Fabuła
Link do zewnętrznego obrazka
Wyobraź sobie świat po drugiej stronie lustra, gdzie żyją czarodzieje.  A w tym świecie istnieje szkółka, która szkoli młodych czarodziejów do wojny. Pewnego dnia przypadkowo grupa uczniów wdała się w bitwę magii z Klanem Tropicielów. A do tego dodać jeszcze zwykłych ludzi i BUM. Mimo, że Tropiciele uciekli uczniowie mieli inny problem. Zmienili rówieśników z drugiego świata w swoich pobratymców. Nie mają wyboru i muszą ich ze sobą zabrać. Ale  dawniej niemagiczni nie wiedzą, że trafili w sam środek wojny.
O co cho?
Wcielamy się w czarodziejów i zmienionych w nich nastolatków.  Każdy ma Magię Rodową, a co to jest to się dowiecie później. Przemienieni mają wybór albo zostają i się uczą jak się posługiwać swoją Rodową Magią albo wrócić do zwykłego ludzkiego życia. Oczywiście wybierają to pierwsze.
Magie Rodowe
Magia Sprytu - zazwyczaj ich medium jest broń biała lub coś w ten deseń. Używają Wiedzy, żeby przewidzieć ruchy przeciwnika i wykorzystać je przeciwko nim.
Magia Iluzji - medium jest ściśle związane z iluzją, czarodzieje tej magii często zwodzą przeciwnika i odwracają jego uwagę.
Magia Zniszczenia - medium jest związane ze swoim właścicielem, mag tego typu często włada jednym z żywiołów.
Czarna Magia - do tego typu potrzeba mieć trzeźwą głowę, medium tego maga  jest związane z najbardziej skrytymi sekretami.
Magia Przyspieszenia - czarodzieje tej magii są żywiołowi i pełni energii, medium jest broń palna.
Magia Ciała - dzięki tej Magii Rodowej można zmieniać swój wiek, kolor włosów, oczów i tym podobne. Medium osoby tego rodzaju magii jest związane wyglądem. (Większość czarodziejów tej magii to płeć piękna)
Medium - może nim być każdy przedmiot, który się przy sobie trzyma. Dzięki niemu można atakować innych.
Zasady Akademi Warclav
1. Nie wolno wychodzić poza teren szkoły.
2. Zakaz używania Magii Rodowej w Świecie Żywych.
3. Cisza nocna jest dokładnie o północy, jeśli uczniowie nie znajdą się w swoich łóżkach o tej godzinie, zostaną surowo ukarani.
4. Użycie magii przeciw innemu uczniowi może grozić wydaleniem z placówki.
Regulamin
1. Znamy i kochamy
2. Dobrze się bawimy
3. Informujecie mnie o dłuższych nieobecnościach
4. Na znak, że przeczytałeś/aś regulamin napisz na końcu karty nazwę swojej Magii Rodowej
6. Nie przeklinamy, co najwyżej możecie zastąpić słowo znakami
7. Zapisujesz się, piszesz do końca.
Role
Dyrektorka - Neliza
Magia Sprytu
Starzy uczniowie
@
@
@
Nowi uczniowie
@
@
@
Magia Iluzji
Starzy uczniowie
natasza793 (chłopak) jako Ivo Arana
Abigeil (chłopak) jako Allan Cutdie
@
Nowi uczniowie
@
@
@
Magia Zniszczenia
Starzy uczniowie
MaAniaaa8 (chłopak) jako Christopher Interitus
@
@
Nowi uczniowie
@
@
@
Czarna Magia
Starzy uczniowie
Neliza (dziewczyna) jako Vallira Secret. Łatwo wpada w kłopoty, trudno zdobyć jej przyjaźń, chyba, że przedtem zwariujesz.
@
@
Nowi uczniowie
@
@
@
Magia Przyspieszenia
Starzy uczniowie
@
@
@
Nowi uczniowie
natasza793 (dziewczyna) jako Halle Girbert
MaAniaaa8 (dziewczyna) jako Ayano Amarant
@
Magia Ciała
Starzy uczniowie
Nieve (dziewczyna) jako Elatha Rivera
Rosemary5 (dziewczyna) jako Ciara Delavine
@
Nowi uczniowie
@
@
@
KP
Imię:
Nazwisko:
Wiek: (15-18)
Płeć:
Rola:
Magia Rodowa:
Wygląd: A&M
Lubi:
Nie lubi:
Podarunek
Jeśli użyje się Magii Rodowej przeciw drugiemu czarodziejowi w Świecie Żywych traci się swoje magiczne moce i zostaję się człowiekiem. Można użwyać za to zwykłej magii.
Pokoje
Dziewcząt
1. Nieve i Neliza
2. MaAniaaa8 i natasza793
3. Rosemary5 i @
Chłopaków
4. natasza793 i MaAniaaa8
5. Abigeil i @
6. @ i @
Prosiłabym o równowagę płci

