Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2

#1 04-05-2014 o 21h28

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Pomysł całkowicie należący do @Zorma... Ja tu tylko wrzucam /modules/forum/img/smilies/blebl.gif


Fabuła

Najgorsi uczniowie ze szkoły - nie tylko ci zbuntowani, ale także tacy mający problemy z nauką czy też określonymi przedmiotami... No, i jeszcze świry, które kij wie czemu zgłosiły się na ochotnika. To nasi bohaterowie, uczestnicy chorej zabawy.
Ale moment, o co chodzi? Otóż to, jest to projekt, na jaki wpadł pokręcony dyrektor. Nie chcesz oblać roku, albo zostać wyrzuconym ze szkoły? Zamieszkaj z innymi i dostosuj się do tej "Zabawy w dom"! Tylko... Jak długo zdoła to potrwać? Dołącz i przekonaj się!



Chwila... W sensie ee?

A tak w skrócie, to wcielamy się w uczniów liceum, różniących się od siebie bardzo, jednak kogo to obchodzi? Dyrektora nie interesują ani ich poglądy, ani orientacja seksualna, a już zwłaszcza ma gdzieś ich relacje. Każe im zamieszkać w jednym domu ("Wycieczka integracyjna, mamo"), a na miejscu udawać określonego członka rodziny... Niekoniecznie oficjalnego, czy też człowieka.


Starring

NABÓR ZAMKNIĘTY ~ @Zorma

Mama - Minwet jako Catherine Agnes
Tato - Lynn jako Ruth Jones
Córka - @Zorma jako Tiffany Criss
Córka - Eleonour jako Reiko Yui Sakamaki
Syn - Rinmaru jako Naran Taiyō
Ciotka - majkel325 jako Elizabeth Sherman
Wuj - @Ragnarei jako Shayla Silve
Dziadek - Nieve jako Theodore Irby
Babcia - @Maruki jako Zoey Thomson
Pies - Eminaria jako Alice Morgan
Kot - Lynn jako Kirke Lovey
Listonosz - @Minionka jako George Jelly


KP

Kod:

[center][color=#]Godność[/color]
[color=#]Pseudonim[/color] (nieobowiązkowe)
[color=#]Wiek[/color]  15-18, więcej jeśli się siedziało
[color=#]Data urodzenia[/color]
[color=#]Wzrost[/color]
[color=#]Wygląd[/color] M&A
[color=#]Orientacja[/color]
[color=#]Charakter[/color]
[color=#]Zainteresowania/ Hobby [/color]
[color=#]Rola[/color]
[color=#]Koło zainteresowań[/color]
[/center]

Ostatnio zmieniony przez Lynn (31-05-2014 o 15h22)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#2 04-05-2014 o 23h31

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Żyjemy, tak jak
ś n i m y - s a m o t n i e


Link do zewnętrznego obrazkaLink do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka



>Godność Zoey Thomson<
>Zdrobnienia Zol<
>Ksywka Emo<
>Wiek 18 lat<
>Data Urodzenia 08.09<
>Znak Zodiaków Panna<
>Płeć Kobieta<
>Orientacja Heteroseksualna<
>Rola Babcia<

>Wzrost 166 centymetrów<
>Waga 62 kilogramy<
>Włosy Białe, sięgające do ramion<
>Oczy Małe, czarne<
>Piercing Nie posiada<
>Tatuaże Małe serduszku na kostce<
>Blizny Brak<


Link do zewnętrznego obrazka

>Charakter<
>Zoey jest osobą cichą, spokojną. Nie sprawia większych problemów. No, może czasami wybucha i mówi wszystko co myśli... No i jest typową samotniczką, która nie ma znajomych, a już na pewno przyjaciół. Ona wprost gardzi ludźmi.<

>Koło Zainteresowań<
>Szkolny chór<

>Pozostałe<
>Ma bardzo ładny głos, dlatego śpiewa w szkolnym chórze, ale i tak jest tam raz do roku<
>Uwielbia spać<
>Strasznie poważna<
>Gdy już coś mówi, zawsze na końcu mówi "co nie?"<
>Kocha kreskówki<


Samotność, nie ma nic
w s p ó l n e g o  z  b r a k i e m  t o w a r z y s t w a

Ostatnio zmieniony przez Maruki (01-06-2014 o 12h45)

Offline

#3 05-05-2014 o 16h34

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365



Link do zewnętrznego obrazka


Link do zewnętrznego obrazka

Godność: Elizabeth Mary Sherman
Pseudonim: Eli, Lis
Wiek: 17
Data urodzenia: 11 Luty
Wzrost: 175cm
Wygląd: Długie,proste, bujne włosy koloru kasztanowego. Oczy świecą kolorem zielonym. Karnacja jest jasna.
Orientacja: Heteroseksualna
Charakter: Emi jest typem kobiety samowystarczalnej. Uważa, że mężczyźni na za dużo sobie pozwalają i że kobiety są doskonalsze w każdym calu. Oczywiście zdarzają się wyjątki jeżeli mężczyzna zabłyśnie intelektem a nie tylko mięśniami. Stara się być miła i towarzyska co jej nawet wychodzi. Są dni kiedy lepiej się nie zbliżać. Jest wtedy wredna i sarkastyczna. Na jej twarzy często jednak pojawia się uśmiech.

