Strona główna

Forum - Missfashion.pl, gra o modzie dla dziewczyn!

Strony : 1 2 3 4

#1 02-01-2014 o 23h08

Miss'ujdzie
Malinowa18
...
Wiadomości: 196

Nie widzę takiego tematu./vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png

Jak się poznaliście? Jak ma na imię? Ile ma lat? Jaki jest? Jaka jest? /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png
Myślę, że to taki temat o którym dziewczyny lubią rozmawiać, a przynajmniej w moim otoczeniu. /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Ostatnio zmieniony przez Malinowa18 (03-01-2014 o 14h21)

Offline

#2 02-01-2014 o 23h38

Miss'OK
Aria
...
Wiadomości: 1 595

No cóż, ja mam swoją drugą połówkę... Albo raczej 0,75... Taki żart /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/tongue.png
Sorry jestem singlem, ale nie mogłam się powstrzymać.


Spoiler (kliknij, aby zobaczyć)

Offline

#3 03-01-2014 o 00h58

Miss'Sensei
lillchen
Pani Fioletu i Pochodnych
Miejsce: KremLove
Wiadomości: 976

Moja miłość jest... z Internetu. Serio. Pracowaliśmy w jednej redakcji, ukradl mi temat artykułu i tak się poznaliśmy. Cóż, prawdopodobnie już wtedy myśleliśmy tak samo, stąd i "kradzież" /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png)

Jesteśmy razem od sześciu lat i dwóch tygodni na pohybel wszystkim, którzy twierdzą, że w necie nie ma miłości. Właśnie wróciliśmy z sylwestrowego wypadu i cóż... ja, przeciwniczka ślubów (przynajmniej własnych, cudze są nieszkodliwe), oficjalnie uznaję, że za tego pana mogę spokojnie wyjść. Na radzieckich komediach śmieje się jeszcze głośniej niż ja, czyta wszystkie moje teksty (nawet newsy na portalu biathlonowym), a na gwiazdkę dostałam od niego dokładnie to, o czym marzyłam, a czego nie odważyłam się nigdy powiedzieć na głos, uznając, że to głupie /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png)

No i argumenty koronny: kiedy oglądaliśmy żużel i ja w ekscytacji po zwycięstwie mojego ulubieńca wrzasnęłam do telewizora: "Jesteś zajefajnym żużlowcem, chcę mieć z tobą dzieci", mój luby tylko uniósł brew i zapytał: "TY chcesz mieć dzieci?".

Ogólnie będziemy razem, póki pies nas nie rozłączy. Mój pies (dokładniej: suka), który jest przekonany, że Ziemowit (piękne imię, prawda? /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png) przyjeżdża właśnie do niego i dzisiaj wlazł między nas na kanapę /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

#4 03-01-2014 o 12h34

Moderator
ErinBlack
...
Miejsce: Częstochowa
Wiadomości: 3 992

A mnie osobiście zastanawia dlaczego tylko "jaki"... Jestem co prawda osobą biseksualną, więc może bym się jakoś zaliczyła do tej kategorii kiedyś, ale osoby homo już mogą się czuć pominięte...


"Do not take life too seriously, you will never get out of it alive."

Gdzie możesz mnie znaleźć?
ASK || SF

Offline

#5 03-01-2014 o 18h54

Miss'ujdzie
Malinowa18
...
Wiadomości: 196

lillchen napisał

Moja miłość jest... z Internetu. Serio. Pracowaliśmy w jednej redakcji, ukradl mi temat artykułu i tak się poznaliśmy. Cóż, prawdopodobnie już wtedy myśleliśmy tak samo, stąd i "kradzież" /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png)

Jesteśmy razem od sześciu lat i dwóch tygodni na pohybel wszystkim, którzy twierdzą, że w necie nie ma miłości. Właśnie wróciliśmy z sylwestrowego wypadu i cóż... ja, przeciwniczka ślubów (przynajmniej własnych, cudze są nieszkodliwe), oficjalnie uznaję, że za tego pana mogę spokojnie wyjść. Na radzieckich komediach śmieje się jeszcze głośniej niż ja, czyta wszystkie moje teksty (nawet newsy na portalu biathlonowym), a na gwiazdkę dostałam od niego dokładnie to, o czym marzyłam, a czego nie odważyłam się nigdy powiedzieć na głos, uznając, że to głupie /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png)

No i argumenty koronny: kiedy oglądaliśmy żużel i ja w ekscytacji po zwycięstwie mojego ulubieńca wrzasnęłam do telewizora: "Jesteś zajefajnym żużlowcem, chcę mieć z tobą dzieci", mój luby tylko uniósł brew i zapytał: "TY chcesz mieć dzieci?".