Ostatnio zmieniony przez Neliza (27-02-2014 o 21h24)

Dla znajomych wszystko <3

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Godność | Elatha Rivera
Wiek | 18
Data Urodzin | 22 czerwca
Znak Zodiaku | Rak
Płeć | Kobieta
Orientacja | Bi
Wzrost | 167 cm
Waga | 49,5 kg
Kolor Włosów | Srebrne
Kolor Oczu | Turkus
Rola | "Stara" uczennica
Magia Rodowa | Magia ciała
Medium | Srebrne nożyczki z wygraderowanymi inicjałami

+Lubi/Nie lubi- |
+ Zdjęcia / Braku pamiątek -
+ Pisać / Matematyki -
+ Grać i śpiewać / Nic nie robić -
+ Słodycze / Ostrych dań -
+ Swoją jedyną siostrzyczkę / Wszelkiego kuzynostwa -
+ Muzykę klasyczką / Rocka i metalu -

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka

Magia Ciała

Ostatnio zmieniony przez Nieve (13-02-2014 o 08h35)

---

Link do zewnętrznego obrazka

Dzięki Nieve ^^
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Imię: Memira
Zdrobnienia: Memi, Mi
Przezwiska: Iskierka, Elirka
Nazwisko: Ofelir
Wiek: 16
Płeć: Kobieta
Orientacja: Hetero
Rola: Dyrektorka
Magia Rodowa: Nie określono
Medium: Ołówek
Kolor włosów: Blond
Kolor oczów: Zielone
Waga: Niedowaga
Wzrost: 1,64
Grupa krwi: 0Rh-
Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Imię: Vallira
Zdronienia: Val, Vali, Lira
Przezwiska: Czarna, Vineri, Mała
Nazwisko: Secret
Wiek: 16
Płeć: Kobieta
Orientacja: Hetero
Rola: Starsza uczennica
Magia Rodowa: Czarna Magia
Medium: Medalion, który służy jej zazwyczaj za bransoletkę, ma kształt serca i jest ze srebra
Kolor włosów: Czarne
Kolor oczów: Czarne
Waga: Niedowaga
Wzrost: 1,58
Grupa krwi: 0Rh+
Link do zewnętrznego obrazka
Link do zewnętrznego obrazka
Źródło: http://weheartit.com/

Ostatnio zmieniony przez Neliza (23-02-2014 o 16h35)

ja bym prosiła Magia Przyspieszenia dziewczynkę nową uczennicę

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
"Nigdy nie dowiesz się jaka ona jest...Póki ona ci nie pozwoli..."

♥Imię♥
Halle
♥Nazwisko♥
Girbert
♥Wiek♥
16 wiosen
♥Płeć♥
Przeważnie żeńska, ale nigdy nie wiadomo...
♥Rola♥
Nowa uczennica
♥Magia Rodowa♥
Magia Przyspieszenia
Link do zewnętrznego obrazka
♥Medium♥
Cóż, trzeba przyznać, że jest dość niespotykane. To sztylet.
Link do zewnętrznego obrazka
Odziedziczone dawno, dawno temu po jakimś bogatym krewnym. Używane jako ozdoba na półce. Ale w walce... Wolałbyś nie wiedzieć, co potrafię z nim zrobić...