Zainteresowania/ Hobby: Teatr, Aktorstwo, Fotografia
Rola: Ciotka
Koło zainteresowań: Aktorskie


Ostatnio zmieniony przez majkel325 (05-05-2014 o 17h06)


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#4 05-05-2014 o 16h36

Miss'ok
Rinmaru
No pants, no problems.
Miejsce: dworek w Różowych Chrabąszczach~♥
Wiadomości: 55

Godność
Naran
Pseudonim
Taiyō
Wiek
17
Data urodzenia
9 maj
Wzrost
176 cm
Wygląd
Link do zewnętrznego obrazka
Płeć
Męska
Orientacja
Biseksualny
Charakter
Naran nie ma skomplikowanego charakteru. Jest hedonistą, uważa przyjemność za najwyższe dobro. Jest otwarty na nowe znajomości, lubi towarzystwo ludzi z poczuciem humoru i pasją. Denerwują go natomiast tacy, którzy uważają ignorowanie ich zaczepek za słabość. Jest wrażliwy, stara się to ukryć przed innymi, ponieważ sama tego świadomość go irytuje. Miewa też problemy z nieśmiałością, jednak zażarcie stara się ją zwalczyć. Chciałby posiadać umiejętność całkowitej kontroli nad swoimi emocjami, a najlepiej w ogóle takowych nie mieć. Niestety nie każde pragnienie może się spełnić...
Zainteresowania/ Hobby
kultura krajów skandynawskich, literatura fantastyczna i kryminalna, szkice ołówkiem/ kredkami/ długopisem, muzyka, skateboarding
Rola
Syn
Koło zainteresowań
Plastyczne


Ostatnio zmieniony przez Rinmaru (10-05-2014 o 19h32)

Offline

#5 05-05-2014 o 16h45

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0


Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


D A N E   O S O B O W E

I m i o n a I  Shayla Patricia
N a z w i s k o I Silve
P s e u d o n i m y I Gromowładna, Demonica.
P ł e ć I Żeńska, ale podawana licznym wątpliwościom.
O r i e n t a c j a I Heteroseksualna
R o l a I Wujaszek
W i e k I 17 lat
D a t a   u r o d z e n i a I 21 listopada
Z n a k   z o d i a k u I Skorpion

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

O S O B O W O Ś Ć

Cóż możemy powiedzieć o tej dziewczynie.
Zanim ją poznamy, wśród uczniów możemy wysłuchać plotek na jej temat. Dziewczę będącą dosłownym przeciwieństwem damskiego boksera. Część chłopców widząc jej mimowolnie lecą na inne piętro byle z nią się nie zetknąć. Cóż, sama broni dziewcząt przed chłopcami dość... radykalnymi sposobami. Jak to powiada, do chamów dotrzesz tylko chamstwem, a do prymitywów tylko pięścią i łomotem.
Uparta jak osioł dąży do celu po trupach, i nie można odbierać tylko jako przenośnię.
Dla najbliższych jej osób rozluźnia się i przechodzi transformację w zupełnie inną osobę. Może porywają ją wtedy kosmici i podmieniają mózg? Kto wie...
Nagle jest sympatyczna, miła, ale nie że sypie się z nieba lukier hektolitrami.
Szalona jest zawsze, a uzależniona od adrenalina w stopniu znacznym.
Pomijając jej pokręconą osobowość z zmianami nastrojów, które przypadają w przywilejach przedstawicielkom płci żeńskiej jest doprawdy inteligentną dziewczyną z znakomitą średnią! Nigdy nie miała świadectwa bez czerwonego paska, ale nikt nie odważył się ją nazwać kujonem w przestrachu, że dostanie w łeb.
Sama w sobie jest łagodna, ale jej otoczenie wymusza na nią agresję - a w szczególności pewne natrętne osóbki - i ostro popie**lone - które chcą ją molestować. Kończy się na tym, że taka osoba obrywa łokciem bądź kolanem... A wierzcie, boli to niemiłosiernie.
Pomijając inne podpunkty ma ona swój swoisty urok, i wcale nie zwariowałam. Tylko kto byłby tak walnięty, żeby być w stanie to odkryć? No właśnie... A sama jakoś do spraw damsko-męskich się nie ciągnie, chyba że chodzi o złojenie skóry osobnikowi przeciwnej płci.
Czemuż to więc trafiła do tego jakże wspaniałego - tak dla upewnienia, nie czuć tu sarkazmu? Wcale, prawda? - pomysłu dyrektora? Z powodu zachowania, gdyż nauczycielom obiło się o uszy, że chłopcy nie umieli siedzieć na krzesłach przez blisko dwa tygodnie po podglądaniu dziewcząt w przebieralni, a ona... no cóż, postanowiła im wyperswadować dlaczego nie warto tego robić. Pilnikiem. Ocena jej z zachowania jest naganna i gdyby nie projekt, powtarzałaby klasę z perfekcyjną średnią ocen. Ha!
Toteż stała się wujaszkiem, gdyż jako jedna z niewielu dziewcząt pasowała do męskiej roli.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

D A N E   S Z C Z E G Ó Ł O W E

L u b i  II  N i e   l u b i

Orchidee oraz Dyptam Jesionolistny  II  Podglądaczy
Psowate każdej maści i rasy II Brokuły, szpinak oraz inne zielsko
Mięsiwo - kocha dziczyznę II Gwałcicieli (zboczeńców już niekoniecznie <faq logic>)
Chronienie dziewcząt II Masochistów (weź tu bij takich, no!)
Odmiany Rocka (oj, szerokie spektrum) II Disco-polo (UGH!)
Matematyka II Niemieckiego (jedyne co pamięta to Wurst, bo mięso)
Wychowanie fizyczne, tj. koszykówka oraz siatkówka II Turczenie jej nad uchem (Minweciu? :3 )
Czytać książki pijąc czekoladę bądź kakao II Kawę. Taką bez niczego. Ble.

K o ł a   z a i n t e r e s o w a

Nie słyszałam o ograniczeniach...To wybiorę sobie z pięć, a co xD

Muzyczne - dokładniej gra na gitarze oraz pianinie; Artystyczne - głównie szkicowanie, malarstwo, ale również fotografia; Sportowe - tu to dość obszernie, pomyślę nad tym; Ścisłe - głównie matematyka i chemia; Jeszcze myślę...Tak, myślę.