Ogólnie będziemy razem, póki pies nas nie rozłączy. Mój pies (dokładniej: suka), który jest przekonany, że Ziemowit (piękne imię, prawda? /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png) przyjeżdża właśnie do niego i dzisiaj wlazł między nas na kanapę /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Strasznie podoba mi sie Wasza historia! /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

#6 03-01-2014 o 20h05

Miss'OK
Foxglove
Big, bad Fox
Miejsce: Yharnam
Wiadomości: 1 545

Lillchen, faktycznie urocza historia /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png Ale muszę o coś zapytać, bo mi to żyć nie da. Miałaś 15 lat jak pracowałaś w redakcji? Czy po prostu wiek na MF nie ma nic wspólnego z Twoim faktycznym? /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png Wiem, że ponoć się kobiet o wiek nie pyta, ale jakoś mnie to ciekawi ;]

A ja wypowiem mimo dyplomatycznego pominięcia, a co! /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png
Mojemu związkowi leci siódmy rok więc zakładam, że jesteśmy na siebie skazane na amen /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/tongue.png
Zaiste wzruszająca to historia jak to ja byłam w gimnazjum noga z fizyki i uczyła mnie pewna miła doktorantka, która jak się okazało miała młodszą siostrę. Która po raz pierwszy mnie zobaczyła jak to byłam Dzieckiem Mroku, w czarnym, skórzanym płaszczu, ponurackim wyrazem twarzy i siarczystym przekleństwem na ustach, gdy wypowiadałam się na temat zbliżającego się sprawdzianu z fizyki. Ona natomiast miała na sobie kuriozalne, czerwone sztruksy. I nie zauważałam jej bite 3 lata, aż pod koniec II klasy liceum przestałam być takim bucem i faktycznie zauważyłam ten uroczy, wielkooki, rudy cień jaki za mną chodził krok w krok od tego pamiętnego spotkania w sztruksach.

Zawsze się śmiejemy, że jesteśmy absolutnie kuriozalne i niedopasowane. Bo z jednej strony urocza dziewczyna rysująca, kochająca pin-up, sukienki, kokardki, pastelowe kolory, piec ciasteczka i będąca ogółem uosobieniem delikatności oraz uroku, a drugiej ja byłam szkolnym buntownikiem w ciężkich buciorach, papierosem zawsze w zębach i ponurym wyrazem twarzy. Przyznam szczerze, że ona nadal jest urocza i w pięknych sukienkach, a ja lawiruję między skórzanymi kurtkami i garniturami, ale za to palenie już rzuciłam (ha!) i nadal pasujemy do siebie jak pięść do nosa XD Z drugiej strony dogadujemy się prawie bez słów i mamy wspólne projekty komiksowe, bo ja lubię pisać, ona natomiast genialnie rysuje.
Chociaż jak wychodzimy i akurat nie mam garnituru wyglądamy jakby była moim kuratorem XD

Jak to się śmiejemy, łączą nas dwa koty i jedna pralka. I oczywiście masa innych rzeczy, ale te zawsze pierwsze przychodzą mi na myśl /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/tongue.png

Offline

#7 03-01-2014 o 20h48

Miss'Sensei
lillchen
Pani Fioletu i Pochodnych
Miejsce: KremLove
Wiadomości: 976

Miło mi, że ta historia rodem z komedii romantycznej się podoba *kłania się*

Fox, dokładniej rzecz ujmując miałam lat 13, ale były to czasy, kiedy ukrywałam mój wiek, a w redakcji e-zinu, gdzie pracowaliśmy w imię idei i dla chwały sportu nikt o wiek nie pytał, więc przez dwa lata dość skutecznie udawało mi się grać starszą niż faktycznie byłam /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png W sumie Ziemo nawet jak mnie zobaczył na żywo sądził, że jestem starsza... A wiek wyszedł po paru latach, jak już e-zin upadł i pojawiła się nasza-klasa.