♥Ciekawostki♥
|♥| Nie wymawia literki "r", co dość niekorzystnie wpływa na kontakty towarzyskie|♥|
|♥| Na Ziemi pracowała jako stylistka i makijażystka |♥|
|♥| Wbrew pozorom jest straszną flirciarą, a już najbardziej lubi odbijać innym dziewczynom chłopaków.|♥|
|♥| Jest trochę nieśmiała |♥|
|♥| Nikogo w życiu nie pokochała tak na serio |♥|

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

♥Imię♥
Ivo

♥Nazwisko♥
Arana

♥Wiek♥
17 lat

♥Płeć♥
Przeważnie żeńska, ale nigdy nie wiadomo...

♥Rola♥
Starszy uczeń

♥Magia Rodowa♥
Magia Iluzji

♥Ciekawostki♥
|♥| Nigdy nie lubi stosować się do zasad|♥|
|♥| Bardzo lubi niebezpieczne sytuację |♥|
|♥| Kiedy ktoś ma coś do niego woli aby powiedzieć mu prosto oczy|♥|
|♥| Nie zamierza się zakochać |♥|

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka

Ostatnio zmieniony przez natasza793 (25-02-2014 o 18h29)

Magia ciała stara uczennica dziewczyna kp zaraz

Imię:Ciara
Nazwisko:Delavine
Wiek: 18
Płeć: piękna
Rola:,,Stara" uczennica
Magia Rodowa:Magia ciała
Lubi:
+ Magię
+ swoje włosy
+ Pisać opowiadania
+ tańczyć
+ zwierzęta
+ śpiewać
+ owoce
+ słodycze
Nie lubi:
- Obcinać włosy
- Matematyki
- szkoły
- znęcania się nad zwierzętami
- alkoholu
- papierosów
- Gdy ktoś jej rozkazuje





Magia ciała

Ostatnio zmieniony przez Rosemary5 (12-02-2014 o 11h47)

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Christopher Interitus

♦Imię: Christopher
♦Nazwisko: Interitus
♦Pseudonim: Chris, Christo
♦Wiek: 18 lat
♦Data Urodzenia: 22 lipca
♦Płeć: Mężczyzna
♦Rola: Stary Uczeń
♦Orientacja: Hetero
♦Magia Rodowa: Magia Zniszczenia
♦Medium: Ogień
♦Kolor Włosów: Blond
♦Kolor Oczu: Niebieski
♦Wzrost: 175 cm
♦Waga: 71 kg
♦Znaki Szczególne: Tatuaż w postaci głowy wilka na lewej piersi, jest leworęczny.

Link do zewnętrznego obrazka
Krótko o Christopherze

Christopher jest jednym ze starych uczniów w akademii Warclav. Ród Interitus'ów wyróżnia się magią zniszczenia. Blondyn najczęściej posługuje się żywiołem ognia, który opanował do perfekcji. Inne też w miarę dobrze mu wychodzą, ale ogień jest najlepszy. Z zewnątrz jest nieprzyjacielski, oschły, arogancki, wredny i złośliwy, lecz w środku kryje się czuły i sympatyczny chłopak. Chris boi się zaufać i przywiązać do innego człowieka gdyż boi się go stracić. Boi się, że ktoś go oszuka i wykorzysta. Niestety gdy już się z kimś zaprzyjaźni lub pokocha nigdy go nie opuści, będzie o niego walczył do końca. Będzie chciał sprawić aby dana osoba była najszczęśliwszą  i najbezpieczniejszą na świecie. Jednak mimo wszystko chłopak nie potrafi kochać i zaufać. Woli żyć jako samotnik.

