palenie szkodzi? Jeszcze tą piękną buźkę uszkodzisz i co będzie? Czym będę się zachwycał za dnia?- mówiąc to szybko przetransportowałem się w ich okolice.
Oczywiście żartowałem, ale w końcu trzeba jakoś wrócić do formy po tym dziwnym myśleniu odnośnie ludzi.


Zapraszam na mojego bloga *Klik*
//photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54052.jpg  //photo.missfashion.pl/pl/1/68/moy/54053.jpg

Offline

#24 20-01-2015 o 23h15

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Link do zewnętrznego obrazka\

Jestem chyba jednym z nielicznych ludzi, którzy bez strachu chodzą w nocy po mieście. Ja miałam jeden powód, jako niewolnica wampirów muszę się przemieszczać. Mimo mojej niechęci, byłam ich niemal popychadłem. Wynieś, przynieś, pozamiataj. Dosłownie. Oni zabawiali się po swojemu z ludźmi, a potem tylko "Lilianna posprzątaj to!", więc ścierka, mop i woda. Nie do końca rozumiem walczących łowców...
No bo po co walczyć z wampirami? To bez sensu. Oni i tak wygrają, zniszczą nas w zarodku, będziemy jak hodowane zwierzęta.
W tej chwili szłam ulicą miasta z ociekającym krwią udem, wampir u którego niedawno byłam zdenerwował się, gdyż źle posprzątałam krew na jego podłodze. Wbił mi nóż w nogę i wyrzucił za drzwi. Noga bolała niemiłosiernie, ale musiałam dostać się do swojego mieszkanka w piwnicy jednego z budynków, niemal że w centrum wszystkich domów wampów. Chciałam mieć do nich najbliżej. Miałam jeszcze jakieś 15minut marszu a za 30minut, powinnam być u innego wampira jak chciał.
Zagryzłam wargi wiedząc już, że mi się dostanie. Powłóczyłam nogą, chcąc chociaż dojść szybciej do domu. Spojrzałam jeszcze na nogę, która po końce palców była pokryta krwią, która powoli zasychała i nie było to przyjemne. Jęknęłam cicho, padając pod ścianą jakiejś kamienicy. Zacisnęłam dłonie na udzie, chcąc chociaż minimalnie powstrzymać krwawienie.






____
Nie zabijajcie mnie za to ;-; prosze.

Offline

#25 23-01-2015 o 16h51

Miss'wow
natasza793
...
Miejsce: Dobre
Wiadomości: 714

Przepraszam nie miałam pomysłu na posta... Dziękuję Oliwkaa za ratunek /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio coraz częściej całe dni przesypiam. Muszę coś wymyślać aby nie przegapiać swoje seriale. Jednak czas powoli stawać i szykować się na polowanie. Nie ma nic lepszego dla zdrowia niż bieganie po nocy za wampirami. W końcu sport to sport. Ciekawe czy Ir już szwenda się po mieście szukając jakieś swojej ofiary aby zdobyć kolejną obrzydliwość do swojej kolekcji. Wyciągnąłem telefon spod poduszki i napisałem do niej SMS: ,,Może razem zapolujemy? Spotkajmy się tam gdzie zawsze''. Po napisaniu przeczytałem treść i upewniłem się czy wysłałam do odpowiedniej osoby. Czasem mam tak że wysłałam do kogoś innego. Ubrałem się swój ulubiony strój do polowania. Czyli spodnie wojskowe do tego glany i czarny podkoszulek. Na spodniach widać już gdzie nie gdzie plamy po resztkach wampira i inne zabrudzenia. W niektórych miejscach nakładają się na siebie. Jednak to spodnie z wojskowe i fajnie się komponują. Jakby było inaczej bym je prał regularnie. Zauważyłem pas, dzięki któremu wszystko mam pod ręką. Do niego przyczepiłem nie zawodny Multitool Leatherman OHT Black to małe urządzenie jest po prostu genialne i bardzo ułatwia wszystko. Wziąłem również maczetę i dwa kołki oraz kilka innych przydatnych lub mnie przydatnych urządzeń i lecz też nie brałem za dużo nie chciałem aby cokolwiek spowolniało mi ruch. 
Wyszedłem z domu i skierowałem się w stronę miejsce o którym pisałem Ir... Szedłem może kilka przecznic gdy byłem około dziesięciu może mnie minut od miejsca spotkania zobaczyłem dziewczynę pod ścianą. Pewnie bym może minął ją bez słowa jednak coś w jej postawie nie grało. Podszedłem bliżej i zobaczyłem jak trzyma się za ranę w nodze.
- Daj pomogę ci... Tak w ogóle to co ci się stało - powiedziałem do nie przyklękując  przy jej nodze. Wyciągnąłem materiał, który wziąłem aby oczyści maczetę. Bardziej przyda się jej. Maczetę będę mógł wytrzeć o spodnie lub w inny sposób. Szkoda, że nie pomyślałem o apteczce jednak. Rzadko ją biorę bo jest ciężki dostęp do leków i tym podobnym. Najlepiej jest oszczędzać to co już się ma. Za pomocą mojego wielofunkcyjnego multitoola dostałem się do rany dziewczyny, a następnie wziąłem materiał.
- Jeśli będzie za mocno to mów - zwróciłem się do niej po czym zabrałem się do robienia opatrunku uciskowego. Jednak tą ranę było by najlepiej zeszyć bo była dość głęboka. 


Jeśli gdzieś nie odpisuje długo proszę o wybaczenie i przypomnienie na PW  PS zadaj mi pytanie  ASK.fm
Link do zewnętrznego obrazka

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2