Offline

#8 14-01-2014 o 18h37

Miss'OK
Lola886
...
Miejsce: Bielsko-Biała
Wiadomości: 1 691

hmm..piękne i zabawne historie..każda na swój sposób urocza!/vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png

ja z moją połówką jestem już od 8lat, choć pierwsze trzy były bardzo burzliwe..(bez szczegółów)/vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png od 5lat jesteśmy małżeństwem i mamy dwójkę cudnych skrzatów/vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png
nasze temperamenty nigdy nie stygną więc nasze życie jest pełne róż i burz../vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png poprostu barwne i wyposażone w całą paletę uczuć i emocji;)
choć młodziutko wyszłam za mąż to nie mogę powiedzieć, żebym żałowała bo moje życie jest kompletne i znalazłam swoje miejsce na tej ziemi:)
a to, że więcej nas dzieli niż łączy? to jeszcze bardziej urozmaica nasz związek!/vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png


..prawdziwa sztuka?..być sobą w dzisiejszych czasach..


Offline

#9 14-01-2014 o 21h33

Miss'towarzyska
YooSti
Don't judge a book by its cover...
Wiadomości: 2 611

Świetny temat  Lillchen.Lola886 i Fox  macie świetne wspomnienia z waszego pierwszego spotkania i dalszych lat. Moje się przy tym umywa.A mianowicie (nie wiem czy uda mi się to dobrze opisać)

Mojego niedoszłego męża,a obecnego partnera poznałam, przez jego brata (kolega, jest w moim wieku). Spotkanie spontaniczne,długo o mnie zabiegał,w końcu pomyślałam,a co mi tam go poznać... Jest wspaniałym facetem,jest dla mnie wstanie góry przenosić /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png. Wiadomo jak to na początku, cud,miód i malina... Dopóki nie okazało się,że jestem w ciąży (miał być ślub-jak to śpiewa Brodka)-do dziś dziękuję "komuś tam",że do tego nie doszło. Urodziłam wspaniałego synka,zacieraliśmy się ponad pięć lat. Od ponad roku jesteśmy razem i mamy zamiar się budować i począć kolejne dzieci (jak Bóg da /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png). Jest wspaniałym ojcem i Kocham go całym sercem.  Ma na imię Wojtek i jest starszy ode mnie o 5lat /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png.

Mam nadzieję,że ktoś zrozumiał to co napisałam /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png

Ostatnio zmieniony przez YooSti (14-01-2014 o 21h35)


             http://i65.tinypic.com/x4kd4g.gif

Offline

#10 14-01-2014 o 21h45

Miss'Sensei
lillchen
Pani Fioletu i Pochodnych
Miejsce: KremLove
Wiadomości: 976

Lola, YooSti, naprawdę cudowne macie historie /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png) I pokazujecie, że małżeństwo wcale nie zniewala kobiety!