Link do zewnętrznego obrazka

Podsumowanie

♥Lubi:
• słuchać muzyki, nigdy nie rozstaje się ze swoimi słuchawkami
• czytać książki, często można go spotkać siedzącego gdzieś z słuchawkami na uszach i lekturą w ręku
• zwierzęta, świetnie się z nimi dogaduje
• jedzenie, jest wiecznie głodny, dużo je ale o dziwo wcale nie tyje
• spać, kocha spać, mógłby przespać całe lata
• robić dowcipy
• samotność
• ciszę, czasami lubi posiedzieć w samotności, ciszy i ciemności
• inne rzeczy, które wyjawią się podczas pisania.

♠Nie lubi:
~ być niezauważalnym, jednak czasami woli być sam
~ normalnych zajęć, dużo bardziej woli te z dziedziny magii
~ gdy ktoś znęca się nad kimś słabszym lub jakimś zwierzęciem
~ ludzi myślących tylko o sobie, choć sam udaje, że taki jest
~ gdy nie może słuchać muzyki
~ innych rzeczy, które wyjawią się podczas pisania.

Link do zewnętrznego obrazka


Magia Zniszczenia



Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Ayano Amarant

♣Imię: Ayano
♣Nazwisko: Amarant
♣Pseudonim: Ay, Aya
♣Wiek: 16 lat
♣Data Urodzenia: 12 grudnia
♣Płeć: Kobieta
♣Rola: Nowa Uczennica
♣Orientacja: Hetero
♣Magia Rodowa: Magia Przyspieszenia
♣Medium: Dwa, Srebrne Pistolety - Beretty 92
♣Kolor Włosów: Niebieski
♣Kolor Oczu: Niebieski
♣Wzrost: 155 cm
♣Waga: 40 kg
♣Znaki Szczególne: Używa dwóch pistoletów, długie włosy często czesze w dwa kucyki.

Link do zewnętrznego obrazka
Krótko o Ayano

Ayano to dziewczyna, która przypadkowo została zamieniona w czarodziejkę i odkryła swoją magię rodową - magię przyspieszenia. Od zawsze była bardzo żywiołowa, wiecznie uśmiechnięta i ogółem nastawiona optymistycznie do świata. Miła i sympatyczna, bardzo lubi poznawać nowych ludzi oraz zawierać nowe przyjaźnie. Nigdy nikogo nie oszuka, nie skrzywdzi. Liczy się z innymi.

Link do zewnętrznego obrazka

Podsumowanie

♥Lubi:
• czytać i pisać książki
• słuchać muzyki
• słodkości, nie potrafi żyć bez słodyczy
• swoich znajomych, jak na razie nie ma osoby, której by nie lubiła a co gorsze nienawidziła
• inne rzeczy, które ujawnią się podczas pisania.

♠Nie lubi:
~ nie miłych, wrednych, aroganckich ludzi
~ egoistów
~ ciemności
~ samotności, oraz nie może patrzeć gdy ktoś jest samotny
~ smutku
~ innych rzeczy, które ujawnią się podczas pisania.

Link do zewnętrznego obrazka


Magia Przyspieszenia



Ps. sorki za tak duże zdjęcia :C

Ostatnio zmieniony przez MaAniaaa8 (14-02-2014 o 12h01)