D o d a t k o w e

~Jej słabością jest fakt, że ma łaskotki.  ~  Niebywale wrażliwa na dotyk (przykład w gifie na samym dole)  ~   Ma niebywały talent plastyczny, ale skupia się głównie na szkicowaniu  ~  Jest wredną mendą kiedy chce jej się spać, więc radzę wtedy nie podchodzić bez paralizatora  ~  Ciągle ma przy sobie słuchawki do słuchania muzyki, co tydzień inne bo zamęczone się psują  ~  Jej najwyższa średnia wynosiła blisko 5.8, a nigdy ŻADNA nie była niższa od 5.09  ~  Ma niezwykle drobne pismo, które określa "jakby mrówka nasr**a", aczkolwiek jest ładne i czytelne.  ~  Trzyma również w inny sposób niż inni ludzie długopis czy inne pisadło mają w zwyczaju, opiera czubek jego na czterech opuszkach palców a człon pisadła podtrzymuje kciukiem.  ~  Ćwiczyła sztuki walki , a dokładniej Aikido  ~  Ma świra na punkcie koszykówki.  ~ Kiedy średnia w rzucie palantówką normalnej dziewczyny wynosi dwadzieścia metrów, ona rzuca na równe 39.70. A jej wyniki wciąż rosną. ~ Jej największym marzeniem jest zrobienie wsadu do kosza. ~

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

A P A R Y C J A

Dziewczę obdarzone wzrostem praktycznie równym metr osiemdziesiąt, pozwalającym jej patrzeć na znaczną część jej rówieśników z góry, co jej całkiem odpowiada. Kolejnym jej "darem" są przeklinane przez nią niezwykle gęste brązowe włosy - będące najgorszym koszmarem fryzjera który ma je ściąć -otaczające twarzyczkę, z której wyglądają bursztynowe oczyska. Pomimo swojej siły fizycznej nie ma zabójczo widocznych mięśni, czy nawet niesamowicie wyrobionych bicepsów. Jej siła tkwi w długich nogach oraz wąskich, aczkolwiek silnych ramionach. Kobiece atrybuty wahają się na miseczce B i raczej średnim tempem (czyt. żółwim) zmierzają do przodu. Sama osobiście wolałaby być płaską dechą albowiem nie przeszkadzałoby jej to i owo podczas treningów.

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka


Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (31-05-2014 o 14h19)

Offline

#6 05-05-2014 o 19h07

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Link do zewnętrznego obrazka

Godność | Kirke Lovey
Pseudonim | Love
Wiek | 17 lat
Data urodzenia | 4 lipca
Wzrost | 165 cm
Wygląd |
Orientacja | Biseksualna
Rola | Kot
Koło zainteresowań | Dziennikarskie

Zainteresowania | ~ Prowadzenia bloga ~ Viral videos ~ Gry na Xboxa ~ Bezkres Internetów ~ Gotowanie
Charakter | Ogółem zachowuje się jak osoba... Hm, pomylona, chora umysłowo. Nadpobudliwa, wręcz rozpiera ją pozytywna energia, którą pozarażałaby wszystkich. Problem w tym, że nie do końca rozumie znaczenie słowa "Nie", czy też przestań... Także co do tego to może być pewien problem. Łatwo zdobyć jej zaufanie, czy też zainteresowanie, ekscytuje się tak łatwo, że to powinno być wręcz nielegalne... Zgadza się, jeśli niektórym się z niejakim Phelusiem kojarzy to... To dobrze Wam się kojarzy ^^
Dodatkowe | Tak naprawdę w kole dziennikarskim to prawie nikt jej nie chce. Często, ustawiając głośniki na full, puszcza dość... Nietypowe piosenki. Zwraca się do człowieczyny robiącego za wuja per "Wujaszku" (musiałam, Reiciu XD). Bardzo spodobała jej się idea dyrektora, więc dołączyła tam z własnej woli ("Kto wie, może być zabawnie!").

Ostatnio zmieniony przez Lynn (10-05-2014 o 12h09)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#7 05-05-2014 o 20h37

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608

Link do zewnętrznego obrazka

Godność | Theodore Irby
Rola | Dziadek

Płeć | Mężczyzna
Orientacja | Bi~

Wiek | 18 lat
Data Urodzenia | 15 lutego

Wzrost | 183 cm
Kolor Oczu | Ciemna zieleń
Kolor Włosów | Czerń

Charakter | Wyjdzie mi w myciu naczyń najpewniej.
Zainteresowania | Literatura / Muzyka

Koło zainteresowań | Literackie

Ostatnio zmieniony przez Nieve (09-05-2014 o 15h32)

Offline

#8 05-05-2014 o 20h47

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Link do zewnętrznego obrazka

Imię George
Nazwisko Jelly
Wiek 17 lat
Płeć Brzydka
Orientacja homo
Wzrost 170cm
Waga 65kg
Hobby Bieganie
Rola Listonosz

Ostatnio zmieniony przez Minionka (09-05-2014 o 08h50)

Offline

#9 08-05-2014 o 09h41

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Drodzy moi!
Prosiłabym, aby pojutrze (sobota) pojawiły się chociaż fragmenty Waszych KP. Tak, żebyśmy w niedzielę mogli zacząć... Bo wiele w nich nie wymagam, a już dawno powinnyście je skończyć w takim razie.

Link do zewnętrznego obrazka

Imię | Ruth
Nazwisko | Jones
Wiek | 19 lat
Data urodzenia | 31 października
Wzrost | 185 cm
Orientacja | Hetero
Charakter | Czowiek, z którym choćbyś się dwoił czy troił, nijak się nie dogadasz. Hejter hejterów, hejter życia, taka, co to jej nigdy nic nie pasuje. Leń i nierób, najchętniej całe dnie spędzała by na nicnierobieniu, na szczęście odkryła swój talent do gry w kosza, przez co nawet jej się wiecznie zły humor czasem poprawia... No, ale i tak nie na długo. Taka sytuacja.
Zainteresowania/Hobby | Zapewne, gdyby nie koszykówka, byłoby tu jedynie jedzenie, spanie, i sprzeczki. Podobno też coś pisze, ale nikomu nic o tym nie mówiła.
Rola | Ojciec
Koło zainteresowań | Koszykówka

Ostatnio zmieniony przez Lynn (09-08-2014 o 13h29)



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#10 08-05-2014 o 21h01

Miss'nieobczajona
Eleonour
Chocoholic.
Wiadomości: 41

Można jeszcze się zapisać? :3 i mam pytanie... Można być 2 siostrą? :S

Offline

#11 09-05-2014 o 10h40

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Ja chciałabym być drugą kicią, ale można? o.o Bo w tytule nic nie ma zapisane o limicie ;-;


EDIT: Wolę być 3 siostrą /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png xdd

Ostatnio zmieniony przez Parmesan (10-05-2014 o 18h12)