Offline

#11 14-01-2014 o 23h11

Miss'na całego
Kosia1
...
Miejsce: Kraków
Wiadomości: 356

Kiedy ja spotkałam się z moim chłopakiem (który wtedy był tylko znajomym) to od razu poszliśmy na imprezę i już 1 dnia kiedy tak naprawdę zobaczyliśmy się na żywo to poszliśmy do łóżka. Tzn. poszliśmy do łóżka spać, bo nie było wyboru - ja się urwałam z domu na całą noc, a że miałam jakieś 16 lat to nie bardzo miałam jak wrócić ani gdzie iść. On przyjechał do mnie (poznaliśmy się w internecie i spotkaliśmy się po jakichś 3 miesiącach codziennego pisania /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png) i wynajął pokój w hotelu. Wiadomo - jak człowiek ma lat 16 to często NIE myśli. Ale byłam i jestem dość odważną dziewczyną (jak widać momentami też niezłym gupkiem /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png), więc z nim poszłam. Byliśmy strasznie padnięci aż od razu poszliśmy spać, a na drugi dzień on jechał z powrotem do domu (jakieś 300 km hen hen).
Wtedy to spotkanie tak naprawdę nie wiele zmieniło, po prostu dalej rozmawialiśmy ze sobą, byliśmy znajomymi, potem już można powiedzieć, że przyjaciółmi. Co prawda pisaliśmy potem po jakimś roku jak para niemalże.
Do kolejnego spotkania doszło gdy zrobiłam mu ni stąd ni zowąd niespodzankę. Miałam już 18 lat, on miał urodziny i postanowiłam zrobić mu niespodziankę. To był totalny spontan, wymyśliłam to jednego dnia, a następnego już siedziałam w pociągu i jechałam do Krakowa.
Zadzwoniłam do niego jak byłam na miejscu i powiedziałam że... jestem!
Przyjechał po mnie, zabrał mnie do siebie, też spędziliśmy w sumie tylko kilkanaście godzin, wróciłam do domu i też to spotkanie nie zmieniło nic w naszej relacji.
Aż pewnego dnia, chyba miesiąc przed wakacjami rozmawialiśmy gdzie można się wybrać. Padła luźna propozycja - Zakopane.
W sumie, czemu nie? Ja miałam już chyba 19  lat, rodzice jakimś cudem zgodzili się bym pojechała z chłopakiem, którego tak naprawdę na oczy nie widzieli (czasem są tacy kochani i aż za bardzo mi ufają/vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png). Powiedzieli tylko jedno: na wakacje musisz zarobić sama. Pewnie myśleli, że się rozmyślę, ale gdzie tam.
Mama załatwiła mi pracę na wakacje, trochę fizyczną, więc miałam duzo czasu by sobie przemyśleć czy naprawdę chce.
Wakacje minęły, ja się nie rozmyśliłam, więc pojechaliśmy do tego Zakopanego i wtedy zaiskrzyło i to tak, że całe Krupówki się zapaliły. /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png
Wtedy już wiedzieliśmy, że TO TO.
Wymyśliliśmy wszystko, przeprowadzkę, zamieszkanie razem etc. etc.
Znowu mieliśmy problem przed sobą - moją maturę.
Jakieś 8 czy 9 miesięcy dopóki nie napisałam matury widywaliśmy się naprawdę sporadycznie, czasem raz na połtora miesiąca.
Ciężki to był okres, ale z perspektywy czasu uważam, że takie coś bardzo potem pomaga np. przy kłótniach. Nie zerwiemy ze sobą z byle powodu, bo pamiętamy jak musieliśmy się nameczyć by ze sobą być.
Teraz szczęśliwie ( z małymi kłótniami bo ja to kłótliwa jestem /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png) żyjemy ze sobą już jakieś pół roczku. /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Edit: ależ się rozpisałam!

Ostatnio zmieniony przez Kosia1 (14-01-2014 o 23h12)

Offline

#12 15-01-2014 o 00h56

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Jejku, jakie piękne te Wasze historie.. Z każdej można by zrobić wyjątkowy i niepowtarzalny film:D Ja jestem singlem więc czytam to z pewną dozą.. nostalgii?, heh;d Cóż, wszystko przede mną /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png

Offline

#13 16-01-2014 o 22h04

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Heh, wy to macie fajnie...wasze historie są ciekawe...moja zaczeła sie na szkolnym korytarzu...dzień jak dzień, a że w mojej szkole jest coś takiego jak chrzest, no to ci co chrzcili kazali mi nosić książki w rękach. Maćkowi kazali to samo, a ja,  jak przystało na porządną, szanującą się fajtłapę wpadł na niego, książki nam się rozsypały, a ja przez przypadek zabralam jego podr. od fizy ( bo poprostu wiziełam ten bardziej pogryzdany..., nie wiedziałam, że można pogryzdać fuze gorzwj ode mnie, ale Maciek umiał) no i po tej mojej nieszczęsbej fizyce, na której zauważyłam, że to nie mój podr,zaczęłam go szukać. Potem zaczęły sie spotkania....ostatnio mieliśmy mały kryzys, ale już jest ok.