---

Link do zewnętrznego obrazka

Grupka nastolatków zostawała opatrywana przez profesor Hodrwick, która coś mruczała pod nosem.
- Gotowe, powinno to was oduczyć samodzielnych wycieczek do Świata Żywych. - powiedziała zdenerwowana kończąc przemywać jedną z ran.
Jedna z uczennic chciała zaprotestować, ale została uciszona.
- Nawet nie zaprzeczajcie, wplątywać w wojnę ludzi z drugiej strony. Gdyby nie to, że teraz jest niebezpiecznie zostalibyście wyrzuceni z akademii. A teraz sio! Memi już na was czeka. - kobieta wygoniła ich z gabinetu i zatrzasnęła drzwi.
W czasie drogi do gabinetu "Memi" uczniowie placówki szli jak na ścięcie, a przybysze, których swoją drogą nie powinno tutaj być, rozglądali się na wszystkie strony i myśleli kim jest rzeczona dziewczyna. Gdy weszli do środka pomieszczenia wyjętego z średniowiecznych czasów przy biurku stała dziewczyna. Z uśmiechem się przywitała  i się przedstawiła, ale przejdźmy do sedna sprawy.
- Znajdujecie się w Akademii Warclav, która szkoli młodych czarodziejów. Ale najpierw musicie dokonać wyboru. Możecie zostać i się tu uczyć albo wrócić i zapomnieć o wszystkim, co się tu wydarzyło. - powiedziała patrząc na trójkę nowych.

Link do zewnętrznego obrazka

           Profesor Hodrwick zaczęła opatrywać nasze rany. Osobiście za wiele nie ucierpiałem, jedynie mała szrama na prawym policzku. Oczywiście zaczęła nas ochrzaniać. No tak. Musiałem przyznać, że nasze zachowanie nie było zbyt mądre.
        -A teraz sio! Memi już na was czeka - gdy tylko usłyszałem do dyrektorce od razu mina mi zrzedła.
           Każdy z nas szedł jak na skazanie do gabinetu Ofelir. Poza oczywiście tymi "nowymi", którzy jak widać nie połapali się o co i kogo chodzi. Jako, że szedłem na początku, zapukałem i otworzyłem drzwi. Przy biurku stała uśmiechnięta dyrektorka.
            Mało mnie interesowało co teraz stanie się z "nowymi". Ważne było co będzie z nami! Nie, nie jestem egoistą, ale tych nowych nie powinno tu być, a my dostaniemy teraz za nich ochrzan. Po prostu cudowny dzień.


Link do zewnętrznego obrazka

          Szłam przez korytarz rozglądając się. Nie mogłam się nadziwić. Nie wiedziałam ani kim jest "Memi", ani gdzie się znajduję. Właściwie to nic nie wiedziałam. Ktoś otworzył drzwi, a my posłusznie weszliśmy do środka. Przy biurku stała młoda dziewczyna. W życiu nie powiedziałabym, że jest ona dyrektorką. Wyglądała jakby była gdzieś w moim wieku, ale może w tym "świecie magii" czas inaczej leci.
        - Znajdujecie się w Akademii Warclav, która szkoli młodych czarodziejów. Ale najpierw musicie dokonać wyboru. Możecie zostać i się tu uczyć albo wrócić i zapomnieć o wszystkim, co się tu wydarzyło - oznajmiła naszej trójce "nowo przybyłym". Rozejrzałam się. Domyśliłam się, że nikt się nie odezwie.
        - Ja bym wolała zostać - odezwałam się niepewnie.
           Czekałam na dalszy ciąg wydarzeń.


**************************************************************************************
Dalej, dalej ludzie, RPG się już zaczął ;3 jakaś notka byłaby mile widziana xDD

---

Link do zewnętrznego obrazka


   Gdzie ja w ogóle jestem? Chciałabym znaleźć pytanie na to odpowiedź jednak jak na razie nie mogła dowiedzieć. Nigdy nie byłam w tym miejscu nawet nie kojarzyłam jej zbytnio. Z niedowierzaniem rozglądałem się po tym niezwykłym miejscu. Jednak nic znajomego ani chociaż żadnego punku odniesienia nie mogłam znaleźć. Może... Czy mi to wszystko się nie śni? Raczej nie... Nigdy nie miałam aż tak realnych snów. Po chwili ruszyliśmy do gabinetu "Memi". Zapewne była to dyrektorka. Gdy weszliśmy do jej gabinetu myślałam, że to żart. Albowiem dyrektorką okazała się być dziewczyna w mniej więcej moim wieku...może o moim wieku...W głowie się nie mieści...to doprawdy niezwykłe miejsce. Po chwili dziewczyna zaczęła tłumaczyć co to za miejsce i dlaczego tutaj jesteśmy, a później spytała o to, czy chcemy zostać, czy wrócić. Chwilę się wahałam. Zacząłem okręcać mój czarny kosmyk włosów  wokół palca. W głowie rozważałam wszystkie za i przeciw. Kiedy odezwała się dziewczyna w niebieskich włosach. Westchnęłam i niepewnie zaczęłam.
-Jeśli wolno...to ja bym została - powiedziałam cicho. Nie wiedziałam co mnie czeka i w zasadzie...to było niezwykłe...to całe miejsce było niezwykłe...