Offline

#12 09-05-2014 o 14h22

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 3

Eleonour napisał

Można jeszcze się zapisać? :3 i mam pytanie... Można być 2 siostrą? :S

Właśnie weź i wtedy byś mi tego brata dała /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png

Offline

#13 10-05-2014 o 18h11

Miss'nieobczajona
Eleonour
Chocoholic.
Wiadomości: 41

W takim razie buduję kp.
Link do zewnętrznego obrazka
Godność
Reiko Yui Sakamaki
Pseudonim
Rei, Yu, albo Miyu
Wiek 
17
Data urodzenia
17 maj
Wzrost
170
Orientacja
Hetero
Charakter
Ogółem Reiko jest spokojna, wrażliwa, śmiała. Śmiała, śmiała, ale gdy już podejdzie i zagada, to cała odwaga pryska i robi z siebie idiotkę, dlatego częesto jest pośmiewiskiem szkolnym. Ma tatuaż na plecach, który zrobiła jej koleżanka, bez zgody matki. Była to jej jedyna przyjaciółka od serca, potem zmarła na raka płuc i od tego momentu Rei jest jak troskliwa mamusia „Nie pij tyle alkoholu!", „Nie za zimno Ci? Mogę oddać Ci kurtkę", „Napewno nie jesteś głodny?".
Zainteresowania/ Hobby
Szkice, siatkówka, kometka, internet, expienie do północy na konsoli, lub w lola. Lubi gotować, chce pracować w El Bulli.
Rola
Córunia, nr 2
Koło zainteresowań
Kółko plastyczne, kulinarne (może być? /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png)

Ostatnio zmieniony przez Eleonour (10-05-2014 o 18h38)

Offline

#14 15-05-2014 o 00h11

Miss'OK
Eminaria
Daj mi nadzieję i zabierz mi serce, jeśli poczujesz choć chwilę jak ja.♥
Wiadomości: 1 501

//photo.missfashion.pl/pl/1/27/moy/21559.jpg

//photo.missfashion.pl/pl/1/27/moy/21560.jpg

KP w budowie


http://s12.favim.com/orig/160812/gif-harley-quinn-joker-suicide-squad-Favim.com-4628517.gif

Offline

#15 18-05-2014 o 16h07

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 3

Link do zewnętrznego obrazka

Godność Spencer Stark
Pseudonim Zboczeniec
Wiek 15 lat
Data urodzenia 18.11
Wzrost 157 cm
Wygląd
Orientacja Hetero
Charakter
Zainteresowania/ Hobby -Podglądanie -Pisemka dla dorosłych
Rola Syn
Koło zainteresowań Fotograficzne ? XD

Offline

#16 23-05-2014 o 21h33

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

Ludzie, róbcie może KP, że ja Lynn wejdzie, to od razu będzie mogła rozpocząć, co?



Ragnarei... siedź cicho! Albo wujaszek... coś się wymyśli. Proszę~?

https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/t1.0-9/10277487_548287138625614_1896421282424659540_n.jpg

Imiona
Catherine Agnes

Nazwisko
Kreisel

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-ash3/t1.0-9/10356363_548287171958944_8269700567624539475_n.jpg


Wiek
17 lat

Data urodzenia
10 listopad | Skorpion | Nakszatra Vishakha - Rozwidlona

Wzrost
160 cm

Wygląd
Długie, długie, długie blond włosy, upinane zazwyczaj kolorową apaszką wysoko z lewego boku. Zamierza mieć włosy do ziemi, tak jak jedna z jej opiekunek z przedszkola, którą ledwo pamięta, ale momentu, gdy ona rozwiązała swój kok, a jej czarne włosy położyły się na ziemi (a niska nie była), nigdy nie zapomni. Duże, piwne (?) oczy, oraz gęste rzęsy, przez co co chwila oskarżano ją w podstawówce, że się maluje... Jeśli chodzi o piersi, to miseczka B. Lubi szpilki, ale dopiero uczy się na nich chodzić.

Orientacja
Biseksualna Heteroromantyczna Aseksualistka typu C

https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/1908324_548287061958955_3733419601234428634_n.jpg

Charakter
Tak powariowania, że już sama się gubię... Ogólnie, to nie da się opisać jej charakteru - raz mówi jedno, raz co innego, a jeszcze raz trzeci robi coś innego... hipokrytka. Też bierze to za niezłą zabawę, to wręcz nasili swoje hipokratyczne zapędy, aby jak najbardziej przypominać swoją mamuśkę. Choć w niektórych momentach nie będzie za nic w świecie udawać mamuśki. Mamuśka by piorunowała wzrokiem, a ona będzie się ciągle uśmiechać, więc nie wiem czy to możliwe. Ma swój własny, zagmatwany tok myślenia i nie radzę prosić o wytłumaczenie... 

Hobby
~ Gra na fortepianie i gitarze
~ Czytanie mang i oglądanie anime
~ Prace manualne
~ Czytanie i pisanie
~ Oglądanie teledysków z K-pop'u
~ Wymyślanie monogatari
~ Tańczenie
~ Jedzenie
~ Gra na komputerze
~ Tennis, koszykówka, pływactwo

Rola
Mama

https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1.0-9/10349225_548287198625608_8747946366328454385_n.jpg

~Ulubiony zapach~
Mięta

~Ulubiony kwiat~
Himawari (Słonecznik)

~Ulubiony przysmak~
Groszek z marchewką, pomidorowa, lody, chipsy serowo-cebulowe, i wiele wiele innych. Ona po porostu lubi jeść... ale jest też bardzo wybredna - nie tknie niczego, co brzydko wygląda >.<

~Ulubiona muzyka~
Wszystko słucha, a ostatnio popuszczała sobie Nightcore

~Ulubiony instrument~
Fortepian

Koło zainteresowań
Klub tennisa i parkietu

Ciekawostki
~ Powinna nosić okulary, ale jej się nie chce.
~ MA czarnego kota, którego nazywa Felix, bo uważa, że imię wymyślone przez brata, jest do <cenzura>. Kij, że to brata kot (choć i tak bardziej chyba już należy do niej >.< ).
~ Przejawia fetyszyzm względem krawatów, gejów i płaskich brzuchów.
~ Kiepsko rysuje... ale świetnie kopiuje.
~ Potrafi gotować

https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/t1.0-9/10250287_548287038625624_5116045243828369719_n.jpg

Ostatnio zmieniony przez Minwet (05-06-2014 o 20h05)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

#17 27-05-2014 o 09h20

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Ten tego, nie żebym była niecierpliwa...Ale Lynnciu, kiedy zaczniemy?

