Jesli nie jesteś @Maruki to spadaj! :3

Link do zewnętrznego obrazka

Z dziennika Pokojówki:
Dziś idę do nowej pracy, opłaca się. I jeszcze oprócz sprzątania będę dawać korepetycje, więc jeszcze więcej zysków. Po prostu super!
Zaraz idę do szkoły, więc nie mogę napisać więcej!
Ostatni dzień szkoły! Super!

Z dziennika Chłopaka:
Nowa pokojówka, i korepetycje! Oj, nuda!
Mama mówiła że ta dziewczyna jest fajna, ale kto to wie..
Ostatni dzień szkoły! Idę się szykować!

Nowa pokojówka w domu bogatego chłopaka. Ma z nim korepetycje.
Jest dwa lata starsza, ale chłopak się w niej zakochuje.

Link do zewnętrznego obrazka

Pokojówka - @Parmesan jako
Chłopak - @Maruki jako

Link do zewnętrznego obrazka

[center]
[img]Text Divider[/img]

[img]Wygląd: Realny![/img]

[img]Napis ze strony fontmeme.[/img]

[img]Text Divider[/img]

[b][color=]Godność |[/color][/b]
[b][color=]Wiek |[/color][/b]
[b][color=]Płeć |[/color][/b]
[b][color=]Rola |[/color][/b]
[b][color=]Orientacja |[/color][/b]

[b][color=]Charakter |[/color][/b] Kilka zdań. Max. 4.
[b][color=]Wygląd |[/color][/b] Kilka zdań. Max. 4.

[img]Text Divider.[/img]
[/center]

Ostatnio zmieniony przez Parmesan (05-03-2014 o 19h48)

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

{Godność} ~Alexander 'Alex' Reagan~
{Wiek} ~17 [lat]~
{Płeć} ~Mężczyzna~
{Rola} ~Chłopak~
{Orientacja} ~Heteroseksualna~

{Charakter}
~Miły i przyjazny chłopak, który pomimo tego, iż jest z bogatego domu nie wywyższa się. Jest godny zaufania. Strasznie cierpliwy. Dusza towarzystwa.~

{Wygląd}
~Wysoki i umięśniony chłopak. Kasztanowe kręcone loki. Granatowe oczy. Najczęściej chodzi w rurkach, luźnych t-shirtach i w czapkach.~

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Maruki (07-03-2014 o 19h19)

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Godność | Amy [Am] Sunnet
Wiek | 18 [lat]
Płeć | Kobieta
Rola | Pokojówka
Orientacja | Heteroseksualna

Charakter | Amy jest trochę.. denerwująca, ale tylko dla tych, którzy jej nie znają, dla znajomych i przyjaciół jest strasznie miła. Imprezowiczka i dusza towarzystwa. Przyjacielska i miła. Perfekcjonistka.
Wygląd | Amy jest jasną brunetką. Ma niebieskie oczy, i jasne, małe usta. Ubiera się w luźne, wygodne ubrania. Często nosi fullcapy i adidasy.

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez Parmesan (07-03-2014 o 19h19)

Link do zewnętrznego obrazka

Właśnie wyszłam ze szkoły, i zaraz musiałam pędzić do pracy. Miałam pół godziny, bo była piętnasta. Najpierw posprzątam, później korepetycje, okey.. Od jutra lata, to będę chodzić rano. Super, wieczory wolne! Doszłam do tego domu, w którym miałam pracować. Weszłam i zdjęłam buty oraz bluzę. Przebrałam się i przywitałam z tą panią.
- Dzień dobry, to ja mam tu od dziś pracować.. - powiedziałam. Ta Pani powiedziała mi co, i jak mam robić. Korepetycje miałam za dwie godziny. No nic, zabieram się do pracy.