Link do zewnętrznego obrazka

Po wejściu do gabinetu od razu usiadłam na fotelu, zdając sobie sprawę, że tak będzie mi łatwiej przyjąć naganę. Nie stresowałam się, bo i czemu? Inni robili to za mnie, więc nie muszę się dodatkowo przejmować. Clancy'ego, mojego kotka, cały czas miałam na rękach, głaszcząc go, a on tak przyjemnie mruczał. Zawsze się do mnie łasił, nawet gdy pierwszy raz się spotkaliśmy. A wtedy chyba nie powinien być względem mnie tak ufny, prawda? I mnie pamiętał nawet, gdy po raz drugi spotkaliśmy się po kilku miesiącach! Zresztą, wcześniej należał do moich dziadków.
Zmarszczyłam nosek, słuchając słów wypowiadanych przez pozostałych. Chcieli zostać... Cóż, ja na ich miejscu pewnie wróciłabym do domu, ale to ich wybór, nie mój. Ja jestem po prostu dziwnym indywiduum, które jak nie zrobi czegoś po swojemu to... Nie jest sobą, to oczywiste, prawda?

---

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Profesor Hodrwick usztywniła mi nadgarstek bandażem i mruczała pod nosem coś o odpowiedzialności. Wlokłam się za resztą rozmyślając nad karą, którą przygotowała nam Memi, pewnie będzie nam prawić morały. Gdy weszliśmy do gabinetu oparłam się plecami o ścianę. Dyrektorka cierpliwie czekała na odpowiedź ostatniego i jedynego z całej trójki chłopaka. Znając życie częścią kary będzie oprowadzenie nowych lub niańczenie ich. Oby mnie nie wywalili, bo matka by mnie ukatrupiła. Zerknęłam na resztę, Chris był zdenerwowany, Elatha tak jak zwykle, nowi cóż, to chyba oczywiste, że zdziwieni i zdezorientowani.
Zaczęłam się bawić medalionem próbując się jakoś uspokoić i zająć czymś czas. Rzuciłam niecierpliwe spojrzenie czarnowłosemu, nich się pospieszy, bo mam dość tej niepewności.

Super!

Z pewnych powodów Niamh musiała się wypisać
Link do zewnętrznego obrazka
Ostatni chłopak powiedział, że woli wrócić. Pstryknęłam palcami, a go już nie było.
- A co do was,... - zwróciłam się do starszych uczniów. - Powinnam was wyrzucić, ale niestety ze względu na okoliczności nie mogę. Releguję was do klasy C razem z waszymi nowymi przyjaciółkami. - powiedziałam, niech się cieszą, że tylko do najniższej klasy.  Odwróciłam się do dwóch dziewczyn.
- Bez pozwolenia nie wolno wychodzić poza teren szkoły. Jeśli użyjecie Magii Rodowej przeciw innemu uczniowi możecie zostać surowo ukarane lub wydalone ze szkoły. Cisza nocna zaczyna się dokładnie o północy, jeśli o tej porze nie znajdziecie się w swoich pokojach będziecie musiały pomóc, któremuś z nauczycieli. - zaczęłam tłumaczyć. - Wasze rzeczy są w pokojach, niedaleko szkoły jest akademik, a za nim arena, na której będziecie mogły ćwiczyć zaklęcia. Jakieś pytania? - zapytałam. Przeanalizowałam każde moje słowo, chyba o niczym nie zapomniałam.