Offline

#18 31-05-2014 o 14h15

Miss'gadułka
Lynn
Powinni zrobić anime o ojcu Boruto!
Miejsce: Gdzieś między sadyzmem a przerwą obiadową
Wiadomości: 3 258

Data/Godzina | 21 maja/8.00
Pogoda | Czyste niebo, 26 °C
Inne | Zbiórka pod szkołą o 9.10, wyjazd 9.30
(Chyba że kogoś na miejsce mają zabrać rodzice)

Kirke

Niespakowana, całkowicie i stuprocentowo nieprzygotowana, włosy w nieładzie plus jeszcze ciągle w piżamie. A za godzinę ma już wychodzić. I powiedzcie mi - co taka dziewuszyna może aktualnie porabiać?
- HAHAHAHAHAHAHA!
Oj tak, nie ma co, sąsiedzi już zdążyli się przyzwyczaić...
W każdym razie, był to pierwszy raz, kiedy Kirke obejrzała nie do końca przyzwoity filmik o zdecydowanie nieprzyzwoitym pterodaktylu. No... W sumie to jej reakcja nie zmieniała się, nie ważne ile razy by tego filmiku nie obejrzała. Niestety, jej entuzjazmu nie podzielała reszta rodziny, w szczególności mama, która już od paru dni usiłowała przypomnieć jej o tym, że wypadałoby się przygotować jakoś na dwutygodniowy wyjazd.
Kiedy już udostępniła piosenkę na kilku portalach, w końcu ze wszystkimi trza się tym szczęściem podzielić, to nie wyłączając komputera (a co, niech jej ta cudna piosenka potowarzyszy!), otworzyła walizkę i po prostu zaczęła upychać do niej rzeczy. Kiedy już protagonista po raz piąty wyrywał jelito grube stojącemu obok człowiekowi, ta znała już piosenkę na pamięć, przez co również zaczęła śpiewać. Koniec końców jednak misiek grizzly nie zdążył nawet urodzić miśkodaktyla, gdy ta już zamykała bagaż i kierowała się do łazienki.
Przebrała się, uczesała, po czym wróciła się do pokoju, by upewnić się, czy na pewno wszystko ma, a po szybkim śniadaniu jedynie umyła zęby, pocałowała mamę w policzek i wyszła do szkoły. Od dzisiaj przez następne dwa tygodnie ma być kotkiem! Kochanym koteczkiem! Niech żyje bezkarne siadanie innym na kolanach, domaganie się o głaskanie i nieustanne noszenie...
W połowie drogi zamarła w bezruchu.
Poklepała się po głowie, przeczesując włosy.
Jej oczy rozszerzyły się, analizując skład walizki, który na szybko usiłowała sobie przypomnieć.
Jak mogła?! Jak mogła ich nie wziąć?!
Rzuciła walizkę na chodnik i pobiegła do domu. Dobijała się tak gorączkowo, że jej mama pomyślała, iż stało się coś poważnego. No bo się stało?! Jak ona mogła nie zabrać swej opaski z kocimi uszkami?! Chwilę potem już znów wychodziła z domu, tym razem ze swoją zgubą na uszach. Walizka była nietknięta. Całe szczęście! No, cyknęła sobie jeszcze tylko selfie telefonem, po czym z krótką notką odnośnie jej nowej roli opublikowała ją na blogu, i poszła w stronę szkoły.



https://data.whicdn.com/images/302401948/original.gif

Offline

#19 31-05-2014 o 14h34

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0



P a t r i c i a   S i l v e

Bzzzz!
Zakryła głowę kołdrą, dodatkowo opatulając ją poduszką.
Bzzzz!
Przycisnęła ją mocniej do uszu, ale dźwięk dalej był słyszalny.
BZZZZZ!!
Rozjuszona poderwała się i uderzyła budzik ręką, który minął się o milimetry z komodą, a wpadł do kosza na śmieci. Poirytowana wstała aby unieść roletę, trzeba wpuścić nieco światła do pomieszczenia, ciemniej tu niż w grobie. Jej oczy zostały brutalnie zaatakowane przez agresywne promienie słońca. Mimowolnie zmrużyła je, a następnie zaczęła się naciągać jak kot, aż kości w dłoniach i karku zaczęły trzaskać.
Ziewając zniknęła w łazience. W lustrze spojrzała na swoje włosy, zastanawiając się, czy jest sens je czesać.Za pewne za pół godziny wrócą do siebie, zaczną żyć własnym życiem i same płacić rachunki. Mimo wszystko umyła zęby oraz uporządkowała ten nieład na głowie.
Wychodząc o mało nie potknęła się o małą, włochatą, białą kulkę, która zawsze musi się kręcić pod nogami. Kucnęła i pogłaskała istotę o oczach czarnych jak węgielki, która natychmiast zaczęła merdać oraz lizać jej rękę. Już trochę rozchmurzona, z lekkim uśmiechem na twarzy wróciła do pokoju - słysząc, że pies idzie jej śladem.
Chwyciła pierwsze lepsze jeansy i założyła je. Zakładając koszulkę włączyła internet, łapiąc Wi-Fi jakiegoś sąsiada. Na Stronie Głównej na Facebooku wyświetliła jej się piosenka o pterodactylu. Podniosła brew, kiedy takowe stworzenie jadło 10.000 świetlików. Po chwili zaczęła się śmiać. Naprawdę, Kirke była niepoprawna... Chyba jak każdy.
Włączyła własną piosenkę o paradichlorobenzynie.

"Sashizu sareru no ga iya de,
sukoshi waru ni naritakute,
shinya ie wo nukedashite.
[...]
Tada mikudashita me de boku wo mita,
nonemo shinai kohi nomihoshita,
kumorizora wo miagetanda.
Ima no boku no nani ga dekiru?
Soresura wakaranai!"