Ostatnio zmieniony przez Parmesan (07-03-2014 o 20h11)

Link do zewnętrznego obrazka

W końcu wróciłem do domu. A raczej zostałam przywieziony Toyotą. W końcu koniec tej snobistycznej szkoły. Jak dobrze. Szczerze to, że mam wysoką pozycję nie oznacz od razu, że tam pasuję. No bo proszę, kogo interesuje, że jakaś laska upiła się w klubie?
Wszedłem do domu i powitałem moją matkę, która znowu się speszyła. Jedyne co mi zakomunikowała to to, że Grace - moja młodsza siostra - wyjechała na wakacje do babci, i że dzisiaj przychodzi ta jak to ona ujęła 'niańka'.
Jak zwykle nic ją nie obchodzi. Nawet gdybym zrobił tu nie wiadomo jak wielką imprezę i tak by się tym nie zainteresowała.
Od razu poszedłem na górę do swojego pokoju.
Rzuciłem się na łóżko i wyciągnąłem telefon sprawdzając nowe wiadomości. Za dużo. Nie mam czasu na odpisywanie na jakieś głupoty.

Link do zewnętrznego obrazka

Posprzątałam jeden pokój i usłyszałam że ten chłopak wrócił do domu i zamknął się w swoim pokoju. Kiedyś też tak miałam.. Pobiegłam sprawdzić z którego pokoju dochodzą te dźwięki żeby wiedzieć, gdzie mam te korepetycje. Długo, bardzo długo szukałam drzwi. Gdy je znalazłam, zapukałam. Chciałam się upewnić, że o napewno te.

Link do zewnętrznego obrazka

Niedługo po tym gdy odłożyłem moje ulubione urządzenie, usłyszałam pukanie. Czyżby rodzicielka wróciła? A może, co gorsze ten rudowłosy "aniołek" wcale nigdzie nie pojechał?
Otworzyłem drzwi i ujrzałem młodą dziewczynę. Na oko w moim wieku. Czyżby jakaś dziewczyna ze szkoły, którą powinienem pamiętać, a oczywiście jest inaczej? Jeżeli tak to już dawno by zaczęła prawić mi kazania, a do tej pory tego nie robi.
- W czymś mogę pomóc? - oparłem się o framugę drzwi i zaciekawiony patrzyłem na brunetkę.

Link do zewnętrznego obrazka

Po niedługim czasie otworzył mi pewien chłopak, myślałam że będzie ciut.. mniejszy. Patrzyłam na niego z ciekawością. Ładny był.. E, tam! O jej! Zapomniałam się odezwać!
- Yhh.. Cz - cześć.. Czy to ja.. mam.. c - cię uczyć? Znaczy.. mieć z tobą korepetycje.. - powiedziałam zawstydzona. Ciekawe czy się odezwie. Czekałam na odpowiedź.

Link do zewnętrznego obrazka

Ona nie wie co tu ma robić? Dziwne. Myślę, że matka nie ma innego dziecka, chociaż kto ją tam wie. Utrzymuje tylko dobry wizerunek, a tak naprawdę zdradza ojca, który wcale nie jest lepszy.
Pochyliłem się nad dziewczyną. Nie sądziłem, że przyszła korepetytorka będzie tak niziutka.
- Myślę, że tak ale nie sądzę, że to musi być konieczne. Jak chcesz pieniądze to sobie je bierz. Wcale nie musisz tu pracować, bo i tak mojej matki to nie interesuje. - powiedziałem jak najbardziej szczerze. Sam się nauczę, przecież nie jestem głupi, tylko mam zaległości przez te "wspaniałe" wakacje. - Fajny fullcap. - wskazałem czapkę dziewczyny, która nie powiem bardzo mi się spodobała. W końcu ciągle noszę coś na głowie. Tak jak w tej chwili.

Link do zewnętrznego obrazka

Powiedział, że nie muszę go uczyć. I mnie skomplementował!
- Okey.. Ale mogę siedzieć w twoim pokoju? No wiesz.. Żeby twoja mama nic sobie nie powiedziała.. - powiedziałam, i uśmiechnęłam się lekko. - I dzięki.. Ty też masz fajny.. - dodałam. - i co ja w ogóle mam robić, bo tu nie ma co sprzątać! No i co ja mam robić? Odkurzać czysty dywan? - rzekłam. Patrzyłam na niego oczekując odpowiedzi.