Link do zewnętrznego obrazka

Jedna z osób zrezygnowała, no co uśmiechnęłam się nawet. To nie było dla niego, jak widać i w sumie - rozumiałam to. Ale na następne słowa dyrektorki dosłownie mnie zamurowało. W przenośni. Gotowa byłam się wykłócać, gdyby nie to, że teraz mogłoby to przynieść odwrotny skutek. Zmarszczyłam nosek niezadowolona, jednak nie zaprzestawałam głaskania kota, jakby jej słowa mnie nie obchodziły. Spokojnie, spokojnie...
Rodzice mnie ukatrupią za to, że jestem w klasie C, przez własną głupote. Popatrzyłam po pozostałych. Im na pewno też nie było to w smak, ale teraz już nic się na to nie poradzi. Odepchnęłam szybko od siebie negatywne myśli, uśmiechając się do pozostałych. A mruczenie powoli mnie odprężało... Jak miło.
- W takim razie, możemy już iść, tak? - spytałam, wstając z fotela. Clancy'ego trzymałam teraz na rękach.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Westchnęłam, ale po chwili skupiłam wzrok na Elathi. Wskazałam na ścianę, na której pojawiły się czarne drzwi prowadzące do jej pokoju.
- Jeśli masz ochotę na ich oprowadzanie i tłumaczenie gdzie i co się znajduję to proszę bardzo. Możesz wyjść. - powiedziałam. Wiem, że to nie chce im się tutaj siedzieć, skoro dostali swoją karę, ale mogliby wykazać odrobinę cierpliwości. W sumie to po części moja wina, ponieważ pozwoliłam im się wybrać na drugą stronę lustra. Ale nie kazałam im się wdawać w magiczne bójki z Klanem Tropiciel!
Link do zewnętrznego obrazka
Super. Wprost świetnie, wylądowałam w klasie "z piekła rodem" jak to zwykli ją nazywać. Gdyby moja matka tutaj była zabiłaby mnie na miejscu. Popierałam Elathię, co do wyjścia, ale wolałam teraz siedzieć cicho. W nocy będę miała czas na rozmyślania, a poza tym znów muszę zacząć od początku, co jest niezwykle irytujące.

Link do zewnętrznego obrazka


    Jeden chłopak zrezygnował nie wiem czy dobrze zrobił czy też nie. Ja tam wolałam zostać zawsze interesowała mnie magia i lubiłam pokazy iluzjonistów. Wysłuchałam dyrektorki co można, a czego nie. Chociaż w tej szkolę chyba jest więcej zakazów.  Nie są one aż tak bardzo nie możliwe więc sądzę, że dam radę ich przestrzegać. Jedno nie dawało mi spokoju...
- Przepraszam chciałam się zapytać co z naszymi rodzicami. Czy będziemy mieli z nim jakiś kontakt oraz co im powiedzieć? - spytałam się dyrektorki. Przecież tak naglę nie możemy zniknąć. Na pewno by nas szukali...

Link do zewnętrznego obrazka


    Poszedłem ze wszystkim do dyrektorki. Okazało się, że dziewczyny mają więcej odwagi niż chłopak. Co mnie lekko zdziwiło. Myślałem, że one boją się podejmować ryzyko i w życiu nie zdecydują się na nic. Przecież ile razy się zdarza, że dziewczyna spóźnia się na spotkanie, bo nie wiedziała co na siebie ubrać. Tutaj taki lekki szok. Większym było to, że zostałem przeniesiony do klasy C. No to super. Drwiny braci nigdy się nie skończą... Przecież oni ukończyli szkołę bez kłopotów. Może z jednej strony było warto, ale ci... Nie powiem tego głośno Elatha spytała się czy możemy iść. Mnie to było obojętne już karę dostałem. Już gorzej nie może być...