Nie trawiła zbytnio piosenek po japońsku, ale ta wpadła jej w ucho.
Kiedy budzik ponownie zaczął swoja irytującą kakofonię wstała i wywaliła go przez okno.
Nie wiem, kto czuwa nad nieszczęsnym urządzeniem elektrycznym, ale koniec końców znowu uniknął śmierci, gdyż wpadł w krzaki.
Z żyłką na czole, która na wpół została ukryta przez włosy, zeszła na dół - do jadalni. Tam zjadła wraz z mamą śniadanie. Tata dzień wcześniej pojechał za granicę do pracy. Ach ta cisza w domu.~
Nie żeby coś, ale jakoś tak przytulnie i spokojnie jest...
Po zjedzeniu kanapek z dużą ilością szynki oraz chrzanu, który poszedł jej nosem, ucałowała mamę i ciągnąc za sobą walizkę wyszła z mieszkania.
Minąwszy z trzy przecznice już widziała szkołę. Wkrótce też siedziała na schodach przed drzwiami wejściowymi, widząc z daleka idącą Kirke...Zaraz, zaraz...Czy ona ma kocie uszy na głowie? Naprawdę wzięła sobie do serca rolę kota.

"Dakara boku wa utai sakebunda,
Parajikurorobenzen~
Sono imi mo rikai sezuni wameku,
Parajikurorobenzen!~
[...]"

A ja wciąż się głowiłam, czy muszę zmieniać płeć aby być wujaszkiem. I jak to będzie z kąpielami?! No chyba nikt mnie nie zmusi do wejścia do łaźni z facetami, co to, to nie!

Ostatnio zmieniony przez Ragnarei (31-05-2014 o 14h39)

Offline

#20 01-06-2014 o 10h15

Miss'nieobczajona
Eleonour
Chocoholic.
Wiadomości: 41

Reiko
Usłyszałam dźwięk budzika, czyli inaczej głośny śmiech Kirke - sąsiadki (nie mogłam sie powstrzymać xD). Wstałam powoli, rozciągnęłam się i ubrałam we wcześniej przygotowane ubrania, czyli jak zwykle: czarny, obcisły top, rozpisaną koszulę w czerwoną kratę, jakieś krótkie szorty i rajstopy pod kolor topu. Poszłam do kuchni, wyciągnęłam z niej jogurt naturalny i musli. Zmieszałam to razem i wchłonęłam w siebie w tempie błyskawicznym. Następnie w łazience umyłam zęby, włosy rozczesałam i związałam w luźny kok, a oczy pomalowałam eyelinerem, dodatkowo ozdabiając je jeszcze czarnym cieniem do powiek. Ah, to wszystko tak świetnie pasowało do moich kruczoczarnych włosów i intensywnie zielonych oczu.
Już późno, muszę zmykać do szkoły. Wyszłam z domu ucałowując (?) wcześniej mamę, tuląc brata i głaszcząc kota. Ubrałam stare vansy i podążając za dwoma przyjaciółkami, szłam do znanego mi dobrze miejsca - budy, a właściwie przed nią.

Ostatnio zmieniony przez Eleonour (01-06-2014 o 10h17)

Offline

#21 01-06-2014 o 21h41

Miss'ok
Rinmaru
No pants, no problems.
Miejsce: dworek w Różowych Chrabąszczach~♥
Wiadomości: 55

Naran


ŁUP!



Jak dobrze, że kwestią przyzwyczajenia jest to, w jaki sposób budzą cię rodzice.A jeszcze lepiej jest, kiedy robią to w normalny sposób, nie to co niektórzy.
Kochana, czy jak tam mówi się o swojej matce, rodzicielka Narana miewała różne ciekawe pomysły na pobudkę. Jednym z nich było rzucanie w syna ogórkami, czy innymi twardymi rzeczami, które na ogół się jadło. 
Tym razem była to pomarańcza.

Nie zareagował.
- Naran, słońce ty moje, żyjesz?
- Mmm...- zamruczał w poduszkę
- To rusz łaskawie odwłok, bo do pracy idę.
Chłopak uniósł delikatnie głowę i spojrzał na matkę stojącą w drzwiach.
- Jak to? Do pracy?
Kobieta westchnęła, pokręciła głową i wyszła, mówiąc tylko coś tam, żeby się pośpieszył. A on wpatrywał się jeszcze chwilę w miejsce, w którym niedawno stała jego matka. Po około minucie stwierdził, że trzymanie głowy w tej pozycji jest męczące i opuścił ją na poduszkę.
- Syyyneeek! Wstawaaaaj!- do uszu chłopaka dotarł znajomy męski głos.
Naran poderwał się gwałtownie z łóżka i mało nie zabijając się o ściany w nienaturalnie długim holu pobiegł do kuchni.
- Tata?
Przy tym samym stole, który codziennie rano stał sobie niepotrzebny siedział ciemnowłosy mężczyzna w średnim wieku i z zaciekawieniem przyglądał się chłopakowi.
- To która jest godzina, że ty jesteś? Bardzo wczesna?
- Nie. Jest ósma.- odparł mężczyzna- A mogę wiedzieć czemu jesteś w sukience?
- Co? Jakiej sukien...- Naran zamilkł i spojrzał na siebie- Aa... o tą ci chodzi.
Chłopak poczuł się ciut zażenowany. Lubił chodzić w kieckach (Dziwne, czyż nie?) i zawsze paradował w nich rano. Była dla niego zaskoczeniem obecność ojca w domu o tej godzinie. (ojciec jest pilotem i rzadko bywa w domu o ósmej) 
- Ja... tego... no... Nie wiem skąd ona na mnie... i ten...- nie chciał mu mówić o swoim nietypowym hobby.
- Tak, lepiej się przebierz...- wtrąciła mama.
Naran bez słowa wrócił do pokoju i zamienił czarną sukienkę na typowo chłopięcy strój. (spodnie i koszulka)
Po metamorfozie usiadł na łóżku i wbił wzrok w mały kalendarzyk na biurku. Było w nim coś nabazgrane czerwonym mazakiem. Chłopak zmrużył oczy próbując dostrzec co jest tam napisane. Niestety los tak chciał, że Naran bazgrał gorzej, niż kura pazurem. Musiał wstać i podejść, aż do samego kalendarzyka.
A napis głosił, że ma się spakować, bo dzisiaj o dziewiątej ma być tamto coś, na co miał jechać.
- O cholera...- przeklął pod nosem i zaczął gorączkowo przeszukiwać pokój w poszukiwaniu torby, walizki, innymi słowy czegoś w co mógłby się spakować.
Znalazł lekko podniszczoną torbę, którą zabierał na wszelkie wyjazdy treningowe.
Biało- czarna torba NIKE była nad wyraz pojemna. Pomieściła w sobie około dwudziestu koszulek, kilku par spodni, skarpetek, bielizny, różnego rodzaju bluz i czarną sukienkę z falbankami, i oczywiście pozostałe rzeczy, które się bierze na dłuższy wyjazd.
Zadowolony z efektu półgodzinnego pakowania usiadł na podłodze, aby odpocząć. Jednak po chwili przypomniał sobie o kolejnych niezbędnych rzeczach, jak na przykład telefon, ładowarka i słuchawki.
Po kilku minutach był gotowy i miał jeszcze około czterdziestu minut. Żołądek dźwiękami jakie wydawał zasugerował, że pora na śniadanie.
Zjadł dwie kanapki z serkiem topionym i wypił kubek herbaty.