Link do zewnętrznego obrazka

Oderwałam się od framugi i ruchem ręki zaprosiłem ją do środka.
- Rozgość się i nic nie rób. Nie musisz ze mną rozmawiać i nic. Wystarczy, że tu posiedzisz. Nie mamy zamontowanych kamer, więc wiesz. Tylko niczego nie kradnij. - uśmiechnąłem się i usiadłam na sofie. Tak, mój pokój miał wszystko, czego nie potrzeba i był wielki. Za wielki. Niczym takie małe boisko.
Wziąłem telefon do ręki i stwierdziłem, że przejrzę te wiadomości.
- Jeżeli chcesz to możesz sobie włączyć telewizję. - wskazałam ręką plazmę i spojrzałem na jedną wiadomość.
Zupełnie zapomniałem, że dzisiaj się umówiłem z kumplami. U mnie. W domu.

Link do zewnętrznego obrazka

Dobrze, mam nic nie robić, nie rozmawiać.. Ale to nudne! Nigdy! Już wolę go uczyć.
- Jak to nic nie robić? Nie cierpię nic nie robić. Już wolę gadać o niczym! - powiedziałam z uśmiechem. Rozglądałam się po pokoju, on miał wszystko czego nie potrzeba. Okey.. Nagle, zobaczyłam w rogu pokoju piękną gitarę.
- Ty grasz na gitarze? A może śpiewasz? - rzekłam wskazując ręką gitarę. Sama grałam. I trochę śpiewałam.

Link do zewnętrznego obrazka

Seri, dziwna dziewczyna. Jest taka roztrzepana.
- W takim razie porozmawiajmy o tym, że dzisiaj przychodzą moi kumple. - uśmiechnąłem się na wspomnienie o gitarze. - Tak. Gram i śpiewam. Jakiś problem z tym związany?
Spojrzałem na kolejną niezbyt wartościową wiadomość. Polub to. Polub tamto. Sprawdź to. Sprawdź tamto. A na co mi te durne informacje?!

Link do zewnętrznego obrazka

Super, kumple, jak się cieszę! O niee, w ogóle się nie cieszę!
- Hmm.. Spoko. Ale jacy? Durni, wariaci, spokojni czy maniacy fejsa? - powiedziałam i cicho się roześmiałam. - Nie, nic, ja też trochę gram i śpiewam.. Ale brzydko. - dodałam. Dalej rozglądałam się po pokoju, dużo, dużo fullcapów. Yay!
- Fajne masz fullcapy, lubię. - powiedziałam.

Link do zewnętrznego obrazka

Tak, ewidentnie jest roztrzepana. A może tylko udaje? Tylko, że raczej nie ma po co.
- Najnormalniejsi z mojej snobistycznej szkoły. - kolejny uśmiech. Jakoś nie mam ochoty, by matka zwalniała dziewczynę, która pewnie potrzebuje pieniędzy. A jeszcze bardziej nie chcę tu znowu Madame Hildegardy. 
Kolejna dziewczyna, która myśli, że nie jest utalentowana. Skoro robi coś, to raczej jest w tym dobra.
- W takim razie zaśpiewaj coś. - uśmiechnąłem się promiennie. Znowu.
- Dzięki. - wymamrotałem i spojrzałam na następną wiadomość.

Link do zewnętrznego obrazka

Eh.. Zaśpiewać, jak już muszę.. Wzięłam gitarę do ręki i zaczęłam grać po chwili zaczęłam śpiewać. Zaśpiewałam pierwszą piosenkę która wpadła mi do głowy. Starałam się, ale czy mi wyszło? Nie mam pojęcia. Skończyłam śpiewać.
- I jak? Źle, prawda? - zapytałam. Wiedziałam, że coś nie wyszło.

Link do zewnętrznego obrazka

Czyli jednak to jest dziewczyna, która nie potrafi zrozumieć, że coś jej ładnie wychodzi.
- Tak. Było okropnie. Strasznie fałszujesz i w ogóle. A tak naprawdę to ślicznie śpiewasz. - uśmiechnąłem się.
Usłyszałem dzwonek.
- Już przyszli. Jak chcesz to możesz zostać. - mruknąłem i wyszedłem z pokoju.

Link do zewnętrznego obrazka

Ta.. Dołączył do reszty ludzi, którzy uważają że ''ślicznie'' śpiewam.. Tak naprawdę, to wiem, że robię to ślicznie, ale uwielbiam się droczyć z innymi ludźmi. Poprawiłam fullcap, a on poszedł po znajomych. Pewnie jak wejdą to będzie ''Uuu.. Masz nową dziewczynę?'', boże, nie cierpię takich ludzi. Ale mniejsza z tym. Czekałam aż wróci.