Link do zewnętrznego obrazka
Przeniosłam wzrok na Halle, jak dobrze, że sprawdziłam ich dane, gdy byli u profesor Hodrwick.
- Będziecie mogli ich odwiedzać w czasie ferii lub wakacji, powiedzieliśmy im, że zostaliście przeniesieni do innej szkoły i się zgodzili. - powiedziałam. Podałam dwójce dziewczyn klucze do pokoi i plan lekcji.
- Jeśli to wszystkie pytania, możecie iść. Zajęcia zaczniecie od jutra. - powiadomiłam ich.
Link do zewnętrznego obrazka
Jako, że byłam najbliżej drzwi natychmiast wyszłam. Włożyłam ręce do kieszeni czarnej bluzy, dziwie się, że chciały tu zostać. Nie czekając na resztę skierowałam się do akademika. Miałam dość, a niańczenie dwóch nowych nie wchodziło w grę. Wbiłam wzrok w sufit, jedyne na co miałam ochotę to schowanie się w swoim pokoju i zostanie tam do jutra.

Link do zewnętrznego obrazka

Tak! Mogę i ich niańczyć, byle tu dłużej nie siedzieć. Gdy pojawiły się drzwi od razu wyszłam. No co? Nie mogłabym tam dłużej siedzieć. Za dużo ludzi na raz, a z resztą - ile czasu minie, aż znów ich spotkam? Na pewni nie dużo, o ile ktoś mi do pokoju nie wlezie. Nie zdziwiłabym się, a zamykanie drzwi na klucz nie jest w moim stylu. Nie mam nic do ukrycia zresztą.
W swoim pokoju opadłam na łóżko, a Clancy ułożył się na poduszce obok. Teraz tylko czekać na list od rodziców, którzy na pewno nie będą zadowoleni, o! I tak moje życie właśnie się skończyło, dadzą mi szlaban do końca świata... Nie, na pewno nie, a ja mam myśleć pozytywnie.
- Zgłodniałam. - mruknęłam do siebie pod nosem, jednak ruszać mi się nie chciało zbytnio, by pójść po coś. Zostanę tu, hm.

---

Link do zewnętrznego obrazka

Link do zewnętrznego obrazka
Czy tak trudno zrozumieć słowa "możecie iść"? Westchnęłam ciężko.
- Do widzenia. Jeśli będziecie miały jakieś pytania możecie przyjść do mnie. - powiedziałam do dziewczyn i teleportowałam ich do akademiku. Matko Boska, same z nimi problemy.
Link do zewnętrznego obrazka
Weszłam do pokoju, w którym zastałam Elathe. Usiadłąm bez słowa na łóżku po turecku i wbiłam swoje czarne ślepia w postać dziewczyny.
- Myślisz, że do brze zrobiła pozwalając im zostać? - zapytałam w zamyśleniu. Mało uczniów jest w akademii? A nawet jeśli czy warto ryzykować ich przyjęcie w czasie wojny? Cóż, to wybór Memi, nie mój. Najzwyczajniej na świcie mówi się trudno.

Link do zewnętrznego obrazka

Drzwi do mojego pokoju otworzyły się, lecz na przybysza spojrzałam dopiero, gdy łóżko ugięło się pod jego ciężarem. Vallira. Zamyśliłam się na jej pytanie, siadając po turecku. W sumie, mieliśmy prawo nie mieć pewności odnośnie decyzji dyrektorki.
- Nie, ale skoro tak uznała to nie miała innego wyjścia widocznie. - odpowiedziałam. Nie wiem co kierowało Memi, ale z pewnością miała dobry powód. To, że nam nie powiedziała... Nie musiała, powinniśmy uszanować jej decyzje. - Chodź, znajdziemy resztę i coś zjemy. - powiedziałam wstając i chwytając dłoń Val. Muszą się odstresować, a co jest do tego lepsze od jedzenia i dobrego towarzystwa?

---

Link do zewnętrznego obrazka