Offline

#14 19-01-2014 o 02h05

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Ekstra początek, jak z komedii romantycznej! /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png To teraz mi się przypomniało jak kiedyś poznałam pewnego chłopaka w tramwaju.. Jechałam pierwszy raz tym tramwajem i mi się coś pochrzaniło, także kiedy ludzie wysiedli na końcowym, ja uparcie chciałam jechać dalej, hehehe /modules/forum/img/smilies/sourire.gif Miałam wtedy duży bagaż. Ten chłopak po prostu bez słowa go wyciągnął z tego tramwaju, czym zmusił mnie do wysiadki. No i odprowadził mnie pod drzwi ( po drodze jeszcze się zgubiliśmy, ale było wesoło, porozmawialiśmy sobie, później przez jakiś czas utrzymywaliśmy relację/vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png )

Offline

#15 19-01-2014 o 02h37

Miss'na całego
Aeriss
...
Miejsce: Yaoiworld
Wiadomości: 252

Moja druga połówka ma włosy pachnące owocami, jest uzależniona od kawy i uzupełnia sobą brakujące części mnie. Płacze ze mną na głupich filmach i przykleja mi plastry na najmniejszym zadrapaniu. Gubi się ze mną po nocach i mówi, że mój krzywy nos jest najpiękniejszy na świecie.
I przemyca mi żelki do szpitala.
A poznałyśmy się na pewnym forum, gdzie przez kilka miesięcy udawałam faceta.

Offline

#16 19-01-2014 o 03h43

Miss'na całego
Georgina
Never let me go, Damon.
Miejsce: Wroclove
Wiadomości: 262

Dziewczyny, naprawdę piękne te wasze historie : ) Podziwiam to, że w takim wieku udało wam się już znaleźć drugą połówkę i jesteście z nimi tak długo.

Osobiście to nie przepadam za związkami, duszę się w nich, jestem strasznie charakterną, prywatną, zgryźliwą i histeryczną osobą, niewielu przyjaciół potrafi ze mną wytrzymać, a co dopiero facet. Do tego mam zamiar powyjeżdżać sobie na Erasmusa, a potem zupełnie się z tego kraju wyprowadzić, więc związek tylko by mnie tu ograniczał i sztucznie trzymał (naprawdę jestem typem osoby, która nie będzie szczęśliwa w związku, jeśli nie zrobi tego, co chce). Nawet jeśli już ktoś się trafi i wybitnie przypadnie mi do gustu, to albo niemiłosiernie mnie krzywdzi, albo nie będzie mógł mi nic zaoferować "bo dzieli nas granica odległości". Albo i jedno, i drugie.

Także naprawdę wam dziewczyny zazdroszczę takiego szczęścia i spełnienia ^^


https://38.media.tumblr.com/ad7c58e22195b9ba0d7cc04cf8f7bc5a/tumblr_nd8pzjTuN81rzh2wpo3_500.gif

Offline

#17 19-01-2014 o 11h19

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

Tak jak wszyscy powyżej, nie dodam nic innego: Piękne historie. Jako niepoprawna romantyczka rozklejam się kompletnie czytając je i aż Wam zazdroszczę /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png Niektóre naprawdę są rodem z komedii romantycznych. Rozumiem też nastawienie Georginy, bo sama za każdym razem, kiedy jakiś chłopak próbował się do mnie zbliżyć, uciekałam jak najdalej. Ale tłumaczę to faktem, że "to nie był ten". To teraz tylko mogę sobie życzyć tak pięknej historii jak te wasze... chyba, że znowu będę uciekać /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png

Offline

#18 29-01-2014 o 19h41

Miss'ok
...
Miejsce: Kępno
Wiadomości: 71

No właśnie nasze drugie połówki <3 nie długo walentynki <3 jakoś nie mam pomysłu co moge podarować mojemu ukochanemu <3 jesteśmy już ze sobą rok i już dostał ode mnie większość z możliwych prezentów, dlatego też nie wiem co mam wymyślić na tę okazję /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/hmm.png

Ostatnio zmieniony przez laska159 (29-01-2014 o 19h42)


fabulousmag

Offline

#19 30-01-2014 o 21h47

Miss'Fuzja
Jessica23
...
Miejsce: Wrocław
Wiadomości: 5 291

Laska rok, a Ty nie wiesz co kupić? Później będzie jeszcze gorzej /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Georgina absolutnie nie potępiam Twojego podejścia, ale życzę Ci jednak, abyś kiedyś mogła zmienić zdanie i być z kimś szczęśliwa /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png Uciekinierce Pixies również !