Ostatnio zmieniony przez Parmesan (09-03-2014 o 18h56)

Link do zewnętrznego obrazka

Wróciłem do pokoju. Sam. Okazało się, że dzwonił jakiś dziennikarz. Spławiłem go, bo nikt z naszej rodziny ich nie lubi. Nieważne co powiesz on i tak to przekręci.
- To był tylko dziennikarz. - westchnąłem.
Zaraz otrzymałem wiadomość kumpli, że coś im wypadło. Uderzyłem się otwartą dłonią w czoło i uśmiechnąłem się do dziewczyny.
- Masz szczęście, bo moim kumplom coś wypadło. I tak wiedziałem, że nie przyjdą.

Link do zewnętrznego obrazka

Ta.. Szczęście.. Cztery godziny nic nie robienia. Szczęście. Już wolę coś naszkicować na szybko. Właśnie! Porysuję sobie!
- Spoko.. Dasz mi kartkę i ołówek? - zapytałam się i lekko uśmiechnęłam. Już wiem, co narysuję. Szybciej! Daj mi tę kartkę!

Link do zewnętrznego obrazka

Dobra. Chce kartkę. Nie to, że coś ale chyba trochę przesadza z tymi zachciankami. A słowo proszę też istnieje. Może i jest ładna, ale trochę za bardzo galopuje. Pozwoliłem jej, że może robić co chce ale bez przesady.
- Okej. - mruknęłam i poszedłem poszukać tych jej zachcianek.
Zaraz dałem jej to co chciała.

Link do zewnętrznego obrazka

Wzięłam od niego to, co chciałam, i zaczęłam rysować. Najpierw szkic, pierwsze kreski i dalej, i dalej. Ciągle rysowałam, czułam się dziwnie. Z nikim nie gadałam, ale było spoko. Jeszcze jedna kreska, i jeszcze jedna, i jeszcze kilka. Z pod ołówka wyłaniała się postać. Miałam zamiar jeszcze coś narysować, ale to do tego rysunku, więc mniejsza z tym. Popatrzyłam chwilę na tego.. chłopaka.
- A tak w ogóle.. to masz jakieś imię? Ja jestem Amy. - posłałam mu promienny uśmiech. Już prawie kończyłam rysunek, a raczej szkic.

Link do zewnętrznego obrazka

Przypatrywałem się jak dziewczyna pracuje rękoma. Muszę przyznać, że byłam pod wrażeniem. Sam co jedynie umiałem to karykatury karykatur. Czyli kot w wersji: dwa kółka, dwa trójkąty, cztery kreski i zawijas.
Chciałem zobaczyć co rysowała, ale jej ciało mi w tym przeszkadzało.
- Nie moim rodzice nie pomyśleli o imieniu dla mnie - mruknąłem, co było wręcz zgodne z prawdą. Oni do tej pory nie wiedzą ile mam lat. - A tak naprawdę to jestem Alex. Miło mi cie poznać.
Wyszczerzyłem zęby i odłożyłem telefon, przybliżając się do dziewczyny, żeby zobaczyć co do tej pory zrobiła.

Link do zewnętrznego obrazka

Alex. Okey, spróbuję zapamiętać, z naciskiem na spróbuję. Już skończyłam szkic. Tera pytanie czy go pokolorować..
- Okey, skończyłam. - powiedziałam i pokazałam mu rysunek. - Pokolorować? - dodałam z uśmiechem. Ten rysunek to miała być pewna wersja mnie i pikachu. Lubię pikachu..

Link do zewnętrznego obrazka

Ale po co ja mam decydować? Skoro jest artystką, to chyba sama powinna wiedzieć jak ma wyglądać jej dzieło na samym końcu. No ale skoro potrzebuje mojej opinii to niech ją ma.
- Wydaje mi się, że szkic wystarczy. Nie nudzi ci się może?
Ciągle przyglądałem się rysunkowi. Pikachu. Ciekawe. W sumie to dziewczyna ma talent, a teraz siedzi w domu jakiegoś bogatego gościa, po nic, a powinna coś robić ze swoimi talentami.