Jakoś tak o dziewiątej wyszedł z domu ignorując pytania rodziców, czy nie chciałby, żeby go podwieźli.
Droga do szkoły zajmowała mu do piętnastu minut, a było tak przyjemnie ciepło, że głupotą byłoby nie przejść się spacerkiem.

Ostatnio zmieniony przez Rinmaru (02-06-2014 o 21h03)

Offline

#22 02-06-2014 o 16h08

Miss'towarzyska
majkel325
...
Wiadomości: 2 365

Link do zewnętrznego obrazka


Rano promienie słońca wdarły się do jej sypialni. Do jej pokoju wpadła Pani Domu czyli jej matka. Wedłóg niej ten kto wstaje później niż ona okazuje brak szacunku. Żałosne.
-Czas zacząć cieszyć się dniem- powiedziała zrzucając z córki kołdrę.
Eli zamruczała coś pod nosem i podniosła się. Wygoniła matkę z pokoju i zaczęła dochodzić powoli do siebię. Odsłoniła zasłony i poczłapała do łazienki. Uczesała włosy, umyła zęby i ubrała się w dżinsy i czarną koszulę i białe trampki. Spojrzała na telefon i dosrzegła migającą ikonkę. Przypomniała sobię że dziś jest wycieczka. Poszła do kuchni i w ciszy zjadła śniadanie. Kiedy przęknęła ostatni kęs kanapki wyszła jak najszybciej z domu ciągnąc za sobą walizki. Doszła pod gmach szkoły spacerkiem. Ach no tak ma grać ciotkę. Będzie interesująco skoro mam mieć "męża".


https://66.media.tumblr.com/af5c6afd4ae6fb4a1bb547722b6e0273/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo4_400.gif https://66.media.tumblr.com/7a836bc64d679800a4138557c8885830/tumblr_pv0hjapxfY1s7xfipo6_400.gif

Offline

#23 03-06-2014 o 01h32

Miss'OK
Nieve
"Uczę w liceum... Głupota to mój chleb powszedni."
Miejsce: Varsovia
Wiadomości: 1 608


Theodore Irby

W tym domu to ja byłem rannym ptaszkiem, a przynajmniej zmuszało mnie do tego moje ciągłe niezdecydowanie.Toteż, gdy pozostali wciąż spali, ja już miałem nie mały problem. Lepiej zostawić moje naturalne loki, czy wyprostować je, jak to zwykle robiłem? Cóż, to wcale nie było takie łatwe, jak by się wydawało. W międzyczasie, gdy decyzja pozostawała zagadką, zacząłem się szykować na wyjazd. A jedna walizka na dwa tygodnie to zdecydowanie było za mało. Przecież ubrania powinny być na każdą możliwą okazje, a bez książek nie było nawet szans, że pojadę. Ten wyjazd i tak zapowiadał się wystarczająco dziwnie, każdy musiał to przyznać. Chyba, że był równie szajbnięty, co nasz dyrektor.
Ubrałem się dosyć zwyczajnie, a przynajmniej nie miałem najmniejszego zamiaru przypominać dziadka. Biały podkoszulek i czarne rurki, czyli nic w czym mógłbym się wyróżniać. A na szyi, jak zwykle, znalazł się srebrny wisiorek. Miałem zdecydowanie zbyt wiele przyzwyczajeń. I po tym właśnie stwierdziłem, że jednak zostawię moje włosy tak, jak były, czyli roztrzepane loki. Dla odmiany, raz na jakiś czas można przecież.
A skoro byłem gotowy i zacząłem słyszeć krzątaninę pozostałej części rodzinki, będąc niezwykle miłym, postanowiłem przygotować sobie śniadanie. No i im też, tak przy okazji... Niech znają moją łaskę.
Zszedłem do kuchni, zaraz nastawiając wodę w czajniku i każdemu szykując to, co zwykle pijał z rana. A u nas każdy miał różny gust, więc i przy szykowaniu tostów trzeba było naszykować kilka różnych dodatków. Przynajmniej w tej kwestii nie byli zbyt zmienni, na szczęście. Po około godzinie wszyscy byli już gotowi, a ja dopiero zacząłem się zbierać na ten wyjazd. I z uwagi na to - nie warto pytać, o której zwyczaj miałem wstawać. Tym bardziej, gdy czekało mnie prostowanie włosów.
Pożegnałem się jeszcze z rodzinką, chwyciłem kurtkę i wyszedłem z domu z moimi walizkami. A podobno to kobiety dużo rzeczy pakują.