Aeriss pięknie to napisałaś, może pokaż to swojej połówce na pewno będzie jej miło!

Kosia skoro czekaliście na siebie tyle lat to faktycznie musi być TO /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png Znam bardzo podobną historię, dotyczy ona kuzyna mojego narzeczonego.

YooSti zgadzam się 5 lat to idealna różnica /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png Masz dziecko, cudownie! Ja niestety muszę myśleć racjonalnie skończyć studia, znaleźć pracę, trochę w niej popracować itd. Nasz ślub się ciągle przekłada ze względu na kwestie finansowe. Czasem myślę, że taka niespodziewana wiadomość o dziecku może zmienić dotychczasowe życie na lepsze, jeszcze za nim pojawi się dziecko. Wtedy wszystko dzieję się samo... Nie wiem czy dobrze to zabrzmiało, mam nadzieję że nie zrobiłam z siebie kretynki. Co do płodzenia dzieci popieram, ktoś musi zarobić na naszą emeryturę /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png

Lola kolejna dzieciata mężatka, ach zazdroszczę /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png temperament to nic złego, nie znudzicie się sobą /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png uwielbiam patrzeć na takie pary starszych osób, które dalej szaleją za sobą jak małolaty. Tego właśnie wam na przyszłość życzę /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Fox pralka i koty to bardzo poważne zobowiązania ! Mam podobne, tylko kot jest jeden, a pralka na szczęście nie była taka droga /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png Super historia, po tym jak przeczytałam to co napisałaś uważam, że pasujecie do siebie idealnie, a nie jak pięść do oka /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/tongue.png

Lillchen to że Twój pies uwielbia Twojego lubego to chyba na plus. Faktycznie Ziemowit to niezwykłe imię. Mówiłam Ci już kiedyś, że jesteś osobą przez którą nabieram kompleksów? Chyba tak /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png Myślę, że w tych czasach wiele par poznaję się przez Internet bo ludzie nie mają czasu poza tym panuję między nimi "zmowa milczenia" jeśli odezwiesz się do kogoś obcego z pewnością wszyscy uznają Cię za wariata. Czekam na wieści o planowanym ślubie!

Ja swojej historii nie będę tutaj opisywać, bo jest to dla mnie dość intymne i mogę ją opowiedzieć jedynie bliższym mi osobą. Poza tym jest to dość skomplikowane i pewnie bym tak nakręciła, że nikt by nic nie zrozumiał /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/tongue.png  Nie mniej jednak również jestem w stałym związku trwającym już (liczy) ponad 4 lata i nie wyobrażam sobie, aby moje życie mogło wyglądać inaczej /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Ostatnio zmieniony przez Jessica23 (30-01-2014 o 21h49)


http://i60.tinypic.com/2m7uio7.gif

Offline

#20 31-01-2014 o 15h59

Moderator
Motionell
Poznańsko-śląska Pyra!
Miejsce: „Potęga wiatru jest do Twej dyspozycji!
Wiadomości: 4 172

Ja bym chętnie opowiedziała moją historię, ale jest na tyle zawikłana,że nikt by nic z niej nie zrozumiał /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Kibicuję Wam z całego serca /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png


Geralt, nie będąc pewien, czy czarodziejka magicznie czyta w myślach, czy wyłącznie trafnie zgaduje, milczał, uśmiechając się krzywo. Magia wymaga czasu.

Offline

#21 31-01-2014 o 20h19

Miss'OK
Shillo
Your eyes are empty like your bed...
Miejsce: Poznań
Wiadomości: 1 419

lillchen, Foxglove wasze historie urzekły mnie do reszty! Czytałam je nie raz i nie dwa. Opisałyście je w tak fantastyczny i lekko humorystyczny sposób, że aż nie sposób się przy nich nie zatrzymać! /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png
Dziewczyny, oczywiście historia każdej z was jest piękna i godna pozazdroszczenia i w ogóle cudowna i ja z filmu, ale te dwie panny totalnie mnie kupiły ;]

Długo się do tego zbierałam, ale w końcu uzałam, że i ja mogę coś napisać.
Mojego lubego poznałam ponad 4 lata temu... Podrywając jego najlepszego przyjaciela! I tak jakoś wyszło, że rolę się odwróciły /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png Do mojego obecnego lubego odezwałam się po miesiącu od naszego pierwszego spotkania, oficjalnie z nudów, po prawdzie to żeby wybadać teren. Jego przyjaciel nie był mną (nie)stety? zainteresowany, ale przez to wszystko zaprzyjaźniłam się z moim obecnym ukochanym.
I tak jakoś minęło nam na wspaniałej, szczerej przyjaźni i potajemnej miłości jakieś pół roku. A potem odkryliśmy karty... I nie, nie żyliśmy długo i szczęśliwie.
Nasz związek rozpadł się wręcz natychmiast. Pokłóciliśmy się o jakąś zupełną głupotę i całkowicie zerwaliśmy kontakt na ponad rok.
Tak, oboje jesteśmy bardzo charakterni ;D
W międzyczasie ja wplątałam się w inny, z perspektywy czasu niezbyt szczęśliwy, związek.
A potem wszystko potoczyło się jakoś tak samo. Przypadkiem wdaliśmy się w jakąś dyskusję w komentarzach na fb, zaczęliśmy rozmawiać, a potem spędzać ze sobą praktycznie każdą chwilę. I wszystko zaczęło wracać. Sprawy komplikował fakt, że ja ciągle byłam z kim innym, a ciężko mi było ot tak skończyć ponad roczny związek.
Ale w końcu podjęłam męską decyzję i tak oto jesteśmy od dwóch lat szczęśliwą parą z małym, kicającym, uszatym dzieckiem /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png
A tak na zakończenie dodam zdanie, które jest najpiękniejszym jakie w życiu usłyszałam. Mianowicie pewnego dnia mój luby powiedział mi, że nigdy nie przestał mnie kochać, tylko o tym zapomniał.

Ostatnio zmieniony przez Shillo (31-01-2014 o 20h24)

Offline

#22 31-01-2014 o 21h59

Miss'wtajemniczona
Oliwkaa
Czuje moc~
Miejsce: Pomocnik Moderatora
Wiadomości: 1 797

Ja osobiście jestem z znaną wam Nieve :3 Ja jestem biseksualistką :3 Poznałyśmy się tutaj, na tej grze. Więc dziękuje twórcą MF :3
Oficjalnie jesteśmy razem od 25grudnia :3
Mieszkamy niestety daleko od siebie :c Więc jest to związek na tzn odległość :c
Ale odwiedzę ją na początku maja ^^
Nieve ma 16 lat :3 Na imię ma (jeśli mi wolno powiedzieć XD) Joanna /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png Jest po prostu cudowna, słodka, kochana i wspaniała ^^ mój osobisty ideał.
Więc cieszę się i kocham moją Nievuś <333

Ostatnio zmieniony przez Oliwkaa (31-01-2014 o 22h01)

Offline

#23 01-02-2014 o 20h20

Miss'na całego
Duda
Tak, pamiętam. Tak, wiem. Tak, rozumiem. Tak, mam to gdzieś.
Miejsce: Warszawskie metro
Wiadomości: 321

Mój obiekt westchnień (Kuba z mojej klasy) ma mnie w tyłku i w ogóle na mnie nie zwraca uwagi. Jestem z tego powodu po prostu prze szczęśliwa (ironia) i takiego mam doła, że szkoda gadać. Cóż, przyjaciółki pomagają a on w końcu przestanie mnie obchodzić tak jak ja jego nie obchodzę ale na razie mam "rozpękłe" serce i w dole siedzę. No i jeszcze taka sprawa- moja kumpela też się w nim kocha i to mnie po prostu dobija!
/vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/sad.png   /modules/forum/img/smilies/larme.gif  /modules/forum/img/smilies/bimbo/malheureuse.gif
(Jestem starsza niż napisałam w profilu)