Ostatnio zmieniony przez Nieve (03-06-2014 o 16h11)

Offline

#24 04-06-2014 o 15h23

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Zoey

Dźwięk budzika. Stłumiony, sadystyczny dźwięk budzika, który dla Zoey był jak samobójstwo. Niechętnie otworzyła powieki, tylko po to by zobaczyć zewsząd otaczająca ją czerń. Spojrzała w kierunku okna, ale zobaczyła tylko purpurowe rolety, które nie pozwalały, aby światło dotarło do dziury dziewczyny.
Zoey podźwignęła się i złowrogo popatrzyła się na drzwi, które skrzypnęły. Zza nich wyłoniła się drobna osóbka jej matki.
- Kochana, pora wstawać- mruknęła kobieta i zaczęła powoli zamykać drzwi.
- Zamknij się! Nie musisz mnie budzić. Budzik robi to o wiele lepiej! - Tak jak zwykle w odpowiedzi dostała ciche 'dobrze'. Wiedziała, że jest potworem bez szacunku, ale jej to jakoś specjalnie nie przeszkadzało.
Ziewając podeszła do szafy i wygrzebała czarny T-shirt z flagą ameryki, który szybko na siebie wciągnęła, tak samo jak niebieskie rurki. Nie byłaby sobą gdyby nie założyła czegoś co było bardzo w jej stylu. Dzisiaj założyła czapkę z napisem "F*ck you, very much".
Zabrała walizki i przed wyjściem ubrała czarne glany. Już miała wychodzić, gdy usłyszała swoją matkę.
- Nie zjesz niczego? - zapytała z troską, a Zoey spojrzała na nią z kpiną.
- Myślisz, że będę jeść coś zrobione przez ciebie? Zapomnij - mruknęła i wyszła z domu.
Nie specjalnie jej się chciało iść pod szkołę, aby potem wyjechać gdzieś i udawać zgrzybiałą babę. Ale czego się nie robi na idiotycznego dyrektorcia?

Ostatnio zmieniony przez Maruki (04-06-2014 o 15h24)

Offline

#25 30-06-2014 o 08h33

Miss'Sensei
Minwet
Rosier - jedna z postaci mojej współpisarki, którą narysowałam
Miejsce: My own world
Wiadomości: 1 216

/ Wybaczcie, że tyle mi to zajęło, przepraszam. /

https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/10417251_562616130526048_903866261_n.jpg?oh=ae192e637d1e9faa9f897274fe196a41&amp;oe=53944B3D&amp;__gda__=1402203488_dde6b4d7f9bed1fbce492efdceb5a2e7

- Pomogę ci z bagażami, tylko znajdę papierosy - zaproponował mi kierowca - mój tata, gdy dojechaliśmy do celu - pod szkołę.
- Um, nie, nie trzeba, dam sobie r'adę - posłałam mu buziaka wychodząc z czarnego sharana, czy jak to tam się nazywa.
Przeszłam do bagażnika i otworzyłam jego klapę. Tatko dalej szukał papierosów, a ja poczęłam wszystko na siebie zakładać.

/ Uwaga! Ten akapit, to jedno zdanie ^*^ /
Po chwili miałam już na sobie założone wszystko, tj. metrowa torba podróżna po prawej stronie pleców, następnie zawieszona przez szyję, na lewym pośladku torba tylna mniejsza, dodatkowo zawieszona przez szyję, na prawe biodro torebka, zaś w lewej ręce walizka na kółkach mniejsza, a w prawej ręce torba, zwana przeze mnie torbą studencką, jako iż mieści się w niej stanowczo więcej, niż wygląda na to z zewnątrz, o czym przekonałam się na ostatnim trzydniowym wyjeździe, gdzie spakowałam tam pięć kompletów ubrań, oraz dodatkowo zmieściłam tam tkzw. "śniadanie, obiad, kolację", jako iż mieliśmy sobie niektóre posiłki załatwiać w własnym zakresie, a kieszonkowego tam zamiaru wydawać nie miałam - i tak jeszcze "drugie danie" i "kolacja" ze mną do domu wróciły, bo było to wszystko "obszernymi posiłkami"...

Dobra, wróćmy na ziemię, bo tatko podchodzi z znalezionymi papierosami w ręku.
- No co ty? Daj mi połowę, bo się skrzywisz kompletnie - załamałam ręce... barki, bo ręce zajęte.
- Tatko... nie każ mi lepiej ter'az tego wszystkiego ściągać... - pozwolił mi to nieść, ale chciał mnie odprowadzić pod szkołę dokładnie - Tatko, nie trzeba - to zwykły kolejny wyjazd. Nie musisz ze mną iść...
- Na pewno? Wiesz... nigdy nie brałaś tak wiele, a jeździłaś na dłuższe okresy.
- Ale ten zapowiada się napr'awdę ciekawo i nie mam pojęcia co mi się przyda, więc musiałam też wziąć i więcej. Por'adzę sobie, widzisz? Ta tor'ba bynajmniej mnie pr'ostuje, a pakunki w r'ękach przytrzymają z przodu, co nie ma bata abym upadła. Kotów w między czasie nie uduś ani nie wywal - pocałowałam go jeszcze w policzek i ruszyłam te parę metrów w stronę szkoły.

Gdy pod nią [szkołą] wreszcie wylądowałam [do niej doszłam], podeszłam do jakiejś pięknowłosej dziewczyny, która również miała walizki. Zaraz... czy ona nie jest z B? A może z C? W każdym razie mam nadzieję, że nie będzie nikogo z mojej, czyli A...
Ściągnęłam to wszystko z siebie, pozostawiając obok i wyciągnęłam do brązowowłosej rąsię, uśmiechając się jak zwykle od ucha do ucha. Oby tylko nie miała niczego do mnie, ale raczej jej nie kojarzę z osób kojarzonych z wyzywania mnie...
- Pr'iviet [ " r' " - tak będę oznaczać u niej literkę "r", jako iż jej nie potrafi, ale też nie mówi "l". Mówi takie tylnojęzykowe "r", bez drgania języka, dlatego będzie zapisywane to " r' " - r prim], jaka r'ola, jakie imię?

/ Majkel325, jakby co, to Cate podeszła do Twojej postaci. Zrobiłam tak, ponieważ wszyscy poza Tobą, nie zakończyli posta W PROST mówiąc, że są pod szkołą. Wszyscy poza Tobą, są dopiero w drodze, tak więc uznałam, że się nie obrażą, jeśli napiszę iż TYLKO Ty tam byłaś ^*^ /

Ostatnio zmieniony przez Minwet (30-06-2014 o 08h36)



https://media.giphy.com/media/OcXfhCkD8sPa8/giphy.gif

Offline

Dyskusja zamknięta

Strony : 1 2