Ostatnio zmieniony przez Duda (01-02-2014 o 20h22)


http://i60.tinypic.com/2ciik36.png

Offline

#24 01-02-2014 o 21h51

Miss'Żółtodziób
...
Wiadomości: 0

mojego uroczego Tośka poznałam dzięki mojemu niedorozwiniętemu bratu. to chyba jedyna rzecz, która Arkowi wyszła w całej jego 26-letniej egzystencji na tym świecie. miałam wtedy 10 lat i zero cycków, więc byłam tylko młodszą siostrą kumpla z klasy, ale już wiedziałam, że będę chciała mieć z nim małe koty i inne biedne zwierzaki /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png no wiecie, takie bum słit loff, niczym zakwit glonów w zbiorniku wodnym.
wymodliłam u sił wyższych cycki i moje biedne chłopaczysko o tlenionych włoskach, a co najważniejsze tych wspaniałych oczyskach w kolorze toffi w końcu spojrzało na mnie z zainteresowaniem.
jesteśmy parą od moich 15-tych urodzin. przechodził ze mną przez każde załamanie nerwowe, pisanie blogów, granie na gitarze, pomysł zostania ratownikiem medycznym no i weterynarię. tą ostatnią to mam wpojoną w geny /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/tongue.png w ciągu tych siedmiu lat oświadczał mi się 3 razy, za każdym razem dostawał odpowiedź inną od oczekiwanej. niestety dla mnie, mój blondasek jest cwaniakiem. wrzucił pierścionek do mojego kuferka w którym trzymam biżuterię i zwłoki węża. przyszedł sylwester, a w pewnym momencie imprezy usłyszałam tekst "kochanie, ale pierścionek zaręczynowy powinno się nosić na lewej ręce." uwierzcie na słowo, że moja mina była bezcenna.
tak oto całkowicie niechcący mam narzeczonego, który zapewne równie niechcący zostanie moim mężem. chociaż nie... najpierw teść musi paść, bo to jego "po moim trupie" jest bardzo zachęcające /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png

Offline

#25 08-02-2014 o 10h24

Miss'całkiem całkiem
Naga
...
Miejsce: Zionsville
Wiadomości: 94

Imloth, niezwykl optymistyczna i wesoła historia /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png cudowna /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/big_smile.png

Przeczytałam wszystkie Wasze historie i znów nic oryginalnego nie powiem - szystkie są piękne, unikalne, jedne jak z bajki, inne jak z komedii romantycznej, ale ze wszystkich biją emocje. Bardzo fajny temat.

Laska159, rok to już sporo. Może zrób coś sama, własnoręcznie? Wiem, że czasu już mało, ale może uda Ci się wymyślić coś prostego i fajnego.

Nie będę opisywać całej historii mojego związku, bo podobnie jak pisała Jessica23 i Motionell, jest tak zagmatwana, że pewnie nikt by jej nie zrozumiał, a treścią postu wielkosci epopei narodowej nie chciałabym wszystkich zanudzać /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png choć jak to dziewczyny, pewnie nie miałybyście nic przeciwko, by poczytać w wolnej chwili /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png
Jednakowoż powiem, że pojego obecnego partnera (jakoś nie lubię mówić, że jest 'moim chłopakiem') znam od czterech lat, a od roku jesteśmy w związku. Generalnie po wielkim zawodzie miłosnym z czasów szkoły średniej nie sądziłam, że spotka mnie jeszcze coś tak... intensywnego. A tu proszę, niespodzianka /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png Przyplątał się taki MjakMiłość i stwierdziłam, że przygarnę... /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/wink.png
I jako że zbliżają się walentynki, a ja nie wyczerpałam możliwości pomysłów na prezent, pracuję od dłuższego czasu nad własnoręcznie wykonanym albumem dla niego. W albumie będą zdjęcia, jakieś aforyzmy, fragmenty rozmów, rysunki, stare bilety z wycieczek i do kina... Wszystko co miało i ma dla nas znaczenie /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png W sumie nie ukrywam, że zainspirowałam się filmem 'Pamiętnik'. Szkoda byłoby na starość stracić tyle pięknych wspomnień /vendor/beemoov/forum/../../../public/forum/smilies/smile.png

Offline

Strony : 1 2 3 4